wieje z kratki wentylacyjnej

[Magda Świderska]

  Dnia 28.11.2019 o 11:08, joks napisał:

https://www.castorama.pl/lacznik-kanalow-vents-z-zaworem-zwrotnym-fi-100-mm-id-18964.htmlhttps://www.castorama.pl/zawor-zwrotny-do-wentylatora-vents-fi-100-mm-id-45121.html

 

 

 

 

 

Rozwiń  

Czy takie coś mogłoby pomoc?

[zenek]

  Dnia 28.11.2019 o 15:06, mhtyl napisał:

Na moje oko to powinnaś zakleić kratkę w kuchni i sprawdzić czy nawiewa do łazienki z kratki.

Co do wspólnego kanału z sąsiadem to raczej nie może być podłączenie kilku  pomieszczeń do jednego kanału wentylacyjnego.

Rozwiń  

Rzeczywiście można to sprawdzić.

Natomiast kkanały wentylacyjne w blokach są często wspólne dla kilku w pionie (co drugi poziom).

  Dnia 28.11.2019 o 03:52, MTW Orle - osuszanie budynków napisał:

Po jednej stronie masz sumarycznie kilka centymetrów kwadratowych nawiewu z rozszczelnionych okien a po drugiej masz kratkę 15 na 20 cm minus ramki czyli jakieś 10 x 15 cm i jest to wąskie gardło bo komin z założenia jest przygotowany na więcej.

Rozwiń  

Zależy od wielkosci okien i ilości podpietych wejść (sąsiadów) do komina. Z drugiej strony wysokość komina generuje odnośny ciąg. Z trzeciej możliwy jest jakis ukryty wentylator.

Dlatego zachęcam do probowania różnych opcji.

  Dnia 28.11.2019 o 03:52, MTW Orle - osuszanie budynków napisał:

Nawiewy powinny być w pokojach -

bo tak powinna przebiegać trasa.

Rozwiń  

No tak - ja proponuję bezpośredni nawiew do kuchni, bo skoro samo rozszczelnienie nic nie da wg ciebie, a nawiewniki maja zastąpić otwarte okno, to bedą musiały nieźle wiać. Na dwie wentylacje wywiewne.

  Dnia 28.11.2019 o 08:17, bajbaga napisał:

Z uwagi na okoliczności sprawy (5 piętro w wieżowcu) uważam/obstawiam, że najprawdopodobniej kanał wentylacyjny nie jest drożny i najprawdopodobniej któryś lokator, poprawia swoją wentylację wentylatorem.

Rozwiń  

To jest b. dobra uwaga z tym dodatkowym wentylatorem sąsiada - to powinnaś sprawdzić, Magada - ale to tylko da się przez kominiarz chyba.

  Dnia 28.11.2019 o 15:40, Magda Świderska napisał:

Czy takie coś mogłoby pomoc?

Rozwiń  

Nie wydaje mi sie. 

Czy masz piecyk gazowy kąpielowy w łazience, skąd masz ciepłą wodę w łazience?

[Magda Świderska]

  Dnia 28.11.2019 o 15:28, retrofood napisał:

Miałem tak w budynku z lat 80-tych. Ale od dawna tak nie budują, pytanie więc z jakich lat pochodzi wieżowiec.

Rozwiń  

Wlascielka na pewno nie pomoże w niczym . A w kuchni okna nie mamy wiec jaki nawiew do kuchni? Piecyk gazowy jest w kuchni. Ciepła woda właśnie z niego. W łazience nie ma piecyka.  

1965r zbudowany ten wieżowiec.  Znalazlam dane 

Edytowano 28 listopada 2019 przez Magda Świderska (zobacz historię edycji)

[retrofood]

  Dnia 28.11.2019 o 15:47, Magda Świderska napisał:

  Piecyk gazowy jest w kuchni. Ciepła woda właśnie z niego. W łazience nie ma piecyka.   

Rozwiń  

Ściągnij kominiarza, tu nie ma żartów.

[MTW Orle - osuszanie budynków]

  Dnia 28.11.2019 o 15:47, Magda Świderska napisał:

A w kuchni okna nie mamy wiec jaki nawiew do kuchni? Piecyk gazowy jest w kuchni. Ciepła woda właśnie z niego. W łazience nie ma piecyka.  

1965r zbudowany ten wieżowiec.

Rozwiń  

no jak w  mordę strzelił Przymorze

całe szczęście że junkers jest w kuchni -

co do zaklejenia łazienki - toto chyba raczej mocno nie .

bo skoro magiczne słowo junkers już padło to lepiej mieć napływ powierza skądkolwiek niż go nie mieć wcale

 

 

  Dnia 28.11.2019 o 13:52, retrofood napisał:

Nie zapominaj, że przepisy wentylacyjne zostały zapisane cmentarnymi krzyżami, więc nie wierzę w brak reakcji administratora na papier z podpisem kominiarza.

Rozwiń  

 

[Magda Świderska]

Czyli co wezwac kominiarza ? To tak zrobię, moze jutro sie pofatyguję .. 

Ps. Dzięki za zainteresowanie i porady 

  Dnia 28.11.2019 o 16:17, MTW Orle - osuszanie budynków napisał:

no jak w  mordę strzelił Przymorze

całe szczęście że junkers jest w kuchni -

co do zaklejenia łazienki - toto chyba raczej mocno nie .

bo skoro magiczne słowo junkers już padło to lepiej mieć napływ powierza skądkolwiek niż go nie mieć wcale

 

 

 

Rozwiń  

A skąd Pan wie że piecyk Junkers?

Edytowano 28 listopada 2019 przez Magda Świderska (zobacz historię edycji)

[MTW Orle - osuszanie budynków]

bo takie tam montowali

a ludzie zostają wierni tradycjom   bardziej chodziło mi o typ niż samego producenta  - dopisałem

czyli w kuchni masz 2 kanały

1 wentylacyjny i 1 spalinowy

piecyk z otwartą komorą spalania czyli zaciąga powietrze z lokalu i wywala na zewnątrz

szczególnie przy tych piecykach pisano przepisy wentylacyjne  jak w cytacie wyżej.

jak przyjdzie kominiarz to niech zrobi 2 pomiary z zaklejoną i niezaklejoną kratką w łazience

oczywiście drzwi na klatkę i  wszystkie okna oraz ewentualne drzwi balkonowe  mają być zamknięte na najszczelniej jak się da

Edytowano 28 listopada 2019 przez MTW Orle - osuszanie budynków (zobacz historię edycji)

[Magda Świderska]

  Dnia 28.11.2019 o 16:39, MTW Orle - osuszanie budynków napisał:

bo takie tam montowali

a ludzie zostają wierni tradycjom

Rozwiń  

O proszę widzę, że znacie się Panowie nieźle w tym temacie 

[retrofood]

  Dnia 28.11.2019 o 16:22, Magda Świderska napisał:

A skąd Pan wie że piecyk Junkers?

Rozwiń  

Mój leży w piwnicy odkąd kupiłem to mieszkanie (prawie nowy, taki zastałem w lokalu). Żadnego gazu w tak małym mieszkaniu! Zamontowałem elektryczny.

  Dnia 28.11.2019 o 16:48, Magda Świderska napisał:

O proszę widzę, że znacie się Panowie nieźle w tym temacie 

Rozwiń  

Jest stosunkowo niezawodny, ale powietrze musi dostawać z zewnątrz, inaczej zabija!

Brak wentylacji oznacza spalanie niepełne i tlenek węgla czyli czad!

 

 

PS. Mąż nie narzeka, że Ciebie ciągle boli głowa?

[Magda Świderska]

 Mnie głowa nie boli... A mamy czujnik czadu jak do tej pory zawsze wskazuje 0 . Ale wentylacja jest - wieje z łazienki nic innego nie zrobię chyba że się wyprowadzę kiedyś 

Edytowano 28 listopada 2019 przez Magda Świderska (zobacz historię edycji)

[retrofood]

To macie szczęście. On i Ty też. 

[Magda Świderska]

  Dnia 28.11.2019 o 17:18, retrofood napisał:

To macie szczęście. On i Ty też. 

Rozwiń  

Kupilismy ten czujnik jak się wprowadzalismy.  Bez niego bym się źle czuła 

[retrofood]

  Dnia 28.11.2019 o 17:51, Magda Świderska napisał:

Kupilismy ten czujnik jak się wprowadzalismy.  Bez niego bym się źle czuła 

Rozwiń  

I bardzo dobrze! Jak żonę głowa boli to się paskudnie żyje.

[Gość]

  Dnia 28.11.2019 o 15:11, bajbaga napisał:

Co drugie mieszkanie w jednym pionie.

Rozwiń  

Nie do końca tak jest...

Jest kanał główny do którego wiodą przykanaliki właśnie co dwa piętra.

[Magda Świderska]

  Dnia 28.11.2019 o 18:24, retrofood napisał:

I bardzo dobrze! Jak żonę głowa boli to się paskudnie żyje.

Rozwiń  

A jak męża boli to jeszcze gorzej chłopa to nawet katar boli . Ha ha. Żartuję oczywiście 

  Dnia 28.11.2019 o 18:33, uroboros napisał:

Nie do końca tak jest...

Jest kanał główny do którego wiodą przykanaliki właśnie co dwa piętra.

Rozwiń  

W każdym razie często czuje jakieś zapachy z innego mieszkania , obiad jakiś  . Lub fajki. 

[Gość]

To jest urok mieszkania w wieżowcu Przeżyłem to...

Dobrze że nie masz sąsiadów-brudasów, którzy hodują prusaki...

[Magda Świderska]

  Dnia 28.11.2019 o 18:53, uroboros napisał:

To jest urok mieszkania w wieżowcu Przeżyłem to...

Dobrze że nie masz sąsiadów-brudasów, którzy hodują prusaki...

Rozwiń  

Słuszna uwaga . 

[retrofood]

  Dnia 28.11.2019 o 18:53, uroboros napisał:

To jest urok mieszkania w wieżowcu Przeżyłem to...

Dobrze że nie masz sąsiadów-brudasów, którzy hodują prusaki...

Rozwiń  

Nie muszą być sąsiedzi. U mnie był zsyp ze słabo zaspawanymi kołyskami, a że początkowo winda często się psuła, to lokatorzy na górze przepiłowali spaw i wrzucali śmiecie do rury. Ta się oczywiście zapchała, zanim się ktokolwiek zorientował i zwierzątka zdążyły zadomowić się w całym pionie technicznym i szybie windy. Szczelin i szpar było tam co niemiara, tam niczego przecież nie uszczelniano, nie zacierano i robactwo znalazł świetne warunki do bytowania. A przecież rury c.o. szły w pionie w pokojach, poza tym szacht techniczny i energetyczny... owady miały z osiem autostrad prowadzących aż pod sam dach, mogły sobie mieszkania wybierać dowolnie. 

Co pół roku były akcje trucia. 

[aru]

czyi junkers zaciąga powietrze skąd może, "najlżej" z łazienki

jako, że to stary budynek, sąsiad dwa piętra wyżej/niżej zapewne twierdzi, że mu koszulę zdziera z pleców jak tylko siada na tronie, lub nie może powąchać gotującego się żarcia na kuchni, a raczej nic nie czuje

w "nowych" budynkach robi się w kuchni kratki "wywiewne" dołem ściany zewnętrznej, nawiewne do piecyka rurą gdzieś też ze ściany zewnętrznej pod sam piecyk

u Ciebie zrobili "termomodernizację" ze zlewką na bilanse input=output

więc albo dodatkowa rura z powietrzem z zewnątrz pod junkersa, albo "otwarte" okna w kuchni i "szczelne" drzwi do niej

nic innego nie wymyślisz bez zgonu

[Magda Świderska]

  Dnia 28.11.2019 o 19:21, aru napisał:

czyi junkers zaciąga powietrze skąd może, "najlżej" z łazienki

jako, że to stary budynek, sąsiad dwa piętra wyżej/niżej zapewne twierdzi, że mu koszulę zdziera z pleców jak tylko siada na tronie, lub nie może powąchać gotującego się żarcia na kuchni, a raczej nic nie czuje

w "nowych" budynkach robi się w kuchni kratki "wywiewne" dołem ściany zewnętrznej, nawiewne do piecyka rurą gdzieś też ze ściany zewnętrznej pod sam piecyk

u Ciebie zrobili "termomodernizację" ze zlewką na bilanse input=output

więc albo dodatkowa rura z powietrzem z zewnątrz pod junkersa, albo "otwarte" okna w kuchni i "szczelne" drzwi do niej

nic innego nie wymyślisz bez zgonu

Rozwiń  

Ale w kuchni okien nie ma u nas. 

[retrofood]

  Dnia 28.11.2019 o 19:39, Magda Świderska napisał:

Ale w kuchni okien nie ma u nas. 

Rozwiń  

A jaką powierzchnię ma kuchnia?

[aru]

tym bardziej ssie z całej okolicy, teraz wiadomo

 

[retrofood]

  Dnia 28.11.2019 o 19:46, aru napisał:

tym bardziej ssie z całej okolicy, teraz wiadomo

 

Rozwiń  

Ty jak zawsze, tylko o ssaniu...

 

PS. Dawno Cię nie widziałem, już się stęskniłem.

[Magda Świderska]

  Dnia 28.11.2019 o 19:42, retrofood napisał:

A jaką powierzchnię ma kuchnia?

Rozwiń  

A ja wiem? Z 8 - 10 metrów. Tak myślę że tyle ma

[aru]

 

na ocet nie patrz to tylko zmiękczacz

 

[retrofood]

  Dnia 28.11.2019 o 19:49, Magda Świderska napisał:

A ja wiem? Z 8 - 10 metrów. Tak myślę że tyle ma

Rozwiń  

Pytam, bo dla junkersa jest wymóg minimum 8 metrów sześciennych aby wolno go było zamontować. A 8 - 10 metrów bez okna... coś mi to nie pasuje.

  Dnia 28.11.2019 o 19:51, aru napisał:

 

na ocet nie patrz to tylko zmiękczacz

 

Rozwiń  

Na takie trefne butelki się przerzuciłeś?

[Magda Świderska]

  Dnia 28.11.2019 o 19:57, retrofood napisał:

Pytam, bo dla junkersa jest wymóg minimum 8 metrów sześciennych aby wolno go było zamontować. A 8 - 10 metrów bez okna... coś mi to nie pasuje.

Na takie trefne butelki się przerzuciłeś?

Rozwiń  

No myślę że tyle metrów ma spokojnie 

[aru]

ustawa o przeciwdziałaniu al...

 

[retrofood]

  Dnia 28.11.2019 o 20:00, Magda Świderska napisał:

No myślę że tyle metrów ma spokojnie 

Rozwiń  

Dobrze, bo kominiarz mógłby mieć wątpliwości. 

  Dnia 28.11.2019 o 20:00, aru napisał:

ustawa o przeciwdziałaniu al...

 

Rozwiń  

O tej porze też obowiązuje?

[aru]

Stasiu

jak bym pisał co ćwiczę, to byście mieli mnie za debila, wolę się nie odzywać i być uznawanym, niż się odezwać i ....

[retrofood]

A ja na antybiotykach...

[aru]

do MŚ - jakiś szkic lokalu, tzn rzut z oznaczeniem pomieszczeń, okien, ew. lokalizacja kratek wentylacyjnych?

 

może coś się uda doradzić - ewentualne kilka metrów rury pcv nie będzie katastrofą finansową, a uleczy sytuację

[Magda Świderska]

  Dnia 28.11.2019 o 20:06, aru napisał:

do MŚ - jakiś szkic lokalu, tzn rzut z oznaczeniem pomieszczeń, okien, ew. lokalizacja kratek wentylacyjnych?

 

może coś się uda doradzić - ewentualne kilka metrów rury pcv nie będzie katastrofą finansową, a uleczy sytuację

Rozwiń  

A pewnie. Narysowałam. 

[aru]

ha, w kuchni wywiewa?

w kratce? bo może przez piecyk?

[Magda Świderska]

  Dnia 28.11.2019 o 20:34, aru napisał:

ha, w kuchni wywiewa?

w kratce? bo może przez piecyk?

Rozwiń  

Tak w kuchni wywiewa 

[retrofood]

  Dnia 28.11.2019 o 20:34, aru napisał:

ha, w kuchni wywiewa?

w kratce? bo może przez piecyk?

Rozwiń  

No bo nie ma nawiewu. Spaliny gorące zasuwają do góry, a powietrze skądś dojść musi. Dochodzi z łazienki.

[aru]

no to teraz zabiłaś ćwieka

bo skoro jest piecyk i wywiewa, a w kiblu wiuwa po plecach to coś nie halo do rozkminienia

gdyby nie to, powiedziałbym, że "dziura" do pokoju po lewej od kuchni załatwiłoby mooooże

sprawę

 

[Magda Świderska]

  Dnia 28.11.2019 o 20:43, retrofood napisał:

No bo nie ma nawiewu. Spaliny gorące zasuwają do góry, a powietrze skądś dojść musi. Dochodzi z łazienki.

Rozwiń  

To w takim razie co jest źle z tym mieszkaniem? Jak to powinno wyglądać wszystko 

[aru]

fakt Stanie

na mój gust dziura dołem do pokoju na lewo

 

lub kanał z pcv od ściany zewn do kuchni po piec

[Magda Świderska]

  Dnia 28.11.2019 o 20:44, aru napisał:

no to teraz zabiłaś ćwieka

bo skoro jest piecyk i wywiewa, a w kiblu wiuwa po plecach to coś nie halo do rozkminienia

gdyby nie to, powiedziałbym, że "dziura" do pokoju po lewej od kuchni załatwiłoby mooooże

sprawę

 

Rozwiń  

A właśnie! Te mieszkania miały tak fabrycznie, że kuchnia była połączona z pokojem.  Ale ktoś ścianę dorobił.  Tak mi kiedyś ciocia opowiadała, bo jej koleżanka w tym samym bloku mieszkala 

[MrTomo]

  Dnia 28.11.2019 o 16:22, Magda Świderska napisał:

Czyli co wezwac kominiarza?

Rozwiń  

Przecież od tego trzeba było zacząć.

 

[retrofood]

  Dnia 28.11.2019 o 20:44, aru napisał:

no to teraz zabiłaś ćwieka

bo skoro jest piecyk i wywiewa,  

 

Rozwiń  

Poczekaj, na początku było, że w kuchni wywiewa, a w łazience zimno wali na plecy.

[Magda Świderska]

  Dnia 28.11.2019 o 20:49, retrofood napisał:

Poczekaj, na początku było, że w kuchni wywiewa, a w łazience zimno wali na plecy.

Rozwiń  

No cały czas mówię , że w łazience dmucha wiatr A w kuchni wciąga do siebie powietrze 

  Dnia 28.11.2019 o 20:49, MrTomo napisał:

Przecież od tego trzeba było zacząć.

 

Rozwiń  

No nie koniecznie , bo skoro chodzą i robią przeglądy i wg nich jest ok wszystko ? 

[aru]

  Dnia 28.11.2019 o 20:48, Magda Świderska napisał:

A właśnie! Te mieszkania miały tak fabrycznie, że kuchnia była połączona z pokojem.  Ale ktoś ścianę dorobił.  Tak mi kiedyś ciocia opowiadała, bo jej koleżanka w tym samym bloku mieszkala 

Rozwiń  

amen

[retrofood]

  Dnia 28.11.2019 o 20:48, Magda Świderska napisał:

A właśnie! Te mieszkania miały tak fabrycznie, że kuchnia była połączona z pokojem.  Ale ktoś ścianę dorobił.  Tak mi kiedyś ciocia opowiadała, bo jej koleżanka w tym samym bloku mieszkala 

Rozwiń  

Są drzwi? Z dziurami w dolnej części?

[MrTomo]

  Dnia 28.11.2019 o 20:51, Magda Świderska napisał:

No nie koniecznie , bo skoro chodzą i robią przeglądy i wg nich jest ok wszystko ? 

Rozwiń  

Bo ludzie się nie czepiają, nie domagają wyjaśnień. Jak będzie trzeba, to do sąsiadów z kominiarzem walić, niech sprawdza gdzie sa wentylatory a gdzie pozatykane kratki...

[Magda Świderska]

  Dnia 28.11.2019 o 20:55, retrofood napisał:

Są drzwi? Z dziurami w dolnej części?

Rozwiń  

Nie Nie, drzwi nie są zamontowane przy kuchni. Przy innych pomieszczeniach są. Ale nie zamykam pomieszczeń nigdy 

[aru]

jednak, proponowałbym rurę pcv po piecyk, od ściany zew w izolacji - może głupio by wyglądało, ale strat ciepła może  by zaoszczędziło

[retrofood]

  Dnia 28.11.2019 o 20:57, aru napisał:

jednak, proponowałbym rurę pcv po piecyk, od ściany zew w izolacji - może głupio by wyglądało, ale strat ciepła może  by zaoszczędziło

Rozwiń  

Arturo, pani Magda nie jest właścicielem tego lokalu.

[MrTomo]

  Dnia 28.11.2019 o 20:57, aru napisał:

jednak, proponowałbym rurę pcv po piecyk, od ściany zew w izolacji - może głupio by wyglądało, ale strat ciepła może  by zaoszczędziło

Rozwiń  

Gdzie tą rurę?

Przebić na zewnatrz?

Kto na to pozwoli?