bajbaga

Tak sobie skojarzyłem – od czego licząc jest te 3 %, bo jeśli od ilości dni, to ja w tym roku limit wyczerpałem. A klima już zdążyła zeżreć 80kWh (powierzchnia trochę ponad 100m2).

A wywołali Cię z lasu ?

Tylko dwie drobnostki. - podany link odnosi się do stanu prawnego z 2008r, a do dzisiaj było kilkanaście istotnych noweli przepisów. - jakie problemy. Na ta działkę wydane są WZ, a jednym z podstawowych warunków otrzymania WZ jest (Ustawa o planowaniu ……)

Nurtują mnie wątpliwości, co do rzeczywistego zapotrzebowania tego domu na energię – sam szacuję w przedziale 30 do 50kWh/m2 (bez CWU). Podajesz wiele sprzecznych lub niekompletnych danych. Możesz odpowiedzieć co ostatecznie ustalono – bo jak pisałeś wcześniej wystąpiłeś o pozwolenie na budowę, czyli część z nich jest „ostateczna”. - Czym i jak będzie ogrzewany ten dom – wcześniej pisałeś, że PCi + podłogówka, - ostateczny materiał (była silka + 20cm styropianu), - jaka wentylacja domu, - jaka powierzchnia okien.

Mowa tu o zupełnie różnych oknach, ale nie ze względu na kształt, tylko na właściwości „termiczne”.

A wilk – będzie?

I tu się zgadzam, bo cieplo będzie akumulowane w ścianie - natomiast tam, ocieplenie jest od zewnątrz (20cm styropianu).

Od posadzki do wys. 2,25m na „rzucie” zewnętrznych wymiarów wanny, brodzika, „mokrej posadzki”, jest strefa 1 – bez względu na to czy jest jakaś ścianka, dach, czy też nie. W tej strefie (1) nie może być gniazdka ani „dyndających” przewodów. Natomiast ścianka lub dach może spowodować że powyżej (bezwzględnej) wysokości 2,25m – utworzy się strefa 2 – ten łuk o promieniu 0,6m. Tak sądzę – jak błędnie, proszę o sprostowanie. Poprawiłem: oznaczenia stref - z cyfr rzymskich na cyfry arabskie (wcześniej pisałem o strefach klimatycznych i z rozpędu …. )

Uzupełniajac: Ustawodawca, a w zasadzie w tym przypadku, „normodawca”, robi rysunek poglądowy, dla jakiegoś przykładu – w tym przypadku wanny. Rysunek (poglądowy) jest tylko elementem pomocniczym – ważne co jest w opisie Normy są dla fachowców, którzy potrafią je odczytać i potrafią „wymazać” wannę i „wrysować” w jej miejsce brodzik (kabinę prysznicową). Niestety (albo na szczęście ) nie opracowuje się norm pod potrzeby przysłowiowego Kowalskiego i w związku z tym nie zamieszcza się rysunków dla wszelkim możliwych wariantów w danym zakresie (cóż za dzieła by to były i ile by trzeba za nie zapłacić ).

A może tak - dla tego zagadnienia: Czym różni się wanna od brodzika w pomieszczeniu kąpielowym ? Wysokością (głębokością) – tylko i wyłącznie.

A z tego niedaleko do wniosku, że należałoby włączyć schładzanie tych pomieszczeń. To jest wartość dla promieniowania poziomego. Wykorzystać z tego i ewentualnie akumulować, możemy tylko niewielką część – w zasadzie działa tylko na ten „prostokącik” oświetlonej podłogi + oświetlone elementy wyposażenia. Tu będzie tylko promieniowanie bezpośrednie – o rozproszonym raczej należy zapomnieć, a podana wartość jest sumą obydwóch. Nie jestem zbyt mocny w tym temacie, ale na „nos” zaryzykuję stwierdzenie, że możemy liczyć tylko na kilka procent z podanej przez Ciebie wartości

Tak wyglądają dane szczególowe. Mozna przeliczyć na stopniogodziny. Odnosi się do temperatury wewnętrznej +20 stopni. [attachment=10125:Strona_bez_tytu_u.pdf] Jak widać zyski solarne raczej niewielkie. Strona_bez_tytu_u.pdf Strona_bez_tytu_u.pdf

A w której strefie klimatycznej ma stać ten dom? Podaj miejscowość najbliższej stacji meteo (przyjętej do obliczeń), to postaram się o dane z ostatnich 10 lat, dotyczące ilości stopniogodzin do ogrzewania w poszczególnych miesiącach, oraz ewentualnie ilość stopniogodzin schładzania.

Nie podałeś istotnych informacji, a każde sformułowanie (oryginalne) ma istotne znaczenie. Na podstawie tych wyrywkowych (cedzonych) informacji, moim zdaniem: - ciężko będzie przyjąć tezę, ze akurat ta elewacja jest frontową. Co prawda nie ma ścisłej (w znaczeniu prawnym) definicji „elewacja frontowa”, ale praktyka i orzecznictwo w tym zakresie jednak kieruje w stronę tego „głównego wejścia”, - jeśli na sąsiednich działkach budynki względem drogi są usytuowane „równolegle”, to takie usytuowanie Twojego budynki (w „poprzek”) może spowodować sprzeciw urbanisty, - jeśli jakimś cudem się jednak uda, to rozwiązanie zwiększające wymiar elewacji, zaproponowany przez Ciebie, raczej jest nie do obronienia. Bezproblemowe może być dobudowanie tarasu, oranżerii, „kuchni letniej”, itp. na ścianie jadalni, Wszystko to co napisałem wyżej, nie ma znaczenia, bo górna krawędź dla tak „przyjętej” elewacji frontowej przekracza 5m - jest na wysokości grubo powyżej 7m.

Cedzisz te informacje jak młode kartofelki. A reszta zapisu, np. usytuowanie kalenicy? Ps. To, że sam sobie opisałeś tak ten projekt, nie znaczy, że inni też przyjmą tą elewację za frontową.

Obym się pomylił o te 50% (jak twierdzicie) – czego bardzo życzę inwestorowi.

Takie wyjaśnienie - upraszczając: Maksymalną moc urządzeń grzewczych dla danego domu, oblicza się dla różnicy temperatur między najniższa spodziewaną temperaturą zewnętrzną (np. -20 stopni – w zależności od regionu)) a temperaturą panującą wewnątrz budynku (np. + 20 stopni) – czyli różnica jest 40 stopni. Natomiast w okresie grzewczym (np. 4.500 godzin) panuje średnia temperatura (w zależności od regionu) np. +3 stopnie – czyli różnica wynosi 17 stopni. Nie wiem co i jak jest liczone, ale zakładając i upraszczając, że jest to maksymalna moc cieplna, to budynek ten „spalałby” (zapotrzebowanie energetyczne) przy takiej mocy 8W/m2 około 3.600kWh ( czyli 18kWh/m2) w sezonie, lub przy 19W/m2, około 8.500kWh (czyli 42,5kWh/m2) w sezonie.

Zanim zarzucisz komuś brak zrozumienia – do przemyśleń. Moc grzewcza na poziomie 8W/m2 oznacza tylko to, że maksymalna moc (bo taką się oblicza dla temp. -20) wszystkich urządzeń grzewczych w tym budynku wynosi 1,6kW – czyli maksymalna moc kotła, PCi, itp. Dla 19W/m2 odpowiednio maksymalna moc kotła, PCi, itp. to 3,8kW. Można również z tego ”współczynnika” wyliczyć maksymalna moc urządzenia grzewczego w kW dla danego pomieszczenia. Natomiast Ty od samego początku piszesz o „zużyciu energii” lub o „zapotrzebowaniu energetycznym” w kWh/m2 i właśnie to (zapewne) wyliczał architekt i takie dane Ci podawał. To nie jest moc urządzeń, tylko przewidywane zużycie energii przez ten budynek w okresie grzewczym. Usunąłem: babola.

Podgrzewać, aby następnie schładzać ? Paranoja ! Porady zapewne udzielił ekspert firmy, która jest „kolektorowa”, bo w jego interesie jest wmówienie inwestorowi, że im więcej powierzchni kolektorów, tym lepiej. Kolektor (powierzchnia) powinien być dobrany tak, aby w najkorzystniejszych warunkach zapewniał 100% pokrycie zapotrzebowania na CWU. Przewymiarowanie kolektorów jest najczęstszym błędem. Jeśli kolektory mają również za zadanie dogrzewanie pomieszczeń w okresach przejściowych i wspomagać system grzewczy w ciągu całego roku i z tego powodu mają większą powierzchnię, to najprostszym systemem zapobiegającym „przegrzanie” instalacji w okresie letnim są żaluzje. Oczywiście – można też zainstalować ogromny bufor wodny i w nim „przechowywać” nadmiar energii. Dopisałem: Także odpowiadając wprost na zadane pytanie – najlepszym sposobem przed wyjazdem na urlop: - wziąć gorącą kąpiel, - przysłonić kolektory.

To ILE ?

Bo moim zdaniem, te obliczenia są jakieś dziwne (delikatnie określając). Pierwszy wynik dla bardzo (super) energooszczędnych okien, o U< 0,8 (okno PCV PASSIV-LINE AdamS) Ale przeliczył na jakieś jeszcze lepsze, bo: Czyli na „nowych” oknach (jakich ?) „urwał” dodatkowo 600kWh !!!

Jesteś pewien, że rozmawiałeś z panią architekt ? Bo w moich zbiorach znalazłem bez trudu. Pomijając tą złośliwość – przytocz dokładnie co masz w WZ (najlepiej skan – może być na prw.) bo widzę pewne „niekonsekwencje”.

Bo TB jak elew idzie w zaparte. Wyszło mu, że jego „propaganda” oszczędnej kąpieli nie trafiła na podatny grunt, więc „stworzył” PCi do zastosowania niecentralnego. A tymczasem jest to normalna pompa ciepła powietrze/woda, o małej mocy, dedykowana do grzania CWU (zasilanie 230V). Pomijając samą „ideę” niecentralnego zastosowania tej PCi, to również moim zdaniem, zastosowanie takiej PCi jest bardziej korzystne, zarówno pod względem inwestycyjnym jak i eksploatacyjnym, niż najlepszych kolektorów słonecznych – oczywiście u nas i w domach jednorodzinnych.

NO ! A te (około) 60 dB, to udawać będzie szum oceanu lub raczej wodospadu, a temperatura powietrza - kąpiel w nieogrzewanej łazience w zimie na Alasce.