Skocz do zawartości

remont w starej kamienicy


joazia

Recommended Posts

Napisano

Witam mam problem z zamontowaniem sufitu podwieszanego w kamienicy z lat 50-tych , a mianowicie w jaki sposób wykonać podwieszany sufit w mieszkaniu w starej kamienicy ( rok budowy 1954) w sytuacji gdy okazało się że na suficie jest tynk (pęka, sypie się i kruszy) o grubości 2-3 cm, a potem długo długo nic ( to nic to ok 25-27 cm) a potem prawdopodobnie beton...w każdym bądź razie jest opór . Ta sytuacja nie występuje na całym suficie , nie mniej jednak częściowo jest,trudno określić na jakiej powierzchni - i tu jest problem , jak zamontować profile pod gk? do czego? czym? i czy to w ogóle się uda, czy wytrzymają ciężar ? . Będę wdzięczna za każdą dobrą radę

Napisano
Jakiego wymiaru są pomieszczenia, w których chcesz ten sufit podwiesić?
Napisano
no nic to raczej nie icon_smile.gif, czegoś te 2-3cm tynku musi się jednak trzymać, pewnie maty słomiane, ale to po tych 25-27cm to raczej nie beton
musisz zrobić odkrywkę i sprawdzić co tam masz, innego wyjścia nie widzę, chyba, że to małe pomieszczenie i jest miejsce pod sufitem , to jakiś ruszt bez wieszaków można wymyślić
za mało danych :bezradny:
Napisano (edytowany)
Cytat

no nic to raczej nie icon_smile.gif, czegoś te 2-3cm tynku musi się jednak trzymać, pewnie maty słomiane, ale to po tych 25-27cm to raczej nie beton
musisz zrobić odkrywkę i sprawdzić co tam masz, innego wyjścia nie widzę, chyba, że to małe pomieszczenie i jest miejsce pod sufitem , to jakiś ruszt bez wieszaków można wymyślić
za mało danych :bezradny:


Dokładnie to wymiary sufitu 5,25x 3 Edytowano przez joazia (zobacz historię edycji)
Napisano
Dla pewności wyrzuciłbym ten stary sypiący się sufit, żeby kiedyś nie zawalił się na ten podwieszony, bo mogła by ta konstrukcja ciężaru nie wytrzymać...

Można pomyśleć też o suficie napinanym - dają 15 letnią gwarancję. Przynajmniej tak piszą na swojej stronie.

http://sufitywarszawa.pl/oblicz-cen.
Napisano (edytowany)
Cytat

W takiej sytuacji można rozważyć zamontowanie sufitu samonośnego. W tym wariancie płyty g-k mocowane są do profili przytwierdzonych do ścian, a nie sufitu. Wygląda to tak:
[attachment=23701:4sys_samonosne.jpg]


Zastanawia mnie ten sufit.
Czy jeśli w danej ścianie są otwory np. drzwiowe to jak "strzelę" drzwiami, to czy nie przeniesie się to na sufit powodując powolne pękanie na złączeniach płyt?

Cytat

Dla pewności wyrzuciłbym ten stary sypiący się sufit


Tylko, że to może być strop kleina.

A może jeśli tynk się trzyma (tylko miejscami się kruszy?) to wystarczy go porządnie wzmocnić jakimś gruntem głęboko penetrującym i przykleić do niego bezpośrednio płyty GK na piance nisko rozprężnej.
Jednocześnie powstanie mała warstwa izolacji termicznej.
dopisałem Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

W takiej sytuacji można rozważyć zamontowanie sufitu samonośnego. W tym wariancie płyty g-k mocowane są do profili przytwierdzonych do ścian, a nie sufitu. Wygląda to tak:
[attachment=23701:4sys_samonosne.jpg]



Tekst i rada dobra, ale obrazek jest kretyński! To się robi nie takimi profilami i nie tak położonymi!!!
  • 1 rok temu...
Napisano
Dnia 22.12.2015 o 10:09, Shaggi napisał:
Cytat

Tekst i rada dobra, ale obrazek jest kretyński! To się robi nie takimi profilami i nie tak położonymi!!!


Z PiS-u jesteś, że taka agresja? :icon_smile: Nie można napisać: niewłaściwy, nieodpowiedni, niefachowy? Więcej luzu na Święta! :icon_biggrin:
A co do meritum - tu jest ten sam schemat:
http://www.siniat.pl/systems/sufity-samono...yka/?overview=1
Co z nim nie tak?

 

 

Dnia 22.12.2015 o 10:33, demo napisał:

W obecnej sytuacji lepiej by pasowało - z PO jesteś ?, albo od tego Swetru. :icon_lol:

I temat zakończono? to najlepszy dowód, że nie trzeba mieszać polityki do budownictwa, bo to psuje atmosferę - szczególnie w Polsce.

Kontynuując: co właściwie było z tym stropem i pustką?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
    • Jeżeli autora pytania to interesuje to można z tego zrobić układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  To by wymagało zastosowania dwóch podwójnych łączników schodowych oraz podwójnego łącznika krzyżowego.  Jeżeli jest tym zainteresowanie to rozrysuję i opiszę układ połączeń.  Próbowałem jeszcze rozrysować układ z z potrójnymi łącznikami schodowymi i krzyżowymi, z lampami I i II zapalanymi i gaszonymi osobno, ale tu coś mi żył przewodów brakuje.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...