Skocz do zawartości

zenek

Uczestnik
  • Posty

    9 343
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    108

Wszystko napisane przez zenek

  1. jak się spojrzy na tę elewację na filmie w ok. 5min 30 sek. - to widać, że ten kolor położony jest niezbyt starannie,ze smugami,cieniami. Jak na reklamę - trochę słabo.
  2. Tu rzeczywiście trochę nie wiadomo - o co chodzi z tymi szczelinami w deskowaniu pod blachą. Gdzie szczelina nawiewna, gdzie wywiewna?; jaki jest ruch powietrza przy zadanych szparach między deskami?; gdzie mają być i jakie folie? Jak to wszystko ma być w stosunku do deskowania ustawione? Trochę nie wiadomo, o co chodzi!
  3. Zależy od rodzaju schodów, ilości, ich wymiarów, wymiarów spoczników, kształtu i sposobu dobudowy, konstrukcji, kształtu klatki, itp.
  4. Może przegrzałeś tą papę na tym odcinku. Ja bym jednak spróbował dać trochę lepiku na gorąco. Nawet wytopić z kawałka papy zgrzewalne w tym miejscu. Ale rzeczywiście najpierw oczyścić miejsce z przepalonego lepiku, papy - jeśli takie resztki są. Ważne: Całość - podłoże i papa muszą być wysuszone. Teraz trudno o to wysuszenie - są specjalne lepiki na zimno - na mokre powierzchnie - ale nie wiem, czy to jest tak mocne, jak na zimno. I czy w razie czego potem znowu można nagorąco lepik zastosować?
  5. Ale też, jeśli sąsiad ma garaz w granicy, to ten fakt ogranicza mu (co do zasady) oprotestowanie bliźniaczego dobudowania garażu na działce sąsiedniej.
  6. Dodałbym że taka szczątkowa izolacja nawet przszkadza w okresowym wysychaniu razem z otaczający gruntem muru fundamentu, w wypadku braku piwnicy. Preferowałbym też raczej w takim przypadku nieizolowane mury fundamentowe betonowe wylewane na miejscu - czyli monolit - razem z ławą.
  7. Ale myślę, że z pozwoleniem nie ma kontrowersji - natomiast ze zgłoszeniem zawsze pewna niepewność.
  8. Sąsiiad sie wybudował w granicy? No to nie piwinieneś mieć żadnych problemów żeby dobudować do niego. Na pozwolenie i tyle. Szkoda, żeś tego sobie nie zagwarantował, jak on się starało pozwolenie, bo też od ciebie pewnie taką zgodę żądała gmina. Ale nawet bez tego na zasadzie wzajemności i dobudowy - bez trudu powinno przejść.
  9. A sąsiad ma tam w granicy coś, czy nie?
  10. No ale na zgłoszenie chyba też trzeba mieć projekt? Czy nie?
  11. Jak masz glinę zwartą - to nic ci się sypać nie będzie. Grubość ławy ma być taka jak w projekcie konstrukcyjny, bo to żelbet - i równie ważna jest grubość betonu , jak i odpowiednie umiejscowienie prętów.
  12. Jak folia będzie tylko dołem, to wyjdze wilgoć bokiem ławy. Z boku daj deski (chyba jakiś szalunek będzie), potem wyjmiesz.
  13. Może podłoże było mokre i zrobił się pęcherz a potem się odspoiła. Poza tym na fotce wygląda tak, jakb była klejona na styk z blachą, czy jakoś dziwnie wygięta. Z tego, co wiem, to papa musi mieć płasko, bo się kurczy i rozszerza. Na płaszczyznach pod kątem do siebie wkleja się paski papa na papę. Może to jest ten problem. No i zakład (zachodzenia papy na siebie), na blachę musi mieć przynajmniej 10cm. Ale - wejdź sobie na stronę Matizol, producenta papy zgrzewalnej - jest tam kilka samouczków, pamiętam, że jak kupiłem dla siebie na dach, to mi przysłali całe wydawnictwo z płytką z video. Na you ube też pełno przykładów.
  14. Wymóg jest od 3 kondygnacji, jeśli dobrze pamiętam. Kołki to mostki zimna. I chyba zbyt często są traktowane jako zabezpieczenie byle jakiej roboty.
  15. Jak wyłożysz bok ławy bez spodu, to i tak nie będziesz miał izolacji ławy. Ale lawy zwykle się nie izoluje, tylko mur fundamentowy . Izolacja przy glinie jest tak samo potrzebna, jak przy każdym gruncie. I jest to zależne i od wody gruntowej i powierzchniowej. Powierzchniowej szczególnie przy glinie. Ja od spodu bym dał tą folie, żeby beton był czysty.
  16. Ja mam zwykłą instalację (dawniej grawitacyjną) z grzejnikami żeberkowymi pod oknami. Taka niska temperatura jest dobra do podłogówki, u mnie raczej nie zadziała. Z tego co czytałem to jeszcze sie łapię z tą kondensacją przy 50 st.(oczywiście niżej by było lepiej). Piec jest Baxi - kondensacyjny, jednofunkcyjny. Dość prosty, bez wodotrysków. Prosta stara instalacja - więc i taki piec. Sterownik jest firmy Salus - prosty dość, bezprzewodowy. Dostępny jest też sterownik Baxi do tego pieca, ale za późno się zorientowałem, że coś takiego jest - jednak czy da jakies dodatkowe oszczędności, jeszcze się nie wgłębiale, natomiast z tego co czytałem w instrukcji - to jest on jakby kopią panelu kontroli z pieca i bezprzewodowy. Więc daje więcej możliwości kombinowania. Na razie zostawiam jak jest, bo sprawdzam, czy stara instalacja dobrze funkcjonuje - nie zmieniałem nic oprocz likwidacji naczynia wzbiorczego i założenia na koncówkach pionów odpowietrzenia. Na razie jest OK.
  17. Opóźnienie reakcji na zaistniałą zmianę temperatury w stosunku do zadanej (pożądanej) w pomieszczeniu referencyjnym. Czyli wg definicji: " zjawisko zależności aktualnego stanu układu od stanów w poprzedzających chwilach". Prościej - zadana temp. w pomieszczeniu = 22 st. Reakcja jest wtedy, gdy temp. się zmieni o -1 st. A czas reakcji jest zadany - np 15 min. To ogranicza częste włączanie się kotła. I np. wtedy, gdy na chwilę się otworzy okna i temp spadnie ale za chwilę się wyreguluje w górę z akumulacji. Ale im dłuższy czas reakcji - tym większe zmiany temperatury w pomieszczeniu - czyli gorszy komfort. I teraz: czas reakcji i od kiedy trzeba liczyć tą reakcję (tzn. wysokość spadku temperatury, która wywołuje reakcję) - jest fabrycznie zadana przez producenta regulatora (czujnika) - tj ta histereza. Przynajmniej tak to zrozumiałem z telefonicznej z serwisem. Ale można ją zmienić programując inne wartości. Tak to mniej więcej wygląda z tym moim czujnikiem - mniej więcej, bo nie zmieniałem na razie histerezy.
  18. jakie drewno?
  19. Bez sensu - histereza to tylko zadane warunki i nic więcej. To część programu dla czujnika okreslający, kiedy ma sie wlączyć lub wyłączyć kocioł po wykryciu danej temperatury w pomieszczeniu. Dla uławienia definicja histerezy: zjawisko zależności aktualnego stanu układu od stanów w poprzedzających chwilach. A więc działanie typu przyczyna i skutek. Żeby był skutek - działanie kotła - musi być przyczyna - wykryta temperatura. Histereza określa - co powinno nastąpić po wykryciu dopowiedniej temperatury - tą monitoruje czujnik. Więc nie mogę wyrzucić czujnika. Równie dobrze możesz wyrzucić komputer - i zostawić Windowsa. Tylko że on bez komputera jest tylko płytką z danymi. Raczej inaczej - żeby ani nie było zbyt częstego taktowania, ale i zbyt rzadkiego. Bo jak się za rzadko włącza kocioł, to albo musi mieć wysoką temperaturę ustawioną (czyli niedobrze dla kotła kondensayjnego) - to nazwałem działaniem uderzeniowym, albo zbyt długo dogrzewa mieszkanie wodą o niższej temperaturze. Ja mam ustawioną temp. wody na wyjściu z kotła na 50 st - i od histerezy na czujniku w mieszkaniu zależy, o ile ma się obniżyć temp. w mieszkaniu, by kocioł się włączył by dogrzać. Rozmawiałem z producentem czujnika - bo wydawało mi się, że trochę z opóźnieniem się włącza - i odpowiedział mi, że działa wg zadanej histerezy, którą mogę zmienić, jeśli chcę. Na razie nie zrobiłem tego - bo na razie chcę sprawdzić działanie kotła bez mieszania w tym ustawieniu, bo jest nowy. To odnośnie twego postu - demo Przecież wyżej dostał kilka opiniii i wypowiedzi - i nie odezwał się - więc chyba nie ma sprawy. Dyskusja pogodowce i czujnikach oraz histerezach nastąpiła potem
  20. Widzę twój wysiłek w dostosowniu się do mojego niskiego zrozumenia i podziwiam Napisałem przecież, jak widać wyżej, i to cytowałeś - że nagłe zmiany pogody mogą wywoływać nagłe zmiany temperatur - na które ma z wyprzedzeniem reagować pogodówka. Powtórzę, że skoro ma działać na szybkie zmiany temeratur na zewnątrz (to jej główne zadanie), bo one mogą wywołać szybką zmianę wewnątrz budynku - to przy budynku dobrze ocieplonym zewnetrzna zmiana temperatury nie wywołuje szybkiej zmiany w środku. Chyba to logiczne. A jak wywołuje szybką zmianę, tzn budynek nie jet dobrze ocieplony. Strasznie się napalasz przy czytaniu - stąd brak uwagi. i odpowiedziałeś: No właśnie - dokładnie to co napisałem. a dalej piszesz: Przeczytaj to jeszcze raz i się zastanów - bo jest tu kilka kwestii nawzajem sprzecznych. Dla ułatwienia powiem, że po to jest zadana histereza, by odpowiednio system reagował na zmianę temperatury w pomieszczeniach tak, by wachania były możliwie najmniejsze i ustawić pracę tak, by działał nie uderzeniowo, tylko płynnie i z możliwe niską temperaturą w piecach kondensacyjnych.
  21. Ładne to - tylko podaj linka do tego kamienia. B. ładne te elewacje. Nurtuje mnie jednak - jak zastosować taki kamień elewacyjny na zewnętrznej warstwie ocieplenia? Czy jest to możliwe we w miarę prosty sposób i trwałe?
  22. To już zapytać nie można, a tobie korona z głowy spada, jak odpowiesz? Wystarczy nie odpowiadać, jak wolisz turlanie Mnie temat interesuje, bo jestem na etapie modernizacji, więc mogę jeszcze dużo zmienić. Choć wypieszczać domu to mi się nie będzie chciało tyle jest fajnych innych zajęć No rzeczywiście - czyli tu nie ma korzyści z obniżania temperatury kotła, a tylko w ograniczeniu napływu ciepła do wymiennika, albo poboru ciepła z wymiennika.
  23. Żuzlobeton termoizolacyjnie nie był taki zły. Ale to nie ma teraz znaczenia - bo i tak trzeba ocieplić dom. Rożne były - ztego co wiem - zależy, jak długo żużel był na chałdzie, z jakiego koksu - czy wywietrzał z tych ujemnych parów i substancji. Ale żadnych badań nie znam, więc chyba nie jest tak źle - po tylu latach tym bardziej. Wytrzymałość mniej więcej powinna być podobna jak teraz pianobeton - choć różnie z tymi pustakami było - część ludzi robiła je na budowie. Mogąbyć silniejsze i słabsze. Ale raczej grubsze ściany były, więc i wytrzymałość może być OK. Trzeba wziąść konstruktora i oceni. Stropy nie były z żużla, najwyżej pustaki stropowe mogły być. Ale często były to stropy żelbetowe, wylewane. Skoro stoi i nie pęka, nie ma zawilgoceń - to warto się zainteresować
  24. No dzięki - nie wiedziałem, że to o to chodzi A serio - to obniżanie temperatury na kotle za pomocą czujki jest ciekawe. Ja mam na kotle stale 50 stopni. I ten czujnik w mieszkaniu bezprzewodowy. Uwagi nt. szybkiej zmiany temp w środku na skutek pogody mogą być trafne przy nieocieplonym budynku o małej akumulacji ciepła, w innych bezwładność jest większa, i więcej zależy chyba od tzw histerezy czujnika. W ocieplonym budynku o dużej akumulacji ciepła zmiana temp. o 2, 3 st z powodu pogody, to parę godzin i więcej - więc zastanawiam się nad skutecznością ewentualnej reakcji pogodówki. Ale to takie moje przypuszczenia. No ciekawe.
  25. Oho - zaczyna się Więc najpierw o papie i lepiku napisałeś, że go się nie stosuje. Potem już od siebie wymyśliłeś, że papą się osłania - sam przeczytaj: Potem sam cytowałeś, że sie stosuje papę i folię jako dodatkową izolację. Pomijam, że nie da sie układać papy na pionowej ścianie - trzeba ją przykleić. Ale sama tradycyjna papa nie jest materiałem izolacyjnym i gnije w ziemi - jednak zakładamy, że teraz stosujemy papę zgrzewalną, dawniej papę na lepiku na gorąco. Ale ty powtórzyłeś: No to po cholerę cytowałeś wcześniej inaczej? "Po zewnętrznej stronie wanny" - nie na izolacji wanny. Twoje cytowanie - nie moje. Myślę że dotarło. Nie wskazałeś też, że siatka jest niepotrzebna, ale też nie napisałeś, że w izolacji ciężkiej jest wymóg jej stosowania. (nawiasem mówiąc podobnie zbudowana jest wysokiej jakości papa zgrzewalna - też jest na bazie bitumów, kauczuków i siatki zbrojącej, a przy odpowiedniej szerokości zakładu też jest praktycznie bezspoinowa. I sama w sobie jako arkusz - papa zgrzewalna też jest bezspoinowa, jaki folia). Z twego postu wynikało wprost, że w izolacji ciężkiej stosuje się : O siatce ani słowa - a rozmawiamy o izolacji ciężkiej - wielowarstwowej. Metoda też nie może być bezspoinowa - jest system , choć przyjmuję to jako skrót. Jednak ta metoda bezspoinowa zakłada potrzebę użycia siatki zbrojącej, bo same masy nie dają rady. Na koniec - jeszcze raz powtórzę. Ciężka izolacja przeciwwilgociowa jest stosowana od dawna - i dawniej była to wielokrotna warstwa papy na lepiku (przy czym to lepik był tą warstwą wodoodporną (co cytowałem nie siebie wyżej, tylko fachowe artykuły) , nawet więcej niż 3 razy - i są przykłady, że dziala ona nadal. Potem z rozwojem chemii i technologii pojawiły się papy zgrzewalne i nowe lepiki, a następnie wieloskładnikowe masy bitumiczne i nowe technologie betonów hydroszczelnych. I nie wiem w zasadzie - o co ty prowadzisz spór. Jeśli chcesz, żebym ci przyznał, że od kilku warstw papy na lepiku nowocześniejszą cięzką izolacją są bezspoinowe masy bitumiczne - to przyznaję. Czy są bardziej skuteczne? W połączeniu z nowymi uszczelniaczami dodawanymi do betonu na pewno tak. Czy będą dłużej działać, niż ta dawna metoda. Nie wiem. Mam nadzieję że tak. Chociaż najbardziej zależy to od solidności wykonania warstwy, betonu, itd. Ufff...
×
×
  • Utwórz nowe...