Skocz do zawartości

Niedogrzane pomieszczenie


piotr_t

Recommended Posts

Witam, pierwszy raz piszę na forum - zawsze tylko czytałem i zawsze mogłem liczyć na pomoc forumowiczów. W tej chwili mam problem i nie wiem jak go ogarnąć. Otóż kupiłem mała kawalerkę z przeznaczeniem na biuro w dobrym punkcie miasta. Kupowałem ją w lecie, zrobiłem remont, ale teraz okazało się, że trochę zimno tam jest ( nie pomyślałem o tym wcześniej , żeby to sprawdzić, a właściciel nic nie mówił że jest za zimno, zresztą tam nie mieszkał od dwóch lat). Kolega podpowiedział mi, żeby dokupić jakieś wentylatory które się montuje pod grzejnikami i które podnoszą moc grzejnika. Czy ktoś z Was wie jak się to "coś " nazywa? Kolega nie pamięta, mówi że gdzieś o tym tylko czytał.
Link do komentarza
Właśnie o to chodzi, że farelka mnie puści z torbami jak zacznę płacić za prąd. Do tego siedzenie kilka godzin przy buczącej farelce... Tamto "coś" o czym mówił kolega zużywa ponoć bardzo mało prądu i jest ciche i niewidoczne. No nic posiedzę wieczorem na necie i może znajdę jakieś informacje na temat tego "czegoś" icon_smile.gif Edytowano przez piotr_t (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Możesz pod grzejnikiem umieścić wentylatorki np. ze starego komputera... Mało prądu zabierają, ale co najwyżej zwiększą przepływ powietrza wokół grzejników i rozprowadzą to cieplejsze powietrze, ale mocy grzejnika i tak nie zwiększą, więc specjalnie nie podgrzeją bez doprowadzenia dodatkowego ciepła, tak jak to robią "farelki".
Link do komentarza
Hej, piotr_t. To urządzenie, o którym piszesz to nic innego jak wentylatorki i przełączniki, czyli to rozwiązanie, które opisał stach. Mocy kaloryfera nie zwiększysz, jak wspomniał barbossa, możesz jedynie tymi wentylatorkami szybciej rozprowadzać ciepło.
Wentylatorki - obojętne czy samorobne czy kupne w zestawie z obudową, podniosą poczucie komfortu, jak sądzę, ponieważ ciepłe będzie się szybciej rozchodzić po pokoju, mniej ciepła oddając zimnej ścianie.

Masz dwa wyjścia: sam podłączasz sobie wentylatorki do zasilacza i montujesz to za kaloryferem albo kupujesz gotowe urządzenie.

Ja bym na twoim miejscu kupił farelkę za 26zł, postawił ją za kaloryferem i używał jak wentylatora. Zawsze możesz włączyć grzałkę farelki.

Jedno jest pewne: nie wyciśniesz z kaloryfera więcej dżuli niż ich w nim jest. Jeśli wentylatorek nie da rady, to i to ustrojstwo podane przez ciebie też nie da rady. Wtedy będziesz musiał dołożyć jakieś nowe źródło ciepła.
Link do komentarza
Kurde, sam wymyśliłem ALIENTO!!! Wentylatorki od komputerów - no, nie stare... - i napęd elektryczny...
Dobry jestem, nie?

Jak masz grzejnik kryzowany - nie podwyższysz jego mocy... co najwyżej obniżysz jego temperaturę...
A zwiększysz moc grzejnika - jeśli już - zabudowanym całym grzejniku i pracy na całą moc. Jeden wentylatorek to mała moc, ale już ich dwadzieścia to jest trochę większa moc, nie chce mi się liczyć...

Na jeden metrowy grzejnik musisz wydać - wg cen z Allegro - 372 zł (zestaw startowy 169 zł i 7 uzupełniających modułów po 29 zł).
Jak kupisz małą farelkę za 26, czy 39 zł, to zostanie Ci jeszcze trochę kasy na dogrzewanie, nie chce mi się liczyć na ile czasu icon_rolleyes.gif
Link do komentarza
KASA...

To samo uzyskasz fareklą, czy innym wentylatorkiem!

A ich produkt jest mniej widoczny po zamontowaniu, jest bardziej bajerancko estetyczny, jest drogi, jest "dobrze" opisany, jakoś promowany...
Link do komentarza
Cytat

Wszystko fajnie tylko...
1. Wentylatory warczą


Ale jest cieplej - chyba... Można radio ustawić nieco głośniej...


Cytat

2. Co z kurzem?



cytuję ze strony producenta Aliento:

"Drobiny kurzu unoszą się w powietrzu również kiedy ogrzewanie zapewniane jest przez tradycyjne grzejniki konwekcyjne. Użycie Aliento zwiększa cyrkulację powietrza w pomieszczeniu, ale samo w sobie kurzu nie wytwarza. Jedynie usunięcie alergenu z pomieszczenia jest skuteczną ochroną dziecka przed uczuleniami. Samo urządzenie Aliento można wyposażyć w filtr piankowy (w zestawie) Przy jego użyciu nieznacznie zwiększy się natężenie dźwięku generowane przez moduły wentylatorowe, ale jednocześnie zostanie ograniczone unoszenie cząstek kurzu."

Więc o co chodzi...

Link do komentarza
Cytat

"Drobiny kurzu unoszą się w powietrzu również kiedy ogrzewanie zapewniane jest przez tradycyjne grzejniki konwekcyjne. Użycie Aliento zwiększa cyrkulację powietrza w pomieszczeniu, ale samo w sobie kurzu nie wytwarza. Jedynie usunięcie alergenu z pomieszczenia jest skuteczną ochroną dziecka przed uczuleniami. Samo urządzenie Aliento można wyposażyć w filtr piankowy (w zestawie) Przy jego użyciu nieznacznie zwiększy się natężenie dźwięku generowane przez moduły wentylatorowe, ale jednocześnie zostanie ograniczone unoszenie cząstek kurzu."



Wytwarzać kurzu nie wytwarza za to na pewno będzie go zaciągać i wydmuchiwać.
Do tego będzie pchać kurz naleciały do grzejnika.

To całe Aliento to duże jest?
To się montuję na całej długości grzejnika?

Swoją drogą - czego to ludzie nie wymyślą, żeby zarobić trochę dutków...


Znalazłem

DSC01446.jpg


Daj Ty spokój!
Będziesz to czyścił?
Link do komentarza
Cytat

taki wentylator nic nie da, ale jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz



Otóż to!!!

Cytat

Będziesz to czyścił?



Wymontujesz, kompresor gdzieś na podwórku, trochę czadu i... już czyste

Godzinka pracy co miesiąc i... już czyste
Link do komentarza
Farelka zdecydowanie lepsza.
Postawić blisko grzejnika, od czasu do czasu załączyć i tyle.
Są takie z programatorkiem.
Pstryknie załączy podmucha pstryknie wyłaczy.
Czas ustawić co ile ma być pstryk i tyle

Do tego jest przenośna, raz ustawisz tu, raz tam.
Zabierzesz ze sobą jak trzeba icon_biggrin.gif
wyczyścisz bez wysiłku

Cytat

Wymontujesz, kompresor gdzieś na podwórku, trochę czadu i... jużczyste


Jak masz kompresor i wiesz jak to zrobić, żeby nie uszkodzić wentylatora

Inna opcja - dać większy lub dodatkowy grzejnik Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Kolega podpowiedział mi, żeby dokupić jakieś wentylatory które się montuje pod grzejnikami i które podnoszą moc grzejnika. Czy ktoś z Was wie jak się to "coś " nazywa? Kolega nie pamięta, mówi że gdzieś o tym tylko czytał.



Właśnie Barbossa dobrze to ujął - podniesienie mocy nie wchodzi w grę tylko pozostaje kwestia - jak najwydajniej rozprowadzić ciepłe powietrze.

W grzejnikach przenośnych popularnie nazywano to funkcją turbo. Do tej pory mamy fizykę jaką mamy i ciepło przekazywane jest na 3 sposoby a taki wentylator nie jest czwartym sposobem icon_cool.gif


Link do komentarza
Cytat

Właśnie Barbossa dobrze to ujął - podniesienie mocy nie wchodzi w grę tylko pozostaje kwestia - jak najwydajniej rozprowadzić ciepłe powietrze.

W grzejnikach przenośnych popularnie nazywano to funkcją turbo. Do tej pory mamy fizykę jaką mamy i ciepło przekazywane jest na 3 sposoby a taki wentylator nie jest czwartym sposobem icon_cool.gif



Może nie do końca w temacie, ale jak to wygląda w przypadku grzejników kanałowych. Są takie bez i takie z wentylatorem. Te drugie mają wyraźnie wyższe moce chociaż wymiary pozostają takie same.

To o co tu chodzi z tymi wentylatorami? Skąd ta moc się w nich bierze? ściema jakaś?
Link do komentarza
Cytat

Zamarzł.


To nie tyle ściema, co kreatywna fizyka. Trochę jak z ceną: z Vat-em i bez Vat-u, niby różne, a przecież to ta sama cena.




A tak ciut jaśniej na czym ta kreacja w fizyce polega? Papier przyjmie wszystko, ale z cyferek jakoś trzeba się wytłumaczyć a na końcu jest ten co to kupił i albo ma ciepło albo marznie od wirtualnych watów.
Link do komentarza
Jeszcze nie zamarzłem icon_smile.gif Niestety nie siedzę non stop przy kompie....
Wracając do tematu - prawdopodobnie nie było żadnych zmian w instalacji, jakieś prace są dopiero w planie na przyszły rok. Pociągnąłem trochę za język poprzedniego właściciela i powiedział, że faktycznie kiedyś, dawno temu, dogrzewał się grzejnikiem olejowym, ale rzadko bywał w domu więc było to sporadyczne używanie grzejnika olejowego. Byłem tez u sąsiadów na górze - mają większy grzejnik i mają ciepło...

Aha i jeszcze w administracji mówią że w budynku jest jakas automatyka pogodowa i że jak będzie zimniej to będzie cieplej... nie rozumiem. W każdym razie ja mam kaloryfer odkręcony na maxa i dalej jest jakies 18-19 stopni w porywach do 20. Sam grzejnik jest dość ciepły. nie od góry do samego dołu ale tak do połowy mniej więcej a mimo tego i tak jest zimno.
Link do komentarza
Cytat

grzejnik jest dość ciepły. nie od góry do samego dołu ale tak do połowy mniej więcej



Jeśli sam nie potrafisz odpowietrzyć - bo faktycznie na to wskazuje stan grzejnika - to przecież po rozmowie z Tobą, administrator powinien podesłać do Ciebie jakiegoś hydraulika, żeby sprawdzić co jest grane...
Link do komentarza
Cytat

A tak ciut jaśniej na czym ta kreacja w fizyce polega? Papier przyjmie wszystko, ale z cyferek jakoś trzeba się wytłumaczyć a na końcu jest ten co to kupił i albo ma ciepło albo marznie od wirtualnych watów.



Ale jeszcze jaśniej??? 2000 W z grzejnika - stoisz w poblizu i czekasz aż się ogrzejesz a teraz pomyśl, że masz ten sam grzejnik z nadmuchem i stoisz w tej samej odległości od grzejnika i te same 2000 W - w którym przypadku ciepłe powietrze szybciej do ciebie dotrze?.

Albo inaczej - wieszasz ciuchy na sznurku i kiedy szybciej wyschną - w pogodę wietrzną czy bezwietrzną?

Prościej nie umiem icon_lol.gif
Link do komentarza
Cytat

Ale jeszcze jaśniej??? 2000 W z grzejnika - stoisz w poblizu i czekasz aż się ogrzejesz a teraz pomyśl, że masz ten sam grzejnik z nadmuchem i stoisz w tej samej odległości od grzejnika i te same 2000 W - w którym przypadku ciepłe powietrze szybciej do ciebie dotrze?.

Albo inaczej - wieszasz ciuchy na sznurku i kiedy szybciej wyschną - w pogodę wietrzną czy bezwietrzną?

Prościej nie umiem icon_lol.gif



Hmmm to teraz już całkiem zgłupiałem. Twoje porównanie jednak potwierdza to, że to ustrojstwo może działać.

W końcu chodzi o to żeby było ciepło, więc skoro jak dmucha i jest ciepło szybciej niż jak nie dmucha to chyba OK?

Z drugiej strony skoro przy 2000 W bez wentylatora było zimno to jakim cudem ma sie zrobić ciepło skoro to jest nadal 2000 W. Skoro Waty netto i brutto są w rzeczywistości tymi samymi Watami to może jednak nam sie tylko wtedy wydaje ze jest ciepło. Taki efekt placebo? Zagadka z dzieciństwa: co jest cięższe 1kg żelaza czy 1kg pierza?. Intuicyjnie to pierze nam sie podpowiada ale jednak 1kg to dalej 1kg.
I cały czas nie rozumiem dlaczego producenci podają dla grzejników z wentylatorem moce wyższe i to czesto wielokrotnie wyższe od tych bez wentylatora?
Jeśli te Waty z wentylatora są wirtualne to jak projektanci dobierają grzejniki? na te prawdziwe czyli bez wentylatora czy na wirtualne z VAT-em. (Jeśli jest na forum projektant instalacji centralnego ogrzewania to może by się wypowiedział w tej kwestii?)
Jeśli do ogrzania pomieszczenia potrzeba 4000 W i w katalogu dla takiego grzejnika jest podana moc 4000 W kiedy wentylator pracuje na którymś tam biegu to ile mocy ma ten grzejnik naprawdę? Chyba Waty musza sie jednak zgadzać i jeśli prawdziwa moc grzejnika bez VAT-u jest niższa to niby jak ma on ogrzać to pomieszczenie? Zawsze będzie za zimno czy wiatrak wieje czy nie wieje. Dobrze myślę?
Serio bez podawania nazwisk zerknij proszę do dowolnego katalogu i porównaj moc bez i z wentylatorem. Zaręczam że się różnią. No i na koniec tak mi teraz wpadło do głowy, że skoro te Waty są wirtualne i moc jest taka sama czy z wentylatorem czy bez niego to po jaka cholerę są robione te z wentylatorem? tylko po to żeby się pokój szybciej nagrzał? To ciut mało moim zdaniem żeby brnąć w zwykle sporo droższe grzejniki.

Z całym szacunkiem ale albo Kolega się jednak myli lub nie do końca dobrze skonstruował analogię do prania na wietrze, albo jesteśmy na tropie gigantycznego spisku producentów grzejników którzy rżną nas na kasę sprzedając wirtualne Waty za worek złota.

Sorry dla autora wątku za to OT, ale może da się to podciągnąć że w sumie to nie w temacie ale jednak w temacie.
Pewnie od tych dywagacji cieplej Ci się nie zrobi. No chyba że na sercu, że komuś Twój los nie jest obojętny.

A garść fachowych porad jak odpowietrzyć kaloryfer też już forumowicze podrzucili wiec masz od czego zacząć.
Link do komentarza
Cytat

Hmmm to teraz już całkiem zgłupiałem. Twoje porównanie jednak potwierdza to, że to ustrojstwo może działać.

W końcu chodzi o to żeby było ciepło, więc skoro jak dmucha i jest ciepło szybciej niż jak nie dmucha to chyba OK?

Z drugiej strony skoro przy 2000 W bez wentylatora było zimno to jakim cudem ma sie zrobić ciepło skoro to jest nadal 2000 W. Skoro Waty netto i brutto są w rzeczywistości tymi samymi Watami to może jednak nam sie tylko wtedy wydaje ze jest ciepło.



Cóż, skoro grzejnik o mocy 2 kW nie wystarcza do nagrzania pomieszczenia to w takim razie trzeba zastosować 2 takie grzejniki o mocy 2kW - ale to pewno przewymiarowanie i problem leży gdzie indziej.

Proszę przyjąc 100 W/m2 i powinno być lepiej a z pewnością cieplej.

Jedno jest pewne - nawet jak Włączysz 2 wentylatory to z grzejnika 2 kW nie uzyskasz 4 kW. A za marketingowe chwyty lub niejasne instrukcje producentów nie odpowiadam. icon_cool.gif
Link do komentarza
Cytat

to zgłupiej do końca:
jak latem włączysz wentylator to robi Ci się cieplej?



Dobra to zanim skończy się na totalnym hejcie i inwektywach może szanowni Koledzy odniosą się do załącznika.
Nie jest powiązany z tym co już się tu pojawiło. Jeśli jednak ktoś ma wątpliwosci i nie chce sie "zakazic" potencjalnym spamem to niech nie zagląda.

Chodzi mi tylko o prostą odpowiedź, skąd się biorą te wartości w tabelach? Ja ich sobie nie wymyśliłem.


Nawet wzory zniosę, ale żeby było konkretniej, szczególnie w świetle tego co jest w tabelce.

Grzejniki_E2_niskotemperaturowy.pdf

Link do komentarza
Cytat

To może podasz konkretny link, bo choć patrzyłem nie znalazłem.
Ale ja lewy jestem zupełnie w szukaniu, więc jakbyś tak naprowadził z łaski swojej...




Proszę. Tego tam sporo maja popisane. wszystko zbiega sie jednak do tego że efekt uzyskuje sie jak wentylator sie kręci.

http://www.vogelundnoot.com/pl/produkty/ulow_e2.htm#tab-2

Cytat

przykładzik?



Przykładzik podpiałem do wcześniejszego postu. Jest to pdf z tabela z oficjalnej strony producenta
Link do komentarza
Cytat

Dobra to zanim skończy się na totalnym hejcie i inwektywach może szanowni Koledzy odniosą się do załącznika.
Nie jest powiązany z tym co już się tu pojawiło. Jeśli jednak ktoś ma wątpliwosci i nie chce sie "zakazic" potencjalnym spamem to niech nie zagląda.

Chodzi mi tylko o prostą odpowiedź, skąd się biorą te wartości w tabelach? Ja ich sobie nie wymyśliłem.


Nawet wzory zniosę, ale żeby było konkretniej, szczególnie w świetle tego co jest w tabelce.


sam piszesz, że zgłupiałeś, a do mnie masz pretensje, zachejtuj siebie, potem się mnie czep
a różnice łba nie urywają, tym bardziej, że nie wielokrotnie się różnią, a raptem nędzne kiele 10%

o same wartości w tabelach zapytaj producenta, bo nikt Ci nie powie co autor miał na myśli
Link do komentarza
Cytat

sam piszesz, że zgłupiałeś, a do mnie masz pretensje, zachejtuj siebie, potem się mnie czep
a różnice łba nie urywają, tym bardziej, że nie wielokrotnie się różnią, a raptem nędzne kiele 10%

o same wartości w tabelach zapytaj producenta, bo nikt Ci nie powie co autor miał na myśli




Tabelka się wyświetla po kliknięciu na "obliczanie wydajności cieplnej" więc zapewne chodzi o wydajność cieplną i jest podawana w watach czyli się zgadza.
http://www.vogelundnoot.com/pl/produkty/ulow_e2.htm

Na producenta nie liczę, bo albo powtórzy to co na stronie, albo innym marketingiem mnie zarzuci.

O wielokrotnej różnicy pisałem w przypadku grzejników kanałowych które jak łatwo zauważyć mają inną konstrukcię a co za tym idzie możliwe, że i wydajności będą inne.

To co podesłałem bardziej przypomina grzejnik płytowy czyli coś co ma na ścianie autor wątku.
Jeśli jednak według Kolegi, z tabeli wynika, że różnica to "nędzne kiele 10%" to mogę jedynie pogratulować biegłości w posługiwaniu się kalkulatorem. Mi wychodzi dziwnie ciut więcej niż nędzne 10%.

W sumie to chyba niezły wynik jak na coś co według większości wypowiadających się w temacie "nie działa".

Ja się nie upieram, że w tabeli jest prawda, ale jeśli jeśli są to te Waty z VAT-em to może ktoś je zdemaskować?
Tylko błagam nie ubraniami suszonymi na wietrze. icon_smile.gif




Link do komentarza
Cytat

nie posługuję się kalkulatorem, nie umiem
uświadom mnie więc ile to jest
a "niezły wynik"? po wymiarach sądząc to całkiem kiepski

znajdź te "wielokrotnie", chętnie spojrzę



Mi wyszło od 30 do 40% dla tego ich "trybu komfort". boost ma jeszcze wyżej.

Nie bardzo łapie o co kaman z tymi wymiarami. :(

Zapewniam, że widziałem kilkukrotnie wyższe moce dla grzejników kanałowych z wentylatorem niż dla analogicznych wielkości takich które tego wentylatora nie miały.
Nie mam zamiaru robić za "adwokata diabła" czytaj producenta wiec ani nie będę więcej linków podrzucał ani sie przy tym upierał. Jak ktoś będzie chciał zgłębić temat to znajdzie.

Skoro szukajki nie umiesz używać i z kalkulatorem sobie nie radzisz to nie widzę sensu podrzucać innych danych bo z analizą wyników też możesz być na bakier.

Serio liczyłem, że podczepie sie pod temat autora wątku i przy tak zwanej okazji dowiem się o co chodzi z tymi wentylatorami.
Okazuje sie że najpierw wszyscy twierdzą że to nie działa a jak pokazałem tabele z danymi z jakieś strony to mnie łaskawie odesłano do producenta, żebym jego pytał.
OK, mogę wysłac maila albo nawet zadzwonic tylko o co zapytać?
Czy to prawda że pani/pana grzejniki z wentylatorem maja moc większą o 40% niż bez wentylatora?
hmmmm ciekawe co odpiszą. Pewnie przyznają się bez bicia, że to ściema i zaproponują grubą kasę za milczenia. Ewentualnie wywiozą do lasu i zastrzelą bo taniej i bez ryzyka że znowu zacznę mącić.
Wydaje mi sie że fauszowanie danych grozi kryminałem a w najlepszym razie kara finansową. VW za majstrowanie przy sofcie w silnikach beknął grubo. Czy silnik czy grzejnik oszustwo jest oszustwem wiec albo ktoś ryzykuje, albo to jednak prawda.

OK.
Dzięki wszystkim za próbę wyjaśnienia zjawiska wzrostu mocy przy zastosowaniu wentylatora a raczej że "to sie nie da" Chociaż okazuje się, że w sieci jest więcej dowodów przemawiających za tym, że jednak jest coś na rzeczy.

P.S.
Czy ktoś z forumowiczów jest może absolwentem politechniki? Koniecznie po wydziale związanym z ogrzewnictwem.
Jeśli tak to może niech sie ujawni i wypowie w temacie.
A jeśli nie chce sie ujawniać to prośba o kontakt na PW. Nie musimy tego wątku dalej publicznie ciągnąć szczególnie że to jakby nie było jakieś OT dla głównego zmartwienia autora.

Dyskrecja gwarantowana. Edytowano przez Chlopaq73 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
odpowiem Ci w duchu Twojego postu
jak jesteś głupi to nie będziesz kumał

weźmy ten pdf który zapodałeś:
pierwszy od góry grzejnik długość 400 wysokość 500 (pierwszy z zielonej ramki)
w ramce na dole jest ciekawa adnotacja, że do doboru mocy grzewczej należy posługiwać się wartościami z ramki "komfort"
czyli mamy 539
ten sam grzejnik w trybie "Boost" (pewnie nawet nie czytałeś co to oznacza, no chyba, że handlujesz tym, ale czytać nie jest jednoznaczne ze zrozumieć) to wartość 615

mój kalkulator Brda wskazał mi, że różnica wynosi w zaokrągleniu 13%, więc niewiele się pomyliłem (?)

odnośnie trybu pracy "statyczny" nie będę się wypowiadał, można tylko podyskutować czy to nie to samo co zakręcenie głowicy termostatycznej w zwykłym grzejniku - wtedy jego "moc" też może być o wiele mniejsza od NOMINALNEJ, dla zwykłego śmiertelnika wystarczy określenie typu "zimniej - cieplej"

i nie miel jęzorem (a w zasadzie nie klep paluchami) po próżnicy że widziałeś te "wielokrotne", tylko konkrety
bo gdybym Ci napisał co ja widziałem - to byś chyba zwątpił

dla leniuszków - tryb "boost" jest opisany jako max 120min praca wentylatorów, które zgodnie z opisem "wspomagają konwekcję", natomiast brak info ile te wentylatorki prądu konsumują

odnośnie wymiarów - fakt, parametry "niskotemperaturowe" to i moc mniejsza, ale patrząc tylko na wielkość to taki grzejniczek o wymiarach 2mx0.9m o mocy 3000W to chyba żadna rewela
Link do komentarza
Cytat

to zgłupiej do końca:
jak latem włączysz wentylator to robi Ci się cieplej?



Zaczynam wierzyć, że to jakaś prowokacja, która ma na celu wystawić na próbę moją cierpliwość icon_biggrin.gif

Barbossa nie irytuj się, pozwól Koledze zrozumieć, może coś przeoczył.

Cóż, nowej fizyki dla Niego nie wymyślimy. icon_cool.gif

I ja też poprosze o przykładzik tych cudownych grzejników, co po włączeniu wentylatora nagle zwiększają moc grzewczą.

I teraz moja kolejna próba wyjaśnienia mocy w odbiornikach elektrycznych.

P=U x I. Czyli moc po lewej a napiecie i natężenie po prawej. Czyli jakim cudem ta moc ma się zwiększyć?? No chyba, że wzrosnie napięcie przy natężeniu stałym lub odwrotnie.

Albo wentylator się zatrze wydzielając ciepło i pobiera dodatkowe 40 W czyli mamy 2kW+ 40 W

A skoro mamy zasadę, że ile dostarczasz tyle oddajesz to Kolega, który nadal nie rozumie, musi się jednak skupić, włączyć muzykę relaksacyjną, zapalić świeczkę zapachową i w końcu zrozumieć.
Link do komentarza
Upraszczając:

Grzejnik = wymiennik woda/powietrze.
Moc grzejnika: zależna jest od "mocy" medium", powierzchni wymiany, oraz szybkości wymiany.
Moc wymiennika/grzejnika; można zwiększyć poprzez zwiększenie powierzchni wymiany, szybkość wymiany albo zwiększając "moc" medium".

Wentylatory zwiększają szybkość wymiany.

Tyle, ze w opisywanym przypadku, to niewiele da - bo kłopot jest z "mocą" medium.
Link do komentarza
Cytat

no i właśnie stąd te 13%, a nie "wielokrotnie" lub chociaż 40% (wartości "statyczny"do "boost")
NOMINALNA noc grzejnika to te "komfort", nic więcej



Dlatego napisałem, że ciepłe powietrze dotrze szybciej do przeszkody (ściany na drugim końcu pokoju, postaci w pobliżu grzejnika), co nie zmienia faktu, że nadal to będzie te same 2 kW (pewno z podziałem 750/1250 bo mam podobny).

Subiektywne odczucie ciepła przy włączonym wentylatorze może być większe, co dalej nie zmienia faktu, ze to nadal jest te same 2 kW i to pewno pomniejszone o moc wentylatora.

Żarówka 60 W to nadal 60 W a to że postawimy na jej drodze strumień powietrza to nadal bedzie 60 W i wcale nie będzie świeciła jaśniej icon_smile.gif

Niby prościej już nie umiem ale widzicie wszyscy, że nadal podejmuję mozolne próby wytłumaczenia zjawiska icon_biggrin.gif

I nadal mówię o grzejniku elektrycznym a nie wodnym.
Link do komentarza
Cytat

Dlatego napisałem, że ciepłe powietrze dotrze szybciej do przeszkody (ściany na drugim końcu pokoju, postaci w pobliżu grzejnika), co nie zmienia faktu, że nadal to będzie te same 2 kW (pewno z podziałem 750/1250 bo mam podobny).

Subiektywne odczucie ciepła przy włączonym wentylatorze może być większe, co dalej nie zmienia faktu, ze to nadal jest te same 2 kW i to pewno pomniejszone o moc wentylatora.

Żarówka 60 W to nadal 60 W a to że postawimy na jej drodze strumień powietrza to nadal bedzie 60 W i wcale nie będzie świeciła jaśniej icon_smile.gif

Niby prościej już nie umiem ale widzicie wszyscy, że nadal podejmuję mozolne próby wytłumaczenia zjawiska icon_biggrin.gif

I nadal mówię o grzejniku elektrycznym a nie wodnym.



Efektywność cieplna grzejnika elektrycznego nie zawsze idzie z mocą nominalną.

Moc efektywna, to nic innego jak ilość ciepła przekazanego w jednostce czasu.

Grzejnik bez skutecznego odbioru ciepła nagrzeje się, a termostat go wyłączy, wówczas po godzinie przy 2kW nie będzie 2kWh.

Poza tym jest jeszcze jeden drobny szczegół grzałki w miarę wzrostu temperatury, w niewielkim stopniu, zmniejszają swoją moc.

Tak czy inaczej wentylatorki poprawiają efektywność grzewczą grzejnika, pozostaje pytanie w jakim stopniu?
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ja też pilnowałem spadków, ale ja właśnie tak jak Zenek pisze nie dawałem w ogóle kamienia pod rury, właśnie z tego powodu, żeby cała woda, którą będzie przefiltrowana przez grys wpłynęła do rury, nie do warstwy kamienia pod nią, bo po to są te rury, żeby zebrać wodę i ją odprowadzić dalej do studzienki. U mnie na każdy metr jest 2cm spadku, a że koparkowy był mistrzem, tak spadku prawie w ogóle nie trzeba było poprawiać, trochę tylko podskorobałem gdzieniegdzie sztychówką i dzięki temu spadki idą prawie idealnie w lini prostej. Ja na Twoim miejscu autorze rurę drenażową wpuściłbym pod rurę kanalizacyjną, tak mam zrobione u siebie, ale wymagało to utrzymanie odpowiedniego spadku na drugiej z kolei ścianie domu. U mnie drenaż kończy się około 60cm poniżej poziomu podłogi w piwnicy, a zaczyna się w granicach 20cm po po przeciwnej stronie domu. Kamień kupiłem tanio, bo za dwie czteroośki zapłaciłem 2.5tys zł, weszło ~30 ton, obsypane jest prawie do samej góry i zawinięte wszystko geowłókniną. Obrzeża z 2.5m krawężników są wokół całego domu i do samej góry przy ścianach jest kamień, docelowo wysypię tam jakiś drobny ozdobny czarny. Za obrzeżami jest 10cm ziemi na geowłókninie, bo wykop w najgłębszym miejscu szeroki był na pół metra. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Komentarz dodany przez Prawda: Również przestrzegam przed firma PBI Borys Iwanow. Kompletnie nie zagescili podsypki pod fundamentem, przez co opada nam posadzka, deweloper nie poczuwa się do odpowiedzialności i odrzuca rękojmię. I śmieje się, że możemy sobie iść do sądu. I pójdziemy!
    • Żeby drenaż cały czas funkcjonował prawidłowo, to trzeba zachować kolejność poszczególnych warstw  filtracyjnych, to chroni drenaż  przed zamuleniem.      Nie ma to znaczenia nawet gdyby nie było rur drenarskich a sam tłuczeń zamiast nich, wykorytowanie w wykopie ze spadkiem do studzienki wystarczy, drenaż by funkcjonował.   Jest tylko jeden warunek, woda znajdująca się w tym tłuczniu musi mieć gdzie odpłynąć, czyli potrzebna jest studzienka, odpowiednie spadki  z odpływem poniżej tego drenażu.  Rury drenarskie tylko umożliwiają szybsze odprowadzenie tej wody.   W glinie są żyły żwirowe, którymi woda przemieszcza za się latami bez trudu.  
    • Kamienia nie ma być za dużo pod rurą - bo będzie ona stała pod rurą, chyba że jakoś się przepcha pod tą rurą niżej - ale spadki drenów z zasady mają być niewielkie, żeby woda nie uciekała szybko, a wolno - jak w kanalizacji. Jak masz za dużo kamienia pod spodem, a spadek drenu niewielki (taki ma być) - no to woda będzie tam stała - nie uniesie się w górę do drenu.    Ja robiłem u siebie drenaż - i pilnowałem spadków - centymetr dwa odchyłki to nie problem, ale więcej nie. najpierw podsypkę poziomowałem  (drobna frakcja) potem na to rura - i przykładałem cegłami pełnymi itp. ciężarami - i obsypywałem. najpierw drobnym potem dalej od rury grubszym kruszywem.   
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...