Skocz do zawartości

Ekoszambo


Obestef

Recommended Posts

  • 3 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
Sam termin "ekoszambo" brzmi trochę jak nowotwór językowy. Szambo to odpadki - wszelkiego typu - więc jak tu mówić o ekologi? Jeśli chcemy mieć ekoszmbo to nie używajmy w domu niczego co może to eko poddać w wątpliwość. (Mowa również o wędlinach i innym jedzeniu z dodatkiem chemi).
Link do komentarza
Cytat

Sam termin "ekoszambo" brzmi trochę jak nowotwór językowy. Szambo to odpadki - wszelkiego typu - więc jak tu mówić o ekologi? Jeśli chcemy mieć ekoszmbo to nie używajmy w domu niczego co może to eko poddać w wątpliwość. (Mowa również o wędlinach i innym jedzeniu z dodatkiem chemi).



Hm..no nie do końca mogę się z Tobą zgodzić.Chodzi w tym wszystkim o to,że specjalna konstrukcja tego szabma pozwala na wykorzystanie naturalnych procesów biologicznych , przyspieszonych przez zastosowanie biopreparatów.Ścieki bytowo-gospodarcze(czyli te z gospodarstwa domowego), pozostawiane są w tym z zbiorniku np minimum na 3 dni, ponieważ wtedy mogą zajść procesy: sedymentacji ,flotacji i fermentacji. Te procesy powodują , że oddzielone są osady mineralne i tłuszcze, a wszystkie stałe elementy ścieków zmieniają konsystencję na zawiesinę.Ścieki, które znowu wpływają, wypychają te, które są najdłużej przetrzymywane, a wypływająca woda jest w 80 % oczyszczona....dlatego nazywają się eko szamba
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Może czy musi? Jaka jest najmniejsza dopuszczalna odległośc między nimi?



Teraz z kolei czytam,że "Osadnik gnilny zgodnie z RMI z dnia 12 kwietnia 2002r, w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz.U. Nr 75/02 r. poz.690 §37) może być usytuowany w bezpośrednim sąsiedztwie budynku.

Przewody kominowe do wentylacji grawitacyjnej (odpowietrzenie instalacji kanalizacyjnej, osadnika gnilnego), powinny być szczelne, o przekroju co najmniej 11 cm i wyprowadzone ponad dach na wysokość zabezpieczającą przed zakłóceniem ciągu, co najmniej 0,6 m powyżej krawędzi kalenicy dachu ( Dz.U. Nr 75/02 r. poz.690 §140).

Odległość studni dostarczającej wodę do picia i na potrzeby gospodarcze od najbliższego przewodu rozsączającego kanalizacji indywidualnej, jeżeli odprowadzone są do niej ścieki oczyszczone biologicznie w stopniu określonym w przepisach dotyczących ochrony wód - wynosi 30 m. Odległość osadnika gnilnego od studni dostarczającej wodę do picia i na potrzeby gospodarcze - wynosi 15m.(Dz.U.Nr 116/91r.poz.503§8; Dz.U.Nr 75/02 r.poz.690 §31).

Odległość oczyszczalni ścieków od granicy działki sąsiedniej, drogi (ulicy), lub ciągu pieszego - wynosi 2m.(Dz.U. Nr 75/02 r. poz.690 §36)"
Link do komentarza
eko szamba-my BEDZIEMY mieli takie cudo i to bez gadania.polecam wszyskim w 100%.przyklad-jezeli pojdziemy do toalety ,,na dluzej,, to ile materialu my zostawiamy a ile uzywamy do splukania odchodow??i na tej zasadzie to dziala.ciezsze frakcje sie osadzaja na dnie takiego zbiornika a ciekle frakcje sie przez rury rozprowadzaja w grunt.najlepsze sa ziemie piaszczyste.jezeli chodzi o zapachy-nie ma zadnych.nie ma zadnego wplywu na wody pobierane ze studni.trzeba oczywiscie powiedziec ze szamba sie takie OPROZNIA!!ale jest to raz na rok!!!! http://www.oczyszczalnie.przydomowe.pl/ polecam ta strone.jezeli chodzi o moja opinie to wyrobilem sobe ja nie czytajac internet, ale uzywajac takiego szamba w norwegii.jezeli ktos bedzie chcial zobaczyc jak to wyglada-zapraszam za rok do nas...;]
Link do komentarza
Cytat

No ale skoro tak jest napisane w Ustawie, to chyba musiały być robione jakieś badania, pomiary, w efekcie których byłoby to bezpieczna dla ludzi i ich otoczenia?



Żeby nie było "zapachów" trzeba być zorganizowanym i obowiązkowym i używać tych środków systematycznie. Ale.... jeśli takie szambo sprawdza się na glebie piaszczystej to co?. Inny rodzaj gleby sprawia że mamy "zapachy?
Link do komentarza
tak... tylko kosztuje tyle, że nie opłaca się... lepiej zapłacić co miesiąc za wywóz szamba niż zapłacić 10tys. złotych za taką oczyszczalnię.... wywóz jednorazowy szamba 10m3 kosztuje 120-140zł. to ile potrzeba żeby te 10tys. zł się uzbierało? za siedem lat dopiero .... a przynajmniej mamy pewność, że woda w studni nie jest zanieczyszczona fekaliami sąsiada... bo różnie to bywa z tą szczelnością - nieszczelnością i ekologią u nas....
Link do komentarza
Cytat

tak... tylko kosztuje tyle, że nie opłaca się... lepiej zapłacić co miesiąc za wywóz szamba niż zapłacić 10tys. złotych za taką oczyszczalnię.... wywóz jednorazowy szamba 10m3 kosztuje 120-140zł. to ile potrzeba żeby te 10tys. zł się uzbierało? za siedem lat dopiero .... a przynajmniej mamy pewność, że woda w studni nie jest zanieczyszczona fekaliami sąsiada... bo różnie to bywa z tą szczelnością - nieszczelnością i ekologią u nas....



Ludzie piszą że oczyszczalnia zwraca się dość szybko
Link do komentarza
Cytat

Ludzie piszą że oczyszczalnia zwraca się dość szybko



Ja też jestem tego zdanie, że to opłacalne.
Jeżeli jest duża rodzina, produkuje ono więcej ścieków, w związku z tym szambo trzeba opróżniać o wiele częściej-
wówczas taka przydomowa oczyszczalnia ścieków może się zwrócić za 4-5 latach
Link do komentarza
Cytat

Pię lat też się potrafi dłużyć.




Z pewnością tak, ale można powiedzieć,że jest to jednorazowa inwestycja , która po 4-5 latach się zwróci, natomiast szambo trzeba opróżniać co 3-4 tygodnie i płacić za to 12-140 złotych i trzeba to będzie robić przez cały czas.Moim zdaniem wybór jest prosty(jeżeli oczywiście posiadamy odpowiednio dużą działkę)Pozdrawiam
Link do komentarza
Nie orientuję się dokładnie czym się różni oczyszczalnia od ekoszamba, ale powiem co mam a Wy ocenicie. Szambo składa się z trzech komór i jest spore. Nie mapiętam dokładnie, bo to ojciec budował, ale mówił, że spacjalnie zrobił spore, bo wtedy jest lepiej (cokolwiek to znaczy). Jak wpadnie do mnie to się go spytam dokładnie. Do pierwszej komory zlewają się nieczystości. Potem otworem na górze jednej ze ścian, przelewają się do drugiej komory (po to, żeby ciężkie rzeczy zostawały na dole). Następnie to samo do trzeciej komory (kolejne oczyszczanie z osadu). Z trzeciej komory jest wyprowadzenie do małej studzienki (wykonanej z kręgów betonowych) a z tejże studzienki wychodzi poziomo pod ziemią 15 metrowa rura obsypana dookoła żwirem (aby się nie otwory zapychały ziemią). Z każdej z komór wychodzi na 15cm taki mały metalowy peryskop, czyli rurka z kolankiem, która służy jako wentylacja i odpowietrzanie.

Zero brzydkich zapachów nawet jak się siedzi metr od rury. Bezpośrednio przy rurze nie wąchałem, ale jak chcecie to sprawdzę, haha. Po prostu szambo jest duże i pływa tam dużo wody, więc nieczystości naprawdę sporo leżą w pierwszej komorze zanim przepłyną do drugiei trzeciej. Dzięki temu jest sporo czasu na odpowiednie procesy biologiczne. Wsypuję regularnie septifos, kupiony hurtowo, więc wychodzi dosłownie parę złotych miesięcznie. Szambo to ma się dobrze tak od 3 lat i nie było konieczności jego opróżniania. U mojego ojca szambo jest podobnej wielkości i nie było opróżniane chyba przez 6 lat. Chociaż u niego czasami się jakiś nieprzyjemny zapach wyczuwa i to oznacza, że już jest pewnie mała objętość szamba i pewnie trzeba będzie je opróżnić z materiału stałego.

Nie wiem jakie są obecnie ceny robocizny, ale chyba wybudowanie szamba wielokomorowego nie jest tak wielkim utrapieniem. Jedyne co mogę zasugerować, to jeśli macie taką możliwość zbudujcie jak największe.

A do kosztów utrzymania dołączcie jeszcze kwestie Waszego dobrego samopoczucia i to, że macie o jeden problem mniej na lata... Sąsiad mieszka 150 metrów ode mnie i ma zwykłe szambo. Opróżnia je chyba raz na miesiąc i smród, pomimo odległości, jest niemiłosierny. Po prostu nie da się wyjść z domu. Potem szambiarz wyciąga ociekające gównem rury i odjeżdża (jak to zawsze) z kapiącym szambem z zaworu. Właściciel musi wodą spłukiwać podwórko. Gdybym miał to znosić osobiście przez wiele lat to bym w ogóle się nie wahał i zrobił wielokomorowe. U mnie na szambie rośnie sobie trawka, jest czysto i nawet już nie pamiętam z której strony są włazy.
Link do komentarza
Cytat

Sambo wielokomorowe? Ile może kosztować wykopanie takiego szamba?



No wielokomorowe... A to coś nietypowego? Myślałem, że wszystkie szamba, gdzie chcemy aby zachodziły procesy rozkładu są wielokomorowe. Przecież chodzi o to samo co w oczyszczalni ścieków, czyli oddzielenie rzeczy stałych od wody. To chyba logiczne, że gluty jak wpadają to od razu idą na dno w pierwszej komorze. Do drugiej komory jednak się przedostają płyny wraz z osadem, który jeszcze nie zdążył opaść. Potem do trzeciej już coraz mniej osadu się dostaje a jakby tego było mało, to cały czas, we wszystkich komorach działają bakterie, które to rozkładają.

Normalnie oczyszczalnie też na takiej zasadzie działają, tylko, że tam są ogromne wirniki i siła odśrodkowa szybciej rozdziela płyny od osadu.

A co do robocizny to nie wiem, gdyż budowa się zakończyła parę lat temu a jak wiadomo, ceny się zmieniają (zawsze na gorsze). No ale jest to kwestia wykopania dołu, pewnie wyłożenia go jakąś papą (czy tym czego się obecnie używa), uformowania wszystkiego z desek, uzbrojenia i zalania betonem z jakimś dodatkiem, który zatyka w nim pory i powoduje, że nie przepuszcza wody. Podczas budowy obiło mi się słowo 'klutan' i może to ten preparat do betonu.

No w każdym razie wszystko działa wyśmienicie. Przy trzech osobach mieszkających w domu, mam szambo bezobsługowe przez kilka lat, a jak zacznie śmierdzieć to przyjeżdża szambiara i wybiera wszystko z komór (pewnie głównie pierwsza i druga).
Link do komentarza
Cytat

To ja jestem jakoś zacofana. Szambo dla mnie to ciągle dół w ziemi i jakiś zbiornik w tym dole. Zupełnie się nie znam na budowie szamb.




Nie jesteś sama- ja też tak myślałam icon_sad.gif To, o czym pisze nasz przedmówca bardziej mi przypomina przydomową oczyszczalnię ścieków,niż szambo....Chyba, że działa to na zasadzie naczyń połączonych?
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Żeby drenaż cały czas funkcjonował prawidłowo, to trzeba zachować kolejność poszczególnych warstw  filtracyjnych, to chroni drenaż  przed zamuleniem.      Nie ma to znaczenia nawet gdyby nie było rur drenarskich a sam tłuczeń zamiast nich, wykorytowanie w wykopie ze spadkiem do studzienki wystarczy, drenaż by funkcjonował.   Jest tylko jeden warunek, woda znajdująca się w tym tłuczniu musi mieć gdzie odpłynąć, czyli potrzebna jest studzienka, odpowiednie spadki  z odpływem poniżej tego drenażu.  Rury drenarskie tylko umożliwiają szybsze odprowadzenie tej wody.   W glinie są żyły żwirowe, którymi woda przemieszcza za się latami bez trudu.  
    • Kamienia nie ma być za dużo pod rurą - bo będzie ona stała pod rurą, chyba że jakoś się przepcha pod tą rurą niżej - ale spadki drenów z zasady mają być niewielkie, żeby woda nie uciekała szybko, a wolno - jak w kanalizacji. Jak masz za dużo kamienia pod spodem, a spadek drenu niewielki (taki ma być) - no to woda będzie tam stała - nie uniesie się w górę do drenu.    Ja robiłem u siebie drenaż - i pilnowałem spadków - centymetr dwa odchyłki to nie problem, ale więcej nie. najpierw podsypkę poziomowałem  (drobna frakcja) potem na to rura - i przykładałem cegłami pełnymi itp. ciężarami - i obsypywałem. najpierw drobnym potem dalej od rury grubszym kruszywem.   
    • Montaż rynien spustowych.     https://youtu.be/zHsAZov0Rs0  
    • Zakładając że kamienia pod rurami jest sporo i nie zamuli się na całej wysokości to chyba jest możliwe że woda z najdalszego kąta przepłynie do najniższego punktu drenażu przez kamień?    Czy ktoś z was robiąc drenaż samemu zwracał uwagę na idealne przestrzeganie spadków żeby gdzieś nie szło do góry?  Ja to robiłem z kolegą który to robił kilka razy i po zasypianiu całości wieczorem wziąłem laser i posprawdzałem w paru miejscach odgrzebując kupki kamyków do góry gołej rury i wyszło mi różnie. Są gdzieniegdzie 4-5 cm górki, nawet doliny też 4 cm i zastanawiam się czy to tak zostawić czy poprawić. Bo chyba to będą miejsca gdzie będzie zbierać się muł którego woda pod górkę nie przepchnie do studni? 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...