Skocz do zawartości

Pompa która pociągnie wodę poniżej jej poziomu


Recommended Posts

Napisano

Montując studzienki rewizyjne drenażu wokół domu podpiwniczonego, wpadłem na pomysł by na dnie tych studni umieścić zabetonowana rurę 32mm by móc wyciągać szlam i nieczystości za pomocą pompy która nie będzie zanurzana w studzience tylko podpłączana to tej rury stałej od góry i będzie znajdować się ok 150cm powyżej lustra wody w studni. Pytanie tylko czy ten pomysł wypali bo nie wiem czy są pompy, które zassaja wodę poniżej poziomu pompy, bo wąż będzie przecież pusty na odcinku tych 150 cm. Więc na początku będzie zaciągać powietrze. Czy takie pompy hydroforowe się sprawdzą? Jak to rozwiązać.

Napisano (edytowany)
24 minuty temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Musiałaby to być pompa, która może zasysać nieczystości stałe, w tym piasek. Wątpię czy uda się kupić coś takiego i to jeszcze w rozsądnej cenie.

Takie pompy od dawna istnieją i są bardzo popularne. To zwyczajne "szambowozy", gdzie nieczystości są "pompowane"  do beczki podciśnieniem, więc nie ma znaczenia co jest zasysane do jej wnętrza. 

Sprzęt ten jest niestety likwidowany po wykonaniu kanalizacji na danym terenie i coraz trudniej na niego się natknąć. 

Ale można znaleźć i odkupić.

Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Napisano

Drenaż będzie w włókninie więc jakiegoś ogromnego szlamu się tam nie spodziewam, chyba tylko w pierwszych latach bo żwir do obsybki drenażu mam nie płukany.  Pompy hydroforowe się nie sprawdzą? 

Napisano

Żeby uprościć sobie sprawę z czyszczeniem studzienek być może niewielkimi nakładem pracy ale sam nie wiem czy będziemu się tam zbierać duże odmuliny. 

Napisano
Dnia 7.01.2020 o 21:36, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

W sumie to po co ten cały układ do odsysania wody/szlamu ze studzienek?

Właśnie

18 godzin temu, dedert napisał:

Żeby uprościć sobie sprawę z czyszczeniem studzienek być może niewielkimi nakładem pracy ale sam nie wiem czy będziemu się tam zbierać duże odmuliny. 

Przcież to sie robi rzadko, raz na rok, jeśli są dobrze wykonane dreny - to nawet rzadziej. A sprawdzać trzeba.

I moża wezwać samochód do fekaliów, wyciągna na czysto. Można kupić taką pompę na allegro. Można wyciągać narzędziem na tyczce  - ak dawniej kanalarze. Chyba że studzienka pozwala zejść na dół - to wtedy ręcznie - kubełek+ łopatka + szpachla :13_upside_down:

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • No właśnie nie mam jeszcze możliwości wejścia na strych żeby zobaczyć jak to jest zrobione natomiast izolację chyba się od strony ciepłej  się kładzie prawidłowo, tak mi się przynajmniej wydaje. Natomiast pomysł nie jest wcale zły jakbym miał możliwość podniesienia wełny i uszczelnienia  miejsc gdzie przewody by przechodziły. A może tak zrobić jak już będę miał dojście zdjąć wełnę zrobić otwory przełożyć w peszlach przewody,  uszczelnić i położyć znowu wełnę. W planach było ocieplanie stropu na piętrze i nie wiem skąd mi się to wzięło że ubzdurałem sobie że to będzie dach dopiero po fakcie obudziłem się z ręką w nocniku że to chodzi o strop a nie dach 😅 cóż będę musiał kombinować.
    • I nie tylko z tego. On w dodatku gwiżdże na wszystko. Na wszystkich też. Sam słyszałem!
    • Nie zgadzam się. Troszkę uwagi, nie robić nic na hura i da się.     Pewnie tak, od przewodu centralnego, bo taka możliwość jest najłatwiejsza. Natomiast odnośnie otworów. Przy ich wierceniu otworówkami trzeba po prostu uważać przy kończeniu otworu. Może nawet ostatni milimetr dociąć nożem? Może na płycie jest wełna a dopiero na niej folia? To trzeba wyczuć, skoro nie wiemy co jest nad płytą. Kolejne będą pewnie łatwiejsze do wykonania. A odnośnie "żelastwa" to bez przesady, Stalka ma zawsze na końcu albo kulkę, albo na okrągło zarobiony koniec, aby nie zaczepiał o nic przy przeciskaniu. A żyły przymocowanego do niej przewodu zabezpiecza się na końcach taśmą izolacyjną, aby właśnie niczego nie kaleczyły. :Poza tym tu nie będą jakieś wielkie odległości, najwyżej kilka metrów, takie rzeczy robiłem bez wielkich przygotowań i da się zrobić, zapewniam. Przy "oczkach" to czasami odległości są takie, ze z drabiny da się schwycić rękami obydwa końce przewodu.    PS. Wiertło centralne do otwornicy trzeba skrócić aby nie sterczało więcej niż kilka milimetry nad poziom ząbków. 
    • Marne szanse na nieuszkodzenie paroizolacji. Myślę że w tym przypadku więcej strat niż korzyści. Teoretycznie możnaby dołożyć kolejną warstwę płyt, czyli drugi sufit, kupa roboty, bo napewno ta przestrzeń musi być czymś wypełniona, czyli np 5cm wełny o niskim współczynniku lambda. A na to też paroizolacja. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Sufit jest podwieszony na jętkach jaką metodą nie wiem, czy dobrze rozumiem wyznaczyć i wywiercić otwory i rozprowadzić od centralnego przewodu środka sufitu? A co z paroizolacją nie uszkodzę majtając tam jakimś żelastwem czy czymś w środku? A po drugie same otwory Jak zrobię to chyba przedziurawie paraizolację i będę musiał w jakiś sposób to sklejać chyba. Wybacz moje zacofanie nigdy wcześniej tego nie robiłem a chciałbym zrobić. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...