el-instalator Napisano 15 maja 2009 Udostępnij #1 Napisano 15 maja 2009 Czy ktoś wie jaki olej właściwie powinno się stosować do przerzutki rowerowej zamontowanej w piaście koła. Podkreślam, że chodzi mi o przerzutkę, której cały mechanizm jest ukryty w piaście tylnego koła. To mechanizm z przekładnią planetarną. W jednej takiej przerzutce (Archer 3-biegowy) mam nawet koreczek zamykający wlew, jednak nigdy nie wiem co tam powinno się wlać. W sumie pewnie są tam spore temperatury i obciążenia, więc raczej zębatki nie powinny pracować "na sucho". Link do komentarza
adamis Napisano 16 maja 2009 Udostępnij #2 Napisano 16 maja 2009 Z tego, co pamiętam, to przez o koreczek (tzw. kalamitka) wciska się tam smar a nie olej. Link do komentarza
el-instalator Napisano 18 maja 2009 Autor Udostępnij #3 Napisano 18 maja 2009 Tylko jaki? Mam nawet stary podrecznik obsługi dla rowerzystów (opisana jest nawet budowa tej przerzutki) ale o smarowaniu ani słowa. A mechanizm b. precyzyjny i boję się zbyt gęstego smaru. Link do komentarza
Jarek02 Napisano 19 maja 2009 Udostępnij #4 Napisano 19 maja 2009 Jak faktycznie nie masz jak sprawdzić jaki to olej/smar to spróbuj może po prostu oleju silnikowego? Zaszkodzić nie powinien. Ja mam taką przerzutkę SRAM 7-biegów, ale o ile pamiętam, tam nie ma żadnego otworu (kalamitki - dzięki Adamis). Co prawda będę rower dopiero szykował do sezonu, i szczerze mówiąc nie jestem pewien. Link do komentarza
Jarek02 Napisano 20 maja 2009 Udostępnij #5 Napisano 20 maja 2009 Sprawdziłem u siebie przy SRAM S7. Jakichkolwiek otworów brak. W instrukcji na stronie producentahttp://www.sram24.com/newtechdoc/english/c...hs/srams7e.htmlJest tylko informacja, że trzeba ją przesmarować w razie zablokowania i powinien to zrobić specjalista, niestety nie podali jaki smar jest wówczas potrzebny. Link do komentarza
adamis Napisano 20 maja 2009 Udostępnij #6 Napisano 20 maja 2009 Miałem kiedyś taki rower szwajcarskiej f-my Tigra z przerzutką w piaście i była tam kalamitka do wciskania smaru. Wystarczy dać tam zwykły smar litowy do łożysk. To nie jest mechanizm jakoś szczególnie obciążony, więc rodzaj smaru nie jest aż tak istotny, byle by nie był za gęsty. No i nie grafitowy. Link do komentarza
el-instalator Napisano 21 maja 2009 Autor Udostępnij #7 Napisano 21 maja 2009 Dzięki, zastosuję. Zastanawiałem się właśnie nad tym z jakimi obciążeniami i temp. trzeba się tam liczyć - w końcu niektóre elementy przekładni wirują dość szybko. Druga sprawa to właśnie gęstość, w takiej przekładni jest sporo drobnych ruchomych elementów i bałem się, że mi się "skleją". Link do komentarza
Jarek02 Napisano 25 maja 2009 Udostępnij #8 Napisano 25 maja 2009 Jak już jesteśmy przy smarach, to co stosujecie do łańcuch? I w jakich ilościach? Czy ktoś ma jakiś patent na jego dokładne przesmarowanie? Link do komentarza
mirrzo Napisano 5 września 2009 Udostępnij #9 Napisano 5 września 2009 Ja nasączam olejem (przepracowanym) szmatę i przykładając do łańcucha obracam korbą kilka razy. Link do komentarza
Jarek02 Napisano 7 września 2009 Udostępnij #10 Napisano 7 września 2009 Moja metoda jest podobna, zastanawiam się tylko zawsze ile środka smarującego powinno zostać na łańcuchu? Bo z jednej strony nie powinien być zbyt "suchy", a z drugiej do oleju lub smaru łatwo przylepia się brud (pył z drogi). Link do komentarza
mirrzo Napisano 7 września 2009 Udostępnij #11 Napisano 7 września 2009 Tak na wyczucie. Link do komentarza
el-instalator Napisano 9 września 2009 Autor Udostępnij #12 Napisano 9 września 2009 Ciekawi mnie czy kiedyś robiliście kąpiel w oleju całemu łańcuchowi? Trzeba go do tego zdjąć ale można dotrzeć wszędzie. Swoją drogą teraz rowery często nie mają sensownej osłony na łańcuchu, a to nie robi dobrze jego czystości. JMiędzy innymi dlatego też wolę przerzutki w piaście koła zamiast sportowych z zewnętrznymi zębatkami. Na te pierwsze można dać uczciwą osłonę, w sportowych zawsze przeszkadza napinacz łańcucha. Link do komentarza
adamis Napisano 11 września 2009 Udostępnij #13 Napisano 11 września 2009 Mój znajomy mieszkający w Szwecji,( bardzo aktywny kolarsko - co roku zalicza wyścig dookoła Szwecji) a więc mający od lat dostęp do wszelakich specyfików, po wypróbowaniu ich wszystkich, pozostał wierny staremu sposobowi smarowania łańcucha. Gotuje go w łoju. To twardy tłuszcz spotykany czasem na obrzeżach niektórych konserw.Zdobywał go z trudem w zakładach mięsnych podczas wizyt w Polsce.Doskonale smaruje i długo trzyma się łańcucha.Ma tylko jedną wadę - trudno czasem opędzić się od psów. Link do komentarza
mirrzo Napisano 13 września 2009 Udostępnij #14 Napisano 13 września 2009 Hmm. Nie wiem, czy łój jest lepszym środkiem smarnym, niż olej. Na psy to może i działa, ale na łańcuch ? Link do komentarza
adamis Napisano 17 września 2009 Udostępnij #15 Napisano 17 września 2009 Tu chodzi głównie o środek smarny, który długo pozostaje w zakamarkach łańcucha. Oleje są tutaj najgorsze, bo ściekają szybko. Chodzi też o to, żeby smar wypełniał jak najwięcej i jak najdłużej wszelakie puste przestrzenie w łańcuchu, bo wtedy zabezpiecza ogniwa przed wnikaniem piasku i pyłu. Olej niczego nie wypełnia, tylko pokrywa powierzchnię cieniutką warstwą.Czym smarowidło twardsze w temperaturze otoczenia, tym dłużej smaruje, a tym samym lepiej chroni łańcuch. Link do komentarza
mirrzo Napisano 17 września 2009 Udostępnij #16 Napisano 17 września 2009 Kiedyś się "gotowało" w towocie Link do komentarza
Tobi_ Napisano 18 września 2009 Udostępnij #17 Napisano 18 września 2009 A nie prościej iść do sklepu sportowego/rowerowego? Teraz jest cała gama smarów przeznaczonych do konkretnych zastosowań - łańcuchów (na różne warunki pogodowe/terenowe), przekładni itd. Link do komentarza
adamis Napisano 18 września 2009 Udostępnij #18 Napisano 18 września 2009 A czy któryś z tych smarów jest przeznaczony do gotowania w nim łańcucha?Bo samo przesmarowanie nie wiele daje. Link do komentarza
Jan_13 Napisano 20 września 2009 Udostępnij #19 Napisano 20 września 2009 Tu http://www.slawek.guit.pl/?p=102 znalazłem dosyć niezwykły pomysł. Może się przyda. Link do komentarza
mirrzo Napisano 20 września 2009 Udostępnij #20 Napisano 20 września 2009 Jestem pod wrażeniem... pomysłu.BRAWO Link do komentarza
KAROI Napisano 21 września 2009 Udostępnij #21 Napisano 21 września 2009 Ten link nie działa!!! Link do komentarza
Jan_13 Napisano 21 września 2009 Udostępnij #22 Napisano 21 września 2009 No faktycznie przestał działać Pomysł polegał na wykorzystaniu oleju do pił łańcuchowych... Poszukam jeszcze może znajdę ten wpis w archiwum googla.PóźniejZnalazłem i przeklejam w całości:Rower piła28/08/2006Co ma wspólnego piła łańcuchowa z rowerem? Ma, jest to łańcuch.Po przeczytaniu wielu wątków na forach dyskusyjnych pomyślałem że warto spróbować potraktować mój napęd olejem do pił łańcuchowych.Wybór a w zasadzie jego brak padł na olej firmy ORLEN - PILAROL. Opakowanie 1 litr to koszt około 9 zł, czyli niedużo w porównaniu z produktami Finish Line i innymi.Aby mieć pewność co do działania wykąpałem łańcuch, odtłuściłem, wysuszyłem, wrzuciłem do pojemnika i zalałem olejem. Przy tej cenie oleju nie ma mowy o oszczędnościach Następnie łańcuch dobrze wytarłem, założyłem na rower i odstawiłem na 24 godziny.Następnego dnia, przetarłem ściereczką i w droge. Pierwsze co zauważyłem to cicha praca łańcucha. Następnego dnia test był w deszczu i po powrocie myślałem że olej został wypłukany ale myliłem się. Następnego dnia kałuże po deszczu, małe błotko i nadal cisza. Po tygodniu od smarowania nadal cisza. Następnie troche terenów leśnych, troche piaseczku i nadal po jednym smarowaniu wszystko chodzi jak trzeba.Wystarczy tylko wytrzeć łańcuch po jeździe i odstawić rower do garażu.Po dwóch tygodniach maraton w Poznaniu i tam również bez szczególnych przygotowań nie było problemów z piskami i zgrzytami w łańcuchu.Dlaczego ten olej tak dobrze sie spisuje? Może to że jego bazę stanowi głęboko rafinowany olej mineralny oraz specjalna kombinacja dodatków uszlachetniających, w skład których wchodzą: dodatek wiskozujaco-depresujący oraz dodatek poprawiający przyczepność oleju do metalu.Na stronie producenta przeczytamy że zastosowanie tego oleju to:Olej Pilarol to wielosezonowy, wysokiej jakości olej przeznaczony do smarowania układu tnącego (łańcuch) i prowadnic pił mechanicznych stosowanych w gospodarce leśnej, sadownictwie, itp.Może być również stosowany do smarowania innych maszyn wykorzystywanych przy wyrębie lasów.Podsumowując - olej sprawdza się doskonale w napędzie rowera. Jest to dobra alternatywa dla osób z mniej zasobnym portfelem bo wydajność tego środka jest rewelacyjna. Jedno litrowa butelka starczy na cały sezon a koszt to tylko około 9 zł, dlaczego więc nie spróbować. Link do komentarza
Super B Napisano 22 września 2009 Udostępnij #23 Napisano 22 września 2009 Ciekawa idea! W sumie racja... i tu i tu łańcuch Link do komentarza
KAROI Napisano 27 września 2009 Udostępnij #24 Napisano 27 września 2009 Cwaniaczek - autor tego wpisu o rowerze - pile. Więcej takich cwaniaczków Link do komentarza
el-instalator Napisano 29 września 2009 Autor Udostępnij #25 Napisano 29 września 2009 Ciekawe czy to się sprawdza po dłuższym czasie. Bo w końcu oleje do pił są rzadkie i niejako naturalnie występuje ich ciągła wymiana. Względem smarowania łańcucha wymagania jednak są inne. Link do komentarza
mirrzo Napisano 29 września 2009 Udostępnij #26 Napisano 29 września 2009 Można je kąpać w oleju na każdy weekend. Olej jest tani Link do komentarza
el-instalator Napisano 30 września 2009 Autor Udostępnij #27 Napisano 30 września 2009 Nie chodzi mi o cenę (koszty) takiej cotygodniowej kąpieli dla łańcucha, tylko o to, że co tydzień nie chciałoby mi się tego robić. Po prostu jestem zbyt leniwy, a zastanawiam się jak będzie ze skuteczznością smarowania olejem, jeśli zrobimy je co kilka tygodni lub miesięcy. Link do komentarza
adamis Napisano 30 września 2009 Udostępnij #28 Napisano 30 września 2009 Nie potrafię uwierzyc, że rzadki olej długo utrzyma się na łańcuchu. No..., chyba, że to będzie Castrol Magnatec. Link do komentarza
janekluki Napisano 30 września 2009 Udostępnij #29 Napisano 30 września 2009 Cytat Nie potrafię uwierzyc, że rzadki olej długo utrzyma się na łańcuchu. No..., chyba, że to będzie Castrol Magnatec. najlepszy jest olej przepracowany ,jest idealny ale ma wade strasznie brudzi Link do komentarza
mirrzo Napisano 30 września 2009 Udostępnij #30 Napisano 30 września 2009 Tak właśnie napisałem na początku: szmata nasączona olejem i do boju Link do komentarza
dzempel Napisano 29 marca 2010 Udostępnij #31 Napisano 29 marca 2010 Kurnia a mnie przeraziło WYTARCIE ŁAŃCUCHA PO JEŹDZIE wow jak kończe jazdę to się cieszę że trafi rower do garażu jak padam to zostaje na dworze . Nigdy nie wpadłabym na pomysł przetarcia łańcucha Link do komentarza
coolibeer Napisano 29 marca 2010 Udostępnij #32 Napisano 29 marca 2010 Cytat Kurnia a mnie przeraziło WYTARCIE ŁAŃCUCHA PO JEŹDZIE wow jak kończe jazdę to się cieszę że trafi rower do garażu jak padam to zostaje na dworze . Nigdy nie wpadłabym na pomysł przetarcia łańcucha To zobacz czy jeszcze siodełko masz założone czy oby czasem nie śmigasz bez jak zakonnice w tym kawale heheh Link do komentarza
dzempel Napisano 31 marca 2010 Udostępnij #33 Napisano 31 marca 2010 nie no jestem może i gotowa (namówić mężulka )do wycierania łancucha tylko niech ktoś mi wytłumaczy czy to ma sens i o ile przedłuzy użytkowanie roweru ??(aha siodełko zawsze mam lubię wygodę ) Link do komentarza
Mathir Napisano 31 marca 2010 Udostępnij #34 Napisano 31 marca 2010 Cytat To zobacz czy jeszcze siodełko masz założone czy oby czasem nie śmigasz bez jak zakonnice w tym kawale heheh Wcale nie musi być drastycznie lub erotycznie (niepotrzebne skreślić ) Dowód załączam poniżej Link do komentarza
dzempel Napisano 31 marca 2010 Udostępnij #35 Napisano 31 marca 2010 bajka juz do wygłupów miałam taki "rower " bez kierownicy i bez przedniego kółka (za to z siodełkiem cooliberku).no wszystko dla ludzi tylko trzeba mieć kondycję Link do komentarza
Bopet Napisano 1 kwietnia 2010 Udostępnij #36 Napisano 1 kwietnia 2010 Cytat Wcale nie musi być drastycznie lub erotycznie (niepotrzebne skreślić ) Dowód załączam poniżej Ciekawe, czy daleko można zajechać na tym wehikule? Link do komentarza
mirrzo Napisano 2 kwietnia 2010 Udostępnij #37 Napisano 2 kwietnia 2010 Nawet na kraj świata Link do komentarza
Bopet Napisano 5 kwietnia 2010 Udostępnij #38 Napisano 5 kwietnia 2010 Cytat Nawet na kraj świata Tylko trzeba mieć silne nogi i kręgosłup (nie tylko moralny ) Link do komentarza
Deamos Napisano 9 kwietnia 2010 Udostępnij #39 Napisano 9 kwietnia 2010 Autorowi wątku chyba chodziło o mechanizm przerzutki a nie o łańcuch...Może smar do łożysk tocznych ŁT43 taki zielony, ostatnio kupiłem puszkę 0,8kg za około 10zł w InterCars do łożyska w samochodzie Link do komentarza
wolfik36 Napisano 9 kwietnia 2010 Udostępnij #40 Napisano 9 kwietnia 2010 Cytat Jak już jesteśmy przy smarach, to co stosujecie do łańcuch? I w jakich ilościach? Czy ktoś ma jakiś patent na jego dokładne przesmarowanie? Swego czasu jeździłem dużo na torze kolarskim i zawsze stosowaliśmy grafit techniczny.Przed tym jednak łańcuch moczył się cały dzień w oleju wrzecionowym, potem był suszony, a potem obsypywany właśnie grafitem. nic się nie przykleja a łańcuch świetnie nasmarowany i cichypozdrawiam(a tak przy okazji przekładni to zastosowałbym grafitowy smar do piast samochodowych-"niezniszczalny" często sprzedawany razem z łożyskiem do samochodu) 1 Link do komentarza
edwl Napisano 19 kwietnia 2010 Udostępnij #41 Napisano 19 kwietnia 2010 Cytat Swego czasu jeździłem dużo na torze kolarskim i zawsze stosowaliśmy grafit techniczny.Przed tym jednak łańcuch moczył się cały dzień w oleju wrzecionowym, potem był suszony, a potem obsypywany właśnie grafitem. nic się nie przykleja a łańcuch świetnie nasmarowany i cichypozdrawiam(a tak przy okazji przekładni to zastosowałbym grafitowy smar do piast samochodowych-"niezniszczalny" często sprzedawany razem z łożyskiem do samochodu) To się nazywa porada! Krótko i fachowo! Link do komentarza
NOTO Napisano 22 sierpnia 2010 Udostępnij #42 Napisano 22 sierpnia 2010 używam piły do drewna łańcuchowej - ten olej jest rzadki i cały czas podawany na łańcuch - ma też pomagać odprowadzać ciepło. Podczas pracy z łąńcucha lekko kapie .... Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się