Skocz do zawartości

Chlopaq73

Uczestnik
  • Posty

    9
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Chlopaq73

  1. Nareszcie ktoś opisowo i przystępnie opisał o co kaman. Mniej wzorami a bardziej intuicyjnie kombinowałem, że jak bardziej się grzejnik przy tym ochłodzi to odda więcej ciepła. Dzięki, dzięki, warto było zaglądać do wątku. Oczywistym jest że jak woda ma za niską temperaturę to wentylator niczego nie zmieni tylko będzie "mielił" powietrze jednak z tego co pisał autor wątku wynika, że sam grzejnik jest "dość ciepły" swoją drogą określenie wysoce techniczne zupełnie jak "niezwłocznie". W każdym razie wydaje się, że może z niego jeszcze coś wykrzesać. Jakby cały był w temparaturze pokojowej to tylko polar i podwójna kołderka na noc. No ale auto zamilkł więc jest obawa że Parkiet Komplex spóźnił sie z ratunkiem.
  2. Mi wyszło od 30 do 40% dla tego ich "trybu komfort". boost ma jeszcze wyżej. Nie bardzo łapie o co kaman z tymi wymiarami. :( Zapewniam, że widziałem kilkukrotnie wyższe moce dla grzejników kanałowych z wentylatorem niż dla analogicznych wielkości takich które tego wentylatora nie miały. Nie mam zamiaru robić za "adwokata diabła" czytaj producenta wiec ani nie będę więcej linków podrzucał ani sie przy tym upierał. Jak ktoś będzie chciał zgłębić temat to znajdzie. Skoro szukajki nie umiesz używać i z kalkulatorem sobie nie radzisz to nie widzę sensu podrzucać innych danych bo z analizą wyników też możesz być na bakier. Serio liczyłem, że podczepie sie pod temat autora wątku i przy tak zwanej okazji dowiem się o co chodzi z tymi wentylatorami. Okazuje sie że najpierw wszyscy twierdzą że to nie działa a jak pokazałem tabele z danymi z jakieś strony to mnie łaskawie odesłano do producenta, żebym jego pytał. OK, mogę wysłac maila albo nawet zadzwonic tylko o co zapytać? Czy to prawda że pani/pana grzejniki z wentylatorem maja moc większą o 40% niż bez wentylatora? hmmmm ciekawe co odpiszą. Pewnie przyznają się bez bicia, że to ściema i zaproponują grubą kasę za milczenia. Ewentualnie wywiozą do lasu i zastrzelą bo taniej i bez ryzyka że znowu zacznę mącić. Wydaje mi sie że fauszowanie danych grozi kryminałem a w najlepszym razie kara finansową. VW za majstrowanie przy sofcie w silnikach beknął grubo. Czy silnik czy grzejnik oszustwo jest oszustwem wiec albo ktoś ryzykuje, albo to jednak prawda. OK. Dzięki wszystkim za próbę wyjaśnienia zjawiska wzrostu mocy przy zastosowaniu wentylatora a raczej że "to sie nie da" Chociaż okazuje się, że w sieci jest więcej dowodów przemawiających za tym, że jednak jest coś na rzeczy. P.S. Czy ktoś z forumowiczów jest może absolwentem politechniki? Koniecznie po wydziale związanym z ogrzewnictwem. Jeśli tak to może niech sie ujawni i wypowie w temacie. A jeśli nie chce sie ujawniać to prośba o kontakt na PW. Nie musimy tego wątku dalej publicznie ciągnąć szczególnie że to jakby nie było jakieś OT dla głównego zmartwienia autora. Dyskrecja gwarantowana.
  3. Tabelka się wyświetla po kliknięciu na "obliczanie wydajności cieplnej" więc zapewne chodzi o wydajność cieplną i jest podawana w watach czyli się zgadza. http://www.vogelundnoot.com/pl/produkty/ulow_e2.htm Na producenta nie liczę, bo albo powtórzy to co na stronie, albo innym marketingiem mnie zarzuci. O wielokrotnej różnicy pisałem w przypadku grzejników kanałowych które jak łatwo zauważyć mają inną konstrukcię a co za tym idzie możliwe, że i wydajności będą inne. To co podesłałem bardziej przypomina grzejnik płytowy czyli coś co ma na ścianie autor wątku. Jeśli jednak według Kolegi, z tabeli wynika, że różnica to "nędzne kiele 10%" to mogę jedynie pogratulować biegłości w posługiwaniu się kalkulatorem. Mi wychodzi dziwnie ciut więcej niż nędzne 10%. W sumie to chyba niezły wynik jak na coś co według większości wypowiadających się w temacie "nie działa". Ja się nie upieram, że w tabeli jest prawda, ale jeśli jeśli są to te Waty z VAT-em to może ktoś je zdemaskować? Tylko błagam nie ubraniami suszonymi na wietrze.
  4. Proszę. Tego tam sporo maja popisane. wszystko zbiega sie jednak do tego że efekt uzyskuje sie jak wentylator sie kręci. http://www.vogelundnoot.com/pl/produkty/ulow_e2.htm#tab-2 Przykładzik podpiałem do wcześniejszego postu. Jest to pdf z tabela z oficjalnej strony producenta
  5. Nie chce na siłę nagabywać, ale można zerknąć też na stronę produktu i wtedy się okaże, że moce w tabelach nie mają związku z nastawami termostatu tylko właśnie z wentylatorami.
  6. Dobra to zanim skończy się na totalnym hejcie i inwektywach może szanowni Koledzy odniosą się do załącznika. Nie jest powiązany z tym co już się tu pojawiło. Jeśli jednak ktoś ma wątpliwosci i nie chce sie "zakazic" potencjalnym spamem to niech nie zagląda. Chodzi mi tylko o prostą odpowiedź, skąd się biorą te wartości w tabelach? Ja ich sobie nie wymyśliłem. Nawet wzory zniosę, ale żeby było konkretniej, szczególnie w świetle tego co jest w tabelce. Grzejniki_E2_niskotemperaturowy.pdf
  7. Hmmm to teraz już całkiem zgłupiałem. Twoje porównanie jednak potwierdza to, że to ustrojstwo może działać. W końcu chodzi o to żeby było ciepło, więc skoro jak dmucha i jest ciepło szybciej niż jak nie dmucha to chyba OK? Z drugiej strony skoro przy 2000 W bez wentylatora było zimno to jakim cudem ma sie zrobić ciepło skoro to jest nadal 2000 W. Skoro Waty netto i brutto są w rzeczywistości tymi samymi Watami to może jednak nam sie tylko wtedy wydaje ze jest ciepło. Taki efekt placebo? Zagadka z dzieciństwa: co jest cięższe 1kg żelaza czy 1kg pierza?. Intuicyjnie to pierze nam sie podpowiada ale jednak 1kg to dalej 1kg. I cały czas nie rozumiem dlaczego producenci podają dla grzejników z wentylatorem moce wyższe i to czesto wielokrotnie wyższe od tych bez wentylatora? Jeśli te Waty z wentylatora są wirtualne to jak projektanci dobierają grzejniki? na te prawdziwe czyli bez wentylatora czy na wirtualne z VAT-em. (Jeśli jest na forum projektant instalacji centralnego ogrzewania to może by się wypowiedział w tej kwestii?) Jeśli do ogrzania pomieszczenia potrzeba 4000 W i w katalogu dla takiego grzejnika jest podana moc 4000 W kiedy wentylator pracuje na którymś tam biegu to ile mocy ma ten grzejnik naprawdę? Chyba Waty musza sie jednak zgadzać i jeśli prawdziwa moc grzejnika bez VAT-u jest niższa to niby jak ma on ogrzać to pomieszczenie? Zawsze będzie za zimno czy wiatrak wieje czy nie wieje. Dobrze myślę? Serio bez podawania nazwisk zerknij proszę do dowolnego katalogu i porównaj moc bez i z wentylatorem. Zaręczam że się różnią. No i na koniec tak mi teraz wpadło do głowy, że skoro te Waty są wirtualne i moc jest taka sama czy z wentylatorem czy bez niego to po jaka cholerę są robione te z wentylatorem? tylko po to żeby się pokój szybciej nagrzał? To ciut mało moim zdaniem żeby brnąć w zwykle sporo droższe grzejniki. Z całym szacunkiem ale albo Kolega się jednak myli lub nie do końca dobrze skonstruował analogię do prania na wietrze, albo jesteśmy na tropie gigantycznego spisku producentów grzejników którzy rżną nas na kasę sprzedając wirtualne Waty za worek złota. Sorry dla autora wątku za to OT, ale może da się to podciągnąć że w sumie to nie w temacie ale jednak w temacie. Pewnie od tych dywagacji cieplej Ci się nie zrobi. No chyba że na sercu, że komuś Twój los nie jest obojętny. A garść fachowych porad jak odpowietrzyć kaloryfer też już forumowicze podrzucili wiec masz od czego zacząć.
  8. A tak ciut jaśniej na czym ta kreacja w fizyce polega? Papier przyjmie wszystko, ale z cyferek jakoś trzeba się wytłumaczyć a na końcu jest ten co to kupił i albo ma ciepło albo marznie od wirtualnych watów.
  9. Może nie do końca w temacie, ale jak to wygląda w przypadku grzejników kanałowych. Są takie bez i takie z wentylatorem. Te drugie mają wyraźnie wyższe moce chociaż wymiary pozostają takie same. To o co tu chodzi z tymi wentylatorami? Skąd ta moc się w nich bierze? ściema jakaś?
×
×
  • Utwórz nowe...