Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

Dzień dobry,

Od razu zaznaczę, że nie piszę w celu rozstrzygania sporu z firmą. Odbył się montaż drzwi. Pracę odbierała żona, a ja cztery dni później spostrzegłem pęknięcie. 

Są to drzwi do łazienki na dole, częściej używanej. W promieniu metra od drzwi znajduje się wc, umywalka oraz prysznic.
Na prawie rękojmi żądam wymiany ościeżnicy, gdy firma oferuje załatanie dziury "specjalnym woskiem".
Moje pytanie brzmi, czy przesadzam z żądaniami? Oczywiście dół ościeżnicy zamierzam zasilikonować (jeszcze nie mieszkamy, może doradzicie czym najlepiej), natomiast martwi mnie, czy takie pęknięcie, nawet zakryte, nie będzie bardziej podatne na wilgoć?
Czy przyjąć ofertę firmy, czy iść na noże?
Może znawcy wypowiedzą się też na temat cięcia, które również może świadczyć o jakości montażu.
Dziękl serdeczne za opinie.

IMG_20231021_083128382.jpg

IMG_20231021_083328056.jpg

Napisano

Moim zdaniem taki pęknięty element należy wymienić. Przecież to ewidentna wada materiału i/lub sposobu montażu. Jeżeli pęknięcie jest głębokie, sięga głębiej niż sama warstwa powłoki, to nikt nie zagwarantuje jak to będzie wyglądać za kilka lat. Jedno zaś nie ulega wątpliwości - firma nie wywiązała się należycie z zadania. 

Napisano

Zależy co to za materiał. Bo listwy bywają drewniane, lub... papierowe! Tak, tak, są takie z papieru. I papierowe są pokrywane folią. Jeśli ona pękła - trudno to zamaskować. Bo drewnianą, lakierowaną, można zamaskować łatwiej. 

 

Ale jakie by nie były, to pewnie spęczniały od wilgoci i pękły od spuchnięcia. Jako reklamacja - żądałbym wymiany. Ale gdybym sam robił - można to zamaskować po wysuszeniu. W użytkowaniu moczone nie będzie, więc jest szansa, że raz dobrze zrobione, nie będzie się powtarzać.

Napisano (edytowany)
14 godzin temu, Przemysław Zieliński napisał:

Dzień dobry,

Od razu zaznaczę, że nie piszę w celu rozstrzygania sporu z firmą. Odbył się montaż drzwi. Pracę odbierała żona, a ja cztery dni później spostrzegłem pęknięcie. 

Są to drzwi do łazienki na dole, częściej używanej. W promieniu metra od drzwi znajduje się wc, umywalka oraz prysznic.
Na prawie rękojmi żądam wymiany ościeżnicy, gdy firma oferuje załatanie dziury "specjalnym woskiem".
Moje pytanie brzmi, czy przesadzam z żądaniami? Oczywiście dół ościeżnicy zamierzam zasilikonować (jeszcze nie mieszkamy, może doradzicie czym najlepiej), natomiast martwi mnie, czy takie pęknięcie, nawet zakryte, nie będzie bardziej podatne na wilgoć?
Czy przyjąć ofertę firmy, czy iść na noże?
Może znawcy wypowiedzą się też na temat cięcia, które również może świadczyć o jakości montażu.
Dziękl serdeczne za opinie.

Ustalmy fakty, to nie drzwi, lecz futryna,  a dokładniej ościeżnica  regulowana. 

Drzwi się nadal chyba nadają, zresztą brak ich na zdjęciach. 

Koszt wymiany samej futryny to nie jest wielki koszt 300-500 zł, zwłaszcza że można kupić tylko dwa pionowe elementy w jednej paczce bez górnej poprzeczki.

 

Uszkodzenie jest też niewielkie, ale jest, można to skleić, wstrzykując klej do drewna i zakłada się ścisk stolarski, na jedną dobę, pęknięcie najpewniej zniknie po ściśnięciu ściskiem.

I tu jest wszystko, co do pęknięcia.

Teraz co do ościeżnicy to jest uchlastana tępą piłą, przy opasce jest wyrwana okleina i to kwalifikuje się do wymiany tego elementu.

Zastanawiające jest czemu ją uchlastano, jeżeli to nowy dom to powinna być zamontowana w całości!  

Jak tak wygląda  ościeżnica, to co z drzwiami, przecież też zostały przycięte. 

Po przecięciu futryny oraz drzwi, w miejscu odsłoniętym, futryna oraz drzwi powinny zostać pomalowane, zabezpieczone przed wodą z mopa,   a po montażu w otwór ościeżnicy  szczelina wypełniona silikonem.

 

Jak dla mnie to wszystkie przycięte futryny pewnie nie pomalowano w miejscu cięcia, teraz się nie da, będą sobie powoli puchły, jedynie można wypełnić jeszcze przestrzeń silikonem a samo silikonowanie  do końca nie jest dobrym zabezpieczeniem przed wodą z mopa.

 

 

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano

Retrofood, proszę o czytanie ze zrozumieniem. Jeszcze nie mieszkamy. Drzwi są świeżo zamontowane. Drzwi DRE, mdf.

Jeżeli już skupiacie się na stanie płytek, to chociaż odnieście się, w jaki sposób wpływa to na moje prawo do równo dociętej i dobrze zamontowanej ościeżnicy, za którą zapłaciłem?

Za pozostałe, konstruktywne uwagi, serdecznie dziękuję.

Napisano (edytowany)

Monterzy zrobili jak umieli (nieumiejętnie zamontowane), zamówiłeś nie do końca rozsądnie (ościeżnice z MDF'u są nietrwałe, bardzo wrażliwe na wilgoć i nie powinny być montowane w "mokrych" pomieszczeniach) - teraz Ty zrobiłeś co mogłeś (zażądałeś wymiany ościeżnicy - mam nadzieję, że już na drewnianą :scratching:) i trzeba czekać na rozwój sytuacji...

Załatanie woskiem odniesie taki sam skutek, jak ponowny montaż - nawet w ramach rękojmi, czy innej gwarancji -  ościeżnicy z MDF'u - przesunie w czasie wymianę ościeżnicy na taką, która jest wykonana z trwałego materiału...

 

PS. A jak z wentylacją łazienki "na dole"?

 

 

Edytowano przez podczytywacz (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Zrobiłem analizę ryzyka i kombinowałem jakby się włamać do tak zabezpieczonej piwnicy.    To wszystko co planuje zrobić znacznie by utrudniło włamywaczowi robotę. Tak w cholerę dłużej by zeszło.   Ogólnie łomem będzie się dało zrobić z tymi drzwiami co się chce, nie ważne jak bym kombinował, a nożycami do blachy można jedynie wyciąć kawałek drzwi żeby podejrzeć co jest w środku.    Ale czy złodziejowi będzie się chciało, jeśli do większości piwnic ma wgląd przez otwory w bloczkach.. podpatrzyłem sobie co sąsiedzi trzymają w środku, aż kociej mordki dostałem. Zobaczyłem kilka piwnic z rowerami za 5-10k, elektronarzędzia, a nawet winiarnie. Złodziej raczej wybierze gwarantowane niż będzie forsował moją piwnicę w ciemno. Ja sobie oczywiście te dziury zatkałem... 😅 Takich piwnic jest 100 sztuk w całym kompleksie.    
    • Dziękuję za opinię. Proszę pokazać jaką Pan/Pani ma działkę i również ją ocenię  CHcemy postawić dom a na drzewach to trochę mało stabilnie. Pozatym nie mamz amiary wycinać wszystkich drzew tylko absolutne minimum. Pozdrawiam.
    • Czyli drzewa wyrżnąć, a cień się zrobi z parasola? Dziwne pomysły na rekreację mają dzisiaj ludzie, ale cóż, pewnie taka moda. Trawniczek i kosić co tydzień aby żaden owad się nie pożywił. A drzewa to tylko śmiecą i ptaszki co na nich przysiadają lubią obsrać to co pod spodem.  Ale nie przejmuj się, resztki po karczowaniu spalić i przyorać, a jak humusu będzie cienko to ziemi można przywieźć parę wywrotek i trawa urośnie. Bez obaw.   Chociaż ja na Twoim miejscu wyciąłbym jedynie te chwasty i nie ruszył ani jednego drzewa! Jeszcze nie rozumiesz jaką piękną masz działkę i chcesz ją popsuć w najgorszym stylu. 
    • Hej, mam okazję kupić działkę budowlaną według MPZP. Działka 30x35m. Jest porośnięta mocno samosiejkami - niektóre powyżej 50cm, ale z tym sobie poradzę. Grut też od góry typowo lesny. Czy taką działkę da się przystosować do rekreacji, posiać trawnik ( po usunięciu samosiejek i zdjęciu wierzniej warstwy mchu i liści ) ? Docelowo chcielisbyśmy tam maly domek, szambo, pompe glebinowa etc. Dzialka uzbrojona w prad z dostepem do drogi wewnetrznej w ktorej beda tez udzialy. Boje sie, ze po karczowaniu i wycince okaze sie ze nawet tarwa tam nie bedzie chciala rosnac. Wiec ze mozna zawap[niac glebe ale czy to wszystko? Działkla wygląda stojąc na srodkui tak. W oddali widac sasiada po przeciwnej stronie drogi 20250902_170008.mp4
    • może by było, ale ja potrzebuje bardziej konkretnego info, tzn. jakie ogrodzenie o ile wygłuszy ten hałas  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...