Skocz do zawartości

Wichury - i zniszczone dachy


Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Ten temat przypomniały mi ostatnie wichury i zniszczenia jakich dokonały. Dawno nie mogę zrozumieć, dlaczego nie wyciąga się z tych zdarzeń wniosków - tym bardziej, że powodują ogromne straty finansowe, szczególnie tragiczne dla indywidualnych właścicieli. Mam pewne spostrzeżenia i sugestie na ten temat - wydają się proste, katastrofy się powtarzają, szacuje się straty, ale nie wyciąga wniosków!

Dla zabawy - poczekam jednak na wpisy, żeby nikogo nie sugerować! - wpiszę tu takie słowo z przestawionymi literami i dwoma dodatkowymi:  CEIANEAIW - które określa kluczowy, wg mnie,  element w tym temacie.

A więc:

Dlaczego tak często widać zniszczone dachy po wichurach?

Zachęcam  do wypowiedzi - być może ktoś inny posłucha dobrych rad i  uniknie niepotrzebnych strat!

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Gość stach
Napisano
7 minut temu, zenek napisał:

Dlaczego tak często widać zniszczone dachy po wichurach?

Bo wieje wiatr :bezradny:...

Gość Razmes
Napisano

Odpowiedź: Stropodach? Takiego nie porwie...

Założymy też temat o powodziach?

Napisano
2 godziny temu, Razmes napisał:

Odpowiedź: Stropodach? Takiego nie porwie...

Założymy też temat o powodziach?

Stropodach - trąba powietrzna może wyssać .:icon_biggrin:

Temat o powodziach - serio? - możemy, jak najbardziej! :14_relaxed:

Napisano (edytowany)
5 minut temu, xbox napisał:

zenek co to za słowo kluczowe

WIENIEC

Dałem ci punkcik - dałbym ci 5, ale się nie da. 

Za rozwiązanie zagadki - jestem pod wrażeniem!

Jak to znalazłeś?

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Gość stach
Napisano
6 godzin temu, xbox napisał:

mój pierwszy punkt ...trzeba się napić

Aaaa, masz drugi - tylko się nie upij...

i Ty, zenek, też, a coooo...

nie wiedziałem, że tak zależy Ci na punktach...

Napisano
14 godzin temu, xbox napisał:

twoja branża to budowlanka?

Też :14_relaxed:

I masz jeszcze jeden punkt za zagadkę - ale pytanie:

19 godzin temu, zenek napisał:

Dlaczego tak często widać zniszczone dachy po wichurach?

....nadal aktualne. Albo rozwinięcie hasła!

8 godzin temu, stach napisał:

Ty, zenek, też, a coooo...

nie wiedziałem, że tak zależy Ci na punktach...

tak - łasy jestem, niewymownie.....:yahoo:dzięki

 

19 godzin temu, zenek napisał:

Dlaczego tak często widać zniszczone dachy po wichurach?

i nadal aktualne:

19 godzin temu, zenek napisał:

Dlaczego tak często widać zniszczone dachy po wichurach?

Za  zaangażowane wypowiedzi dam punkty ...  :14_relaxed:

Gość Razmes
Napisano
1 godzinę temu, zenek napisał:

Dlaczego tak często widać zniszczone dachy po wichurach?

Prawdopodobnie też dlatego, iż ludzie nie zdążą naprawić pokrycia, zanim pojawi się ekipa z telewizji?

Proponuję również jako kolejną dyskusję: "Bobry- sposoby legalnej walki ze szkodnikami"

Napisano
17 minut temu, Razmes napisał:

Proponuję również jako kolejną dyskusję: "Bobry- sposoby legalnej walki ze szkodnikami"

Napisz temat - każdy może to zrobić.

Już teraz się odnoszę: Największym szkodnikiem środowiska jest człowiek - bóbr w niezakłóconym środowisku jest regulatorem.

Gość Razmes
Napisano
1 godzinę temu, zenek napisał:

bóbr w niezakłóconym środowisku jest regulatorem

po pierwsze, widziałeś gdzieś niezakłócone środowisko?

po drugie, regulatorem czego, że tak się zapytam? 😊

Gość mhtyl
Napisano
18 godzin temu, zenek napisał:

Dałem ci punkcik - dałbym ci 5, ale się nie da. 

Za rozwiązanie zagadki - jestem pod wrażeniem!

Jak to znalazłeś?

Chcesz powiedzieć, że dachy są podrywane przez wichury bo nie ma wieńca?

Napisano
4 godziny temu, mhtyl napisał:

Chcesz powiedzieć, że dachy są podrywane przez wichury bo nie ma wieńca?

ciepło, ale nie gorąco! ale  punkcik dalem :14_relaxed:

Gość Razmes
Napisano

A o bobrach to już się nie wypowiesz?

Gość mhtyl
Napisano
18 godzin temu, zenek napisał:

ciepło, ale nie gorąco! ale  punkcik dalem :14_relaxed:

Nie chodzi mi o punkciki co o sens pytania o wieniec. osobiście nie widziałem domów nowo budowanych aby nie miały wieńca. Po pierwsze kto się podpisze pod takim czymś, po drugie do czego cieśla przykręci murłaty, po trzecie wichury przeważnie zrywają pokrycie dachowe, więźba zostaje i błąd bardziej leży po stronie źle ułożonego i przytwierdzonego pokrycia dachowego niż po stronie wieńca.

Napisano
4 godziny temu, mhtyl napisał:

Nie chodzi mi o punkciki co o sens pytania o wieniec. osobiście nie widziałem domów nowo budowanych aby nie miały wieńca. Po pierwsze kto się podpisze pod takim czymś, po drugie do czego cieśla przykręci murłaty, po trzecie wichury przeważnie zrywają pokrycie dachowe, więźba zostaje i błąd bardziej leży po stronie źle ułożonego i przytwierdzonego pokrycia dachowego niż po stronie wieńca.

Cyt:

" wichury przeważnie zrywają pokrycie dachowe, więźba zostaje i błąd bardziej leży po stronie źle ułożonego i przytwierdzonego pokrycia dachowego"

Zgadzam się z tym cytatem - to jeden z powodów strat. Rzeczywiście nieprzytwierdzone blachy, dachówki, a nawet łaty (bo odpadają całe duże powierzchnie)  - porywane przez wichurę - są dowodem złego mocowania pokrycia.

To jest jeden z powodów strat! Punt dla ciebie  - jesli sie nie obrazisz :14_relaxed: 

Napisano
Dnia 20.03.2017 o 17:12, Razmes napisał:

po pierwsze, widziałeś gdzieś niezakłócone środowisko?

po drugie, regulatorem czego, że tak się zapytam?

Nie wiidziałem - bo człowiek je zakłócił i dalej zakłóca albo wręcz demoluje.

A bóbr stara się żyć jak za krola ćwieczka, gdy czlowiek żył w zgodzie z naturą jeszcze - i robi to co robił przez setki lat - a przeszkadza to człowiekowi teraz, bo mu czasem wkroczy w jego środowisko, które powstało na gruzach tego naturalnego - oczywiście przyszłość bobra jest opłakana - likwidacja, ew. ZOO - jak Indian w Ameryce

Napisano
20 godzin temu, mhtyl napisał:

Nie chodzi mi o punkciki co o sens pytania

Wiesz - oglądam, pewnie jak ty, doniesienia w TV o wichurach i patrzę na zdjęcia. Teraz szukam ich w internecie, bo nie mam tego w komputerze. Jak mi się uda, to w "tygodnicę" inicjacji (ale określenie, co) tematu postaram się napisać i udokumentować, co tam wydumalem - oczywiście subiektywnie.

I naturalnie powód zniszczeń nie jest jeden - ale jeden z nich nasuwa mi się nieodparcie i jest niezgodnością z tym co czytałem w książkach i ze zdrowym rozsądkiem.

Pozdr

  • 2 tygodnie temu...
Napisano

Zebrałem trochę fotek z internetu nt zniszczeń z powodu wichur. To ciekawe - ale nie ma ich zbyt wiele - myślałem że bedą tysiące - wcale nie - ale i tak udało mi się troche materiału zebrać. Niebawem wrzucę je na post - ciekawe, jakie będą wasze uwagi :14_relaxed:

Napisano

Po to aby na podstawie zdjęć domniemywać co było przyczyna tragedii, czy był wieniec czy go nie było, czy zaprawa była B10 czy B20 itp itd.

Wiesz, wszystko jest dobre aby móc snuć podejrzenia i spisek.

Napisano
Dnia 2.04.2017 o 07:07, stach napisał:

A po co?

To Ty napisz, jaki cel chcesz osiągnąć...

Może zbudowałeś dom bez wieńca i zastanawiasz się, czy nie rozebrać dachu i coś z tym zrobić...

Może dowiedziałeś się, że w np.  czerwcu ma być o was w okolicy wichura i chcesz się zabezpieczyć...

Może chcesz zostać super-hero na forum...

Nie wiem...

A jak określisz swój cel, to będę/będziemy wiedzieli, czego się trzymać :bezradny:

 

 

Widzisz, jaki wpływ ma Twoja "tfurczość".. sam siebie zacytowałem :zalamka:

Napisano (edytowany)
6 godzin temu, stach napisał:

To Ty napisz, jaki cel chcesz osiągnąć...

Nie cytuję niżej - bo na szczęście nic z tego nie zaszło. Powód jest w opisie tematu:

Dnia 19.03.2017 o 18:26, zenek napisał:

Ten temat przypomniały mi ostatnie wichury i zniszczenia jakich dokonały. Dawno nie mogę zrozumieć, dlaczego nie wyciąga się z tych zdarzeń wniosków

Wy udzielacie tu wielu porad - czy każda z nich jest oparta o wasze niepowodzenie na budowie? - pewnie nie. I nie dociekam, dlaczego doradzacie. 

Celem jest wniosek, który może pomóc czytającemu - tak jak wasze rady. I tyle. I nie urosnę od tego - ale jakąś satysfakcje tak.

Tak - wieniec jest ważny - i pokażę wam fotki, które to potwierdzają. I potwierdzają, że nie każdy tak uważa. I oczywiście wieniec nie jest radykalnym panaceum na wichury. Jednak myślę, że wielu inwestorów nie docenia, bagatelizuje czy próbue zaoszczędzić na wieńcu - a skutki mogą być nieproporcjonalnieduże do kosztu wieńca, nie mówiąc  bezpieczeństwie.

I dlatego dałem ten temat - to jest moj cel. I dlatego zadziwia mnie wasze szukanie drugiego dna.

To proste - mam spostrzeżenie - nie słyszę go w relacjach i na forum - to dzielę się nim na witrynie dla takich tematów. Oczekuję uwag - za i przeciw - i tyle. Co w tym dziwnego widzicie - cyt: "Widzisz, jaki wpływ ma Twoja "tfurczość"" - taką, że znów się tłumaczę, że  nie jestem wielbłądem :14_relaxed:

Skończmy więc z tymi podejrzeniami - jest jak jest - jest temat i nic więcej pod spodem. A jak ni będzie uwag, to sam napiszę,co uważam i będę uważał że wypełniłem cel!

howk!

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Napisano

A ja Ci powiem że chrzanisz tu o czymś o czym nie masz pojęcia, powiem na zakończenie tematu że z natura się nie wygra, natura jest nieobliczalna, na siły natury nie ma silnych. 

Masz misję do spełnienia? To zrób tak aby nie było wichur, huraganów i powodzi wtedy będziesz mógł powiedzieć, że wypełniłeś cel! howk! (  chociaż tak na prawdę nie rozumiem jak można wypełnić cel, można np.  trafić w cel)

Gość Razmes
Napisano

Znaczy tak... W dalszym ciągu bobry interesują mnie bardziej, jednakże... Nie wiem, o jakie materiały z Internetu Ci zenku chodzi. Brak wieńca osłabia konstrukcję, jak wszyscy wiedzą. Są/były jednak półśrodki stosowane od dawna. Wszakże w obecnych czasach wieńce są na porządku dziennym. Chodzi Ci zapewne o PRL i tamtejsze techniki budowy/ zasoby materiałów. Cóż więc proponujesz jako rozwiązanie/zapobieganie potencjalnemu niebezpieczeństwu?

Napisano

Ja twierdzę, że dużo dachów leci z wiatrem, bo budowali je sąsiedzi, Józek z Cześkiem albo Mietek z Bolkiem.
Robili jak umieli, albo bo myśleli że się na tym znają.
Bo będzie dobrze.

Jak się popatrzy za zdjęcia lub zerknie w TV jak pokazują dramat ludzi, to to jest bardzo często podwójny dramat.
Jeden, bo szkoda ludzi, drugi to dach, który już i tak był w opłakanym stanie.

Dla mnie cel jest taki, żeby wytrzymała konstrukcja, poszycie niech leci jak musi.
Betonowego dachu robić nie będę.

 

 

Napisano
1 godzinę temu, Razmes napisał:

Chodzi Ci zapewne o PRL i tamtejsze techniki budowy/ zasoby materiałów.

Rzeczywiście w PRL brakowało cementu, żelaza - jednak podstawowe zasady konstrukcji są te same i na dobrą sprawę technologie też w większości. 

tu jest taki budynek z którego zdmuchnęło dach, raczej nowy - popatrz na ściankę szczytową - niżej nad piętrem jest wieniec, na ścianie szczytowej już wieńca nie ma - nie twierdzę, że gdyby był to dach by nie poleciał  - to są dywagacje - jednak pokażę więcej fotek i okaże się, że tam gdzie dach poleciał, często wieńca nie ma, a przynajmniej trudno go znaleźć na fotce. Są też rozsypane ściany poddasza czy budynków - często rozsypane w drobiazgi - czyli też i murowanie było takie sobie. n.thumb.png.fe7345c0c9fcb94a13af2b8a28077ea1.png

48 minut temu, MrTomo napisał:

Ja twierdzę, że dużo dachów leci z wiatrem, bo budowali je sąsiedzi, Józek z Cześkiem albo Mietek z Bolkiem.
Robili jak umieli, albo bo myśleli że się na tym znają.
Bo będzie dobrze.

świeta prawda - do tego oszczedności , czasem bieda. Dlatego dalem ten temat - ludzie nie zdają sobie sprawy, jak ważny jest wieniec, nie tylko w stropie ale i w poddaszu, na ścianach szczytowych, itd. 

Tu następny przykład po wichurze:559cd46f7376e_o.thumb.jpg.db88e769f7433dbcb4e436dde40823a5.jpg

Napisano (edytowany)

Następne przyklady braku wieńca i totalnej ruiny dachu po wichurze:

0006FO3V6FMVJ1KR-C322-F4.thumb.jpg.320f807cf0e8f351e7380b33b4ad376a.jpg

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

55c2277e91be4_p.jpg.93de413a0534e4344e0da1ef9d9cebda.jpg

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

4e6626fea97a6_p.thumb.jpg.64f720ec2b5af872a00fb58d1c52f76c.jpg

Niżej nowiutki chyba domek z pozostałością dachu - widać dokładnie brak wieńca na ścianach poddasza:

screenshot_1140.png.66d7a64cc90fbef323e7cfdc0bf3fe22.png58e2bb0cc9c67_images(5).jpeg.2a1f000d82179cbea429349631fb7408.jpeg

wyżej następne - widać dokładnie, że więźba leży sobie na murze, w dodatku słabo murowanym - i oczywiście bez wieńca.

A tu ściana szczytowa na słowo honoru, bo bez wieńca:

images.jpeg.90bdfda10b2d6b6ede482782e5ab2385.jpeg

i dom mieszkaalny  - widać wieniec? - dodatkowo slabe mocowanie pokrycia:

article_20170302_141308.jpg.426700691db082c73381e4f2857d37a3.jpg

 Na dziś koniec przykładów.

Ktoś napisał, że na naturę nie ma siły - jak się natura wysili, to nie - - - ale popatrzcie na relacje filmowe z wichur -nie wszystkie dachy lecą, nie wszystkie szczyty spadają - a te wyżej przykłady niestety sa zaprzeczeniem sztuki budowlanej i zdrowego rozsądku budujących, niesolidności, biedy? - albo przynajmniej przeoczenia, niedopatrzenia.

I braku wieńca :14_relaxed:

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Napisano

Dzień dobry, zabiorę głos trochę z poczucia odpowiedzialności za tych, którzy nie są fachowcami, a na forum szukają porad i wiedzy. Mamy tu swobodę wypowiedzi, ale może warto zastanowić się chwilę przed zamieszczaniem takich wpisów, jak ten zenkowy okraszony zdjęciem z TVP 3 Kraków? Bo po co ludzi wprowadzać w błąd?

Dlaczego rzecz zwróciła moją uwagę? Bo ten materiał budowlany, którego mogło brakować w PRL-u to stal, nie żelazo. Budynek, z którego zdmuchnęło dach z pewnością był nowy - ale pod koniec lat 70-tych, może na początku 80-tych. Ma wieniec stropowy, więc jak zdjęcie ma dowodzić, że dachy odlatują, gdy nie ma wieńca?

 

 

Gość Razmes
Napisano

Stanę chwilkę w obronie zenka...

5 godzin temu, Budujemy Dom - działka i dom napisał:

Bo po co ludzi wprowadzać w błąd?

Napisał gdzieś na początku wątku, że brak wieńca to kluczowy element. Wnioskować więc można, że nie jedyny. W natłoku dyskusji merytorycznej umknął nam troszkę sens tematu 😉

 

Super byłoby, gdyby też widniały zdjęcia przed zdmuchnięciami. Mogłoby się okazać, że ciężki dach kryty azbestem w latach 70tych z nie wysuniętymi okapami i wiatrówkami został np. Powiększony, wypuszczono sporo okap, na łatach poszerzono za ściany szczytowe i pokryto blachodachówką...

Napisano

Same zdjęcia to jedno a wywnioskować coś z nich to już jest sztuką i nie będę omawiał każdego zdjęcia po kolei ale jak ktoś ma mgliste pojęcie o budownictwie to tylko współczuć, na jednym ze zdjęć  ten co ma do wypełnienia cel pisze, że nie ma wieńca, nie ma bo konstrukcja dachu jest wraz ze stropem drewnianym, 

screenshot_1140.png

I pokazywanie starych stodół i budynków gospodarczych z głębokiego prl-u to już poniżej pasa.

A słupy energetyczne betonowe  powalone przez wichury to jak wytłumaczyć? brakiem wieńca? znaczy się zbrojenia.

Napisano
11 godzin temu, Budujemy Dom - działka i dom napisał:

Mamy tu swobodę wypowiedzi, ale może warto zastanowić się chwilę przed zamieszczaniem takich wpisów, jak ten zenkowy okraszony zdjęciem z TVP 3 Kraków? Bo po co ludzi wprowadzać w błąd?

Dlaczego rzecz zwróciła moją uwagę? Bo ten materiał budowlany, którego mogło brakować w PRL-u to stal, nie żelazo. Budynek, z którego zdmuchnęło dach z pewnością był nowy - ale pod koniec lat 70-tych, może na początku 80-tych. Ma wieniec stropowy, więc jak zdjęcie ma dowodzić, że dachy odlatują, gdy nie ma wieńca?

Dzięki za dociekliwość i krytykę. Szkoda że oparta o jedną z 9 fotek i jedno potoczne słowo. Chętnie odpowiem.

Jeżeli mówimy o stali  w kontekście tematu - to ściśle nie każda stal się nadaje do wieńca i żelbetu - musi być stal zbrojeniowa  i w dodatku , jeśli dobrze pamiętam, kl. A-II i wyżej  - do zbrojeń nośnych - potocznie jednak mówiło się "żelazo" , albo  "żebrówka". 

Od razu dodam żartem, ale na wszelki wypadek, że jeśli piszę o wieńcu - to chodzi o wieniec żelbetowy - bo już widzę posty, że zenek straszy, że jak się wieńca na dach nie da, to wiatr dach zdmuchnie - a przecież chodzi o wiechę (zenkowi się pewnie wieniec z wiechą pomylił) i wiecha nic do wiatru i dachu nie ma. 

Więc jeszcze raz: chodzi o wieniec żelbetowy spinający mury poddasza!

I ostatnia kwestia:

11 godzin temu, Budujemy Dom - działka i dom napisał:

Budynek, z którego zdmuchnęło dach z pewnością był nowy - ale pod koniec lat 70-tych, może na początku 80-tych. Ma wieniec stropowy, więc jak zdjęcie ma dowodzić, że dachy odlatują, gdy nie ma wieńca?

Budynek na zdjęciu nienowy - i co z tego - mówimy o wieńcu na poddaszu i jego wpływie na stabilność konstrukcji - nie o tylko nowych budynkach.

Ma wieniec stropowy? - no ma, i co z tego - i widać, że przy tym wieńcu jakaś belka się ostała - ale widać w dużej części zburzoną ścianę szczytową bez wieńca reszty niestety nie widzimy. Nie wiemy, jaka była konstrukcja dachu, jak dach był mocowany do podłoża, itd. Dlatego zamieściłem wiele fotek. Żeby można było zobaczyć brak wieńca w innych przykładach - i w nowych budynkach też.

Najbardziej zastanawia pytanie: "poco wprowadzać ludzi w błąd?" ( w domyśle zenek wprowadza)  no to pytam : czym? że uważam, że wieniec jest racjonalną i potrzebną częścią konstrukcji poddasza? Tak właśnie uważam!!!

Wyjątkiem jest budynek o konstrukcji drewnianej - ale to inna technologia.

Jeśli Budujemy Dom - działka i dom uważa, że wieniec nie chroni, nie stabilizuje konstrukcji dachu przed wichurą skrótowo mówiąc - to niech to napisze i pokaże kilka fotek, gdzie wieniec był, a przymocowany do niego dach wichura mimo to zniszczyła.

Powiem więcej - wyobrażam sobie siłe wiatru, ktora zrówna każdy dach z ziemią mimo wieńca - ale to wyjątkowa siła. My rozmawiamy jednak tutaj o  o wiatrach, które nie są typu "raz na 500 lat".  

Napisano
17 godzin temu, zenek napisał:

 

Jeżeli mówimy o stali  w kontekście tematu - to ściśle nie każda stal się nadaje do wieńca i żelbetu - musi być stal zbrojeniowa  i w dodatku , jeśli dobrze pamiętam, kl. A-II i wyżej  - do zbrojeń nośnych - potocznie jednak mówiło się "żelazo" , albo  "żebrówka". 

 

W kontekście forum jako budowlane  i budowy inna stal  nie wchodzi w grę tylko zbrojeniowa, więc takim stwierdzeniem Ameryki nie odkryłeś.

17 godzin temu, zenek napisał:

 

Od razu dodam żartem, ale na wszelki wypadek, że jeśli piszę o wieńcu - to chodzi o wieniec żelbetowy - bo już widzę posty, że zenek straszy, że jak się wieńca na dach nie da, to wiatr dach zdmuchnie - a przecież chodzi o wiechę (zenkowi się pewnie wieniec z wiechą pomylił) i wiecha nic do wiatru i dachu nie ma. 

Więc jeszcze raz: chodzi o wieniec żelbetowy spinający mury poddasza!

 

Masło maślane. Widziałeś kiedy wieniec aby był nie żelbetowy? Wykładowco sztuki budowlanej o jaki wieniec żelbetowy spinający mury poddasza Ci chodzi?

 

17 godzin temu, zenek napisał:

 

Najbardziej zastanawia pytanie: "poco wprowadzać ludzi w błąd?" ( w domyśle zenek wprowadza)  no to pytam : czym? że uważam, że wieniec jest racjonalną i potrzebną częścią konstrukcji poddasza? Tak właśnie uważam!!!

 

Ty ludzi nie dość, że wprowadzasz w błąd to na dodatek tak mulisz w temacie że tak na prawdę nie wiadomo o co chodzi.

17 godzin temu, zenek napisał:

 

Powiem więcej - wyobrażam sobie siłe wiatru, ktora zrówna każdy dach z ziemią mimo wieńca - ale to wyjątkowa siła. My rozmawiamy jednak tutaj o  o wiatrach, które nie są typu "raz na 500 lat".  

Kto rozmawia? chyba tylko Ty i jeszcze raz napiszę, nie masz zielonego pojęcia co potrafi wiatr zrobić. I nawracanie ludzi aby robili wieniec zakrawa już na jakąś misję bo obecnie żaden budynek nie ma racji bytu bez wieńca/wieńców, o tym zresztą było juz pisane wyżej więc po co bicie piany? 

Chcesz uszczęśliwić ludzi? to zrób tak aby wichur nie było wtedy będziesz wielki.

Napisano (edytowany)
3 godziny temu, mhtyl napisał:

Chcesz uszczęśliwić ludzi? to zrób tak aby wichur nie było wtedy będziesz wielki.

Chcesz uszczęśliwić ludzi? to zrób tak, by każdy, kto chce  - dostał za darmo domek lub rezydencję! To o wiele łatwiejsze, niż panowanie nad żywiołem - więc będzie ci łatwiej być wielkim. Przepraszam - przecież ty już jesteś wielki - i dlatego tak autorytatywnie się wypowiadasz.

 

3 godziny temu, mhtyl napisał:

obecnie żaden budynek nie ma racji bytu bez wieńca/wieńców

Popatrz na swoje "spójne inaczej" wpisy

Dnia 4.04.2017 o 16:59, mhtyl napisał:

 

Same zdjęcia to jedno a wywnioskować coś z nich to już jest sztuką i nie będę omawiał każdego zdjęcia po kolei ale jak ktoś ma mgliste pojęcie o budownictwie to tylko współczuć, na jednym ze zdjęć  ten co ma do wypełnienia cel pisze, że nie ma wieńca, nie ma bo konstrukcja dachu jest wraz ze stropem drewnianym, 

 

1.png.a49c3c0f86d829c920a425ac13e4f553.png

tu jest ten budynek - wygląda na nowy - nie wiem jaki ma strop - ale jest murowany i mury powinien zwieńczyć wieniec. I na tym wieńcu może być osadzony strop (może być drewniany) i dach - jeśli to spójna konstrukcja . Ale nie było wieńca - więc mamy to co widać po wichurze na fotce.

3 godziny temu, mhtyl napisał:

W kontekście forum jako budowlane  i budowy inna stal  nie wchodzi w grę tylko zbrojeniowa

popatrz wyżej dlaczego zmuszono mnie do pisania o stali  -   a blacha nie mieści się w kontekście? 

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Napisano

Ustaliliśmy już dawno temu, że wieniec musi być a Ty dalej roztrząsasz temat wieńca jak już nie powiem kto. Chcesz im pomóc? jedź do nich i pomagaj odbudowywać tak aby już błędów nie popełnili.

I co Panie  mistrzu budowlany, jaki jest ten wieniec  wieniec żelbetowy spinający mury poddasza ? Wiesz?Nie wiesz, bo jakbyś wiedział mądralo to byś napisał że jest to albo wieniec kolankowy albo wieniec szczytowy. I powiem więcej, czy te wieńce maja występować w domu na pewno nie Ty będziesz decydował tylko są mądrzejsi od ciebie którzy to projektują i wyliczają.

1 godzinę temu, zenek napisał:

Chcesz uszczęśliwić ludzi?

Ja nie chcę, to ty masz do wypełnienia cel:icon_lol:

 

1 godzinę temu, zenek napisał:

 

popatrz wyżej dlaczego zmuszono mnie do pisania o stali  -   a blacha nie mieści się w kontekście? 

No tak bo tylko taki mistrz jak ty mógł wpaść na pomysł że blachę można dać na zbrojenie wieńca, bo mistrzu drogi przecież o wieńcu cały czas jest dyskusja, czyż nie?

 

 

 

Napisano
1 minutę temu, mhtyl napisał:

bo mistrzu drogi przecież o wieńcu cały czas jest dyskusja, czyż nie?

Nie - :14_relaxed: - właśnie odpisuję nt wymienionych przez ciebie słupów... 

Napisano
8 minut temu, zenek napisał:

Nie - :14_relaxed: - właśnie odpisuję nt wymienionych przez ciebie słupów... 

Toś zastosował zajebisty skrót myślowy bo nie zauważyłem abyś cytował mój post w którym piszę o słupach energetycznych.

I co mistrzu z tym wieńcem żelbetowym co spina mury poddasza? jeszcze nie znalazłeś w necie co to jest więc nie odpisujesz? Daruj sobie powielanie z netu opisów i swoją indywidualną interpretację owych opisów.

Napisano
Dnia 4.04.2017 o 16:59, mhtyl napisał:

I pokazywanie starych stodół i budynków gospodarczych z głębokiego prl-u to już poniżej pasa.

Popatrz na fotki - będzie wiecej - tam są stare i nowe - a stodoła? - to dopiero niestabilny budynek z dużą powieerzchnią parcia wiatru - jak najbardziej brak wieńca na murach i scianach szczytowych jest błędem, ktorego efekt widać na fotkach.

Słupy energetyczne

Dnia 4.04.2017 o 16:59, mhtyl napisał:

A słupy energetyczne betonowe  powalone przez wichury to jak wytłumaczyć? brakiem wieńca? znaczy się zbrojenia.

Nie - siłą zginania, ścinania, i stanem technicznym.

Drzewa powalone przez wiatr padają na kable i linki, a te pociągają słupy. Bezpośrednio też drzewa padają na słupy. Również części budowli spadają na kable i słupy. Czasem woda podmyje słup i wiatr wywróci. Czasem są źle podparte i niewiele trzeba by je wywrocić.

Czasem wyglądają tak:

58e5538e6aa2a_sup3.jpg.3508c23de31611a3a7e6a1190245f31f.jpg 

58e553e4420af_sup.JPG.a6739fd279dfe058c55b1b896b9383c0.JPG

i gorzej - zostaje np samo zbrojenie - no to nie trzeba wichury, wystarczy nieduża sila...

40 minut temu, mhtyl napisał:

jaki jest ten wieniec  wieniec żelbetowy spinający mury poddasza ? Wiesz?Nie wiesz, bo jakbyś wiedział mądralo to byś napisał że jest to albo wieniec kolankowy albo wieniec szczytowy. I powiem więcej, czy te wieńce maja występować w domu na pewno nie Ty będziesz decydował tylko są mądrzejsi od ciebie którzy to projektują i wyliczają.

Ależ ja tu nie projektuję - ja piszę - i zachęcam do wieńca -żelbetowego - i pokazuję, że nie warto z niego rezygnować - i myślę, że ci co projektują i liczą, to ten wieniec zazwyczaj stosują - tylko potem na etapie wykonania ktoś go pomija - a ten temat ma zwrócić na to uwagę - mhtylu - przecież ty nie jesteś przeciw wieńcowi i ja też - zgadzamy się z meritum - o co ta wojna?  

Napisano
18 godzin temu, zenek napisał:

 

Ależ ja tu nie projektuję - ja piszę - i zachęcam do wieńca -żelbetowego - i pokazuję, że nie warto z niego rezygnować - i myślę, że ci co projektują i liczą, to ten wieniec zazwyczaj stosują - tylko potem na etapie wykonania ktoś go pomija - a ten temat ma zwrócić na to uwagę - mhtylu - przecież ty nie jesteś przeciw wieńcowi i ja też - zgadzamy się z meritum - o co ta wojna?  

Przecież było napisane wyżej, że nikt się nie podpisze pod takim czymś że jeżeli w projekcie jest wieniec a ktoś go nie zrobi to Kierbud pod czymś takim się nie podpisze i nie wierzę w to aby ktoś go mógł pominąć.

I żadnej wojny nie ma, jest dyskusja:icon_cool:

Napisano
7 godzin temu, mhtyl napisał:

Przecież było napisane wyżej, że nikt się nie podpisze pod takim czymś że jeżeli w projekcie jest wieniec a ktoś go nie zrobi to Kierbud pod czymś takim się nie podpisze i nie wierzę w to aby ktoś go mógł pominąć.

Na fotkach widać, że jednak brak wieńców - może to samowolki, może niedopatrzenia - ale są - w nowszych budynkach też -  przecież ich nie , znaczy fotek, nie retuszowałem....mało tego - nie słyszałem, by jakikolwiek komentujący zniszczenia zwrócił na to uwagę...dlatego to ruszyłem

Mówisz że nie wierzysz, że ktoś to podpisze - a skąd są katastrofy budowlane, czy pamiętasz, dlaczego runął najwyższy maszt w Polsce (czy Europie nawet) - nie zawsze są potrzebne podpisy do zaistnienia błędu...nie zawsze podpisujący zajrzy tam gdzie trzeba, czasem mu się nie chce nawet pójść na budowę...to nie jest powszechne, ale bywa...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Genialne, właśnie mam crocsy do wyrzucenia więc jak znalazł
    • Komentarz dodany przez artinen: 7 dni bez prądu na Podkarpaciu. U naszych klientów domy działały bez przerwy. Pełna energia. Klęski żywiołowe, niestabilna sytuacja geopolityczna, przerwy w dostawach prądu i rosnące ceny energii stają się dziś realnym problemem, a nie odległą wizją. Coraz częściej pojawia się pytanie: czy nasz dom poradzi sobie bez zasilania z sieci? I co będzie za 10, 15 czy 20 lat, gdy koszty energii będą jeszcze wyższe? Prognozy są jednoznaczne. Ceny energii rosną i będą rosły dalej. Już dziś prąd i ogrzewanie stanowią poważne obciążenie dla domowych budżetów, a koszty dystrybucji systematycznie się zwiększają. Dlatego niezależność energetyczna przestaje być luksusem — staje się rozsądnym zabezpieczeniem przyszłości. Projektujemy i modernizujemy budynki tak, aby działały jako wyspy energetyczne, czyli w standardzie OFF-GRID, niezależnie od sieci zewnętrznych. Nasze systemy są elastyczne i współpracują z dowolnym źródłem ciepła. Może to być pompa ciepła, pellet, ekogroszek, drewno czy gaz. Integrujemy rozwiązania z istniejącymi instalacjami lub projektujemy cały system od podstaw. Kompleksowy system OFF-GRID obejmuje nowoczesne solary termiczne do centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej, instalację fotowoltaiczną o mocy około ośmiu kilowatów, magazyn energii o pojemności od piętnastu do dwudziestu kilowatogodzin oraz turbinę wiatrową o mocy od dwóch do pięciu kilowatów. Przy temperaturach zewnętrznych do około pięciu–sześciu stopni Celsjusza system grzewczy często w ogóle nie musi się uruchamiać. Solary podnoszą temperaturę czynnika grzewczego do trzydziestu–czterdziestu stopni, co przy dobrze zaprojektowanym i ocieplonym budynku w zupełności wystarcza. Ciepła woda użytkowa przez większość roku jest praktycznie darmowa. Zimą system automatycznie łączy energię z fotowoltaiki, magazynu energii i turbiny wiatrowej. Budynki realizujemy w oparciu o niepalne bloki konstrukcyjne w technologii ISOTEX, produkowane we Francji. Zapewniają one wysoką izolacyjność termiczną i akustyczną oraz stabilne parametry przez dziesięciolecia. Ocieplenie wykonujemy w technologii niskowarstwowego polimeru firmy Bauter. To rozwiązanie bezpieczne dla zdrowia, odporne na wilgoć, eliminujące kondensację i punkt rosy, niewrażliwe na degradację biologiczną oraz rozwój grzybów i pleśni. Najlepszym testem nie są katalogi, lecz rzeczywistość. Podczas ostatniej klęski żywiołowej na Podkarpaciu przez siedem dni nie było prądu. Dla wielu osób oznaczało to brak ogrzewania i ciepłej wody. U naszych klientów domy działały normalnie. Energia była. Ciepło było. Ciepła woda była dostępna przez cały czas. Koszt realizacji całego systemu jest prosty i przewidywalny. Średnio maksymalnie do około tysiąca złotych netto za każdy metr kwadratowy powierzchni użytkowej budynku, przy stawce VAT osiem procent. Podana kwota dotyczy kompletnego systemu energetycznego. Dodatkowo każda inwestycja jest pomniejszana o dostępne i przyszłe dofinansowania, w tym program Moja Elektrownia Wiatrowa, Czyste Powietrze oraz programy regionalne. Dom OFF-GRID jest możliwy. Jest sprawdzony. I jest realny finansowo. To inwestycja w spokój, bezpieczeństwo i niezależność energetyczną na długie lata. Jeśli chcesz zaprojektować nowy dom lub zmodernizować istniejący budynek pod realną niezależność energetyczną — skontaktuj się z nami.
    • Komentarz dodany przez artinen: Brakuje im jednego zestawu w tej części filmu i dlatego ludzie potem myślą, że to takie proste. A prawda jest taka, że to jest wielkie kłamstwo, tak samo jak kiedyś wciskali piece na pellet, że spalanie na rok to 3 tony, a w realu wychodzi 6 ton i jeszcze od cholery roboty przy obsłudze pieca. Dom off-grid jest możliwy, tylko trzeba mówić uczciwie jak to działa i że dużo zależy od temperatur zimą. U mnie to działa w praktyce. Do instalacji CO z pompą ciepła dołożyłem dwa nowe solary i całość z montażem, osprzętem i sterownikami kosztowała około 14 tysięcy złotych. Przy temperaturach na zewnątrz do około 5–6 stopni pompa ciepła w ogóle się nie odpala, bo solary potrafią podgrzać wodę w CO do 30–40 stopni i przy dobrze ocieplonym domu to wystarcza, żeby w środku było ciepło, a ciepłą wodę mam praktycznie za darmo przez prawie cały rok. Jak temperatura spada niżej, to resztę dogrzewa pompa ciepła, a ona chodzi na prąd z turbiny 2 kW i paneli 8 kW, wszystko idzie do baterii 10 kW. Za prąd płacę praktycznie tylko za przesył, gaz jeszcze mam, ale bardziej z przyzwyczajenia i na wszelki wypadek. Takie solary można podłączyć praktycznie do każdego pieca CO sterowanego elektronicznie, gdzie są czujniki temperatury. I najlepsze jest to, że to już przeszło test w realu, bo mieszkam na Podkarpaciu i w tym roku po klęsce żywiołowej u nas w okolicy prądu nie było 7 dni. U mnie w domu było wtedy 9 osób, bo wziąłem sąsiadów, bo oni mieli zimno, nie mieli prądu, nie mogli nawet kawy czy herbaty zrobić ani się wykąpać, bo nawet piec na pellet bez prądu nie ruszy. My oszczędzaliśmy energię jak się dało i przez cały ten czas prądu nie mieliśmy tylko dwa razy, raz około 45 minut i raz około półtorej godziny. Pierwszy raz w życiu byłem mega zadowolony, że nie posłuchałem żony i zrobiłem to wszystko, bo to naprawdę działa i da się żyć normalnie, tylko trzeba liczyć się z tym, że zimą wszystko zależy od tego, jakie będą temperatury na zewnątrz. Jak ktoś chce kontakt do firmy, co robi takie domy off-grid, to numer: 505 915 046.
    • Warto patrzeć na temat czyszczenia paneli PV praktycznie: w wielu miejscach sam deszcz nie poradzi sobie z usunięciem osadów, zwłaszcza gdy instalacja stoi przy drodze, na terenie rolniczym albo w pobliżu przemysłu. Zabrudzenia potrafią realnie ograniczać wydajność, a regularne, profesjonalne mycie przywraca panelom pełną sprawność. I ważna rzecz — jeśli instalacja pracuje w naprawdę trudnych warunkach, to żadne powłoki „samoczyszczące” ani dodatkowe zabezpieczenia tak naprawdę nie rozwiążą problemu. One mogą pomóc na początku, ale przy dużym zapyleniu i tak konieczne jest okresowe czyszczenie. Z mojego doświadczenia: jeśli komuś zależy na stabilnej produkcji i długiej żywotności modułów, regularne mycie po prostu się opłaca.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...