Skocz do zawartości

Brak wody w domu - hydrofor ???"buczy"


Draagon

Recommended Posts

Napisano

Dzisiaj rano zaskoczył mnie brak wody w kranie, zanim wyszłem do pracy sprawdziłem:

1) Prąd - dochodzi do "studni" - do gniazdka podłączyłem wiertarkę - załącza się 

2) Na przeszklonej obudowie widzę skropliny - nie sprawdzałem

3) Cisnienia w baniaku nie ma - dopompowałęm ręcznie do 2 atmosfer i dalej nic

4) podłączyłem zaislanie do gniazdka i mam wrażenie , że w kręgu "buczy" czyli właściwie chyba usterka bliżej hydrofora niż pompy głębinowej. 

Za dużo możliwości ruchu nie mam bo to w kręgu betonowym schowane i to mnie już wkurza bo nawet do zaworów dostęp jest utrudniony - po powrocie do domu zrobię zdjęcia.

Co mogę zrobić ?

 

Napisano

Sprawdziłem styki - firma montująca nie założyła gumowej uszczelki przy cewce - prąd dochodzi ale nic poza tym.

Jak sprawdzić czy pompa działa ?

Napisano

Nie rozumiem, masz pompę w studni (zatopioną) czy hydrofor?
U mnie hydrofor (tj. pompa) stoi przy zbiorniku w piwnicy. 
Ta pompa ciągnie.
Na drugim końcu mam kosz ssący z zaworem zwrotnym

Napisano

Ustalmy przede wszystkim jaki to jest układ:

- pompa zatapialna w studni połączona rurą ze zbiornikiem hydroforowym w budynku;

- typowy zestaw hydroforowy, czyli pompa samozasysająca zblokowana ze zbiornikiem hydroforowym, w tym przypadku całość umieszczona w studzience z kręgów?

Obstawiam raczej to drugie.

Opis jest zbyt mało konkretny, żeby coś ostatecznie wnioskować. Jednak typową awarią z takimi objawami może być rozszczelnienie układu ssak-rura-pompa (lub awaria zaworu zwrotnego). Wtedy woda wycieka z pomp i pompa pracuje na sucho, nie zasysając wody. Nie wiem jakie to dokładnie urządzenie i jaki jest do niego dostęp. Czy da się jakoś ponownie zalać pompę? Czy da się np. odłączyć rurę ssawną od pompy i przyłączyć zamiast niej choćby wąż ogrodowy? Wtedy będzie można zalać samą pompę, wpuścić wąż do studni i sprawdzić czy zasysa wodę.

Napisano

Opis tak nieprecyzyjny, że trudno postawić jakąś rozsądna diagnozę - co to za instalacja? (jaki silnik -jedno- czy trójfazowy, jakie zasilanie i sterowanie itp.) Buczenie jest charakterystycznym objawem zablokowania silnika,(przeciążenie zanik fazy bądź rozruchu) i przy braku odpowiednich zabezpieczeń silnik szybko się "spali". Ciągłość obwodu zasilania można sprawdzić np. omomierzem lub obserwując licznik (załączenie silnika zwiększy pobór prądu) Od strony hydraulicznej - możliwe zamulenie wlotu do pompy bądź obniżenie lustra wody. Jeśli silnik pracuje, ale nie ma dopływu wody konieczne będzie wyciągnięcie pompy.

Napisano

Postaram się odpowiedzieć jak najściślej:large.hydrofor.png.1858ee10a4f3e396805c0

Hydrofor ( bańka )  obudowany jest 2 kręgami betonowymi. Z boku przy bańce ( na schemacie czarny kwadrat) jest taki łącznik ciśnieniowy

lca.jpg

Zasilane 230V - prąd dochodzi do tego łącznika.

Pod tym łącznikiem jest manometr - jak bańkę napompuję do 3 Atm. to trzyma ciśnienie.

Pod bańką jest instalacja z nypli i zaworów - śrubunku ani tym bardziej zaworu zwrotnego nie zauważyłem by to spokojnie rozkręcić. Zresztą nawet schylić a co dopiero ukucnąć w niej nie mogę. Dlatego jakość zdjęć nie zaciekawa bo robione są z wyciągniętej dłoni.

large.20170824_173723.jpg.ec4b20f637d433

Od łącznika ciśnieniowego idzie kabel i wchodzi w rurę o głębokości 30m.

large.20170824_173619.jpg.da485ae70aac0c

W niej jest zatopiona pompa.

Ten łącznik był spięty na krótko ale hydrofor nie załączył się. Jak włączę napięcie to słychać że coś buczy. od spodu.

Łącznik ma zwarte widełki.

Myślę podłączyć kompresor do baniaka i pompować go do 3 atmosfer i zobaczyć czy woda schodzi i czy jest pompowana. 

Żeby wyciągnąć pompę muszę zdemontować krąg by dostać się do instalacji pod baniakiem.

Żeby była jasność - ja tego nie montowałem. A gwarancja skończyła się w czerwcu.

 

Napisano
  Dnia 25.08.2017 o 07:40, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

Buczenie jest charakterystycznym objawem zablokowania silnika,(przeciążenie zanik fazy bądź rozruchu) i przy braku odpowiednich zabezpieczeń silnik szybko się "spali". Ciągłość obwodu zasilania można sprawdzić np. omomierzem lub obserwując licznik (załączenie silnika zwiększy pobór prądu)

Rozwiń  

Czyli o ile dobrze rozumiem  to "buczenie" może pochodzić tylko od pompy głębinowej bo innego silnika tam nie widzę.

A przyczyny buczenia tak na szybko to zamulenie pompy ( mogła się zerwać ze sznurka ? czy czegoś tam ?? ) Tylko nie widzę na co ona jest podłączona. ( PP czy sztywne łącze )

Czy też obniżenie lustra wody ( mało prawdopodobne przy 30m odwiertu i braku suszy ) Filtr rurowy jest 6m założony.

 

Napisano
  Dnia 25.08.2017 o 10:13, mhtyl napisał:

Kondensator rozruchowy wymień.

Rozwiń  

Mówisz o tej  okrągłej "cewce" z lewej strony łącznika?

Ale jak było spięte na krótko to dlaczego hydrofor nie zadziałał ? I gdzie jest w ogóle sprężarka od tego baniaka ?

Pompa go tak pompuje ???

Mam ochotę to w cholerę rozebrać i zrobić po swojemu - przenieść baniak do kotłowni. Ale ściągaj teraz kręgi

  Dnia 25.08.2017 o 10:15, bajbaga napisał:

Tak trochę niemożliwe abyś słyszał silnik, który jest 30m niżej - tak sądzę.

Rozwiń  

Bajbaga moim przekleństwem są 2 rzeczy: ślepota - w zamian mam idealny słuch, mnie zamiast budzika budzą wibracje telefonu. Tylko ja słyszałem to buczenie, żona, ojciec i elektryk nic nie słyszeli. Ale jak wyłączam bezpiecznik to nic nie "buczy"

Mam pytanie - a jakbym baniakiem kręcił to nie powinien sam zejść ? Bo tak to wygląda, że jest tylko na nypel wkręcony.

Napisano

To pozostaje tylko - wyciągnąć pompę, bo to ona pewnie "padła".

Zrób sobie "stetoskop" (jak przypadkiem nie masz) i odsłuchaj rurę zorientujesz się trzy pompa pracuje, czy stoi.

Ps. Ale sprawa może być mniej skomplikowana - dobij bańkę powietrzem do parametrów wymaganych (powinny być na tabliczce znamionowej) i sprawdź czy zmienił się dźwięk silnika - albo od razu ciesz się wodą.

Ps.2. A po dobiciu, ciśnienie spada ?

Napisano

Stetoskop mają rodzice - ale 50cm a nie 2metrowy - ale może jakbym gołą stopą na rurze położył to by można było wyczuć drgania.

Najpierw jednak dobiję :)

Napisano

dopowiem

ciśnienie w bańce w zasadzie reguluje pracę pompy. Przy około np. 2 załącza a przy np. 5 wyłącza to są wartości nastawne i przy nich bym nie kombinował, a jeśli już, to uprzednio zapisz nastawy które są teraz bo wszystko było dobrze.

Upuszczając powietrze pompa powinna (w okolicach 2 ) się włączyć.
Tak możesz sprawdzić czy ten ciśnieniowy jest sprawny - oczywiście jak wody nie ma, to bazując na swoim słuchu.

I tak mnie naszło - masz zabezpieczenie przed "suchobiegiem" ?

Napisano
  Dnia 25.08.2017 o 10:18, Draagon napisał:

Mówisz o tej  okrągłej "cewce" z lewej strony łącznika?

Ale jak było spięte na krótko to dlaczego hydrofor nie zadziałał ? I gdzie jest w ogóle sprężarka od tego baniaka ?

 

Rozwiń  

Cewka rozruchowa, sama nazwa mówi do czego ona jest. Robiąc na krótko mogłeś ale nie koniecznie spalić silnik. W pompie masz silnik indukcyjny a one przeważnie potrzebują cewki rozruchowej. Bez cewki można ruszyć silnik indukcyjny pod warunkiem że dopomoże sie wirnikowi ruszyć,  np w kosiarkach elektrycznych które posiadają silnik indukcyjny a nie mogą wystartować tylko buczą, gdy pchnie sie wirnik wchodzą na obroty. Kup nowa cewkę o takich samych parametrach jak stara i zamontuj, koszt około 20 zł a jedna niewiadoma będziesz miał z głowy, zamiast rozbierać połowę hydroforu.

mka.jpg

Napisano

Pisząc o cewce  zapewne miał na myśli widoczny element łącznika ciśnieniowego.

Jeśli ta pompa potrzebuje takiego kondensatora, to może on być zainstalowany przy wyłączniku nadprądowym pompy np.

boxschemat-1.jpg

Napisano

Tylko, że kondensator ma inne działanie a cewka rozruchowa inne. Choć potocznie na cewkę mówią że to kondensator ale to mylące pojecie.

  Dnia 25.08.2017 o 13:26, bajbaga napisał:

Równie dobrze kondensator rozruchowy może być zabudowany w korpusie pompy.

 

Jakieś kwity lub nazwa tej pompy mogą być pomocne.

Rozwiń  

W pompach zanurzeniowych cewki rozruchowe są wbudowane/schowane w korpus/obudowę pompy, przy pompach głębinowych jest to nie praktyczne z powodu utrudnionej wymiany takiej cewki.

 

 

 

 

 

Napisano (edytowany)

Dobiłem do 3,5 atm. Bez efektu - udało się nabrać 2 wiadra wody 25kg 3 wiadro woda jak niżej.

Wstawiam zdjęcia poglądowe 

1) Ostatnia spuszczona zawartość woda brudna zamulona - widok na studnię

large.20170825_165739.jpg.f43d9c65c5e028

2) Widok na kopułkę i manometr

large.20170825_165718.jpg.118bd53a1e9bed

3) Zbliżenie na połączenia kabli w kopułce

large.20170825_170015.jpg.43ba105bd54fcc

4) Widok na zawory i pozostałem kable ( tu nic nie było grzebane)

large.20170825_170025.jpg.5ea5063a664069

Planuję

1)Zdjąć właz cały

2) Odkręcić baniak kręcąc nim a wcześniej tą rurkę pionową ???

3) dobrać się do rury 

A sprzęt to:

1) Zbiornik hydroforowy "Omnigena"

2) Pompa głębinowa Omnigena 3,5'' Typu 3'5 SC

Edytowano przez Draagon (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
  Dnia 25.08.2017 o 15:22, Draagon napisał:

Pompa głębinowa Omnigena 3,5'' Typu 3'5 SC

Rozwiń  

z danych pompy:

  Cytat

Pompy zasilane na 230V posiadają wbudowany kondensator rozruchowy dlatego nie posiadają zewnętrznej puszki sterującej.

Rozwiń  

Jedno odpadło

  Dnia 25.08.2017 o 15:22, Draagon napisał:

Ostatnia spuszczona zawartość woda brudna zamulona - widok na studnię

Rozwiń  

to chyba wszystko wyjaśnia - przynajmniej teoretycznie.

Ps. Jak się patrzę na te "ścieki" to się zastanawiam, czy gdzieś między ujęciem wody a odbiorem, nie ma jakiegoś filtra, który się zatkał.

Masz możliwość próby odpompowania wody omijając hydrofor, albo bezpośrednio za hydroforem ?

 

Ważne:

  Cytat

Zbiorniki o objętości 50L-150L napełnione są fabrycznie powietrzem o ciśnieniu 1,5bar, zbiorniki o objętości 200L-500L ciśnieniem 2 bary. Jeżeli ciśnienie powietrza jest większe lub mniejsze od podanej wartości to należy je doprowadzić do właściwego poziomu za pomocą pompki samochodowej lub sprężarki. Ciśnienie powietrza należy okresowo sprawdzać (średnio raz na pół roku). 

Rozwiń  

 

Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Napisano
  Dnia 25.08.2017 o 15:45, bajbaga napisał:

z danych pompy:

  Cytat

Pompy zasilane na 230V posiadają wbudowany kondensator rozruchowy dlatego nie posiadają zewnętrznej puszki sterującej.

Rozwiń  

Jedno odpadło

 

 

Rozwiń  

Wiem, że cewka rozruchowa nazywana jest też jako kondensator rozruchowy ale bardziej fachowa nazwa to uważam, że jest cewka rozruchowa. I jak pisałem wyżej, pompy zanurzeniowe  takie z pływakiem mają w obudowie te cewki, natomiast głębinowa raczej nie posiada w sobie tylko na zewnątrz.

  Dnia 25.08.2017 o 13:41, bajbaga napisał:

:icon_cool:

Rozwiń  

:$ małe przejęzyczenie:D

Napisano
  Dnia 25.08.2017 o 15:22, Draagon napisał:

 

Planuję

1)Zdjąć właz cały

2) Odkręcić baniak kręcąc nim a wcześniej tą rurkę pionową ???

3) dobrać się do rury 

 

Rozwiń  

A planujesz wymianę tej cewki rozruchowej?

  Dnia 25.08.2017 o 16:13, bajbaga napisał:

patrz schemat #15 :icon_rolleyes:

Rozwiń  

Widziałem, odpowiedziałem na niego:icon_biggrin:

Napisano

Za wymianę cewki sam się nie wezmę. Potrzebny elektryk.

  Dnia 25.08.2017 o 15:45, bajbaga napisał:

to chyba wszystko wyjaśnia - przynajmniej teoretycznie.

 

Rozwiń  

Ale co wyjaśnia ??

Nie wiem dlaczego nie dodało mojego posta z przed 4 dni.

W każdym bądź razie rozkręciłem "studnię", zdjąłem baniak i co dalej proponujecie ? Wyciągać pompę ?

large.DSC_0839.JPG.66e889efd9c9e347dc5c8

Napisano
  Dnia 29.08.2017 o 19:31, Draagon napisał:

Za wymianę cewki sam się nie wezmę. Potrzebny elektryk.

 

 

Rozwiń  

:zalamka: Po co ci elektryk, dwóch kabelków nie potrafisz podłączyć? Nie wiem, czy mam rację, że to cewka rozruchowa, ale zawsze eliminuje się usterki po najmniejszej linii oporu, czyli wymiana cewki to raptem kilka minut roboty, a Ty rozebrałeś cały hydrofor i dalej jesteś w lesie. 

Przypomniało mi sie kiedyś jak koleś nie mógł auta odpalić, świece wykręcał i coś tam jeszcze grzebał, a ja na to naszłem i wiesz co zapytałem, masz paliwo, i wiesz co, nie miał a pół auta chciał rozebrać.

Napisano (edytowany)
  Dnia 29.08.2017 o 19:46, mhtyl napisał:

:zalamka: Po co ci elektryk, dwóch kabelków nie potrafisz podłączyć? Nie wiem, czy mam rację, że to cewka rozruchowa, ale zawsze eliminuje się usterki po najmniejszej linii oporu, czyli wymiana cewki to raptem kilka minut roboty, a Ty rozebrałeś cały hydrofor i dalej jesteś w lesie. 

Przypomniało mi sie kiedyś jak koleś nie mógł auta odpalić, świece wykręcał i coś tam jeszcze grzebał, a ja na to naszłem i wiesz co zapytałem, masz paliwo, i wiesz co, nie miał a pół auta chciał rozebrać.

Rozwiń  

Nie bierz mnie pod włos :)

Ty mówisz o "kopułce" a bajbaga wspomina o cewce w pompie 

  Cytat

Pompy zasilane na 230V posiadają wbudowany kondensator rozruchowy 

Rozwiń  

Czyli podsumowując o ile dobrze rozumiem. Spięcie na krótko "kopułki" nic nie da jeżeli cewka jest uszkodzona ( a może być bo "kopułka" nie była hermetycznie zamknięta ) i pompy mam nie wyciągać bo to że szlam płynął to po prostu kwestia "osadnictwa".

Druga kwestia - "osadnictwo" - może być tak że pompa jest za głęboko usadowiona i dlatego jest zasysana bardziej brudna woda ? Przypominam mam 30m otwór z 6m filtrem obsypany otoczakami - nie wiem na jakiej głębokości jest pompa umieszczona - dlatego korci mnie by to rozkręcić i sprawdzić czy faktycznie jest 30m - tylko nie widzę sznurka do pompy i wychodzi mi że mocowana jest na sztywno - bo nie chciałbym tego rozkręcić, uchylić wieczko i utopić pompę.

 

Edit.

Obejrzałem filmik - to co brałem za cewkę to osłona sprężyny ciśnieniowej. To mhtyl gdzie jest ta cewka o której ty wspominasz ???

Edytowano przez Draagon (zobacz historię edycji)
Napisano

tu masz DT i instrukcję: http://www.marwiert.pl/wp-content/uploads/2016/03/35-SC-instrukcja.pdf
Strona 9 pod tabelą nr.2:

  Cytat

Pompy serii 3,5SC zasilane na 230V posiadają wbudowany kondensator rozruchowy, dlatego nie potrzebna jest zewnętrzna puszka sterująca. Do pomp z wbudowanym kondensatorem stosowany jest kabel 3-żyłowy.

Rozwiń  

Luknij też na str. 12 pkt. 7.1. i  7.2.
Str.14 pkt. 10 - może "rozjaśni" ?

Napisano

Sprawa okazała się "prosta"

Pompa się rozsypała

Właśnie ją wyciągnąłem. Nie jest pokryta rdzą tylko szlamem.

Wyciągnąłem ją w 2 częściach 1 część jakby złamana na 2 części. A dolna część ta z silnikiem trzymała się tylko na kablu elektrycznym...

Pytanie: Dlaczego się rozleciała ??

Acha nadmienię, że jak podłączyłem do prądu to wirnik się kręcił i "buczał" . Wychodzi że należy ją tylko z powrotem złożyć. Zadzwonię do producenta.

large.DSC_0842.JPG.86ce4bee520fa8a9c72f2

 

large.DSC_0843.JPG.d45da8a4efad60b768217

 

large.DSC_0844.JPG.b132b3b643510ba2d7aa9

 

large.DSC_0845.JPG.54f9fc3a4b40d57da807a

 

Swoją drogą jak ta studnia jest tak zażelaziona to jakieś okresowe płukanko czy coś jest w stanie to ustabilizować ?

Napisano
  Dnia 30.08.2017 o 06:53, Draagon napisał:

Zadzwonię do producenta.

Rozwiń  

Zanim coś postanowisz luknij na stronę 10 a potem na 11 zapodanej instrukcji.

  Dnia 30.08.2017 o 06:53, Draagon napisał:

Pytanie: Dlaczego się rozleciała ??

Rozwiń  

"Pompy nie wolno podnosić lub opuszczać za przewód przyłączeniowy, gdyż doprowadzi to do uszkodzenia przewodu i silnika. Pompę należy opuszczać na linie lub łańcuchu a przewód powinien być swobodny."

Zestaw posiada "przywiesia", ale jak widać nie wykorzystane przez "studniarza" - może zadzwoń do "instalatora" 

Ps. Dopatrzyłem, że jest linka - może była zbyt luźno zamontowana/przymocowana do "cembrowiny" i powoli się osuwała ?

Ps.2. Przy okazji oczyść filtr 2 z rys.2. (strona 10).

Napisano

Producent stwierdził, że w żadnym wypadku pompa nie powinna się rozsypać gdyż jest skręcona 4 śrubami.

Gdzie te 4 śruby ??? Pewnie tak samo skręcone jak kopułka były. Drgania spowodowały, że pozostałości mocowań leżą na dnie studni a silnik pod wpływem swojego ciężaru i drgań odczepił się od części hydraulicznej.

Pytanie zasadnicze czy poza śrubami wszystko wyciągłem.

Swoją droga z takich zdjęć z eksploatacji producent może wyciągnie jakieś wnioski "idiotoodporne" i zamiast śrub zrobi jakieś zatrzaski albo jak śruby nie będą skręcone to silnik się nie załączy...

"Rynce opadajom"

Napisano

Z instrukcji

  Cytat

zakręcić nakrętki na śrubach silnika używając podkładek sprężynowych. Rys. nr. 2
Nakrętki muszą być bardzo dobrze przykręcone aby zapobiec ich odkręceniu na wskutek
drgań.

Rozwiń  

Krótko i  na temat.

Normalnie idę do wojska się zaciągnąć.

Nauczą mnie z idioto-odpornego kałacha strzelać i zrobię porządek z kretynami co 2 śrubek nie potrafią przykręcić.

  Dnia 30.08.2017 o 08:02, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Czyli nowa pompa i znowu poleci woda??

Rozwiń  

Raczej liczę w tej kwestii na wsparcie producenta - rozkręcę co się da, porobię zdjęcia i może uda się złożyć te puzzle do kupy.

Już wiem, że instalację w studni przerobię po swojemu bo nawet baniaka nie mogłem wyciągnąć.

Napisano

Śruby jakoś dobierzesz, raczej nie spodziewałbym się jakiegoś nietypowego rozmiaru. Skoro woda jest zażelaziona to już taka zostanie. Samego ujęcia nie da się oczyścić. Kiedy ostatni raz była czyszczona pompa? Pewnie nigdy od momentu montażu? Lepiej to robić przynajmniej raz do roku.

Na jakiej głębokości jest faktycznie lustro wody i jak głęboko była pompa?

Napisano

Godzinę temu skończyłem montaż.

Powiem szczerze, że jakość wykonania pompy i obsługa jej pozostawia "wiele pytań"

Śruby trzymały normalnie

large.DSC_0844.JPG.b027a6d8aeba46f07f15f

ale nie wytrzymał korpus części hydraulicznej

large.DSC_0843.JPG.4e6b7118b63de4e8d95dd

ale jak miały się trzymać 11 kg na takich śrubeczkach

large.DSC_0845.JPG.c7f145ff4f4ee831bf06b

To u góry to już nówka

Mocowanie jej wzmocniłem takim cudeńkiem

large.DSC_0846.JPG.c532050df9fe7c5e86863

A tak wygląda wzmocniony plastik po 26 miesiącach

large.DSC_0847.JPG.f5f1b0d8a408f01b61f59

Powiem tylko tyle.

Taniej opłaca się kupić cały korpus hydrauliczny niż 2 elementy tego wałka i obudowa - różnica w cenie 60 złotych.

Za całość z kurierem zapłaciłem 241 zł. Włącznik ciśnieniowy uszczelniłem silikonem. Wszystko działa jak ta lala a nawet lepiej. :)

 

 

Ale gdzie ten mosiądz co kiedyś w pompach montowali ?

Napisano
  Dnia 1.09.2017 o 18:46, Draagon napisał:

 

 

A tak wygląda wzmocniony plastik po 26 miesiącach

 

 

Rozwiń  

Czyli okres gwarancji pompka wytrzymała:icon_biggrin:

Napisano
  Dnia 2.09.2017 o 09:36, mhtyl napisał:

Czyli okres gwarancji pompka wytrzymała:icon_biggrin:

Rozwiń  

Wiesz mhtyl najgorsze w  tym wszystkim jest to, że bez znaczenia czy pompę kupujesz za 500 zł czy za 5000 zł. Do takiej kwoty wszystkie mają "wzmocniony plastik"

Skoro nie widać różnicy to po co przepłacać :)

 

Napisano
  Dnia 3.09.2017 o 08:50, Draagon napisał:

Do takiej kwoty wszystkie mają "wzmocniony plastik"

Rozwiń  

I jakoś mi tak "dźwięka" w okolicach potylicy, że producent o tym doskonale wie i się zabezpiecza zapisami gwarancyjnymi, że pompa służy tylko do czystej wody.:wallbash:

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Wie ktoś? Od ubiegłego roku ani widu, ani słychu, ani kukuryku. Wniosek zgłoszony, uznany za prawidłowy, przyjęty i... cisza. Może pieniądze gdzieś '"wyszły" i teraz ministerstwo czeka aż wrócą? Jak można tak lekceważyć ludzi? Jak się człowiek dzień spóźni z opłatą, to wielkie larum, procenty karne... A tu? Mamy was w doopie, mówi nam państwo. I miesiącami milczy.  A procenty na kredycie lecą.
    • Witam. Mam na oku działkę budowlaną. Dwa dni temu były robione badania geotechniczne i na ten moment sprawa wygląda tak, że w dwóch na trzy odwiertach wyszedł muł na głębokości 3,5m i 2,7m. W ostatnim z odwiertów były mady. Wody gruntowe na głębokości 2,5m. Na razie to tylko strzępki danych podanych na dzień po badaniu. Czekamy na dokumentację od geologa, ale jednak nieco mnie to zmartwiło - zwłaszcza te mady (nie wdawał się w szczegóły). Generalnie gość mówił, że dom da się postawić, ale trzeba wymienić muł, raczej zrobić płytę fundamentową. Na razie na opinię, jak wspomniałam, jeszcze musimy poczekać parę dni. Wiem, że bez konkretów ciężko coś wywróżyć. Niemniej, czy ktoś z obecnych miał styczność z takimi glebami i jest w stanie uchylić nieco rąbka tajemnicy, jak z takim fantem sobie poradził? Przekopałam wiele grup/forum i o ile o mule coś tam dało się wyczytać, tak na temat mad nie ma kompletnie nic. Z góry dzięki.  
    • A jak jest z grubością blachy? Pytam ze wzglądu na fakt, że w wielu przypadkach blacha stanowiła element instalacji piorunochronnej, a przy zmniejszaniu jej grubości ta rola staje się mocno wątpliwa. Rzekłbym nawet, ze "jednorazowa" 
    • Dzień dobry,   Analizując wybór blachodachówki, kluczowe jest rozważenie typu zastosowanej powłoki: poliestrowej lub poliuretanowej. Różnica w cenie, gdzie poliuretan jest droższy o około 30-40%, wynika bezpośrednio z odmiennych właściwości użytkowych i przewidywanej trwałości tych rozwiązań.   Powłoka poliestrowa stanowi standardową i bardziej ekonomiczną opcję. Zapewnia ona podstawowy poziom ochrony antykorozyjnej, a producenci zazwyczaj oferują na nią gwarancję do 15 lat. Jednakże, istotną cechą poliestru jest jego niższa odporność na zarysowania i uszkodzenia mechaniczne. Może to skutkować pojawieniem się defektów estetycznych podczas transportu, montażu, a także w późniejszej eksploatacji, na przykład w wyniku gradobicia. Ponadto, w miarę upływu lat, powłoka poliestrowa jest bardziej podatna na matowienie i blaknięcie koloru pod wpływem ekspozycji na promieniowanie słoneczne, co może obniżać estetykę dachu. Jest to odpowiednie rozwiązanie w przypadku ograniczonych środków finansowych oraz dla obiektów, gdzie dach nie będzie narażony na ekstremalne warunki środowiskowe czy mechaniczne.   Z kolei powłoka poliuretanowa, choć wiąże się z wyższym kosztem początkowym, oferuje znacząco lepsze parametry użytkowe. Jej wyróżniającą cechą jest wyjątkowa odporność na zarysowania i ścieranie, co minimalizuje ryzyko uszkodzeń mechanicznych i zapewnia dłuższą żywotność powłoki. Poliuretan tworzy grubszą i bardziej elastyczną warstwę ochronną, co przekłada się na doskonałą ochronę antykorozyjną elementu. Kluczowym atutem jest również niezwykła odporność na promieniowanie UV, która gwarantuje długotrwałe zachowanie intensywności i świeżości koloru dachu. Gwarancje producentów na powłoki poliuretanowe często wynoszą 30 lat lub więcej, a po wieloletniej eksploatacji dachy te zazwyczaj zachowują niemal pierwotny wygląd.   Decyzja o wyborze między poliestrem a poliuretanem powinna być podyktowana bilansem między kosztem początkowym a długoterminową wartością. Jeśli priorytetem jest maksymalna trwałość, niezmienny wygląd estetyczny oraz minimalizacja przyszłych kosztów konserwacji czy ewentualnej wymiany, inwestycja w poliuretan jest uzasadniona, pomimo wyższego nakładu początkowego. W dłuższej perspektywie, jego superiorne właściwości mogą przynieść wymierne korzyści. W sytuacji, gdy budżet jest ściśle ograniczony i akceptowane są potencjalne, delikatne zmiany estetyczne w kolorze po kilku latach, wybór wysokiej jakości poliestru od renomowanego producenta może być wystarczającym kompromisem. _____________________________ Blachodachówki panelowe - Blachy Pruszyński https://pruszynski.com.pl/produkt/pokrycia-dachowe/blachodachowka-panelowa-modulowa/
    • Jeśli tapeta jest rozciągliwa, to ten facet robi to źle. Ruchy raklą na połowie pasa rozciągają go i pas się wygina jak tory kolejowe na zakręcie. .  To się powinno robić rolką gumową,  Ale jeśli tapeta jest nierozciągliwa, to dobrze. Jednak nierozciągliwą tapetę klei się inna technologią. Klej nanosi się na powierzchnię (dużo kleju, tak żeby położoną tapetę można było przesuwać ręką), a tapeta jest sucha.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...