Skocz do zawartości

Budujemy z firmą Abakon z Bielska - Białej


Recommended Posts

Budujemy w okolicach Żywca. Nasza decyzja o budowie domu zapadła kilka lat temu. Skupiliśmy się na poszukiwaniu firmy. Chcieliśmy wybudować przede wszystkim szybko i bez większych problemów. Umowę z firmą Abakon podpisaliśmy w ubiegłym roku. W grudniu 2014 uzyskaliśmy pozwolenie na budowę. Trzeba przyznać, że firma uporała się z tym baaaardzo szybko, w ciągu 6 tygodni. Wybraliśmy projekt gotowy "Dom w Amarantusach" Archonu. Ze względu na to, że nasza działka jest stroma zrezygnowaliśmy z garażu, żeby nie poszerzać bryły budynku. Zmodyfikowaliśmy też niektóre okna. Do domu dobudowana będzie część zwana ogrodem zimowym, a przez złośliwców przybudówką (o złośliwcach będzie w dalszej kolejności). Mózgiem operacji jestem ja, czyli Baba, a mąż zwykle akceptuje moje pomysły. W ciągu pół roku rozmyślań nad budową, generowania pomysłów i rozmawiania z różnymi osobami z branży bardzo wiele się nauczyłam. Np. wiem już, że będąc Babą warto w rozmowie używać specjalistycznego, "budowlanego" słownictwa. Np. pan z firmy sprzedającej kominki nie traktował rozmowy ze mną poważnie dopóki nie zapytałam o króciec. Chociaż nie sądzę, że zawsze jest dobrym pomysłem rozpoczynanie rozmowy z mężczyzną od pytania o króciec icon_biggrin.gif
Budowa miała ruszyć początkiem maja 2015. Końcem marca otrzymałam telefon od pana organizującego naszą budowę, że firma Abakon chciałaby wejść wcześniej tj. w kwietniu. W kwietniu to my dopiero mieliśmy obiecany prąd na działkę, ale co tam! Niech "wchodzą". I tak się czułam jakbym chodziła w ciąży z drugim dzieckiem i czekała na rozwiązanie.
9 kwietnia zadzwonił pan z Abakonu i pyta "Pani Agnieszko, czy my możemy być wcześniej?"
"A pewnie, możecie!"
"A to my będziemy jutro!" icon_biggrin.gif
I się zaczęło. Przyjechali, pomierzyli, wykopali, nadsypali i ubili kruszywo. Płyta jest już wylana - wylali w Męża urodziny.
Mamy panią Inspektor Nadzoru. Sprawdzała wszystko i jak na razie jest bardzo w porządku. Mam nadzieję, że tego nie zapeszę.
Plac budowy jest ogarnięty, śmieci posprzątane i zabezpieczone. Przed kopaniem zrobili badania geologiczne gruntu, ekspertyzę (czarna magia) dostaliśmy do ręki.
Spróbuję załączyć zdjęcia obrazujące nasze poczynania.

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


Teraz jest przerwa technologiczna - czas "dla płyty", a gotowe ściany keramzytowe mają przyjechać na Dzień Dziecka.
Link do komentarza
Dziękujemy!
Tymczasem trwa casting na firmę wykonującą ogrodzenia.
W ubiegłym tygodniu przyjechał pan X, zachwalał ogrodzenia panelowe. W mojej ocenie takie ogrodzenie nie wyglądałoby dobrze na naszej dość stromej działce, ale pan zachwalał. Podał nam ceny takiego ogrodzenia i ogrodzenia z siatki powlekanej. Obie zwalające z nóg.
W ubiegłą sobotę przyjechał pan Y. Kategorycznie odradzał ogrodzenie panelowe - pojawią się nieładne kaskady. Podał cenę za ogrodzenie siatkowe - o 30 % niższą niż pan X. Fajnie. Zatem przystąpiliśmy do szczegółowego omawiania tematu. Pokazuję panu Y - tu ma być brama przesuwna,poniżej furtka.
I zaczęło się! Pan Y uważa, że brama powinna się otwierać w lewo. Tłumaczymy, że w lewo to już nie nasze pole, że musi w prawo. Pan Y się zastanawia. Mówi, że może być, ale wtedy furtka po lewej. My, że furtka musi być po prawej, bo po lewej to wchodziłoby się do ogrodu zza garażu. Pan Y się zastanawia. Mówi, że tak nie może być, bo wtedy przy otwartej bramie nie wejdziemy przez furtkę. My, że przy otwartej bramie nie będziemy wchodzić przez furtkę. Pan Y się zastanawia. Nagle mówi, że tak nie może by, bo ogrodzenie nie może mieć ... przerw! Napięcie osiągnęło już swój szczyt. Wprost zapytałam pana Y, czy umie tak zrobić jak chcemy, czy nie. Pan Y powiedział, że się zastanowi. I że się odezwie! Czekamy!
Tymczasem niepostrzeżenie z firmy Abakon pojawiła się ekipa, która "in vivo" sprawdziła, czy ściany, które się produkują, będą korespondowały z rzeczywistością. Na płycie pojawiły się znaczniki obrazujące rzeczywisty przebieg ścian.
P.S. Pytam Męża "Jakiej średnicy powinien być taki drut w siatce ogrodzeniowej?" Mąż "Jak to jakiej, no jak to jakiej? Odpowiedniej!!!"
Link do komentarza
Widzę, że budowa ładnie postępuje, moje gratulacje icon_smile.gif

Chciałem zapytać o technologię budowy jaką Państwo wybrali. O ile dobrze się orientuję Abakon buduje chyba tylko w technologi Prafea (?). Nie wie Pani czy mają doświadczenie w budowie domów energooszczędnych (konkretnie chodzi mi o standard NF40) ? Może Pani projekt jest domem energooszczędnym ? Jak długo czekała Pani na przygotowanie ścian prefabrykowanych ?
Link do komentarza
Cytat

Widzę, że budowa ładnie postępuje, moje gratulacje icon_smile.gif

Chciałem zapytać o technologię budowy jaką Państwo wybrali. O ile dobrze się orientuję Abakon buduje chyba tylko w technologi Prafea (?). Nie wie Pani czy mają doświadczenie w budowie domów energooszczędnych (konkretnie chodzi mi o standard NF40) ? Może Pani projekt jest domem energooszczędnym ? Jak długo czekała Pani na przygotowanie ścian prefabrykowanych ?


Link do komentarza
Oj! Coś mi się tu bez sensu zacytowało.
Technologia, w której my budujemy to PRAEFA. Nie wiem, czy Abakon buduje też innymi sposobami. Nam zależało, żeby zbudować szybko i żeby nie był to domek "z patyków" czyli, żeby nie był w jakiejś technologii szkieletowej. Na pewno na stronie Abakonu można uzyskać informacje, czy budują w standardzie energooszczędnym.
My kupiliśmy projekt gotowy i trochę go zmodyfikowaliśmy, jeżeli chodzi o parametry energooszczędności. Wyszło nam coś około 50 kWh/m2 rok zapotrzebowania na energię. Mam nadzieję, że nic nie pomieszałam, bo nie mam pod ręką projektu.
Tak naprawdę to nie wiem, jak długo trwa przygotowanie tych ścian. Płyta "odpoczywa" cztery tygodnie. My znacznie wcześniej mieliśmy bardzo szczegółowo obmyślane, gdzie będą gniazdka, prysznic, wanna i inne takie, więc nie robiliśmy nic na ostatnią chwilę.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

My znacznie wcześniej mieliśmy bardzo szczegółowo obmyślane, gdzie będą gniazdka, prysznic, wanna i inne takie, więc nie robiliśmy nic na ostatnią chwilę.


Bo nie ma jak to budowa dobrze przemyślana. lepiej trzy razy problem przemyśleć niż potem wybudować i przerabiać.
Ale znając życie to po zakończeniu budowy i zamieszkaniu znajdą się pewne rzeczy które na pewno byś zmieniła icon_biggrin.gif
Link do komentarza
No i stoją ściany!
Postawienie ścian trwało jeden dzień, a właściwie kilka godzin. Przyjechały na trzech samochodach. Dźwig był potężny. Przez kolejne dni będzie trwał montaż tzw. zamków i zalewanie ich betonem. Obok naszej drogi dojazdowej rośnie dąb. Jedna z gałęzi jest tak nisko, że pierwsze auto wiozące ściany miało problem, by się zmieścić.
Ale żaden dąb nie ucierpiał icon_biggrin.gif
Wystarczyło odkręcić część na kabinie maszyny i ją obniżyć, i auto swobodnie wjechało.
Sporą sensację na naszej wsi wywołuje budowa tą technologią - ludzie pytają, z czego to jest zrobione i czemu to takie, a czemu nie inne.
Pomieszczenia wydają nam się mniejsze niż oczekiwaliśmy, ale to podobno zawsze takie złudzenie jest. No cóż, przekonamy się niebawem.
W przyszłym tygodniu ma wejść ekipa od dachu. A ja nadal nie wybrałam koloru deski czołowej. Dach będzie w kolorze grafitowym, rynny też, podbitka biała z tworzywa, elewacja w odcieniu najbardziej zbliżonym do bieli. Okazuje się bowiem, że wzorniki kolorów elewacji mają kilkadziesiąt kolorów, ale nie ma tam "białej bieli". Zawsze ten biały jest obok innych kolorów z palety np. "biel"obok żółto - pomarańczowych jest inna (żółtawa) od bieli obok kolorów z palety np. szarości, która jest "bielą szarawą". Trudno to wytłumaczyć. Mąż chce deskę białą, a ja grafitową. Jestem skłonna ulec tej bieli (przy czym innym zaś będę mogła się upierać icon_biggrin.gif ), ale wszystkie impregnaty do drewna, które oglądałam w internecie jakoś "przeświecają" tym drewnem i nie jest to kolor biały, a kolor brudnej ścierki. Trzeba jechać na rozpoznanie do sklepów.
Teraz spróbuję wkleić zdjęcia.

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


na tym zdjęciu, o ile coś nie pomylę przy podpisywaniu zdjęć, widać ścianę naszej głównej łazienki na tle nieba icon_biggrin.gif

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg



Cytat

a może znaleźć jakiegoś mniejszego wykonawce który wykona samo ogrodzenie bez bramy. rozbić to na dwa etapy. bo przyjdzie ci "Gieniu" i zrobi ci płot jaki tylko sobie życzysz za pół darmo w porównaniu gościa łączonego. A czy Pan Y już się zastanowił?



Pan Y nadal się zastanawia... Nie odezwał się, więc trafia na "czarną listę".
Teraz w castingu jest w roli głównej firma pani Z. Jesteśmy umówieni na obmiar.
P.S. Mam wrażenie, że powinnam zacząć rozdawać pseudonimy dla uczestników z początku alfabetu icon_biggrin.gif
Link do komentarza
W tym tygodniu panowie robią więźbę. Upał jest straszny, więc nie wiem, jak oni na tym "dachu - jeszcze nie dachu" wytrzymują.
Zanim się pojawili, wzięłyśmy z panią inspektor drabinę i obejrzałyśmy sobie z góry jak te ściany są połączone. Z góry widać solidne, metalowe, zaspawane i pomalowane kotwy.

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


Pani inspektor sprawdziła też poziomicą (w tym wypadku powinno się to nazywać pionicą) ściany i żadnych większych odchyleń od pionu nie znalazłyśmy, co najwyżej kilku milimetrowe. Sprawdziła też ciągłość izolacji pomiędzy płytą a ścianami. Sprawdziłyśmy też, czy wszystkie punkty przygotowane pod gniazda i włączniki są i okazało się, że w dwóch miejscach są ale trzeba je"wybić", bo zostały zakryte warstwą keramzytobetonu.
A tak wyglądają miejsca, w których ściana będzie połączona z murłatą.

DSC01446.jpg



Pojawiło się drewno na więźbę. Wygląda jak rozsypane patyczki icon_biggrin.gif ...

DSC01446.jpg


... i jak poskładane patyczki

DSC01446.jpg



Na dziś są zrobione murłaty i wciągnięte większość tych najpotężniejszych belek na "dach - jeszcze nie dach"

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg



A tymczasem my zakupiliśmy sobie drewno do kominka i dzielnie je dziś układaliśmy, na razie na działce rodziców, bo nasza nadal nie jest ogrodzona... Bardzo mnie ucieszyła ta fizyczna praca i myśl o tym, że wprawdzie nie mamy jeszcze kominka, ale komin już jest icon_biggrin.gif .


Link do komentarza
Nadal trwają prace przy więźbie. Pojawiła się w międzyczasie dachówka. Okna dachowe, które będą w ogrodzie zimowym, stale jeżdżą z panami samochodem na moją prośbę, gdyż obawiałam się, że poprzez pola i łąki pod osłoną nocy okna wywędrują. Dotychczas nic nie wywędrowało, ale losu kusić nie warto.
Dachówka będzie grafitowa.

DSC01446.jpg


Deska czołowa ostatecznie biała i pomalowana drewnochronem. Okazało się, że od niedawna drewnochron ma w swojej ofercie produkt barwiący na biało. To mnie uspokaja, bo z drewnochronem miałam już do czynienia i myślę, że w razie konieczności wykonania jakichś poprawek łatwo je później zrobić. W przeciwieństwie do tych farb "lakierujących" powierzchnie - myślę, że żeby taką powierzchnię za jakiś czas poprawić to trzeba by całą deskę drapać i malować na nowo.
Więźba jak dla mojego oka wygląda nieco chaotycznie.

DSC01446.jpg


Pan cieśla bardzo fajny w kontakcie, uspokaja i wyjaśnia.
Skóra mi cierpła, jak słyszałam takie nawoływania:
Młody Z Góry "Szefie, a to gdzie?"
Szef Z Dołu "Takie? A takie to za komin!"
MZG "Szefie, a tego to gdzie?"
SZD "Tego? A tego krótkiego to też tam!"
I oni sobie tak wołali i układali. Szef na dole, trzech młodych na górze.
Z jednej strony wygląda to już na uporządkowane i mniej chaotyczne, jak na moje babskie oko.

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


Na konieczność poprawy jednego detalu zwróciła uwagę pani inspektor. Widać ten kawałek drewna na tym zdjęciu - taki krótki, docięty.

DSC01446.jpg


Panowie mają wykonać dodatkowe wzmocnienie tego krótkiego kawałka. Szef powiedział, że zrobią i zrobi też dokumentację papierową do tego, jak to poprawił.
Tymczasem sen z powiek spędza mi ... szukanie w internecie szamba. I co wybrać: większe czy mniejsze. Wójt obiecuje kopanie kanalizacji w naszym rejonie w przyszłym roku. Jak ktoś z czytających wie coś o szambach betonowych w naszym rejonie to proszę o info.
Link do komentarza
Cytat

Tymczasem sen z powiek spędza mi ... szukanie w internecie szamba. I co wybrać: większe czy mniejsze. Wójt obiecuje kopanie kanalizacji w naszym rejonie w przyszłym roku. Jak ktoś z czytających wie coś o szambach betonowych w naszym rejonie to proszę o info.


Standardowe zbiorniki mają pojemność 10m3. Mniejszy chyba nie kalkuluje się, bo szybko się przepełni.
Mam wrażenie, że wszystkie zbiorniki na szambo pochodzą z okolic Radomia. icon_biggrin.gif A jeśli nie, to nie ma między nimi różnic.
Link do komentarza
Cytat

Tymczasem sen z powiek spędza mi ... szukanie w internecie szamba. I co wybrać: większe czy mniejsze. Wójt obiecuje kopanie kanalizacji w naszym rejonie w przyszłym roku. Jak ktoś z czytających wie coś o szambach betonowych w naszym rejonie to proszę o info.


Pocieszę Cię, u mnie kilka lat temu w gminie była taka gadka, i co? do miejscowości oddalonej od mojej o 7 km kanalizę podciągnięto i na tym inwestycja stanęła. Oby u Ciebie nie było tak samo.
Nie myślałaś o przydomowej oczyszczalni ścieków? Szambo 10 m3 co najmniej raz w miesiącu musisz opróżnić.
Radom to faktycznie zagłębie szambiarskie, taniej niż tam nie dostaniesz, oni maja transport łączony więc koszta transportu nie są takie duże.
Link do komentarza

Odnośnie szamb przeglądając oferty, też zauważyłam że wszystko jest z okolic Radomia.
Temat odprowadzania ścieków zaczęłam zgłębiać już dawno i pierwsze moje myśli szły w kierunku oczyszczalni. Poszliśmy porozmawiać z wójtem i on obiecuje tę kanalizację. W tym układzie oczyszczalnia przydomowa wydaje się inwestycją na wyrost. Prawie cała gmina jest skanalizowana. Wójt jest nowy, więc może będzie chciał się wykazać i pozostać na następną kadencję. Szambo nie uśmiecha mi się ze względu na to, że na naszą działkę jest dość stromy podjazd i mam obawy, że w środku zimy mogą być problemy z dojazdem tego specjalistycznego wozu :icon_biggrin:
Robiłam w pracy sondę w tym temacie. Taka dociekliwa byłam, wszystkich pytałam, aż koleżanka mi powiedziała, że gdy wchodzę to zaczyna myśleć o szambie :icon_lol: . Część osób ma kanalizację, część szamba budowane "w starym stylu" tzn. dziurawe, a tylko jedna osoba przydomową oczyszczalnię. Jej oczyszczalnia była budowana 10 lat temu, chwali ją sobie. Tylko nie wiem czemu tę oczyszczoną wodę wyprowadza na pole sąsiada (za jego zgodą). Chyba jednak przy szambie pozostaniemy, tylko teraz jakiej pojemności trzeba przemyśleć.
Gdzieś mi przemknęło w innych wątkach, że benytraktor jest z Bielska - Białej, czyli blisko naszych okolic. Czy benytraktor wie coś o szambach w naszych okolicach? :icon_biggrin: Bo jednak z Radomia daleko.
Kurcze, ja już mam płytki do łazienek powybierane, ceramikę, wannę, prysznic tylko teraz trzeba tę "drugą stronę" załatwić :icon_biggrin:

Link do komentarza
Cytat

W tym układzie oczyszczalnia przydomowa wydaje się inwestycją na wyrost.


Tylko zwróć uwagę bo tego chyba nie brałaś pod uwagę, że za ścieki płaci się dwa,trzy razy więcej niż za wodę, a płacisz tyle za ścieki co zużyło się wody.

Cytat

Bo jednak z Radomia daleko.


Ja brałem z Radomia, cenowo wyszło mi taniej niż kupiłbym tu z moich okolic.
Abyś się o tym przekonała wystarczy zajrzeć na allegro, spisać kilka telefonów i zadzwonić z zapytaniem o ofertę, a potem sprawdzić u lokalnych producentów czy przedstawicieli.
Masz tu kilka linków do szamb z Bielska Białej
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&am....96339352,d.bGQ

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&am...pdFSMUDz6SGL2wA

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&am...mk-UKCMjAhfDz3Q
Link do komentarza
Dziękuję za podpowiedzi. Przedyskutowaliśmy temat i znów bliżej nam do decyzji o oczyszczalni. Nasza gmina dość prężnie działa, ale np.od momentu zawiązania się tzw. inicjatywy lokalnej w celu rozbudowy wodociągu do faktycznej jego budowy minęły 4 lata. Wodę mamy już na działce, ale też musieliśmy do tego dopłacić cztery tysiące. Jak policzyć koszt szamba + zakładane podobnie cztery tysiące + cenę za comiesięczny wywóz nieczystości to inwestycja w oczyszczalnię rzeczywiście bardziej się kalkuluje.
Tymczasem doszło do spotkania z firmą od ogrodzeń, czyli firmą Z icon_biggrin.gif . Ustaliliśmy termin realizacji ogrodzenia na sierpień. Do tego czasu dobrze byłoby zrobić na działce te wszystkie roboty ziemne, czyli zbiornik na nieczystości, przyłącze wody do budynku, studzienki w okolicach rur spustowych z dachu i nadanie jakiegoś "ogrodowego" kształtu tej skarpie, na której stoi dom.
Tymczasem panowie z Abakonu kończą więźbę. Pomalowali trzykrotnie deski czołowe białym drewnochronem. Trochę drewno prześwieca na żółto, ale dla mnie ważne, że nie ma to odcienia różowawego.
Link do komentarza
Cytat

studzienki w okolicach rur spustowych z dachu i nadanie jakiegoś "ogrodowego" kształtu tej skarpie, na której stoi dom.


Pomyśl jeszcze o zbiorniku na deszczówkę, teraz jest na to dobry czas. O ile woda Ci się przyda do podlewania w czasie suszy ogródka czy ewentualnie trawnika.
Link do komentarza
Tymczasem panowie z Abakonu kładą dachówki. Że tak powiem, nad sypialniami mamy już dach nad głową icon_biggrin.gif . Deski czołowe poprzykręcane. Trochę żółtawe są. Szef ekipy się piekli, bo mi obiecał bielusieńkie, ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Powiesili już rynny i deski niewiele widać. W przyszłym tygodniu przyjeżdżają okna i drzwi wejściowe icon_biggrin.gif . Dziś nie miałam aparatu, ale jak tylko zrobię zdjęcia, to wkleję.
Tymczasem wysłałam zapytanie do firmy zajmującej się oczyszczalniami przydomowymi. Firmę wytypował mąż ze względu na... kształt oczyszczalni icon_biggrin.gif . Mężczyźni też czasami są dziwni icon_lol.gif . (No i cenę też oczywiście brał pod uwagę. Przynajmniej tak mi mówi icon_biggrin.gif ).
Link do komentarza
Dachu coraz więcej. W ogrodzie zimowym (przybudówce) zamontowano już okna dachowe icon_biggrin.gif

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg



Zostało jeszcze trochę dachówek do położenia

DSC01446.jpg


Mam nadzieję, że panowie nie zapomną zdjąć tej pięknej dekoracji z komina icon_biggrin.gif
I jeszcze ujęcia z boku icon_biggrin.gif

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


Prawda, że ładnie? icon_lol.gif

I poprawiony detal - dodatkowo "przyszpilony" fragment murłaty

DSC01446.jpg



Jutro przyjeżdżają okna. Ze względu na dość dużą ilość przeszkleń i sposób montażu potrwa to trzy dni. Oby tylko wszystko poszło zgodnie z planem, nic nie pękło, nie spadło, nie rozbiło się, nie upadło, nie brzdękło, nie gruchnęło, nie łupnęło, nie trzasnęło!!! Oooo!!! (Tu proszę wyobrazić sobie inwestorkę w panice!) icon_lol.gif

Link do komentarza
Mój wczorajszy wpis nie pokazał się, nie wiadomo czemu.
Okna już wstawione, na szybko zrobiłam dwa zdjęcia

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


Wszystko poszło bardzo sprawnie - zamontowano okna w dwa dni. Na szczęście nic się nie rozbiło icon_biggrin.gif
W poniedziałek przyjeżdżają panowie elektrycy. W przyszłym tygodniu będzie też ekipa od ocieplenia.
Na razie nie zamontowano okien dachowych - producent nie dołączył jakichś części i czekamy, aż doślą.
Jutro zrobię więcej zdjęć.
Tymczasem złożyłam dziś w Starostwie Powiatowym zawiadomienie o planowaniu budowy czegoś, co nie potrzebuje pozwolenia na budowę, czyli przydomowej oczyszczalni. Teraz czekamy 30 dni, co oni na to.

Link do komentarza
No mam nadzieję, że już się uspokoi na stałe icon_biggrin.gif
Tak wyglądają nasze okna od wewnątrz - tu między salonem a ogrodem zimowym (przybudówką)

DSC01446.jpg



Najładniejszy widok - z jadalni icon_biggrin.gif

DSC01446.jpg



Okienko w łazience (stop podglądaczom!)

DSC01446.jpg



Dziś weszli elektrycy. Czterech panów z Katowic. Trochę zdziwiona jestem, czyżby na naszych terenach nie było elektryków?
Wspólnie posprawdzaliśmy i jeszcze obgadaliśmy szczegóły odnośnie gniazdek i włączników. Potem pan zaczął do nas mówić językiem wybitnie specjalistycznym (coś tam przepięciowe, coś tam napięciowe, coś tam trójfazowe itp). Tatę - elektryka na nich naślę, to mi później wytłumaczy i narysuje, o czym pan elektryk do nas mówił. Mówią, że skończą w trzy dni. Zaczęli od połączenia instalacji odgromowej z bednarką w ziemi.
Przywieziono również całe stosy styropianu do ocieplenia na zewnątrz. Trochę ciasno się zrobiło w środku i elektrycy kluczą pomiędzy tymi stosami jak w labiryncie.
A najfajniejsze było, że jak weszliśmy do domu to... już grało radio icon_biggrin.gif
PS. Powolutku poznajemy sąsiadów icon_biggrin.gif

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Dziękuję! Ja nie chciałam tej działki, mąż się przy niej upierał. Nic tam nie było - ani prądu, ani wody, kanalizacji też nie ma. Jesteśmy pionierami icon_lol.gif
Jutro mijają dokładnie 3 miesiące od dnia, gdy geodeta z Abakonu wszedł na działkę, by tyczyć nasz dom. Rzeczywiście tempo jest zawrotne. W środku jest już instalacja elektryczna i teletechniczna. Na zewnątrz wygląda tak:

Zdjęcia z dzisiaj - w deszczu.

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


DSC01446.jpg



Tymczasem planujemy rekuperację tzn. projektują nam rekuperację. Pan z Abakonu zarekomendował nam połączenie rekuperacji z DGP z kominka. Pomysł nam się spodobał, tym bardziej, że będziemy ogrzewać pompą ciepła powietrzną. Trochę nie ufam temu urządzeniu tzn. czy da radę ogrzać dom. Nie ufam tylko dlatego, że pojąć nie mogę w jaki sposób to działa. I proszę nie pisać mi, że "tak jak lodówka tylko odwrotnie" bo ja w momencie jak ktoś mi to tłumaczy lub coś o tym czytam to rozumiem, a potem - pustka w głowie icon_lol.gif . Podobnie doświadczam wypełnianie PIT-u icon_lol.gif
Pozdrawiam wszystkich czytających icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Nam też było bardzo miło! Mam nadzieję, że wizyta u nas przekonała ostatecznie do wyboru wykonawcy u Państwa.
Tymczasem mamy już pięknie opisaną skrzynkę elektryczną.

DSC01446.jpg



Z sufitów i ze ścian zwieszają się kable.

DSC01446.jpg


Zrobiono też dojścia elektryczne do wyspy kuchennej. Mąż wszystko obfotografował, żebyśmy później wiedzieli, gdzie jaki kabel leci.
Jest ich jakoś strasznie dużo, ale na szczęście są opisane - tzn. bezpośrednio na kablu napisano do czego ten kabel jest.
Poprosiłam tez panów elektryków o pozostawienie odpowiednio długich kabli do wykonania oświetlenia na tarasie - takie małe lampki mi się marzą przy samej ziemi oraz do wykonania oświetlenia ścieżki do furtki.
Może w przyszłym tygodniu uda nam się zorganizować koparkę i wykonać przyłącze prądu do budynku.
Link do komentarza
Prace trwają zarówno na zewnątrz, jak i w środku.
Na zewnątrz położono klej na siatce.

DSC01446.jpg



Pojawiają się kolejne parapety.

DSC01446.jpg



W środku panowie rozkładają wełnę.

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg



Byliśmy w sklepie z kominkami i dowiedzieliśmy się, że do domu z rekuperacją potrzebny jest specjalny kominek. Nie wiedziałam o tym wcześniej. Mężowi podoba się taki ogromny, że ściany przy której miałby być postawiony braknie. Z gilotyną. Zdziwiło mnie, jak sprytny jest patent, by taką szybę w gilotynie czyścić. Będziemy się kontaktować z poleconym kominkarzem, aby ustalić jakie parametry powinien mieć nasz kominek.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Byliśmy w sklepie z kominkami i dowiedzieliśmy się, że do domu z rekuperacją potrzebny jest specjalny kominek.


Pierwsze słyszę aby do rekuperacji był specjalny kominek. A na czym ta specjalność ma niby polegać? I kto Ci to powiedział, że musi być specjalny do rekuperacji?
Link do komentarza
Pani w sklepie z kominkami icon_biggrin.gif
Specjalność ma polegać na tym, że kominek ma być szczelny tzn. nie brać powietrza z wnętrza budynku, a jedynie poprzez doprowadzenie z zewnątrz. Tego rodzaju kominek nie ma np. popielnika, tylko do końca spala drewno, na popiół - pył. I ten popiół wymiata się z kominka (lub odkurza będąc szczęśliwym posiadaczem odkurzacza kominkowego icon_lol.gif ). Ja to rozumiem tak, że przy rekuperacji mamy szczelne okna i potrzebne było doprowadzenie powietrza z zewnątrz specjalnie w tym celu zrobioną rurą. Taką rurę mamy już zrobioną na etapie płyty. Ważny jest też, jak się okazało, bilans powietrza w budynku - przy rekuperacji założenie jest takie, że ile nawiewamy, tyle samo wyciągamy. Kominek nieszczelny zakłócałby ten bilans.
Tak ja to rozumiem jako kompletny laik w temacie, ale wydaje mi się to logiczne.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Czyli Pan w sklepie nic nowego nie powiedział, a powiedział to na pewno aby podnieść cenę icon_biggrin.gif To o czym opowiadasz to stosuje się do każdego domu, czy z reku czy bez niej, jedynie z tym popielnikiem różnie bywa ale to też nie jest argument aby nie stosować z popielnikiem, przecież logiczne że popiół gdzieś musi zalegać, a i wyciągnąć też go musisz i czy to zrobisz z paleniska czy z popielnika nie ma żadnej różnicy. Drewno zawsze się spali na popiół, chyba że je podczas spalania zalejesz wodą (ugasisz).
Link do komentarza
Też pierwsze słyszę, ze mam być specjalny. Mam kominek w swoim domu (trwa podłączenie) i doprowadzenie też mam zrobione i to się robi nawet wtedy gdy się nie ma rekuperacji. mam kominek z płaszczem wodnym, więc czyścić będę bezpośrednio z paleniska z uwagi, że płaszcz wodny jest też zrobiony tez z dołu. mam też z gilotyną - co prawda troszkę dopłaciłem, ale efekt otwierania (a bardziej nie wy-dostosowanie się dymu do salonu) jest rewelacyjny. miałem przyjemność sprawdzić ten fakt więc ten gadżet mogę polecić.
Link do komentarza
Cytat

Pani w sklepie z kominkami icon_biggrin.gif
Specjalność ma polegać na tym, że kominek ma być szczelny tzn. nie brać powietrza z wnętrza budynku, a jedynie poprzez doprowadzenie z zewnątrz. Tego rodzaju kominek nie ma np. popielnika, tylko do końca spala drewno, na popiół - pył. I ten popiół wymiata się z kominka (lub odkurza będąc szczęśliwym posiadaczem odkurzacza kominkowego icon_lol.gif ). Ja to rozumiem tak, że przy rekuperacji mamy szczelne okna i potrzebne było doprowadzenie powietrza z zewnątrz specjalnie w tym celu zrobioną rurą. Taką rurę mamy już zrobioną na etapie płyty. Ważny jest też, jak się okazało, bilans powietrza w budynku - przy rekuperacji założenie jest takie, że ile nawiewamy, tyle samo wyciągamy. Kominek nieszczelny zakłócałby ten bilans.
Tak ja to rozumiem jako kompletny laik w temacie, ale wydaje mi się to logiczne.


I bardzo dobrze to wszystko rozumiesz. Jest dokładnie tak, jak napisałaś.
A pani w sklepie tylko lekko podkręciła marketing, bo po prawdzie mówiła po prostu o DOBRYM kominku.
Podobno te bez popielnika lepiej spalają drewno. Nie wiem, bo sam mam taki z popielnikiem i nie narzekam. Podobno w tych bez popielnika jest mniej niedopalonego drewna
Odkurzacz - polecam, super wygodna sprawa.
Pozdrowienia
PeZet
Link do komentarza
Rozumiem, że benytraktor polecasz kominek z gilotyną, bo jak się go otwiera to nie dymi na dom?
To jest już dla mnie jakiś argument za takim rozwiązaniem. Bo jak na razie to znajdywaliśmy tylko argumenty w stylu "otworzymy sobie i ogień żywy będzie" icon_biggrin.gif .

Tymczasem na budowie ściany na zewnątrz zostały już zamalowane podkładem pod tynk

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg



A w środku pojawiły się stelaże pod płyty

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg



Byłyśmy dziś z panią inspektor na budowie. Sprawdzała różne rzeczy m.in. czy "wełna spotyka się ze styropianem" icon_biggrin.gif . Spotyka się icon_biggrin.gif
Obejrzałyśmy obróbkę parapetów, piankowanie szpar w styropianie przy krokwiach, odległości pomiędzy elementami stelaży i jest ok. W jednym miejscu trzeba trochę pianki nacisnąć. Poza tym uwag nie było.
Jutro przyjeżdża pan od rekuperacji, który będzie nam też robił kominek, to może jeszcze jakąś wiedzę o kominkach pozyskam.
Link do komentarza
Robią teraz rekuperację. W suficie pojawiła się magistrala,która wygląda dość przerażająco icon_biggrin.gif .
Mam nadzieję, że to będzie działało!

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg



Na stryszku też jest sporo

DSC01446.jpg



W środku w kolejnych pomieszczeniach dokładana jest trzecia warstwa wełny w sufitach i pojawiają się już płyty karton-gips. Robione są też szpalety wokół okien.

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg



Ekipa mieszka blisko nas, więc też w soboty podganiają z robotą.

Pan od kominków mówił, podobnie jak pani sprzedająca kominki, że pobieranie powietrza przez popielnik, czyli z wewnątrz budynku, zakłóca pracę rekuperacji.
Już wybraliśmy wkład. Właściwie to mąż wybrał. Mam nadzieję, że to nic nieznaczący fakt, że wkład ma nazwę, jak imię ruskiej prostytutki icon_eek.gif . Jest duży (duża? icon_lol.gif) , więc nie zmieści się przy ścianie przeznaczonej na kominek obok komina. Trzeba ścianę troszkę wydłużyć. Będzie miał (miała? icon_lol.gif) gilotynę i będzie szyba narożna, łączona bez szprosa. No cudo!
Link do komentarza

Coraz ładniej i coraz bardziej domowo robi się w środku.
Są już parapety wewnętrzne.

DSC01446.jpg


i sufity w większości pomieszczeń.
Rury z rekuperacji uzyskały już wyrafinowane :icon_lol: zakończenia

 

DSC01446.jpg

 


Dziś byli panowie hydraulicy. Albo mam jakąś zniżkę formy intelektualnej albo panowie mieli jakąś zniżkę formy, bo zupełnie nie wiem, o co mnie pytali. Nie potrafiłam odpowiedzieć na żadne ich pytanie, a i oni nie rozumieli, że ja nie rozumiem. Ale zadzwoniłam do naszego pana glazurnika, oddałam telefon i panowie porozmawiali sobie w swoim języku.

Teraz trzeba przemyśleć kwestię drzwi wewnętrznych, kolorów ścian, kontaktów. Płytki na podłogi i do łazienki już mamy wybrane. Umywalki, wannę, kabinę, kibelki i baterie też. Chociaż nie wiadomo, co się stanie, jak znów się zgubię w jakimś salonie łazienek :icon_lol::icon_lol::icon_lol:
A tak a propos drugiego końca... We wrześniu montujemy oczyszczalnie przydomową. Oczywiście jak się SP nie sprzeciwi :icon_smile:

PS. Poprzednio źle napisałam - wkładana jest druga warstwa wełny; tak czy siak będzie tego w suficie 30 cm.

 

Link do komentarza
Dom już z trzech stron jest otynkowany.
Kolor zgaszonej bieli. Bardzo mi się podoba, choć spodziewałam się jaśniejszego.

DSC01446.jpg



Są już w większości podbitki. Zdecydowaliśmy się na plastikowe. Myślę, że dobrze to wygląda i nie będzie wymagało konserwacji. Tu na zdjęciu jeszcze przed tynkowaniem.

DSC01446.jpg



Na jednej ze ścian pojawił się kran zewnętrzny icon_eek.gif . Hm... nieco icon_redface.gif falliczny icon_redface.gif w kształcie...

DSC01446.jpg



W domu panują pokojowe nastroje!!! Bardzo mi się podoba. Powoli już czujemy, że jesteśmy "u siebie".

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg



Firma Abakon podstawiła kontener na śmieci. Nie wiedziałam, że jest taka ilość śmieci z budowy!

DSC01446.jpg



Za to wody mało zużywają icon_smile.gif .
A propos wody icon_surprised.gif Chyba sama spróbuję, jak smakuje "zbiornikówka". Czy tak samo jak "kranówka"? Musiałam to sfotografować, bo jakoś mnie to wzruszyło.

DSC01446.jpg



Okazało się, że SP wyraziło sprzeciw odnośnie naszego pomysłu oczyszczalni przydomowej. Na szczęście uprzednio architekt z Abakonu wyrysował nam w projekcie szambo. A więc będzie jednak szambo!
Link do komentarza
Mamy już rury spustowe do rynien. Dwa dni temu w nocy tak lało, że przeszły, i to dosłownie icon_biggrin.gif , chrzest bojowy.

DSC01446.jpg


Teraz wymyślamy, w jaki sposób estetyczny i bezpieczny zrobić odpływy wody z rynien do gruntu. Jakieś studzienki drenażowe by się przydały, coś w tym rodzaju. W wolnej chwili muszę przejrzeć forum w poszukiwaniu ciekawych rozwiązań.
W środku kontynuowane są prace związane z kładzeniem gładzi. Jeszcze zostały dwa małe pomieszczenia i ogród zimowy.
Byliśmy w sklepie z drzwiami. Ceny drzwi nie wydają się wysokie, ale po skalkulowaniu ich z ościeżnicami, klamkami, zamkami i innymi rozetkami to cena wyszła powalająca!

Jutro mamy kopać przyłącze prądu do domu. I rzutem na taśmę również prąd do siłownika nieistniejącej jeszcze bramy.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Dziś przyłączono nam wodę do budynku. Bardzo nas to cieszy, bo będzie wygodniej podlewać wylewki icon_smile.gif .
Był wczoraj pan glazurnik. Pooglądał, pomierzył powierzchnie takim bajeranckim urządzeniem i poprosił, aby mu przesłać linki do kolekcji płytek, które wybraliśmy. Mówi, że jeszcze coś pokombinuje, oprócz tego, co my pokombinowaliśmy. Glazurnika mam już namierzonego i zarezerwowanego od września ubiegłego roku.
W środku panowie z Abakonu kończą malowanie sufitów i gruntują ściany. Mąż stwierdził, że ściany sam pomaluje, bo chciałby wreszcie coś sam pobudować icon_lol.gif . Zobaczymy, jak to będzie. Na wszelki wypadek popytałam panów, jak się do tego najlepiej zabrać, żeby nie było tak, że dopiero przy ostatnim pokoju mąż dojdzie do wprawy icon_lol.gif icon_eek.gif
Z Abakonem będziemy jeszcze robić ogrzewanie podłogowe, pompę ciepła i taras z desek kompozytowych, który dostaliśmy gratis.
Link do komentarza
Dziś nam panowie rozkładali podłogówkę. Strasznie gorąco, ale rozkładali. Przyjechał pan od wylewek i mówi, że nie nie będzie wylewał na razie. Za gorąco. Obawia się, że mogłoby popękać. W ogrodzie zimowym to na pewno by popękało - jak są tam pozamykane okna to chyba z 60 st. C jest w środku. Pan tak sformułował swoją myśl "Nie wyleję, bo nie chcę porażki" icon_biggrin.gif No, my też nie chcemy. Chociaż perspektywa polewania wylewek i polewania się wodą "po całości" wygląda niezwykle kusząco icon_biggrin.gif
Podłogówka wygląda u nas tak:

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg



A tak centrala:

DSC01446.jpg



Ta centrala, podobnie jak rekuperator, pompa ciepła, zbiornik na cwu i zbiornik - bufor icon_eek.gif będą w pomieszczeniu tzw. "łazienki technicznej". Nie wiem, jak to się wszystko tam zmieści. Trochę mnie ten wystrój przeraża. Mąż już zapowiedział, że z tego kibelka korzystał nie będzie icon_lol.gif A jak go znam, to będzie, bo tam jest najbliżej icon_lol.gif

I teraz pytanie. Glazurnik powiedział, żeby przed wylaniem wylewek w miejscu, gdzie będzie stała bateria wannowa (stojąca - która "wychodzi" z podłogi) dać styropian, żeby po całości nie zalali. Tylko się nie dogadaliśmy, gdzie dokładnie dać ten styropian - jakoś obok tych rur w czerwonej otulinie czy wokół tych rur. Miejsce objęte zagadką jest widoczne na pierwszym zdjęciu.




Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dziwnie długie te jętki. Od samej długości mogą się giąć, a gdzie napór krokwi? Zwykle takie długie są kleszcze.   pokaż jakieś fotki, przekrój dachu - to może coś będzie z tego wiadomo.   bez widoku niewiele z tego wiadomo projekt , fotki potrzebne
    • No cóż - napisałem, jak to jest wg zasad. Niemieckich.  to, co migruje z góry na szerokości wykopu pod dren - to mały procent z tego, co migruje zza wykopu. Poza tym - napisałem, że możesz zasypać - ale oddzielając tą nasypaną ziemię czy glinę geowłókniną - w przeciwnym razie zasypana ziemia być może przefiltruje się do kamienia - piasek tym bardziej.   Dren niestety ściąga wodę - takie jest jego zadanie, dlatego lokuje sie go powyżej spodu ławy - ale też odprowadza tę wodę, odwadniając teren. Taka jest zasada.   Przy gruntach szczególnie mokrych robi się nawet dwie opaski, jedna przy budynku, druga trochę dalej od tej pierwszej.   Żwir ma odprowadzać wodę do drenu bezpośrednio na odległości 30, 40 cm - nie 5 metrów.   Kamień może się po pewnym czasie przymulić, szczególnie ten najniżej położony choćby pyłem z samego nasypanego kamienia - i tego nie przetkasz - rurę można, jeśli studnie na to pozwolą.    
    • Przemyśl sprawę dokładnie. Nie wiemy jaka jest wielkość dachu, w jakim regionie obiekt (w różnych regionach obowiązują różne normy obciążenia śniegiem i naporu wiatru) i nie zapominaj, że kiedyś, w Katowicach, pod śniegiem zawalił się dach hali wystawienniczej. Dlatego pytałem o odkształcenia połaci dachowej, które mogą być mało widoczne z zewnątrz, ale wewnątrz dachu powinieneś to zauważyć. Jętki w żadnym przypadku nie powinny się wyginać na boki, bo to znaczy, że zostały wykonane z odpadowego drewna, albo źle zamontowane (niesymetrycznie). Ani do góry, ani na dół. One mają pracować na ściskanie. Zdjęcia coś więcej by dały, dlatego nie działaj pochopnie, tutaj należy sięgnąć do przyczyny, a nie tylko pudrować skutki.
    • Jakbym miał zasypywać po samą górę kamieniem plukanym to sam kamień kosztował by mnie z 10 tys. U nas chodzi po 110zl m3. Pozatym w ten sposób daje drogę wodom opadowym żeby migrowaly sobie do lawy. A jak na jakiejś głębokości zacznę zasypywać gliną to zadziała z czasem jak izolacja bo nie przepuszcza wody. Ale wracając do tematu nurtuje mnie to czy dren powyżej ławy będzie skuteczny a w zasadzie czy żwir pod drenem przepuści wodę do oddalonego o ok 5m odcinka drenu poniżej posadzki. Ale wydaje mi się że powinien. 
    • Nie, choć jak w niego patrzyłem to nic podejrzanego mi się nie rzuciło.   Z tego co pamiętam, to będzie coś około 2.8 - 2.9m. Z tymże jest ścianka kolankowa i jeszcze nie ma wylewek. Po dodaniu sufitów i zrobieniu podłóg na gotowo, będzie pewnie te 2.5 m.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...