Skocz do zawartości

Z czego budować dom? Czy podłogówka jest dobra dla psa?


maquis

Recommended Posts

" chętnie podyskutuję na temat tego "prawie" dobrego domu"

Dyskusja wielkiego sensu nie ma, bo... Ty już WIESZ co jest najlepsze.
Mieszkasz w takim i jest Ci dobrze...
Tanio się buduje, prosto, myśleć nie trzeba...

Domu DOBREGO nie widziałeś (bo ich jest naprawdę mało), to nie wiesz jak miałby on działać.
Zrób najlepiej jak potrafisz to, co znasz. Nie będzie źle. Nawet, jak nie będzie DOBRZE.
Będzie tak, jak u wszystkich.

Adam M.
Link do komentarza
Wyjaśnię...
Ja NIC Ci nie chcę sprzedać.
NA NIC Cię nie namawiam.
TY stawiasz pytania szukając na nie odpowiedzi.
Ja odpowiadam na PYTANIA postawione, jak wydaje mi się, ze znam odpowiedź.
(I nie tylko ja...)
Postaw WŁAŚCIWE pytania!

Skąd mam wiedzieć co Ci się opłaci a co nie? Co lubisz? Co uważasz za ładne?
Mogę napisać tak, jak napisałem pokazując jak coś działa...
TY decydujesz czy Ci się to nadaje...

Adam M.

"Budowanie dla siebie to same straty...
Tym większe im solidniej budujesz."

Żonę masz?
PRÓBOWAŁEŚ jej wytłumaczyć, ze kafle za 12,50 są tak samo ładne do łazienki jak te za 315,60zł/m2
Spróbuj, to zrozumiesz co napisałem...

Adam M.
Link do komentarza
Teraz dotarło ;)
Budować będziemy dla siebie.
Same proste wymagania:
dobrze i tanio, ale nie dobrze, bo tanio.
Czytam i czytam i z tego wszystkiego juź mam mętlik w głowie.
Na bazie tego co poczytałem to będziemy się decydować albo na silikat albo na ytong. tyle, że nie umiem dokonać ostatecznego wyboru. Silikat ma większą akumulacyjność, czy to jakoś przekłada się na rzadsze palenie w kominku (na przykład). Czy ta akumulacyjność jest dla mnie korzystna czy MOŻE być problemem w jakimś przypadku?

Akurat moja żona ma zdrowsze (ekonomicznie) podejście do sprawy. Ma jej się podobać ale za rozsądne pieniądze... To mnie czasem ponosi fantazja, którą moja dobra żona skutecznie temperuje icon_biggrin.gif Edytowano przez maquis (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Na bazie tego co poczytałem to będziemy się decydować albo na silikat albo na ytong. tyle, że nie umiem dokonać ostatecznego wyboru. Silikat ma większą akumulacyjność, czy to jakoś przekłada się na rzadsze palenie w kominku (na przykład).



Ja stawiałbym na ytong + kilka cm ocieplenia z wełny, albo zamiast wełny najcieńszy MULTIPOR (drogie rozwiązanie). Ale ja mam skrzywienie w tym zakresie. icon_cool.gif

W moim odczuciu stawianie na ogrzewanie (tylko) kominkiem nie jest dobrym rozwiązaniem (niezgodnym z obowiązującymi przepisami).

W zasadzie, materiał na ściany i ocieplenie budynku, "wymusi" rodzaj i sposób ogrzewania.
Link do komentarza
Przepraszam, za duży skrót myślowy.
Z aktualnego domu mam doświadczenie, iż w okresach przejściowych przy spadku temperatury zewnętrznej do poziomu pomiędzy 9-15 stopni często piec CO włącza się i wyłącza się co chwilę. Więcej się włącza niż pracuje. Czyli większość energii się marnuje. Dlatego myślę o dodatkowym źródle typu kominek. I o ile wpływ akumulacyjności ściany na ogrzewanie gazowe można zaniedbać (a przynajmniej tak mi się wydaje, bo to jest ciągłe) to dla kominka ma chyba spore znaczenie, bo jest okazjonalne i efekt akumulacyjności ścian może wydłużyć oddawanie ciepła czyli albo wydłużyć czas pomiędzy rozpaleniami kominka albo skrócić czas palenia w kominku.
Link do komentarza
Być może, choć był dobierany starannie, ale o było 20 lat temu.
Stary dom, był bez izolacji tylko jednowarstwowa ściana z pełnej cegły 50cm. Powierzchnia 120m2. Kocioł dwufunkcyjny bez zasobnika 24kW. Z modulacją płomienia, automatyka pogodowa.
Tak czy owak, przed takowym zjawiskiem w nowym domu chciałbym się zabezpieczyć. W starym to już mi się nie chce. Szkoda pieniędzy. Edytowano przez maquis (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
icon_eek.gif
Masz wydry domowe? icon_lol.gif



Cytat

Czytam i czytam i z tego wszystkiego juź mam mętlik w głowie.
Na bazie tego co poczytałem to będziemy się decydować albo na silikat albo na ytong. tyle, że nie umiem dokonać
ostatecznego wyboru.


A możesz powiedzieć co stoi na przeszkodzie połączenia tych dwóch materiałów?
Oczywiście nie warstwowa, a funkcji ścian. Zewnętrzne - BK, wewnętrzne (wszystkie dla parteru - Silka.



Cytat

I o ile wpływ akumulacyjności ściany na ogrzewanie gazowe można zaniedbać (a przynajmniej tak mi się wydaje, bo to jest ciągłe) to dla kominka ma chyba spore znaczenie, bo jest okazjonalne i efekt akumulacyjności ścian może wydłużyć oddawanie ciepła czyli albo wydłużyć czas pomiędzy rozpaleniami kominka albo skrócić czas palenia w kominku.


Kominek akumulacyjny tutaj byłby jak najbardziej miele widziany.
Kapeńke droższy niż kaseta z marketu i trzeba o nim pomyśleć na etapie projektu (masa), ale po rozpaleniu się "ładuje ciepłem, które potem może oddawać przez dobrych kilka godzin.
Jak do tego dołożysz jeszcze pojemne cieplnie ściany parteru i masę wylewki pod podłogówkę (kolejny jej plus), to masz szansę długo utrzymywać ciepło, i jednocześnie nie przegrzewać ciepłego domu podczas hajcowania w kominku.
Link do komentarza
Te "coś tam jeszcze" wynika zapewne z wiedzy "przeciętnego" weterynarza na temat działania prawidłowo wykonanej podłogówki.
Temperatura podłogi podczas pracy podłogówki jest nie wyższa niż tej samej podłogi latem.

Może warto zapytać jakiegoś psa który musi się borykać z taka niedogodnością :lol;
... sorry... właściciela psa.

Kolejny mit taki jak to że szkodzi na żylaki, alergikom i pacjentom kardiologicznym. :hahaha2:
Link do komentarza
Twój wybór!

Psy żyją szybko... Szkoda...
Budujesz dom dla psów...
Rozumiem.
Nie rozumiesz tego, co o energooszczędnym domu tu piszą...
Też rozumiem.

Głosisz mniemania jako pewniki...
TEGO nie rozumiem!
Fizyka TWOJEGO budynku będzie taka sama jak i innych.
Możesz sobie tego chcieć lub nie, ale prawa fizyki są obiektywne.

Do tego, jak się na tym znam, to chciałbyś, aby utrzymanie tego domu było tanie...
A doświadczenia z dotychczasowego domu sobie odpuść, chyba, że budujesz następny tak samo kiepski i energochłonny.
" będziemy się decydować albo na silikat albo na ytong. "
Czyli na to, aby atutem domu była akumulacja, lub dynamika...
No, tyle to wiemy...
Można też trochę tak a trochę tak to będzie kiepska dynamika i mała akumulacja...

Adam M.
Link do komentarza
NIKT mi nie zagwarantuje, że na pewno weterynarz się mylił. Tutaj nie ma pewnika, i dlatego ze swojej strony dodałem "być może" w odniesieniu do tego tematu. Ponieważ moje psy są członkami mojej rodziny, chcę zbudować dom odpowiedni dla ludzi i zwierząt. Jeżeli ucierpi na tym mój komfort to trudno.
Po to jestem i pytam na forum by dowiedzieć się i zrozumieć to czego nie wiem lub nie rozumiem.
Doświadczenie rzutuje na postrzeganie i oczekiwania, dlatego budując nowy dom chcę uniknąć mankamentów poprzdniego (zresztą nie przeze mnie budowanego). Być może moje pomysły są błędne, ale po to pytam by je zweryfikować.
By nie robić przypadkowej składanki na zasadzie, to jest dobre, to "biorę", tamto wszyscy mówią brać to "biorę"itp. Bez refleksji czy to tworzy spójną całość czy zbiór przypadkowych rozwiązań. Chcę mieć w miarę spójną, przemyślaną, całość, możliwie energooszczędny ale bez przepłacania o dziesiątki procent za promile przyrostu energooszczędności. Oczywiście jak każdy bym chciał by dom był tani w budowie i eksploatacji i oczywiście możliwie najlepszy.
Co do silki czy Ytonga, no nie wiem co jest "lepsze" nie wiem czy pójść w kierunku akumulacji czy dynamiki (jak rozumiem pod tym pojęciem kryje się łatwa sterowalność ogrzewaniem?)
Ponieważ jestem na początku, łatwiej (jak sądzę) niż w trakcie można dopasować oczekiwania i możliwości techniczne, ekonomiczne etc. Edytowano przez maquis (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
O jasny gwint!

"Po to jestem i pytam na forum. "
I na dodatek...
"Bo NIKT mi nie zagwarantuje, że..."

Zostaje - pójść do wróżki...

Wybacz, że w prostych żołnierskich słowach to powiem, ale...
Czy ty WIESZ czego chcesz? Co Tobie jest potrzebne?

Budujesz...
DOM budujesz i do tego - murowany!
To jest technologia 50 letnia! (tyle od jednego remontu do drugiego ma stać!)
Ze względu na wiekowe pieski - zbudujesz go tak, aby im TERAZ stresa nie zrobić, którym BYĆ MOŻE będzie temperatura podłogi o 2stC wyższa niż powietrza wnętrz...
Jak chodziłeś do szkoły to były też lekcje biologii.
Spałeś na nich?
DLATEGO chcesz gwarancji?

Piesek im starszy tym chętniej poleguje w ciepłym kojcu.
Wiem , bo dwa się u mnie zestarzały (pierwszy miał 19 a drugi 21 lat).
Latem szukają czegoś chłodnego na czym mogą się położyć. Wtedy ogrzewanie nie działa.

Uwierz mi!
Weterynarz jest od zdrowia zwierzaków!
Nie od budowania i eksploatacji domów!
Nawet wielu architektów dobrze się na budowaniu nie zna!
(No, jak się ogląda to, co wypasztecili to...)
Ten weterynarz, jak mi się wydaje, NIGDY nie widział DOBRZE zrobionej podłogówki.

Ty masz 36,6stC i oby Ci to tak już zostało!
W MROZY woda do podłogówki (zrobionej dobrze) może mieć około 28-30stC.
Wsadzisz do niej palucha - jest ZIMNA!.

Prawidłowa temperatura ciała psa wynosi ok. 38,5 stopnia. Ponieważ każdy organizm jest inny, może zdarzyć się, że nasz pies będzie miał 37,5 stopnia lub 39 stopni.
To sprawi, że dla NIEGO ta podłoga będzie ZIMNIEJSZA jak dla Ciebie.

Adam M. Edytowano przez adam_mk (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Ponieważ to nie jest pewnik ani w jedną ani w drugą stronę. Dlatego zrobiłem "być może".
A argumentem nie była temperaturze podłogi tylko gradient temperatur i coś tam jeszcze. Było to dawno i już nie pamiętam. Jakieś badania przytaczał.
Nie oczekuję gwarancji. Bo nikt mi ich nie da. Ba, nawet nie może dać (o ile jest rzetelny). Jeżeli weterynarz twierdzi że to może mieć zły wpływ na stan zdrowia moich psów to ja wierzę jemu a nie Tobie. Dlaczego? Bo Ty jesteś fachowcem od budownictwa a on jest fachowcem od zdrowia zwierzaków. Dlatego w sprawach budownictwa uwierzę Tobie a nie weterynarzowi, zresztą dokładnie z tego samego powodu...
Nie wiem czemu temat podłogówki i psów tak zdynamizował temat.
Czy bez podłogówki nie można wybudować dobrego, możliwie oszczędnego ciepłego domu?
Zostawmy ten temat, jeżeli jest to możliwe. Tak czy owak do CO dużo mi dalej niż do stawiania ścian. I w tym momencie zdecydowanie bardziej mnie interesuje którą drogą pójść i dlaczego, czy akumulacją czy (jak to określasz) dynamiką. I jakie z tego wynikają dalsze konsekwencje dla całego procesu budowy domu. Edytowano przez maquis (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Trochę mała próbka... Statystyka wymaga większej populacji.
Jednostkowe przypadki są słabą podstawą. To, że w wypadkach zapala się jakiś procent samochodów nie oznacza, iż zawsze wybuchnie pożar. Istnieje takie ryzyko, ale nikt nie da też gwarancji, że samochód się nie zapali, nawet jeżeli jest to prawdą w 99% wypadków.
Zostawmy ten temat, albowiem jest on kontrproduktywny. Edytowano przez maquis (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

To możliwe, mi tak samo mówił weterynarz, kilka lat temu.
Nie wiem na jakiej podstawie, możliwe, że podobnie jak z twierdzeniami o szkodliwości podłogówki dla alergików itp, że to jednak mit.



Tylko dla jasności.
W zasadzie to nie mit - ale dotyczył podłogówek "przedwojennych" kiedy podłoga musiała być "gorąca" aby sprostać ogrzewaniu przy słabo ocieplanych budynkach.
Współczesne domy są ogrzewane podłogówką niskotemperaturową.
Link do komentarza
Cytat

Proponuję skończyć temat weterynaryjny, bo to jednak forum budowlane jest, dalsza wymiana postów nie sądzę by coś wniosła.



Dom to pewna całość, by działał poprawnie i przyjaźnie dla nas, trzeba dobrać jego parametry nie patrząc tylko na Ytong, silikaty, czy ceramikę.

Określ parametry, które chcesz zyskać i które są dla Ciebie najważniejsze.
Drogę się do tego dobierze, uwzględniając projekt, działkę, dostępne media, technologię wznoszenia ścian, system grzewczy i wentylacyjny.

Wrzucanie wszystkiego co jest "dobre" do jednego, przypadkowego wora, wcale nie będzie oznaczać, że efekt finalny będzie taki, jaki sobie wymarzyliśmy.

W domu 4 litrowym (taki mam) podłoga kilka godzin po ładowaniu jest podobnie zimna jak tam, gdzie nie ma ogrzewania podłogowego. Tyle tylko, że w pomieszczeniu jest zadane 21C. Stopą ludzką (ani psią łapą) nie odróżnisz, gdzie jest, a gdzie nie ma podłogówki.

A w temacie, przy ścianie 24-25 cm. plus ocieplenie, swobodnie można dobrać parametry cieplne przegrody. Przy 44 cm, niby też, ale robi się bunkier, a w kieszeni pustka...

pzdr Edytowano przez ProStaś (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Czy bez podłogówki nie można wybudować dobrego, możliwie oszczędnego ciepłego domu?
Zostawmy ten temat, jeżeli jest to możliwe. Tak czy owak do CO dużo mi dalej niż do stawiania ścian...



Dom to czasem przemyślana całość... rzadko... ale się zdarza, jedno rozwiązanie pociąga kolejne...
O wentylacji też będziesz myślał na końcu? itd.
Link do komentarza
Uporządkujmy problem!

Budujesz dom.
Kochasz zwierzęta, pieski, i DLA NICH budujesz ten dom!
Czyli chcesz zbudować PSIARNIĘ!
Stawiasz pytanie:
"Czy bez podłogówki nie można wybudować dobrego, możliwie oszczędnego ciepłego domu?"
NIE! (obecnie - NIE!)
Ale psiarnię - TAK!
(Nawet - należy!)

Trzeba "nie mieć serca" aby psy trzymać w DOMOWYCH warunkach...
Trzeba tez "nie mieć serca", aby domowników trzymać w ... psiarni...

Dawniej, " we dworze Pana Hrabiego" była stodoła, owczarnia, stajnia, PSIARNIA i woliera dla drobiu.
KAŻDY z tych budynków był DOPASOWANY do tego, co dane zwierzątko lubi, dobrze znosi, potrzebuje...
Teraz ludziom we łbach się popier...myliło co jest co i PO CO!
W JEDNYM obiekcie i na działce 600m2 chcą mieć WSZYSTKO i do tego - domek dla rybek (egzotycznych).
A tak się nie da!

Dlatego pytałem - WIESZ czego chcesz?

I coś jeszcze...
To PAN HRABIA (a nie jego weterynarz) decydował ,bo miał odpowiednią wiedzę, czy, gdzie i jaką psiarnię postawić!

Te budowle folwarczne są i dobrze znane i dobrze opisane...
Niestety, mało kto to czyta...
Pan Hrabia nie musiał bo od pieluch patrzał co Pan Ojciec robili... I jak...

Ja trochę o tym już poczytałem...
Adam M.

"Nie na końcu, ale też nie przed decyzją o technologii ścian. "
(to odnośnie wentylacji)

Wydaje Ci się, że MOŻESZ dowolnie sobie wybierać to, z czego i jak coś zbudujesz tak - aby było DOBRE!
Prawda jest inna...
BADZIEW zbudujesz jak nie zrobisz tego "zgodnie ze sztuką", co DOWOLNYCH wyborów nie dopuszcza!
Zasada stukrotnie i przez wieki sprawdzona mówi : JAK MA BYĆ DOBRZE - ma być TAK a nie inaczej!

Ma być DOBRZE?
Wybierając technologię ścian wybrałeś też CAŁĄ RESZTĘ!
WIESZ co wybrałeś?

Oczywiście, zgodnie z mniemaniem i gustem, coś sobie do ścian podoklejasz...

Adam M.
Link do komentarza
Cytat

Po to jestem i pytam na forum by dowiedzieć się i zrozumieć to czego nie wiem lub nie rozumiem.
Doświadczenie rzutuje na postrzeganie i oczekiwania, dlatego budując nowy dom chcę uniknąć mankamentów poprzdniego (zresztą nie przeze mnie budowanego). Być może moje pomysły są błędne, ale po to pytam by je zweryfikować.
By nie robić przypadkowej składanki na zasadzie, to jest dobre, to "biorę", tamto wszyscy mówią brać to "biorę"itp. Bez refleksji czy to tworzy spójną całość czy zbiór przypadkowych rozwiązań. Chcę mieć w miarę spójną, przemyślaną, całość, możliwie energooszczędny ale bez przepłacania o dziesiątki procent za promile przyrostu energooszczędności. Oczywiście jak każdy bym chciał by dom był tani w budowie i eksploatacji i oczywiście możliwie najlepszy.


@ProStaś - dokładnie o tym pisałem w cytowanym wyżej poście.


@adam_mk Nie, uważam, że wybór wentylacji czy ogrzewania PRZED wyborem technologii budowy ścian jest przedwczesny! Sam piszesz, o pewnych konsekwencjach wyborów, zatem wybór technologii budowy ścian w naturalny sposób zawęzi dostępne kolejne technologie. Zatem wentylacja czy ogrzewanie jest determinowane przez ściany a nie na odwrót. Czyli najpierw muszę wybrać ściany a nie wentylację. I o tym cały czas piszę.

A dom buduje dla mojej rodziny, której członkami są także psy. Może niektórym trudno to zrozumieć, ale psy mogą być nie tylko stróżami na podwórko ale także domownikami. I nie planuję tego jak piszesz "upchnąć na 600m2" (bez rybek egzotycznych zresztą), bowiem dysponuje wystarczająco większą powierzchnią, by inne stwory miały swoje wygodne budynki. Ale psy mieszkają z nami.
Co więcej, sam piszesz cytuję: ""Czy bez podłogówki nie można wybudować dobrego, możliwie oszczędnego ciepłego domu?"
NIE! (obecnie - NIE!)
Ale psiarnię - TAK!
(Nawet - należy!)
"
A wcześniej naskakujecie jak szpic na garbatego, że piszę bzdury (zafałszowuję obraz, jak ładnie napisał Jani_63) o potencjalnej szkodliwości podłogówki dla psów. A teraz okazuje się jednak, że psom nie należy robić podłogówki...
I skończmy wątek psio-weterynaryjny. To mój biznes kto będzie mieszkał w moim domu,
czy psy czy rybki czy świnka czy ciotka Klotylda.
Na forum budowlanych spodziewałem się dopytać o sprawy budowlane a nie być gnojony na okoliczność tego jakie zwierzę chcę trzymać w domu!
Liczyłem na dobre rady czy wskazanie gdzie mogę znaleźć wartościowe informacje.
I nie, nie wybrałem jeszcze ścian, bo cały czas wszyscy trzymają się moich psów jak pijany płota. i usiłują narzucić swój punkt widzenia ma temat podłogówki.
A jak sam piszesz (powtórzę się) to ściany określą, czy to co chcę to jest sens robić czy go nie ma. A jak nie będzie miało to będę musiał to uznać i znaleźć rozwiązanie, będzie miało sens to takie bicie piany przez kilkanaście postów nie ma sensu. Edytowano przez maquis (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Zatem wentylacja czy ogrzewanie jest determinowane przez ściany a nie na odwrót. Czyli najpierw muszę wybrać ściany a nie wentylację.


Niekoniecznie.
Są technologie stawiania ścian, fakt że jak na razie o nich ie wspominasz, które wymagają zapewnienia naprawdę sprawnej i wydajnej wentylacji w każdych warunkach.
A sprawna i wydana wentylacja w każdych warunkach i zawsze to WM zrównoważona.
A jak nie chcesz wywalać pieniędzy przez komin/wyrzutnię to by się jeszcze rekuperacja przydała.
Ale zaraz... przecież chcesz kominek. Więc jeszcze łopata nie wbita w piach, a już powinieneś się zastanowić jaki mniej więcej to będzie typ kominka... jakiej będzie potrzebował podbudowy/fundamentu. Jak będzie współpracował z danym typem wentylacji.
Niewykluczone że swoim pomysłem/wizją będziesz się musiał podzielić z konstruktorem, aby specjalnie dla niego fundament zaprojektował.
Wybór kominka może również zaważyć na wyborze rodzaju i konstrukcji stropu jeśli miałoby być dobrze rozplanowane i przemyślanie DGP.
Jak widzisz problemy mogą się mnożyć i można im wystarczająco wcześnie zapobiegać mimo że ścian dalej nie widać.
Link do komentarza
Zgadza się, o to mi cały czas chodzi. Projekt ma być spójny i kompletny PRZED rozpoczęciem budowy.
Piszesz, że jakieś ściany wymagają określonego typu wentylacji, czyli nie mogę najpierw wymyślić sobie wentylacji np grawitacyjnej bo nie może być w przypadku takich ścian zastosowana. I o tym też pisałem.
I o takie podpowiedzi mi chodzi.
Niestety samodzielne zbieranie informacji nie jest łatwe, a do tego w sieci niestety jest wiele informacji, gdzie ludzie piszą co wiedzą a nie zawsze wiedzą co piszą.
Dlatego takie fora jak to są tym bardziej cenne.
Link do komentarza
A Jani właśnie często wie co pisze - szczególnie w tematach o wentylacji, więc warto go poczytać. Ja czytam icon_smile.gif



Cytat

Na forum budowlanych spodziewałem się dopytać o sprawy budowlane a nie być gnojony na okoliczność tego jakie zwierzę chcę trzymać w domu!
Liczyłem na dobre rady czy wskazanie gdzie mogę znaleźć wartościowe informacje.



nie ma się o co podniecać - czasem kogoś ponosi, czasem ktoś ma odmienne zdanie - ale generalnie wszyscy są jak Murzynek Bambo - no że " fajny kolega z tego Murzynka" icon_smile.gif
Link do komentarza
Pozorna słuszność przekonań.
Ponieważ fizjologia psa i fizjologia człowieka się różnią w szczegółach nie istnieje możliwość zbudowania domu, w którym czuli by się dobrze bez dzielenia go na strefy.

Pies jest domownikiem...
No tak.
Kocha Cię i w ogień za Tobą skoczy a nie tylko do Twojego domu!

Podejmujesz się realizacji pomysłu nierealizowalnego.
Oczywiście, zbudujesz co zamyślasz, ale nie będzie to konstrukcja optymalna a nawet DOBRA.

Zacznij może raz jeszcze i od tego:
JAK taki dom ma działać! CZEMU...
Łatwiej będzie.

Wyjaśnię coś jeszcze...
W swej miłości do zwierząt jesteś okrutny.
Poszukujesz komfortu dla siebie i łudzisz się, że zbudujesz komfort również dla swego psa w tych samych wnętrzach.
Z wielu powodów Ci się to nie uda.
Na jak daleko idący kompromis w tej kwestii jesteś gotów?
Spędzisz resztę życia w sweterku/kurtce/futrze (innego niż psa zwierzaka, np, owczym) we wspólnych wnętrzach? Reszta rodziny też?
Wiesz, na przykład, że psy się nie pocą a Ty tak? To mechanizm termoregulacji ciała. Takich różnic jest naprawdę sporo...

Tyle, ze to już bardziej filozofia jak budownictwo.

Wracając do budownictwa.
Powinieneś zastanowić się nad tym CO ma być atutem budynku, który stawiasz i DLACZEGO.
Z tego wynikną ściany i instalacje.
A także koszt ich budowy, eksploatacji itd.

Możesz stawiać na najmniejszy koszt utrzymania komfortu (tylko, dla kogo?).
Możesz stawiać na najmniejszy koszt budowy.
Możesz stawiać na najwyższy standard obiektu.
Możesz ... itd...

Do sklepu wszedł klient i pyta o kotły CO. Chce najlepszy i najtańszy.
- Oczywiście, mamy takie. Ale PO CO PANU DWA?!!!

To jest ten właśnie problem...

Adam M.

Link do komentarza
Trochę porządkując.

1. W zasadzie co do przyszłego budynku, to wiadomo, że:
- ogrzewanie nie może być podłogowe,
- ma być kominek.

2. Nie określono:
- jaka ma być wentylacja,
- co ma ogrzewać dom i CWU,
- jaki (ogólnie ujmując) chcemy mieć komfort (we własnym pojęciu) w domu (po zasiedleniu, budynek staje się domem).

3. Wbrew pozorom pkt.2. jest dość istotny, bo może wpływać na wymagane właściwości cieple budynku, a tym samym kluczowy jest dobór materiałów do budowy przegród.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam serdecznie pierwszy raz na forum i proszę o poradę.   Chciałbym przeprowadzić kompleksową termo-modernizację sporego domu z lat 80-tych, tj. w pierwszym etapie wymienić okna i docieplić ściany. Dom wybudowany jest w powszechnej wówczas technice ściany 3-warstwowej, patrząc od wewnątrz: warstwa nośna pustak "Max" - pustka powietrzna ~5cm - warstwa osłonowa cegła kratówka Dom wybudowany jest bardzo solidnie bo budował go architekt dla siebie.    I tu pojawia się podstawowy problem na który nigdzie nie znalazłem żadnego fachowego opisu, stąd niniejsze pytanie na tym forum. Chciałbym wymienić okna skrzynkowe na nowoczesne drewniane oraz ocieplić ściany styropianem lub płytami PIR ale nie wiem w którym miejscu ściany zamontować okna. Teoretycznie okna powinny zostać zamontowane w warstwie nośnej, tylko że wtedy bo dodaniu docieplenia płaszczyzna okna będzie oddalona od lica ściany o ponad 30 cm, co będzie wyglądać komicznie. Czy da się zamontować okna w warstwie osłonowej z cegieł żeby uniknąć tego problemu?   Z w/w wiąże się drugie pytanie: czy do warstwy osłonowej z cegły można przymocować ocieplenie?   Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.  
    • Takie spalanie ma plusy i minusy, na plus to bezpieczniejsze spalanie drewna, na minus niestety z dużą stratą kominową, powietrze niebiorące udziału w procesie spalania wychładza kominek.     Szyber na kominie trzeba usunąć dla własnego bezpieczeństwa.   Procesy spalania paliwa reguluje się doprowadzaniem powietrza do komory spalania, a nie zmniejszaniem przekroju kanału odprowadzającym spaliny.    Powietrze pierwotne w palenisku powinno być podawane  u dołu z „pleców”  kominka.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku).    Powietrze wtórne powinno być podawane od wnętrza paleniska  na szybę wkładu.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku, czasami z pomieszczenia, w którym znajduje się kominek, zależne od budowy kominka).   Powietrze do paleniska nie powinno być podawane z wnętrza pomieszczenia to spora strata na ogrzewaniu.   Dno kominka powinno być pełne wyłożone szamotem, ściany boczne również, u góry  nad paleniskiem powinien wisieć  deflektor. Proszę sobie kupić i postawić.   Czujnik tlenku węgla (czadu) Kidde K10LLDCO LCD (10 lat bateria)    https://allegro.pl/oferta/czujnik-czadu-kidde-k10lldco-z-wyswietlaczem-lcd-12171431511?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:query&bi_c=YzQxNjE1ZmItNGYxNS00Njk4LWE0MzUtYjYwNzA0YzNkMTExAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=bf605530-0a24-4b81-946b-75cf2d5cd1b8    
    • Napotkałem artykuł https://freelancehunt.com/pl/blog/jak-wystawic-fakture-vat-bez-wlasnej-firmy/. To pierwszy raz, kiedy dowiedziałem się, że nie jest obowiązkowe posiadanie JDG, aby wystawiać fakturę. Czy ktoś już korzysta z takiego rozwiązania? Mój budowlaniec zaproponował i nie wiem jak na to reagować
    • To dokładanie powinno wyglądać inaczej, żar przesuwasz na bok i układasz drewno, następnie masz dwa wyjścia, albo szufelką wsypujesz żar na górę wsadu bardziej od tylnej ścianki, drugi sposób to przysuwasz żar z boku drewna i spalasz go sposobem kroczącym.  Jak położysz polano na żar, to gaz drzewny się nie spali, tylko ucieknie kominem, a to spora strata w opale.  Ruszt jest zbędny, powoduje stratę w trakcie spalania drewna.
    • Ja mam piec kaflowy, ale zasady palenia są takie same. Tylko szybra nie ruszam, a reguluję jedynie dopływ powietrza. I zauważyłem, ze wyznacznikiem dobrego palenia są dwie rzeczy. Brak sadzy, o czym wspominaliśmy, oraz obecność popiołu na drugi dzień. Przy czym tu jest dokładnie odwrotnie niż z sadzą. Im więcej popiołu (czystego popiołu) w popielniku, tym lepsze było spalanie. Ekonomiczniejsze. Bo ciąg powietrza ani nie wywiewał ciepła, ani popiołu. Bo nie czarujmy się, duży ciąg oznacza wywiewanie popiołu przez komin. A wraz z nim ucieka i ciepło.    A szybra nie ruszam, bo go zwyczajnie nie mam.  Kanał z pieca do komina jest wykonany na stałe. Z tego też powodu nie kupuję czujnika czadu, bo nie ma racji bytu. Jeśli rozpalam i nie ma ciągu (bardzo rzadko, ale to się zdarza), to po prostu nie palę, bo się nie da. A jak już rozpalę i ciąg kominowy jest, to nie ma siły, wszystkie produkty spalania pójdą w komin, bo nie ma jak tej drogi zamknąć. Chyba, że ktoś zatkałby wylot komina na dachu.   Kiedyś tak bywało, w wieczór wigilijny złym sąsiadom kładziono na kominie szybę. Żeby światło prześwitywało, gdy będą szukać przyczyny.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...