Skocz do zawartości

DAWID KONSTRUKTOR

Uczestnik
  • Posty

    4
  • Dołączył

  • Ostatnio

DAWID KONSTRUKTOR's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Dzięki za zaangażowanie w temat Mając chwilę wyczytałem, że mogę się powołać na tzw ważny powód rezygnacji ze zlecenia, jakim może być np utrata zaufania do zleceniodawcy. W tym przypadku- wysłanie mi do podpisu złych dokumentów, a umawialiśmy się tylko na podpisy i drobne wskazane korekty- więc jak prawnik to potwierdzi, to myślę, że to będzie dobra furtka na zerwanie umowy i najważniejsza, że udokumentowana i zgodna z prawdą. Mam nadzieję, że nie będę odpowiadać za wprowadzenie mnie w błąd, a za brak sprawdzenia tematu na miejscu - z chęcią oddam zarobione pieniądze i mam nadzieję, że w najgorszym razie w sądzie tak właśnie będzie
  2. Do tej miejscowości mam ok 200km i gdybym wiedział, że mam tam jechać, nie przyjąłbym zlecenia, dlatego umownie miałem bazować na przesłanych mi rzutach, obróbka, podpis i tyle. Dałem się wmanewrować, bo rzuty są złe, a podpisałem. Różnią się wymiarami pomieszczeń o nawet 50cm i co jeśli ktoś kupi taki lokal, pomierzy i będzie rościł od sprzedającego? Ci zwalą winę na mnie, że źle pomierzone. A jeździć tam nie mam zamiaru. I widząc, jacy to oszuści, naprawdę chcę oddać pieniądze i nie mieć z nimi nic wspólnego. Nie boję się konsekwencji z Izby, szkodliwość czynu niewielka- przeboleje. Zasadnicze pytanie czy mam prawo zerwać nieformalną umowę a jako przyczynę podać przysłanie mi materiałów z błędami, tak żeby nie obawiać się jakichś konsekwencji sądowych, odszkodowawczych itd (np wymyślą zadośćuczynienie za straty moralne, podupadek na zdrowiu itp- bo na to się zanosi wg gróźb w emailach). Ehh..
  3. Też tak myślałem, żeby lepiej to zrobić i mieć z głowy, ale to jest stary obiekt, ciężko go dokładnie zinwentaryzować, wręcz nie jest to możliwe, a przyszłe skutki mogą być gorsze, np. w przypadku sprzedaży lokalu coś się będzie różnić znowu i będą roszczenia, regresy.. wszystko będzie przerzucane na tego co zrobił, dlatego jak na tym etapie widzę kłopoty, chcę zrezygnować. Nie zawarliśmy umowy na piśmie, tylko emaile, bez uzgodnień co do odszkodowań, terminów itd, ponadto gdybym dostał poprawnie zrobione rzuty- wszystko by było ok, a warunkiem podjęcia współpracy były poprawne rzuty. Ma to sprawdzić prawnik, ale coś czuję, że jak będę brnął w to dalej to mogą być gorsze konsekwencje niż by były w razie spotkania w sądzie..
  4. Witam, mam problem Jakiś czas temu na jednym z portali pojawiło się ogłoszenie, że jest wykonany opis i rzuty potrzebne do wykonania opracowania, które jest niezbędne do wydania zaświadczenia o samodzielności lokali w starszym obiekcie. Zlecenie przyjąłem, inwestor wysłał mi na email rzuty i opis, który wystarczyło obrobić, wydrukować, podpisać i odesłać. Tak zrobiłem. Nie sporządziliśmy na to umowy, bo kwota zlecenia była niewielka. Zaświadczenie o samodzielności zostało wydane, ale Pani z kartotek- wydział geodezji zauważyła, że obrys budynku odbiega wymiarami od obrysu rzutu i został wezwany geodeta. Okazało się, że podpisałem nieprawidłowo wykonane rzuty, inwestor wysyłając mi je wprowadził mnie w błąd, a ja chcąc pomóc- podpisałem się pod tym. Teraz mnie straszą sądem, jak nie naprostuję tematu. Ja chcę im oddać pieniądze i nie chcę z nimi współpracować, mieszkam daleko i nie mam jak jechać i zmierzyć pomieszczeń sam. Co mi grozi?
×
×
  • Utwórz nowe...