Skocz do zawartości

Studnia głębinowa - problem wody z piaskiem


freemc

Recommended Posts

Napisano

Szanowni forumowicze, proszę Was o pomoc. 

 

Półtora tygodnia temu, studniarz wywiercił mi studnię, woda pokazała się na 18 metrze, dowiercił się do 38 m i stwierdził, że jest to już wystarczająca głębokość. W ostatnie fazie wiercenie użył środek do uszczelnienie ścian wywiertu i włożył rurę osłonową fi 110 z filtrem, zakończoną mufą z deklem. Włożył pompę o wydajności 110l/min, rurę PE32. Wszytko działa pięknie. Woda jest pompowana o stałej wydajności.

 

Jednak problem polega na tym, iż pomimo pompowania wody z wydajności 110 l/min przez ok. tygodnia z niewielkimi przerwami (po 2 godziny dziennie lub w ogóle) woda leci cały czas mętna z piaskiem. W ostatniej dobie woda pojawiła się prawie krystalicznie czysta jednak po wyłączeniu pompy i ponownym jej włączeniu po kilkudziesięciu minutach, woda leci ponownie mętna z piaskiem aż się ustabilizuje. Po wykonaniu przyłącza pod instalację domową (hydrofor reguluje ciśnienie, zmieniły się średnice rur) woda leci cały czas mętna z piaskiem pomimo kilkunastu godzinnym pompowaniu - ręce mi już opadają. 

 

Pytanie brzmi. Czy istnieje ryzyko, że studniarz coś źle wykonał? Czy wodę mam cały czas pompować? Jeżeli tak to czy przez instalację domową (przez hydrofor, małymi średnicami rur np. wężem ogrodowym) czy bezpośrednio ze studni na działkę rurą PE32 z dużą wydajnością.

 

Bardzo proszę o pomoc. 

Napisano

To raczej nie wina studniarza tylko wodonośnego złoża zawierającego drobne cząstki. Przy intensywnym czerpaniu są one porywane przez wodę stąd to zmętnienie. Oczywiście pozostaje możliwość filtrowania na wejściu do zbiornika - po ustaleniu wielkości ziaren i ilości zanieczyszczeń.  Warto też sprawdzić jakość wody przy znacznym zdławieniu poboru wody przez pompę  (po dłuższej przerwie  pozwalającej na ustabilizowanie się złoża).

Napisano
1 godzinę temu, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

To raczej nie wina studniarza tylko wodonośnego złoża zawierającego drobne cząstki. Przy intensywnym czerpaniu są one porywane przez wodę stąd to zmętnienie. Oczywiście pozostaje możliwość filtrowania na wejściu do zbiornika - po ustaleniu wielkości ziaren i ilości zanieczyszczeń.  Warto też sprawdzić jakość wody przy znacznym zdławieniu poboru wody przez pompę  (po dłuższej przerwie  pozwalającej na ustabilizowanie się złoża).

Bardzo dziękuję za odpowiedź. A czy dalsze pompowanie w celu pozbycia się piasku i mętności wody ma sens? Może zaprzestać pompowania na jakiś okres np. doba i później ponowne pompowanie? Jeżeli pompować to przez hydrofor (czyli małą wydajnością) czy bezpośrednio ze studni (dużą wydajnością)? Proszę o wszelkie porady.

Napisano

Czy hydrofor zasila ta sama pompa o dużej wydajności? Czy może poziom lustra wody ustabilizował się na takim poziomie, że na potrzeby napełnienia zbiornika hydroforowego pracuje pompa samozasysająca z zestawu hydroforowego? Jeżeli wersja pierwsza to cząstki piasku będą porywane nawet, gdy jest napełniany hydrofor.

Czy na dno odwiertu wsypano warstwę płukanego żwiru jako filtracyjną?

 Na jakiej głębokości znajduje się obecnie lustro wody w studni?

Jeżeli to możliwe to proszę włoży do studni pompę o małej wydajności, np. membranową. Kosztuje poniżej 100 zł, ma wydajność kilkunastu litrów na minutę. Powinna być opuszczona ok. 3-4 m poniżej lustra wody. Proszę sprawdzi, czy przy takim poborze wody również będzie zasysany piasek. A do napełnienia zbiornika hydroforowego taka pompa w zupełności wystarczy.

Napisano (edytowany)
58 minut temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Czy hydrofor zasila ta sama pompa o dużej wydajności? Czy może poziom lustra wody ustabilizował się na takim poziomie, że na potrzeby napełnienia zbiornika hydroforowego pracuje pompa samozasysająca z zestawu hydroforowego? Jeżeli wersja pierwsza to cząstki piasku będą porywane nawet, gdy jest napełniany hydrofor.

Czy na dno odwiertu wsypano warstwę płukanego żwiru jako filtracyjną?

 Na jakiej głębokości znajduje się obecnie lustro wody w studni?

Jeżeli to możliwe to proszę włoży do studni pompę o małej wydajności, np. membranową. Kosztuje poniżej 100 zł, ma wydajność kilkunastu litrów na minutę. Powinna być opuszczona ok. 3-4 m poniżej lustra wody. Proszę sprawdzi, czy przy takim poborze wody również będzie zasysany piasek. A do napełnienia zbiornika hydroforowego taka pompa w zupełności wystarczy.

Po wykonaniu studni, tego samego dnia została założona pompa głębinowa o wydajności 110 l/min. Została umieszczona na dwóch linkach nad filtrem.

Rurę osłonową obsypano płukanym żwirem.

Nie wiem na jakiej głębokości znajduje się lustro wody w studni.

Ta sama pompa zasila hydrofor.

 

Edytowano przez freemc (zobacz historię edycji)
Napisano

Ale czy wsypano warstwę żwiru na samo dno, do rury osłonowej? Jako warstwę filtracyjną.

Rozumiem, że pompa głębinowa zasila zbiornik hydroforowy. Właśnie dlatego sugeruję zrobienie próby z pompą o znacznie mniejszej wydajności. Być może użycie takiej pompy wystarczy, żeby piasek nie był porywany wraz z wodą.

Napisano
55 minut temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Ale czy wsypano warstwę żwiru na samo dno, do rury osłonowej? Jako warstwę filtracyjną.

Rozumiem, że pompa głębinowa zasila zbiornik hydroforowy. Właśnie dlatego sugeruję zrobienie próby z pompą o znacznie mniejszej wydajności. Być może użycie takiej pompy wystarczy, żeby piasek nie był porywany wraz z wodą.

W obecnej chwili studnia podłączona jest przez instalację domową (hydrofor). Przez ostatnie 24 h woda była pompowana na działkę przez zawór spustowy ogrodowy + momentami w kuchni – woda cały czas mętna z piaskiem. Rano przed pracą wyłączyłem pompę aby nie było rozbioru bo na dobrą sprawę pompa pracuje non stop. Jestem ciekawy jak będzie popołudniu.

 

Dodam, że od czasu wykonania studni (czyli 12 dni temu) wypomowalem na działkę zdecydowanie ponad 1 000 m3 wody (tak, milion litrów).

Napisano
52 minuty temu, freemc napisał:

W obecnej chwili studnia podłączona jest przez instalację domową (hydrofor). Przez ostatnie 24 h woda była pompowana na działkę przez zawór spustowy ogrodowy + momentami w kuchni – woda cały czas mętna z piaskiem. Rano przed pracą wyłączyłem pompę aby nie było rozbioru bo na dobrą sprawę pompa pracuje non stop. Jestem ciekawy jak będzie popołudniu.

 

Dodam, że od czasu wykonania studni (czyli 12 dni temu) wypomowalem na działkę zdecydowanie ponad 1 000 m3 wody (tak, milion litrów).

A więc po 9 godzinnej przerwie w wypompowaniu wody, po włączeniu pompy woda z węża wylatuje z ogromną ilością piasku i jest koloru piaskowego.

20180627_160006.jpg

Napisano
39 minut temu, bajbaga napisał:

Obstawiam, ze pompujesz kurzawkę - niestety.

 

Dnia 26.06.2018 o 08:29, freemc napisał:

woda pokazała się na 18 metrze, dowiercił się do 38 m

czy między 18 metrem a 38 była jakaś warstwa nieprzepuszczająca wodę ?

Napisano
18 minut temu, bajbaga napisał:

 To w czym wiercił ?

Przewiercił się na 18 m przez warswe nieprzepuszczającymi i wiercił dalej, zeby przebić się przez kolejna ale, ze nie było to zakończył na 38

Napisano

Rozumiem.

 

Moim zdaniem, jakimś ratunkiem, może być czerpanie wody prawie z początku tej warstwy wodonośnej (z około 20 m), koniecznie z mniej wydajną pompą.

Napisano

Mi wszyscy powtarzali:

1) Po opuszczeniu i obsypaniu - pompuj wodę "szarpnięciami" przez 24h by się otoczaki ułożyły. Bo jak się nie ułożą to zajdą mułem i nici z filtracji.

2) kolejne 48h - pompuj wodę na zewnątrz

3) Hydrofor i podłączenie + badanie wody do sanepidu - nie wcześniej niż 1,5- 2 miesiące od uruchomienia.

Napisano

dzisiaj, po całonocnym pompowaniu wody bezpośrednio ze studni, woda jest krystalicznie czysta jednak wystarczy wyłączyć pompę na 5 minut i po jej włączeniu ponownie woda leci z piaskiem przez jakiś czas;/

  • 1 rok temu...
Napisano
Dnia 28.06.2018 o 14:12, freemc napisał:

dzisiaj, po całonocnym pompowaniu wody bezpośrednio ze studni, woda jest krystalicznie czysta jednak wystarczy wyłączyć pompę na 5 minut i po jej włączeniu ponownie woda leci z piaskiem przez jakiś czas;/

Witam

zaradził Pan jakoś tej sytuacji ??

U mnie pojawił się ten sam problem  - biały piach w wodzie

Po kilkugodzinnym pompowaniu woda krystaliczna, jednak po wyłączeniu spowrotem mętna.

  • 2 miesiące temu...
Napisano
Dnia 28.06.2018 o 14:12, freemc napisał:

dzisiaj, po całonocnym pompowaniu wody bezpośrednio ze studni, woda jest krystalicznie czysta jednak wystarczy wyłączyć pompę na 5 minut i po jej włączeniu ponownie woda leci z piaskiem przez jakiś czas;/

Witam

zaradził Pan jakoś tej sytuacji ??

U mnie pojawił się ten sam problem  - biały piach w wodzie

Po kilkugodzinnym pompowaniu woda krystaliczna, jednak po wyłączeniu spowrotem mętna.

  • 5 lata temu...
Napisano

Dzień dobry odkopuje po latach .... Czy udało się to ogarnąć ? Pompujemy wodę już prawie 6 miesięcy raz jest krystalicznie czysta raz jak na zdjęciach powyżej dramat....

Napisano
2 godziny temu, Lamek192 napisał:

Dzień dobry odkopuje po latach .... Czy udało się to ogarnąć ? Pompujemy wodę już prawie 6 miesięcy raz jest krystalicznie czysta raz jak na zdjęciach powyżej dramat....

 

Uściślijmy. masz wodę mętną czy z piaskiem? Bo to raczej dwie różne przyczyny.

I podaj głębokość z jakiej pompujesz.

Napisano

To nie tylko kwestia głębokości. Skoro woda się zmienia to okresowo muszą do niej trafiać zanieczyszczenia. Jaka tam jest rura osłonowa, czy w niej nie ma nieszczelności? Lub czy po zewnętrznej stronie tej rury nie pozostawiono pustej przestrzeni, do której może trafiać woda z całego przekroju gruntu?

Co jest na dnie studni, czy wsypano tam czysty (płukany) żwir?

Jaka jest faktyczna wydajność pompy?

  • 3 tygodnie temu...
Napisano (edytowany)
Dnia 28.10.2024 o 22:09, retrofood napisał:

 

Uściślijmy. masz wodę mętną czy z piaskiem? Bo to raczej dwie różne przyczyny.

I podaj głębokość z jakiej pompujesz.

Bardziej z piachem/syfem. Wykopane jest na 41m próbowane pobieranie było z różnych głębokości... Na głębokość 10 m jest obetonowana rura aby oddzielić od wody z zewnątrz...podsypka z drobnego  żwiru... Przez chwilę była krystalicznie czysta ale znów jest syf pompujemy już od kwietnia. Jedno zdjęcie pokazuje jaka woda była czysta kolejna jaki leci syf a kupka syfu to osadziło się w zbiorniku.

 

Screenshot_2024-11-17-09-02-47-08_92460851df6f172a4592fca41cc2d2e6.jpg

Screenshot_2024-11-17-09-02-44-16_92460851df6f172a4592fca41cc2d2e6.jpg

Screenshot_2024-11-17-09-02-36-81_92460851df6f172a4592fca41cc2d2e6.jpg

Screenshot_2024-11-17-09-03-11-58_0ce57feeccaa51fb7deed04b4dbda235.jpg

Edytowano przez Lamek192 (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Super Wam idzie Panowie! Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Kolejne dni spędzamy na stawianiu konstrukcji, stempli oraz deskowaniu kolejnych pomieszczeń. Jest tego naprawdę sporo!  
    • Witam serdecznie    Potrzebuję pomocy kogoś doświadczonego.  Pomimo że byłem jako jedyny przeciwny pokrywania dachu blachą trapezowa z filcem to takie pokrycie zastosowano.  Jest to budynek garażowo-gospodarczy, wspólnoty z dachem dwuspadowym.  Firma która wymieniała poszycie postarała się żeby jak najbardziej zminimalizować wentylację dachu. Filc oczywiście nie został usunięty z żadnej strony. W części okapowej firma na murze dawała zaprawę betonowa i na tej zaprawie leży blacha. Skutkiem jest brak nawet małej szczeliny ponieważ profil blachy wypełnia beton.  W części szczytowej pod kalenicą na łączeniu dwóch połaci zastosowano taśmę dekarska uszczelniającą. Skutek wiadomo jaki.  Jedyny wlot powietrza to widoczne okienka w ścianie 10cmx40cm. Sąsiad zamontował wywietrznik wentylacyjny oraz rozciął tą taśmę w szczycie ale chyba to nic nie dało. Podczas temperatury na zewnątrz plus 2-3 stopnie filc robi się wilgotny po nocy a po południu jest poprostu mokry. Widać też krople wody na filcu.    Proszę o pomoc czy można coś w tym temacie zrobić? Czy jest szansa żeby ten dach jakoś uratować we własnym zakresie?   Będę wdzięczny za wszelkie informacje i pomoc.   
    • Standardowo, w gotowych zestawach drzwiowych, prześwit pod spodem (czyli odległość między dolną krawędzią skrzydła a podłogą) wynosi zwykle od 1 do 2 cm (10-20 mm). To umożliwia swobodne otwieranie drzwi.
    • Ja jednak wolałbym zrobić to z kostki brukowej i mieć to już  z głowy, zaoszczędziłbym, dając swoją robociznę. Materiał jest to koszt stosunkowo tani.   Koszt materiałów na taras z nasypem około 30 cm, o wymiarach 6,0 × 4,0 m, z krawężnikami betonowymi antracyt i kostką brukową Stylbruk, będzie zależał od kilku czynników, takich jak lokalne ceny materiałów, wybór konkretnego typu kostki i krawężników, a także ewentualne dodatkowe elementy. Oto szacunkowe koszty poszczególnych elementów:   Materiały na nasyp piasek około 15 do 30 zł/m³  Przy nasypie 30 cm pod powierzchnią, potrzebujesz około 7,2 m³ (6 m × 4 m × 0,3 m + schodek), co daje koszt około 360-720 zł.   Krawężniki betonowe antracyt: koszt ok.  15 do 25 zł za metr bieżący. Przy długości obwodu tarasu (2×6 + stopień = ok. 30 mb), to wydatek od 300 do 450 zł.   Kostka brukowa Stylbruk: ceny wahają się od 70 do 80 zł/m². Dla powierzchni 30 m² (6×4 m + schodek), koszt materiału to od 2100 do 2400 zł. Dodatkowe materiały: np. cement, piasek do wyrównania, folie, kity, mogą kosztować 200 do 300 złotych.   Podsumowanie szacunkowego kosztu materiałów: Element Szacunkowy koszt (zł) Nasyp 300 - 450 Krawężniki 360 - 450 Kostka brukowa 2100 - 2400 Dodatkowe materiały 200 - 300 Razem 2960 - 3600 zł   Pamiętaj, że są to orientacyjne kwoty, ze sklepu  Liroy Merlin, ceny mogą się różnić w zależności od lokalnych cen i wybranych materiałów.   
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...