Skocz do zawartości

zenek

Uczestnik
  • Posty

    9 343
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    108

Wszystko napisane przez zenek

  1. No to czytaj ze zrozumieniem. Albo poczytaj: "Podręcznik akustyki - Everest F. Alton". To książka, nie internet. A ten twój przykład z netu - nie wiem, co ma przedstawiać. Poza tym - co ty chcesz konkretnie udowodnić?
  2. Bajbaga - proszę - przeczytaj coś o tym. Pustka powietrzna nie jest dla wentylacji, ona powinna być najlepiej szczelna - przy izolacji akustycznej. Służy po prostu izolacji, wytłumieniu dźwięku. Tak jak powietrze między szybami np. I nie czepiaj się - napisałem że to trudne, ale skuteczne. I niekonieczne na tym etapie.
  3. Dodam - zadbaj szczególnie o narożniki ścian i ściany granicznej z sufitem i podłogą. I żeby to było wszystko szczelne. Jeszcze lepiej, jak by to było oddalone od ściany o jakieś 10 cm - ale to trudne do zrobienia przy takiej prowizorce.
  4. Za drogie - są produkty z wełny min. znacznie tańsze. Ale za darmo nie ma nic.
  5. Nie łap się za głowę, tylko wpisz w google: studio muzyczne akustyka, albo studio nagrań akustyka, badanie akustyki pomieszczenia, dostosowanie akustyki pomieszczenia - itd., itd Albo przeczytaj: "Podręcznik akustyki - Everest F. Alton"
  6. Nie likwiduje się pogłosu w pomieszczeniu "do muzyki" - najwyzej się go reguluje. I to tyczy dźwięku ze Źródła w środku, nie na zewnątrz.
  7. Nie - warstwa powietrza w przegrodzie akustycznej jest b. pomocna. Likwiduje się pogłos w komorze bezechowej. Komora nie służy do przebywania stałego ludzi, tylko do badań akustycznych. Nie wiadomo. W połowie może da. A strop i podłogę też można odizolować. Można odizolować ścianę w jednym pomieszczeniu - i wtedy usłyszec efekt. Co pogłos i głośność?
  8. Idź do notariusza, od ktorego masz akt notarialny - albo innego - on ci powie zawodowo, o co w tym wszystkim chodzi. Ja bym tak zrobił. Dla pewności poszedłbym do dwoch. Po różne opinie. Niezależnie od powyższego - ktorą z tych działek masz?
  9. No tak - tylko że głośniki z polem oddziaływania emitujące tą kontrfalę audio zajmą chyba więcej miejsca, niż wytlumienie. to moje domysły tylko. Chyba chodzi o przeciwfazę fali dźwiękowej. Stosuje się to też w słuchawkach do wytłumiania szumu samolotu np. W wełnie chodzi o to, że dżwięk traci energię - wchodząc do niej. Więc musi być o otwartych kanalikach, a nie np w worku foliowym. A dżwięki o różnych częstotliwościach tłumią różnie różne materiały - a w przegrodzie ważna jest też cięzka ściana (basy). Powietrze też jest dobrym izolatorem, byle nie za gruba warstwa.
  10. Nie wiem - bo tanie? Ale chyba nie z powodów wytłumiania ścian? Dobra - serio - muzykę trzeba wytłumić w szerokim spektrum częstotliwości - bloczek takich zdolności raczej nie ma.
  11. To cegła sylikatowa - nie wydaje się mi
  12. To się nie wydaje, by coś dało. Im więcej, tym lepiej wytłumi. Coś za coś. Szkłem d.. nie utrze - niestety Myślę że min. 8 - 12 cm. Jeśli ma być efekt. Zawsze może eksperymentować z grubością warstw - bo to wszystko łatwe do montażu i rozbieralne. Bo jeszcze jedno - nie wiemy, co to za odgłosy, jak głośne.
  13. Tak - ale mniej. Te też możesz wytłumić. Bez sensu.
  14. Nie do końca. Chodzi też o odgłosy z zewnątrz.
  15. W rozumieniu - oddzielającej dwóch właścicieli. Ale to bez znaczenia - nie ruszałbym jej.
  16. Ale w wyciągu z KW (Księgi wieczyste?) niekoniecznie musi być wpis o budynkach - jeśli się nie mylę. Natomiast w akcie notarialnym na pewno tak. Ale pewnie o dole kloacznym nie.
  17. Ja bym nie ruszał ściany działowej. Z różnych względów - wyburzenie to głupota. Ryzyko, koszt.... Wytłumienie trzeba na niej zamocować. Powinno być wielowarstwowe. Ale najpierw poczytaj na ten temat w google, wpisz sobie np. "wytłumienie ściany w studiu muzycznym" , albo w coś w tym rodzaju. Najprostsze rozwiązanie to ściana + wełna mineralna + pustka powietrzna + wełna min. + płyta gips. kartonowa. Ale najpierw poczytaj
  18. Jaki jest sens montażu nawet najlepszych filtrów - skoro filtry nie interesują ustawodawcę. On zabrania palić drewnem - bez względu na to, czy masz, czy nie masz filtr Przecież piszę - nikogo nie obchodzi działanie logiczne - rządzi demagogia. Choćbyś zamontował super filtry - nie będziesz mógł palić w kominku. nawet, jeśli będzie parować tylko para.
  19. Ja bym najpierw zinwentaryzował to, co jest - tzn. narysował od ręki, co mam. Z wymiarami - srednica, głębokość - gdzie jest wlot ścieków. Jeszcze jest kwestia drożności rury ściekowej i czy kąt jej nachylenia prawidłowy. Może te studnie można uzupełnić o dodatkową studnią, połączyć odpowiednio rurkami, dodać wylot z drenem. I skalkulować. Ale najpierw dokładnie sprawdzić, co masz.
  20. No właśnie da sie paląc drewnem i stosując elektrofiltr. No OK - tylko że gaz nie jest antysmogowy - też wydziela trujące spaliny. Chyba nie zaprzeczysz A jakoś gazu nie odradzasz? Chyba się nie zrozumieliśmy - gdy zabraknie gazu zpowodu awarii magistrali (albo elektryki z tego samego powodu) - to nie będzie gazu - i nic nie pomoże dodatkowa sieć ciepłownicza - zresztą trudno dublować sieć ciepłowniczą do osiedla. Chodzi o alternatywne źrodła ciepła w razie czego. O to mi chodziło. No właśnie. W Krakowie znikło mnostwo kotłowni lokalnych, pieców, zakładów przem smrodzących - a smog jest większy. I nie ma refleksji - dlaczego. Znaczy jest. Pozostałe piece i kominki - to jest powód. No to jaka refleksja - taki bedzie efekt! Ale na nic demagogia, skoro w d. mamy logikę. I tak zawsze na końcu prawda wyjdzie na wierzch. A na końcu okaże się, że smog jest jeszcze większy. Wyjdzie na to, że trzeba zmienić auta na elektryczne. No i tu nie będzie ogólnej zgody, chyba że będą tańsze, niż te benzynowe. Długo nie będą, a za smog (po drodze zabuduje się następne korytarze przewietrzania miasta, może i Błonia - to dopiero będzie biznes - bo przecież pieców nie będzie - hurraaaa) obwini się klimat (sorry), zielone ludziki i cyklistów i jeszcze coś tam się wymyśli - bo oczywiście trudno obciążyć przymusowymi kosztami wymiany auta na elektryczne ludzi w blokach (80% mieszkańców) - w końcu to wyborcy. No i z tym się zgadzam - rozwiązywać, nie siać demagogię.
  21. Wiesz - przyzwyczaić sie do wszystkiego można. Do mieszkania w suterynie i nawet w noclegowni. Do złego jedzenia, do stresu, do zagrożenia. Ale to nie znaczy, że nie wpływa to na zdrowie. Słyszę w autobusie czasem takie rytmiczne szsz...szsz...sszsz.. rozglądam się, i widzę kogoś w słuchawkach dousznych w odległości kilku metrów. Też się przyzwyczaił widać i za chwilę się dowie, że ma niedosłuch. Ogólnie żyjemy w otoczeniu dość wysokiego poziomu tła akustycznego, różnych szumów, stuków, in. odgłosów. Na okrągło wszędzie rozmowy telefoniczne nawet na ulcy, włączone radia, odtwarzacze,TV, AGD, itp. Oczywiście organizm się dostosowuje i tracimy pewnie samoistnie kontrolnie słuch, żeby nie oszaleć - ale czy to zdrowie? Sam oceń .... Sam miałem babcie, która miała kamieniczkę przy głównej ulicy w miasteczku. W poniedziałek po kocich łbach przyjeżdżały na targ furmanki (częśc bez opon) i traktory. Jak przyjechałem,to nie dało się zasnąć do 12 w nocy, a w ten poniedziałek to o piątej miałem pobudkę. Po tygodniu już zasypiałem koło 22 godz., bo nawet jak nie było targu, to i tak był ruch (ale to było 10% tego, co teraz!) - więci tak nie był komfortu. Co innego babcia. Miała niedosłuch - aparacik zakładała dopiero rano
  22. Trzeba uważać, żeby się nie podtruć, jak tam głowę włożysz. To nie żarty - można zaslabnąć, jeśli się tam duzo oparów nazbierało. To myślę, że to jednak bliżej tego drugiego schematu - czarnobiałego. Rzadko się to napowietrzanie pompą robiło, bo i pomp nie było, i elektryka potrzebna była - za dużo zachodu - tak myślę. Ale to nie przeszkadza w efektywności, jeśli tylko rury są drożne i bakterii dodasz co jakiś czas. No ale najpierw trzeba to opróżnić i oczyścić.
  23. Może się zapomina - ale on jest i niszczy człowieka. Tak, jak sie stresujemy, ale nie myślimy o tym - niemniej chorujemy z tego. Tak więc "zapomnienie" nie jest argumentem
  24. Bez sensu. Ktos inny powie, że podłogówka powoduje podnoszenie się pyłu, kurzu do góry - czyli zabójstwo dla alergików!
×
×
  • Utwórz nowe...