Skocz do zawartości

Schody na poddasze


Recommended Posts

Dzień dobry,

Chciałbym w domu parterowym zaadaptować do swojego użytku duże poddasze. Problemem jest otwór strychowy znajdujący się w korytarzu, który jest wiatrołapem. Korytarz jest szeroki na 120cm i długi na około 3m. Otwór na składane schody jest po środku.

Wszystkie składane schody (te nożycowe również), które oferują sklepy budowlane i szumnie nazywają schodami to tak naprawdę drabiny, a nie schody. Przynajmniej nie znalazłem żadnego modelu oferującego ok. 25-30cm na wygodne postawienie stopy.

Szukam rozwiązania, które pozwoli mi na wygodne wchodzenie i schodzenie z tych schodów z m. in. instrumentami, paczkami z meblami oraz jedzeniem i piciem bez konieczności trzymania się poręczy.

Znalazłem ciekawe rozwiązanie rozkładanych schodów ze ściany: https://youtu.be/aoHiAjru5Sw
Problemem jest u mnie fakt, że otwór jest na środku, a nie przy ścianie. Od ściany do otworu jest od 20 do 40cm z każdej strony (mniej więcej).

Zastanawiałem się, czy jest jakieś rozwiązanie, które pozwala na teleskopowe rozsuwanie schodów spod ściany. Chodzi mi o rozsuwanie stopni na szerokość, by po rozsunięciu oferowały te 80-100cm szerokości.

Dodatkowo byłoby świetnie, gdyby otwór/schody dało się zamknąć również od góry, po wejściu na poddasze.

Link do komentarza

Ciężko mi powiedzieć, jak był zbudowany strop. Dom był budowany ok. 20-25 lat temu, kiedy byłem dzieckiem i nie interesowałem się takimi sprawami. Pytałem starszych członków rodziny i też się na tym nie znają. Wiem jedynie, że pod betonem/tynkiem są akermany z wiązaniami/ze zbrojeniem w środku (przeplatanym). Taką informację otrzymałem. W nieotynkowanej piwnicy, jak się spojrzy na sufit widać pustaki ceramiczne (maxy) i na parterze tak samo jest zrobione. Z tego co pamiętam, strop po zrobieniu podtrzymywała duża ilość drewnianych pali. Przy schodach na parter na brzegu dziury klatki schodowej widać żelazne pręty (zbrojenie). Nie wiem, czy to coś Wam mówi?

 

Ewentualnie, zastanawiałem się, czy nie wybić drzwi w korytarzu prowadzącym do piwnicy (załączona grafika) i nie poprowadzić schodów na strych w ten sposób. Ale tutaj trzeba, by wybić ścianę i część stropu oraz poprowadzić schody (żelbetowe, drewniane?), a to narusza chyba konstrukcję budynku i do tego potrzebny jest konstruktor, który określiłby szczegóły.

 

Może jest jednak jakiś model schodów rozkładanych, który ma głębokie, wygodne stopnie do wchodzenia. Otwór ma standardowy wymiar, natomiast nie mogę podać jego wymiarów, ponieważ będę w tym domu dopiero za kilka miesięcy. Ma ok. 70-80cm na 140-150cm.

zdjęcie poglądowe.png

Link do komentarza
2 godziny temu, Jan Budowniczy napisał:

Może jest jednak jakiś model schodów rozkładanych, który ma głębokie, wygodne stopnie do wchodzenia. Otwór ma standardowy wymiar, natomiast nie mogę podać jego wymiarów, ponieważ będę w tym domu dopiero za kilka miesięcy. Ma ok. 70-80cm na 140-150cm.

Musisz wydłużyć otwór, jesli chcesz miec głębsze stopnie. Bo taki ciąg schodów będzie lagodniej nachylony - więc szybciej jakby "napotkasz" strop.

 

Strop masz pewnie ackermana - wzdłuż belek można wydłużyć otwór - ale pod nadzorem konstruktora. 

 

Nie wiem, czy takie głebokie stopnie składane gdzieś dostaniesz - prędzej być może byś uzupełnił jakieś fabryczne stopnice - i od razu zmienił kąt nachylenia schodów (jest zazwyczaj regulowany bez trudu (np te rozciagane).

Link do komentarza
Cytat

Nie wiem, czy takie głebokie stopnie składane gdzieś dostaniesz - prędzej być może byś uzupełnił jakieś fabryczne stopnice - i od razu zmienił kąt nachylenia schodów (jest zazwyczaj regulowany bez trudu (np te rozciagane).

Możesz powiedzieć coś więcej na temat tych fabrycznych stopnic? Gdzie je można kupić? Czy są na jakiejś stronie przykładowe zdjęcia, modele?

Link do komentarza
Cytat

Strome i w miarę wygodne, chociaż specyficzne i wymagające przyzwyczajenia są schody kacze.

Dziękuję za propozycję. Znam ten rodzaj schodów. A właściwie dowiedziałem się o nim podczas moich poszukiwań. Nie brałem pod uwagę tego rodzaju schodów, ponieważ moim zdaniem nie zapewniają komfortu normalnych schodów przy wchodzeniu/schodzeniu. Wystarczy nie trafić nogą na stopień i można zlecieć i w najlepszym wypadku się połamać. Dodatkowo ze schodów u mnie mogą korzystać dzieci i osoby starsze co zwiększałoby tylko zagrożenie przy tego rodzaju schodach.

Link do komentarza

W tym korytarzu/wiatrołapie nie ma tyle miejsca na takie schody, zresztą nie spełniają warunku, który

Dnia 14.01.2022 o 00:23, Jan Budowniczy napisał:

pozwoli mi na wygodne wchodzenie i schodzenie z tych schodów z m. in. instrumentami, paczkami z meblami oraz jedzeniem i piciem bez konieczności trzymania się poręczy

 

Faktycznie -

Dnia 14.01.2022 o 09:34, Budujemy Dom - podstawa domu napisał:

Proponuję wstawić jakieś zdjęcie

 

Może da się przenieść otwór w stropie do korytarza, w którym jest zejście do piwnicy (zajęcia!!!)

Janie Budowniczy - nie krępuj się i wrzuć parę fotek... koniecznie bez danych wrażliwych :icon_mrgreen:...

Będzie nam łatwiej kombinować...

 

A ten szkic z postu #4 naprawdę niewiele wnosi...

Link do komentarza
Cytat

Może da się przenieść otwór w stropie do korytarza, w którym jest zejście do piwnicy (zajęcia!!!)

Janie Budowniczy - nie krępuj się i wrzuć parę fotek... koniecznie bez danych wrażliwych ...

Będzie nam łatwiej kombinować...

Z chęcią zamieściłbym takie zdjęcia. Rozmowa byłaby dużo łatwiejsza i porady na pewno byłyby lepiej dobrane. Problemem jest to, że w tym domu będę dopiero za kilka miesięcy. Pracuję w innym mieście i nie jestem fizycznie na miejscu. Niestety nie byłem na tyle zapobiegawczy, by zrobić zdjęcia jak byłem tam w ubiegłym roku :(

 

Czy są jakieś wersje schodów nożycowych, które mają szerokie stopnie, by móc wygodnie postawić stopę? Te na zdjęciu mają dosyć wąskie stopnie, choć i tak są lepsze niż przedstawiona na zdjęciach wyżej drewniana drabina. Na niej w ogóle nie wyobrażam sobie wchodzenia z paczkami czy futerałami z instrumentami.

Link do komentarza

Na jednej stronie znalazłem takie schody nożycowe. Nie wiem, czy to nie jest tylko kwestia perspektywy, natomiast stopnie wydają się szersze w tym modelu. Niestety cena tego modelu jest zaporowa (ok. 20000zł), bo ma pełno jakiejś elektroniki. Mnie żadna elektronika nie jest w takich schodach potrzebna. Tylko więcej z tym by było kłopotów przy awariach i przerwach w dostawach prądu jakie zdarzają się np. podczas burz. I w żadnym modelu w sklepach nie ma podanej szerokości stopnia, a wydaje mi się, że to jest jednak ważna informacja.

 

image.png.af88d22b41c8c47645a66016a0b71ed9.png

Link do komentarza
Dnia 17.01.2022 o 13:04, Jan Budowniczy napisał:

Dziękuję za propozycję. Znam ten rodzaj schodów. A właściwie dowiedziałem się o nim podczas moich poszukiwań. Nie brałem pod uwagę tego rodzaju schodów, ponieważ moim zdaniem nie zapewniają komfortu normalnych schodów przy wchodzeniu/schodzeniu. Wystarczy nie trafić nogą na stopień i można zlecieć i w najlepszym wypadku się połamać. Dodatkowo ze schodów u mnie mogą korzystać dzieci i osoby starsze co zwiększałoby tylko zagrożenie przy tego rodzaju schodach.

Jeśli ze schodów mają korzystać osoby starsze albo dzieci, to rzeczywiście model kaczy nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo poza specyficznym kształtem stopni, te schody są bardzo strome.

Link do komentarza
Cytat

Jeśli ze schodów mają korzystać osoby starsze albo dzieci, to rzeczywiście model kaczy nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo poza specyficznym kształtem stopni, te schody są bardzo strome.

Tak, kacze schody są strome i niewygodne i z tego co rozumiem one są zamontowane na stałe. Korytarz ma maks. 120cm więc jeśli chcę korzystać z otworu w suficie schody muszą być składane, ewentualnie zsuwane ze ściany. Inaczej nie można byłoby przejść przez wiatrołap do pomieszczeń na parterze.

 

Cytat

Jeżeli masz dach dwuspadowy i dostęp do ściany, zawsze jakąś opcją mogą być schody zewnętrzne - tylko niestety wtedy musisz wyjść na dwór żeby przejść piętro wyżej

Tak, dach jest dwuspadowy. Raczej nie chcę budować schodów zewnętrznych. Pogoda w naszym kraju jest jaka jest, a wychodzenie w chłodzie czy deszczu na dwór, by dostać się na parter nie jest zbyt zachęcająca. Natomiast, jeśli chciałbym w przyszłości zrobić odseparowaną od reszty budynku część mieszkalną, to jest to bardzo dobra propozycja.

 

W poście #4 zamieściłem szkic (raczej niezbyt udany) rozmieszczenia części pomieszczeń, który z grubsza obrazuje sytuację. Drugim rozwiązaniem, nad którym się zastanawiałem to wybicie otworu (w korytarzyku ze schodami do piwnicy) od strony drzwi kuchennych i poprowadzenie schodów (żelbetowych/drewnianych?) oraz wybicie dziury w stropie. Natomiast nie wiem, czy to jest możliwe. Musiałbym znaleźć konstruktora, który by to sprawdził. W ścianie tego korytarzyka od strony wiatrołapu jest skrzynka rozdzielcza, a w ścianie od kuchni poprowadzona hydraulika. Nie wiem, jak się kotwiczy schody żelbetowe, więc nie wiem, czy to również nie byłby problem.

 

Dodatkowym utrudnieniem w przekształceniu strychu na część mieszkalną jest to, że dach jest podtrzymywany przez drewniane słupy pionowe (to nie jest duży problem), które są oparte na poziomych słupach drewnianych leżących na posadzce. Nie mam pojęcia czemu tak to zostało rozwiązane, natomiast utrudnia to zrobienie jednego większego pomieszczenia. Zawsze będzie trzeba zwracać uwagę, by się nie potknąć o taki leżący na podłodze ''próg''.

Link do komentarza

Schody na zdjęciach nadają się raczej do użytkowania sporadycznie - jeżeli to stryszek a nie poddasze użytkowe. Jeżeli poddasze będzie częściej odwiedzane i to jeszcze przez małe dzieci - musi być bezpiecznie i wygodnie. Teraz trzeba dobrać rozwiązanie typowe lub na zamówienie. Innej drogi nie ma. Rozważ jeszcze ewentualnie schody na przykładzie tej oferty. Może się czymś zainspirujesz.

https://budujemydom.pl/irbj/wykanczanie-i-urzadzanie/schody-i-balustrady/atrium

w ich ofercie to są tzw.schody modułowe kręcone. Wyglądają na solidne i bezpieczne - niestety strome - tego chyba nie przeskoczymy.

Link do komentarza
Cytat

Może się czymś zainspirujesz.

https://budujemydom.pl/irbj/wykanczanie-i-urzadzanie/schody-i-balustrady/atrium

w ich ofercie to są tzw.schody modułowe kręcone. Wyglądają na solidne i bezpieczne - niestety strome - tego chyba nie przeskoczymy.

Te schody są ciekawe, ale niestety w wiatrołapie nie ma miejsca na stałe schody (120cm szerokości korytarza). Gdyby te modele przedstawione na podanej stronie dało się składać lub zsuwać na bok (teleskopowo/jak harmonijka?) to byłoby to świetne rozwiązanie.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • To moja instalacja wydaje mi się ze to typ zamknięty choć kompletnie na tym się nie znam. Kocioł na węgiel znika chcę przejść na zasilenie lpg z Gaspolu i pytam o kotły bo dostałem 2 opcje -kocioł gazowy firmy Termet: Gold Plus II 20 + Termet SG Plus 120 + regulator Termet ST-292 v3 + czujnik temp. zewn -VIESSMANN Vitodens 100-W B1HF + 100 litrów zasobnik na ciepłą wodę oczywiście mogę wybrać co innego stąd mój post by poznać opinie większej ilości osób. zasobnik wody ACV SMART 210 litrów wymiennik stal nierdzewna to moj pomysł wydaje mi się ze jest całkiem oki ale co do kotłów to brak pomysłu.  
    • A jaka ta "podłoga' jest teraz? Z czego zrobiona?
    • Jak nie planujesz izolacji od ziemi, czyli jak masz ściany piwnicy nieocieplone, to w miarę wyrównywnujesz powierzchnię, kładziesz folie budowlaną, wywijasz ją na wysokość docelowej wylewki, kładziesz rurki takie najlepiej pół cala dzieląc całą powierzchnię np na 3 części lub na 4. Pozimujujesz je za pomocą kupek z betonu. Po zastygnięciu wylewasz beton B20 lub B25, rozprowadzasz łatą i gotowe. Pracę możesz podzielić na te części, które są odgrodzone rurkami, będzie Ci łatwiej zaciągać. Potem w zależności od temperatury i wilgotności, a to trzeba organoleptycznie ocenić, zacierasz pacą sttropianową. Przy niskiej wilgotność w granicach 40-50% można to już zacierać po 4-5 godzinach, przy wyższej odpowiednio dłużej, czyli po 6-7 godzinach. Kałdziesz najlepiej płytę styropianową tak, żeby można było na niej stanąć i dostać się do całej powierzchni. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Po rozejrzeniu sie w temacie, bylo oczywiste, ze tylko frezowy .     Ulatwianie sobie pracy jest bardzo bliskie memu sercu. Nie lubie sie przemeczac . Oczywiscie, nie potrzebuje RR w postaci Makity z filmiku, znalazlam cos takiego: marka Tokachi ale to tylko tak z japonska wyglada.         @animus   Dzieki za troske o moje bezpieczenstwo w czasie pracy z rozdrabniaczem . Jesli chodzi o pilarke, to chyba to nie bedzie akumulatorowa. Zreszta, w tej chwili pilniejszym zakupem jest rozdrabniarka, bo zapasy drewna do kozy powinny wystarczyc do lata.    
    • Oczywiście wiem, że "wylewka zrób to sam" to temat wałkowany 100 razy, a tutoriali jest dwa razy tyle, natomiast moje pytanie jest nieco inne. Chciałbym wyrównać sobie podłogę w piwnicy własnymi siłami. zależy mi na tym aby materiał, którego użyję, był możliwie idiotoodporny. Nie wiem czy zwykły cement taki jest, czy też 21 wiek uraczył nas czymś jeszcze łatwiejszym w użyciu. Nie zależy mi szczególnie na tym aby podłoga nie miała pęknięć (tych estetycznych) ani żeby był to idealny poziom. Ważniejsze jest żeby było równe aniżeli idealnie poziome.    Dobrym przykładem jak ja widzę te różnice jest moje pytanie jakiś czas temu a propos tego jak poradzić sobie z montażem haka w suficie, który był z pełnej cegły, która lubiła się kruszyć. Można było albo - wkładać drewniane listewki rozporowe, papier toaletowy, ślinę i zaklęcia jak to robili nasi dziadowie przez stulecia i być oldskulowym lub - wlać kotwę chemiczną i powiesić na tym słonia   pomyślałem, że może z wylewką cementową vs (tu wstaw coś innego) jest podobnie
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...