Skocz do zawartości

zenek

Uczestnik
  • Posty

    9 047
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    98

Wszystko napisane przez zenek

  1. Dostalem właśnie świeczkę. Ładnie wygląda, ładnie pachnie. Dzięki Redakcjo - wzruszyłem się. zenek nie zapominaj, że szare eminencje lubią pozostawać w cieniu... Tak, to nie pierwsza sytuacja, gdy Stachu ma problem ze świeczką... ....powiem ci, że zupełnie nie dawno....ale to już opowieść na inną okazję...
  2. iNACZEJ NIŻ TY - i dobrze Ooooooooooo - to widzę żeś szybko adresik podał.... pazera z ciebie gdzieś to wyczytał - i co to za jednoznaczność....?
  3. wkraczasz na grząski temat wyznanie wiary widzę ... ale jeden już uwierzył zyczeniowy jesteś
  4. No własnie, zamiast przedniojęzyczkowego: Ho Ho Ho- co by nie robiły sie zmarszczki Byś uciekał?... naszła mię myśl - zrezygnować?.... Ale wtedy zostanie Parszywa Dwunastka... nie mogę wam tego zrobic... cóż - skoro nikt nie chce żartować...
  5. Dobry pomysł. Jak zabraknie elektryki.... a przebąkują... nawet Jackowski widzi na czarno ostatnio Ja kupiłem 48 godzinne znicze... @podczytywacz , polecam. Oprócz UPS 2000/1400 do kilku ledów, co by ze schodów nie spaść Oczywiście żartuję to miłe....ta świeca... wzruszyłem się nie mniej, niż Daga może więcej, bo jestem wrażliwszy... korzystając z Okazji: Dobrych rodzinnych Świąt Bożegonarodzenia życzę Redakcji i Szczęśliwego Nowego Roku, Zdrowia - i Pomyślności - w czym tam Redakcja sobie wymarzy zenek
  6. Jak ty chcesz rozważać koszty - skoro one zależą od aktualnych trendów politycznych (znów ta polityka - tfu), a trendy są kształtowane przez róznych oszołomów. Niestety zdrowego rozsądku, racjonalnego myślenia ta coraz mniej. Ty policzysz wg aktualiów - a one za chwilę są zupelnie inne. B. trudne zzadanie. Wydaje sie - że jedynym racjonalnym podejciem jest minializowanie poboru energii. Czyli ocieplanie, zmniejszenie użycia przez mniej energochłonne urządzenia, itd. I to też z umiarem - bo z chwilę może się okazać, że przepłaciłeś - bo komuś na świecie odbiło (???) - i energia b edzie za półdarmo, a y zostaniesz ze swoimi kredytami a energochłonność z palcem w d... Pozostaje chyba jednak nadal minimalizowanie zużycia energii w miarę ekonomiczny (czyli oszczedny) sposób, w miarę swoich możliwości. Taka racjonalność z ekologią połaczona Choć pewnie nie na tyle to jasne, by było łatwe do uzycia
  7. Pokaż ten projekt - rzut i przekrój więźby. Jka masz jakieś szczegóły więźby - to też.
  8. Takiego samego jak teraz nie - ale dostosowany do dawnych więźb - tak. Ale często nie było tego tyle potrzeba - patrz: Więźba katedry we Lwowie i tu: kwestia fachowości wykonania - jak we wszystkim Ale oczywiście teraz robi się prościej, na złączach metalowych z minimalną ilością rzeźbienia w drewnie. Stalowe łączki to wszystko usztywniają - jeśli sa odpowiednio mocne i użyte - jest stabilnie i bezpiecznie
  9. z tego, co widzę, to wygląda to na kleszcz, a nie jetkę (u góry). Krokwie oparte są na płatwi, a kleszcz działa na rozciąganie - spajając krokwię z płatwią. Tu pokazujesz jętkę: Jętka działa na ściskanie - krokiew oparta jest na jętce - jetka przekazuje napór krokwi wzajemnie (również przy parciu wiatru), równoważąc te siły. Dzięki temu krokiew się nie ugina w miejscu podparcia jętką. Jetki maja trochę inne łącze ciesielskie dostosowane do podparcia pojedynczą jętką, a kleszcze inne dostosowane do "stężenia" krokwi i słupa. W obu przypadkach są mocowane dodatkowo gwoździami lub śrubami. Tu masz wiązanie z kleszczami (widać płatew 6, krokiew 2, kleszcze 3, słup 5, sruba (sworzeń) 7: Temat byl wałkowany kilkukrotnie. Jeśli masz konstrukcję dachu płatwiową, a na to wygląda) - jętki nie mają sensu. Zastosujesz pojedyncze kleszcze (zwane czasem niewiadomo dlaczego "jętkokleszczami). Możesz oczywiście zdublować te "pojedyncze kleszcze" - wtedy będziesz miał typowe kleszcze podwójne. Jak w tradycji. Tyle, że w tradycji stosujesz te kleszcze tylko na wiązarze - czyli raz na kilka krokwi, w miejscu podparcia słupami (stolcami). W twoim przypadku projektant przewidział te "jętkokleszcze" na każdej parze krokwi. Powinno starczyć, ale zdublować możesz. Ja bym najwyżej dodatkowo zdublował śruby (sworznie) i dał je na przestrzał z mutrami i podkładkami. Animus - z tego, co widzę - on tam nie ma jętek. Jętki łaczono za pomocą odpowiednich sposobów docięcia jętek, by podparły krokiew - sworzeń czy gwoździe jedynie spajają krokiew z jętką. Przynajmnie taka jest zasada. Upraszczanie jest jedynie brakiem fachowości i osłabianiem konstrukcji.
  10. zauważ: Filmu nie znam, ale: Czy w moim odbiorze tej fotki nie dźwięczy tyle samo pesymizmu, ile w cytacie @Redakcja? Co by znaczyło że moje poczucie było prawidłowe w dużym stopniu - prawie jak u Jackowskiego A @Redakcja okazała klasę i uprzejmość - cytując. Ucz się
  11. skierowany w bok wzrok zdający się szukać choćby iluzjii celu młodego rozjechanego przez korporację wykształta, jeszcze skupionego, spiętego, wyczekującego szansy - ale już bezsilnego. Koszulka jeszcze świeża i doprasowana, krawacik dociśnięty, ale zgarbione plecy i przekrwione zmęczone i podkrążone oczy mówią: widzę kres...czarną dziure..studnię diabła.... ... tło potęguje osamotnienie, korporacyjną otchłań, nihilizm egzystencjalny.... lampy śledcze i cień kraty na ścianie sugerują, że mamy do czynienia z inwigilacją - pernamentną, sądząc ze zmęczonego materiału, jakim jest ten młody wiekiem, ale już zniszczony misją człowiek. Wielce symboliczna jest ta fotka.... Co @Redakcja chiała przez to zapodać?
  12. a my teraz jesteśmy na kopii, czy nie? Znaczy jesteśmy teraz jako tekróliki doświadczalne??? Skąd wiesz - waffelku?
  13. jakieś konkretn`ie zauważalne zmiany w funkcjach? wyglądzie?, czy tylko aktualizacja taka techniczna? do takich doniesień służy szafa prezesa ze szpulowym ZK- 120 - jak szef nie ma, mogę wypożyczyć - mam takiego Grundiga na pamiątkę. Kultowy Ale można taki wirtualny kącik stworzyć - nie widziałem tego na forach - byłby pierwszy. Prawa autorskie do pomysłu sobie rezerwuję
  14. Znaczy - wpatrujesz się tylko w niego - i szczęście płynie złotą stróżką....?
  15. przecież już to było wałkowane na forum, tudzież różnica między jętką a kleszczami. Wałkowane, ale może nie doszło
  16. Czy ty @retrofood wiesz, co to jest prawdziwa jętka, gdzie jest tradycyjnie mocowana, jaki ma przekrój, dlugość, jak pracuje? 1. Na oko są krótsze i tęższe od tych na fotkach. Czyli silniejsze od tych na fotkach. Bo dawniej przyjmowano zwyczajowe wymiary, nie oszczędne. 2. Głównie do wieszania się - no ale tu już obojętne, jak się skończy Zwykle nikt sie nie przejmuje tym, co obcemu chłopu na łeb spadnie, a ty, jako elektryk, chyba nie polecasz ludowego podejścia np do prac z siecią elektryczną - w tym zakresie jesteś chorobliwie zazdrosnym elektrykiem i tępisz samoróbki jak szalony - skąd inąd często słusznie Jakoś nie wyczytałem w twoich postach fascynacji dziką twóczością chłopów w tym zakresie - może dlatego, że w dzieciństwie nie było elektryki na twojej wsi?
  17. No dzięki @aru. Oczywiście bierzesz odpowiedzialność gdy wg twego wskazania jedna jętka się złamie przy dodatkowym obciążeniu dynamicznym (szarpanie) kilkuset kilogramów (na które nie była liczona ani przeznaczona) przy wykonaniu ewolucji na kółkach - i ćwiczący spadnie.. W dodatku jętka działa na ściskanie - a kółka, jeśli ją obciążą w środku - spotęgują właśnie niekorzystne obiążenie.
  18. Proponuję dać beleczkę poziomą na 4 parach jętek, zamocować ją do jętek, kółka do belki - i bedzie OK. Dlaczego tak ostrożnie - bo z tego, co wiem, ćwiczenia na kółkach są b. dynamiczne, powodują mocne szarpania w różne strony. Awaria takiego ustrojstwa to możliwość ciężkiego kalectwa. Mocowanie do 4 par jetek będzie sztywniejsze. A najlepiej żeby to bylo na styku krokwi i i jetek (podobnie jak widać belkę n najniżej fotce. Ale opartej na 4 parach i mocowanej do jętek i krokwi kątownikami perforowanymi.
  19. Sądząc zwidoku - ten filarek jest dość smukły - stąd chyba te pręty w filarze. Ale mogą wystarczyć te zagięcia u góry - bo chodzi o usztywnienie samego filara i związanie trochę z wieńcem. Natomiast wieniec leży na ścianie konstrukcyjnej (sądząc z widoku), obciażając ją równomiernie na tym odcinku - w sklad której wchodzi filar - stąd wystarczy w tym miejscu pewnie takie zbrojenie, jak jest. Jednak jeśli jest nadproże - ważna jest jego rozpiętość - im wieksza - tym większe siły rozciągające na środku (z dołu) i u góry (na bokach) nadproża. - stad potrzeba dozbrojeniaw tych miejscach i odpowiedniego ugięcia dodatkowych prętów - jak pokazałeś w #10 W innej sytuacji - gdy nadproze sąsiaduje z słupem - i wychodzi z słupa bezpośrednio - musi być odpowiednio z nim związane zbrojeniem, część prętow z słupa musi wejść w nadproże. Jeśli naproże jest kontynuacją wieńca - no to chyba może być jak na fotce - ale też do pewnej rozpiętości nadproża. Może jak byś pokazał projekt - to by można było sie wypowiedzieć dokładniej. Przy różnych przykładach z róznych fotek - z różnych miejsc - wycinkowo - trudno o konkret. Pokaż projekt. A błędy często mają to do siebiie - że się kumulują. Szczegolnie w konstrukcji.
×
×
  • Utwórz nowe...