lara Napisano 21 marca 2008 #101 Napisano 21 marca 2008 Cytat Bo nie da się domu od życia oddzielić. A kuchnia to kuchnia i od razu się z jedzeniem kojarzy. Zresztą zaczęło się od swojskiej rybki poprzez kuchnię polską do dystyngowanych europejskich potraw. A ja od kiedy mnie otruli w jednej z modnych włoskich restauracji wolę dania mniej światowe. Ja też wolę dania mniej światowe i raczej domowe. Swoją drogą to Polacy mają taką mętalność, że wszystko co obce to dobre, ładne itd. od kuchni po architekturę. To chyba kompleksy jeszcze z PRLu. A przecież mamy najsmaczniejsze wędliny i pieczywa, własne wielopokoleniowe tradycję, bajkowe krajobrazy i wzorce dobrej przedwojennej architektury. Inni to doceniają my niestety nie.
Laurio Napisano 21 marca 2008 #102 Napisano 21 marca 2008 Cytat Ja też wolę dania mniej światowe i raczej domowe. Swoją drogą to Polacy mają taką mętalność, że wszystko co obce to dobre, ładne itd. od kuchni po architekturę. To chyba kompleksy jeszcze z PRLu. A przecież mamy najsmaczniejsze wędliny i pieczywa, własne wielopokoleniowe tradycję, bajkowe krajobrazy i wzorce dobrej przedwojennej architektury. Inni to doceniają my niestety nie. Cóż, znam nasze wędliny których nazwanie smacznymi byłoby bluźnierstwem. Ale o tym lepiej by dyskutować na forum spożywczym chyba.... że przeniesiemy się do tematu o budowlańcach nadużywających i połączymy oba tematy.
Mikha Napisano 22 marca 2008 #103 Napisano 22 marca 2008 Taa - "Cudze chwalicie swego nie znacie" jak mówi powiedzenie.I bardzo słusznie.Chłam można dostać wszędzie - tak samo jak i dobre rzeczy.Wybierać trudno czasem tak by wybrać dobre.Ja osobiście jestem za wspieraniem polskich produktów i polskich wykonawców - byleby tylko były dobrej jakości.Jakość należy oczywiście podnosić i jednocześnie chwalić i szanować to co dobre - szczególnie własne.Jeżeli my sami się nie uszanujemy to kto nas uszanuje ?
milgo Napisano 22 marca 2008 #104 Napisano 22 marca 2008 Cytat Jeżeli my sami się nie uszanujemy to kto nas uszanuje ? W pełni się zgadzam. I dlatego wszystkie zachowania typu "czy się stoi, czy się leży...." powinny zniknąć. Nie mówię o tym żebyśmy zrobili sobie drugą Japonię czy XIII Rzeczpospolitą ale by rozejrzeć sie wokół siebie i zacząć od spraw drobnych. Ot chociaż by ułożenia narzędzi w pudełku po skończonej pracy.
Marcyśka Napisano 23 marca 2008 #105 Napisano 23 marca 2008 Cytat Cóż, znam nasze wędliny których nazwanie smacznymi byłoby bluźnierstwem. Ale o tym lepiej by dyskutować na forum spożywczym chyba.... że przeniesiemy się do tematu o budowlańcach nadużywających i połączymy oba tematy. Nasze polskie wędliny są smaczne - mają tylko jedna wadę: wszystkie szynki, balerony i polędwice smakują identycznie... ale można przecież kupić wędlinę mniej przetworzoną - jest naprawdę pyszna. Wyjeżdżając np. do Chorwacji zawsze zabieram ze sobą wędlinę polską i chleb. Ta chorwacka jest niezjadliwa!!! wygląda jak karma dla psów. ble... wtedy najbardziej doceniam nasze polskie jedzenie...
Hirko Napisano 24 kwietnia 2008 #106 Napisano 24 kwietnia 2008 Cytat odmawiać sobie smażenia pysznej rybki tylko dlatego że trochę zapaszek będzie niemiły? o nie... ryba smażona zawsze kojarzy mi się z wyjazdami nad morze - uwielbiam to i nie chcę sobie tego odmawiać ... zawsze można przecież otworzyć za minutę wszystkie okna, przewietrzyć, a następnie użyć odświeżacza powietrza i jest ok. Tylko po co erzatz w postaci samej ryby jak można się zawsze na weekend nad morze wyrwać?
Quratiq Napisano 26 kwietnia 2008 #107 Napisano 26 kwietnia 2008 Cytat Im więcej Domowników tym weselej w domu .... Jak potrafią żyć w zgodzie jest ok.
Katarzyn.A Napisano 27 kwietnia 2008 #109 Napisano 27 kwietnia 2008 Cytat a ja niepotrafią????????????????? Będzie bieda.
Wanda Napisano 1 maja 2008 #110 Napisano 1 maja 2008 Cytat Tylko po co erzatz w postaci samej ryby jak można się zawsze na weekend nad morze wyrwać? Nie wszyscy mają czas.
Agatamin Napisano 17 maja 2008 #111 Napisano 17 maja 2008 Cytat Taa - "Cudze chwalicie swego nie znacie" jak mówi powiedzenie.I bardzo słusznie.Chłam można dostać wszędzie - tak samo jak i dobre rzeczy.Wybierać trudno czasem tak by wybrać dobre. To jest własnie najtrudniejsze. Tyle różnych produktów na rynku że niezorientowanego klienta interesuje często jedno kryterium - cena. A to co najtańsze nie zawsze najlepsze.
monsunatih Napisano 20 maja 2008 #112 Napisano 20 maja 2008 Cytat tylko że stawiając meble na środku zmniejszamy przestrzeń - salon wydaje sie połowę mniejszy i jakby zagracony... wiem coś o tym też maiłam kanapę na środku pokoju , ale już nie mam. W salonie toczy sie życie i potzreba dużo miejsca : dzieci tam odrabiaja lekcje, oglądamy telewizję, słuchamy muzyki - a ostatnio mój syn uczył sie skakać na skakance - gdyby stała nadal kanapa na srodku to nie miał by miejsca na skakanie... ale to tylko kwestia tego czym dla nas jest salon.... a ile metrów ma pani salon?
ashantess Napisano 20 maja 2010 #113 Napisano 20 maja 2010 W naszym projekcie salon i kuchnia są połączone. Ale mamy taki ambitny plan żeby zrobić 2-3 warstwy z pustaka szklanego i dorzucić barek.Niby razem a jednak osobno
klient2006 Napisano 29 grudnia 2010 #114 Napisano 29 grudnia 2010 Zacząłem się zastanawiać jakie są plusy i minusy połączonego salonu z kuchniąSalon miałby służyć jako jadalnia, miejsce relaksu, spotkań ze znajomymi.Plusy: duża przestrzeń, kontakt z innymi osobami, które przebywają w jadalni, salonie, wygoda, funkcjonalność i praktyczność.Minusy: jedynie zapachy roznoszą się po całym mieszkaniu, ale można zainwestować i kupić dobry okap kuchenny. Oczywiście trzeba bardziej dbać o porządek w kuchni, ale to już jest plus, gdyż robi się to dla siebie, a nie dla kogoś.
Supersaxo Napisano 7 stycznia 2011 #115 Napisano 7 stycznia 2011 Cytat Ja też wolę dania mniej światowe i raczej domowe. Swoją drogą to Polacy mają taką mętalność, że wszystko co obce to dobre, ładne itd. od kuchni po architekturę. To chyba kompleksy jeszcze z PRLu. A przecież mamy najsmaczniejsze wędliny i pieczywa, własne wielopokoleniowe tradycję, bajkowe krajobrazy i wzorce dobrej przedwojennej architektury. Inni to doceniają my niestety nie. A danie swiatowe nie moze stac sie daniem domowym !? Bo ja tak mam juz od paru lat : dzisiaj na obiad spaghetti a na deser tiramisu sorry, ale jesli chodzi o polskie wedliny i chleb ,to tez bym mogla polemizowac ... - pączki i drozdzowki za to sa chyba najsmaczniejsze ; przynajmniej ja jeszcze tak dobrych nigdzie nie jadlam jak w Pl. Osobiscie podoba mi sie ,ze niektorzy ida z postepem , zaczynaja sie inaczej (zdrowiej) odzywiac, sa otwarci na inne kultury, ucza sie obcych jezykow -przez to staja sie mniej zahukani. Niektorzy nie zmieniaja swoich przyzwyczajen i do konca zycia beda jesc przyslowiowego schabowego ... i ja to szanuje : tylko niech nikomu na sile nie wmawiaja ,ze to jest najlepsze i najzdrowsze...! Teraz mam kuchnie polaczona z salonem i jadalnia ( za zadne skarby nie podzielilabym tych pomieszczen!) :jest praktycznie , elegancko i modnie.
autorushd Napisano 7 stycznia 2011 #116 Napisano 7 stycznia 2011 Cytat Zacząłem się zastanawiać jakie są plusy i minusy połączonego salonu z kuchniąSalon miałby służyć jako jadalnia, miejsce relaksu, spotkań ze znajomymi.Plusy: duża przestrzeń, kontakt z innymi osobami, które przebywają w jadalni, salonie, wygoda, funkcjonalność i praktyczność.Minusy: jedynie zapachy roznoszą się po całym mieszkaniu, ale można zainwestować i kupić dobry okap kuchenny. Oczywiście trzeba bardziej dbać o porządek w kuchni, ale to już jest plus, gdyż robi się to dla siebie, a nie dla kogoś. No w sumie ja tak planuję, tzn salon z kuchnią i jednocześnie hol, wiec przestrzeni będzie sporo bo ok 70m2. Do kuchni planuje okap podłączony do reku ale chyba jeszcze jakieś zasysanie będzie. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Merreta Napisano 17 stycznia 2011 #117 Napisano 17 stycznia 2011 też jestem za. Przestrzeń robi swoje, a nieprzyjemne zapachy, których ludzie się boją można "załatwić" okapem umieszczonym tuż nad płytą grzewczą.
kropeczka_ns Napisano 18 stycznia 2011 #118 Napisano 18 stycznia 2011 pewnie to off topic ale też do Chorwacji wzieliśmy jedzonko i to była bardzo słuszna decyzja:) Mieli tam wyłacznie białe napompowane pieczywo (nie spotkałam wogóle pysznych naszych ziarnistych chlebków) soki z dosypanym chyba kilogramem cukru nie umywające się w smaku do polskich i... owoce trzy razy droższe niż w Polsce! Dużo jeździmy po świecie i wiele rzeczy mi smakuje, lubię np włoskie dania, ale ja bardzo doceniam polską kuchnię. W Chorwacji owszem bardzo dobra była pizza, byłam też na dobrej rybce ale z takich "zwykłych" produktów- bardzo drogie i gorsze dużo niż nasze.
daggulka Napisano 19 stycznia 2011 #119 Napisano 19 stycznia 2011 W temacie - zależy kto co lubi . Ja też mam salon połączony z kuchnią ... częściowo tylko dzieli je ścianka ....Chwalę sobie takie rozwiązanie - dużo czasu przesiaduję przy laptopie - stawiam go na stole w kuchni dzięki temu mam na oku prawie cały parter - niezastąpione przy posiadaniu dzieci i zwierzaków ...
Ninna Napisano 24 stycznia 2011 #120 Napisano 24 stycznia 2011 Oj zazdroszczę Ci tego dużego pola widzenia....
DekorLid Napisano 29 stycznia 2011 #121 Napisano 29 stycznia 2011 duża przestrzeń to podstawa egzystencji.
kropeczka_ns Napisano 2 lutego 2011 #122 Napisano 2 lutego 2011 niektórzy wolą inaczej, ale ja w domach budowanych bardziej tradycyjnie, gdzie wszystkie pomieszczenia są oddzielone mam wrażenie że jest ciasno. W bloku mieszkałam w mieszkaniu 63m2 (niby nie dużo) ale poza sypialnią i łazienką całe było otwarte- zachłysnęliśmy się poczuciem przestrzeni, stąd w moim nie znów jakimś wielkim domu otwarta przestrzeń sprawiająca wrażenie że dom jest dużo większy niż jest
Ninna Napisano 7 lutego 2011 #123 Napisano 7 lutego 2011 Mieszkanie w kamienicy nie dało nam szansy na mój wymarzony salon i kuchnię w jednym. I teraz mam kuchnie w osobnym pomieszczeniu, nie jest źle, ale czasem wolałabym mieć szerszą perspektywę niz tylko gary...
cyma2704 Napisano 7 lutego 2011 #124 Napisano 7 lutego 2011 Niestety, spojrzenie na kuchnię zmienia się z wiekiem. W pierwszym domu była zamknięta, w mieszkaniu otwarta, teraz mam oddzieloną (ale bez drzwi). W ostatnim domu jest oddzielona, tylko z przejściem do salonu, z którego widać tylko stół z krzesłami.Jako, że spędzam na gotowaniu mało czasu i najczęściej gdy jestem sama, nie mam potrzeby by kuchnia była otwarta. Bałagan mnie denerwuje i przeszkadza w dobrym samopoczuciu. Często bywam u znajomych, którzy mają otwartą kuchnię i kanapy tak ustawione, że widać kuchenny rozgardiasz. Nawet mimowolnie mnie to drażni, szczególnie jak 5 razy w ciągu spotkania dzieci szperają po kuchni. Może jak ktoś jest zdyscyplinowany i utrzymuje jako taki ład w kuchni, to łatwiej się w takim wnętrzu wyluzować.
kropeczka_ns Napisano 7 lutego 2011 #125 Napisano 7 lutego 2011 albo jak ktos jest wyluzowany z natury i nie zwraca uwagi na takie drobiazgi:)
autorushd Napisano 7 lutego 2011 #126 Napisano 7 lutego 2011 Cytat albo jak ktos jest wyluzowany z natury i nie zwraca uwagi na takie drobiazgi:) To ma szczęśliwe życie, witam w klubie
kacy Napisano 17 lutego 2011 #127 Napisano 17 lutego 2011 Cytat Jako, że spędzam na gotowaniu mało czasu i najczęściej gdy jestem sama, nie mam potrzeby by kuchnia była otwarta. To ja preferuję kuchnię zamkniętą z zupełnie przeciwnego powodu - bardzo lubię gotować i piec i kiedy już zabieram się do pracy, to zwykle parę godzin na to schodzi (normalne przy wszystkich moich obsesjach - czy to gotowanie, grafika komputerowa czy też jak zacznę czytać mangę ) i wtedy fizycznie nie znoszę jak inni ludzi mi się kręcą, patrzą na ręce i ogólnie przeszkadzają. Niektórzy uwielbiają plotkować przy gotowaniu, a dla mnie ideałem jest muzyczka lub audiobook na mp4 i wyłączam się ze świata.
BasterMeble Napisano 6 sierpnia 2012 #128 Napisano 6 sierpnia 2012 Ja osobiście widzę same minusy. Po pierwsze dlatego, że marzy mi się duża kuchnia, z dużym stołem, albo taka kuchnia z jadalnią. Natomiast kuchni z salonem mówię stanowcze nie. Po pierwsze chodzi o zapachy, przy otwartej kuchni one są wszędzie- na ubraniach, kanapie, firankach. Po drugie ja nie lubię jak ktoś mi patrzy na ręce jak gotuję, lubię sobie pichcić w ciszy i spokoju:) A po trzecie zagłuszanie się na wzajem. Wiadomo jak się coś smaży to jest głośno, do tego dochodzi szumiący okap, a w tym czasie ktoś chce coś pooglądać w tv, albo zdrzemnąć się na kanapie w salonie, a tu nie ma warunków.
mojdom Napisano 3 września 2012 #129 Napisano 3 września 2012 Wszystko zależy od wielkości domu/mieszkania. Jeżeli masz małe wnętrze to zdecydowanie lepiej je otworzyć i połączyć kuchnie z salonem i jadalnią. Ułożyć wszędzie jednakową podłogę tak żeby nie tworzyć niepotrzebnych podziałów. Natomiast w przypadku dużej powierzchni wszystko zależy od upodobań
Pastan Napisano 25 września 2012 #130 Napisano 25 września 2012 Sam kiedyś dość długo zastanawiałem się nad tym połączeniem. Sąsiad właśnie wyburzył jedną ścianę i zrobił sobie kuchnię razem z salonem. Właśnie teraz zauważyłem, że trzeba odpowiednio zamaskować niektóre elementy kuchni, aby całość jakoś się prezentowała. Przede wszystkim lodówka w zabudowie, bo inaczej jakoś kiepsko się to prezentuje. Do tego cały wystrój kuchni moim zdaniem powinien w jakis sposób nawiązywać do salonu.
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się