Skocz do zawartości

Jak pociągnąć nowy przewód elektryczny z puszki naściennej do gniazdka?


Recommended Posts

Napisano

Witam wszystkich,

Koledzy, proszę o pomoc w nastepującej sprawie (z góry przepraszam za jej
amatorski charakter, ale nikt mnie NIGDY nie uczył elektryki, a chciałbym
posiąść tę umiejętność):

 

planuję wykonać nowe gniazdko od puszki do sąsiedniej ściany po prawej
(vide strzałka na załączonym zdj. nr 4). 
Umiem podłączać gniazdka, włączniki światła i żyrandole, posiadam
odpowiednie narzędzia do elektryki (firm Cimco, Knipex, Jokari), mam
wiedzę o złączkach Wago, wykonywałem już bruzdy pod przewody i je
wypełniałem gipsem, ale nigdy nie prowadziłem nowego przewodu z
istniejącej puszki.

Przesyłam zdjęcia wnętrza puszki.
Proszę o podpowiedzi jak to zrobić. Mój dom ma intalację dwużyłową.
Jak widać na zdjęciach przewody są połączone "po staremu" czyli skręcone
razem i owiniętę izolacją.

 

1. Czy najpierw należy po kolei zamienić te połączenia skręcane na złączki
sprężynowe Wago do puszek (zdj. nr 5), aby uporządkować ten bajzel?
2. Czy potem trzeba rozpoznać przewód fazowy i przewód zerowy i po prostu
dać w tym miejscu wtyczkę sprężynową  Wago z po jednym dodatkowym gniazdem
i do tych dodatkowych gniazd podłączyć nowy przewód dwużyłowy?
3. Wiem, że nie należy ślepo ufać kolorom przewodów, zdaje się że są
dwubiegunowe próbniki napięcia (zdj. nr 6), które potrafią wskazać
przewody fazowe, zerowe, a nawet uziemienia. Jaki polecacie? Czy może
UNI-T UT15C za 114 zł (mieszane opinie na Allegro) LUB Benning 50262
"Duspol" 225 zł lub BENNING PROFIPOL+ 221 zł. Czy jego kupno dla
majsterkowicza ma sens?
Chcę czegoś co dałoby mi pewność że dany kolor to  faza lub zero lub
uziemienie...

pozdrawiam
Maciek

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

5.jpg

6.jpg

Napisano (edytowany)
Cytat

1. Czy najpierw należy po kolei zamienić te połączenia skręcane na złączki
sprężynowe Wago do puszek (zdj. nr 5), aby uporządkować ten bajzel?

 

Wypadałoby. Tylko zastosuj złączki o co najmniej jednym miejscu wolnym, dla nowego przewodu, który poprowadzisz do nowej, zaplanowanej puszki. od przewodu fazowego i od przewodu zerowego.

 

Cytat

2. Czy potem trzeba rozpoznać przewód fazowy i przewód zerowy i po prostu
dać w tym miejscu wtyczkę sprężynową  Wago z po jednym dodatkowym gniazdem
i do tych dodatkowych gniazd podłączyć nowy przewód dwużyłowy?

 

Nie. Tak jak napisałem powyżej, rozpoznaj złączkę z przewodami fazowymi, oraz złączkę z przewodami zerowymi i od nich poprowadź nowe przewody do nowej puszki.

 

Cytat

3. Wiem, że nie należy ślepo ufać kolorom przewodów, zdaje się że są dwubiegunowe próbniki napięcia (zdj. nr 6), które potrafią wskazać przewody fazowe, zerowe, a nawet uziemienia. Jaki polecacie? Czy może UNI-T UT15C za 114 zł (mieszane opinie na Allegro) LUB Benning 50262 "Duspol" 225 zł lub BENNING PROFIPOL+ 221 zł. Czy jego kupno dla majsterkowicza ma sens?
Chcę czegoś co dałoby mi pewność że dany kolor to  faza lub zero lub uziemienie...

 

Żaden miernik nic nie da, jeśli nie ma się wiedzy, jak się nim posługiwać i po co to się robi. Bo najważniejszym miernikiem jest głowa. I jak się ma wiedzę o instalacjach, to wystarcza najprostszy chiński miernik za 6 czy 8 PLN, aby całą instalację wykonać poprawnie od początku do końca. Dopiero na odbiór są potrzebne mierniki o jakiej takiej dokładności, a więc droższe. Masz na to jeszcze czas.

 

Musisz wiedzieć, że w instalacji dwużyłowej nie ma uziemienia! Więc go nie szukaj. A kolorom w instalacji prawidłowo nie ufasz, czyli nadal nie ufaj, szczególnie w instalacjach dawnych. Zresztą, elektryk niczemu nie ufa, zawsze należy sprawdzać nie tylko co się kryje pod kolorami, ale też obecność (lub nie) napięcia elektrycznego, przed rozpoczęciem jakichkolwiek czynności przy instalacji. ZAWSZE!

Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Napisano
2 godziny temu, Maciek_Budowlaniec napisał:

Witam

planuję wykonać nowe gniazdko od puszki do sąsiedniej ściany po prawej
(vide strzałka na załączonym zdj. nr 4). 

Proszę o podpowiedzi jak to zrobić. Mój dom ma intalację dwużyłową.
Jak widać na zdjęciach przewody są połączone "po staremu" czyli skręcone
razem i owiniętę izolacją.

4.jpg

To puszka od obwodu oświetlenia, znajdź najbliższe gniazdko i od niego powinieneś robić  to nowe gniazdko.

Napisano
26 minut temu, animus napisał:

To puszka od obwodu oświetlenia, znajdź najbliższe gniazdko i od niego powinieneś robić  to nowe gniazdko.

 

Myślisz, że w tej dwużyłowej instalacji obwody były wyodrębniane?

Napisano
3 godziny temu, Maciek_Budowlaniec napisał:

Witam wszystkich,

Witaj!

 

Pokaż jeszcze fotki zabezpieczeń, jakie masz w rozdzielnicy - jeśli taka jest - i opisz który i jaki bezpiecznik który obwód zabezpiecza

A gniazdka nie powinno się zasilać z obwodu oświetleniowego - tak jak napisał animus...

Napisano
27 minut temu, podczytywacz napisał:

A gniazdka nie powinno się zasilać z obwodu oświetleniowego - tak jak napisał animus...

 

Najpierw obwód oświetleniowy musiałby być. :icon_biggrin:

Napisano
12 godzin temu, retrofood napisał:

 

Myślisz, że w tej dwużyłowej instalacji obwody były wyodrębniane?

Bardzo często się z tym spotykam, w tzw "chowie klatkowym".

Jest jeden obwód oświetleniowy, z odrębnym zabezpieczeniem i jeden albo dwa obwody na gniazda, z odrębnymi zabezpieczeniami, wszystko zależy od wielkości mieszkania, reszta instalacji to pajęczyny, żałosna "tfurczość" przerabiaczy.   

12 godzin temu, podczytywacz napisał:

A gniazdka nie powinno się zasilać z obwodu oświetleniowego - tak jak napisał animus...

Może on chciał jednym wyłącznikiem "zgasić telewizor i światło w pokoju".:hahaha2:

Napisano
13 godzin temu, retrofood napisał:

 

 

Nie. Tak jak napisałem powyżej, rozpoznaj złączkę z przewodami fazowymi, oraz złączkę z przewodami zerowymi i od nich poprowadź nowe przewody do nowej puszki.

Musisz wiedzieć, że w instalacji dwużyłowej nie ma uziemienia! Więc go nie szukaj. A kolorom w instalacji prawidłowo nie ufasz, czyli nadal nie ufaj, szczególnie w instalacjach dawnych. Zresztą, elektryk niczemu nie ufa, zawsze należy sprawdzać nie tylko co się kryje pod kolorami, ale też obecność (lub nie) napięcia elektrycznego, przed rozpoczęciem jakichkolwiek czynności przy instalacji. ZAWSZE!

 

Proszę o poradę jak rozpoznać złączkę z przewodami fazowymi, a jak z zerowymi?

Czy to jednak jest tak, jak pisał powyżek kol. Animus, że nowe przewody trzeba podciągnąć nie z tej puszki a z jakiegoś gniazdka? Jak to zrobić w praktyce?

Napisano
5 godzin temu, podczytywacz napisał:

A na pewno wiesz, że nie ma?

 

Na pewno nie wiem, ale doświadczenie podpowiada mi, że na 95 % nie ma takowego.

 

1 godzinę temu, animus napisał:

Bardzo często się z tym spotykam, w tzw "chowie klatkowym".

Jest jeden obwód oświetleniowy, z odrębnym zabezpieczeniem i jeden albo dwa obwody na gniazda, z odrębnymi zabezpieczeniami, wszystko zależy od wielkości mieszkania, reszta instalacji to pajęczyny, żałosna "tfurczość" przerabiaczy.    

 

Częściej się spotykałem z wyodrębnionym obwodem kuchennym. Ale kto wie...

 

1 godzinę temu, Maciek_Budowlaniec napisał:

 

Proszę o poradę jak rozpoznać złączkę z przewodami fazowymi, a jak z zerowymi?

Czy to jednak jest tak, jak pisał powyżek kol. Animus, że nowe przewody trzeba podciągnąć nie z tej puszki a z jakiegoś gniazdka? Jak to zrobić w praktyce?

 

1. Na przykład wskaźnikiem neonowym.

2. W nowych instalacjach, spełniających warunki techniczne dla budynków i ich usytuowania, obwody oświetleniowe i obwody gniazdek wtyczkowych powinny być rozdzielone i nie wolno ich mieszać ponownie. Ale w instalacjach z lat 70-tych i częściowo 80-tych, tego jeszcze nie stosowano, więc nie mamy informacji jak to jest u Ciebie.

Napisano
1 godzinę temu, Maciek_Budowlaniec napisał:

Jak to zrobić w praktyce?

O ile wiem, to u wszystkich kolegów powysiadały czarodziejskie kryształowe kule i wiemy tylko to, co nam przekazujesz :bezradny:

Jest mnóstwo JEŚLI...

Jeśli masz oddzielnie poprowadzone obwody - oświetleniowy i gwiazdkowy, to powinieneś podłączyć tylko do gniazdowego...

Jeśli masz niezbyt obciążone gniazdko w sąsiednim pokoju przez ścianę, to wygodniej przewiercić otwór przez tę ścianę i tam podłączyć nowe...

Jeśli gniazdko ma być mocno obciążone, np kuchenką to należałoby zrobić osobny obwód wprost do rozdzielnicy...

 

Może oświeć nas w tej sprawie:

14 godzin temu, podczytywacz napisał:

Pokaż jeszcze fotki zabezpieczeń, jakie masz w rozdzielnicy - jeśli taka jest - i opisz który i jaki bezpiecznik który obwód zabezpiecza

Bezpiecznik = korek (dawniej) dla jasności...

Napisano

Kochani, wasze porady naprawdę mi rozjaśniają umysł!

Jak mówię jestem po trochu budowlańcem, tynkarzem, stolarzem, hydraulikiem (włącznie z łączeniem rur na konopie), mechanikiem samochodowym i rowerowym i - teraz chcę dodać do tego praktykę elektryka domu jednorodzinnego. 

Dzięki wam udało mi się ustalić że:

- istnieją puszki oświetleniowe i osobne puszki gniazdkowe 

- dla nowego gniazdka nie powinienem ciągnąć nowych przewodów z puszki ze zdj. nr 1, lecz ze zdj. nr 2 (pod którym jest gniazdko - zaznaczam strzałką)

 

Na zdj. nr 3 pokazuję wnętrze puszki ze zdj. nr 2 - wychodzą z niego 3 pary przewodów: dolna musi iść do tego gniazdka ze zdj. nr 2, prawa - jak sądzę - do następnego gniazdka na sąsiedniej ścianie, a górna - nie wiem, może do sąsiedniego pokoju?

 

Mój pomysł jest taki (proszę o jego fachową weryfikację): 

najpierw po kolei zamienić te połączenia skręcane na złączki sprężynowe Wago do puszek (zdj. nr 4) z CZTEREMA GNIAZDAMI i w ten sposób uzyskam miejsce na nowy przewód fazowy i nowy przewód neutralny. A fazę sprawdzę zwykłym próbnikiem neonowym

Proszę o komentarze.

 

pozdrawiam i jestem pewny że dzięki waszym poradom dam radę!

Maciek

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

Napisano
3 godziny temu, Maciek_Budowlaniec napisał:

(włącznie z łączeniem rur na konopie)

:takaemotka:

 

4 godziny temu, Maciek_Budowlaniec napisał:

teraz chcę dodać do tego praktykę elektryka domu jednorodzinnego.

Wydaje mi się, że powinieneś podciągnąć się i w teorii...:scratching: Jakiś kurs SEP na początek...

 

3 godziny temu, Maciek_Budowlaniec napisał:

Dzięki wam udało mi się ustalić że:

- istnieją puszki oświetleniowe i osobne puszki gniazdkowe 

:yahoo::blowup::yahoo: SUKCES!!!

 

4 godziny temu, Maciek_Budowlaniec napisał:

a górna - nie wiem, może do sąsiedniego pokoju?

A może to jest zasilanie od rozdzielnicybezpieczników? :icon_mrgreen: Skądś ten prąd w puszce musi dostać... !!!SPRAWDZIĆ!!!

 

Ale skąpisz nam widoku bezpieczników :bezradny:

 

Napisano

Paradoksalnie wczoraj znajomy elektryk na szybko zmieniał włącznik na gniazdko u mnie w kuchni i sprawdzał, czy w puszcze jest ZERO. Ta strzałka zielona to kierunek prowadzenia przewodów i rozumiem, że tam nie biegnie nic i może spokojnie zrobić bruzdę świeżą.

 

I jak już podłączysz gniazdko, to przewód fazowy z lewej strony ma być a neutralny po prawej.

Napisano
1 godzinę temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Paradoksalnie wczoraj znajomy elektryk na szybko zmieniał włącznik na gniazdko u mnie w kuchni i sprawdzał, czy w puszcze jest ZERO.  

To w domu masz instalację typu "skansen", czy "elektryk" jest wczorajszej daty? Przecież od lat 90-tych, w żadnej instalacji elektrycznej nie ma prawa być ZERA. Zamiast ZERA mają być przewody neutralny i ochronny.

Napisano (edytowany)
17 godzin temu, Maciek_Budowlaniec napisał:

Kochani, wasze porady naprawdę mi rozjaśniają umysł!

- istnieją puszki oświetleniowe i osobne puszki gniazdkowe 

- dla nowego gniazdka nie powinienem ciągnąć nowych przewodów z puszki ze zdj. nr 1, lecz ze zdj. nr 2 (pod którym jest gniazdko - zaznaczam strzałką)

 

Na zdj. nr 3 pokazuję wnętrze puszki ze zdj. nr 2 - wychodzą z niego 3 pary przewodów: dolna musi iść do tego gniazdka ze zdj. nr 2, prawa - jak sądzę - do następnego gniazdka na sąsiedniej ścianie, a górna - nie wiem, może do sąsiedniego pokoju?

3.jpg

 

Jeżeli ta puszka jest na dole obok gniazda, to  wygląda na miejsce starego gniazda, gniazdo przesunięto obok, dorabiano jeszcze jedno, dwa,  z tego miejsca  poprowadzono przewody, pewnie na inne ściany.

Tak powstała  puszka połączeniowa trzech przewodów, którą możesz wykorzystać do zasilenia nowego gniazda. 

18 godzin temu, Maciek_Budowlaniec napisał:

Mój pomysł jest taki (proszę o jego fachową weryfikację): 

najpierw po kolei zamienić te połączenia skręcane na złączki sprężynowe Wago do puszek (zdj. nr 4) z CZTEREMA GNIAZDAMI i w ten sposób uzyskam miejsce na nowy przewód fazowy i nowy przewód neutralny. A fazę sprawdzę zwykłym próbnikiem neonowym

Tu nie trzeba nic robić, przewody wyglądają na "zmęczone", krótkie już, ledwo wystają z puszki, skrętek nie ruszaj, nie odzyskasz już końcówek tych przewodów.

Skrętki  przewodów trzeba odizolować z taśmy, wymyć rozpuszczalnikiem, przeczyścić delikatnie drobnym papierem ściernym i zostawić w spokoju, tyle lat wytrzymały.

Na skrętki założyć złączki zaciskowe i dodatkowo wsunąć końcowki tego dodatkowego przewodu, mocno skręcić zaciski złączek, zamknąć puszkę. 

Przewód  wpuścić w ścianę a  ową puszkę połączeniową przewiercić,  z któregoś boku żeby wprowadzić do wnętrza ten nowy przewód. 

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano

Proponuję jednak zacząć od sprawdzenia jak wygląda rozdzielnica, jaki to jest obwód i jakie ma zabezpieczenie. Zanim coś zaczniemy przerabiać i rozgałęziać na nowe gniazdo to sprawdzamy próbnikiem, który z tych przewodów jest fazowy. Potem wyłączamy w rozdzielnicy ten obwód i sprawdzamy ile gniazdek już on obejmuje. Może równie dobrze już jest to przeciążone. 

Animus bardzo słusznie napisał co należy zrobić z tymi skręconymi końcówkami przewodów. Bałbym się je bardziej ruszać, to wszystko może zacząć pękać.

PS. W małych mieszkaniach w blokach jeszcze z lat 70. powszechne było robienie tylko 2 obwodów - jednego oświetleniowego, drugiego zaś na wszystkie gniazda. 

Napisano

Animus napisał żeby "na skrętki założyć złączki zaciskowe" - jakie złączki? Czyżby złączka wago uniwersalna WAGO 221-412 na DWA gniazda?

https://allegro.pl/oferta/wago-221-412-szybkozlaczka-2x0-14-4-zlaczka-1-szt-12753403543?bi_s=ads&bi_m=listing:desktop:query&bi_c=Mjc5ZDExZTctZDlmYi00Njg0LWE5ZDAtNTg1Zjg1OWM2YTk2AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=1e32e73b-df03-428b-bc73-c7ae54e0a850

 

Czy skrętki wejdą do tej złączki?

 

pozdr

A oto zdjęcia z piwnicy mojego domu.

 

2.thumb.jpg.c292e7f0b1bb9f5bc9f0811d9bbe7918.jpg1.thumb.jpg.af8715593247e08fd16158787b4bec80.jpg

Pokój, w którym chcę dodać 1 nowe gniazdko znajduje się na piętrze, więc zabezpiecza go wyłącznik po prawej stronie na zdjęciu z piwnicy 

Napisano

Mam jeszcze jedno pytanie do Animusa i Redaktora forum.

Czy według sztuki budowlanej dopuszczalne jest poprowadzenie nowego gniazdka od już istniejącego poprzez wypięcie obu (przy mojej inst. 2-żyłowej) przewodów z gniazdka i wpięcie ich w dwie złączki puszkowe Wago (na 3 gniazda). W ten sposób uzyskamy po jednym gnieździe na nowy przewód do nowego gniazdka. Które rozwiązanie jest lepsze: prowadzić przewód z puszki, czy z istniejącego gniazdka?

pozdrawiam

Napisano

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, jeżeli nie to proszę mnie poprawić. 

Wariant 1. Nowe, kolejne, gniazdko dodajemy prowadząc przewody od puszki istniejącego gniazdka. Mamy tu więc połączenie szeregowe - ze starego gniazda do nowego. 

Wariant 2. Nowe gniazdo dodajemy układając przewody od istniejącej puszki rozgałęźnej. To takie połączenie równoległe - ostatnim punktem wspólnym jest stara puszka rozgałęźna. 

Zasadniczo oba rozwiązania są dopuszczalne. Jednak Wariant 2. jest potencjalnie bezpieczniejszy. W nim obciążenie przewodu pomiędzy puszką rozgałęźną  i starym gniazdem pozostaje bez zmian. 

Natomiast w Wariancie 1. obciążenie tego przewodu rośnie, jeżeli do obu gniazd podłączymy jakiekolwiek urządzenia. 

Obrazowo mamy coś takiego:

@ puszka rozgałęźna;

o gniazdo; 

= oraz || to przewody.

 

 

Wariant 1.

=====@======o==========o

 

Wariant 2.

=====@======o

              || 

              || 

              || 

              o 

Napisano

Był jeszcze wariant 1a

 

=====@=====©======©======©

           ||.                                             ||

           ||.                                             ||

           ©=======©====©======©

 

 

 

Obciążenie miało się równiej rozkładać i przerwa między gniazdkami miała nie powodować całkowitej przerwy w zasilaniu...

Napisano
3 godziny temu, Maciek_Budowlaniec napisał:

A co powiecie na moje zdjęcia z piwnicy?

Wyglądają ładnie... i zdjęcia i przedstawiony  obiekt... a do w środku - wyjdzie w praniu...

A wiesz już które pomieszczenia zabezpiecza ten C20, a które C16?

Bo ten C10 zapewne oświetlenie...

Napisano

W opiniach ostatnich dwóch linkowanych szybkozłączek pojawiają się opinie o treści:

Cytat

to nie jest orginalne wago brak oznaczeń ani parametrów

 

Cytat

Ciężko chodzą, to nie prawdziwe Wago, tylko jakaś podróbka, dwie na 10 po dwóch razach odłamały się dźwignie. Wolę te pomarańczowe, "oryginalne".

 

Tak sobie poczytałem...

Napisano (edytowany)
Dnia 18.03.2024 o 17:39, Maciek_Budowlaniec napisał:

A oto zdjęcia z piwnicy mojego domu.

2.thumb.jpg.c292e7f0b1bb9f5bc9f0811d9bbe7918.jpg1.thumb.jpg.af8715593247e08fd16158787b4bec80.jpg

Cytat

Charakterystyka wyzwalania C – używana do zabezpieczania urządzeń o zwiększonych prądach rozruchowych, przede wszystkim znajdują zastosowanie w rozwiązaniach przemysłowych.

 

Te zabezpieczenia raczej nie do domu.

Lepiej wymienić na typu B, gdy wyłącznik o charakterystyce B zadziała w czasie normalnej eksploatacji obwodu – wówczas wymienia się go na C.

 

Cytat

Charakterystyka wyzwalania B – najbardziej standardowa - popularna grupa wyłączników nadprądowych, stosowana do rozwiązań mieszkaniowych, biurowych. Służą do zabezpieczania urządzeń o niskich prądach rozruchowych, np. obwody gniazdkowe czy też oświetleniowe.

 

A masz gdzieś jeszcze jakieś zabezpieczenia i czy mógłbyś zdjąć tą białą osłonę na "esach", cyknąć zdjęcie. 

Dnia 18.03.2024 o 13:05, podczytywacz napisał:

A jak zlokalizuje fazę przy wyłączonym prądzie?

To się czyje, nie  trzeba do tego "prundu".

pijany-rowerzysta-fot-krzysztof-miller-a 

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
5 minut temu, retrofood napisał:

 

Poważnie, to jak nie ma prundu, to i ni ma fazy. Nigdzie. Tak to działa. Faza tylko tam gdzie i prund.

To - to ja wiem...

Tak przynajmniej mówili i w szkole, i na kursie przed wręczeniem kwitu SEPowskiego...

"Dopytowywuję" wyjaśniacza od roweru...

Żeby opowiedział JAK

6 godzin temu, animus napisał:

To się czyje

 

Napisano

Proszę o odpowiedź w sprawie doboru właściwej złączki Wago.

 

Koledzy, muszę KONIECZNIE wiedzieć jeszcze jedną rzecz: Animus napisał żeby nie próbować rozłączyć tych skręconych przewodów z puszki bo pękną, lecz "na skrętki założyć złączki zaciskowe" - jakie złączki? Czyżby złączka wago uniwersalna WAGO 221-412 na DWA gniazda?

https://allegro.pl/oferta/wago-221-412-szybkozlaczka-2x0-14-4-zlaczka-1-szt-12753403543?bi_s=ads&bi_m=listing:desktop:query&bi_c=Mjc5ZDExZTctZDlmYi00Njg0LWE5ZDAtNTg1Zjg1OWM2YTk2AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=1e32e73b-df03-428b-bc73-c7ae54e0a850

 

Czy skrętki wejdą do tej złączki Wago, czy może potrzebna jakaś specjalna?

 

pozdrawiam

Jest taka złączka Wago do grubszych przewodów:

Szybkozłączka Wago 0,5-6 mm² 

https://allegro.pl/oferta/szybkozlaczka-wago-2x-0-5-6mm2-221-612-rozlaczna-11251137933?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_term=branding&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_dio_budownictwo_pla_pmax&ev_campaign_id=17961365662&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMInLSgq_OFhQMVnguiAx1p-w-NEAQYBCABEgKBtPD_BwE

 

Może właśnie taka byłaby dobra?

 

A może jednak poniższa:

 

https://allegro.pl/oferta/wago-szybkozlaczka-uni-oryginalna-3x2-5-6-3szt-13648657357?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_dio_budownictwo_pla_pmax&ev_campaign_id=17961365662&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMInLSgq_OFhQMVnguiAx1p-w-NEAQYBSABEgKmVPD_BwE

Napisano
1 godzinę temu, Maciek_Budowlaniec napisał:
Cytat

Koledzy, muszę KONIECZNIE wiedzieć jeszcze jedną rzecz: Animus napisał żeby nie próbować rozłączyć tych skręconych przewodów z puszki bo pękną, lecz "na skrętki założyć złączki zaciskowe" - jakie złączki? Czyżby złączka wago uniwersalna WAGO 221-412 na DWA gniazda?

https://allegro.pl/oferta/wago-221-412-szybkozlaczka-2x0-14-4-zlaczka-1-szt-12753403543?bi_s=ads&bi_m=listing:desktop:query&bi_c=Mjc5ZDExZTctZDlmYi00Njg0LWE5ZDAtNTg1Zjg1OWM2YTk2AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=1e32e73b-df03-428b-bc73-c7ae54e0a850

 

 

Jak wejdzie ta skrętka to może być.

 

Cytat

Też dobra.

Cytat

 

Taka nie.

 

Cytat

Proszę o odpowiedź w sprawie doboru właściwej złączki Wago.

Nie wiemy jakie  przewody użyto do wykonania skrętki czy to przewód 2 x 1,5 mm2,  czy 2 x 2,5 mm2.

Musisz sam ustalić jaka wejdzie  skrętka z tych trzech żył, to zastosuj Wago 2X

W jeden otwór pakujesz skrętkę a w drugi nową żyłę z przewodu nowego.

1638186615.7792.jpg

 

Albo normalna złączka zaciskowa na śrubokręt, odcinasz jeden segment z kostki, pakujesz przewody, dociskasz złącze obydwoma śrubami.

cs025-pa-040-pa-060-pa-100-pa-160-pa-2-b

zlaczka-wago-2-przewodowa-100-szt-221-41

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Faktycznie, brutalna wizja.   Dodam może ciut szczegółów. Nieruchomość będąca obiektem mojego zainteresowania (budynek mieszkalny z zabudowaniami gospodarczymi), jak i inne nieruchomości w miejscowości (w tym zabytki, jakieś stare spichlerze zbożowe, obiekty przetwórstwa rolnego i in.) należy do pewnej spółki. Spółka w ciągu ostatnich lat remontowała wszystko dość kompleksowo, w tym duży zabytkowy dworek z zabudowaniami (obecnie wciąż w rejestrze zabytków). Nieruchomość, którą planuję nabyć, również była zabytkiem (to były pierwotnie bodajże kwatery służby). Wtedy wymieniane były wszystkie dachy, następnie docieplone wełną. Elewacja z całą pewnością też nie jest oryginalna. Wygląda jakby robiona była w tym czasie co dachy (7-10 lat temu w zależności od obiektu). W następnej kolejności nieruchomość została wypisana z rejestru zabytków i dalej była remontowana - wszystkie ściany, drewniane podłogi, łazienki i kuchnia są na gotowo, w wysokim standardzie. To nie jakaś ruina. Nie wygląda to też tak, że ekipy maskowały niedoskonałości. Nieruchomość była robiona pod Amerykanów, na niczym nie oszczędzano - okna, sprzęty kuchenne, piec gazowy, oczyszczalnia przydomowa - wszystko z najwyższej półki. Rentgena niestety w oczach nie mam, ale nie wygląda to jak kurna chata kijem podparta.   Do kogo można się jednak zwrócić, żeby ocenił budynek, sprawdził zawilgocenie i inne ważne kwestie? Kto się tym zajmuje?
    • Już się tak nie ciskaj. Masz. Tylko  nie przesadzaj, naparstek dziennie. 
    • Szanowny bogaty Panie.   Nawiązując do planowanego zakupu "inwestycji", przedstawiam mocno wypaczoną techniczną ocenę stanu obiektu, jako brutalne schłodzenie entuzjazmu.   Mam nadzieję, że się mylę.   Budynek jest pozbawiony hydroizolacji poziomej i pionowej ścian fundamentowych, piwnicznych, co powoduje kapilarne podciąganie wilgoci i w konsekwencji permanentne zawilgocenie murów oraz rozwój korozji biologicznej.   Wszelkie próby renowacji, takie jak iniekcja krystaliczna czy podcinanie mechaniczne ścian, będą operacjami kosztownymi oraz wysokiego ryzyka. Należy liczyć się z możliwością naruszenia spójności murów wzniesionych na zaprawie wapiennej, która uległa degradacji i utraciła swoje właściwości wiążące. Wykonanie wykopów w celu wykonania izolacji pionowej może doprowadzić do utraty stateczności.   Konstrukcja budynku jest przestarzała i pozbawiona kluczowych elementów usztywniających, takich jak wieńce żelbetowe. Funkcję ściągów pełnią jedynie stalowe ankry mocujące belki stropowe, co jest rozwiązaniem słabym do zapewnienia odpowiedniej sztywności bryły budynku.   Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że drewniane stropy uległy  biodegradacji w miejscach  osadzenia w murach do tego spuszczel, zgnilizna, a obecność polepy z gliną stanowi dodatkowe obciążenie i potencjalne źródło wilgoci.   Biorąc pod uwagę skumulowane wady techniczne, koszt prac naprawczych – obejmujących m.in. odtworzenie hydroizolacji, wzmocnienie fundamentów, wykonanie częściowe nowych stropów – będzie nieproporcjonalnie wysoki w stosunku do wartości użytkowej uzyskanej po remoncie. Z inżynierskiego punktu widzenia, realizacja nowego obiektu budowlanego w tej samej skali finansowej jest rozwiązaniem nie tylko bezpieczniejszym, ale i bardziej uzasadnionym ekonomicznie.     Powodzenia.    
    • Dokładnie nie wiem, ale jak pisałem w pierwszym poście (albo nie) - studzienka od przyłącza wody jest na głębokość ponad 1,8m i woda nie posiąka. Gleba gliniasta.   Wokół budynku nie bo są wykonane spady terenu   W tej chwili nie, ale będę ja odprowadzał do zbiornika w celu akumulacji.   Również nie ma, ale wraz z pionowa izolacja (wodna i cieplną) fundamentów będę wykonywał drenaż. Ale to dopiero na wiosnę.   Całe szczęście nie wylałem. Już ściągnąłem całą instalacje i jest sam chudziak.   Nie mam. Tylko kanalizacja (przydomowa oczyszczalnia)   Czyli ten szlam / inna forma izolacji na chudziaku będzie niewystarczająca? Lepiej ściągnąć chudziak i zrobić coś pod nim?
    • Komentarz dodany przez Wojciech: Witam Miałem problemy z występowaniem wilgoci na ścianach do wysokości około metra od podłogi w sarym ceglanym domu . Po skuciu starych warstw tynku , nałożyłem grubą warstwę zaprawy piasku z wapnem i wodą . Długo to schło. Piewszy rok pojawiały się miejscami ciemniejsze plamy . Z czasem kolor się ujednolicił , zaprawa jeszcze dotwardniała . Zastosowałem równocześnie wentylacje w pomieszczeniach z czujnikiem wilgoci. Z czasem znikła całkiem wilgoć i jej zapach . Z moich opserwacji wynika ,że taka zaprawa wyciąga wilgoć ze ścian , a jej wysokie ph nie dopuszcza do rozwoju grzyba i innych organizmów. Nawet owady na to się nie pchają. Tanim kosztem uratowałem ściany od grzyba i poprawiłem jakośc piwieteza w domu . Tynk j trzyma już 3 rok , pomału blednie i twardnieje . Chata ma 120 lat . Pozdrawiam Pozdrawuam .
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...