Skocz do zawartości

Ile uziałów w drodze trzeba kupic?


futrzak

Recommended Posts

Napisano

Mam działkę którą chcę podzielić. Po podziale dojazd do tej wydzielonej działki będzie od drugiej strony gdzie powstała droga. Obecnie droga jest innych właścicieli.

Ile udziałów należy kupić w takiej drodze aby swobodnie z niej korzystać? Czy ilość kupionych udziałów ma znaczenie?

Napisano
1 godzinę temu, futrzak napisał:

Ile udziałów należy kupić w takiej drodze aby swobodnie z niej korzystać? Czy ilość kupionych udziałów ma znaczenie?

 

A ktoś sprzedaje? Mogą Ci nie sprzedać.

Napisano
8 minut temu, futrzak napisał:

I co wtedy?

jak nie masz dojścia do drogi publicznej a jest droga/działka prywatna, to występujesz o służebność przejazdu

 

Napisano
jak nie masz dojścia do drogi publicznej a jest droga/działka prywatna, to występujesz o służebność przejazdu
 
Ale ten ktoś kto miałby udzielić takiej służebności chyba niekoniecznie musi się zgodzić. My sprzedaliśmy hektar gruntu rolnego lata temu za grosze, bo nie było widoków na drogę. Żaden z sąsiadów nie chciał się zgodzić na sprzedaż kawałka działki. Kumpel obok tej działki ma taką samą sytuację, a ten geodeta, który był przekonany że drogę sobie załatwi, do dziś jej nie załatwił. Próbował nas namówić, żebyśmy naszą drogę sprzedali gminie, a on sobie pociągnie dalej tą drogę do tej kupionej działki, to jest około 500m, także nie wiem jakie to koszty, ale napewno spore, podejrzewam, że gmina pewnie by to sfinansowała, ale w ten sposób pod domem mielibyśmy ruch całą dobę.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Napisano
Dnia 26.02.2024 o 01:11, vlad1431 napisał:

Ale ten ktoś kto miałby udzielić takiej służebności chyba niekoniecznie musi się zgodzić.
 

Nie jest potrzebna jego zgoda. Sąd podejmuje decyzję za niego.

Napisano
11 minut temu, Elfir napisał:

Nie jest potrzebna jego zgoda. Sąd podejmuje decyzję za niego.

 

Zgadza się.
Miałem identycznie.
Jest jedno zagrożenie.
Aby do ustalenia służebności nie było potrzeby szukania większej ilości właścicieli, a nie daj Boże spadkobierców czy zstępnych.
Wtedy bym jednak odradzał.
Czas stracony  i nerwy w tym przypadku wchodzą w grę.

Napisano

Otóż to, za pierwszym razem już sobie 20 lat temu odpuściliśmy, bo do tej drogi, która jest drogą konieczną, więc tylko do przejazdu koniecznego związanego z uprawą, bo działka była wtedy w 100% rolna, było 17 współwłaścicieli, bo nie przeprowadzili masy spadkowej. Kilku pośredników i wydział geodezji nad tym główkował i nic nie wymyślili.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka



Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry, chcę ocieplić drewniany strop starego domu z lat 60. Dom jednokondygnacyjny, strych nieużytkowy, ściany z balii sosnowych ocieplone od zewnątrz styropianem, strop drewniany o konstrukcji od strony pomieszczenia ogrzewanego: karton gips -  deski - plewy ok 3-4 cm - 20 cm pustej przestrzeni - deski, po których można chodzić. Dach dwuspadowy, blachodachówka + membrana dachowa. Nie zależy mi na użytkowaniu powierzchni strychu, chcę położyć wełnę na wierzch stropu. Czy powinienem kłaść na deski folię paroizolacyjną (aktywną?) i na nią wełnę mineralną? Czy wełnę mineralną bezpośrednio na deskach? Nie chcę popełnić błędu i doprowadzić do gnicia/degradacji desek. Jak powinienem to wykonać?
    • Witam.  Proszę o pomoc w sprawie mojego dachu. Stary dom kupiony 7 lat temu. Około 2005 roku poprzednik zamontował blachodachówkę. Pod blachę niestety, zamiast membrany dachowej, została założona folia dachowa (FWK). Dach dwu spadowy. W chwili obecnej poddasze jest ocieplone 25cm wełny. Między folią dachową a wełną jest gęste sznurowanie i szczelina 5cm. W kalenicy jest nacięta folia dachowa. Latem planuje zdjęcie starej kalenicy, założenie taśmy kalenicowej z dziurkami i przykręcenie szerszej kalenicy w celu zwiększenia wentylacji. Od strony okapu będą szczeliny nawiewne. W jednej ze ścian szczytowych jest otwór 160mm i kratka wentylacyjna. W drugiej ścianie szczytowej nie mogłem wywiercić otworu bo jest tam przyłącze linią napowietrzną. Wełna jest położona od okapu między krokwiami  do 2/3 wysokości dachu i później przechodzi nad jętki. Czy tak ocieplony dach ma szansę na prawidłowe funkcjonowanie? W normalnym świecie byłaby membrana dachowa wypuszczona do rynny, wełna by dolegała do membrany, ewentualne skropliny wpływałyby do rynny. Czy w moim przypadku sprawna wentylacja uchroni wełnę przed wilgocią? Żona uparła się na wełnę i niestety same z tego problemy... Wszystkie prace przeprowadzam sam. Żałuję że nie zrobiliśmy piany. Konstrukcja dachu sucha, szczelna, byłoby bez roboty i pewnie że nic by się nie zadziało. Proszę o cenę sytuacji.  
    • Czemu się wcześniej nie ogłaszałeś, musiałem sam malować. 
    • Dzień dobry, maluje mieszkania, domy, bura, lokale handlowe na terenie Warszawy i okolic. Działam sprawnie, fachowo i dokładnie. Termin u mnie to rzecz święta, zatem o punktualność martwić się nie trzeba, Zapraszam do zapoznania się z oferowanymi przeze mnie usługami na mojej stronie malowanie24.com   Zapraszam do kontaktu tel. 666-045-433 email: biuro@malowanie24.com
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...