Skocz do zawartości

Winda na poddasze.


Recommended Posts

Cytat

ad 3. Nie bądź, Retro, bardziej święty od papieża. Nie znam nikogo, kto zlecałby elektrykowi okresowe przeglądy instalacji. Jakiej kategorii ma mieć uprawnienia? D? Żeby protokół spisać? Jedyne co trzeba robić to raz na miesiąc nacisnąć różnicówkę. A i to mało kto robi.



Może się przydać: http://e-allianz.pl/obowiazkowe-przeglady-...ednorodzinnych/

Ps. Wynika to z Prawa Budowlanego, konkretnie art. 62, w którym określono też, kto (z jakimi) uprawnieniami ma takich przeglądów dokonać (pkt.4.5). - uwaga, od 01.03.2015r. jest nowela tego art. m.in. w części dot. wymagań kotłów na paliwo stałe. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Wymyśliłem coś w rodzaju windy grubości stropu ( strop ma 35 cm) ocieplone tak jak strop żeby na okres zimy zamknąć i ewentualnie uszczelnić, ale myślę, że szczeliną 5-6 mm nie ucieknie dużo ciepła.



Tu się mylisz. To dziura, a nie szczelina, bez jej przekrycia jakąś uszczelką, chociażby gumową lub szczotką, zapomnij o cieple.
Link do komentarza
Cytat

Ps. do mojego wpisu #49.
Chyba ważne.
Z opisu (autora) wynika, że ta platforma będzie cały czas wisiała na linie - czyli lina zawsze będzie pod obciążeniem i zawsze te obciążenia będą przekazywane na więźbę i (ewentualnie) na inne elementy konstrukcyjne budynku.




no ja oczywiście się nie znam, ale cosik mi się kołacze po łbie że obszar pod takim ustrojstwem z liną powinien być wyłączony z użytkowania
czyli jak stale wisi u góry
to stale zakaz wstępu na dole
onegdaj w warsztatach były różnej maści podnośniki
i takie na linach i na pasach
i tylko w ślimakowych nie trzeba było tego podpierać niezależnie i pod auto wejść, takie BHP dziwne.
Link do komentarza
Co prawda istnieje obowiązek ustawowy (PB art.62) do przeprowadzania kontroli, ale jest to, zwłaszcza w przypadku domów jednorodzinnych) przepis "martwy", bo nie niosący za sobą bezpośrednich kar za nieprzestrzeganie - wolność Tomku ...... (dotyczy to też "nadzoru dźwigowego").

Ale przestrzegania tego przepisu, wymagają np. ubezpieczyciele, strażacy, .............. - w przypadkach losowych, często warunkujące wypłaty odszkodowania, lub (i) określenia "winy" (w przypadku OC).
Warto mieć to na uwadze.
Link do komentarza
Cytat

no ja oczywiście się nie znam, ale cosik mi się kołacze po łbie że obszar pod takim ustrojstwem z liną powinien być wyłączony z użytkowania
czyli jak stale wisi u góry
to stale zakaz wstępu na dole
onegdaj w warsztatach były różnej maści podnośniki
i takie na linach i na pasach
i tylko w ślimakowych nie trzeba było tego podpierać niezależnie i pod auto wejść, takie BHP dziwne.


Dobrze Ci kołacze!
Nie wolno wchodzić pod zawieszony ładunek, a ta platforma takim zawieszonym ładunkiem właśnie będzie.
Można zabudować mechaniczną blokadę na poddaszu. Ale za to jaki potem komfort! Wylezie sie po drabinie, żeby te blokade se zdjonć, a potem jazda windom. Po zawiezieniu zaś sie wylezie na drabine i założy blokade i odniesie drabine do garażu. Luksus! icon_mrgreen.gif

Albo olać to wszystko i łazić pod tą platformą na zasadzie rosyjskiej ruletki - spadnie, abo nie.

Że też żadnemu na budowie nie przyłazi do łepetyny żeby pelentac się pod zawieszoną taczką z zaprawą... icon_rolleyes.gif
Link do komentarza
Cytat

Ale przestrzegania tego przepisu, wymagają np. ubezpieczyciele, strażacy, .............. - w przypadkach losowych, często warunkujące wypłaty odszkodowania, lub (i) określenia "winy" (w przypadku OC).
Warto mieć to na uwadze.



Owszem, stąd tyle przypadków zaczadzeń, po wymianie okien szczególnie.

Cytat

Że też żadnemu na budowie nie przyłazi do łepetyny żeby pelentac się pod zawieszoną taczką z zaprawą... icon_rolleyes.gif



Żeby go z wrażenia zamurowało?
Link do komentarza
Cytat

Normalnie mistrzowie ironii.




PeZet to chyba nie tak
Ironia bronią ostateczną kurna nie pojedziemy do Niego i mu nie wyperswadujemy siłą argumentów lub argumentami siły.
Nie mamy wpływu - zrobi co chce zrobić.
Jak Leszek pisze zainteresowałbym się podnośnikiem,
znaczy nie dość że ma potrzebę bo na górę pojechać musi to jeszcze zrobi to myśląc.
Tu nie dość że nie ma uzasadnienia - potrzeby ot fanaberia to jeszcze się chłop chce rzucić i zrobić to w sposób G-ny.
i co z tego że lina ma większą wytrzymałość , i co z tego że ma do czego to solidnie zamocować , skoro sam zamysł jest do kitu i prosi się o problemy .
Jak baniak z oponami w zakładzie pirolitycznym na wciągarce opuścił się 30 cm, bo się linka ułożyła to wszyscy mieli wielkie oczy i strach przy duszy zastanawiając się gdzie spindalać - urwie się czy się nie urwie.
nie urwie się raz nie urwie się drugi poszarpie linę w końcu się zerwie.
potrzebne mu to ?

Cytat

A macie pomysły, jak rozwiązać te eksponowane przez was problemy zakładając, że ta winda ma jednak powstać?



ja pomysł podałem
nie od góry na lince tylko od dołu podnośnik
jeszcze barierka z bezpiecznikiem naciskowym i po problemie
a u góry klapa
jak chce podnoszona wciągarką ale oparta na stałe
i nawet cenowo +- się zgadza + robocizna na przygotowanie stanowiska i odświeżenie wyglądu
nie trzeba po raz kolejny koła wymyślać
edit: literówka
Link do komentarza
Ja obstawiam pomroczność jasną wywołaną udarem słonecznym, bo człowiek o zdrowych zmysłach miałby jednak w sobie krztynę wyobraźni i jakąś szczyptę odpowiedzialności za swoje działanie. Wiem, wiem, polscy piloci potrafią latać na wrotach od stodoły, szczególnie w okolicach Smoleńska, ale jak można planować wykonanie urządzenia o którym się nie ma zielonego pojęcia, które wprowadza codzienne niebezpieczeństwo we własnym domu, łamie wszelkie zasady i przepisy oraz naraża rodzinę na śmierć? W dodatku jest absolutnie zbędne i bedzie stale przeszkadzać, zabierając niemało z powierzchni mieszkalnej domu? Trzeba rzeczywiście być ... (tu cenzura).
Link do komentarza
Cytat

Trzeba rzeczywiście być ... (tu cenzura).


Da Vinci to ty nie jesteś., jeżeli tak poważnie podchodzisz do sprawy. Ale ja mam pewność, że to tylko taka maniera, styl taki forumowy - ojca mądrego. Odpuść, Retro, masz fantazję, to płyń. Wiem, że potrafisz. MTW_Orle podał konkret, szacunek. Retro, zapodałeś argumenty z prądem i to ci się chwali, a jak dalej nie masz pomysłu, to nie przynudzaj jak stary trep. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Piotrku, sorki za mój sarkazm w stosunku do pomysłu autora wątku. Ale jako człowiek, który wiele lat pracował przy niemal wszelkiej maści dźwignicach (od prostych elektrowciągów, przez suwnice, dźwigi osobowe i towarowe, po żurawie), nie zdecydowałem się na budowanie domu piętrowego.
Bardzo chcieli taki piętrowy dom budować moi młodzi. Jakbyś zerknął na początek mojego dziennika, to ja też tak chciałem. Nikomu z Was nie zależało tak, jak mi, żeby znaleźć dobry i tani sposób na wyjechanie wózkiem na piętro.
I wiesz czemu buduję parterówkę? Bo nie da się tego zrobić tanio.
Najtańszym pomysłem było to, co podał Szponiasty, ale... Podnośnik nożycowy nie może być w środku chałupy. No bo jak go schowasz w podłodze parteru, to na piętrze masz dziurę, w którą może wpaść każdy...

Na początku tego wątku podałem przepisy, które mówią o zasadach budowy dźwigników. To nie są wymysły ani polityków, ani Unii. To są wytyczne z życia wzięte...
Link do komentarza
Cytat

Najtańszym pomysłem było to, co podał Szponiasty, ale... Podnośnik nożycowy nie może być w środku chałupy. No bo jak go schowasz w podłodze parteru, to na piętrze masz dziurę, w którą może wpaść każdy...




to akurat jest do obejścia
estetyczna balustrada i furtka z zamkiem takim jak w windach
nie otworzysz jak nie ma za nimi kabiny.
Link do komentarza
Cytat

to akurat jest do obejścia
estetyczna balustrada i furtka z zamkiem takim jak w windach
nie otworzysz jak nie ma za nimi kabiny.


Tak, ale cały zespół sterowniczy i zasilający jest pod spodem. Jak to chcesz obsługiwać, kiedy wmurujesz tę platformę w podłogę?
Myślałem o czymś takim, ale z zewnątrz budynku (wyjazd na taras, balkon itp.). Olałem.
Gdybym miał zbędny pieniądz, to może bym to jakoś zagospodarował, bo a nuż zachciałoby mi się wyjechać na strych. Ale nie chce mi się. icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Wyobrażam sobie reakcję najbardziej zainteresowanego:
"Co oni wszyscy tu pier....! Wszystko mam obczajone! Zrobię tak jak planuję i będzie OK!!! Jeszcze im pokażę, kur...., że JA mam rację!!!"
I jest pewne prawdopodobieństwo - trudne do oszacowania - że się uda, że będzie pracowało i że nic się nie stanie ...
Cóż, wielu z nas by w to nie weszło, kilku świadomie w to nie weszło,ale...
Link do komentarza
Może nie będę oryginalny jak napiszę, że wszystko da się zrobić - także taką platformę wiszącą bezpiecznie na linie.
Da się, ale raczej nie przy założeniach tego projektu - np:

Cytat

..... pomysł jest dość dokładnie przemyślany, wymiary max.1100x900 mm, wysokość jak pisałem, grubość stropu, prowadnice to profile bramowe + po dwa wózki bramowe na stronę.


icon_eek.gif icon_eek.gif

To tak jakby napisał, że przemyślał wentylację i w łazience projektuje nawiew (bez wywiewu), a na dodatek, oparty na sprężarce tłokowej.

Nie rozumiem po kiego grzyba mu potrzebny ten transport na poddasze - ale jak z jakiś względów musi (np. chce uprawiać tam marychę, a ona potrzebuje stałego dozoru icon_cool.gif ) swoje "zainteresowanie" przeniósłbym z wyciągarki, na mechanizm oparty na elektrycznym podnośniku widłowym, najlepiej z "napędem" śrubowym - coś w tym stylu: http://forum.cad.pl/download/file.php?id=2...472bbfd0b51.JPG

albo na bazie:


lub starych wózków widłowych.

Da się toto trwałe zabudować i "przymaskować" na ścianie.
Dostępność - na szrotach. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Podnośnik widłowy. To jest myśl. Tam, zdaje się, jest łańcuch i dwie zębatki. Można wykorzystać silnik z wciągarki, ino linę zastąpić przekładnią łańcuchową. Budżet to 4000, więc jest z czego kupować części.

Lechu, twoja sytuacja jest inna, ty popylasz na wózku. Porównanie twoich potrzeb względem pomysłu Vesemira to jak montaż wypaśnych paneli słonecznych na dachu szkoły podstawowej względem konstrukcji paneli słonecznych z puszek po piwie, którą popełnił pewien Czech.
Link do komentarza
Cytat

Tam, zdaje się, jest łańcuch i dwie zębatki. Można wykorzystać silnik z wciągarki,.....



W większości przypadków napęd, tak czy siak, oparty jest o przekładnię ślimakową (link), napędzaną silnikiem elektrycznym (zdjęcie).
Przekładnia ślimakowa, ma to do siebie, że nie potrzebuje hamulca (w tym bezpieczeństwa). Brak napędu powoduje bezwarunkowe zatrzymanie całego ustrojstwa (o czym wyżej wspomniał Szponiasty) - co ułatwia sterowanie, a konstrukcja jest bezpieczna.
Link do komentarza
Już widzę jak ta bezpieczna konstrukcja wywozi gospodarza na strych (pilot do sterowania trzyma w ręce, no bo jakby kierował? i ta paskudna energetyka wyłącza prąd, bo jesienny wiatr powalił drzewo na linię. Będzie tam zimował, chyba że przegryzie zębami papę na dachu, a jednostka marines ewakuuje go smigłowcem w ramach ćwiczeń wojsk NATO.

Cytat

Przekładnia ślimakowa, ma to do siebie, że nie potrzebuje hamulca (w tym bezpieczeństwa).



Zorientuj się ile kosztują czterometrowe sruby z gwintem prostokątnym. Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Już widzę jak ta bezpieczna konstrukcja wywozi gospodarza na strych (pilot do sterowania trzyma w ręce, no bo jakby kierował? i ta paskudna energetyka wyłącza prąd, bo jesienny wiatr powalił drzewo na linię. Będzie tam zimował, chyba że przegryzie zębami papę na dachu, a jednostka marines ewakuuje go smigłowcem w ramach ćwiczeń wojsk NATO.



Zorientuj się ile kosztują czterometrowe sruby z gwintem prostokątnym.



1. Włoży korbę i ręcznie opuści platformę. icon_mrgreen.gif
2. A po co wynajdować na nowo elektrykę icon_eek.gif i liczyć przekładnię - przeca wystarczy kupić cały mechanizm albo z wózka widłowego, albo z podnośnika widłowego i na tej bazie kombinować. Już pomijam to, że w wiekszosci wózków i podnośników, przekładnia ślimakowa napędza koła zębate i łańcuch (via post PeZet-a)

dopisałem:

3. Prawdą jednak jest to, że takie przedsięwzięcie, to raczej dla mocno kumatych technicznie - nawet bardzo mocno kumatych. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

A po co wynajdować na nowo elektrykę icon_eek.gif i liczyć przekładnię - przeca wystarczy kupić cały mechanizm albo z wózka widłowego, albo z podnośnika widłowego i na tej bazie kombinować. Już pomijam to, że w wiekszosci wózków i podnośników, przekładnia ślimakowa napędza koła zębate i łańcuch (via post PeZet-a)



1. Zwróć uwagę, że większość wózków nie ma tak wysokich masztów jednostopniowych, lecz stopniowane, a to już dochodzi hydraulika, pompy i olej.
2. Zresztą, tak czy inaczej, najtańsza jest hydraulika, najlepiej z silnikiem spalinowym... icon_biggrin.gif


Cytat

1. Włoży korbę i ręcznie opuści platformę. icon_mrgreen.gif



Gdzie se włoży, jeśli mechanizm jest na dole, a on na górze? Chyba w...


I może se pokręcić.
Link do komentarza
Tak się zastanawiam - przyszedłeś pogadać, czy ...................... icon_mrgreen.gif

Ps. Pisałem, że temat ten jest do ogarnięcia - ale tylko dla mocno, bardzo mocno kumatego technicznie - nie mniej jednak do ogarnięcia. icon_cool.gif

Ps.1. Wysokość też nie jest problemem, bo konstrukcja będzie stabilna i zakotwiczona na (w) ścianie - bez problemów dostosujesz mechanizmy.

dopisałem:

Moim zdaniem nie ma niemożliwych rzeczy do wykonania (projektowania, budowania) - są tylko trudne do wykonania (projektowania, budowania) - ale (i) nie akceptuję druciarstwa. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Tak się zastanawiam - przyszedłeś pogadać, czy ...................... icon_mrgreen.gif



Pełnię rolę advocatus diaboli aby uchronić inwestora przed pomyłkami, co przychodzi mi tym łatwiej że od początku uważałem ten pomysł za kompletnie poroniony. A jak wiesz, nawet przy sprawdzaniu heroiczności czynów późniejszych świętych powołuje się taką postać, aby właśnie zabezpieczyć się przed wpadkami.


Cytat

Moim zdaniem nie ma niemożliwych rzeczy do wykonania (projektowania, budowania) - są tylko trudne do wykonania (projektowania, budowania) - ale (i) nie akceptuję druciarstwa.



Zgadzam się, nie ma, czego dowodem są istniejące na świecie windy. Trzeba jednak mieć takie zaplecze i taką wiedzę jak ich producenci, a nie startować ze zdezelowaną motyką na słońce.
Link do komentarza
Cytat

Zgadzam się, nie ma, czego dowodem są istniejące na świecie windy. Trzeba jednak mieć takie zaplecze i taką wiedzę jak ich producenci, a nie startować ze zdezelowaną motyką na słońce.



Pisałem o "robionych tymi rencami" - co do odpowiedniej wiedzy - pełna zgoda.
I po zapoznaniu się z tą szczątkową wiedzą z tego tematu, autor zapewne dowie się, że jej nie posiada i rozsądek zwycięży. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Pisałem o "robionych tymi rencami" - co do odpowiedniej wiedzy - pełna zgoda.



A ja nie bez powodu wspomniałem również o zapleczu technicznym.
Przypomniał mi się temat z elektrody jak to jeden małolat napisał (i poparł zdjęciem), że ma trochę części elektronicznych i chciałby zrobić odtwarzacz do plików mp3. Chęci chwalebne, ale na fotografii był jeden tranzystor z lat siedemdziesiątych, cztery oporniki nieznanej wartości i trzy kondensatory w tym jeden elektrolityczny.

Ta winda ma podobne szanse...
Link do komentarza
Cytat

To nie jest zaplecze techniczne, tylko materiałowe. icon_mrgreen.gif



A juści! Porównaj zatem

Cytat

prowadnice to profile bramowe + po dwa wózki bramowe na stronę. Napęd, wyciągarka , oglądałem taką odpowiednią w Castoramie, udźwig przez bloczek około 500 kg. Napisałem "platforma" bo nie chciałbym żadnego szybu czy obudowy , może być jakaś barierka ale na windzie, chciałbym żeby w opozycji górnej widoczne były tylko szczeliny na ścianie i suficie.
"Platfowma " mysle, że profil 20x20 byłby wystarczający z wstępnych obliczeń wyszło, że całość jeżdżąca z wózkami powinna ważyć około 55kg.
Planuję zaadaptować do sterowania pilot bramowy, elektryk powinien poradzić sobie ze sterowaniem wciągarki.
To tyle informacji, mam nadzieję, że wygląda to realnie.

Link do komentarza
Cytat

Pełnię rolę advocatus diaboli aby uchronić inwestora przed pomyłkami...


Jakoś tak się składa, że zazwyczaj na pięciu dyskutujących czterej są adwokatami diabła. I weź człowieku przedstaw pomysł. Zje..bią cię zaklinając się, że to dla twojego dobra.

Cytat

A gdzie oprzyrządowanie? Gdzie wyposażenie warsztatowe?


A architekt powinien mieć w pracowni zebrane wszystkie materiały budowlane zanim zrobi projekt.
Brawo.
Link do komentarza
Cytat

A siedziałbyś pod tą (z opisu autora) platformą ?
Pozwoliłbyś bawić się pod nią dziecku ?


Gdybym odpowiedział na twoje pytanie, oznaczałoby to, że nic nie wyciągnąłem z całej tej dyskusji, a tak nie jest. Bo nie po to się dyskutuje, żeby na koniec bezmyślnie wrócić do mielenia punktu początkowego.
Link do komentarza
Cytat

Tiaaa.

Arkę, wybudowali amatorzy, w zasadzie zdezelowaną motyką.
Titanica, fachowcy z niesamowitym zapleczem i wiedzą.
Przeto - nie zawsze mędrca szkiełko i oko ..... icon_mrgreen.gif



A tolerowałbyś we własnym mieszkaniu zasmarkane, nieszlifowane spawy? Nieheblowane deski?

Cytat

A architekt powinien mieć w pracowni zebrane wszystkie materiały budowlane zanim zrobi projekt.
Brawo.



Jeśli dla Ciebie dzieło architekta (projekt) równa się tej stercie złomu, która tu się kroi, to nie mam więcej pytań.
Link do komentarza
Wicie co ?
temat się rozhulał znaczy inspirujący dla wszystkich poza autorem wątku.
napisano chyba już wszystko z punktu widzenia wiem i z punktu widzenia kołacze mi się icon_smile.gif
prawda jest taka że podnośnik ślimakowy jedzie w takim tempie
że taka osoba w wieku lat 20 do setki zdąży wejść i zejść po schodach nim on platformę do góry dotaszczy .
wciągarka - powinna odpaść z założenia -
bilans za i przeciw musi przeprowadzić autor
czy będzie skłonny nas o swojej decyzji poinformować się okaże.
innymi słowy po co dalej temat mielić ?
Link do komentarza
Cytat

A tolerowałbyś we własnym mieszkaniu zasmarkane, nieszlifowane spawy? Nieheblowane deski?



Mając do wyboru:
- wymuskany, piękny, zbudowany przez fachowców (z zapleczem) Titanic, albo
- toporną Arkę wybudowaną przy pomocy zdezelowanej motyki, przez amatorów

wybieram, wybieram ........ Arkę - wolę żyć, niż zginąć w pięknym Titanic-u.

Przy czym dlaczego zakładasz, że samoróbka = zasmarkana, nieoszlifowane spawy, itp. (PeZet powinien "szczelić" focha icon_mrgreen.gif )

Cytat

innymi słowy po co dalej temat mielić ?



Bo ciekawy ? icon_cool.gif Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

(...) temat się rozhulał znaczy inspirujący dla wszystkich poza autorem wątku.



Zgadza się. Albo nieśmiały. Ciekaw jestem jego pomysłów, choć prawdę powiedziawszy tylko o tyle, o ile wniosą coś nowego.

Cytat

... aby ta samoróbka miała wygląd "handlowy" potrzebne jest odpowiednie zaplecze techniczne i to z kilku specjalności.


A to dla jednego człowieka niewykonalne jest? Przecież jak przygotuje projekt, to może pozamawiać różne rzeczy u różnych rzemieślników.
Elektrykę pewnie sam ogarnie.
Układ prowadzenia sam ogarnie.
Z napędem się napoci i z zabezpieczeniami.
Obudowę... obudowę... zrobi z kabiny prysznicowej wzmocnionej kątownikami. icon_biggrin.gif Kwestia wyboru egzemplarza kabiny najbardziej windowego. Handlowo będzie? Będzie.
Link do komentarza
dziwię się tej dyskusji, to tak jak poddawać pomysły jak popełnić przestępstwo przeciwko zdrowiu lub życiu osób czecich
PeZet - sorry, wydawało mi się, że jesteś bardziej ogarnięty - Twa krytyka krytyki pomysłu mnie zaskoczyła, niemiło zaskoczyła
jak się popatrzy na gotowe rozwiązania podobnych zagadnień to nie widać w nich żadnej filozofii - i to fakt, ale płaci się za to krocie, a krocie dlatego, że to wszystko ma atesty, deklaracje i co tam kto jeszcze wymyśli - to to kosztuje, nie sam materiał;
podejrzewam, że gdyby co niektórym czajnik elektryczny "wybuchł" i oparzył paluszek, to byłoby wielkie larum i szukanie winnego, ale gdy własne radosne pomysły mogą potencjalnie okaleczyć lub pozbawić życia - nie widzi się w tym nic zdrożnego
L&G - choćby nie było na to żadnych przepisów (wolnoć Tomku w swoim domku) to za chiny ludowe nie doradzałbym w takim temacie
odnośnie samego pomysłu - głupota do kwadratu, podejrzewam, że wywołana upałami

oczywiście to moje zdanie, nikt nie musi się z nim zgadzać
Link do komentarza
Barbosso, jakże miło Cię piracie "zobaczyć"! icon_biggrin.gif
Temat nie jest bez sensu. Wręcz przeciwnie! On może zbudować świadomość potencjalnych majsterkowiczów z czym będą musieli się zmierzyć, planując tego rodzaju przedsięwzięcia.
O drzwiach, oknach, ścianach etc. jest multum wątków, a o windzie na wciągarce z marketu tylko ten. icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

...gdy własne radosne pomysły mogą potencjalnie okaleczyć lub pozbawić życia - nie widzi się w tym nic zdrożnego



Wiesz, na tym polega budowanie kapitału społecznego, że ludzie nabierają świadomości, z czym chcą się mierzyć.
Nic dobrego nie wyniknie z tego, że napiszesz: "to jest idiotyczny pomysł", "trzeba być kretynem", "to głupie", "nie rób tego", etc.
Ale kiedy pokażesz, co trzeba zrobić, żeby było dobrze, może okazać się, że człowiek sam zweryfikuje swoje pomysły.
Może skręci sobie kark - selekcja naturalna.
A może - i w to wierzę - podejdzie z pomyślunkiem, bogatszy o wiedzę, i odniesie sukces.

Cytat

Temat nie jest bez sensu. Wręcz przeciwnie! On może zbudować świadomość potencjalnych majsterkowiczów z czym będą musieli się zmierzyć, planując tego rodzaju przedsięwzięcia.
O drzwiach, oknach, ścianach etc. jest multum wątków, a o windzie na wciągarce z marketu tylko ten. icon_smile.gif


Dokładnie tak!
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...