Skocz do zawartości

Fachowy montaż okien - krok po kroku


Recommended Posts

Gość mhtyl
Napisano
2 godziny temu, Tymianek napisał:

Czy przy podstawie okna trzeba  wyciągnąć wszystkie kliny/podpórki ?

Tak, należałoby i nie sie nie stanie z oknem jak to zrobisz.

Napisano

Brnę dalej w ten temat, bo pewne oczywiste sprawy nie zawsze takimi są :)

Skonsultowałem sytuacje z inspektorem i stwierdził, że podkładki mają zostać ale nie drewniane tylko z tworzywa trwałego.

Poprosiłem montażystę na budowę i przedstawiłem zdanie inspektora. Ten powiedział swoje ale bez problemu zgodził się na wymianę. Pracownicy stwierdzili, że jestem pierwszym klientem, który sobie zażyczył taką korektę.

Dalej.

Odnośnie hydroizolacji drzwi balkonowych to stosuje się fartuchy EPDM.

Dziękuje raz jeszcze osobą, które zainteresowały się tym tematem, Pozdrawiam!

Napisano
12 godzin temu, Tymianek napisał:

 Pracownicy stwierdzili, że jestem pierwszym klientem, który sobie zażyczył taką korektę.

Tym się nie przejmuj, oni zawsze tak robią żeby przykryć swoje dziadostwo a z Ciebie zrobić roszczeniowego upierdliwca.

 

  • 3 tygodnie temu...
Napisano (edytowany)

Witam Brać okienną i Wszystkich Czytelników :D

Pozwólcie, że sprostuję kilka ewidentnych przeinaczeń, aby nikogo z szukających porad nie wprowadzać w błąd.

Z góry podreślam, że moją intencją nie jest reklama czy bicie piany, lecz wyprostowanie pewnych faktów.

Na początek:

Cytat

Mam pytanie do znawców tematu. Niebawem będą montować okna w moim domu. Pan na pomiarze oświadczył, że montaż będzie na śruby(dyble?) czyli przewiercanie ramy - czy jest to poprawna metoda ?.

Praktycznie każda instrukcja montażu dopuszcza zamocowanie mechaniczne:

- na kotwy, czyli blachy montażowe

- dyble, czyli śruby przewiercane przez ościeżnicę

O wyborze sposobu mocowania decyduje monter! (ew. pomiarowiec), gdyż to on udziela gwarancji na wykonane prace.

Oczywiście, jeden jak i drugi sposób musi być poprawny w całości, czyli np. właściwy dobór kołków do materiału.

W niektórym przypadku, np. Illbruck MOWO czy CBM nie ma wyboru sposobu kotwienia i pozostaje tylko montaż na śruby przez ramę.

 

Cytat

Przy montażu ja bym sobie zażyczył aby dołożyli ciepły parapet, na pewno tego nie będziesz żałował i nie będą to wyrzucone pieniądze na marne.

Takie życzenia należało przedstawić przed podpisaniem umowy a nie przy montażu.

Teraz już jest najczęsciej za późno z kilku powodów, mianowicie:

- nikt nie wozi ze sobą ciepłych parapetów do kazdego systemu na każdy montaż, żeby być przygotowanym, bo "klient sobie może zażyczyć"

- ciepły parapet jest zwykle wyższy (ok. 60-65 mm) niż listwa podparapetowa mająca z reguły 30 mm, więc po prostu teraz się nie zmieści- należało wcześniej zmniejszyc okna

- pod ciepły parapet musi być idealny poziom, bowiem nie wolno go wyrównywać klinami- należy go wkleić np. na klej do styropianu na równą powierzchnię

- ciepły parapet kosztuje niemałe pieniądze i nikt go gratisowo nie dorzuci....

Dostępne sposoby montażu czy asortymentu dodatkowego powinny być przedstawione i omówione przed podpisaniem umowy.

Cytat

 

Najważniejsze to nie płać całości za okna, jak zapłacisz od ręki to potem w razie czego będziesz sie bujał z usterka miesiącami.

Zwróć uwagę na pęknięcia szyb jak również i ramy oraz na wszelakie zadrapania i zarysowania ramy czy szyby.

 

"Zaliczkę zapłaciłem przy zamówieniu a reszta po montażu - tak ustalił sprzedawca. Jest jakaś inna opcja ?"

 

"Praktycznie wszyscy tak robią, ale nie płac zaraz po montażu tylko np za tydzień a w tym czasie sprawdzisz i oglądniesz sobie dokładnie każde okno"  .....

Za chleb czy kiełbasę kiedy płacimy? W sklepie czy przelewem po zjedzeniu, pod warunkiem, że nam smakowało? A co będzie jak smakowało tylko połowie rodziny? :icon_rolleyes:

Opcja jest taka, żeby trzymać się warunków umowy, która jasno powinna określać termin płatności oraz postępowanie w przypadku reklamacji, czyli tzw. wad istotnych.

Sposób czy normy używane do oceny szyb, profili czy montażu również powinny być opisane na umowie i być wyznacznikiem tego, czy coś się kwalifikuje do reklamacji czy nie. 

Sprzedawca czy monter ma również ustawowe terminy na ustosunkowanie się do zgłoszonych usterek, więc nie może tego ot tak sobie, odpuścić. Na takie postępowanie również są metody.

Dla przykładu skrócone kryteria odbioru szyb, które są podobne u większości producentów

https://glassolutions.pl/sites/glassolutions.eu/files/2018-03/quality criteria PL.pdf

 

Cytat

Otwierać okna zaraz  po montażu nie można.

Spokojnie, mozna otwierać bez obaw poprawnie zamontowane okno w stanie surowym.

Ta opinia "przypięta" jest bardzie do wymian okien, gdzie zaleca się w miarę delikatne używanie aby tynk zdążył związać zanim popęka...

Edytowano przez staruszek (zobacz historię edycji)
Napisano

Jeszcze kilka uwag: 

Cytat

Dlatego boczne i górne kliny można wyjąć wtedy, kiedy okno już jest unieruchomione, mimo że wewnątrz pianka jeszcze nie "dojrzała", łatwiej się wtedy je wyjmuje. Oczywiście, dolnych klinów, na których spiera się całość, nie ruszamy praktycznie aż do parapetów.

Kliny powinny być rozmieszczone i pozostawione zgodnie z instrukcją montażu!

Kliny pod oknem maja pozostać cały czas! Z góry usuwamy, a boczne pozostają po przekątnej.

Następnie wartwa termoizolacji, czyli najczęsciej pianka popularnie mówiąc powinna byc zabezpieczona (folie paroszczelna i paroprzpuszczalna, czy różnego rodzaju alternatywne szczeliwa i wówczas nikt tych klinów nie usunie.

Montaż na samą piankę jest bowiem montażem niekompletnym, czyli nieprawidłowym- ot wszystko. 

 

Cytat

Tacy przypadkowi ludzie przy doborze których najważniejszym kryterium była szybkość wykonywania pracy. U nich liczy się tylko ilość odfajkowanych montaży i nic więcej, więc Twoje obawy są jak najbardziej uzasadnione.....

Dlategp lepiej wybierać ekipy z polecenia....

rozmieszczenie klocków podporowych.jpg

Napisano
Dnia 4.03.2020 o 16:07, Tymianek napisał:

Po drugiej stronie wygląda to tak.

 

 

okno.jpg

Pomijac fakt, że brak detalu montażu okien balkonowych w projekcie to praktycznie norma, to jednak ten montaż jest nieprawidłowy, ogólnie mówiąc...

1. Zbyt mało poszerzeń pod oknem i konieczność uzupełnienia kawałkami styropianu czy cegieł.

2. Kotwy są tak naciągnięte, że specjalnej wytrzymałości np. na parcie czy ssanie wiatru nie mają

3. Kliny powinny pozostac pod oknem, ale plastikowe a nie drewniane ułożone poprzecznie, które komuś będa przeszkadzać na dodatek

4. Brak izolacji paroszczelnej i paroprzepuszczalnej po obwodzie, oraz hydroizloacji z EPDM-u na dole od zewnątrz.

 

Proszę rzucić okiem na zdjęcia w galeriach, np. https://prawidlowymontaz.pl/montaz-okien/komfort

 

Cytat

 

Szwagier od dawna ma problemy właśnie w tym miejscu. Dwa razy to połączenie przerabiał, bo mu woda przeciekała, ale tego ostatniego nie znam. Tylko on ma taras nad piwnicą. I na dole widzi co się dzieje.

No i ta ściana domu jest od zachodu, przeważający kierunek wiatrów. To też robi swoje, bo mu wodę wtłacza w to połączenie.

 

Właśnie z powodu braku poprawnego zaizolowania problem będzie narastał, ciągle dając się we znaki i oczywiście stając się coraz bardziej kosztowny...

Teraz to trzeba poprawić raz a dobrze, zanim wejda z elewacją.

Cytat

Czy w moim przypadku można dołożyć takie listwy bez demontażu okien ?

Teoretycznie tak, jednak zabawa będzie taka, że łatwiej i szybciej to zdemontować, oczyścić kanaliki i dopiąć poszerzenie. 

Ewentualnie zdjąć skrzydła, usunąć piankę, styropian, wyczyścić resztki spod okna, podmurować np. pełną cegłą poprzecznie do muru, aby można zamontowac właściwie te kotwy bez takiego naciągania i dokładnie uszczelnić.

Cytat

 

Brnę dalej w ten temat, bo pewne oczywiste sprawy nie zawsze takimi są 

Skonsultowałem sytuacje z inspektorem i stwierdził, że podkładki mają zostać ale nie drewniane tylko z tworzywa trwałego.

Poprosiłem montażystę na budowę i przedstawiłem zdanie inspektora. Ten powiedział swoje ale bez problemu zgodził się na wymianę. Pracownicy stwierdzili, że jestem pierwszym klientem, który sobie zażyczył taką korektę.

Dalej.

Odnośnie hydroizolacji drzwi balkonowych to stosuje się fartuchy EPDM.

Dziękuje raz jeszcze osobą, które zainteresowały się tym tematem, Pozdrawiam!

 

Inspektor ma rację z tymi klinami- plastikowe na stałe pod oknami! Wyjęcie klinów spod okna wiąże się bardzo często z utratą gwarancji.

Dziwię się, że monter brnie w dalszym ciągu w swoje teorie...

EPDM koniecznie!

Powodzenia!

 

Napisano
11 godzin temu, staruszek napisał:

- ciepły parapet jest zwykle wyższy (ok. 60-65 mm) niż listwa podparapetowa mająca z reguły 30 mm, więc po prostu teraz się nie zmieści- należało wcześniej zmniejszyc okna

Chyba raczej obniżyć dolną krawędź otworu - wyciąć, wyrównać  - to nie jest wielki problem, ale trochę czasu zabiera.

Oczywiście musi kosztować - nic za darmo.

60 cm lciepłego parapetu - wg mnie - też niewiele. Ja bym dał min. 10 cm twardego xps + pianka montażowa.

A 30 mm ocieplenia pod parapetem - to prawie nic, zwłaszcza - jeśli tam jest wneka na kaloryfer.

 

No i jeszcze jedno - okna na fotce montowane w ścianie - jednak zalecenia są montażu w warstwie ocieplenia. Wtedy i ta sfera parapetowa inaczej działa, bo nie jest w (na ) murze, tylko przylega do niego. Ale też jest konieczność ocieplenia go wewnątrz pomieszczenia pod parapetem wewnetrznym. Wg mnie. :12_slight_smile:

Napisano (edytowany)
Cytat

 

Chyba raczej obniżyć dolną krawędź otworu - wyciąć, wyrównać  - to nie jest wielki problem, ale trochę czasu zabiera.

Oczywiście musi kosztować - nic za darmo.

60 cm lciepłego parapetu - wg mnie - też niewiele. Ja bym dał min. 10 cm twardego xps + pianka montażowa.

A 30 mm ocieplenia pod parapetem - to prawie nic, zwłaszcza - jeśli tam jest wneka na kaloryfer.

 

 

 Dbajmy o to, żeby forum było rzeczywistą pomocą dla szukających porady a nie pisaniem o niczym, więc jeszcze raz:

Takie rzeczy ustala się przed podpisaniem umowy! 

Monterzy przybywają na budowę w konkretnym celu: zamontować stolarkę tak, jak zapisano w umowie i oczywiście zgodnie ze sztuką budowlaną.

Nie są przygotowani, aby się bawić w podkuwanie czy wyrównywanie pod parapety, których nawet ze sobą nie mają!  Wybierając się na montaż w tzw. stanie surowym budynku, nie wożą też że sobą zaprawy czy kleju aby wyrównywac otwory. Przeciez po takim wyrównaniu należy odczekać kilka dni...

Ciepłe parapety zamawia się zwykle pod konkretny system okienny, więc nikt nie trzyma nieograniczonych stanów magazynowych- bo może "komuś się zachce...." 

Cytat

 

No i jeszcze jedno - okna na fotce montowane w ścianie - jednak zalecenia są montażu w warstwie ocieplenia. Wtedy i ta sfera parapetowa inaczej działa, bo nie jest w (na ) murze, tylko przylega do niego. Ale też jest konieczność ocieplenia go wewnątrz pomieszczenia pod parapetem wewnetrznym. Wg mnie. 

 

Jak wyżej!

Sposób montażu i wysunięcie powinien określać projekt bądź ustalenia z inwestrorem i zapisane w umowie.

Monter nie jest od tego, żeby gdybać na budowie, gdzie posadowić okno.

Edytowano przez staruszek (zobacz historię edycji)
Napisano
3 godziny temu, staruszek napisał:

Dbajmy o to, żeby forum było rzeczywistą pomocą dla szukających porady a nie pisaniem o niczym, więc jeszcze raz:

Takie rzeczy ustala się przed podpisaniem umowy! 

Nie wiem, czym się denerwujesz.

Przecież wiadomo, że na robotę musi być umowa. Ale jak ją podpisujesz, to chyba wiesz, jakie realia są na miejscu.

 

A jeśli idzie o  rzeczywistą pomoc, to radź sensownie.

Prościej jest chyba obniżyć istniejącą dolną krawędź otworu na okno, niż dopasowywać do niego okno.

A to, że nie obejmuje tego twoja umowa, jest mało ważne - bo może to zrobić, a nawet powinien, wcześniej jakikolwiek pracownik - nawet, wg uzgodnień z tobą, skoro takie błedy zauważyłeś.

A potem przychodzisz ty, i robisz wg umowy. Kwita!

 

W końcu chodzi o to, by robotę wykonać dobrze i dokładnie, a nie dopasowywać jeden błąd do następnego. 

4 godziny temu, staruszek napisał:

Sposób montażu i wysunięcie powinien określać projekt bądź ustalenia z inwestrorem i zapisane w umowie.

Monter nie jest od tego, żeby gdybać na budowie, gdzie posadowić okno.

Masz rację, 

tyle że a się odniosłem do fotki z oknami, a nie do konkretnej  umowy.

Sam dość dokładnie opisujesz sposób montażu okna - więc nie widzę tutaj sprzeczności z moim uzupełnieniem.

Projekt nie musi określać montażu, bo rodzaj okna, typ i marka -  nie musi być dokładnie zapisana w projekcie. Inwestor też zwykle nie jest fachowcem.

Tak więc na wykonawcy montażu spoczywa cężar wyjaśnienia inwestorowi pewnych detali, albo alternatyw zamocowania, jeśli producent dopuszcza takie. Takie rzeczy wyjaśnia się przed i potem w mowie? Ta jak w przy innych robotach. 

 

 

Napisano
6 godzin temu, zenek napisał:

.....A jeśli idzie o  rzeczywistą pomoc, to radź sensownie.

Prościej jest chyba obniżyć istniejącą dolną krawędź otworu na okno, niż dopasowywać do niego okno.

A to, że nie obejmuje tego twoja umowa, jest mało ważne - bo może to zrobić, a nawet powinien, wcześniej jakikolwiek pracownik - nawet, wg uzgodnień z tobą, skoro takie błedy zauważyłeś.

A potem przychodzisz ty, i robisz wg umowy. Kwita!

 

W końcu chodzi o to, by robotę wykonać dobrze i dokładnie, a nie dopasowywać jeden błąd do następnego. ....

Nie bardzo rozumiem, o czym piszesz....

1. Otworów nie powiększa się dla kaprysu czy wedle widzimisię kogokolwiek tylko ustala wcześniej! Jak np. wypadnie wysokość parapetów, a zwłaszcza blatu w kuchni, którego wysokość była dokładnie ustalona? To podstawowe pytanie, które zadajemy inwestorowi na budowie i nawet te 2 cm w dół mogą mocno pokrzyżować plany.

2. Nawet jeżeli inwestor powiększy te otwory to nie wyczytałem, kto, kiedy i za ile ma dostarczyć i zamontować te nieszczęsne ciepłe parapety? Proszę uzupełnić swoję poradę...

3. Montaż okien na listwie podparapetowej, wielokomorowej jest jak najbardziej dozwolony. To, że są rozwiązania cieplejsze, np. z xps-u czy prenit, wcale nie oznacza, że ten na listwie jest błędem.

Napisano
7 minut temu, staruszek napisał:

1. Otworów nie powiększa się dla kaprysu czy wedle widzimisię kogokolwiek tylko ustala wcześniej! Jak np. wypadnie wysokość parapetów, a zwłaszcza blatu w kuchni, którego wysokość była dokładnie ustalona? To podstawowe pytanie, które zadajemy inwestorowi na budowie i nawet te 2 cm w dół mogą mocno pokrzyżować plany.

Dobra - nie zrozumieliśmy się.

Myślałem że piszesz o wadliwie wykonanym otworze okiennym. O złych wymiarach. 

Jeżeli jest taki, jak by projektowany - to naturalnie zamówione okno powinno być do niego dostosowane.

10 minut temu, staruszek napisał:

Montaż okien na listwie podparapetowej, wielokomorowej jest jak najbardziej dozwolony.

Wiem. Natomiast pdałem lepsze, cieplejsze rozwiązanie. Od inwestora zależy - ktore wybierze

Napisano (edytowany)
Dnia 31.03.2020 o 00:03, staruszek napisał:

Pomijac fakt, że brak detalu montażu okien balkonowych w projekcie to praktycznie norma, to jednak ten montaż jest nieprawidłowy, ogólnie mówiąc...

1. Zbyt mało poszerzeń pod oknem i konieczność uzupełnienia kawałkami styropianu czy cegieł.

2. Kotwy są tak naciągnięte, że specjalnej wytrzymałości np. na parcie czy ssanie wiatru nie mają

3. Kliny powinny pozostac pod oknem, ale plastikowe a nie drewniane ułożone poprzecznie, które komuś będa przeszkadzać na dodatek

4. Brak izolacji paroszczelnej i paroprzepuszczalnej po obwodzie, oraz hydroizloacji z EPDM-u na dole od zewnątrz.

 

Proszę rzucić okiem na zdjęcia w galeriach, np. https://prawidlowymontaz.pl/montaz-okien/komfort

 

Właśnie z powodu braku poprawnego zaizolowania problem będzie narastał, ciągle dając się we znaki i oczywiście stając się coraz bardziej kosztowny...

Teraz to trzeba poprawić raz a dobrze, zanim wejda z elewacją.

Teoretycznie tak, jednak zabawa będzie taka, że łatwiej i szybciej to zdemontować, oczyścić kanaliki i dopiąć poszerzenie. 

Ewentualnie zdjąć skrzydła, usunąć piankę, styropian, wyczyścić resztki spod okna, podmurować np. pełną cegłą poprzecznie do muru, aby można zamontowac właściwie te kotwy bez takiego naciągania i dokładnie uszczelnić.

Inspektor ma rację z tymi klinami- plastikowe na stałe pod oknami! Wyjęcie klinów spod okna wiąże się bardzo często z utratą gwarancji.

Dziwię się, że monter brnie w dalszym ciągu w swoje teorie...

EPDM koniecznie!

Powodzenia!

 

Ze względu na poszanowanie zdrowia psychicznego - mojego oczywiście. Zapłaciłem i podziękowałem. Wcześniej przedstawiłem zdanie inspektora odnośnie wymiany klinów i właściciel firmy po krótkim marudzeniu oświadczył, że wymieni. Wymienili na poprzełamywane kawałki jakiejś plastikowej listwy, bo cytuje" takie kliny to kosztują". Podobno byłem pierwszym klientem, który zażądał takiej korekty.

Można ? Można!

 

Edytowano przez Tymianek (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)

Rozumiem monterów i ich ciężka pracę, lecz teraz już przeginają. 

Pierwszy klient, który zażądał takiej korekty? Gdzie oni sie uchowali?

Proszę nie godzić sie na kawałki jakiegoś plastiku, bowiem takie okno waży grubo ponad 100 kg (nie znam jego wymiarów i budowy) i jeżeli w wyniku otwierania zacznie osiadać- niestety, zwykle po roku czy dwóch od montażu- to będzie problem z uznaniem gwarancji.

Jeżeli jest możliwość to proszę zrobić fotki tych połamanych kawałków "jakiejś listwy" (czyżby podparapetowa?) i wysłać do producenta okien z pytaniem, czy takie podparcie jest zgodne z ich instrukcją montażu oraz czy warunki gwarancji zostaną zachowane?

Czy kliny są drogie? Nawet gdyby, to powinny być wliczone w cenę, wszak cała usługa montażowa również kosztowała niemało....

Proszę https://sklep.grupamagnum.eu/kotwy-i-kliny-montazowe/kliny-montazowe-male-opakowanie-50-sztuk.html

Edytowano przez staruszek (zobacz historię edycji)
  • 3 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...