Skocz do zawartości

zenek

Uczestnik
  • Posty

    9 156
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    103

Wszystko napisane przez zenek

  1. radzę studiować to, co interesujące - potem trzeba to robić całe życie gorzej, jak zainteresowania się zmienią - ale wtedy można sobie znaleźć jakieś forum jako odtrutke
  2. To też rozumiem. Tylko że piec akumulacyjny jest robiony pod akumulację, a OP nie. W piecu ak. oddawanie ciepła jest jego podstawową cechą, celem (bezpośrednie grzanie jest jakby obok), - -- w OP celem jest bezpośrednie grzanie podłogi (akumulacja jest jakby obok). No i piec akumulacyjny daje zysk inwestorowi na tańszym prądzie okresowo, podejrzewam, że zysk podłogi może leży w stałej niższej temperaturze i raczej potencjale akumulacji ogólnie budynku, bo bufor w podłodze to koszt ciężar i olbrzymia bezwładność przy niskiej temperaturze (to kiedy to wyłączyć, na 2, 3 godziny?). Czy trafnie to czuję, czy nie?
  3. Czy to znaczy , że w każdym przypadku - zdrowie i ekonomia (koszty) sie nie zmienią. Będą równe? Czy znasz jakieś testy porównawcze?
  4. 1. Jest wiele domow, gdzie mąż nie zaprosi kumpli na piwo, bo mu żona nie pozwoli. 2. jeśli gacie ma czyste, to w czym problem? A serio - zależy od ludzi, zżycia, tolerancji,wzajemnej sympatii lub odwrotnie, stylu życia, tradycji - wielu innych czynników. Ale często ludzie w małżeństwie też nie mogą się dogadać. I przypominam - rozpatrujemy za i przeciw - nie jako jedyną najlepszą opcję!
  5. Popatrz na fotki - będzie wiecej - tam są stare i nowe - a stodoła? - to dopiero niestabilny budynek z dużą powieerzchnią parcia wiatru - jak najbardziej brak wieńca na murach i scianach szczytowych jest błędem, ktorego efekt widać na fotkach. Słupy energetyczne Nie - siłą zginania, ścinania, i stanem technicznym. Drzewa powalone przez wiatr padają na kable i linki, a te pociągają słupy. Bezpośrednio też drzewa padają na słupy. Również części budowli spadają na kable i słupy. Czasem woda podmyje słup i wiatr wywróci. Czasem są źle podparte i niewiele trzeba by je wywrocić. Czasem wyglądają tak: i gorzej - zostaje np samo zbrojenie - no to nie trzeba wichury, wystarczy nieduża sila... Ależ ja tu nie projektuję - ja piszę - i zachęcam do wieńca -żelbetowego - i pokazuję, że nie warto z niego rezygnować - i myślę, że ci co projektują i liczą, to ten wieniec zazwyczaj stosują - tylko potem na etapie wykonania ktoś go pomija - a ten temat ma zwrócić na to uwagę - mhtylu - przecież ty nie jesteś przeciw wieńcowi i ja też - zgadzamy się z meritum - o co ta wojna?
  6. To rozumiem - ale np piec akumulacyjny oddaje ciepło 8, 12 godzin z wysokiej temperatury, nagrzewając się stosunkowo krótko Takiej zdolności podłoga nie ma, bo nagrzewa się do niskiej temperatury, więc zapas jest mały. Z płytą akumulacyjną bardziej pojemną też jest kłopot, bo ona waży i kosztuje. Zadaniem OP jest chyba grzanie ustawiczne niskotemperaturowe, a akumulacyjnego - nagrzać do wysokiej temp. i oddawać długo.
  7. Nie - - właśnie odpisuję nt wymienionych przez ciebie słupów...
  8. W jakim stopniu akumulacyjne - to zależy od warstwy akumulacyjnej (to jaka guba powinna być?) - reszta to chyba konwekcja. Z tą akumulacją to proszę wyjaśnij - jak dlugo "podłoga" ogrzana do temp. ok. 30 st będzie efektywnie oddawała ciepło do pomieszczenia, by mialo temp. 21 st.?
  9. Chcesz uszczęśliwić ludzi? to zrób tak, by każdy, kto chce - dostał za darmo domek lub rezydencję! To o wiele łatwiejsze, niż panowanie nad żywiołem - więc będzie ci łatwiej być wielkim. Przepraszam - przecież ty już jesteś wielki - i dlatego tak autorytatywnie się wypowiadasz. Popatrz na swoje "spójne inaczej" wpisy tu jest ten budynek - wygląda na nowy - nie wiem jaki ma strop - ale jest murowany i mury powinien zwieńczyć wieniec. I na tym wieńcu może być osadzony strop (może być drewniany) i dach - jeśli to spójna konstrukcja . Ale nie było wieńca - więc mamy to co widać po wichurze na fotce. popatrz wyżej dlaczego zmuszono mnie do pisania o stali - a blacha nie mieści się w kontekście?
  10. Co powiecie o ogrzewaniu nadmuchowym, w kontekście tego tematu - popularnym w USA - podobno stosunkowo oszczędne i wygodne. źródłem może być kominek, kocioł, pompa c. - itp. Ale podobno jakość powietrza z nadmuchu jest problematyczne - zdaje się chodzi o jonizację. Czy ktoś coś wie nt temat?
  11. Dzięki za wsparcie - kleju TO-KPU nie znałem. 1. A pianka specjalistyczna (taką stosowałem u siebie na jednej ścianie) soudal, tytan - co o niej można sądzić? Czy to też jest rodzaj kleju poliuretanowego? 2. Szczelina wentylacyjna okresowo zamykana (3 mce zimy) , potem możliwość przewietrzania ściany - jest również kategorycznie niewskazana i szkodliwa?
  12. No przemyślałem - z rana: Temat mamy: promiennik podczerwieni - zdrowie i ekonomia. Inspiracją jest promiennik płytowy podczerwieni - w ktorym wg opisu jest b. mało grzania powietrza, dużo ogrzewania przedmiotów. Dlaczego o tym typie - bo jest trochę reklamowych opisów o efektywności, a mało, nazwijmy to, sprawdzonych na pewno miarodajnych wiadomości. Stąd moje pytania jako o stosunkowo nowej technologii w stosunku do tych pozostałych. I obawa, że się nam zrobi bałagan w dyskusji. Z drugiej strony nie czuję się pewnie w tym temacie, trochę te różne długości fal i źródeł promieniowania podczerwonego to dla mnie czary mary (stąd te linki do źródeł) - więc jestem otwarty na różne wątki. Najważniejsze, by jakieś konkretne wnioski nam sie pojawiły w nieodległej przyszłości - ja np. jestem zainteresowany tym bezpośrednio jako potencjalny użytkownik - myślę że niejedyny.
  13. Bo wydaje mi się ( czytałem) , że ogrzewanie przez promieniowanie podczerwone z małym procentem konwekcji jest bardziej ekonomiczne i to próbuję rozgryźć - czy rzeczywiście, czy też to tylko reklama. Tu jest taki wydaje się miarodajny PDF - porownanie: http://pliki.opoka.org.pl/marketing/jak_zrozumiec_i_wybrac_odpowiedni_system_grzewczy_copyright_drewart_energy.pdf Ale jeśli by się okazało, że między zwykłym grzejnikiem elektrycznym - a tym zaawansowanym podczerwieni to kilka % różnicy - to gra niewarta świeczki. Jednak najpierw warto się upewnić.
  14. Dzięki za dociekliwość i krytykę. Szkoda że oparta o jedną z 9 fotek i jedno potoczne słowo. Chętnie odpowiem. Jeżeli mówimy o stali w kontekście tematu - to ściśle nie każda stal się nadaje do wieńca i żelbetu - musi być stal zbrojeniowa i w dodatku , jeśli dobrze pamiętam, kl. A-II i wyżej - do zbrojeń nośnych - potocznie jednak mówiło się "żelazo" , albo "żebrówka". Od razu dodam żartem, ale na wszelki wypadek, że jeśli piszę o wieńcu - to chodzi o wieniec żelbetowy - bo już widzę posty, że zenek straszy, że jak się wieńca na dach nie da, to wiatr dach zdmuchnie - a przecież chodzi o wiechę (zenkowi się pewnie wieniec z wiechą pomylił) i wiecha nic do wiatru i dachu nie ma. Więc jeszcze raz: chodzi o wieniec żelbetowy spinający mury poddasza! I ostatnia kwestia: Budynek na zdjęciu nienowy - i co z tego - mówimy o wieńcu na poddaszu i jego wpływie na stabilność konstrukcji - nie o tylko nowych budynkach. Ma wieniec stropowy? - no ma, i co z tego - i widać, że przy tym wieńcu jakaś belka się ostała - ale widać w dużej części zburzoną ścianę szczytową bez wieńca reszty niestety nie widzimy. Nie wiemy, jaka była konstrukcja dachu, jak dach był mocowany do podłoża, itd. Dlatego zamieściłem wiele fotek. Żeby można było zobaczyć brak wieńca w innych przykładach - i w nowych budynkach też. Najbardziej zastanawia pytanie: "poco wprowadzać ludzi w błąd?" ( w domyśle zenek wprowadza) no to pytam : czym? że uważam, że wieniec jest racjonalną i potrzebną częścią konstrukcji poddasza? Tak właśnie uważam!!! Wyjątkiem jest budynek o konstrukcji drewnianej - ale to inna technologia. Jeśli Budujemy Dom - działka i dom uważa, że wieniec nie chroni, nie stabilizuje konstrukcji dachu przed wichurą skrótowo mówiąc - to niech to napisze i pokaże kilka fotek, gdzie wieniec był, a przymocowany do niego dach wichura mimo to zniszczyła. Powiem więcej - wyobrażam sobie siłe wiatru, ktora zrówna każdy dach z ziemią mimo wieńca - ale to wyjątkowa siła. My rozmawiamy jednak tutaj o o wiatrach, które nie są typu "raz na 500 lat".
  15. to skończyłem czytać aż się boję otworzyć lodówkę.... Nie wiem dlaczego się boisz - ale fachowcy przekonali mnie, że beton jest akumulatorem ciepła - w dodatku....jw. To gwoli wyjaśnienia - może pomogło...
  16. Następne przyklady braku wieńca i totalnej ruiny dachu po wichurze: Niżej nowiutki chyba domek z pozostałością dachu - widać dokładnie brak wieńca na ścianach poddasza: wyżej następne - widać dokładnie, że więźba leży sobie na murze, w dodatku słabo murowanym - i oczywiście bez wieńca. A tu ściana szczytowa na słowo honoru, bo bez wieńca: i dom mieszkaalny - widać wieniec? - dodatkowo slabe mocowanie pokrycia: Na dziś koniec przykładów. Ktoś napisał, że na naturę nie ma siły - jak się natura wysili, to nie - - - ale popatrzcie na relacje filmowe z wichur -nie wszystkie dachy lecą, nie wszystkie szczyty spadają - a te wyżej przykłady niestety sa zaprzeczeniem sztuki budowlanej i zdrowego rozsądku budujących, niesolidności, biedy? - albo przynajmniej przeoczenia, niedopatrzenia. I braku wieńca
  17. dom typu dworek z wielkim kominkiem murowanym...ale łazienka więcej niż jedna kuchnia jedna Komuna to nie rodzina - i zgadzam się - to nie propozycja dla wszystkich - ale jedna z opcji - sam napisałeś "zawsze istnieli ludzie, którzy lubili żyć w komunach" - to samo może być z rodziną - niektórą - tylko czy mogą być z tego korzyści???
  18. Rzeczywiście w PRL brakowało cementu, żelaza - jednak podstawowe zasady konstrukcji są te same i na dobrą sprawę technologie też w większości. tu jest taki budynek z którego zdmuchnęło dach, raczej nowy - popatrz na ściankę szczytową - niżej nad piętrem jest wieniec, na ścianie szczytowej już wieńca nie ma - nie twierdzę, że gdyby był to dach by nie poleciał - to są dywagacje - jednak pokażę więcej fotek i okaże się, że tam gdzie dach poleciał, często wieńca nie ma, a przynajmniej trudno go znaleźć na fotce. Są też rozsypane ściany poddasza czy budynków - często rozsypane w drobiazgi - czyli też i murowanie było takie sobie. świeta prawda - do tego oszczedności , czasem bieda. Dlatego dalem ten temat - ludzie nie zdają sobie sprawy, jak ważny jest wieniec, nie tylko w stropie ale i w poddaszu, na ścianach szczytowych, itd. Tu następny przykład po wichurze:
  19. Proponuję, by odstawić na bok ogrzewanie "w podłodze" i "w ścianie" - bo to jest jednak - tak mi się zdaje - ogrzewanie konwekcyjne. Ogrzewamy powietrze tak naprawdę (ale też oczywiście podłogę lub ścianę zależności od źródła ciepła). Jednak promiennik podczerwieni (dodam na prąd) jako urządzenie - ogrzewa przedmioty, ściany - emitując na nie promienie podczerwone - dopiero od tych przedmiotów grzeje się powietrze - powtarzam za opisami tych urządzeń. I na tym polega jego oszczędność, że sprawia wrażenie pozornego ciepła wyższego, niż jest w pomieszczeniu o ok 3 st. Bo m. in ściana ma wyższą temperaturę niż przy ogrzewaniu powietrza (konwekcyjnym) i to akurat jest jest słuszny i przytaczany pogląd - zimna ściana powoduje odczucie zimna większego niż jest. Rozmawiajmy konkretnie nt promiennika podczerwieni na prąd - proponuję
  20. też lubię majsterkować - jednak eurpalety mają lica desek trudno dostępne do odkurzania i odnawiania - więc tego dotyczy mój główny zarzut - może on wynika z pewnego lenistwa mego lub konformizmu. "opatrzenie się takich mebli" to subiektywne moje subiejtywne odczucie -, i w związku z tym niezbyt ważne.
  21. Tutaj na fotce niestety nie widać nachylenia terenu, odwodnienia wzdłóż drogi - a ogród wygląda na "grząski", że tak to określę. Jest kwestia gdzie odprowadzić wodę - ew. do studni z pompą? Ale dalej też trzeba ją odprowadzić - trzeba chyba poczekać na dodatkowe info od stokrotki....
  22. Nie cytuję niżej - bo na szczęście nic z tego nie zaszło. Powód jest w opisie tematu: Wy udzielacie tu wielu porad - czy każda z nich jest oparta o wasze niepowodzenie na budowie? - pewnie nie. I nie dociekam, dlaczego doradzacie. Celem jest wniosek, który może pomóc czytającemu - tak jak wasze rady. I tyle. I nie urosnę od tego - ale jakąś satysfakcje tak. Tak - wieniec jest ważny - i pokażę wam fotki, które to potwierdzają. I potwierdzają, że nie każdy tak uważa. I oczywiście wieniec nie jest radykalnym panaceum na wichury. Jednak myślę, że wielu inwestorów nie docenia, bagatelizuje czy próbue zaoszczędzić na wieńcu - a skutki mogą być nieproporcjonalnieduże do kosztu wieńca, nie mówiąc bezpieczeństwie. I dlatego dałem ten temat - to jest moj cel. I dlatego zadziwia mnie wasze szukanie drugiego dna. To proste - mam spostrzeżenie - nie słyszę go w relacjach i na forum - to dzielę się nim na witrynie dla takich tematów. Oczekuję uwag - za i przeciw - i tyle. Co w tym dziwnego widzicie - cyt: "Widzisz, jaki wpływ ma Twoja "tfurczość"" - taką, że znów się tłumaczę, że nie jestem wielbłądem Skończmy więc z tymi podejrzeniami - jest jak jest - jest temat i nic więcej pod spodem. A jak ni będzie uwag, to sam napiszę,co uważam i będę uważał że wypełniłem cel! howk!
  23. A jednak wymyśliłeś "nawiedzonego".... Dzięki za wypowiedź - temat jest "... za i przeciw" - więc dzięki! Ja mam nieosobiste pozytywne doświadczenie. Moa koleżanka z mężem oraz córką i zięciem kupili (nie wnikam w jakich częściach) starą wielką stodołę z kawałkiem ziemi pod miastem, wzięli kredyt, wybudowali ładny duży dom, w stodole zrobili pracownię - obie są plastyczkami - no i mieszkaja w zgodzie. Oczywiście nie wiem, co będzie w przyszłości. Ale na razie uzupełniaja się, młodzi mają małe dziecko, pracownię wykorzystują wspólnie i lubią razem pracować. Panowie mają odrębne zawody i miejsca pracy. Czy li tu mamy 3 pokolenia.
  24. Mam taki układ, że przy grzaniu kominkiem w zasadzie ogrzewam cały dom konwekcyjnie przy otwartych drzwiach - w zasadzie, bo do dwóch pomieszczeń być może będzie jeden grawitacyjny kanał. Oczywiście nie jest to komfortowe rozwiązanie, ale w miarę skuteczne. Przy grzaniu elektrycznym było by to samo. To opcja do rozważenia - najtańsza kosztowo. Może tu znajdziesz wyjaśnienie: wodę muszę rozprowadzić grawitacyjnie - al e są straty na rurach - powietrze rozprowadzi się "samo" i bezpośrednio . Znowu przy CO będzie większa równomierność grzania - przy powietrzu, jak napisałem, mniejsza równomierność. Ale ponieważ zakładam max. ocieplenie budynku (na ile mogę istniejący - nie będzie to jednak aż pasywny) - więc myślę, że przy równomiernym grzaniu temperatura się będzie stabilizować wszędzie. To na razie rozważania. ---------------------- Pytanie poboczne- orientujesz się, jak wpływa temperatura powietrza z wentylacji nawiewnej do kotła gazowego o otwartej komorze spalania na zużycie gazu. Wiadomo, że w kotle gaz paląc się zużywa powietrze (tlen) i razem ta mieszanka wychodzi przez kmin, grzejąc w kotle wodę. Więc na ile wpływa na tą temperaturę w kotle temperatura pobranego powietrza? Szukałem interncie, ale nie znalazłem, albo źle zadaję pytanie. Nie wiem
  25. Myślę, że jest - rodzina. Albo lepiej - RODZINA! Mimo, że wielu mówi, że najlepiej się z nią wychodzi na zdjęciach. Ziemia to tylko interes, zwykly interes. Nic więcej. I nie odpisuj, że jestem klerykałem, pisiakiem, maminsynkiem albo kopniętym idealistą - bo nie o to chodzi.
×
×
  • Utwórz nowe...