-
Posty
9 298 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
107
Wszystko napisane przez zenek
-
I OK. Wyraziłeś swoje zdanie nt przedmiotu dyskusji i to jest cenne. Moim zdaniem - oczywiście Bardzo eleganckie. Jestem pod wrażeniem. To nawet bardziej pozytywnie o tym domu, niż ja napisałem. Choć nic by się nie stało, gdybys napisał, że ci się nie podoba. W końcu sami właściciele poddali to pod osąd. Z moim częściowo sie pokrywa, ale to tak przy okazji, bo przecież nie ma to większego znaczenia. Najważniejsze, że wyraziliśmy (ty więcej) swoje zdanie nt przedmiotowego domku. Kulturalnie i bez wycieczek osobistych. Super!
-
Jasne - żeby patrzeć na ręce, to jeszcze trzeba się znać, a potem wymusić to na wykonawcy. Moja rada jest taka, żeby brać sprawdzonego wykonawcę. Tzn. poleconego od znajomych, od innych rzemieslnikow. I jeśli sie sprawdzi, to sie go trzymać. Sam umiem dużo zrobić przy domu, ale nie wszystko, nie wszystko sie da też zrobić samemu. Gdy znalazłem solidnego fachmana np. do gazu (tego się tykam), emeryta z dzialalnością - nie zmieniam go, powiedziałem mu, że mu ufam i szanuję za fachowość. Ucieszył się szczerze. To działa - polecam i zaoszczędza czas i pieniądze.
-
Dobra - to jeszcze raz - żeby przybliżyć ten gów....y problem wg ciebie! Przykład: Kupiłeś, szanowny Orle - samochód, wybrany przez ciebie wśród wielu innych, taki jak chciałeś! I podzieliłeś się wrażeniami z uzytkowania na odpowiedniej witrynie w necie, ponieważ ktos ci to zaproponował, a ty uważasz, że możesz poradzić z czystym sumieniem autko, które wg ciebie jest super! Na forum kilku anonimowych "ekspertow" roztrząsa twój wybór. Nie patrzy na osiągi, na technikę, na zachowanie samochodu na jezdni, na bezpieczeństwo - itd. itp. Krotko mowiąc - nie oceniają, porownują z innymi wymiernych charakterystyk, ktore można zmierzyć obiektywnie aparatem, są opisane jako techniczne zalecenia, mają swoje specyfikacje techniczne, czyli opierają sie na naukowych podstawach. To naszych "ekspertów" nie interesuje. Im się nie podoba kolor czarny i kształt, forma karoserii. I wytykają ci starczę myślenie o trumnie i śmierci. Bo wybrałeś czarny, a forma karoserii jest zbyt mało nowoczesna, zbyt dużo w niej tradycji. Nie podobaja im sie felgi itp, gadzety, bo oni by wybrali inne. Oczywiście nie jest to kwetia przypadkowa, twój wybór. Wg nich to jest twój brak smaku, brak wykształcenia - ogolnie to sie nazywa brak kultury. No i to ci zarzucają bez żenady stawiając tezę, że mogą to robić, jako ci obyci, wykształceni i wysmakowani. Czyli jako osobnicy o wysokiej kulturze. Przyczepią się jeszcze do tapicerki, oraz że np. sobie małpke powiesiłeś na widoku. Oraz, że inne wyposażenie audio by wybrali - nie ze względu na jakość dźwięku, bo to są dane techniczne, ktore nie są ważn dla ekspertów - tylko gałeczki są takie jak z lat 80-tych, a oni chcą futurystycznych. Inaczej cierpi ich wyrafinowany smak. No mało tego. Krytykują też projektanta samochodu - jak mógł dopościć do takiej możliwości wyboru, koloru, tapicerki. Oczywiście jakość tych elementow "ekspertów" nie interesuje (to można zmierzyć). Ich interesuje "niezmierzalne" - czyli coś co oceniają gustem smakiem i szczegolnym wykształceniem. Konkludując - ty jeszcze, wg "ekspertów", możesz być prostakiem estetycznym, niedokształconym, zakompleksionym wg nich emerytem, ale projektant nie - a jest prostakiem! - w świetle ich jedynie słusznego gustu i smaku. I wykształcenia. I o tym jest dyskusja, o nieupoważnionym wg mnie, nieumotywowanym żadnymi wyższymi racjami, narzucaniu drugim swych wyborów - a nie o tym, co sie komu podoba. I to nie jest g----y problem
-
Jakim wyrobieniem - znowu masło maślane. Jak dwoch krytyków, którzy są uznanymi autorytetami w danej dziedzinie w najlepszej wierze odsądzają sie od wiedzy w sporze zawodowym - to znaczy, że mozna mieć dwie skrajne opinie mając to "wyrobienie estetyczne". Nie wiem, co będzie w niebie. Ty jak widzę wiesz - jak zwykle. Znowu jakieś fobie odnośnie starości? Jeśli tak - towg twej teorii, demo, twórca najlepsze rzeczy tworzy na początku swej pracy, jak ma 20, 30 lat - potem już coraz gorzej, i gorzej. Ciekawa teoria. Nowatorska. Może dasz przykłady takiej prawidłowości, nie wyjątki ? I od razu może poradzisz - inwestorzy, zamawiajcie projekty tylko u młodych projektantów - im starszy, tym wieksze ryzyko? piszę świadomie. Nie jestem robocikiem.
-
Ale cała dyskusja nie jest o tym że jednym się podoba, a drugim nie. Chodzi o to, że ci, którym sie nie podoba - twierdzą że mają "smak gust i wykształt" - i ci ktorym się podoba mniej lub więcej, powinni się dokształcić i zmienić gust . A więc chodzi o narzucanie innym swych wyborów, o nieuzasadnione poczucie wyższości i brak tolerancji - i to mi się nie podoba! Można - ale to nie ja narzucam, co się ma komuś podobać - więc nie wiem skąd do mnie twoje uwagi. Skieruj je do demo i Elfir - to oni chcą dyscyplinować architektektów (dlaczego nie również projektantów, może oni wszyscy mają taki smak i "czują blusa" jak demo???) i inwestorów wg swego gustu.
-
Głowa mała i ręce opadają - to sie zapisz na gimnastyke dla seniorów. Tu i tak niewiele rozumiesz, jak widać. Ty też ...
-
Jeszcze jedno. Można mieć tzw. "smak" w jednym, a w innym nie. Np. być pisarzem erudytą i ubierać się niegustownie (dalej to uznaniowe wszystko jest). Np. Michael Jackson otaczał sie kiczem - kiedyś widziałem film dokumentalny z jego zakupami wyposażenia domu - ale wokalnie był artystą, a tancerzem w jak najlepszym stylu (też to uznaniowe). Więc znowu nie ostre to wszystko. Następnie - nie ma artysty tworzącego na równym najwyższym poziomie - to co, gust mu faluje??? Raz wyżej, raz niżej? A jak mu się zdaży cośnie przystającego do ogolnego poziomu aprobaty - to co? Zwariował, schamiał, czy zapomniał zasad i wzorkow?
-
Przypora albo wzmacnia stabilność muru, albo działa dodatkowo jak mur oporowy w wypadku mrow na skarpach, oczywiście wzmocnienia typu obronnego jak najbardziej. Ale też, i to jest bardzo ważna funkcja konstrukcyjna przypory - miała przenosić siły rozporowe z łuków i sklepień. Taki przykład znany i widoczny to katedra Notre Dame i te łuki przyporowe z boku. Ściany konstrukcyjne katedr nie były takie delikatne, bo musiały przenosić potężne obciążenia, a były z cegły na zaprawie wapiennej. Natomiast i tak pionowe obciążenia to betka w porownaniu do sił rozpierających sklepień i łuków. Stąd przypory domy w ogóle nie powinny szpecić, bo są stałym elementem w przestrzeni. Kłopot w tym że "szpecenie" jest terminem nieostrym, subiektywnym, czasem całkowicie skrajnie ocenianym przez ekspertów. Próbuję to wam wyłumaczyć - nie idzie.... Stare powiedzenie: Gust nie podlega dyskusji - jest całkowicie słuszne i nie do obalenia. Oczywiście znajdziesz skrajne przykłady, gdzie 90% osób zgodzi się, że coś jest paskudne i nie do przyjęcia. Tylko dalej to udowadniają własnym gustem i smakiem - a nie konkretnymi wyliczeniami. Ale pozostanie jeszcze te 10% - oraz przypadki odrzuconych, wyśmianych twórców - którzy w końcu zyskują poklask. Weź muzykę. Tam też można stosować normy, harmonię, style -, itd. Ale udowodnij, stosując naukę, że Mydełko Fa" to kicz. A nawet, jak udowodnisz - to co z tego, skoro to sztuka użytkowa, albo, a jak ktoś się zżyma na sztukę, to rzemiosło. A skoro tak, to produkt ma służyć i podobać się użytkownikowi. Przystaw to sobie do naszego tematu. Nadal inwestor jest tu najważniejszy, jego satysfakcja i jego pieniądze!
-
Ładnie. Zwężenie dobrze wygląda. Oczywiście można by też wysmuklić te filarki, czy zmienić na okrągłe. Natomiast w oryginale są filarki. Te ukośne wcale mi nie przeszkadzały. Gdybym projektował ten budynek, pewnie inaczej bym zrobił elewacje - ale to nie powód, zebym kogoś gnoił, że się nie zna, nie umie, nie czuje itd. To jest kwestia tolerancji i nie robienia z siebie wyroczni. Mnie chodzi o możliwość wyboru, akceptację cudzego gustu nawet wtedy, gdy jest sprzeczny z moim. To jest warunek rozwoju i wolności. Biłbym się w przestrzeni, gdzie budynek bruździ, niszczy przestrzeń. Tu naprawdę, nawet jeśli sie komuś nie podoba - nic sie nie dzieje.
-
Hihi nie. za chwilę wkleję, bo trochę ciężki obrazek. To nie jedyna i najważniejsza jej funkcja - czy to tak trudno wyszukać definicję????? Tu odnośnie "Arkady Pojedynczej": pierwsza fotka z "Arkadą Pojedynczą" - ja widzę wejscie z gankiem Na końcu oczko do ciebie
-
To jest ganek! Wejście! Nie ma tu arkad. Chyba trochę niegrzeczny ten wpis, jak na ciebie. I tu nie ma co czuć. Tu widać wejście chyba do jakiegoś budynku kościelnego. Jaki obowiązek sie z tym wiąże? Chyba taki, że trzeba popatrzyć i nie pleść bzdur. Skąd z tych fotek wynika, że nie wiem skąd się wzięły jakieś proporcje itd. Wątek jest o przyporach, zdaje się dość popularny detal konstrukcji w przeszłości - nadal nie odpowiedziałaś, do czego główne służył. Konkrety, Elfir, są podstawą budownictwa - a nie memłanie o "czuciu", "guście" i gadanie o zasadach, ktorych nie potrafi się się udowodnić na przykładach i w praktyce.
-
Nieprawda. Bardzo dobrzy elektrycy (firma) robili mi dodatkowe łącza trójfazowe, itp. Przy okazji poprosiłem, żeby sprawdzili, bo przearanzowałem elektryke w dwóch pokojach. Było to od puszek istniejących, ale wszystkie gniazdka, rurki peszla itd robiłem na nowo z nowymi przewodami. Sprawdzili, pochwalili. Dobremu fachowcowi korona z głowy nie spada, nawet go to interesuje, co ktoś sam da rady wyrzeźbić. Odpowiedzialność? Jest - więc poprosiłem o sprawdzenie. Dobrym pomysłem jest znalezienie jakiegoś fachowca emeryta w pobliżu - często chętniw się zgodzi i skóry nie zedrze Ja zrobiłem na wysokości ok. 70 cm (troche poniżej parapetów) . To starszy budynek, więc gniazdka były na wys. 100 cm. Myślałem o niższym poziomie, ale doszedłem do wniosku, że wygodniej dla mnie jest 70 cm, jednocześnie poziom poniżej parapetów jakby tonuje ich widok. To pokoje. Kuchnia to technologiczne pomieszczenie, więc wysokość musi być inna. To tyle, bo na więcej nie czuję się na siłach
-
może to ci się przyda: https://kalk.pro/pl/
-
Ja wiem - widzę, że ty nie bardzo
-
-
Karczma w Ptaszkowie Lwówek Śląski Zabytkowy zajazd w Grodkowie Przestań - przecież przypora to nie ozdoba (choć może być oczywiście nawet obecnie), tylko wymóg. Więc nie była cechą rodzaju budynku. Przypora to wynik.... czego, Elfir, jeśli nie ozdoby? Zabytkowa willa na Targówku
-
Przy okazji - nie podobała wam sie też proporcja ganku do całości budynku. Tu mam taki przyklad: Dawny zabytkowy zajazd w Jarosławcu został zbudowany w 1820 roku. Kiedyś mieściło się w nim Hrubieszowskie Towarzystwo Rolnicze, założone przez Stanisława Staszica.
-
Elfir po prawdzie tam nie ma kolumn 1. przede wszystkim to tylko mniejsza część prawdy - to wzmocnienie murów. 2. Nie powiedziałem, że to są przypory. Powiedziałem, że kształt jest reminiscencją przypory. 3. Ale kolumna może przybrać kształt przypory - nawet tu byłoby to uzasadnione. Dlaczego - patrz punkt 1 . A to jest willa, nie dwór, ani dworek.
-
Nic nie wiesz, ale kłapiesz...typowe...
-
Połechtało a gdzie tam. napisał , żeś: nic dodać, nic ująć Kolumny będące reminiscencją przypór Nie ma pochyłych przypór, kolumny są ich reminiscencją nie wiem skąd u ciebie te ginekologiczne skojarzenia? "Ja" oznacza ascetę - i on ma słonia.... To proste - przecież należysz do wyedukowanych
-
Dla mnie są ukośne, nie pionowe - tyle. Przypory maja podobny kształt i były popularne. Komuś się kojarzy z rozkraczenem, innym z przysadzistością, innym z solidnością i bezpieczeństwem. A duży ganek - z gościnnością. Kwestia ematii - chyba dość egzotyczne dla ciebie i demo. O to to asceta - zaloguj się na stałe - jesteś tu potrzebny podnosisz poziom
-
Przeczytaj swoje posty w tym temacie i wyobraź sobie, że to ja je napisałem nt twego domu i twego gustu. Może poczujesz i zrozumiesz... Co oznacza, że masz podobny gust jak twoi znajomi. No i git. To jest twoje zdanie... ale ma rozkraczone i dziwne kolumienki To jest znowu twoje zdanie - uroboros. Jak widzisz są dwa przeciwne. Trudne do zrozumienia?
-
Łaskę okazaliście godną wyedukowanych i wysmakowanych znawców sztuki i piekna - w odpowiedzi na suponowane emerytom starcze trumienne skojarzenia, brak wykształtu i kiczowaty gust. Rzeczywiście - propozycja całkowitego podporządkowania się waszym jedynie słusznym gustom nie padła. Wystarczyło pokazanie im sromoty ich poziomu kultury. Brawo! Oczywiście - chodzi tylko o dokształt i odchamienie niesfornych zacofanych. to żart w twoim guście?
-
Staram się to samo opowiedziec innymi słowami, co byście ogarnęli wreszcie, że nie o własny gust idzie, ale o tolerowanie cudzego.