Skocz do zawartości

waldiwaldi

Uczestnik
  • Posty

    7
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez waldiwaldi

  1. Dzięki wielkie. Co do czynników zewnętrznych, to co zrobić z parkietem przy wyjściu na ogródek? Mały pokój (sypialnia), gdzie są tylko drzwi wyjściowe na ogródek, okna nie ma. W okresie letnim będą latały na ogródek dzieciaki. W zimie tak jak teraz zapewne jako że nie ma okna, żona będzie uchylnie otwierać drzwi balkonowe. Moje pytanie w takim przypadku zrodziło się, czy przy takim zimowym systemie parkiet nie nabierze wilgoci, chłodu i się wypaczy przy drzwiach? Czy może należy tu zrobić przy drzwiach mały pasek z płytek podłogowych???
  2. Tak też myślałem. Po przemyśleniach mam obawy. Zastanawiam się czy się zgrają Ci od płytek i Ci od parkietu Bo najpierw będzie ekipa "ONE" która porobi wylewki wszystko wyrówna, przyszlifuje posadzkę jak będzie trzeba. Potem położy w dwóch miejscach po niedużym kawałku płytek. Ta ekipa wyjdzie, a przyjdzie ekipa "TWO", która zacznie kłaść parkiet. Jak ta pierwsza ekipa zrobi wysoko płytki, to Ci od parkietu będą musieli dołożyć dużo kleju, a tych metrów trochę będzie. A jak znowu zrobią za nisko płytki, to będzie problem z parkietem, bo nie będzie równo. No i też jak Ci pierwsi coś krzywo zrobią (poziom), to potem przy parkiecie nie będzie już komu poprawić a problem będzie
  3. a co lepiej najpierw żeby robili, parkiet czy płytki?
  4. No nie. Będzie ekipa która będzie to robiła Z drzwiami to się już pogodziłem. Wszystkie wewnętrzne kiedyś przy kupnie były cięte na wymiar prawie równo z podłogą, więc czy by było 11mm czy 14mm to i tak przycinka będzie
  5. Płyty 60cm na 60cm Tak, dokładnie stoją na terakocie. Tylko że podłoga podniesie mi się prawie centymetr w górę. To jak te szafy później wstawić?
  6. co na podobe terakoty w łazience, tylko że płyty są większe i zastosowanie też mają np w salonach, to tyle co ja wiem
  7. Wymieniana podłoga w całym mieszkaniu. Taki mały generalny remont wszystkiego poza łazienką. Obecnie na podłodze mamy panele podłogowe (8mm) oraz w kuchni i przedpokoju terakotę (też 8mm). Teraz do remontu zamówiłem parkiet, który był w dwóch różnych grubościach 14mm oraz 11mm. Polecano mi ten grubszy bo większa jest warstwa ścieralna, różnica w cenie nie była duża. Więc zamówiłem o grubości 14mm. Tydzień później zakupiłem płyty podłogowe, bo w dwóch miejscach mieszkania na niedużej powierzchni będzie łączenie płyty z klepką. Okazało się że te płyty które wybraliśmy i kupiliśmy są grubości 11mm. Teraz widzę kilka niepokojących mnie aspektów i proszę byście je rozwiali, uspokoili lub nakierowali. 1) różnica między płytą a parkietem, ciężko będzie spasować żeby było równo? 2) Jako że podłoga się podniesie wszystkie drzwi w mieszkaniu będę musiał przycinać (także wejściową Gerdę) 3) Jako że mam dwie szafy wnękowe robione kiedyś na wymiar to już się denerwuję co z tym fantem zrobić a) rozbierać szafy? A co potem z montażem jak się już nie będzie zgadzał wymiar na wysokości? b) kłaść płytki do szafy, a za X lat jak będę zmieniał szafę ewentualnie wtedy dokleić brakujący parkiet? Pytania od lajka, więc nie wyśmiewajcie mnie gdy coś palnąłem. Pozdrawiam.
×
×
  • Utwórz nowe...