Skocz do zawartości

Wpływ grubości parkietu na inne czynniki


Recommended Posts

Wymieniana podłoga w całym mieszkaniu. Taki mały generalny remont wszystkiego poza łazienką.
Obecnie na podłodze mamy panele podłogowe (8mm) oraz w kuchni i przedpokoju terakotę (też 8mm).
Teraz do remontu zamówiłem parkiet, który był w dwóch różnych grubościach 14mm oraz 11mm. Polecano mi ten grubszy bo większa jest warstwa ścieralna, różnica w cenie nie była duża. Więc zamówiłem o grubości 14mm.
Tydzień później zakupiłem płyty podłogowe, bo w dwóch miejscach mieszkania na niedużej powierzchni będzie łączenie płyty z klepką.
Okazało się że te płyty które wybraliśmy i kupiliśmy są grubości 11mm.

Teraz widzę kilka niepokojących mnie aspektów i proszę byście je rozwiali, uspokoili lub nakierowali.

1) różnica między płytą a parkietem, ciężko będzie spasować żeby było równo?
2) Jako że podłoga się podniesie wszystkie drzwi w mieszkaniu będę musiał przycinać (także wejściową Gerdę)
3) Jako że mam dwie szafy wnękowe robione kiedyś na wymiar to już się denerwuję co z tym fantem zrobić
a) rozbierać szafy? A co potem z montażem jak się już nie będzie zgadzał wymiar na wysokości?
b) kłaść płytki do szafy, a za X lat jak będę zmieniał szafę ewentualnie wtedy dokleić brakujący parkiet?

Pytania od lajka, więc nie wyśmiewajcie mnie gdy coś palnąłem.

Pozdrawiam.

Link do komentarza

Różnica pomiędzy parkietem a płytami przy układaniu umiejętnym zredukuje się niemal do zera, bo pod parkietem warstwa kleju to 1, góra 2 mm, a pod płytami trzeba ok. 5 mm klejuJaki wymiar mają te PŁYTY?

 

A co do szaf w przedpokoju - stoją one pewnie na płytkach terakoty, więc jak będziesz ją skuwał, to dobrze byłoby zdemontować szafy i postawić je na nowym parkiecie.  Chociaż zdarzało mi się na wyraźne życzenie inwestora kłaść płytki gresowe, czy panele na styk do frontu szafy, bo remont trwał wyraźnie krócej i nie było konieczności demontowania i dopasowywania szafy... A co będzie w przyszłości - inwestot mówił, że potem się będzie martwił...

Link do komentarza
6 minut temu, uroboros napisał:

Różnica pomiędzy parkietem a płytami przy układaniu umiejętnym zredukuje się niemal do zera, bo pod parkietem warstwa kleju to 1, góra 2 mm, a pod płytami trzeba ok. 5 mm klejuJaki wymiar mają te PŁYTY?

 

Płyty 60cm na 60cm

7 minut temu, uroboros napisał:

A co do szaf w przedpokoju - stoją one pewnie na płytkach terakoty, więc jak będziesz ją skuwał, to dobrze byłoby zdemontować szafy i postawić je na nowym parkiecie.  Chociaż zdarzało mi się na wyraźne życzenie inwestora kłaść płytki gresowe, czy panele na styk do frontu szafy, bo remont trwał wyraźnie krócej i nie było konieczności demontowania i dopasowywania szafy... A co będzie w przyszłości - inwestot mówił, że potem się będzie martwił...

Tak, dokładnie stoją na terakocie.

Tylko że podłoga podniesie mi się prawie centymetr w górę. To jak te szafy później wstawić?

Link do komentarza

Masz zamiar sam te podłogi układać :icon_eek:?

 

Drzwi trzeba będzie podcinać. Wejściowe, jeśli mają metalową ościeżnicę z progiem, to pewnie mają u dołu z 5 mm luzu, więc może obejdzie się bez docinania... może jest jeszcze trochę luzu na regulacji na zawiasach...

Link do komentarza
1 minutę temu, uroboros napisał:

Masz zamiar sam te podłogi układać :icon_eek:?

No nie. Będzie ekipa która będzie to robiła

2 minuty temu, uroboros napisał:

Drzwi trzeba będzie podcinać. Wejściowe, jeśli mają metalową ościeżnicę z progiem, to pewnie mają u dołu z 5 mm luzu, więc może obejdzie się bez docinania... może jest jeszcze trochę luzu na regulacji na zawiasach...

Z drzwiami to się już pogodziłem. Wszystkie wewnętrzne kiedyś przy kupnie były cięte na wymiar prawie równo z podłogą, więc czy by było 11mm czy 14mm to i tak przycinka będzie

Link do komentarza
3 godziny temu, Parkiet Komplex napisał:

Wymień parkiet na cieńszy i po problemie.

Bez sensu... przecież wyrównasz klejem... płyty tego wymiaru powinno się kleić na duży, 10 mm grzebień, najlepiej o zaokrąglonych zębach, a to po dociśnięciu daje te 5 - 6 mm różnicy (3 mm różnicy grubości materiału + 2 mm kleje pod parkietem).

Link do komentarza
2 godziny temu, uroboros napisał:

czyli razem 16 - 17 mm

To ile kleju pod płytki ceramiczne? 1cm?

 

Ja mam podobny dylemat. Na podłogówkę znalazłem podkłady o grubości 2-3mm. 

Aby zrównać poziom z ceramiką z łazienki, musiałbym dać panele grubości 8mm!

Też mi to nie pasuje, a grubsze podkłady mają większy opór. Tak jak grubsze panele.

Szlag mnie bierze.

Link do komentarza

Po ułożeniu płytek stworzymy bazę dla kolejnego rodzaju posadzki. Różnicę w grubościach (cieńsza kolejna posadzka) należy, na odcinku metra mniej lub więcej,  odpowiednio ukształtować, biorąc pod uwagę grubość posiadanych elementów.

Można tu wykorzystać listwę metalową z zacięciem głębokości równej grubości tych elementów + spoina. Podczas formowania , z jednej strony zacięcie opieramy na istniejącej posadzce, natomiast druga część listwy opiera się na istniejącej wylewce. Oczywiście do wypełnienia stosujemy masy szpachlowe na bazie cementu. Innym sposobem jest stonowanie grubości parkietu stosownie do potrzeb ale wymaga to zaplecza - szlifierka lub grubościówka. 

Link do komentarza
3 godziny temu, MrTomo napisał:

To ile kleju pod płytki ceramiczne? 1cm?

 

Dnia 3.12.2018 o 22:22, waldiwaldi napisał:

płyty które wybraliśmy i kupiliśmy są grubości 11mm.

A więc klej o grubości 5 - 6 mm. Grzebień 10 do 12 mm,  najlepiej zaokrąglone zęby.

3 godziny temu, MrTomo napisał:

musiałbym dać panele grubości 8mm!

Toż to najlepsza grubość! Zagrzeje się parę minut dłużej, ale będzie grzało tak jak i przy 7 mm!

Link do komentarza
1 godzinę temu, Parkiet Komplex napisał:

Najpierw płytki - one stworzą optymalną bazę powierzchni, dalej trzeba kombinować z pozostałymi powierzchniami, jak napisałem powyżej.

Tak też myślałem.

Po przemyśleniach mam obawy. Zastanawiam się czy się zgrają Ci od płytek i Ci od parkietu

Bo najpierw będzie ekipa "ONE" która porobi wylewki wszystko wyrówna, przyszlifuje posadzkę jak będzie trzeba. Potem położy w dwóch miejscach po niedużym kawałku płytek.

Ta ekipa wyjdzie, a przyjdzie ekipa "TWO", która zacznie kłaść parkiet.

Jak ta pierwsza ekipa zrobi wysoko płytki, to Ci od parkietu będą musieli dołożyć dużo kleju, a tych metrów trochę będzie. A jak znowu zrobią za nisko płytki, to będzie problem z parkietem, bo nie będzie równo.

No i też jak Ci pierwsi coś krzywo zrobią (poziom), to potem przy parkiecie nie będzie już komu poprawić a problem będzie :(

 

Link do komentarza

Klejem do parkietu nic nie nagonisz, bo to nie jest coś, co zrobi grubą warstwę :bezradny:, nakładadz klej, rozprowadzasz grzebieniem ze 2, góra 3 mm, po dociśnięciu klepki wychodzi ok. 1, może 1,5 mm...
Pole do manewru ma glazurnik, jeśli wie co ma zrobić (zakładam, że UMIE TO ZROBIĆ :icon_rolleyes:) - daj mu klepkę parkietu i niech działa! Oczywiście musi mieć odpowiedni klej!

 

 

 

Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...

Dzięki wielkie.

 

Co do czynników zewnętrznych, to co zrobić z parkietem przy wyjściu na ogródek?

Mały pokój (sypialnia), gdzie są tylko drzwi wyjściowe na ogródek, okna nie ma.

W okresie letnim będą latały na ogródek dzieciaki.

W zimie tak jak teraz zapewne jako że nie ma okna, żona będzie uchylnie otwierać drzwi balkonowe.

Moje pytanie w takim przypadku zrodziło się, czy przy takim zimowym systemie parkiet nie nabierze wilgoci, chłodu i się wypaczy przy drzwiach?

Czy może należy tu zrobić przy drzwiach mały pasek z płytek podłogowych???

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzięki za wskazówki, zacznę od pleców i dam znać jak poszło. 
    • Cześć,  chyba znajduję się w sytuacji beznadziejnej. Od paru lat staram się uzyskać od naszej gminy informacje o możliwości jakie mam na działce rolnej rodziców, którzy chcą część tej działki wydzielić i przepisać mi, abym mógł się na niej wybudować. Mam nadzieję, że ktoś z was będzie w stanie mi pomóc.   Rodzice posiadają działkę rolną o powierzchni 0,8ha (tylko tato jest rolnikiem), działkę rolną dostała mama w spadku po babci. Rodzice tę działkę dzierżawią komuś innemu, sami jej nie uprawiają. Na tej powierzchni działki są trzy klasy ziemi, klasa RII, klasa RIIIa i RIIIb. Chcieliby wydzielić z tego około 16 arów i przepisać je na mnie (nie jestem rolnikiem) abym wraz z rodziną mógł się tam wybudować. Niestety akurat na granicy naszej działki kończy się przeznaczenie terenów pod zabudowy na planie zagospodarowania przestrzennego gminy (co ciekawe działka pod naszą ma klasę II i jest w pełni przewidziana pod zabudowę...).  Staraliśmy się już w gminie o to aby uwzględnić naszą działkę podczas aktualnego planowania jako działkę przeznaczoną pod zabudowę. Niestety, spotkaliśmy się z odmową, która była argumentowana tym, że gmina już prawie osiągnęła 100% limitu jaki mogła wykorzystać na przeznaczenie terenów pod zabudowy (nie wiem czy nas zbyli, czy rzeczywiście jest coś takiego, ale nadal zbierają wnioski od ludzi).   Próbowaliśmy dowiedzieć się co w takim wypadku mamy zrobić aby móc się tam wybudować. W gminie dostaliśmy informację o wystąpieniu o WZ, ale powiedziano nam też, że wysoka klasa ziemi to pewna odmowa. Czytałem też o nowelizacji ustawy z 2023 roku, która praktycznie to uniemożliwia. Ręce opadły. Niestety na innych działkach rolnych rodziców nie ma jak się budować bo są w szczerym polu, bez dostępu do wody, dojazdu i prądu. Jedynie ta działka jest położona przy zabudowaniach, drodze i dostępnie do sieci wody.   Czy mamy w ogóle jeszcze jakieś opcje, aby załatwić tę sprawę? Wiemy, że jest jeszcze coś takiego jak budowa zagrodowa, ale tutaj informacji o wymaganiach jest tyle, że sam już nie wiem które są prawdziwe, a które nie. Jeśli, zostaje nam tylko taka opcja, prosiłbym również o podpowiedź jak załatwić to w ten sposób i jakie wymagania musimy spełnić.   Jeżeli potrzeba, podeślę jaka to gmina i działka, proszę dać znać.   Wiem, że możemy kupić działkę budowlaną, ale niestety w naszych okolicach to koszty grubo powyżej 100 tyś zł i zanim to zrobimy, wolę się upewnić że wyczerpałem już wszystkie możliwości.   Przepraszam za troszkę narzekania, ale strasznie to irytujące, że człowiek nie może wybudować się na własnym kawałku ziemi, a przez urzędy traktowany jest jak jakiś trędowaty.   Pozdrawiam.
    • Z meblami jest tak, ze nie mogą być skoszone. I od tego trzeba regulację zaczynać. A jeśli podłoga krzywa, to trzeba najpierw pod nóżki coś podłożyć i komodę wypoziomować, a dopiero potem brać się za regulację zawiasów. I nie ma bata, musi się dać, jeśli mebel złożony prawidłowo.
    • Sprawdź najpierw przekątne, czy prawidłowo przybiłeś plecy mebelka. Kup poziomicę i wypoziomuj, wypionuj ją, wsadź coś pod nóżki, na których się opiera ta komoda.   Dopiero wtedy. Wtedy da się.
    • Szwagier kupił stan surowy w 70-tych. I co roku, na początku zimy, można wszystkie pustaki policzyć na bocznej ścianie. Masz całe okoliczności.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...