Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
zamieszkalismy w starym budynku, po generalnym remoncie okazało sie ze sciany sa tak zawilgocone , iz na kazdej wew scianie pojawia sie plesn, pryskamy specjalnym srodkiem ale po 2 mies znowu wychodzi. w mieszkaniu unosi sie zapach zstechlizy. podobno jest specjalny przeciwplesniowy dodatek do farb, którymi mozna pomalowac sciany w mieszkaniu? gdzie cos takiego mozna kupic? i czy to zakończy problem z wilgocia i plesnia?
Napisano
Obawiam się że takie środki pleśniobójcze nie rozwiążą problemu.
Aby pozbyć się pleśni musisz najpierw osuszyć ściany.

Nie wiem co jest powodem tego, że ściany są mokre - czy po remoncie ściany nie wyschły (to nie jest duży problem i można je wysuszyć), czy problem jest gorszy i trudniejszy do rozwiązania.

Napisz coś wiecej o tym, kiedy pojawiły sie te pleśnie, czy po remoncie czy wcześniej tez były (przed remontem).
W jakich miejscach są czy wysoko )pod stropem), czy nisko - blisko podłogi. Mając takie dane łatwiej będzie ci podpowiedzieć jakieś rozwiązanie i powód zawilgocenia ścian...
Napisano
Cytat

Obawiam się że takie środki pleśniobójcze nie rozwiążą problemu.
Aby pozbyć się pleśni musisz najpierw osuszyć ściany.

Nie wiem co jest powodem tego, że ściany są mokre - czy po remoncie ściany nie wyschły (to nie jest duży problem i można je wysuszyć), czy problem jest gorszy i trudniejszy do rozwiązania.

Napisz coś wiecej o tym, kiedy pojawiły sie te pleśnie, czy po remoncie czy wcześniej tez były (przed remontem).
W jakich miejscach są czy wysoko )pod stropem), czy nisko - blisko podłogi. Mając takie dane łatwiej będzie ci podpowiedzieć jakieś rozwiązanie i powód zawilgocenia ścian...


budynek w którym mieszkamy przez pare lat był pustostanem, stał opuszczony, bez okien itp. od 2 lat, kiedy tu zamieszkaliśmy zaraz po remoncie , jesienią, na świeżo pomalowanych , wytynkowanych scianach zarówno od podłogi jak i przy suficie, w okolicy okien powychodziła pleśń. myslelismy ,ze przez zime kiedy mieszkanie sie dogrzeje, wypryskamy specjalnym srodkiem chem i po kłopocie. jednak nie, wilgoc pojawia sie za meblami , na pustych scianach , na scianach wewnetrzych i zewnętrznych. w szafkach kuchennych cukier i inne produkty nasiakaja wigocia. no ten paskudny zapach jak w starej piwnicy.
staramy sie wietrzyc miaszkanie i ogrzewac je , jednak rachunki za gaz (mamy ogrzewanie gazowe) sa makabryczne ;(
Napisano
Stosowanie preparatów antypleśniowych nie likwiduje problemu jeśli mury są zawilgocone i rozwój grzybów następuje wewnątrz ścian. Konieczna więc będzie ekspertyza określająca przyczyny zawilgocenia i określenie sposobu osuszenia. Nie wykluczone że taki budynek będzie nadawał się tylko do rozbiórki.
Napisano
współczuje, ale tak jak pisze redakcja, może być wilgoć w murach...
mnie tez to spotkało, stary zawilgocony budynek wyburzam, a obok stawiam nowy

czytałam o iniekcji krystalicznej osuszającej mury, ale to drogi szpas i sa chyba tylko 2 firmy w Polsce wykonujace taka usługę icon_sad.gif
Napisano
Cytat

budynek w którym mieszkamy przez pare lat był pustostanem, stał opuszczony, bez okien itp. od 2 lat, kiedy tu zamieszkaliśmy zaraz po remoncie , jesienią, na świeżo pomalowanych , wytynkowanych scianach zarówno od podłogi jak i przy suficie, w okolicy okien powychodziła pleśń. myslelismy ,ze przez zime kiedy mieszkanie sie dogrzeje, wypryskamy specjalnym srodkiem chem i po kłopocie. jednak nie, wilgoc pojawia sie za meblami , na pustych scianach , na scianach wewnetrzych i zewnętrznych. w szafkach kuchennych cukier i inne produkty nasiakaja wigocia. no ten paskudny zapach jak w starej piwnicy.
staramy sie wietrzyc miaszkanie i ogrzewac je , jednak rachunki za gaz (mamy ogrzewanie gazowe) sa makabryczne ;(


a czy ten budynek podczas remontu miał montowane nowe szczelne okna i może był ocieplony z zewnątrz styropianem?

Jest wiele sposobów odgzrzybiania i osuszania budynków i jest dużo różnych metod. Do starych budynków najlepszą metodą będzie taka która nie ingeruje w konstrukcje budynku - metoda elektrofizyczna.
Napisano
Cytat

a czy ten budynek podczas remontu miał montowane nowe szczelne okna i może był ocieplony z zewnątrz styropianem?

Jest wiele sposobów odgzrzybiania i osuszania budynków i jest dużo różnych metod. Do starych budynków najlepszą metodą będzie taka która nie ingeruje w konstrukcje budynku - metoda elektrofizyczna.


Budynek z zewnatrz nie jest ocieplony, zamontowane sa okna plastykowe.
na czym konkretnie polega ta metoda elektrofizyczna?
Napisano
Cytat

Budynek z zewnatrz nie jest ocieplony, zamontowane sa okna plastykowe.
na czym konkretnie polega ta metoda elektrofizyczna?


jest takie urządzenie, które nazywa sie aquastop - i za jego pomocą można osuszyć budynek... aparaty taki emitują fale elektromagnetyczne, które powodują, że ruch wilgoci odbywa sie z góry na dół. woda jest sprowadzona do gruntu a mury sa suche. czas trwania takie sposobu osuszaniawynosi od kilku miesięcy do kilku lat, zależnie od tego jak bardzo jest zawilgocony budynek.

www.aquapol.pl

www.wigopol.pl

www.structum.com.pl
Nie wiem niestety ile to kosztuje...

ale jak stary jest ten budynek?

Mury sa mokre i dlatego jest pleśń - musisz je wysuszyć i cały czas mieć rozszczelnione okna żeby była dobra wentylacja w domu - wtedy grzyby i pleśnie nie mają dobrych warunków bytowania.

Tak samo dzieje sie często z nowymi budynkami - często pojawiają się pleśnie na ścianach itp. to kwestia czasu i dobrego wysuszenia ścian ....
Pewnie zrobiliście remont a ściany były mokre, nie wyschły....
Napisano
Cytat

zamieszkalismy w starym budynku, po generalnym remoncie okazało sie ze sciany sa tak zawilgocone , iz na kazdej wew scianie pojawia sie plesn, pryskamy specjalnym srodkiem ale po 2 mies znowu wychodzi. w mieszkaniu unosi sie zapach zstechlizy. podobno jest specjalny przeciwplesniowy dodatek do farb, którymi mozna pomalowac sciany w mieszkaniu? gdzie cos takiego mozna kupic? i czy to zakończy problem z wilgocia i plesnia?


Myślę że najpierw musicie dojśc do tego jaka jest przyczyna zawilgocenia ścian. moze ten budynek jest tak stary ze nie ma izolacji pionowej i poziomej fundamentów i tędy wilgoc dostaje się do ścian? Jeżeli nie ma takiej izolacji to osuszanie ścian ani stosowanie środków grzybobójczych nie ma sensu.
Napisano
Cytat

Myślę że najpierw musicie dojśc do tego jaka jest przyczyna zawilgocenia ścian. moze ten budynek jest tak stary ze nie ma izolacji pionowej i poziomej fundamentów i tędy wilgoc dostaje się do ścian? Jeżeli nie ma takiej izolacji to osuszanie ścian ani stosowanie środków grzybobójczych nie ma sensu.


Nie napisałam wczesniej ,że to budynek wielorodziny, kamienica a nasze mieszkaniew miesci sie na 1 pietrze, więc nie jest to wigoc z gruntu. Z tego co juz tu przeczytałam to domyslam sie iz, sciany zamokły w czasie kiedy budynek stał pusty (miał powybijane okna a do srodka padał daesz). Firma remontowa szybko zrobiła gruntowny remont a my po miesiacu wprowadzilismy sie, wtedy to był pazdziernik. zaraz zaczał się okres grzewczy i prawie natychmiast pojawiła sie plesń. zimą na niektórych scianach robiła sie powłoka z grubego lodu a kiedy topniało była kałuza wody - to chyba świadczy o przemarzaniu scian w skutek ich zawilgocenia. Myśle ,ze zamknelismy wilgoc w mieszkaniu, zastanawiam sie co teraz nalezy zrobic.
Okna mamy cały czas porozszczelniane , w mieszkaniu utrzymujemy temp 22 stopnie C.
Czy ocieplenie budynku z zewnatrz rozwiaze problem? co jeszcze mozemy zrobić?
ps. Serdecznie dziekuje za zainteresowanie moim problemem i tak wiele dopowiedzi i postów;)
Napisano

Z opisu wynika, że zawilgocenie murów jest bardzo duże i proces osuszania może trwać wiele miesięcy. Najlepszym rozwiązaniem będzie ustawienie osuszaczy powietrza , których funkcję może spełniać np. klimatyzator przenośny.

Do czasu wyschnięcia ścian (niezbędne będzie badanie wilgoci wewnątrz muru) domu nie wolno ocieplać, gdyż ograniczy to możliwość odparowania wilgoci na zewnątrz.

Odrębna sprawa to przeprowadzenie badań mykologicznych ustalających stopień zagrzybienia. Jeśli proces destrukcji biologicznej jest bardzo zaawansowany to raczej trudno liczyć na uratowanie budynku.

Napisano
Cytat

Nie napisałam wczesniej ,że to budynek wielorodziny, kamienica a nasze mieszkaniew miesci sie na 1 pietrze, więc nie jest to wigoc z gruntu. Z tego co juz tu przeczytałam to domyslam sie iz, sciany zamokły w czasie kiedy budynek stał pusty (miał powybijane okna a do srodka padał daesz). Firma remontowa szybko zrobiła gruntowny remont a my po miesiacu wprowadzilismy sie, wtedy to był pazdziernik. zaraz zaczał się okres grzewczy i prawie natychmiast pojawiła sie plesń. zimą na niektórych scianach robiła sie powłoka z grubego lodu a kiedy topniało była kałuza wody - to chyba świadczy o przemarzaniu scian w skutek ich zawilgocenia. Myśle ,ze zamknelismy wilgoc w mieszkaniu, zastanawiam sie co teraz nalezy zrobic.
Okna mamy cały czas porozszczelniane , w mieszkaniu utrzymujemy temp 22 stopnie C.
Czy ocieplenie budynku z zewnatrz rozwiaze problem? co jeszcze mozemy zrobić?
ps. Serdecznie dziekuje za zainteresowanie moim problemem i tak wiele dopowiedzi i postów;)



Cały budynek stał pusty z dziurami w oknach czy tylko to mieszkanie? Jeśli cały dom to chyba to jest mieszkanie od miasta. Może miasto/gmina powinna płacić za osuszanie i odpleśnianie?
  • 4 miesiące temu...
Napisano
Wentylacja tu chyba by się najbardziej przydała i osuszanie. Moim zdaniej osuszanie ok ale wentylacja chyba najbardziej bo jedno przywróci mieszkanie do porządku a wentylacja zablokuje takie historie. Ale nie jestem specem to tylko moje zdanie. Czekam na odp. co pomogło.
Pozdrawiam
Adam
Napisano
Jeśli budynek jest stary i stał długo pusty to widzę tu jeszcze jeden problem. Bo to chyba nie jest budynek jednorodzinny. I jusz osuszy swoje ściany na własny koszt a pozostała część budynku będzie dalej pleśnieć. Tak mi się wydaje że lepiej z tego domu uciekać jeśli jest gdzie. icon_sad.gif
Napisano
Nie wiem jakie warunki zmusiły państwa do zamieszkania w zawilgoconym budynku. Jeśli jest to własność gminy należy zmusić gminę do poniesienia koszów osuszania lub udziału w nich. Mieszkanie w takich warunkach to zagrożenie dla zdrowia i jeśli to nie jest państwa własność trzeba zacząć pisać pisma. Jeśli kupiliście ten dom to zawilgocenie może być uzname za wadę ukrytą. I tu potrzebny będzie prawnik.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

zamieszkalismy w starym budynku, po generalnym remoncie okazało sie ze sciany sa tak zawilgocone , iz na kazdej wew scianie pojawia sie plesn, pryskamy specjalnym srodkiem ale po 2 mies znowu wychodzi. w mieszkaniu unosi sie zapach zstechlizy. podobno jest specjalny przeciwplesniowy dodatek do farb, którymi mozna pomalowac sciany w mieszkaniu? gdzie cos takiego mozna kupic? i czy to zakończy problem z wilgocia i plesnia?



Nie chcę straszyć - ale takie środki zwykle wymagaja kwarantanny! Czyli nieobecności w domu!
Są szkodliwe dla zdrowia.

Pleśń, czy grzyb - pojawa sie z powodu wilgoci. Albo od fundamentow (nieizolowanych), albo wysokiego poziomu wody grunt. ( przecieki od dołu) , albo materiału fundamentow(ciagnącego wodę).
Powodem mogą byc przecieki od dachu.
Na ścianach moze to byc efekt przemarzania (w zimie), ale też niedogrzania pomieszczeń i skraplanie pary na zimnych ścianach i wtedy pleśnienie.

Może być tez połączenie niedogrzania z brakiem wentylowania (przewietrzania).
Zbyt szczelne okna bez wentylacji pomieszczeń powoduja wilgoć, gips na ścianach jest materiałem sprzyjającym wilgoci.
Powodów naprawdę może byc wiele.
  • 1 rok temu...
Napisano
Mi też się wydaje, że jakieś opryski niezbyt tu pomogą, najlepiej użyć takiego właśnie sprzętu do osuszania ścian. Być może dobrym pomysłem byłoby zamontowanie w mieszkaniu klimatyzacji, są też rozmaite odwilżacze powietrza, które zbierają wilgoć.
  • 3 lata temu...
Napisano
Miałem podobny problem u Siebie. Mieszkam w domu na piętrze i nie mogę doprosić się Ciotki która mieszka na dole o grzanie parteru - włącza grzanie dopiero jak na dworze jest 0 stopni. Efekt jest taki że jak zaczynam grzać pojawiał mi się grzyb. Poradziłem sobie z tym następująco
1. Doraźnie użyłem preparatu Spox, żeby ograniczyć wdychanie tego świństwa
2. Aby dostarczyć świeże powietrze do mieszkania w oknie na korytarzu zamontowałem wywiewniki ( można tez wywiercić po prostu dziurę w ramie okiennej).
3. W suficie wywaliłem dwie dziury i na strychu połączyłem je z kominem, montując elektryczne wentylatorki
4. podciąłem od spodu drzwi z korytarza do domu aby wpadało więcej powietrza.
Efekt jest taki że od 2 lat nie mam pleśni. Osuszanie trwało ok 2 lat i przez ten czas cały czas pryskałem ściany preparatem.
Napisano
W taki przypadku pomyślałabym o osuszaniu budynku, bo doraźne środki mogą nie pomóc. Poza tym trzeba zadbać o odpowiednią wentylację budynku, bo problem będzie wracał.
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Jak macie problemy z wilgocią w kuchni albo w łazience to polecam śnieżkę kuchnia łazienka. Zawartość farby powoduje brak powstawania grzyba czy pleśni. Ja mam u siebie w kuchni. Malowaliśmy po zalaniu przez sąsiadkę.
Napisano
Cytat

Jak macie problemy z wilgocią w kuchni albo w łazience to polecam śnieżkę kuchnia łazienka. Zawartość farby powoduje brak powstawania grzyba czy pleśni. Ja mam u siebie w kuchni. Malowaliśmy po zalaniu przez sąsiadkę.



I nie wyschło? U mnie sam się zalałem i wyschło za dwa dni... Bez malowania!
Napisano
Sama zawartość czy też skład farby tylko tymczasowo przykryją pleśń,natomiast nie pozbędą się jej całkowicie,tutaj w grę wchodzi odpowiednia izolacja budynku,pokoju oraz sprawna wentylacja.
Napisano
mieliśmy podobny problem. zalane sufity. najpierw jednak porządnie sufit został osuszony, zagruntowany i pomalowany. po pewnym czasie plamy zaczęły wyłazić. tym razem jako grunt użyłem farby "Na zacieki i plamy". na to poszła kolorowa farba. już dłuższy czas jest pomalowane i plamy nie wychodza. widocznie farba faktycznie dobrze odizolowała plamy
  • 4 lata temu...
Napisano
Dnia 6.02.2008 o 07:07, jusz25 napisał:

zamieszkalismy w starym budynku, po generalnym remoncie okazało sie ze sciany sa tak zawilgocone , iz na kazdej wew scianie pojawia sie plesn, pryskamy specjalnym srodkiem ale po 2 mies znowu wychodzi. w mieszkaniu unosi sie zapach zstechlizy. podobno jest specjalny przeciwplesniowy dodatek do farb, którymi mozna pomalowac sciany w mieszkaniu? gdzie cos takiego mozna kupic? i czy to zakończy problem z wilgocia i plesnia?

Najpierw należy znaleźć przyczynę wilgoci, oszczędza to później dużo czasu i ciągłego poprawiania. Ja mogę gorąco polecić firmę Totaldry. Profesjonalnie osuszają budynki, mieszkania i dachy. Wykrywają przecieki i odgrzybiają zagrzybione powierzchnie. Mają i skuteczne środki grzybobójcze jak i farbę po której jest gwarancja, że grzyb nie wróci. Pełen serwis :)  


Podaje namiar może komuś się przyda: http://totaldry.pl/osuszanie/ 

http://totaldry.pl/odgrzybianie-i-ozonowanie/

 

IMG-20180820-WA0006.jpg

brak grzyba po.jpg

grzyb przed1.jpg

  • 2 miesiące temu...
Napisano

U mnie miałem problem z pleśnią w narożniku sufitu, okazało się że dłuższy czas ciekła rynna po ścianie, rynna została wymienione, wyskrobane wszytko do tynku w pokoju, promiennikami ciepła suszone cały tydzień, potem kilka warstw chemii i od nowa szpachla, gładź i malowanie. Wszystko jest ok. Tylko jak piszą wyżej trzeba wyeliminować przyczynę i dobrze wysuszyć mury.

  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Dnia 8.01.2019 o 12:11, mskrzypek77 napisał:

U mnie miałem problem z pleśnią w narożniku sufitu, okazało się że dłuższy czas ciekła rynna po ścianie, rynna została wymienione, wyskrobane wszytko do tynku w pokoju, promiennikami ciepła suszone cały tydzień, potem kilka warstw chemii i od nowa szpachla, gładź i malowanie. Wszystko jest ok. Tylko jak piszą wyżej trzeba wyeliminować przyczynę i dobrze wysuszyć mury.

Szanowny Panie,
W przypadku zawilgocenia zawsze trzeba zlokalizować źródło problemu. Następnym krokiem jest przystąpienie do prac remontowych. Powierzchnia powinna zostać dokładnie oczyszczona oraz osuszona, w przeciwnym wypadku problem może powracać. W przypadku pojawienia się pleśni można zastosować preparat glono i grzybobójczy Foveo-Tech RG10. Preparat zawiera wysokiej jakości biocydy niszczące grzybnię. Należy nanosić go w nierozcieńczonej postaci, zgodnie z instrukcjami producenta.

Napisano
Dnia 6.02.2008 o 09:08, chotomowianka napisał:

Obawiam się że takie środki pleśniobójcze nie rozwiążą problemu.
Aby pozbyć się pleśni musisz najpierw osuszyć ściany.

Nie wiem co jest powodem tego, że ściany są mokre - czy po remoncie ściany nie wyschły (to nie jest duży problem i można je wysuszyć), czy problem jest gorszy i trudniejszy do rozwiązania.

Napisz coś wiecej o tym, kiedy pojawiły sie te pleśnie, czy po remoncie czy wcześniej tez były (przed remontem).
W jakich miejscach są czy wysoko )pod stropem), czy nisko - blisko podłogi. Mając takie dane łatwiej będzie ci podpowiedzieć jakieś rozwiązanie i powód zawilgocenia ścian...

Idąc dalej tym tropem, zlokalizować przyczynę i usunąć. Czyli zmienić warunki na takie, w których nie będzie się rozwijał grzyb (potocznie zjawisko nazywając). Temperatura, wilgotność, wymiana powietrza, potem remoncik, na początku osuszanie, "odgrzybianie" malowanie i oby do wiosny.

Napisano
5 godzin temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Idąc dalej tym tropem, zlokalizować przyczynę i usunąć. Czyli zmienić warunki na takie, w których nie będzie się rozwijał grzyb (potocznie zjawisko nazywając). Temperatura, wilgotność, wymiana powietrza, potem remoncik, na początku osuszanie, "odgrzybianie" malowanie i oby do wiosny.

Słusznie.

U mamy mojej w szpetnej nie wentylowanej łazience - zrobiłem niedomykanie drzwi, oraz nawiewniki w oknach.

Nie jest to z automatu za tydzień widoczne, ale już po kilku miesiącach sufit suchy.

Na to preparat grzybozabójczy

I dzisiaj jest spoko.

Dodatkowe wycięcie w drzwiach łazienki aby powietrze miało swobodny dostęp (na razie uchylone cały ten okres drzwi, też wystarczyły)

To jest likwidacja przyczyn.

Zaraz wezmę się za skutki, mając pewność że historia nie powtórzy się

  • 1 rok temu...
Napisano

Najpierw trzeba zlokalizować przyczynę pojawiania się wilgoci - brak wentylacji, posadzka, stare zalanie.

Potem zlikwidować przyczynę i osuszyć pomieszczenie. W starym budownictwie to może nie być proste, ale warto się postarać.

Po osuszeniu pomieszczenia zrobić ozonowanie, aby pozbyć się wszystkich drobnoustrojów i grzybów osadzonych w ścianach.

Po tym już remont z zabezpieczeniem ścian przed pleśnią i grzybem.

 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry ! Czy ktoś jest w stanie polecić ekipę które przeprowadzi renowację kabiny prysznicowej, włącznie z czyszczeniem śladów po kamieniu na szybie kabiny prysznicowej? A może ktoś w Was wie jakie mocne środki użyć, aby albo usunąć smugi kamienia na dole drzwi kabiny? Nie wiem czy wymiana szyby jest konieczna, bo może nie. Podobno są jakieś specjalistyczne środki, które pozostawia się na szybie na kilka godzin. Środki typu Cif nie dają rady. Dzięki za pomoc!
    • Powiedz to tym w bloku, co malowali pokój.     Też pytałem grok-a i zalecał odwożenie do PSZOK-u (oczywiście, oddzielne postępowanie z brudami niebezpiecznymi), ale co drugie zdanie zalecał zapoznanie się z zasadami lokalnymi segregacji, bo mogą to regulować odmiennie. Do doopy więc z takimi zasadami, które w każdej gminie mogą być inne. Naprawdę, mam dość robienia doktoratu z segregacji odpadów przy każdej dupereli. Kiedy wreszcie producenci zaczną oznaczać wyroby i ich opakowania jakimiś kodami, żeby nie mieć wątpliwości w tym zakresie? To producent wie jakie materiały wchodzą w skład i co się z nimi da zrobić. Dlaczego ten obowiązek zrzuca na mnie i to bez wynagrodzenia?
    • Czemu, przecież nikt  Cię nie zmusza, żeby bujać się do  PSZOK z jedna para rękawic po malowaniu. Wrzucasz do reklamówki i leży w garażu, aż się uzbiera odpowiednia porcja odpadów do samodzielnego wywozu. Wywieziesz razem z tekstyliami, ale w osobnym worku, albo z meblami, elektroodpadami, oponami lub innymi odpadami, których nie odbierają na miejscu. Trzeba tylko w głowie sobie to zakodować.         
    • Gumowane rękawice ochronne to wyroby złożone z wielu materiałów, których w praktyce nie da się rozdzielić i następnie poddać przetworzeniu. W związku z tym traktowałbym je ogólnie jako odpady zmieszane.  Moim zdaniem najważniejsze będzie jednak to czy rękawice są zanieczyszczone substancjami klasyfikowanymi jako niebezpieczne. Przy czym do tej grupy zalicza się nawet farby i lakiery, środki ochrony roślin, środki czystości itd. W takiej sytuacji zanieczyszczone rękawice również powinny być traktowane jako odpady niebezpieczne. W związku z czym zalecane jest ich przekazanie do punktu selektywnej zbiórki odpadów.  Będziemy w związku z tym mieć kolejno odpowiednią grupę, podgrupę oraz kod odpadu: 15 Odpady opakowaniowe; sorbenty; tkaniny do wycierania; materiały filtracyjne i ubrania ochronne nieujęte w innych grupach 15 02 Sorbenty; materiały filtracyjne; tkaniny do wycierania i ubrania ochronne 15 02 02 Sorbenty; materiały filtracyjne (w tym filtry olejowe nieujęte w innych grupach); tkaniny do wycierania (np. szmaty; ścierki) i ubrania ochronne zanieczyszczone substancjami niebezpiecznymi (np. PCB).   Jeżeli natomiast rękawice nie będą zanieczyszczone substancjami klasyfikowanymi jako niebezpieczne, to będzie można je wyrzucić do pojemnika na odpady zmieszane. Grupa i podgrupa odpadów będzie w tym przypadku ta sama, jednak inny będzie kod odpadu: 15 02 03 Sorbenty; materiały filtracyjne; tkaniny do wycierania (np. szmaty; ścierki) i ubrania ochronne inne niż wymienione w 15 02 02.    Do odzieży lub tekstyliów takich rękawic zdecydowanie bym nie zaliczał. Jeden powód jest logiczny i praktyczny - i tak nie nadają się do przetworzenia. Drugi to natomiast kwestia formalna - ubrania ochronne mają własną grupę, podgrupę i kod w klasyfikacji. Natomiast odzież i tekstylia to odpowiednio: 20 Odpady komunalne łącznie z frakcjami gromadzonymi selektywnie 20 01 Odpady komunalne segregowane i gromadzone selektywnie (z wyłączeniem 15 01) 20 01 10 Odzież 20 01 11 Tekstylia   Odpowiednie kody można wyszukać chociażby tutaj: https://kartaewidencji.pl/katalog-odpadow/   Chociaż patrząc na to wszystko uważam, że przekroczyliśmy już granicę absurdu w kwestii segregacji śmieci. Nie bardzo sobie wyobrażam, że każdy będzie wywoził do PSZOK chociażby zużyte rękawiczki robocze, bo malował w nich ściany w pokoju, albo zakładał te rękawiczki używając środków czystości. W niektórych miejscach można trafić na radę, żeby takie rękawiczki zawinąć w foliową torebkę i też wyrzucić do odpadów zmieszanych. Osobiście uważam to za rozsądne.  No a przede wszystkim, absurdem jest to, że trzeba się przekopywać prze pogmatwane przepisy i klasyfikacje w tak podstawowych sprawach. Niedługo to trzeba będzie zaliczać obowiązkowe szkolenia.         
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...