Skocz do zawartości

Dom prześmiergnięty kotami.


Davidos

Recommended Posts

Napisano

Witam , jak w temacie . Kupiłem dom w którym zamieszkiwało dużo kotów i psy . Na ten moment po sciągnięciu przeszczanych  wykładzin , podkładów nadal cuchnie . Dół domu to posadzka betonowa , natomiast góra to płyty . Co robić teraz , jestem zagubiony . Da sie pozbyc tego smrodu wogóle? 

Napisano

Dzięki za odpowiedzi.

Nie wiem , ale chyba podłogi wyczyszczę 12 procentową wodą utlenioną albo chlorem . Zobacze efekt , jak coś to chyba podłogi do wymiany . 

Na koniec ozonowanie chyba . Jakby ktoś miał jeszcze jakiś pomysł to chętnie poczytam .

 

Napisano
skuć tynki na wysokość do 1 m od podłogi - koty ocierały się o ściany, psy mogły obsikiwać.
Nie chciałem straszyć, ale chyba bez tego się nie obejdzie. Największy smród jest od kotów, kiedy pryskają po ścianach.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Napisano
32 minuty temu, Elfir napisał:

skuć tynki na wysokość do 1 m od podłogi - koty ocierały się o ściany, psy mogły obsikiwać.

Przerabiałem taki temat kilka lat temu , tynki wszystkie łacznie z sufitami , posadzki tak samo poooooszłyyyyyyyy...

Napisano

Dzięki za odpowiedzi , biorę pod uwagę wszystkie opcje .

Po wczorajszym polaniu posadzki na dole domu  i dołu ścian wszędzie -chlorem zapach koci zmniejszył się sporo . Sprawdzę jeszcze jutro stan jak chlor bardziej zwietrzeje .  Natomiast następnie będę usuwał wszystkie podłogi z góry ( płyty ) . i także zmonitoruję . 

Czy na beton na dole po chlorowaniu , jak wszystko powysycha warto spróbować przelecieć unigruntem ?  

Napisano
1 godzinę temu, Davidos napisał:

przelecieć unigruntem

Cóż ci ludzie z tym unigruntem???

Traktują ten środek jako panaceum :zalamka:, podczas gdy jest to - tylko i aż - substancja głęboko penetrująca, zmniejszająca i wyrównująca chłonność podłoży i wzmacniająca  powierzchnię...

 

1 godzinę temu, Davidos napisał:

zapach koci zmniejszył się sporo

bo "przytłoczony" jest ostrym zapachem chloru... ten zniknie - wróci ten koci...

 

Możesz eksperymentować, ale lepiej zdaj się na porady praktyków... myj, szoruj na początek, potem ozonowanie, odczekanie jakiegoś czasu i - jeśli nie wrócą "koty", co jest wątpliwe -

Dnia 3.12.2021 o 18:21, joks napisał:

Przerabiałem taki temat kilka lat temu , tynki wszystkie łacznie z sufitami , posadzki tak samo poooooszłyyyyyyyy...

 

Napisano
51 minut temu, podczytywacz napisał:

Cóż ci ludzie z tym unigruntem???

Traktują ten środek jako panaceum :zalamka:, podczas gdy jest to - tylko i aż - substancja głęboko penetrująca, zmniejszająca i wyrównująca chłonność podłoży i wzmacniająca  powierzchnię... 

 

Liczą na uszczelnienie i zatkanie mikroporów.

Napisano

A jeśli już unigruntem uszczelnisz na grubo i zatkasz mikropory - wytworzysz szklistą powierzchnię na której będziesz miał problem z np.tynkowaniem, malowaniem...

1 minutę temu, retrofood napisał:

 

Wiem, ale ludzie nie wiedzą.

Dlatego napisałem to, co napisałem :zalamka:

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Mam nadzieję, że te papiery wypełniają ludzie, którzy mają pojęcie o tym. I mam nadzieję, że te papiery są mniej skomplikowane niż te z Czystego Powietrza. Bo tu są po prostu takie kruczki, że zwykły Kowalski nie ma szans na poprawne wypełnienie. To nawet nie są kruczki, bo to po prostu na chłopski rozum jest nie do zrozumienia. Po prostu trzeba w tym siedzieć, jak moja koleżanka w gminie i trzeba mieć jeszcze chęci, żeby iść na skróty i wiedzieć co przejdzie a co nie. Poza tym wydaje mi się że jak to jest wysyłane przez Urzęd Gminy, to oni chyba inaczej do tego podchodzą niż do wniosku od Kowalskiego. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Właśnie nie. To jest zwyczajny zestaw dokumentów technicznych, które wystawiają głównie wykonawca i operator energetyczny, A tam są ludzie, którzy takich papierów tworzą dziesiątki, więc dla nich to nic skomplikowanego. Tu są papiery jednorodne, więc nie ma wielkiego pola manewru.
    • Jak te wnioski są tak zawiłe i skomplikowane jak w Czystym Powietrzu, to obstawiam, że jak ludzie sami piszą, to większa połowa może być na wstępie cofana. Ja bym już nie miał z czego osiwieć, ale nie ma bola samemu bez pomocy urzędnika np z gminy wypełnić dobrze ten wniosek. Zwrot za pianę PUR już sobie odpuściliśmy, bo za 4tys zwrotu stwierdziliśmy że szkoda się babrać. A jeszcze niestety byłem ograniczony czasowo, bo mieliśmy to bardzo rozciągnięte w czasie, bo najpierw okna i drzwi, w międzyczasie pokrycie dachu, elewacja i dopiero piana. Za 24tys, które odzyskaliśmy w zasadzie w ostatniej chwili, bo za 2 tygodnie już środki się skończyły, to naprawdę zakrawa na skórkę za wyprawę. Bo nerwów i straconego czasu nas to bardzo sporo kosztowało. A kuriozum było to, że musiałem zamontować na szybko grzejniki na nieocieplonym poddaszu, bo wstrzymaliby całą wypłatę tylko za dwa okna na poddaszu. A to, że nieocieplone to już ich nie interesowało, grzejniki mają być. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Przecież błędnych wniosków nie przyjmują. Poza tym nigdzie nie ma informacji ile wniosków zaakceptowano w ciągu 2024 roku, ani ile rozpatruje się miesięcznie w roku bieżącym. To jest chore. Składa się ludziom obietnice na podstawie których ci ludzie podejmują decyzje o dużym wpływie ekonomicznym na sytuację rodzinną, a potem państwo wypina się zadem na tych ludzi. A spróbuj człowieku jeden dzień spóźnić się z opłaceniem paru złotych należności... Mnie skarbówka ścigała za 20 groszy (tak, tak, 0,20 PLN, kiedyś nie było zaokrąglania w podatkach) niedopłaty w PIT ileś tam. Dwie dniówki tłumaczeń mnie to kosztowało, a ile pracownicy skarbówki stracili czasu, tego nie wiem. Sto razy taniej by było jakby któryś wyjął 20 groszy z kieszeni i dopłacił za mnie. Ale nie, musiała być pokazówka.   PS. Te dwadzieścia groszy to już była suma ogólna z karnymi odsetkami, nie pamiętam ile wynosiła należność pierwotna. Do dzisiaj mam uczulenie na pracowników skarbówki.
    • Witam. Jak najlepiej zrealizować dgp na piętrze , bo nie zostało to przewidziane. foto parter - widać gdzie kominek będzie. foto pietro - zaznaczone niebieską linią gdzie jest pietro niżej kominek. Jak najlepiej zrealizować na piętrze dgp - jaki pomysł ?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...