Skocz do zawartości

zenek

Uczestnik
  • Posty

    9 357
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    110

Wszystko napisane przez zenek

  1. Nie za bardzo wiem, co kombinujesz z tą rurką drenarską. Napisz jaśniej. Natomiast zasada jest taka, że wodę trzeba odprowadzić z działki na zewnątrz (chyba że masz większą i gdzies ta woda może wsiąkać, nie prąc na budynek). Druga zasada to taka, że jak robisz dren - to on sciąga wodę. Jeżeli nie odprowadzisz wody z drenu, to on ci jeszcze bardziej zawilgoći, czy wrecz zamoczy teren wokół drenu. Więc jak kombinujesz z drenem - to musisz albo dalej nadziałke odprowadzić wodę (np do studni), albo poza dzialkę.
  2. to dobry pomysł dałem ci punkta - boś mi prypomniał - też musze kupić - do różnych robót sie przydaje. Jak najbardziej - sprawdź, czy ne przytkana No i sprawdź - gdzie ta woda ma ujście?
  3. Zasuwa burzowa nie pozwoli na cofkę, ale też nie odprowadzi wody. Możesz jeszcze sprawdzić, czy masz drożny ten odpływ istniejący z rynny - może tam zebrały się jakieś nieczystosci, liście - i one blokują odplyw - skoro dwa lata było dobrze. A gdzie jest odprowadzony ten obecny odpływ? gdzie woda z dachu odpływa? czy masz jakiiekolwiek kratki ściekowe opadowe na posesji?
  4. 1. Noto, jak woda deszczowa się gromadzi sie wokół odpływu - tzn., że ma za małą średnicę, albo jest cofka (gdzieś dalej sie woda blokuje). (dołek wokół rynny świadczy, że ta woda tam penetruje - może zagrażać też fundamentowi w tym miejscu - zwróć na to uwagę. Narożniki po iluś latach takiej penetracji lubią pęknąć, siadając w błotku). 2. zrobienie takiego pseudo-drenu może pomóc, ale pod warunkiem załatwienia punktu 1wyżej 3. Wtedy ten dren zbierze ewentualną wodę powierzchniową - ale to też zależy od jej ilości, czy to jest tylko twoja woda, czy też zlewa się np. również od sąsiadów. Może jest jej więcej, bo zlewa się z większego terenu podczas ulewy. I wtedy może pomóc ogrodzenie z podmurówką,którazablokuje "obcą" wodę. Cóż - jedyna możliwość, oprócz lania wody z węża w dużej ilości - to patrzeć, co się dzieje w czasie ulewy. Ja bym poczekał na ulewę - teraz jest dobry okres - zobaczył - nawet zrobił fotki - i wtedy kombinować rozwiązanie.
  5. 1. dalej nie mówisz - co rozumiesz konkretnie przez "opaskę"? 2. Dom jest na równym terenie, powinien byc przynajmniej 2, 3 stopnie wyżej (parter nad poziomem ziemi) - wg mnie. wyaje mi się że sprawy inwestor-deweloper - sa między nimi głównie. I jak deweloper oewa - trzeba prawnika brać- a to kosztuje i ryzyko - bo możesz przegrać. Można tez zakwestionować odbiór budynku w kwestii odwodnienia, izolacji - to w nadzorze budowlanym może złapie. I w ogóle można spróować to zgłosić w nadzorze - jeśli sie zajmą i zaopiniuja - to masz ważny dokument do rozmów z deweloperem, sądem. A ta ściana: ta ściana zamaka w czasie ulewy - ale dlaczego? z gdy woda zewnetrzna, jej poziom wyjdzie ponad izolację poziomą, czy nie. Jak nie, tzn że wychodzi z gruntu na fundament i przez nieszczelną izolację poziomą na fundamencie (ścianie fundamentowej) w góre na sciane paarteru. No to wtedy izolacje trzeba robić. A jak woda wychodzi ponad izolacje - to wtedy temu trzeba jakos zaradzić. Jak jest u ciebie konkretnie? .
  6. pisze: to pytam - co to za opaska głeboka na 40 cm ze żwirem? wiesz - o co chodzi?
  7. czy dobrze rozumiem - chcesz zrobić taki para-dren? jesli tak, co z odprowadzeniem wody z tej opaski ?
  8. Pomyślałem przy robocie więc jeszcze kilka myśli. Jak podpisujesz inwentaryzację - to ją autoryzujesz - i jak słusznie zauważyłeś - często służy notariuszom, sądom, urzędom - jako podstawy do ich działań. Więc zgodność z realem jest tu wymagana i ma wpływ na ich decyzje. Oprócz tego, jako autor inwentaryzacji, no bo ją podpisałeś choćby za zgodność z realem - jesteś obowiązany co najmniej sprawdzić, czzy ta dokumentacja jest rzetelna - inaczej się nie da, jak nie na miejscu. Sam piszesz, że uwierzyłeś na gębę. Ci, co ci dali te informacje zawsze sie mogą wymigać brakiem wiedzy - ty nie. Ty miałeś sprawdzić na miejscu. Więc tak: Może z tego nie być nic, bo dla nich też będzie duzy kłopot dawać sprawę do sądu - ale jak dadzą, to wg mnie oni mogą się migać, tobie może być trudniej w zależności od tego, jak ktoś posłuży sie tą inwentaryzacją - i jakie konsekwencje będą miały błędy. A to ci powinien powiedzieć prawnik. Tyle, że on tez cię będzie kosztować w razie sądu. Izba cie bedzie bronić, bo daleś się nabrać i nie jest to wtopa konstruktorska na szczęście - ale sąd czy urząd to inna broszka i inne powody. Te odszkodowania za szkody moralne, zdrowie - jakieś egzotyczne chyba w tym kontekście, ale to też prawnika działka. Zyczę dobrej decyzji
  9. maile wydaje mi się są dowodami. Ale prawnik będzie więcej wiedział. Poprawiam - powinien kompleksowo dokładnie ocenić Nie wiem, jaka to powinna byc inwentaryzacja, ale jeśli prosta (nie wiem, dlaczego niemożliwa - dom nie jest wolnostojący? - bo tu czasem jest kłopot z bokami)), wymiary na planie rzutu, przekroju, bez analizy substancji, konstrukcji - no bo taką się robi zwykle do podzialów - to nie jest to zwykle kłopotliwe, choc bywa pracochłonne. Napisałeś wcześniej, że obrys zewnetrzny jest inny - wiec może ktoś coś tam budująć zmienił niewiele - a reszta pasuje. Przeciez w takiej inwetaryzacji nie oceniasz stanu budynku, to nie ekspertyza chyba - a tylko taka w zasadzie architektoniczna inwentaryzacja. Więc nie wiem - przy dokladnych wymiarach - jakie mogą być powody ciagania cię potem. Ale - oczywiście - super ważne- co prawnik powie - może zapytaj go też o tę opcje poprawienia dokumentacji - jesli chodzi o tę prostą inwentaryzację? Sam jestem, ciekaw - co odpowie. Chyba że to była ekspertyza budowlana - a to wtedy zupełnie inna sprawa i poważna.
  10. Możesz trochę wypełnic te otwory klejem gipsowym z cementem - ale poto, by nie było dziur. Na ścianę nie wpłyną te otwory, ani wypełnienie. Telewizor możesz wieszać - o ile ściana jest dobrze mocowana do sąsiednich ścian, lub podłoża i strop (znaczy nie stoi sama dla siebie). No bo jak by tak było - to sama by już była nie bardzo stabilna
  11. Szczerze współczuję Mimo utrudnień - pojechałbym na miejsce i poprawił dokumentację. Sprobowaćuzyskać od inwestora dodatek - może poczuje sie też w obowiązu. Nie wiem, co ci grozi - ale łażenie po sądach może być bardziej upierdliwe. Poza tym - czy nie lepiej mieć z to z głowy jak trzeba - i potraktować jako nauczkę. Nie ufać na drugi raz - tylko byc pewnym tego, co sie podpisuje! Ja bym tak zrobił.
  12. Nowa stolarka - to ja bym inwestował w 3 szybową, w otworami nawietrzającymi, z rozstrzelnieniem. I odpowiednio osadzoną w sposób "ciepły". Skoro jednak nie ma ocieplenia jeszcze na ścianach - a cała stolarka ma byc wymieniona - to czy nie warto robic to razem z warstwą termiczną zewnetrzną, osadzic w niej okna, parapety, już wg odpowiednich technologii "ciepłych". Jeśli jednak chcesz najpierw dać okna, a dopiero potem ocielać, no to osadzić"ciepło" te okna w ścianach, zastanowić się, jak węgarki (pewnie są) potem zastąpić ociepleniem (bo o tym czesto się zapomina) , parapety zostawić do wymiany przy ociepleniu, pomyśleć jak ocieplic nadproża (tam tez chyba jest wegarek . Wentylacje wywiewne - jakies by sie przydały, ale moim zdaniem niekoniecznie w każdym pokoju (jest to jednak trochę kucia pionów - ale przy sprytnym ustawieniu na przylegajace pomieszczenia - całkiem wykonalne), zakładając nawietrzniki okienne - i wietrzenie. Może uda ci sie to trochę scentralizować do dwóch, trzech wentylacji - oczywiście kuchnia, łazienka to osobne i niezbedne priorytety w nawiewie i wywiewie - są jeszcze osobne nakazy w wypadku kotłów grzewczych na wodę. Kominek - może wrócą - jestem fanem - też wymaga i nawiewu i kanau dymowego większego. wentylacja mechaniczna rurami - nie wiem jak z kosztami?- to jest jakiś sposób, ale jak to ukryć bez wysokich pomieszczeń z podwieszonym sufitem - to może wyżej ekspert - nie mam doświadczenia
  13. 1. sprawdzić spadek i odprowadzene wody z balkonu na zewnątrz. 2. sprawdzić - to trochę trudniejsze, bo moze być zakryte - czy izolacja przeciwwilgociowa balkonu jest wyprowadzona na ścianę (izolacje termiczna ściany) i na stolarkę - bo inaczej tam może wnikać wilgoć czy woda w czasie zacinającego deszczu, topniejącego śniegu. 3. Dopiero jak te dwa wyżej punkty sa spełnione - uzyłbym dodatkowo sylikon. Nie wiem, co rozumiesz przez "skuwać balkon"? mam nadzieję, że nie płytę balkonu, tylko jego nawierzchnię? Skucie nawierzchni choćby w części przy ścianie prawdopodobnie będzie niezbędne, żeby wyprowadzić izolację przeciwwilgociową na izolację, żeby woda za nią nie przechodziła.
  14. Są takie kleje - np. marki Weber. Chyba tu na forum budowlanym sa jego eksperci - więc znajdź ich. Poza tym jest strona webera - trzeba przyznać - dobra i szczególowa. Dużo konkretnych opisów i kontakt na informacje. Ale - trzeba sprawdzic podłogę na ugięcie - bo nawet klej zbrojony włóknami poże popękać, jak deski są rzadko podparte, lub stare i mało sztywne. Druga rzecz - to co tam jest pod podłogą,czy ma izolacjję przeciwwilgociową - bo jesli nie - to wilgoć od spodu zatrzyma sie na kleju z płytkami - i deski mogą gnić. Aha - piszesz, że to kuchnia, czyli pod spodem pewnie też. No to duże prawdopodobieństwo, że wilgoc od spodu będzie,a jak podłoga stara - to pewnie dość naruszona z racji wigoci kuchennej - jeśli to starsza podłoga. I bardzo dobra uwaga wyżej - czy nie lepiej wywalić tą podłogę, skoro maja byc płytki - i zrobic jak należy - odpadnie też problem np. róznicy poziomu do pozostałych pomieszczeń.
  15. Jak dasz rade wyszlifować na gładko i do lica (jak przyłożysz łatę,, żeby nie było odchyłek - no to moim zdaniem może być bez gładzi. Zalezy od stanu tynku - ich obecnej równości i gładkości, otwartych porów. Ale sa tam miejsca, jak widze, gdzie musisz jednak trochę uzupelnic te tynki, i w tych miejscach gładź bedzie potrzebna. Ten sufit - wygladą, że tam bez gładzi bedzie nierówno - ale sam ocenisz w czasie roboty. Nie widac konkretnie co tam jest oecnie w wykończeniu - ale na suficie dobrze widać ewentualne niedokładności. Grunt bym dal wszędzie. Rozcieńcznie najlepiej dac takie jak w opisie gruntu. I do nakładania sa odpowiednie pędzle. Farba podkładowa - tez bym dał, bo wyrówna kolor sciany. Choc przy niektórych farbach bardziej kryjacych i kolorach (ciemniejsszych) nie jest to konieczne podobno. Ale - przed pierwszym malowaniem - ja dawałem.
  16. Odniosłem się do twej uwagi dot. funkcjonowania ogrzewacza. Masz rację - jesli niebawem zamierzasz go wyrzucić robiąc nową instalację - nie ma sensu przy nim grzebać ipłacić. Ja po prostu zostawilem stary piec sprawny jako opcję awaryjną - zesztą był naprawiony (100zł) przed nową instalacją - po instalacji zamknąłem tylko do niego doplyw zimnej wody i gazu.
  17. Może trzeba wyregulować ten ogrzewacz - może trzeba wymienic jakąś część. Ja bym wziął fachowca na miejsce. Nie wiem, jaki masz ten piecyk, choc wygląda na nowoczesny, więc tym bardziej powinien dobrze działać - ale w starym moim piecu łazienkowym co jakiś czas trzeba było wymienić membranę, gumową - i potem piecyk elegancko grzał - zresztą teraz mimo pieca w piwnicy z zasobnikiem ciepłej wody - ten stary chyba PG6 się nazywa, zostawiłem zamknięty - ale na wszelki wypadek, gdyby była awaria głównej ciepłej wody - no to go uruchomię. Reasumując- ja bym poprosił fachowca na miejsce.
  18. Tak bym zrobił - skoro już upłynęło trochę czasu bez kłopotu. Skoro nie ma kłopotów, woda jest odprowadzona od ściany, zaciekający deszcz nie szkodzi, a w zimie nic sie nie dzieje (np. od śniegu) - no to ja bym tego nie ruszał. Niech się trochę jeszcze koszty zwróca - będziesz naprawiał - jak się zacznie coś psuć.
  19. Chętnie poczytam - nie tylko o kostce, ale i o innych rodzajach utwardzeń, np utwardzony szuter? Bardzo popularny w wielu krajach. Własnie planuję podjazd, może szuter, a potem kiedyś na nim beton lub kostka? Czy taka kolejność jest możliwa?
  20. 1. tapeta może przeszkadzać w ulatnianiu sie wilgoci (zawsze jakaś jest) z muru (narożnika). Poprostu ją zerwij. 2. Może tam od zewnatrz jest rynna, albo takie ukształtowanie terenu, że wnika tam woda opadowa - i moczy mur od zewnątrz. Sprawdź.
  21. dom pasywny - to nie kwestia kominow, ale wyizolowania calej kubatury - i to radykalne wyizolowanie gruba warstwą izolacji bezmostkowe. Do te specjalne drzwi, okna, rekuperacja, odpowiednie rozmieszczenie okien. Komin w takim domu nie jest tradycyjny - jak cała technologia
  22. Przesadziłem te 45 st. choć gdzieś tak czytałem. Takie odwierty mogą wzmocnić konstrukcję, jesli się nie mylę - jeśli się je wypełni odpowiednią zaprawą, substancją. W ten sposób wzacnia sie też rysy itp. Tu masz materiał: https://inzynierbudownictwa.pl/iniekcja-krystaliczna-pozioma-i-pionowa-izolacja-przeciwwilgociowa-2/
  23. jeśli nie wychodzi ci wilgoć na ścianie przy podłodze - tzn., że jest OK. Nie ma potrzeby nic wymieniać. Ściana może też wilgotnieć od podłoża podłogi, jeśli jest przerwana izolacja pozioma przy ścianie, a izolacja w ścianie nie zatrzyma wilgoci. zwykle jeśli izolacja była dobrze zrobiona - będzie działać . Bo to miało być na zawsze. Ale po wsze czasy pewnie nie. Może być też tak, że jakieś miejsce może być felerne z jakiegoś powodu - i tylko na tym odcinku trzeba tą izolację uzupełnić, wymienic. Papę z lepikiem można wymienić - trzeba przecinać, piłą to robią łańcuchową (specjalny łańcuch). Można zamiast papy wsadzić inną izolację z tworzywa sztucznego. Albo można wcisną blachę (na zasadzie drgań). Ale to specjalistyczna ekipa z odpowiednim sprzętem. Tak. Albo metoda iniekcji - nasączanie ściany specjalnymi preparatami. Wierci się dziury pod kątem 45 st. i zalewa preparatem - który wsiąka w ściany, ściana krystalizuje się, stając sie na tym odcinku nieprzemakalna. To tak mniej wiecej
×
×
  • Utwórz nowe...