-
Posty
16 346 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
420
Wszystko napisane przez bajbaga
-
U nas też są "niecentralne" - do wyboru, gazowe, naftowe, na paliwo stałe, pompy ciepła i elektryczne. Ale Pan TB propaguje i sprzedaje tylko te ostatnie, to po co ta ściema?
-
Głównym tematem nie jest Twoja strona – przynajmniej na tym Forum. Nie jesteś także u siebie (na swojej stronie) aby dyktować warunki, co i kto ma pisać. Oszczędności „wentylacyjne” mogą być i są zdecydowanie wyższe, niż wynikające z zastosowania świetlówek – czyli problem jak najbardziej energooszczędny.
-
To wszystko prawda, ale jak mawiał jeden „prominentny” profesor - „nie mniej jednak” - na taką okoliczność może się powołać „obwiniony” (bo tam stały grabie i łopaty), a biorąc pod uwagę, że często nie są to budynki (zgodnie z definicją), to urząd musiałby udowodnić, że obiekt taki spełnia definicję obiektu budowlanego, a co za tym idzie, że niezbędne było pozwolenie na budowę, bo nie wypełnia warunków Art. 29 PB . Przyznasz, że to raczej karkołomne zadanie ? Czy się upieram, że zawsze budowa garażu wymaga PnB? W zasadzie biorąc pod uwagę, przepisy jako całość, dotychczasowe praktyki urzędów i orzeczenia sądów sądzę, że dla inwestora takie stanowisko jest bezpieczniejsze. Nie mniej jednak , uważam, że gdyby zaistniała taka konieczność, to byłbym w stanie wybudować „garaż” na zgłoszenie – oczywiście zachowując wszelkie rygory „poprawności prawnej”, przy czym raczej mam na myśli wiatę, a nie budynek gospodarczy, bo moim zdaniem, należy brać pod uwagę definicje budynku gospodarczego lub (i) garażu – czyli funkcje jaka spełniają. Na uwagę zasługuje również fakt, że (literalnie) na zgłoszenie możemy budować tylko budynek gospodarczy, a nie obiekt budowlany pełniący funkcję „gospodarczą”, natomiast garaż nie musi być budynkiem - ale to już zakrawa na zbyt daleko idącą interpretację.
-
Nie masło maślane, tylko logika i przepisy. Nie jest garażem, bo nie spełnia wymogów budowlanych. Nie jest też „niewielkim obiektem budowlanym”. Postawiono go bez zgłoszenia lub pozwolenia na budowę – czyli samowolnie. Nie jest garażem – czyli nie można w nim „przechowywać samochodu”. Do tej „szopki” też się doczepią, jeśli będzie stał w nim samochód – bo jw. Jak chcesz mieć „garaż” bez pozwolenia na budowę, to pozostaje tylko zadaszenie miejsca postojowego „baldachimem ogrodowym” lub rozbicie namiotu „wojskowego NS” (beczka).
-
Jeszcze jedna sprawa. Mam wątpliwości. W zasadzie wszystkie kopuły dotychczas (współcześnie) postawione, to albo monolity ze zbrojonego betonu, albo kopuły wykonane w oparciu o ramę (konstrukcję) drewnianą lub stalową „czymś” wypełnioną. Oczywiście, że istnieją i mają się dobrze (od wieków) kopuły z bloków lub (i) z cegieł, ale miały (mają) one jedna wspólną cechę – miały (mają) dużo „grubszą” podstawę niż sklepienie. Tu jednak, ściana na praktycznie na całej wysokości, posiada jednakową grubość. Nie twierdzę, że się zawali (zbyt mała), ale uważam, że taka technologia wymaga niezwykłej staranności wykonania – mylę się? Jeszcze jedna sprawa. Mam wątpliwości. W zasadzie wszystkie kopuły dotychczas (współcześnie) postawione, to albo monolity ze zbrojonego betonu, albo kopuły wykonane w oparciu o ramę (konstrukcję) drewnianą lub stalową „czymś” wypełnioną. Oczywiście, że istnieją i mają się dobrze (od wieków) kopuły z bloków lub (i) z cegieł, ale miały (mają) one jedna wspólną cechę – miały (mają) dużo „grubszą” podstawę niż sklepienie. Tu jednak, ściana na praktycznie na całej wysokości, posiada jednakową grubość. Nie twierdzę, że się zawali (zbyt mała), ale uważam, że taka technologia wymaga niezwykłej staranności wykonania – mylę się?
-
Z tego co wiem, w technologii murowanej z cegły, powstał tylko jeden dom i to architekta (autora projektu) – ten z zamieszczonych fotek. Z tego co pamiętam, z dyskusji z tym projektantem (architektem – autorem kopuły), to w zasadzie murował sam, bo niezbędna jest precyzja – tylko jedna źle położona warstwa cegieł może mieć fatalne następstwa. Czyli Twój dom ma być drugi – gratuluję odwagi. Tak się zastanawiam ile dodatkowo Cie to będzie kosztowało, np. nadzór autorski, bo raczej będzie niezbędny.
-
Te cegły na sznurkach, poniekąd, pełnią rolę zwornika lub (i) rusztowania oporowego (szalunku) na czas związania zaprawy. Wychodzi z tego, że budowanie musi przebiegać ściśle określonymi warstwami. Buduje się pod „wzornik”, czyli obrotową łatę umieszczoną centrycznie, która „pokazuje” miejsce każdej cegły w każdej warstwie.
-
Ależ używają. Ta obrotowa „łata-szablon” musi być idealnie wypoziomowana, bo inaczej wyjdzie nie kopuła, tylko „kopnięta kopuła” a zwornik zamiast stabilizować, będzie dodatkowo obciążał, a całość może zrobić, bardzo widowiskowe rumowisko.
-
Pompa ciepła IVT Greenline HT plus - Wasze opinie
bajbaga odpisał arecki1338 w kategorii Pompy ciepła
Coś mi się wydaje, ze temperatura powinna być między 70 a 80 stopni (okresowo) , bo w takiej te bakterie giną. Konstrukcyjnie podgrzewacz wody musi zapewnić osiąganie takich temperatur - stad (też) dodatkowe grzałki elektryczne. Temperatura 55 stopni nie jest groźna dla legionelli – co najwyżej nie rozmnażają się w niej. -
Teoretycznie, jeśli ekipa ma jakieś doświadczenie w tej materii. Dla ekipy bez doświadczenia, będzie to nie lada wyzwanie i może się okazać, że rusztowanie wewnętrzne (podporowe) będzie konieczne. Stabilność przed całkowitym związaniem zaprawy, to jest to, co może być kluczowe. Obym się mylił.
-
Czyli oszczędności wynoszą około 600zł w skali roku – bo rozumiem, ze podajesz średnią. Z drugiej strony, uważam nawet te 100zł oszczędności za 2 miesiące (bo tyle wynosi okres rozliczeniowy) za mało prawdopodobne, bo to oznacza, że na samym oświetleniu zaoszczędziłeś około 3,5kWh dziennie. Wybacz moją złośliwość, ale czy Ty ogrzewasz (ogrzewałeś) pomieszczenia tylko oświetleniem?
-
Po co się unosisz. Nie lepiej podać konkrety? Np. Przed zastosowaniem świetlówek za prąd w domu płaciłem X, po zastosowaniu zapłaciłem Y, świetlówki kosztowały Z. Albo prościej: świetlówki kosztowały mnie XX – mimo, że z nas jaskiniowcy przy świecach, to też zrozumiemy.
-
Tak się zastanawiam – ale wychodzi mi tak, czy siak, że chodzi Ci tylko o promowanie swojej strony. I zastanów się, czy w Twoim przypadku, więcej oszczędności nie przyniesie, po prostu wyłączanie zbędnego oświetlenia, bo przeciętna rodzina, na potrzeby oświetlenia zużywa około 300kWh rocznie.
-
Pan Redakcja raczy żartować, przypinając mi ten zwrot . Czuję się wyalienowany .
-
Moim zdaniem: Bez tych zdjęć, też można odpowiedzieć dlaczego tych „obiektów” nie ruszono. Z bardzo prozaicznej przyczyny – podstawy prawne są wątpliwe. Nie mogą nakazać rozbiórki czegoś co nie jest budynkiem gospodarczym a spełnia role np. drewutni lub składziku na "odpady domowe" – zwłaszcza jeśli chodzi o niewielkie obiekty, bo można je sklasyfikować jako niewielkie obiekty użytkowe, służące rekreacji codziennej i utrzymaniu porządku – czyli spełniające (mogące spełniać) definicję małej architektury, a ta jak wiadomo bez pozwolenia na budowę i bez zgłoszenia. Jak znam życie, a widać że włodarze tego terenu także znają, wiele z takich spraw (myślę, że większość) skończyłaby się na skutecznych odwołaniach – nawet przed sądem. Chcę jeszcze wrócić do: Akurat zarzut „niemania” odpowiedniego dachu, uważam za co najmniej chybiony i dający możliwość skutecznego odwołania – w tym zakresie. Garaż nie musi być budynkiem, a blaszaki często budynkami (z definicji) nie są. Idę o zakład, że wymóg odpowiednich dachów dotyczy budynków, a nie budowli czy obiektu budowlanego. Nie zmienia, to faktu, że garaże (obiekty pełniące taką funkcję) postawione bez pozwolenia na budowę stanowią samowole budowlaną, ale decyzja w która wydano na podstawie błędnej interpretacji prawa (to niemanie odpowiedniego dachu) jest decyzja posiadającą wadę prawną – co czyni ja bezskuteczną. Oczywiście urząd będzie musiał ją poprawić (wykreślić „dachy”) - i niestety wtedy, będzie to decyzja skuteczna.
-
Te cyferki u góry strony, dotyczą odwiedzin strony portalu, to jest licznik wszystkich odwiedzin stron portalu budujemydom.pl. Ten u dołu – dotyczy tylko forum tegoż portalu.
-
Trochę nazwa myląca, dlatego używałem określenia „projektant”, czyli osoba posiadająca uprawnienia budowlane w zakresie projektowania. Osoba taka musi mieć odpowiednie wyższe wykształcenie (kierunkowe) + zdać odpowiedni egzamin i uzyskać odpowiednie uprawnienia budowlane – w tym przypadku w zakresie projektowania.
-
Ten nowy serwer, czołga się bardziej niż ten stary. Może na „dotarciu” jeszcze jest Tak bardzo złośliwie stwierdzając - to Forum, pod względem szybkości już dogania FM. Dopisałem: I jeszcze jak powielacz działa (ale to może byc moja wina ) – wykreśliłem dubel.
-
Nie uważam też, tego za absurd, a porównanie z innymi budowlami i budynkami niemieszkalnymi - garaż, w przeciwieństwie do innych budowli (obiektów budowlanych) musi spełniać określone wymagania (Rozporządzenie w sprawie WT …. Par.102 – 108) – zapewne z tego tez wynika wymóg pozwolenia na budowę takiego obiektu, a nie na zasadzie zgłoszenia. Nie jest istotne jaki to obiekt (murowany, czy blaszak) – ważna jest funkcja jaka taki obiekt spełnia. Jeśli spełnia funkcje zgodne z : To wtedy, niestety, podlega rygorom uzyskania pozwolenia na budowę. Natomiast, co do tego, ze nagle gdzieś tam zaczęto to prawo egzekwować, wynika zapewne z „porządków urbanistycznych”, lub jakiegoś „zajścia” , którego „bohaterem” był taki blaszak, pełniący funkcje garażu.
-
Projekt domu (tak jak każdy inny projekt) „składa się” z koncepcji i rozwiązań które tą koncepcję pozwalają „uzyskać”. Jeśli inwestor potrafi w sposób czytelny przedstawić (wykonać) projekt „koncepcyjny”, to zadanie projektanta, w zasadzie ogranicza się do „przerysowania” tego na projekt architektoniczno-budowlany z podaniem rozwiązań konstrukcyjnych, materiałowych , itp. (i za to płacimy) – i dotyczy to zarówno projektów typowych (adaptacja do własnej koncepcji) jak i projektów indywidualnych.
-
Zgoda zarządcy drogi na budowę ogrodzenia
bajbaga odpisał Slanica w kategorii Porady prawne i finansowe
Czyli, precyzując, to co napisał mikolayi: Oraz zapis: Czyli można przyjąć, że w omawianym przypadku: urządzenie budowlane = urządzenie techniczne. Czyli ogrodzenie może być uznane (jest) obiektem budowlanym. -
Nie jest to ani tak proste ani oczywiste – pomijając oczywiście możliwość, że projektant chce „wydoić” inwestora. Pisałem o tym wcześniej (wyżej) – ale może zbyt ogólnikowo. Pomijam tu koncepcje, bo to oddzielne zagadnienie. Budynki „tradycyjne” - murowane zwłaszcza małe, zwłaszcza jednorodzinne, z punktu widzenia konstrukcji są bardzo proste. Ich konstrukcja jest w zasadzie powtarzalna i mimo że projekt będzie indywidualny, to w zasadzie jest typowy. Programy komputerowe (projektowe), w zasadzie wyliczają wszystko - czyli ich wykonanie nie jest zbyt czasochłonne dla projektanta, a co za tym idzie, zbyt kosztowne dla inwestora. W sytuacji, kiedy wymagania inwestora są większe niż typowe rozwiązania konstrukcyjne np. duża „rozpiętość” stropu, czy duża oszklona ściana, itp., projektant musi „pogłówkować”, a to wiąże się z czasem, dodatkowymi obliczeniami, itp. – przedkładając się na koszt, który musi ponieść inwestor. Natomiast kiedy, budynek ma być wykonany w technologii „nietypowej” np. szkieletowej (cały czas mówimy o projekcie indywidualnym) sytuacja wygląda troszkę inaczej. Tu potrzeba wielu dodatkowych wyliczeń, w tym „konstrukcyjnych”. Niezbędne, mogą być też dodatkowe rysunki „techniczne”, pokazujące rozwiązania konstrukcyjne poszczególnych detali – co bezpośredni czyni go droższym w fazie projektowania. Projekt indywidualny i związane z tym zagadnienia są na tyle nieporównywalne, że podawanie przykładów cenowych (kosztów wykonania) uważam za mało miarodajne.
-
Od jakiejś godziny, forumowy zegar "dolicza" do 2 godzin w niektórych postach.
-
Czy postawiona teza było zbyt trudna do zrozumienia – czy tylko dla zasady? Ja twierdziłem i twierdzę, że budownictwo szkieletowe najbardziej sprzyja stosowaniu rozwiązań proponowanych przez Pana – zwłaszcza w tym temacie, mając na uwadze, że piszemy o projektach indywidualnych. Nic więcej TU nie napisałem. Ale skoro Pan teraz twierdzi, że nie jest to prawdą, to bardzo przepraszam, że mam takie zdanie i próbowałem podeprzeć się Pana autorytetem w tym zakresie.