Skocz do zawartości

Prąd z gniazdka


Recommended Posts

Napisano

Witam, 

Czy można dołączyć przewód do gniazdka elektrycznego, przeprowadzić przewód do włacznika światła i dalej do lampek led czy jest jakiś inny sposób, nie mam możliwości podłączenia do puszki ponieważ są od tynkiem, wiem głupie rozwiązanie ale cóż to nie mój wymysł. 

Napisano

Zasilacz nie potrzebny bynajmniej tak mówił sprzedawca gdy kupowałem lampki, teraz tylko pytanie, mam kabel 3 żyły a przejście do żarówki ma 2 kable i podłączac bez uziemienia (zielono żółtego)?? 

Napisano
4 godziny temu, Kakus1611 napisał:

przeprowadzić przewód do włacznika światła

Czy masz na myśli włącznik już istniejący w Twojej instalacji, czy masz dodatkowy, dedykowany do tego fragmentu oświetlenia?

Jeśli ma to być dodatkowy - to można, a do istniejącego, używanego - NIE!

 

Ale

3 godziny temu, MrTomo napisał:

Może lepiej się za to nie zabieraj.

 

:scratching:

 

Poza tym tego przewodu nie puścisz chyba po wierzchu ściany, będziesz go wkuwać w ścianę, więc i tak będzie kurz i budowa w pokoju, dlatego zróbcie już tak jak powinno być zrobione fachowo... czyli znajdź tę puszkę i od niej poprowadź zasilanie... Tylko do włącznika nowego...

Napisano

Pochwal się swoją aranżacją pokoju światłem - jakieś fotki...

Napisano
Dnia 17.11.2019 o 13:45, Kakus1611 napisał:

Podłączone tylko ze do włacznika prądu na suficie  

Że też są ludzie, którzy do włącznika na suficie sięgają na co dzień ... szacun! Ja do sufitu ręką nie sięgam.

Napisano
5 minut temu, kierg napisał:

A na jaki osprzęt elektryczny się zdecydowaliście? Simon 10? ABB, Berker? Karlik?

Kogo w tym temacie pytasz?

Czy może tak ogólnie inwestorów budujących lub już mieszkających?

 

Bo Kakus pewnie jakieś chińskie ledy zakupił...

Napisano
17 godzin temu, MrTomo napisał:

:scratching:

Bo są wyłączniki bezprzewodowe.

9 godzin temu, kierg napisał:

A na jaki osprzęt elektryczny się zdecydowaliście? Simon 10? ABB, Berker? Karlik?

Simon ma dobry osprzęt, można sie pokusić o jego kupno.

Napisano
43 minuty temu, mhtyl napisał:

Bo są wyłączniki bezprzewodowe.

Dnia 20.11.2019 o 12:25, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

Prąd do Led trzeba doprowadzić przewodem, ale do wyłącznika już niekoniecznie

 

Oczywiście.

Ale to duży skrót myślowy

 

Jak coś działa bezprzewodowo to zawsze jest jakiś nadajnik i odbiornik.

Więc przewody do led czy lampki trzeba doprowadzić ale przez jakiś odbiornik.

 

Przy okazji:

Dnia 20.11.2019 o 12:25, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

nie trzeba więc umieszczać ich na suficie

 

Nie sądzę, żeby autor miał na myśli umieszczenie wyłącznika na suficie.

Dnia 17.11.2019 o 13:45, Kakus1611 napisał:

Podłączone tylko ze do włacznika prądu na suficie ...

 

Po prostu niefortunnie skonstruował zdanie.

 

 

 

Napisano
1 godzinę temu, MrTomo napisał:

Więc przewody do led czy lampki trzeba doprowadzić ale przez jakiś odbiornik.

Zgadza się, musi być nadajnik i odbiornik czy raczej sterownik.

Dla mnie opis redaktora z BD był zrozumiały, choć może faktycznie bardzo na skróty napisany albo specjalnie nie doprecyzowany po to aby rozwinęła sie dyskusja :) 

Napisano
Dnia 21.11.2019 o 17:34, MrTomo napisał:

Oczywiście.

Ale to duży skrót myślowy

 

Jak coś działa bezprzewodowo to zawsze jest jakiś nadajnik i odbiornik.

Więc przewody do led czy lampki trzeba doprowadzić ale przez jakiś odbiornik.

 

Można używać baterii.

Napisano

Dokładnie, mimo intensywnych prób nie udało się jeszcze nikomu wymyślić bezprzewodowego przesyłania energii elektrycznej. Jak mówi definicja, energia elektryczna to uporządkowany ruch elektronów w określonych kierunku. Powietrze jest kiepskim przewodnikiem i nie da się za bardzo tego przeskoczyć.

Generalnie wielu już próbowało, w tym wielki Tesla, ale to się po prostu nie udało.

Dlatego też kontakty elektryczne są raczej nie zagrożone, to co można wybierać to ewentualnie markę.

Też nie są jakieś ekstremalnie duże.

Napisano
3 minuty temu, orlean napisał:

Dokładnie, mimo intensywnych prób nie udało się jeszcze nikomu wymyślić bezprzewodowego przesyłania energii elektrycznej.  

Więc jak działa moja kuchenka mikrofalowa?

Napisano
5 godzin temu, retrofood napisał:

Więc jak działa moja kuchenka mikrofalowa?


służy niejako do

 

bezprzewodowego przesyłania energii elektrycznej?

 

"Przesyła" energię elektryczną, czy tylko energię?

Napisano
5 godzin temu, orlean napisał:

Dokładnie, mimo intensywnych prób nie udało się jeszcze nikomu wymyślić bezprzewodowego przesyłania energii elektrycznej. Jak mówi definicja, energia elektryczna to uporządkowany ruch elektronów w określonych kierunku. Powietrze jest kiepskim przewodnikiem i nie da się za bardzo tego przeskoczyć.

Generalnie wielu już próbowało, w tym wielki Tesla, ale to się po prostu nie udało.

Dlatego też kontakty elektryczne są raczej nie zagrożone, to co można wybierać to ewentualnie markę.

Też nie są jakieś ekstremalnie duże.

A to co napisałeś jak się ma do zagadnienia poruszanego w tym temacie? Jak dla mnie nie temat.

Napisano
2 godziny temu, uroboros napisał:


służy niejako do

 

bezprzewodowego przesyłania energii elektrycznej?

 

"Przesyła" energię elektryczną, czy tylko energię?

A jaką inną energię przesyła?

PS. Przypominam takie pojęcie jak dualizm korpuskularno-falowy. Pojęcie związane z elektronem.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...