Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Witam

Proszę o pomoc.

Położyłem blachę trapezową bezpośrednio na papę. Dach jest pod kątem gdzie spokojne może spływać dzeszcz

Ale pytanie odnośnie czy można położyć blachę na papę???

Znajomy powiedział że nie,ponieważ blacha położona bezpośrednio na papę może zrobić samozałon latem pod dużą demperatura ciepła. I teraz mam obawy i chcę wszystko rozbierać i papę ściągnąć.

Proszę o podpowiedź czy mogę to zostawić czy rozebrać. 

  Dnia 22.01.2022 o 19:39, Rafcio070 napisał:

Witam

Proszę o pomoc.

Położyłem blachę trapezową bezpośrednio na papę. Dach jest pod kątem gdzie spokojne może spływać dzeszcz

Ale pytanie odnośnie czy można położyć blachę na papę???

Znajomy powiedział że nie,ponieważ blacha położona bezpośrednio na papę może zrobić samozapłon latem pod dużą temperatura ciepła i się zapalić co grozi pożarem.I teraz mam obawy i chcę wszystko rozbierać i papę ściągnąć.

Proszę o podpowiedź czy mogę to zostawić czy rozebrać. 

Rozwiń  

 

Edytowano przez Rafcio070 (zobacz historię edycji)
Napisano

A nie przyszło Ci do głowy, że przy zmianie temperatury na zewnątrz będzie się woda skraplać od wewnątrz na blasze? Papa jest izolatorem i ta woda nie będzie się gdzie miała podziać. Pewnie ktoś się jeszcze wypowie, ale nic raczej nie pozostaje, jak zerwać blachę, nabić łaty i dopiero na nowo przybić blachę.

Napisano

Może nic się nie będzie dziać złego, może blacha krócej wytrzyma. ale to zależy też od jakości samej blachy. Ja bym nie robił teraz z tym nic i obserwował co się będzie działo.

Napisano (edytowany)
  Dnia 22.01.2022 o 20:57, Rafcio070 napisał:

To jest tylko domek na działce. Fakt że morowany,i 

Rozwiń  

Ale co masz za problem przecież to przykręcone wkrętami farmerskimi, odkręć nabij łaty. 

Bez wentylacji pod blachą w kalenicy, gazy wydzielające się  z podgrzanej papy, stężenie, mogą spowodować samozapłon.

  Cytat

wiosna jak i latem będę tam spał.

Rozwiń  

Gaśnicę wsadź pod poduszkę. :icon_cool:

  Dnia 23.01.2022 o 11:06, demo napisał:

obserwował co się będzie działo.

Rozwiń  

:takaemotka:

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
  Dnia 22.01.2022 o 19:39, Rafcio070 napisał:

Witam

Proszę o pomoc.

Położyłem blachę trapezową bezpośrednio na papę. Dach jest pod kątem gdzie spokojne może spływać dzeszcz

Ale pytanie odnośnie czy można położyć blachę na papę???

Znajomy powiedział że nie,ponieważ blacha położona bezpośrednio na papę może zrobić samozapłon latem pod dużą temperatura ciepła. I teraz mam obawy i chcę wszystko rozbierać i papę ściągnąć.

Proszę o podpowiedź czy mogę to zostawić czy rozebrać. 

 

Rozwiń  

Firmy, które oferuja membrany dachowe chwalą się, że maja membrany pod pokrycia z blachy, które są odporne na temp. 150 stopni Celsjusza. Myślę, że papa narażona bezpośrednio na działanie promieni słonecznych to gorszy wariant. Poza tym - blacha jest mocowana do....łat. Jeżeli by się tak faktycznie nagrzewała, to przeciez drewno poszłoby z dymem najpierw - tak się nie dzieje. Ja bym się raczej zastanowił nad przepuszczalnością pary wodnej przez papę i zrobił odpowiednia wentylację od dachu.

Napisano
  Dnia 23.01.2022 o 22:46, animus napisał:

Bez wentylacji pod blachą w kalenicy, gazy wydzielające się  z podgrzanej papy, stężenie, mogą spowodować samozapłon.

Rozwiń  

:zalamka:

Oczywiście że samozapłon to czysta fikcja.

Jeśli takie coś może nastąpić to by już pewnie nie raz wystąpiło. Więc proszę podać wiarygodne informacje o takich zdarzeniach.

Bardziej niż samozapłonu obawiał bym się kondensacji pary, ale to też niekoniecznie musi wystąpić, bo jednak blacha trapezowa to jak sama nazwa wskazuje jest trapezem i jakaś wentylacja tam jednak jest.

 

Napisano

Ostatnio jak paliliśmy rózne szpragrały po domku dziadkowym, były tam kawałki porwanej papy, tliło się to w ognisku, ale palić raczej się nie bardzo chciało. W ogóle wydaje mi się, że papa jako materiał, raczej był chyba pod tym kątem zrobiony, żeby raczej nie była łatwopalna.

Napisano

Prawidłowo wykonana konstrukcja pod blachę trapezową do stelaż drewniany zbudowany z łat i kontrłat.


obraz.png.bd1788ec34c8640c2656ce916c77d610.png

W takim przypadku zapewniona jest prawidłowa wentylacja połaci, dzięki której taki dach może funkcjonować długo, bez usterek.

Nadmiar wody, pary wodnej skraplającej się pod blachą, i brak możliwości jej odprowadzenia lub w ograniczonym stopniu, napewno będzie skutkował możliwością szybkiego pojawienia się korozji, perforacji blach co ostatecznie doprowadzi do braku jego szczelności.

Tak naprawdę nie wiemy, jaka została użyta na dachu papa, czym została "posmarowana" więc trudno powiedzieć, czy istnieje ryzyko zapłonu.
Natomiast taka konstrukcja nie gwarantuje długiego okresu bezproblemowego użytkowania dachu, zwłaszcza w momecnie gdy nie odprowadzona woda z dachu, spowoduje szkodzenie papy i przedostawanie się jej do środka budynku.

Rozumiem, cel zastosowanego rozwiązania - przykrycie domku na działce, ale zasadą którą powinniśmy się kierować, jest to, że jak coś robić to zgodnie z przyjętymi standaradami ;). W tym przypadku koszt nabicia łat i kontrłat nie byłby pewnie wysoki, ale to już zależy od woli i możliwości inwestora.

 

 

Napisano (edytowany)
  Dnia 25.01.2022 o 10:27, Ekspert Pruszyński napisał:

Tak naprawdę nie wiemy, jaka została użyta na dachu papa, czym została "posmarowana" więc trudno powiedzieć, czy istnieje ryzyko zapłonu.

Rozwiń  

Pewnie nie fosforem, więc ryzyka nie ma.

Gdzieś, kiedyś, czytałem że szczur nażarł się skądś - nie wiadomo skąd, fosforu. Potem wlazł na podasze i tam zdechł. 

Truchło po wysuszeniu i nagrzaniu zapaliło się i powstał pożar.

Tylko jak na działce znaleźć fosfor?.

 

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Napisano
  Dnia 25.01.2022 o 14:41, animus napisał:

Ja głowy nie dam.

Rozwiń  

Ja dam, bo to nie ten przypadek w którym mogą się tworzyć mieszaniny wybuchowe.

Wybuchowe to też za mało, bo nawet gdyby - to jeszcze musi być coś co zainicjuje zapłon/wybuch.

Napisano

Proszę o informację które mi pomogą, a nie żarty!!!

Jest troszkę pracy przy tym i po co mam się nadrabiać i zrywać to.

Wiem że papa jak i blacha się nagrzewa latem,ale samozapłon słowackiego to raczej nie.

Tylko ktoś mi tak powiedział i teraz mam obawy bo szkoda materiału i mojej pracy co zrobiłem w tym domku.

A wyglądał tragicznie jak go kupiłem od starego Gebelsa-znaczy działkę. 

Tu zdjęcia przed moja pracą włożoną, a w trakcie jeszcze.

20200403_123458.jpg

20200403_123450.jpg

20200419_174725.jpg

20200629_170516.jpg

20210528_191805.jpg

20210613_190532.jpg

20210613_190601.jpg

20210613_190552.jpg

20210613_190548.jpg

20210613_190522.jpg

Napisano (edytowany)
  Dnia 25.01.2022 o 17:20, Rafcio070 napisał:

Proszę o informację które mi pomogą, a nie żarty!!!

Rozwiń  

Nikt nie żartuje kolego.

Każdy się wypowiedział, a że zrobiłeś tak jak nikt nie robi, to na bank nikt Ci nie powie co się będzie dalej z tym działo. 

Bo to jest jednak eksperyment z którego nie wiadomo co wyniknie.

No ale cóż teraz możesz zrobić?, zrywać i klajstrować te otwory po użytych wkrętach.

No właśnie, jak chodzi o wkręty to nawet w dużym powiększeniu nie widzę tam żadnego wkręta.

A samozapłonu uważam że nie będzie, choć jak widzisz są i inne zdania, bo to jednak eksperyment i druciarstwo takie zrobiłeś i trzeba czasu żeby się przekonać co się zadzieje.

Gdzieś chyba już czytałem że ktos zrobił tak jak Ty, ale niestety nie śledziłem co było potem, a może też to potem jeszcze trwa, nie pamiętam.

Może będziesz wszystko OK a Ty będziesz pionierem takiego rozwiązania.:)

Kiedyś też mówiono że styropian od wewnątrz to pewny grzyb, a ja tak zrobiłem i nie mam grzyba.

 

 

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Napisano

Myślałem jakby to najniższym kosztem ogarnąć, może pomalować na biało blachę od południa, albo jakieś pnącze puścić. 

Ale ekspert Pruszyński może mieć rację, blacha bez wentylacji szybciej dojdzie do korozji, więc oszczędności na latach i kontrłatach są pozorne. 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...