Skocz do zawartości

Ogrzewanie w moim domu to moja sprawa


Recommended Posts

Zainspirowany działaniami PeZeta zakładam ten blog.
Wstawię tutaj opis układu i sukcesywnie będę uzupełniał wynikami pomiarów jego funkcjonowania.
Może będę trochę eksperymentował.
Być może komuś się to przyda a mnie na pewno, bo będę miał jakąś historię.

Docelowo planuję uruchomić stronkę www z dostępem online do kotłowni.
Trochę to jeszcze potrwa.
Link do komentarza
Naszkicowałem schemat.
Dokładność na tyle szczegółowa na ile jest to konieczne tj. mogłem ominąć jakiś zawór.
Nie rysowałem podłączenia wody zimnej i odbioru cwu.
Generalnie powinno się zgadzać.


DSC01446.jpg



Opis domu:
Ściana 1 warstwowa z max-a.
Ocieplenie 10cm wełna, 2cm pustka, folia wiatroizolacyjna, deska elewacyjna calówka.

W tym momencie ogrzewany parter tj. około 230m3.

Poddasze nieukończone.
Kubatura około 330m3

Brak izolacji dachu.
Na stropie wysypane 20cm trocin.

Okna drewniane.

dopisałem:
Bufory B1 i B2 po 1000L
CWU 300L

Brakuje mi kilku czujek temperatur ale:

Pierwszy eksperyment.
Spaliłem około 22L (miara wiadro 10L) węgla orzecha z Piasta.

Temp. Zewn. -6 do -8st

Wskaźniki analogowe temp.
Bufor1
góra 90stC
środek 80stC
dół 40 stC

Bufor2
góra 85st
środek 60stC
dół 50stC

Wynik 24 godzinnego pomiaru:

DSC01446.jpg




Temp. Bufora na wykresie to temperatura u góry B2 na schemacie.



Drugi eksperyment.

Spaliłem około 22L (miara wiadro 10L) węgla orzecha z Piasta.
Dodatkowo po nagrzaniu buforów zakręciłem
zawór zasilania bufora z kotła żeby zobaczyć jaki ma wpływ podłączony kocioł do układu (nie mam zaworu klapowego na powrocie ani syfonu) i zawór zasilania CWU, żeby zobaczyć czy cwu wychłodzi się mniej.

Niestety aura sprawiła, że warunki zewn. były gorsze

Temp. Zewn. -8 do -12st

Wynik 24 godzinnego pomiaru:

DSC01446.jpg




Teraz muszę tylko wyciągnąć wnioski
i zobaczyć jaki przedział czasu w jakiej temp. zewn. mogę opędzić za pomocą baniaków

Kilka od razu rzuciło mi się w oczy:

Sterownik olewa nastawy strefowe i trzyma się tylko strefy ekonomicznej a mam jeszcze komfort (20stC) i noc (17,5 stC)

Wychładzanie cwu jest porażające

Czujka temp. wewn. była w złym miejscu (wpadła po malowaniu za szafę przy ścianie od komina)

Uzbroję się w dodatkowe kilka czujek i zrobię jeszcze raz pomiary. Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Wspaniały pomysł, MrTomo. Będę śledził z zapałem.
Mam kilka pytań dotyczących gromadzenia danych.
Twoje wykresy... są super. Używasz jakiegoś programu, czy to mikrokontroler rysuje?

I pytanie mam o dostęp do pomiarów przez www: próbuję zrozumieć, w jaki sposób mikrokontroler może "pojawić się" w internecie. A chodzi mi o to, by zamiast włączonego komputera, podłączyć miniserwer.
Czy orientujesz się, który z poniższych kitów dałby radę wykonać takie zadanie ?

AVT1443 Uniwersalny interfejs ethernetowy - na układzie RTL8019AS
AVT5450 Mini serwer http - przekaźniki i pomiar temperatury - >>> czy ten układ wymaga włączonego kompa czy nie?
AVT 953 Karta wejść z interfejsem Ethernet - na układzie RTL8019AS
AVT927 - Uniwersalny interfejs internetowy - serwer stron WWW - na układzie RTL8019AS

Świetny temat założyłeś, z jeszcze świetniejszym tytułem.
Pozdrowienia.

------------

Czytałem całą dyskusję, kiedy przebudowywałeś układ ogrzewania i wstawiałeś termę w układ pomiędzy kotłem a buforami. Teraz widzę to na obrazku i nadal, nadal, nadal! nie jestem w stanie pojąć jak to jest możliwe, że ciepłe trafiające do baniaków ma wyższą wartość niż to w termie. Przecież... no jak! A gdzie straty? icon_smile.gif


edit: literka Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Ile pytań... zalamka.jpg icon_biggrin.gif

Dzięki za słowa zachęcające do pracy!

Przy okzaji - sprawność policzyłem z wzoru"
S = (Tn– Tz)/(Tw– Tz) × 100% gdzie:

Tw – temperatura wewnętrzna
Tn – temperatura powietrza nawiewanego do pomieszczenia
(powinna być mierzona na wylocie króćca nawiewowego rekuperatora, a nie przy anemostacie! sic!).
Tz – temperatura powietrza na zewnątrz.

Muszę za chwilę wyjść więc odpowiem pokrótce:
Z wykresami męczyłem się ręcznie (aplikacja loguje dane do pliku csv, ten importowałem do LibreOffice)
Na te AVT musiałbym popatrzeć, generalnie problem z logowaniem danych jest duży, bo ilość logów może być wielka zwłaszcza jak chcesz logować większy okres czasu.
Gdzieś te dane trzeba pomieścić, a potem (i w trakcie) potrzeba mocy aby to obrobić i optymalnie logować.
To jest problem.

Baniak cwu ładuję poprzez pomkę, którą wyłączam gdy w baniaku > 60stC
Reszta pomału podchodzi grawitacyjnie (z oporami) a po pewnym czasie wygasa w kotle więc nie podchodzi aż tak bardzo.
Do buforów mam 6/4" a do cwu 1" i to chyba cała tajemnica!

Link do komentarza
Cytat

Na te AVT musiałbym popatrzeć, generalnie problem z logowaniem danych jest duży, bo ilość logów może być wielka zwłaszcza jak chcesz logować większy okres czasu.
Gdzieś te dane trzeba pomieścić, a potem (i w trakcie) potrzeba mocy aby to obrobić i optymalnie logować.
To jest problem.


Zależy mi na tym, by przez internet móc zobaczyć tylko aktualną temperaturę. Tyle na początek. bez gromadzenia danych.
Link do komentarza
Cytat

Zależy mi na tym, by przez internet móc zobaczyć tylko aktualną temperaturę. Tyle na początek. bez gromadzenia danych.


Ja mam w planie zrobić to tak:
Jak najtaniej jak się da wykupić gdzieś u jakiegoś providera domenę z usługą serwera www.
Tam uruchomię serwer mysql albo postgresql.
Uruchomię prosty skrypt php i będę logował dane posłane tam z mojego lab-peceta.
Potem odpalę tam prostą stronkę www na której będę mógł zobaczyć stan aktualny i archiwalne dane.

Albo można by też u siebie taki serwer ale wypadałoby mieć zewnętrzny ip adres a nie jakieś dyndysy.
Wtedy na linuxie postawić serwer i całą resztę.

Zastanowię się jeszcze którą opcję wybiorę.


Cytat

Świetny temat założyłeś, z jeszcze świetniejszym tytułem.



Tytuł - w zamyśle miałem napisać "ogrzewanie w moim domu to moje zadanie"
ale postanowiłem trochę prowokacyjnie dać do zrozumienia
wszystkim a k w i z y t o r o m
jak i wszelkiej maści k o n s u l t a n t o m
oraz r e k l a m o d a w c o m
że nie chcę ich tu widzieć jeśli chcą reklamować tu swoje produkty

icon_biggrin.gif

Cytat

AVT5450 Mini serwer http - przekaźniki i pomiar temperatury - >>> czy ten układ wymaga włączonego kompa czy nie?
AVT927 - Uniwersalny interfejs internetowy - serwer stron WWW - na układzie RTL8019AS



Te dwa układy mogłyby się być może spisać pod warunkiem niewielkich wg. mnie oczekiwań co do interfejsu klienta.
Wymyślnych wykresów (jakichkolwiek?) bym nie oczekiwał...


Cytat

A gdzie straty? icon_smile.gif



Jest ich sporo.
Pierwsze jakie będę chciał wyeliminować to te wynikające z izolacji zasobnika cwu.
Niby 5cm pianki. Przydałoby się raz tyle.
Link do komentarza
Jakie masz reku ? Czy zastanawiałeś się nad wężownicą w buforze ? Czy nie rozważałeś ew. zmostkowania wężownic w zasobniku cwu grzania ich tylko z bufora ? Rozumiem że bufory grzejesz grawitacyjnie - czy nie myślałeś o tym aby wspomagać ten proces pompą (o ile są na równym poziomie z kotłem to nie wykorzystujesz ich pełnej objętości)?
Link do komentarza
Cytat

Jakie masz reku ?



Dane mojego reku:
Strumień objętości powietrza [m3/h]: 200 - 1000
Spręż dyspozycyjny [Pa]: 580 - 80
Moc nagrzewnicy wstępnej 1KW

Cytat

Czy zastanawiałeś się nad wężownicą w buforze ?



Odrzuciłem na starcie.
Za dużo z tym było zabawy i kosztów.
Maiłem opcję dołożenia 3-ego bufoa z wężownicą ale znowu rozbiłem się o koszta
i czas dlatego kupiłem zasobnik cwu 300L

Cytat

Czy nie rozważałeś ew. zmostkowania wężownic w zasobniku cwu grzania ich tylko z bufora ?



Rozważałem, ale w ten sposób nie nagrzałbym zasobnika grawitacyjnie a na tym mi zależało.
Jak widzisz na schemacie mam możliwość grzania z bufora dolnej wężownicy.

Cytat

Rozumiem że bufory grzejesz grawitacyjnie - czy nie myślałeś o tym aby wspomagać ten proces pompą (o ile są na równym poziomie z kotłem to nie wykorzystujesz ich pełnej objętości)?



Bufory są powyżej kotła.
Wykorzystuję pewnie jakieś 1850L z 2000L (w pierwszym trochę większa poduszka u góry, w drugim mniejsza)

Najchętniej dodałbym jeszcze jeden bufor.

Oczywiście mam jeszcze trochę zapasu, bo bufory nie były nagrzane w całości nawet do 90stC.
Przy pierwszym pomiarze nie przyszło mi do głowy żeby doładować więcej do pieca.
Przy drugim - chciałem powtórzyć pomiar I w innej perspektywie i świadomie spaliłem tyle samo opału
narażając rodzinkę na poranne przymarznięcie - a noc była zimniejsza icon_cry.gif

Na szczęście mi wybaczyli bo zdążyłem napalić zanim wyzbierali się z łóżek icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Te dwa układy mogłyby się być może spisać pod warunkiem niewielkich wg. mnie oczekiwań co do interfejsu klienta.
Wymyślnych wykresów (jakichkolwiek?) bym nie oczekiwał...


Wielkie dzięki. Postawiłbym chyba na AVT927, bo ma opcję, że działa z ustawieniami domyślnymi. Za cienki jestem na programowanie komunikacji z internetem, a i obawy mam, że mógłbym coś spalić w kablach albo zrobić zwarcie i neostrada by mi wojsko do domu przysłała...

Zależy mi na prostym odczycie bieżącej temperatury, strona nie musi mieć nazwy, wystarczy mi numer IP.

MrTomo, mam kolejne pytanie:
Doczytałem, że mam IP zewnętrzne, choć... mam wewnętrzne.
Rzuc okiem: jakie mam IP
po wejściu w test, pokazuje się wynik. Ale na dole strony jest odnośnik do strony głównej, gdzie jest podany IP zewnętrzny - inny! O co chodzi?

Jeśli wchodzę tu z butami, a temat poruszam lekko nie ten, daj znać.

Pozdrowienia
PeZet

Tytułem uzupełnienia.
Podobno IP zewnętrzne to IPv4, pod tym IP jest widoczny mój komputer.
Ale wczoraj miało ono numer numer inny niż ma dzisiaj.
Jak to ogarnąć?
Jak potem znaleźć mam mój mini serwerek postawiony na AVR-ach, skoro adres IP się zmienia?
Link do komentarza
Cytat

Doczytałem, że mam IP zewnętrzne, choć... mam wewnętrzne.
Rzuc okiem: jakie mam IP
PeZet

Tytułem uzupełnienia.
Podobno IP zewnętrzne to IPv4, pod tym IP jest widoczny mój komputer.
Ale wczoraj miało ono numer numer inny niż ma dzisiaj.
Jak to ogarnąć?
Jak potem znaleźć mam mój mini serwerek postawiony na AVR-ach, skoro adres IP się zmienia?



Ten link mi nic nie da, bo zobaczę co najwyżej swój adres ip icon_biggrin.gif
Musiałbyś zrobić screen.

Ale jeśli masz neostradę i jak piszesz poprzedniego dnia adres był inny to masz adres przydzielany dynamicznie.
Musiałbyś użyć dyndns lub podobnej usługi.
Nie wiem, czy to jest jeszcze darmowe.

Zobacz choćby tutaj:
ddns
Link do komentarza
Wlazłem wczoraj za bufory, żeby wciągnąć kabel i co widzę?
Nieocieplone 3m rury zasilającej i 3m powrotnej (Cu18) z bufora do grzejnika!
Zapomniałem!
Nieocieplony też kawałek rur do zasobnika CWU

Mam zamiar owinąć też zasobnik cwu otuliną, taką do rur spiro.
Mam tego trochę w kawałkach.
To jest taki rękaw z folii alu a w środku wata.

Myślę aby tak zostawić ten rękaw (nie rozcinać go wzdłuż, wtedy będzie podwójna grubość) i owinąć zasobnik cwu dokoła od dołu do góry.

Teraz mam na zasobniku cwu 5cm pianki i pokrowiec sky.

Czy jeśli tak to owinę - czyli do warstwy sky przylegać będzie nie wata a folia alu to czy między tymi warstwami nie będzie się wykraplać woda? Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Nie wiem jakie masz straty na zasobniku cwu - z moich doświadczeń wynika że powinno to być 5 góra 10*. Zobacz czy straty nie są generowane przez grawitację (jak skończysz palić to sprawdź czy rurki od co nie robią się ciepłe. Jeżeli masz zawór mieszający na wyjściu cwu i nie masz zaworu zwrotnego na podmieszaniu zimnej to może tu cyrkuluje i uśrednia temperaturę w zasobniku.
W takich zasobnikach woda skrapla się zazwyczaj pod górnym deklem tam gdzie masz anodę - zazwyczaj wystarcza wywiercenie jednego otworka w pokrywie (centralnie).
Link do komentarza
Cytat

Nie wiem jakie masz straty na zasobniku cwu - z moich doświadczeń wynika że powinno to być 5 góra 10*. Zobacz czy straty nie są generowane przez grawitację (jak skończysz palić to sprawdź czy rurki od co nie robią się ciepłe. Jeżeli masz zawór mieszający na wyjściu cwu i nie masz zaworu zwrotnego na podmieszaniu zimnej to może tu cyrkuluje i uśrednia temperaturę w zasobniku.
W takich zasobnikach woda skrapla się zazwyczaj pod górnym deklem tam gdzie masz anodę - zazwyczaj wystarcza wywiercenie jednego otworka w pokrywie (centralnie).



Straty są takie:
dla temp.60stC spada do 50stC w ciągu 5-6 godz.
dla temp 50stC spada do 40stC w ciągu 11-12 godz.
Od 22.00 praktycznie nie korzystaliśmy z ciepłej wody.
Widać to na wykresie.

Nie mam podmieszania cwu.
Rurki w tym miejscu mam porządnie ocieplone więc nie wiem czy i jeśli to od czego będą ciepłe.


Temp. otoczenia (w kotłowni) oscyluje między 6-7 stC przy mrozach około -8stC

Mogę się mylić, nie mam kamerki termowizynej.
Może przy takiej izolacji to ciepełko ulatnia się bardziej przez promieniowanie podczerwone? Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Udało mi się uruchomić dostęp przez www.
Na razie jest to wszystko wielka prowizorka, ale coś tam da się podpatrzeć.
Mam jakiś punkt wyjścia.
Teraz muszę poustawiać czujki temp. jak należy, skalibrować coby pokazywały dokładnie i można zacząć logować porządnie.

Nad stronką w międzyczasie popracuję.

Gdyby ktoś chciał się zalogować to na priv podam link i hasło i jakąś instrukcję.

Link do komentarza
Właśnie miałem zamiar rozpocząć kilku częściowy kroniko-instruktarz jak uruchomić raspberry pi
gdy spojrzałem na to i od dobrych kilku chwil zastanawiam się to co się działo między godz. 04:00 a 06:00?

DSC01446.jpg





Te zęby to temp. zasilania kotła i powrotu z kotła.
W kotle nie paliło się w tym momencie od dobrych kilku godzin.

Link do komentarza
Może cofało się grawitacyjnie i sterownik włączał pompę (różnica powrót-zasilanie). U mnie czasem ciepełko cofnie się grawitacyjnie i nagrzeje kocioł. Nie jest to specjalnie uciążliwe i raczej rzadko się dzieje - częściej latem jak pompka podłogówki stoi itp. W tym roku planuję dołożyć wężownicę solarną więc i pewnie zawór klapowy 2" .
Link do komentarza
Cytat

Może cofało się grawitacyjnie


Możesz mieć rację.
Nawet na pewno.
Zapomniałem, że nie uruchomiłem czujki w baniaku 1 a przez ten baniak jest wymiana z kotłem.
Zresztą widać to po temperaturach na wyjściach kotła.
Tak - widzę teraz ten ruch!
Może jednak warto wstawić tam jednak zawór klapowy.
Link do komentarza
Zawsze dopatrzysz się czegoś w niczym icon_biggrin.gif


Teraz krótki opis tego co trzeba mieć, żeby uruchomić raspberry.

Część 1.
Instalacja systemu

Jak już się ma sam minikomputer trzeba doposażyć go w zasilacz.
Zalecają aby był to zasilacz o wydajności prądowej minimum 1000mA.
Ten zasilacz będzie działał 24h na dobę - trzeba to wziąć pod uwagę.

Ja wykorzystałem na razie ładowarkę telefoniczną o wydajności 750mA.
Z portu USB nie korzystam - do moich zadań na razie wystarcza.

Następna rzecz to dysk komputera.
Ja korzystam z karty micro SD 8GB

Po skompletowaniu sprzętu pora na załadowanie podstawowego systemu.
Z pomocą przyjdzie diskimager do pobrania stąd:
http://sourceforge.net/projects/win32diskimager/

Ten sam program pomoże nam potem zrobić backup obazu z karty do PC

Potrzebna będzie jakaś przejściówka, która umożliwi podłączenie karty SD do komputera.
Ja mam wbudowaną w laptopie.

Następny krok to pobranie samego obrazu systemu:
https://www.raspberrypi.org/downloads/raspbian/

Ja pobrałem RASPBIAN JESSIE.
Oczywiście najlepiej pobrać zawsze najnowszą wersję.

Pobrany obraz trzeba wypakować z ZIP-a a następnie za pomocą win32diskimager wczytać na kartę.

DSC01446.jpg



Pozostaje włożyć kartę do minikomptera i włączyć zasilanie.

Dobrze wcześniej odpisać MAC urządzenia i zarezerwować mu w serwrerze dhcp jakiś stały adres,
żeby potem łatwo się było do niego zalogować.

Do zalogowania przyda się narzędzie o nazwie Putty.
Wybieramy połączenie po ssh i logujemy się do urządzenia jako
użytkownik pi
z domyślnym hasłem "raspberry"

DSC01446.jpg




Teraz ważna rzecz - obraz zajmuje bodaj 3,5GB a system widzi wielkość systemu jako 4GB.
Można to zweryfikować wpisująć w konsoli df -h

Aby wykorzystać całą wielkość karty trzeba rozszerzyć rozmiar partycji pod linuxem.

Jak to zrobić dobrze opisano tutaj:
http://raspberrypi.stackexchange.com/quest...-root-partition

Najważniesze wskazówki:
Cytat

First make a backup of your SD Card using the instructions found here in case something goes wrong.
From the command line or a terminal window enter the following

sudo fdisk /dev/mmcblk0
then type p to list the partition table

you should see three partitions. if you look in the last column labeled System you should have

W95 FAT32
Linux
Linux Swap
make a note of the start number for partiton 2, you will need this later. though it will likely still be on the screen (just in case).

next type d to delete a partition.

You will then be prompted for the number of the partition you want to delete. In the case above you want to delete both the Linux and Linux swap partitions.

So type 2

then type d again and then type 3 to delete the swap partition.
Now you can resize the main partition.
type n to create a new partition.
This new partition needs to be a primary partition so type p.
Next enter 2 when prompted for a partition number.
You will now be prompted for the first sector for the new partition. Enter the start number from the earlier step (the Linux partition)
Next you will be prompted for the last sector you can just hit enter to accept the default which will utilize the remaining disk space.
Type w to save the changes you have made.
Next reboot the system with the following command:

sudo reboot
once the system has reboot and you are back at the commandline enter the following command:

sudo resize2fs /dev/mmcblk0p2
Note: this can take a long time (depending on the card size and speed) be patient and let it finish so you do not mess up the file system and have to start from scratch.

Once it is done reboot the system with the following command:
sudo reboot

You can now verify that the system is using the full capacity of the SD Card by entering the following command:

df -h



To teraz można zrobić backup obrazu i zająć się doinstalowaniem narzędzi.
W moim przypadku mysql i php.

Ale to opiszę w kolejnej części

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Po miesiącu logowania mam 16000 logów.
I to chyba jest moment, od którego zacznę usuwać starsze logi niż miesiąc.
Bo czy jest sens logować do bólu? chyba tylko, żeby stwierdzić w którym momencie zaczną się problemy z płynną obsługą wykresów.

A tu trochę inne spojrzenie na c.o.

DSC01446.jpg



Tu na żywo widzę co się loguje.
To jakby dopracować graficznie, jakieś tło, może projekt c.o.
, to można by na jakimś tablecie-panelu powiesić na ścianie.
Wtedy można by nawet tym posterować, przyciskiem oś załączyć lub wyłączyć.


Ale to zostawię sobie na przyszłą zimę.
Teraz już nowe tematy na horyzoncie



Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Napisano (edytowany)
Trochę zaniedbałem temat ale wrócę tu w lipcu gdy będę robił poprawki.

Cytat

Naszkicowałem schemat.

[attachment=23800:co.jpg]



Panowie, pomóżcie jak rozwiązać teraz w tym układzie zasilanie pięterka.
Pomysł mam taki, aby dołożyć na wyjściu bufora (w miejsce zasilania wężownicy dolnej zasobnika cwu) drugi ESBE i pompką za nim pchać wodę o temp ~30st na pięterko do rozdzielacza.

Dlaczego tak?
1. Z zasilania wężownicy nie korzystam, wolę spiąć je razem (wężownice) i będę miał z tego większy pożytek.
2. Nie chcę mieć na górze pompki, do tego doprowadzałbym na górę temp. ~60-80 stC, to będą straty

Ale może się mylę i lepiej dać ESBEi pompkę w rozdzielaczu?
Jeśli tak to dlaczego?

Na górę do rozdzielacza wystarczy dać CU22?

PS oczywiście na piętrze podłogówka Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 6 miesiące temu...
wow - dawno mnie tu nie było.
W tym roku sporo przerobiłem, bo miałem w planie uruchomić podłogówkę na piętrze.
Niestety nie zdążyłem z wylewką.

logowanie uruchomiłem dzisiaj, działa połowicznie jak na prowizorkę przystało.
Za to po półrocznej przerwie ruszyło wszystko prawie z marszu
(poza tym, że zapomniałem haseł... icon_mrgreen.gif )

Mam jeszcze zaległy opis instalacji - ale pamiętam o tym.

Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...

Właśnie zdałem sobie sprawę, że woda w bojlerze wychładza mi się na potęgę mimo zaworu klapowego.

Normalnie grawitacyjnie spierdziela gdzieś ciepełko.

Myślałem, że to kiepska izolacja (jak dotykałem ręką to czuć było ciepło)

Owinąłem go dodatkową warstwą (wata w folii aluminiowej) i efekt był taki, że przez noc wychłodził się do takiej samej temperatury - trwało to z godzinę dłużej :icon_exclaim:, czyli usprawniłem układ o jakieś 8-10% ale i tak uciekło ponad 20 stC >:(

WTF myślę...

Poprzedniej nocy zakręciłem główny zawór i efekt jak na wykresie.

cwu_w1.jpg

W ciągu 7,5 godziny temp. spadła o 5 stC To i tak cholera dużo :icon_confused:

Poprzednio o tyle spadała w około 3-3,5 godziny

 

Zostaje zakręcać zawór co noc i jeszcze docieplić bojler ?? :icon_exclaim:  :icon_confused:  

Edytowano przez MrTomo
drobiazgi (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

A może ocieplenia baniaka zawsze za mało? U siebie to obserwuję: tym szybciej baniak traci ciepło, im wyższa jest w nim temperatura. Skądinąd jest to oczywiste, takie są prawa fizyki, ale wniosek z tego nasuwa mi się jeden, bańkę trzeba nieziemsko opatulić, by mocno nabita temperaturą, nie stygła.

I nieprawdą jest, że to ciepło tracone dogrzewa dom, bo ono dogrzewa tylko kąt, w którym stoi baniak.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Nie widać żeby siadał. Przynajmniej patrzę po chudziaku że jest na tym samym poziomie
    • Duży błąd. Moja zona przez lata prowadziła tematy remontów w spółdzielni i mówi, że w takiej sytuacji winniście wszyscy iść na zebranie najpierw osiedlowe, a później Walne i wyrzucić zarząd na zbity pysk. U nas w mieście miałbyś o zrobione za darmo.   Przede wszystkim balkon najczęściej traktowany jest jako element elewacji, a więc część wspólna, dlatego niezależnie od własności mieszkania, zarządza nim ten, kto zajmuje się elementami wspólnymi. A to o czym Ty piszesz, to są bardzo rzadkie przypadki i raczej nie w spółdzielniach a w wyjątkowych wspólnotach. Dlatego pytałem o zarządzającego budynkiem. W spółdzielni to niemożliwe.
    • Przyjrzyj się jak mają zrobione to zabezpieczenie, porozmawiaj z właścicielami balkonu...   Rozmawiaj w spółdzielni... może planują jakieś remonty i może to uwzględnią w swoich planach...   Balkon - o ile nie jest to inaczej w akcie notarialnym sformułowane - jest własnością spółdzielni i ona powinna wadę usunąć...   Nie bardzo wiem dlaczego nie ma na tych balkonach okapników blaszanych zamontowanych pod wylewką na balkonie... A na Twoim balkonie, za balustradą widać obróbkę blaszaną?   Wszystkie  balkony, które remontowałem u nas, mają obróbkę blaszaną i co najwyżej była potrzeba wymiany blachy, co wiązało się z ingerencją w płytę balkonową, dodatkowym doszczelnianiem, nową - albo fragmentem nowej wylewki i ponownym układaniem płytek na podłodze balkonu... Tym powinna zająć się firma, zatrudniona przez spółdzielnię, albo inny wykonawca, który wystawi fakturę, a spółdzielnia rozliczy tę fakturę... W moim przypadku spółdzielnia miała jakieś ryczałty, zwracane mieszkańcom...   O ile Spółdzielnia nie będzie chciała z jakichś tam powodów zadziałać, i jak będziesz już tam na własną rękę coś kombinował - po zakomunikowaniu tego zarządcy budynku - możesz zamontować (lub to zlecić) kapinos - pas blachy wzdłuż krawędzi "sufitu" balkonu, wystający na zewnątrz balkonu, z małym spadkiem i doszczelniony od zewnątrz silikonem dekarskim...  Do tego potrzebna będzie dość długa drabina, z której dostaniesz się na wysokość balkonu na drugim piętrze... albo zwyżka - tak byłoby najbezpieczniej...  
    • Spółdzielnia mieszkaniowa, podejrzewam że będą mieli gdzieś, u mnie w bloku większość balkonów tak wygląda że są łuszczenia na sufitach , to samo na osiedlu, raczej mieszkańcy sami ogarniają we własnym zakresie 
    • A więc najlepiej byłoby leczyć przyczynę, a nie objawy. Tak jak wspomniałem w poście #2. Trzeba uniemożliwić napływ wody na powierzchnię sufitu balkonowego. Kto administruje budynkiem?   Być może jest to temat do rozwiązania przez Administratora.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...