Skocz do zawartości

Wpływ grubości parkietu na inne czynniki


Recommended Posts

Napisano

Wymieniana podłoga w całym mieszkaniu. Taki mały generalny remont wszystkiego poza łazienką.
Obecnie na podłodze mamy panele podłogowe (8mm) oraz w kuchni i przedpokoju terakotę (też 8mm).
Teraz do remontu zamówiłem parkiet, który był w dwóch różnych grubościach 14mm oraz 11mm. Polecano mi ten grubszy bo większa jest warstwa ścieralna, różnica w cenie nie była duża. Więc zamówiłem o grubości 14mm.
Tydzień później zakupiłem płyty podłogowe, bo w dwóch miejscach mieszkania na niedużej powierzchni będzie łączenie płyty z klepką.
Okazało się że te płyty które wybraliśmy i kupiliśmy są grubości 11mm.

Teraz widzę kilka niepokojących mnie aspektów i proszę byście je rozwiali, uspokoili lub nakierowali.

1) różnica między płytą a parkietem, ciężko będzie spasować żeby było równo?
2) Jako że podłoga się podniesie wszystkie drzwi w mieszkaniu będę musiał przycinać (także wejściową Gerdę)
3) Jako że mam dwie szafy wnękowe robione kiedyś na wymiar to już się denerwuję co z tym fantem zrobić
a) rozbierać szafy? A co potem z montażem jak się już nie będzie zgadzał wymiar na wysokości?
b) kłaść płytki do szafy, a za X lat jak będę zmieniał szafę ewentualnie wtedy dokleić brakujący parkiet?

Pytania od lajka, więc nie wyśmiewajcie mnie gdy coś palnąłem.

Pozdrawiam.

Napisano
40 minut temu, waldiwaldi napisał:

płyty podłogowe

 

40 minut temu, waldiwaldi napisał:

łączenie płyty z klepką.

Co to są te płyty podłogowe?

Napisano
11 minut temu, uroboros napisał:

 

Co to są te płyty podłogowe?

co na podobe terakoty w łazience, tylko że płyty są większe i zastosowanie też mają np w salonach, to tyle co ja wiem

Napisano

Różnica pomiędzy parkietem a płytami przy układaniu umiejętnym zredukuje się niemal do zera, bo pod parkietem warstwa kleju to 1, góra 2 mm, a pod płytami trzeba ok. 5 mm klejuJaki wymiar mają te PŁYTY?

 

A co do szaf w przedpokoju - stoją one pewnie na płytkach terakoty, więc jak będziesz ją skuwał, to dobrze byłoby zdemontować szafy i postawić je na nowym parkiecie.  Chociaż zdarzało mi się na wyraźne życzenie inwestora kłaść płytki gresowe, czy panele na styk do frontu szafy, bo remont trwał wyraźnie krócej i nie było konieczności demontowania i dopasowywania szafy... A co będzie w przyszłości - inwestot mówił, że potem się będzie martwił...

Napisano
6 minut temu, uroboros napisał:

Różnica pomiędzy parkietem a płytami przy układaniu umiejętnym zredukuje się niemal do zera, bo pod parkietem warstwa kleju to 1, góra 2 mm, a pod płytami trzeba ok. 5 mm klejuJaki wymiar mają te PŁYTY?

 

Płyty 60cm na 60cm

7 minut temu, uroboros napisał:

A co do szaf w przedpokoju - stoją one pewnie na płytkach terakoty, więc jak będziesz ją skuwał, to dobrze byłoby zdemontować szafy i postawić je na nowym parkiecie.  Chociaż zdarzało mi się na wyraźne życzenie inwestora kłaść płytki gresowe, czy panele na styk do frontu szafy, bo remont trwał wyraźnie krócej i nie było konieczności demontowania i dopasowywania szafy... A co będzie w przyszłości - inwestot mówił, że potem się będzie martwił...

Tak, dokładnie stoją na terakocie.

Tylko że podłoga podniesie mi się prawie centymetr w górę. To jak te szafy później wstawić?

Napisano

Masz zamiar sam te podłogi układać :icon_eek:?

 

Drzwi trzeba będzie podcinać. Wejściowe, jeśli mają metalową ościeżnicę z progiem, to pewnie mają u dołu z 5 mm luzu, więc może obejdzie się bez docinania... może jest jeszcze trochę luzu na regulacji na zawiasach...

Napisano
1 minutę temu, uroboros napisał:

Masz zamiar sam te podłogi układać :icon_eek:?

No nie. Będzie ekipa która będzie to robiła

2 minuty temu, uroboros napisał:

Drzwi trzeba będzie podcinać. Wejściowe, jeśli mają metalową ościeżnicę z progiem, to pewnie mają u dołu z 5 mm luzu, więc może obejdzie się bez docinania... może jest jeszcze trochę luzu na regulacji na zawiasach...

Z drzwiami to się już pogodziłem. Wszystkie wewnętrzne kiedyś przy kupnie były cięte na wymiar prawie równo z podłogą, więc czy by było 11mm czy 14mm to i tak przycinka będzie

Napisano
3 godziny temu, Parkiet Komplex napisał:

Wymień parkiet na cieńszy i po problemie.

Bez sensu... przecież wyrównasz klejem... płyty tego wymiaru powinno się kleić na duży, 10 mm grzebień, najlepiej o zaokrąglonych zębach, a to po dociśnięciu daje te 5 - 6 mm różnicy (3 mm różnicy grubości materiału + 2 mm kleje pod parkietem).

Napisano

Poziom posadzki ceramicznej będzie taki, jak wyjdzie - musi być te 5 - 6 mm kleju pod płytkami tego wymiaru, czyli razem 16 - 17 mm i wtedy parkiet grubszy będzie akurat dobry...

Napisano
2 godziny temu, uroboros napisał:

Poziom posadzki ceramicznej będzie taki, jak wyjdzie - musi być te 5 - 6 mm kleju pod płytkami tego wymiaru, czyli razem 16 - 17 mm i wtedy parkiet grubszy będzie akurat dobry...

 

A co z drzwiami i meblami?

Napisano
2 godziny temu, uroboros napisał:

czyli razem 16 - 17 mm

To ile kleju pod płytki ceramiczne? 1cm?

 

Ja mam podobny dylemat. Na podłogówkę znalazłem podkłady o grubości 2-3mm. 

Aby zrównać poziom z ceramiką z łazienki, musiałbym dać panele grubości 8mm!

Też mi to nie pasuje, a grubsze podkłady mają większy opór. Tak jak grubsze panele.

Szlag mnie bierze.

Napisano

Po ułożeniu płytek stworzymy bazę dla kolejnego rodzaju posadzki. Różnicę w grubościach (cieńsza kolejna posadzka) należy, na odcinku metra mniej lub więcej,  odpowiednio ukształtować, biorąc pod uwagę grubość posiadanych elementów.

Można tu wykorzystać listwę metalową z zacięciem głębokości równej grubości tych elementów + spoina. Podczas formowania , z jednej strony zacięcie opieramy na istniejącej posadzce, natomiast druga część listwy opiera się na istniejącej wylewce. Oczywiście do wypełnienia stosujemy masy szpachlowe na bazie cementu. Innym sposobem jest stonowanie grubości parkietu stosownie do potrzeb ale wymaga to zaplecza - szlifierka lub grubościówka. 

Napisano
3 godziny temu, MrTomo napisał:

To ile kleju pod płytki ceramiczne? 1cm?

 

Dnia 3.12.2018 o 22:22, waldiwaldi napisał:

płyty które wybraliśmy i kupiliśmy są grubości 11mm.

A więc klej o grubości 5 - 6 mm. Grzebień 10 do 12 mm,  najlepiej zaokrąglone zęby.

3 godziny temu, MrTomo napisał:

musiałbym dać panele grubości 8mm!

Toż to najlepsza grubość! Zagrzeje się parę minut dłużej, ale będzie grzało tak jak i przy 7 mm!

Napisano
1 godzinę temu, Parkiet Komplex napisał:

Najpierw płytki - one stworzą optymalną bazę powierzchni, dalej trzeba kombinować z pozostałymi powierzchniami, jak napisałem powyżej.

Tak też myślałem.

Po przemyśleniach mam obawy. Zastanawiam się czy się zgrają Ci od płytek i Ci od parkietu

Bo najpierw będzie ekipa "ONE" która porobi wylewki wszystko wyrówna, przyszlifuje posadzkę jak będzie trzeba. Potem położy w dwóch miejscach po niedużym kawałku płytek.

Ta ekipa wyjdzie, a przyjdzie ekipa "TWO", która zacznie kłaść parkiet.

Jak ta pierwsza ekipa zrobi wysoko płytki, to Ci od parkietu będą musieli dołożyć dużo kleju, a tych metrów trochę będzie. A jak znowu zrobią za nisko płytki, to będzie problem z parkietem, bo nie będzie równo.

No i też jak Ci pierwsi coś krzywo zrobią (poziom), to potem przy parkiecie nie będzie już komu poprawić a problem będzie :(

 

Napisano

Klejem do parkietu nic nie nagonisz, bo to nie jest coś, co zrobi grubą warstwę :bezradny:, nakładadz klej, rozprowadzasz grzebieniem ze 2, góra 3 mm, po dociśnięciu klepki wychodzi ok. 1, może 1,5 mm...
Pole do manewru ma glazurnik, jeśli wie co ma zrobić (zakładam, że UMIE TO ZROBIĆ :icon_rolleyes:) - daj mu klepkę parkietu i niech działa! Oczywiście musi mieć odpowiedni klej!

 

 

 

  • 3 tygodnie temu...
Napisano

A propos podłogi... Zapraszamy, zobacz film TV Budujemy Dom. Ekspert z firmy Demo-Projekt radzi, jaką podłogę drewnianą można ułożyć na ogrzewaniu podłogowym, jaka jest wymagana wilgotność, czy drewno nie wysycha podgrzewane od spodu. Zobaczcie, cenne rady specjalisty:

 

 

 

Napisano

Dzięki wielkie.

 

Co do czynników zewnętrznych, to co zrobić z parkietem przy wyjściu na ogródek?

Mały pokój (sypialnia), gdzie są tylko drzwi wyjściowe na ogródek, okna nie ma.

W okresie letnim będą latały na ogródek dzieciaki.

W zimie tak jak teraz zapewne jako że nie ma okna, żona będzie uchylnie otwierać drzwi balkonowe.

Moje pytanie w takim przypadku zrodziło się, czy przy takim zimowym systemie parkiet nie nabierze wilgoci, chłodu i się wypaczy przy drzwiach?

Czy może należy tu zrobić przy drzwiach mały pasek z płytek podłogowych???

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...