Skocz do zawartości

Draśnięta rurka pex w podlogowce


Recommended Posts

Napisano

Podczas docinania styropianu zsunął mi się nożyk i niechcący drasnąłem rurkę pex w jednej z pętli podłogówki. Woda nie cieknie. Zadrapanie nie wyglada na głębokie ale obawiam się ze podczas rozgrzewania i pracy podłogówki może dojść do pęknięcia w tym miejscu. Wylewki jeszcze niema. Czy mogę dla bezpieczeństwa zabezpieczyć to miejsce np. Poxipolem? Żeby wzmocnić rurkę. Nie chciał bym wymieniać całej pętli bo to ok 90m. 

Napisano

A co mówi instrukcja techniczna? Poxipol może mieć inne własności temperaturowe niż materiał rurki i z czasem mogą powstać problemy. W przypadkach takich jak Twój niezbędne jest ścisłe przestrzeganie zaleceń producenta. 

Napisano

Amelinium przeciąłeś? czy tylko draśnięcie po lakierze?

21 minut temu, salmon2000 napisał:

Podczas docinania styropianu zsunął mi się nożyk i niechcący drasnąłem rurkę pex w jednej z pętli podłogówki. Woda nie cieknie. Zadrapanie nie wyglada na głębokie ale obawiam się ze podczas rozgrzewania i pracy podłogówki może dojść do pęknięcia w tym miejscu. Wylewki jeszcze niema. Czy mogę dla bezpieczeństwa zabezpieczyć to miejsce np. Poxipolem? Żeby wzmocnić rurkę. Nie chciał bym wymieniać całej pętli bo to ok 90m. 

Fotke daj

22 minuty temu, salmon2000 napisał:

Nie chciał bym wymieniać całej pętli bo to ok 90m. 

To graniczna długość dla podłogówki , czemu taką pętlę nie rozbiłeś na dwa obwody?

Napisano

Na zdjęciu nie będzie tego dobrze widać. Nacięte jest max 0,5mm a ścianka rurki ma ok 2mm. Woda nie cieknie. Zastanawiam się tylko czy przy nagrzewaniu i stygnięciu jak rurka pracuje taka rysa może spowodować pęknięcie rurki. 

Napisano
1 minutę temu, salmon2000 napisał:

Na zdjęciu nie będzie tego dobrze widać. Nacięte jest max 0,5mm a ścianka rurki ma ok 2mm. Woda nie cieknie. Zastanawiam się tylko czy przy nagrzewaniu i stygnięciu jak rurka pracuje taka rysa może spowodować pęknięcie rurki. 

Idź spać spokojnie , mimo takich czasów, zapomnij o tym ...

Przed chwilą, podczytywacz napisał:

Z czasem - może.

Weź ..................................

Napisano
6 minut temu, salmon2000 napisał:

Na zdjęciu nie będzie tego dobrze widać. Nacięte jest max 0,5mm a ścianka rurki ma ok 2mm. Woda nie cieknie. Zastanawiam się tylko czy przy nagrzewaniu i stygnięciu jak rurka pracuje taka rysa może spowodować pęknięcie rurki. 

 

Wszystko by może. Czasem nastąpi pik ciśnienia z jakiegoś powodu i będzie problem.

Ja się naciąłem na "Kropelce". Trzyma jak cholera do czasu, aż pojawi się wilgoć. Wtedy zwyczajnie odłazi. Wprawdzie nie na rurce, ale z klejami różnie bywa.

Napisano

Dzięki za odpowiedzi. Nie wyglada to źle dlatego nie chcę ciąć tej rury i łączyć zestawem naprawczym. Dla świetego spokoju chciałbym zasmakować żywica epoksydową (poxipol), tylko czy ten zabieg nie zaszkodzi bardziej? Mam na myśli reakcje z pexem. 

Napisano

Nie poprawiaj bo nie naprawisz. Robiliśmy w domu rodzinnym podłogówkę z 7 lat temu i upuściłem na pexa dłutko. Trochę zagięło i zarysowało rurkę. Nic z tym nie było robione i nie cieknie

Napisano (edytowany)

A ja radzę, byś wymienił całą tę pętlę.na nową Jak budowałem strop, to miałem do poprawy DWA nadproża, bo wyszły o kilka cm za chude. Kierbud powiedział mi: Chcesz spać spokojnie i więcej o tym, nie myśleć, to popraw. Poprawiałem - blisko miesiąc to trwało.

W Twoim wypadku koszt wymiany tej pętli będzie znikomy wobec kosztu ewentulnego remontu kiedyś tam.

Spędzisz dwa dni na poprawce - trudno, ale spokój w tej kwestii to rzecz bezcenna.

Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Napisano
Dnia 26.02.2022 o 21:12, salmon2000 napisał:

Podczas docinania styropianu zsunął mi się nożyk i niechcący drasnąłem rurkę pex w jednej z pętli podłogówki. całej pętli bo to ok 90m

Możesz odwinąć pętlę,  odcinek rury naciętej  wprowadzić do skrzynki pod rozdzielaczem i resztę pętli ułożyć dalej.

Jak kiedyś pęknie to łatwy dostęp masz.

Możesz przeciąć i załączyć złączkę zaprasowywaną. 

Napisano

W związku z tym, że te 90 metrów

Dnia 26.02.2022 o 21:37, joks napisał:

To graniczna długość dla podłogówki

 to może zamiast

 

3 godziny temu, animus napisał:

odwinąć pętlę,  odcinek rury naciętej  wprowadzić do skrzynki pod rozdzielaczem i resztę pętli ułożyć dalej.

być może lepiej będzie - póki masz dostęp do rozdzielacza i całej podłogówki - podzielić pętlę na dwa obwody/pętle...

 

Jak duże masz belki rozdzielacza?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dlatego trzeba się pozbyć tych obu wnęk, wypełnić je styropianem na całą głębokość, aż do połowy średnicy  tej balustrady, zrobić tynk pomiędzy tralkami pod kolor elewacji, a parapet podnieść nad balustradę i założyć obróbkę blacharską szeroką aż na zewnątrz. Resztę tego balkonu, czyli środek trzeba skuć do dna i zrobić hydroizolację z odprowadzeniem wody na zewnątrz.   To niczego nie zmieni, to pudrowanie trupa, tylko na chwilę.  Czy jest ich więcej, takich balkonów? Czy jest tam też problem z wilgocią? 
    • Nie walczę z niczym, ani z nikim. Nawet z Tobą nie walczę. Bądź spokojny.
    • Dobrze wiesz, ze miało być "A jak twój problem"? Rozumiem, dalej walczysz. Przecież ja grzecznie przeprosiłem za off'a i nie miałem zamiaru ciągnąc tematu dalej. Są widocznie takie i tacy, którym na tym zależy. Temat żyje, może pojedzie więcej osób.
    • Balkon ma zdecydowanie bardziej zadanie dekoracyjne niż funkcjonalne. Jest dosyć szeroki i na zdjęciach widać, że ma on tak jakby wnęki w jedną i drugą stronę, które są szerokości 20-30 cm. Ani tam się nie można zmieścić ani w żaden sposób wykorzystać. Odnośnie ptasich odchodów, mamy z tym ogromny problem i jestem świadomy, że to nie wygląda dobrze, ale to jest efekt ok. dwutygodniowej nieobecności w mieszkaniu. Gołębie są plaga i potrafią na tym balkonie założyć gniazdo w dwa-trzy dni jak się nie pilnuje. Teraz całą powierzchnię odkryłem kolcami ale i tak jak jest jakiś zawzięty, to potrafi na tych kolcach się zadomowic. Odnośnie balustrady, nie ma opcji żeby ją usunąć/zmienić. Budynek jest wpisany do ewidencji zabytków i jest to element niezmieniony w ramach elewacji. Jeśli chodzi o większych pracach na tym balkonie blokuje nie mam trochę wyczucia na co mogę sobie pozwolić a co musi zrobić wspólnota, która jest wyjątkowo bierna jeśli chodzi o jakiekolwiek prace remontowe, więc liczyłem, że może udałoby się coś z tym balkonem podziałać, bez większych prac. Przedwczoraj przyszedł do mnie facet, który zajmuje się oknami, wymienił uszczelkę w tych drzwiach balkonowych, bo podobno była w tragicznym stanie i je uszczelnił, bo były ponoć okropnie rozregulowane. Dodatkowo stwierdził, że ta wilgotna ściana to ewidentnie jest problem wody fizycznie przenikającej do mieszkania, najprawdopodobniej między szczeliny między oknem w ścianą, polecił żeby tam przejechać silikonem i to powinno pomóc, bo woda nie będzie się przedostawać. Wczoraj natomiast umówiłem się z jakimś specem który przyszedl sprawdzić co można z tym zrobić i stwierdził, że to najpewniej problem z hydroizolacja. Wypukal ten beton na zewnatrz przy drzwiach na dole i ściany i stwierdził, że może podkuć niewielki kawałek tego betonu, tak koło 15-20 cm i troszkę tej ściany na bokach i sprawdzić, co się tam dzieje i to zaizolować. Wycenił to na jakieś 800 zł + 700 jak chciałbym, żeby odnowił też wilgotna ścianę w środku. 
    • Nie przyłączyłem się, bo szybciutko pobiegłem do Biedronki po lody, tak jak mi zasugerowano 😛 Rozumiem, że więcej merytorycznych odpowiedzi nie będzie, więc dziękuję za pomoc! 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...