Tak też myślałem.
Po przemyśleniach mam obawy. Zastanawiam się czy się zgrają Ci od płytek i Ci od parkietu
Bo najpierw będzie ekipa "ONE" która porobi wylewki wszystko wyrówna, przyszlifuje posadzkę jak będzie trzeba. Potem położy w dwóch miejscach po niedużym kawałku płytek.
Ta ekipa wyjdzie, a przyjdzie ekipa "TWO", która zacznie kłaść parkiet.
Jak ta pierwsza ekipa zrobi wysoko płytki, to Ci od parkietu będą musieli dołożyć dużo kleju, a tych metrów trochę będzie. A jak znowu zrobią za nisko płytki, to będzie problem z parkietem, bo nie będzie równo.
No i też jak Ci pierwsi coś krzywo zrobią (poziom), to potem przy parkiecie nie będzie już komu poprawić a problem będzie