bajbaga

Z prowizją ? Kto ją płaci ?

Zamiast komentarza - to tylko z dnia dzisiejszego ( z PW) , podobnych jest kilka. Dodam tylko, że adres to siedziba obecnej (jeszcze ?) firmy. Ps. Mój scenariusz sprawdził się w 100% - pisałem o takiej możliwości już na początku marca, w sprawie przejęcia uprawnień gwaranta (za co mnie "profilaktycznie" zbananowano ) Ps. Wspomniałem również o tym tu: https://forum.budujemydom.pl/Kiedy-mamy-do-...oku-t21324.html dopisałem: Ps.

Problem w tym, że tam, odtrąbiono sukces (medialny?) w zakresie "nowoczesnego ? " marketingu. W zasadzie całe FM zostało temu podporządkowane. No ale urodziła się żaba, a w zasadzie wstrętna ropucha, smrodząca na kilkaset kilometrów, albo nawet do Drogi Mlecznej. Tamtejsi włodarze nie potrafili w odpowiednim czasie, właściwie zmierzyć się z tym problemem. Wybrali najgorszą metodę - zamiatanie pod dywan, a że w międzyczasie przyszedł kontener bananów, to zaczęli je rozdawać "po swojej uwadze", ale bez sensu. Tam własnie zabrakło zimnej krwi, o etyce nie wspominając - bo nie wypada w tym kontekscie (jak się to cholerstwo poprawnie pisze !!!)

U Dagi ? Nawet jak zabraknie, to wykonawca sam i na własny koszt "uzupełni" - wszak życie jest cenniejsze niż te kilka złotych

Żartujesz ? U Dagi

Och, Ela straciłaś przyjaciela ..........

Ale tylko pod warunkiem, że jest jeszcze ważne pozwolenie na budowę. A konkretnie czy wpisy w dzienniku budowy nie kończą się (2 lub 3 lata temu).

Klej tylko jako "spójnik". Im mniejsza "granulacja" i mniej kleju - tym lepiej - najlepiej metoda prób i błędów. Jeśli impregnat jest "na wodzie", to w przypadku kleju wodoodpornego, nie pokryje miejsc wypełnionych, dlatego trzeba "dobrać" kolor trocin.

Stara stolarska zasada - szpachlę zrób sam na bazie kleju i trocin z obróbki danego drewna. Jak drewno ma być barwione - zabarw impregnatem (kolorem) trociny i dopiero wtedy mieszaj z klejem.

Uwierz mi że jest to możliwe. No to "zadek" do kupy (tylko dla tego przypadku ) i działaj.

a co ma piernik do wiatraka ? Odpowiedź - więcej niż w opisywanym przypadku. Przed utratą ciepła "wentylacyjnego" ochroni tylko rekuperacja (do 90%).

I owszem, ale tu dochodzimy do zagadnień "technicznych" - czy spożywanie z "ręki" czy ze "stolika" Ps. Zaraz nas Marcin pogoni, za "rozbrowarzanie" wątku

A może zabawa dla dorosłych - Bodypainting

I praktyczny - wkładasz do lodówki (zamrażarki) i piwesio nawet w Chorwacji, jest chłodne do ostatniego haustu.

I to jest bardzo dobry wybór - z różnych względów, także "termicznych".

Pisz na Berdyczów. Ona to taki "przecinak" - pisze i pędzi dalej

Tak czy siak obieg jest wymuszony mechanicznie, czyli wentylatorom jest ganc egal gdzie jest centrala - a jeśli wyrzutnia jest wyżej niż czerpnia, to "naturalny cug" jak ma wystąpić, to i tak wystąpi. Nie ma to znaczenia. Tyle, że na strychu centrala powinna być "zaizolowana" termicznie.

Daga, jak zsumowałem podane przez Ciebie wymiary kuchni i łazienki, to mi jakieś całki wyszły Zakładając, że hol 1 i 2 są dobrze zwymiarowane, to ta kuchnia, bez uwzględnienia komina, ma wymiar minimum 3,1m x 2,2m, a łazienka też bez uwzględnienia komina, 2,2m x 2m. Komin w kuchni ma wymiar 0,3m x 0,6m. Czyli: miedzy kominem a drzwiami masz 1,8m na szafki, czyli wejdzie kuchenka, zmywarka i 1 komorowy zlewozmywak (jak jest zmywarka, to wystarczy 1 komorowy - z doświadczenia). Ściana z oknem ma około 1,8m do ewentualnej zabudowy, a boczna od drzwi około 2m do zabudowy. Zostaje około 1,6m ściany miedzy salonem. Można tam wygospodarować miejsce na stolik i krzesełka . Ps. Te drzwi do kuchni, to zlikwidowałbym.

A co tu jest do zrozumienia ? Poczucie piękna i (lub) estetyki, raczej nie wpisuje się w kategorie "rozumowania" - ale, z reguły, trzeba za to dodatkowo zapłacić. Ps. Moje poczucie estetyki ten projekt (dachu też), zadawala

Na pewno, to każdy człowiek umrze. Przy czym składnia do doopy, bo "na pewno" jest twierdzeniem, a "będzie" przypuszczeniem - czyli klasyczne zaprzeczenie twierdzenia, czyli wpis dla wpisu..

Obawiam się, że ściana miedzy kuchnią a salonem, jest jednak nośna

Jedna kreska - patrz post #2

Technicznie, to chodzi o jedną kreskę na projekcie zagospodarowania terenu (działki) - od skrzynki do budynku.

Heniu przyłącze już ma, to toto co biegnie od słupa do skrzynki. Można wykonać na zgłoszenie lub może być zawarte w projekcie budowlanym. Od skrzynki (przyłącza) jest elementem sieci uzbrojenia działki (bez względu na to czy ma 1m, czy 1001m). Jest to także element zagospodarowania działki - czyli zmiana istotna, czyli z tego wynika wymaganie PnB - moim zdaniem dotyczy to procedury projektu zamiennego na zagospodarowanie działki. Procedura będzie uproszczona. Dlatego pisałem, że to sprawa projektanta i pośrednio starostwa bo obie te "instytucje" ewidentnie dały ciała, bo projekt był niekompletny.

Tyle, że to powinno być, a w zasadzie, musi być integralną częścią projektu budowlanego (na budowę domu)