Skocz do zawartości

Budowa dwóch wiat obok siebie.


Recommended Posts

Napisano

Na wstępie proszę o dokładne przeczytanie tematu, nie przestraszenie się wizjami oraz w razie wątpliwości proszę o pytania pod postem

Witam, wybudowaliśmy wiatę 84m2 pół metra od granicy działki (czerwona linia). Sąsiad nas zgłosił i musieliśmy rozebrać. Zostały po rozbiórce betonowe fundamenty (kwadraty 30cmx30cm) na których stały słupy podtrzymujące wiatę. Planujemy na tych fundamentach(kwadratach) postawić dwie osobne wiaty po 50m2. Działka jest budowlana, ma 4000m2. Wykorzystując te fundamenty musimy zrobić kilka nowych gdyż trzeba postawić dwie wiaty po 50m2 a nie jedną 84m2. Mam teraz kilka pytań:

 

Wiata może być obita z trzech stron blachą i jedna ściana musi być bez blachy bo wtedy zaliczane jest już jako nie wiata a budynek

 

1. Czy można postawić obok siebie dwie wiaty w odległości 1.25m jak na załączonym obrazku? Wiaty będą miały 7 metrów długości i 7 szerokości. Wiaty mają tzw. dwa boxy które mają odpowiednio 3.70m oraz 2.70 co daje 6.40m no ale słupy z drewna mają 20cm więc wychodzi około 7 metrów. Dodatkowo aby nie było pomiędzy nimi dziury doradzono nam (panie od kontroli które były podczas kontroli gdy stała wiata 84m2) aby dach tej drugiej wiaty(kolor różowy) zrobić 10cm wyższy i poprostu wypuścić ten metr aby pomiędzy nimi był dach, w ten sposób nie będzie łączona wiata a obszar pomiędzy nimi będzie zadaszony. Z tyłu natomiast również doradzono nam wypuścić ścianę(niebieska linia na rzucie z góry) która nie przylega do pierwszej wiaty i w ten sposób z tyłu nie mamy dziury ani połączenia z wiatą pierwszą. Czy można te wiaty postawić tak blisko siebie?

2. Gdyby można było je tak postawić, zrobić te triki z tym dachem i ścianą która jest wypuszczona to czy można zrobić kolejny trik a mianowicie pomiędzy wiatami nie dawać ścian z blachy tylko od strony wjazdu na zawiasach? (drugi obrazek, niebieskie linie to ściany z blachy, czarne to konstrukcja z drewna) Wtedy wiaty mają trzy ściany zabudowane jedną nie, a my w ten sposób z wiaty mamy zrobiony niby wiatę aczkolwiek wyglądającą jak garaż gdyż mamy jako ścianę od wjazdów zrobione drzwi. 

Dziękuję za pomoc i pozdrawiam użytkowników forum.

pierwszy obrazek.png

drugi obrazek.png

Napisano
1 godzinę temu, retrofood napisał:

Przecie sąsiad Ci tego nie da zrobić.

Dlaczego skoro wiatę do 50m2 można stawiać w granicy i bez zgody sąsiada. Ja ustępuje pół metra żeby mina było tam przejść. 

Napisano
11 godzin temu, damian7331 napisał:

doradzono nam (panie od kontroli które były podczas kontroli

Masz to na piśmie?

 

To, co planujesz/wymyśliłes nie jest WIATĄ i sąsiad Ci to udowodni :bezradny:

Napisano
2 godziny temu, uroboros napisał:

Masz to na piśmie?

 

To, co planujesz/wymyśliłes nie jest WIATĄ i sąsiad Ci to udowodni :bezradny:

To pomińmy te plany z podpunktu drugiego, czy można od siebie usytuować wiaty w odległości 1.25m?

Napisano
52 minuty temu, bajbaga napisał:

Zasadnicze pytanie.

Czy ta działka jest budowlaną?

Stoi lub jest planowany na niej dom mieszkalny ?

Działka budowlana 4000m2. 22m szerokości, stoi na niej dom, garaż połączony ze stodołą, wiata połączona ze stodołą.

Wstawiam szkic działki, Dom stoi półtorej metra od chodnika/drogi, garaż ze stodołą (ten po prawej) stoi w zależności od miejsca odpowiednio - w granicy, pół metra od granicy, 1.25m od granicy. (Tak zbudowano dawno temu). Wiata którą chcemy zbudować jest u góry.

333.png

Napisano

Czyli możesz budować wiatę do 50m2 - dwie na każde 1.000m działki.

Wiata/wiaty nie musi być wolnostojące - ale dla własnego spokoju (ewentualna interpretacja sąsiada i/lub urzędników)  wiaty nie powinny mieć elementów wspólnych.

Budujesz i nawet nie zgłaszasz, bo nie ma takiej potrzeby.

 

Ps. Kiedy postawiłeś starą rozebraną wiatę?

Jaką podstawę prawną przytoczył urząd w decyzji o rozbiórce ?

 

Napisano

Czyli możemy wybudować dwie wiaty obok siebie w odległości 1.25m jedna od drugiej. Dach oraz ściana tylnia będą tak wypuszczone aby zrobić taki jakby garaż a nie będą one połączone ze sobą i dalej będą miały po 50m2. 

 

Stara rozebraną wiatę okolice końca kwietnia, potem nadzór przyjechał i panie powiedziały że zdanie przez sąsiada było że nielegalna budowa. Wiata była jedna i miała 84m2 a była pół metra od granicy. Nic nie zglaszalismy.... Z sąsiadem normalnie rozmawialiśmy a nagle zdał. Za mała odległość była od granicy ale co te 3 metry tam będą robic? Dość że plac mały to jescze niewykorzystane trzy metry za wiata będą. Powiedziały albo rozbiórka albo kara i legalizacja. Lepiej było rozebrać bo kara była gigantyczna 

Napisano

A to nie jest jak że wiata ma nie przekraczać 50m2 może stać w granicy albo te pół metra tak jak u nas i mieć taką wysokość? 

49 minut temu, aru napisał:

cuda jak i interpretacja urzędnika nie mają granic, ale to nie wiata tylko hangar na kombajn

fakt - definicji stricte wiaty chyba nie ma, ale czym to co chcesz zrobić różni się od zabudowy np budynkiem/budowlą?

 

Dział I Rozdział II par 12

http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20150001422/O/D20151422.pdf

Ale tam kombajnu nie będę trzymal tylko maszyny typu kultywator wiata 49m2 i ma ograniczenie wysokości? A wysokość taka aby wjechać np na 10 sekund kombajnem. Nie będzie tam miejsc parkingowych wiata na słupach i dach a ściany blacha obije z trzech stron potem. 

Napisano (edytowany)

Podobno w urzędzie u nas mówili że wiata do 50m2 może być w granicy nawet i mieć trzy ściany, tej jednej ma nie być. Nawet zgłoszenia nie trzeba aczkolwiek zgłosimy dla świętego spokoju. Wysokość nie ma do rzeczy bo to się liczy pole a nie objętość wiaty. Liczą podobno po słupach a nie po dachu więc mogę wypuścić dach nawet 1.5 metra na krokwach. Są to wiaty a nie budynki więc nie obowiązują odległości pomiędzy nimi. Są takie wysokie bo takie mi trzeba, jak somsiad zgłosi że trzymam w nich kombajn czy traktor to po prostu nim wyjadę bo zanim kontrola wpadnie dostaje list. Wszystko chyba żelazny od rejonu i miejskiego planu zagospodarowania przestrzennego. Czy coś jednak nie jest tak jak tutaj piszę? Jak ktoś ma jakieś uwagi to śmiało pisać, nie chce się wymadrzac bo nie jestem obeznany w temacie a może akurat dojdzie się do jednego słowa. Post napewno się komuś jeszcze przyda więc obszerna dyskusja będzie atutem. Pozdrawiam

Edytowano przez damian7331 (zobacz historię edycji)
Napisano
14 godzin temu, aru napisał:

sorry, Riccardo, 0,5m od granicy i h=4m?

PnB z udziałem sąsiada w postępowaniu

Na podstawie § 13. Rozporządzenia ?

 

Bo przy (słusznym) założeniu, że wiata budynkiem nie jest (co od kilku lat odzwierciedlone jest w orzecznictwie sądowym), moim zdaniem, zastosowanie  §12.4. chyba nie wchodzi w grę.

Napisano

Ale co jest zapisane w planie zagospodarowania? Prawnej definicji wiaty nie ma (w żadnym przepisie). Pozostaje opierać się na orzecznictwie sądowym. Wybudowanie według przedstawionych zamierzeń wygląda na chęć zwyczajnego obejścia prawa. Przy tym część powziętych założeń jest, najdelikatniej mówiąc, mocno niepewnych. Choćby sposób liczenia powierzchni wiaty. Uwzględniając powierzchnię rzutu dachu też można.

A co najważniejsze, cały czas obowiązują nas przepisy wynikające z wielu aktów prawnych. I tu w grę może wchodzić zacienienie (obszar oddziaływania), odległości miejsc postojowych od granicy działki, przepisy przeciwpożarowe. Budowa wiat w zaproponowanej formie ma wszelkie szanse zakończyć się procesem sądowym.

Napisano (edytowany)
12 minut temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Budowa wiat w zaproponowanej formie ma wszelkie szanse zakończyć się procesem sądowym.

Tak się zastanawiam ............................... :th_0girl_impossible:

 

Napiszę łagodnie - nie budowa wiaty/wiat może budzić zastrzeżenia (urzędu?), tylko jej sposób użytkowania. 

Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Napisano
33 minuty temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Ale co jest zapisane w planie zagospodarowania? Prawnej definicji wiaty nie ma (w żadnym przepisie). Pozostaje opierać się na orzecznictwie sądowym. Wybudowanie według przedstawionych zamierzeń wygląda na chęć zwyczajnego obejścia prawa. Przy tym część powziętych założeń jest, najdelikatniej mówiąc, mocno niepewnych. Choćby sposób liczenia powierzchni wiaty. Uwzględniając powierzchnię rzutu dachu też można.

A co najważniejsze, cały czas obowiązują nas przepisy wynikające z wielu aktów prawnych. I tu w grę może wchodzić zacienienie (obszar oddziaływania), odległości miejsc postojowych od granicy działki, przepisy przeciwpożarowe. Budowa wiat w zaproponowanej formie ma wszelkie szanse zakończyć się procesem sądowym.

Ale tam żadnych miejsc postojowych nie będzie na pojazdy więc chyba nie trzeba robić odległości 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry ! Czy ktoś jest w stanie polecić ekipę które przeprowadzi renowację kabiny prysznicowej, włącznie z czyszczeniem śladów po kamieniu na szybie kabiny prysznicowej? A może ktoś w Was wie jakie mocne środki użyć, aby albo usunąć smugi kamienia na dole drzwi kabiny? Nie wiem czy wymiana szyby jest konieczna, bo może nie. Podobno są jakieś specjalistyczne środki, które pozostawia się na szybie na kilka godzin. Środki typu Cif nie dają rady. Dzięki za pomoc!
    • Powiedz to tym w bloku, co malowali pokój.     Też pytałem grok-a i zalecał odwożenie do PSZOK-u (oczywiście, oddzielne postępowanie z brudami niebezpiecznymi), ale co drugie zdanie zalecał zapoznanie się z zasadami lokalnymi segregacji, bo mogą to regulować odmiennie. Do doopy więc z takimi zasadami, które w każdej gminie mogą być inne. Naprawdę, mam dość robienia doktoratu z segregacji odpadów przy każdej dupereli. Kiedy wreszcie producenci zaczną oznaczać wyroby i ich opakowania jakimiś kodami, żeby nie mieć wątpliwości w tym zakresie? To producent wie jakie materiały wchodzą w skład i co się z nimi da zrobić. Dlaczego ten obowiązek zrzuca na mnie i to bez wynagrodzenia?
    • Czemu, przecież nikt  Cię nie zmusza, żeby bujać się do  PSZOK z jedna para rękawic po malowaniu. Wrzucasz do reklamówki i leży w garażu, aż się uzbiera odpowiednia porcja odpadów do samodzielnego wywozu. Wywieziesz razem z tekstyliami, ale w osobnym worku, albo z meblami, elektroodpadami, oponami lub innymi odpadami, których nie odbierają na miejscu. Trzeba tylko w głowie sobie to zakodować.         
    • Gumowane rękawice ochronne to wyroby złożone z wielu materiałów, których w praktyce nie da się rozdzielić i następnie poddać przetworzeniu. W związku z tym traktowałbym je ogólnie jako odpady zmieszane.  Moim zdaniem najważniejsze będzie jednak to czy rękawice są zanieczyszczone substancjami klasyfikowanymi jako niebezpieczne. Przy czym do tej grupy zalicza się nawet farby i lakiery, środki ochrony roślin, środki czystości itd. W takiej sytuacji zanieczyszczone rękawice również powinny być traktowane jako odpady niebezpieczne. W związku z czym zalecane jest ich przekazanie do punktu selektywnej zbiórki odpadów.  Będziemy w związku z tym mieć kolejno odpowiednią grupę, podgrupę oraz kod odpadu: 15 Odpady opakowaniowe; sorbenty; tkaniny do wycierania; materiały filtracyjne i ubrania ochronne nieujęte w innych grupach 15 02 Sorbenty; materiały filtracyjne; tkaniny do wycierania i ubrania ochronne 15 02 02 Sorbenty; materiały filtracyjne (w tym filtry olejowe nieujęte w innych grupach); tkaniny do wycierania (np. szmaty; ścierki) i ubrania ochronne zanieczyszczone substancjami niebezpiecznymi (np. PCB).   Jeżeli natomiast rękawice nie będą zanieczyszczone substancjami klasyfikowanymi jako niebezpieczne, to będzie można je wyrzucić do pojemnika na odpady zmieszane. Grupa i podgrupa odpadów będzie w tym przypadku ta sama, jednak inny będzie kod odpadu: 15 02 03 Sorbenty; materiały filtracyjne; tkaniny do wycierania (np. szmaty; ścierki) i ubrania ochronne inne niż wymienione w 15 02 02.    Do odzieży lub tekstyliów takich rękawic zdecydowanie bym nie zaliczał. Jeden powód jest logiczny i praktyczny - i tak nie nadają się do przetworzenia. Drugi to natomiast kwestia formalna - ubrania ochronne mają własną grupę, podgrupę i kod w klasyfikacji. Natomiast odzież i tekstylia to odpowiednio: 20 Odpady komunalne łącznie z frakcjami gromadzonymi selektywnie 20 01 Odpady komunalne segregowane i gromadzone selektywnie (z wyłączeniem 15 01) 20 01 10 Odzież 20 01 11 Tekstylia   Odpowiednie kody można wyszukać chociażby tutaj: https://kartaewidencji.pl/katalog-odpadow/   Chociaż patrząc na to wszystko uważam, że przekroczyliśmy już granicę absurdu w kwestii segregacji śmieci. Nie bardzo sobie wyobrażam, że każdy będzie wywoził do PSZOK chociażby zużyte rękawiczki robocze, bo malował w nich ściany w pokoju, albo zakładał te rękawiczki używając środków czystości. W niektórych miejscach można trafić na radę, żeby takie rękawiczki zawinąć w foliową torebkę i też wyrzucić do odpadów zmieszanych. Osobiście uważam to za rozsądne.  No a przede wszystkim, absurdem jest to, że trzeba się przekopywać prze pogmatwane przepisy i klasyfikacje w tak podstawowych sprawach. Niedługo to trzeba będzie zaliczać obowiązkowe szkolenia.         
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...