Nowa loteria paragonowa

[daggulka]

Cytat

Dagulka[/b] - odpiszę potem albo jutro bo casu mam mało na pisanie jedną ręką............

Boję się zapytać co robisz drugą

[Leszek4]

Troche se tak mentorsko szarpne...

Wszyscy mamy do utrzymania wojsko, policję, służbę zdrowia, szkolnictwo, etc. Zrzucamy się na to w postaci podatków.
W dużej części te podatki od nas pobierają sprzedawcy wyrobów i usług. Mamy je w cenach ich wyrobów.

Ale część sprzedawców jest nieuczciwa wobec nas i pobrane w cenie usługi/towaru podatki nie trafiają do budżetu, a do ich kieszeni. Im tego więcej, tym więcej brakuje na armię, policję itd. No to co robimy panie ministrze finansów? Podniesiemy podatki! - tak mówi "państwo". I tak to działa (oględnie mówiąc).

Ktoś wspomniał o lekarzach i prawnikach.
Mentalność dużej części Polaków jest skrzywiona. Od przedstawicieli tych zawodów wręcz nie wypada nam pytać o paragon! Mamy powszechne przyzwolenie na omijanie przez nich fiskusa.

Możemy się z takimi akcjami nie zgadzać, ale przynajmniej miejmy świadomość, że przymykając oko na nieuczciwość ostatecznie wydutkani będziemy my-konsumenci-podatnicy, a nie jakieś tam "państwo".

A paragony, choćby ktoś ich uzbierał na miliardy złotych, a żył z zasiłku, to nigdy nie mogą być podstawą obliczenia jego podatku dochodowego. Edytowano 6 października 2015 przez Leszek4 (zobacz historię edycji)

[stokrotka.35]

W większości na to idą nasze podatki

[Leszek4]

Cytat

[attachment=23039:pracowita_mr_wka.jpg]


W większości na to idą nasze podatki

Z pewnością nie "w większości", ale ta przypowieść doskonale obrazuje nasz przerost administracji - zarówno rządowej, jak i samorządowej.

[stokrotka.35]

Wciągu ostatnich dwudziestu paru lat tyle mam przybyło urzędników

A na nich ktoś musi dać pieniądze, a tym kimś jesteśmy my

[Leszek4]

Cytat

A na nich ktoś musi dać pieniądze, a tym kimś jesteśmy my

No i...?
W związku z tym nie należy chcieć paragonów od sprzedawców/usługodawców?
Akcja paragonowa jest do bani?

No bo, pomijając słuszność wytknięcia przerostu administracji, co ma piernik do wiatraka?

[daggulka]

Cytat

Troche se tak mentorsko szarpne...

Zupełnie jak nie Ty
Trza siekieś "złote jasne" uskutecznić , bom Cie dawno nie widziała

[stokrotka.35]

Cytat

No bo, pomijając słuszność wytknięcia przerostu administracji, co ma piernik do wiatraka?

No bo przecież w tej loterii o to chodzi by wydrzeć więcej do budżetu, byśmy donosili na kogoś kto nie wyda paragonu.


A na tych urzędników trzeba płacić, a jak brakuje pieniędzy /co zresztą nie jest nowością/ uderza się w ludzików na dole.

A wzrost wpływów z podatków jest wliczony w końcowy efekt tej loterii

[Leszek4]

Cytat

No bo przecież w tej loterii o to chodzi by wydrzeć więcej do budżetu, byśmy donosili na kogoś kto nie wyda paragonu.

No i to jest właśnie ta mentalność...

Nie "wydrzeć", lecz aby tych podatków NAM nie kradli już na poziomie sprzedawcy.

Nie "donosili", lecz nie pozwolili się okradać. Skoro facet nie chce Ci wydać paragonu, to niech Twoją zapłatę obniży o podatek, który w tej cenie zawarł. Poprosisz go o to? Że skoro na Twoich oczach kradnie, to niech Ci chociaż połowę VAT-u zaraz odda.

Nie musisz na nikogo donosić. Wystarczy, że będziesz od każdego żądała paragon (i zabierała go ze sobą!), tudzież fakturę.

Bez urazy, ale już w tej polemice widać, że mamy poważny problem ze świadomością obywatelską w naszym kraju. To nie tylko przejawia się w tolerowaniu okradania państwa (czyli nas samych), ale także nepotyzmu i rozrostu administracji w naszym bezpośrednim otoczeniu (w naszych gminach).

Uffff, jak ja lubie se pomentorzyć!!!! No nie, Dagula?!
Faktycznie trza bedzie kiedy jaki pif zaliczyć...

[MTW Orle - osuszanie budynków]

Cytat

No i to jest właśnie ta mentalność...

Nie "wydrzeć", lecz aby tych podatków NAM nie kradli już na poziomie sprzedawcy.

Nie "donosili", lecz nie pozwolili się okradać. Skoro facet nie chce Ci wydać paragonu, to niech Twoją zapłatę obniży o podatek, który w tej cenie zawarł. Poprosisz go o to? Że skoro na Twoich oczach kradnie, to niech Ci chociaż połowę VAT-u zaraz odda.

Nie musisz na nikogo donosić. Wystarczy, że będziesz od każdego żądała paragon (i zabierała go ze sobą!), tudzież fakturę.

Bez urazy, ale już w tej polemice widać, że mamy poważny problem ze świadomością obywatelską w naszym kraju. To nie tylko przejawia się w tolerowaniu okradania państwa (czyli nas samych), ale także nepotyzmu i rozrostu administracji w naszym bezpośrednim otoczeniu (w naszych gminach).

Uffff, jak ja lubie se pomentorzyć!!!! No nie, Dagula?!
Faktycznie trza bedzie kiedy jaki pif zaliczyć...

SIEEEEEE nie bądź taki mentor
to że oczekuję paragonu to jedno, a
to że system da się wykorzystać inaczej to drugie
miesięczne zestawienie pobranych zaliczek na podatek dochodowy
porównane z miesięcznym zestawieniem zarejestrowanych paragonów w odpowiednich proporcjach samo z siebie jest wcale nie szacunkowym badaniem szarej strefy.
szara strefa zaś to nie tylko Pani Janka niewydająca paragonu z opłaconym podatkiem ale i stolarz amator pan Franek który na fuchach robi krzesełka za 50% ceny dorabiając do pensji minimalnej .
sama loteria fajna idea jednak ograniczeniem jest wyobraźnia jak te dane da się wykorzystać .
a identyfikacja podatnika ze zgłoszenia żaden problem
wystarczy dać mu nagrodę i sam się zidentyfikuje :P

[bajbaga]

1. Przeca NIP jest pełną identyfikacją podatnika (w tym przypadku sprzedawcy).
2. Zapewne przez przypadek, dziwnie się to zbiega (czasowo) z zapowiedziami o uszczelnieniu systemu podatkowego.
3. Nabywca/kupujący/usługobiorca są tylko narzędziami, a narzędzi się nie identyfikuje (bo i po co)

[Leszek4]

Cytat

miesięczne zestawienie pobranych zaliczek na podatek dochodowy
porównane z miesięcznym zestawieniem zarejestrowanych paragonów w odpowiednich proporcjach samo z siebie jest wcale nie szacunkowym badaniem szarej strefy.
(...)
a identyfikacja podatnika ze zgłoszenia żaden problem
wystarczy dać mu nagrodę i sam się zidentyfikuje :P

Taka analiza byłaby o kant d*** roztrzaść i z tego powodu nikt się jej nie podejmie. Paragonem można jedynie zidentyfikować sprzedawcę i nabyty towar/usługę, a nie nabywcę. Możesz tłuc taborety (i wykazywać niewielki dochód) i jednocześnie wysłać do US paragonów na milion złotych, a skarbówka będzie mogła Cię co najwyżej pocałować w taborecik.

PS. Szara strefa dotyczy głównie sektora usług, handlu w minimalnym stopniu (sklepiki osiedlowe-rodzinne itp.).

Edit: Ricardo, masz słusznego... Edytowano 7 października 2015 przez Leszek4 (zobacz historię edycji)

[Qubacen]

Obiecałem, że dziś odpiszę. A więc tak jeśli bardzo chcieliby szukać haków to wystarczy, że weszliby choćby na to forum – znalazłoby się prawie na każdego ze stałych bywalców „coś”. I dalej wystarczy, że skontrolowaliby 1/100 budów i sądzę, że co drugi inwestor poległby przy rozliczaniu czegoś. Idąc za ciosem – co z lokalami pod wynajem (myślę tu głównie o tych wynajętych studentom)? Kontynuować? Co z pirackim oprogramowaniem/filmami/muzyką? Wymieniać dalej: opodatkowanie portali handlowych (nie tylko allegro). Koniec z wymienianiem bo można by tak jeszcze długo. Ale zmierzam do tego, iż oprócz złośliwców z gov.pl pracują tam tacy sami ludzie jak my którzy też się budują, też korzystają z programów nie koniecznie legalnych, też mają dzieci które studiują i najmują mieszkania…
I dalej biorąc powyższe pod uwagę uważam podobnie jak Leszek4. I przyklaskuję takim akcjom, bo jak ktoś będzie chciał kupić 4tony stali bez faktury to i tak kupi i nie będzie się awanturował. Ale prędzej czy później wpadnie jakiś cfaniaczek np: lekarz, notariusz, fryzjer albo insza łajza która w tej chwili się ze mnie śmieje, że biorę 1/2 tego co mógłbym zarobić ale, że nie oszukuje..... I tak jak ktoś napisał - może zorientują się w jaką branżę posłać więcej kontroli skarbowych (bo skoro z tych pierdyliona paragonów będzie tylko jeden od kwiaciarki to skąd te kwiotki na pogrzebach????)
Tak jak napisałem gdzieś wcześniej to nie podoba mi się ten system podatkowy ale krew mnie zalewa jak ktoś głośno się przechwala jak to jest np w KRUS pracuje nielegalnie i wyciąga od 6do8tyś i do tego bierze wszelaką pomoc od mops, PCK itd (autentycznie znam taki przypadek).

[asiakamien]

Co do głównego pytania wątku: Oczywiście, że biorę udział. Z uporem maniaka siedzę i klepię swoje paragony i te podwędzone z blatów w sklepach Bo można coś wygrać! A jak można dostać coś "za darmo" to wiecie jak jest ;)

Chociaż w momencie kiedy przeczytałam, że Opel Insignia (który mi się szalenie podoba choć słyszałam, że technicznie to badziewie straszne) jest do wygrania tylko w wypadku rejestracji paragonów od fryzjerek i kosmetyczek, gdzie nie chodzę zwątpiłam w siebie i mój udział.

Ogólnie zgłosiłam już około 20 paragonów, więc jak na 2 tygodnie akcji to chyba nieźle mnie poniosło ;)

Edit: Tylko tak sobie uświadomiłam, że skoro na jednym koncie zgłaszam paragony całej rodziny... to może mi wyjść, że wydaję więcej niż zarabiam. A potem US zapuka z pytaniem "A za co?" Edytowano 16 października 2015 przez asiakamien (zobacz historię edycji)

[bobiczek]

Najlepiej sięgać do kosza na śmieci w Biedronce. Wklepywanie zapewnione na całe noce