Skocz do zawartości

Ratowanie parkietu


Recommended Posts

Hej, wprowadziłam się niedawno do mieszkania po dziadku i jest tam prawdopodobnie 30 letni parkiet. Czy jest ktoś w stanie powiedzieć czy można go jakoś jeszcze naprawić i odrestaurować czy nie warto i lepiej panele na nim położyć?? Jest w nim bardzo dużo szpar tak od 1 do 4 mm nawet :( w mieszkaniu jest strasznie sucho i nie wiem czy to może mieć wpływ na powstawanie takich szpar czy to po prostu kwestia czasu ?

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Jeśli klepki nie odspoiły się od podłoża to możesz cyklinować od razu.Fachowcy nie tylko wycyklinują ale i uzupełnią szpary między klepkami wypełniaczem zrobionym z odpowiedniego kleju/lakieru zmieszanego z pyłem powstałym ze zdzieranej powierzchni.Więc i kolor będzie się zgadzał.
Link do komentarza
Naprawa przez szpachlowanie szpar daje z reguły krótkotrwały efekt, gdyż drewno "pracuje" i z czasem wypełnienia ulegną wykruszeniu, zwłaszcza, gdy część klepek odkleiła się od podłoża. Radykalna naprawa wymaga "przełożenia" parkietu (rozebranie i ułożenie od nowa). Przykrycie panelami pewnie będzie tańsze i zlikwiduje problem na przynajmniej 10 lat.
Link do komentarza
Tutaj przełożenie - po szparach nierównomiernie pojawiających się między klepkami i wielkościach tych szpar - nie bardzo, moim zdaniem, wchodzi w grę... no chyba, że ktoś siadłby na kilka dni i posortował te klepki i wymyślił sposób ich nowego, bezszparowego ułożenia icon_rolleyes.gif ... albo wrzucił na maszynę i skalibrował je - wtedy trzeba byłoby dołożyć skądś nowych klepek...
Ja osobiście - po sprawdzeniu czy klepki nie poodklejały się i nie chodzą - próbowałbym ratować ten parkiet, czyli cyklinował i szpachlował szpary! Boć parkiet to parkiet icon_lol.gif .
Przy krytycznym stanie kleju, pozostają panele na parkiecie, bo zerwanie parkietu wymagałoby czyszczenie podłoża (pewnie klejony był subitem) i wylewanie samopoziomu...
Link do komentarza
Cytat

Naprawa przez szpachlowanie szpar daje z reguły krótkotrwały efekt, gdyż drewno "pracuje" i z czasem wypełnienia ulegną wykruszeniu, zwłaszcza, gdy część klepek odkleiła się od podłoża. Radykalna naprawa wymaga "przełożenia" parkietu (rozebranie i ułożenie od nowa). Przykrycie panelami pewnie będzie tańsze i zlikwiduje problem na przynajmniej 10 lat.




Nie mam dłuższego doświadczenia w tym względzie.U córki cyklinowany był parkiet,uzupełniane szpary między klepkami i przez 3 lata nic się nie działo.Potem mieszkanie zostało sprzedane
Link do komentarza
Cytat

Hej, wprowadziłam się niedawno do mieszkania po dziadku i jest tam prawdopodobnie 30 letni parkiet. Czy jest ktoś w stanie powiedzieć czy można go jakoś jeszcze naprawić i odrestaurować czy nie warto i lepiej panele na nim położyć?? Jest w nim bardzo dużo szpar tak od 1 do 4 mm nawet :( w mieszkaniu jest strasznie sucho i nie wiem czy to może mieć wpływ na powstawanie takich szpar czy to po prostu kwestia czasu ?



Koniec okresu grzewczego jest najlepszy do łatania wszelkich szczelin w posadzce parkietowej.

Po wypełnieniu szczelin posadzka będzie ładnie wyglądać pod warunkiem, że cały czas trzyma się podkładu.

To, że w tej chwili (przed przystąpieniem do prac) podkład z posadzką jest zespolony, nie daje pewności, że po wejściu z ciężką maszyną (cykliniarką), zestarzała, krucha spoina nie ulegnie degradacji.

Tu może być problem.

Moim zdaniem, każdy z przedmówców ma rację, natomiast sądzę, że nikt zaocznie nie ma pewności co zachowania wyglądu posadzki po jej remoncie.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Szanowna Pani,

rzeczywiście, tak jak rekomendują przedmówcy, jeśli klepki nie są odklejone od posadzki, to parkiet da się uratować. Ważne tylko, aby podłoże było stabilne. Renowację powinien wykonać fachowiec posiadający doświadczenie w tego typu pracach. Parkiet należy wycyklinować, a szpary wypełnić odpowiednią mieszanką pyłu drzewnego i lakieru podkładowego. Do ponownego lakierowania rekomenduję zastosowanie Lakieru Bezpodkładowego VIDARON. Nie wymaga on użycia podkładu, zapewnia wysoką odporność na zarysowania i ścieranie oraz charakteryzuje się łagodnym zapachem. Polecam zapoznanie się z filmem instruktażowym zamieszczonym na: https://www.youtube.com/watch?v=eYB_FVWK7kw

Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik Vidaron
Link do komentarza
  • 7 miesiące temu...
Przyznam, że ja bym ratował - nawet jakby wypełnienia miały się wykruszać. Drewno czy nówka sztuka czy stare i tak wymaga konserwacji - to nie ulega wątpliwości. Natomiast zanim by się tym Vidaronem pomalowało jak rzecznik napisał to cyklinowanie - konieczne. I to profesjonalne, nie można w tym wypadku zastosować amatorskiego zamiennika.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Dnia 1.04.2016 o 15:07, iwona33 napisał:

Czy jest ktoś w stanie powiedzieć czy można go jakoś jeszcze naprawić i odrestaurować czy nie warto i lepiej panele na nim położyć??

Jeśli jest 30 letni parkiet, a wygląda wg fajnie - to bym go zeszlifował a szpary uzupełnił. I będziesz miał drewnianą porządną podłogę. I będziesz  mógł go znowu kiedyś odnowić - panel raczej nie.

Panele to jednak nie klepka - elektryzuje się, kurzy - a jak się coś zepsuje, to trudno odnowić. 

Szkoda kryć niezły parkiet panelami - ale to kwestia też mojego przyzwyczajenia do drewna - czystego!

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • To wydaje się szybsze w wykonaniu, tym bardziej, że mam dostęp do tanich płyt OSB. 2 warstwy płyt OSB to jaka minimalna grubość płyty? Skręcać czy płyty z piórowpustem położyć?
    • Muszę jeszcze wybrać fugi. Czy warto kupować epoksydową do łazienki czy jednak zdecydować się na ceramiczną? A może jeszcze inna? Na balkon to chyba cementowa?
    • Robię listę rzeczy, które muszę spakować na tygodniowy wyjazd pod namiot, aby pobyt był maksymalnie komfortowy. Stacjonować będę na polu namiotowym z dwoma dużymi węzłami sanitarnymi (toalety+prysznice) Nie chciałabym obudzić się na miejscu z brakiem czegoś, czego kupienie będzie problematyczne na miejscu. Jeśli przyjdzie wam do głowy coś, co jest ważne, a przegapiłam, albo może ułatwić pobyt, proszę o info namiot - to najważniejsze, już kupiony Taki:  https://www.decathlon.pl/p/namiot-kempingowy-quechua-arpenaz-4-1-f-b-4-osobowy-1-sypialnia/_/R-p-177332 materac + śpiwory stolik +  krzesła niewielka tekstylna szafa turystyczna na ubrania spray przeciw owadom elektrofumigator turystyczny na komary w namiocie mini-regalik składany z trzema poziomami - postawię obok materaca, będzie można na nim położyć okulary, telefon, książkę lampki LED na baterie do zawieszenia pod sufitem zatyczki do uszu zestaw turystycznych garnków, naczyń i sztućców + kuchenka turystyczna krem z filtrem mokre chusteczki (te dla dzieci są bardzo uniwersalne) odzież na każdą pogodę klapki gumowe duże stojące lusterko ręczniki własnej roboty zestaw solarny do "robienia" prądu + akumulator powerbank Tyle mi przychodzi do głowy .... coś pominęłam? Rady wskazane .... sto lat nie byłam pod namiotem
    • Czy wyjazd pod namiot osoby z entomofobią może się udać? Odpowiedź: musi się udać, gdyż namiot już zakupiony, a termin urlopu zaklepany. Przeszkodą jest tylko lęk przed owadami Wnętrze namiotu przed komarami zabezpieczy mi urządzenie zwane elektrofumigatorem turystycznym. Niewielkie, z wbudowanym wiatraczkiem i paskowym wkładem, nasączonym środkiem odstraszającym komary. Działa na baterie, co jest cennym rozwiązaniem na polu namiotowym z utrudnionym dostępem do prądu w gniazdku. Mam nadzieję, że da radę.   Ale co z owadami, dostającymi się do namiotu po ziemi? Mrówki, kleszcze ... i inne pełzające potwory. Wymyśliłam, że kupię granulat na mrówki i rozsypię w trawie dookoła namiotu, tworząc zaporę przed wszystkim, co pełza. Powstaje pytanie - czy to się sprawdzi, i co najważniejsze - czy to jest bezpieczne? Czy nie zatruję się?   Może ktoś podzieli się sprawdzonymi sposobami na owady na biwaku?  
    • Tyle, że taką perforację (potrzebną przecież), bardzo lubią osy na przykład.  kilka lat temu musiałem czekać na zimę, żeby dostać się do lampy umieszczonej zbyt blisko takich dziurek.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...