Skocz do zawartości

Zmiana pieca z węglowego na gazowy porady dot. użytkowania


Recommended Posts

Witam jestem z wielkopolski 27 października uruchomiłem po wymianie z węglowego mój pierwszy piec gazowy. Padło na immergas vitrix terra 24kw. W domu mam instalacje w miedzi i kaloryfery aluminiowe. Do tego zamontowany został zasobnik wody cwu 100l firmy immergas. Chałupa to dwukondygnacyjne 147m budynek oddany do użytku w 2007r jednak budowa zaczęła się w latach 90. Ściany ocieplone góry styropian 15 dół 10. Strych nieogrzewany na stropie betonowym wyłożona wata mineralna 20cm. Okna plastikowe dwuszybowe. Kilka dni temu wymienilem stolarkę drzwiowa bo od drzwi wejsciowych mocno wialo w wiatrołapie było zimno a byl tam zamontowany jeden maly kaloryfer. Po 30 dniach odnotowałem zużycie gazu na poziomie 214 m3. Sterownik ustawiony na temp 21.6 od godz. 13-21 dzienna nocna byla 19.5. W godz. 21-13. Woda na piecu ustawiona początkowo 45 stop po ok 3 tyg przestawiłem na 50 stopni. Woda cwu ustawiona na 55 stop

czy to zuzycie jest rozsadne? Co ewentualnie zrobic aby je poprawic? Moze zwiekszyc temp cieczy? Lub jakies inne zabiegi? 
z gory dziekuje za wyrozumialosc jesli temat sie powtarza i porady

Link do komentarza

Jeżeli wszystko działa tak jak trzeba, jesteś zadowolony z komfortu cieplnego, masz dobrze ocieplony cały dom, wilgotność nie przekracza 45%, bo wbrew pozorom to też wpływa na odczucie ciepła, to nic według mnie więcej nie zrobisz. Według mnie masz trochę za duży kocioł, bo w Twoim przypadku 15kw wydaje się być max, ale ze zużyciem nie ma to nic wspólnego, może trochę częściej taktować. Bo jak wszystko dobrze ustawione, a piszesz że tak jest, to nic więcej nie zrobisz. A inwestycja w jakiejś rekuperatory czy inne wynalazki zwróci się za naście albo więcej lat. Nie wiem jak się mają m3 gazu do wysokości rachunku, bo krzyczą że będzie dużo gorzej, ale brat w zasadzie przypadkowo jak to brat, zmienił na kocioł gazowy z groszkowego za darmo, bo 3 lata temu zwracali 100% i płaci 20% mniej za gaz niż za groszek przez te 3 lata. Także jakby nie liczył, (...) ma zwykle więcej szczęścia niż rozumu. Biorąc pod uwagę przede wszystkim to, że przy dobrze dobranych parametrach i kominie można spokojnie mieć 100% sprawności przy gazie, a przy węglu max 70%, a zwykle jest to 50-60%.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza

Lepiej ustawić najniższą możliwą temperaturę zasilania, przy której w domu jest wystarczająco ciepło. Wtedy kocioł ma nieco wyższą sprawność i pracuje w dłuższych cyklach. Podnoszenie temperatury wody w obiegu jest więc niewskazane. Oczywiście, nie będą to jakieś zasadnicze różnice w zużyciu gazu. Decydującym czynnikiem są straty ciepła występujące w budynku.

Link do komentarza

Orientacyjna jednostkowa moc grzewcza to ok. 50 W/m2 przy dość wysokich  temp. zewnętrznych  (powyżej 0 st C) czyli dość duża, ale zależy jaki udział w zużyciu gazu ma podgrzanie c.w.u. Uwaga. Wyliczenia dla gazu wysokometanowego : w Wielkopolsce są instalacja na gaz niskometanowy i wtedy moc jednostkowa będzie znacznie mniejsza.

Link do komentarza
12 godzin temu, Mike1901 napisał:

Witam jestem z wielkopolski 27 października uruchomiłem po wymianie z węglowego mój pierwszy piec gazowy. Padło na immergas vitrix terra 24kw. W domu mam instalacje w miedzi i kaloryfery aluminiowe. Do tego zamontowany został zasobnik wody cwu 100l firmy immergas. Chałupa to dwukondygnacyjne 147m budynek oddany do użytku w 2007r jednak budowa zaczęła się w latach 90. Ściany ocieplone góry styropian 15 dół 10. Strych nieogrzewany na stropie betonowym wyłożona wata mineralna 20cm. Okna plastikowe dwuszybowe. Kilka dni temu wymienilem stolarkę drzwiowa bo od drzwi wejsciowych mocno wialo w wiatrołapie było zimno a byl tam zamontowany jeden maly kaloryfer. Po 30 dniach odnotowałem zużycie gazu na poziomie 214 m3. Sterownik ustawiony na temp 21.6 od godz. 13-21 dzienna nocna byla 19.5. W godz. 21-13. Woda na piecu ustawiona początkowo 45 stop po ok 3 tyg przestawiłem na 50 stopni. Woda cwu ustawiona na 55 stop

czy to zuzycie jest rozsadne? Co ewentualnie zrobic aby je poprawic? Moze zwiekszyc temp cieczy? Lub jakies inne zabiegi? 
z gory dziekuje za wyrozumialosc jesli temat sie powtarza i porady

Sprawdź, czy przy tych ustawieniach temperatury medium na kotle i wartości na termostacie "na salonach"kocioł - nie piec  tak formalnie :) pracuje bez pauz. Jeżeli ma przestoje to możesz zmniejszyć temp dla CO na kotle, jeśli nie daje rady to zwiększasz o 2-3 stopnie. Jesli chcesz mieć spokój i nie latać co chwila do kotłowni, to zamontuj czujnik pogodowy w odpowiednim miejscu na elewacji i wtedy na podstawie zadanej krzywej pogodówka będzie "myślała" za ciebie. Obserwuj zuzycie gazu i cóż tu więcej dodać. Bez pogodówki trzeba się trochę nabiegać i przy spadku temperatury na zewnątrz obserwowac pracę kotła. Cała filozofia moim zdaniem. Był tu podobny temat w poprzednim sezonie grzewczym i chyba nawet chodziło o Immergas lub Viessmann - nie pamiętam - marka kotła mniej ważna - ważna jest zasada, że jak się nie nabiegasz, to się nie dowiesz. Na samym końcu masz ten wymarzony komfort cieplny, o którym tak dużo się ostatnio mówi i pisze. Ja bym jeszcze dodał jeden istotny parametr - optymalne zużycie gazu.

Link do komentarza
1 godzinę temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Sprawdź, czy przy tych ustawieniach temperatury medium na kotle i wartości na termostacie "na salonach"kocioł - nie piec  tak formalnie :) pracuje bez pauz. Jeżeli ma przestoje to możesz zmniejszyć temp dla CO na kotle, jeśli nie daje rady to zwiększasz o 2-3 stopnie. Jesli chcesz mieć spokój i nie latać co chwila do kotłowni, to zamontuj czujnik pogodowy w odpowiednim miejscu na elewacji i wtedy na podstawie zadanej krzywej pogodówka będzie "myślała" za ciebie. Obserwuj zuzycie gazu i cóż tu więcej dodać. Bez pogodówki trzeba się trochę nabiegać i przy spadku temperatury na zewnątrz obserwowac pracę kotła. Cała filozofia moim zdaniem. Był tu podobny temat w poprzednim sezonie grzewczym i chyba nawet chodziło o Immergas lub Viessmann - nie pamiętam - marka kotła mniej ważna - ważna jest zasada, że jak się nie nabiegasz, to się nie dowiesz. Na samym końcu masz ten wymarzony komfort cieplny, o którym tak dużo się ostatnio mówi i pisze. Ja bym jeszcze dodał jeden istotny parametr - optymalne zużycie gazu.

Ustawieniach temp. Medium? Jak to rozumieć? Mam ustawic najniższe zasilanie co i zobaczyć jaka jest temp w domu i czy mi odpowiada? Czy przy niskiej temp zasilania kocioł zdola mi wygrzać pomieszczenia w domu? Bo rozumiem ze powinien dobijac do zadanej temp i sie wylaczac a nie chodzic caly czas tak? 

Link do komentarza

Z wielu wpisów na różnych forach i doświadczenia wiem, że najlepszy komfort jest kiedy kocioł chodzi cały czas. Oczywiście może działać pulsacyjnie i dla spokojniejszej głowy płacącego za rachunki może się wydawać że jak cyknie i podgrzeje, a nie będzie grzał cały czas to będzie taniej. Jeden wpis na kilkaset widziałem że komuś wyszło taniej. Temperatura zasilania powinna być jak najniższa, bo wtedy wytrąca się najwięcej kondensatu. Czyli na chłopski rozum, lepiej grzać maluśkim ogieńkiem cały czas i utrzymywać cały czas ciepłe grzejniki niż cykać dużym ogniem co chwilę.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza

tak instalacja dział i nic nie fiksuje… tylko wcześniej mialem na kotle zadana wyższa temp przez co kocioł był mniej sprawny z tego co zrozumialem co napisałes i bral tym samym więcej gazu… teraz obniżyłem temp cieczy i wydluzylem cykl grzania i chce sprawdzić jak to przełoży sie na zużycie gazu i temperatury jakie osiagne 

Link do komentarza

Sprawdziłem jak to wyglada na podstawie 1 godz. użytkowania 

 

1 godz pracy na 40 stop c.o. = 0.644 m3 gazu

 

1 godz pracy na 45 stop c.o. = 0.711 m3 gazu

 

w trakcie nie używałem cwu jednak nie jestem w stanie stwierdzić na 100 proc czy akurat kocioł nie dogrzewał zbiornika cwu. 
 

Temp na zewnątrz -1  

czy takie zużycie  jest rozsądne? 

Link do komentarza
4 minuty temu, Mike1901 napisał:

na podstawie 1 godz. użytkowania 

???

Co można powiedzieć po JEDNEJ GODZINIE??? i to jeszcze z takimi wątpliwościami co do cwu...

 

Sprawdź jurto o tej porze, potem pojutrze, i po tygodniu będziesz miał zarys zużycia, po miesiącu przeanalizujesz zużycia dzienne i tygodniowe - i wtedy można jakieś wnioski wyciągać...

 

Możesz bawić się z zapisywaniem - jeśli nie masz np. ciągłej rejestracji - co godzinę... a cooo... masz brak zajęć... można...

Link do komentarza
6 minut temu, Mike1901 napisał:

 . różnica nie wyszła jakaś kolosalna w tym wypadku

 

Różnica będzie bardziej zależała od pojemności cieplnej ścian. Bo tylko niejaki T.B. (kiedyś i tu na forum) głosił teorię, że idealny dom to taki ze ścianami o zerowej pojemności cieplnej.  Ale jak mu doradzałem, żeby w takim razie zamieszkał w chacie o ścianach z polutowanej blachy ocynk, grubości 0,55 mm, to nie chciał.

Link do komentarza
Dnia 30.11.2021 o 21:11, Mike1901 napisał:

Witam  mój pierwszy piec gazowy. Padło na immergas vitrix terra 24kw. W domu mam instalacje w miedzi i kaloryfery aluminiowe.

Odważnie, wyszło ogniwo, instalacja z Cu,  kaloryfer Al, różnica potencjałów duża, dla instalacji. Al (elektroda aluminiowa) ma potencjał minus 1,66 V, a CU (elektroda miedziana) plus 0,521 V. 

W dodatku grzejniki aluminiowe, przekazują energię głównie przez konwekcję, a grzejniki, które w znacznym stopniu przekazują ciepło przez promieniowanie, skuteczniej pracują w niższych temperaturach wody grzewczej.

Link do komentarza
2 godziny temu, animus napisał:

Odważnie, wyszło ogniwo, instalacja z Cu,  kaloryfer Al, różnica potencjałów duża, dla instalacji. Al (elektroda aluminiowa) ma potencjał minus 1,66 V, a CU (elektroda miedziana) plus 0,521 V. 

W dodatku grzejniki aluminiowe, przekazują energię głównie przez konwekcję, a grzejniki, które w znacznym stopniu przekazują ciepło przez promieniowanie, skuteczniej pracują w niższych temperaturach wody grzewczej.

 Czyli ze coś jest nie tak ? Nie jestem hydraulikiem nie posiadam wiedzy fachowej na ten temat

Link do komentarza

Chałupa jest z rynku wtórnego ja tylko do istniejącej już instalacji podłączyłem piec gazowy (a raczej mój hydraulik) nie miał żadnych obiekcji do instalacji poza tym w 90 procentach domów których przebywałem tak wyglądają instalacje 😂 więc chyba w pl nie ma hydraulika z „wiedzą” 😁 jeżeli ktoś bedzie uprzejmy i na chłopski rozum wytłumaczy co jest źle jak to się ma do grzania o jak to poprawić będe wdzieczny 😁

Edytowano przez Mike1901 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Przecież to w grzaniu przeszkadzać nie będzie. Majster piec załączy i będzie ciepło. Dlatego kasę dasz mu z pełnym przekonaniem.

To dopiero z czasem zorientujesz się, że instalacja jest spaprana. Dlaczego? Znajdź w necie hasło "korozja elektrochemiczna", bo na chłopski rozum to się w jednym poście nie da. Ale wujek google powie wszystko.

Link do komentarza

Juz chyba wiem o co chodzi :) ale przekopując sie przez forma i opinie w teorii fakt nie jest to zalecane jednak nie ma to poparcia w praktyce i chyba cos w tym jest moja instalacja juz pare lat istnieje i kompletnie nic sie z nia nie dzieje. Grzejniki byly demontowane i czyszczone i szczerze nie zauważyłem ani kapki korozji. Po ponownym montażu instalacja zalana asekuracyjnie inhibitorem. Ludzie wskazuja na to ze alu i tak nie ma styku z miedzia poniewaz zawory montowane na grzejnikach sa z innych materialow i te dwa materialy nie maja bezposredniego styku

Link do komentarza
16 minut temu, Mike1901 napisał:

  jednak nie ma to poparcia w praktyce i chyba cos w tym jest moja instalacja juz pare lat istnieje i kompletnie nic sie z nia nie dzieje.  

 

Mylisz się. Bo to się nie dzieje z dziś na jutro, ale po kilkunastu latach różnice odczujesz naocznie. Ja miałem na instalacji wodnej zamontowane na przemian elementy ocynkowane z mosiądzem. Ale to były inne czasy, pustki w sklepach, więc brało się to, co udało się zdobyć. I tak było, że po kilkunastu latach musiałem wymienić wszystko. Zaledwie kilkanaście lat! To były zawory, manometr i łączniki, więc przepływu tam nie było juz niemal wcale, a jak hydraulik chciał zdemontować i wyczyścić, to wszystko zaczęło się sypać.

Będziesz miał to samo. 

A hydraulicy wiedzą, ale milczą, a dlaczego, to chyba wiesz.

 

Przed laty, w listopadzie, spacerowałem ze znajomą po Moskwie i ujrzałem drogowców naprawiających ubytki w jezdni. Wylewali asfalt prosto na lód zamarzniętej kałuży. Pytam jej co oni robią. Gorący asfalt na nieoczyszczoną powierzchnię? A ona mi na to, że dzięki temu, u nich nie ma bezrobocia. Bo na wiosnę wiadomo, że trzeba będzie robić jeszcze raz. 

Twoi hydraulicy tez to wiedzą. Dzięki temu nieźle zarabiają.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Mam jeszxze kilka pytań;   1.Czy płyta budowlana 1 cm jest lepsza niż dwie zielone płyty regipsowe w kwestii izolacji cieplnej?   2.Czy taka płyta budowlana też się nadaje? Jest tańsza niż Budanentu i Ultramentu   https://allegro.pl/oferta/plyta-budowlana-izolacyjna-wodoodporna-maxiterm-w10-120x60-cm-gr-10-mm-14405302704   3.Czy te płyty muszę klejic krawędzi krawędzi bo widziałem że tak na YT robią?      
    • Reklamacja przyjęta. Płytki wymienione.
    • Słyszałem, ze ogień ma moc oczyszczającą.
    • Niczego nie rozumiesz. Azbest nie jest trucizną!!! I nic nie szkodzi, kiedy się go zjada lub wypije!!! Problem polega na tym, ze azbest jest niezniszczalny! I kiedy włókienka azbestu dostają się do płuc, to organizm nie potrafi ich stamtąd usunąć, a są tam przecież ciałem obcym!!! Więc jest bardzo szkodliwy, kiedy się go wytwarza, tnie i wdycha pył, który przy tym powstaje. Ale nie kiedy się go zjada czy wypija, bo te włókna wydalimy.      No właśnie na dachu jest bardzo szkodliwy, bo płyty się na dachu degradują i uwalniają pył azbestowy, roznoszony wiatrem. I my go wdychamy!!! Czego nie rozumiesz?     Bo azbest nie jest trujący!!! On w żołądku i jelitach jest zupełnie neutralny. Azbest szkodzi płucom mechanicznie, a nie chemicznie! Włókna przebijają pęcherzyki płucne, a organizm nie ma możliwości ich usunięcia. Azbest się nie spala, nie trawi i nie ulega degradacji. W płytach azbestowych degraduje się cement, czyli spoiwo, które łączy włókna azbestu, które się uwalniają i wiatr je po świecie roznosi.     Tia... A płaski naleśnik Ziemi podtrzymują cztery słonie. Kiedyś ignorancja była wstydliwa, dzisiaj ludzie się nią chełpią, chociaż wszystkie materiały są na wyciągnięcie ręki w necie.     Którzy "eksperci", sieroto? Ci sami, których kury przestały się nieść z powodu masztu 5G? Nieuszkodzonych płyt azbesto-cementowych na dachach NIE MA!!!! Natura robi swoje, cement się degraduje, a azbest wiatr rozsiewa po okolicy i przenosi jak piasek z Sahary, nawet na inne kontynenty. To że Ty żyjesz, nie oznacza, że Twój azbest nie wykończył juz kogoś mieszkającego znacznie dalej od Ciebie. Bo mu wiatry przynoszą Twój azbest. Tak to jest, jak ktoś z uporem nie chce używać rozumu. 
    • Komentarz dodany przez Gert: Same kłamstwa jak to w Polsce-prawda jest taka i można to łatwo sprawdzić że Polska jako jedyny kraj w Europie sama ustaliła sobie datę graniczną 2032r w żadnym innym normalnym kraju europejskim nikt nie rusza całego nie uszkodzonego eternitu na dachu i nie ma żadnej daty zdjęcia usuwa się tylko uszkodzony -ale polak wiadomo jak to w przysłowiu...sam sobie robi problemy zakopując w ziemi coś co może bezpiecznie leżeć na dachu-NIEUSZKODZONY.Co potwierdzają eksperci tak krajowi jak i zagraniczni...
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...