zetski

Będzie, będzie, pewnie sam będę robił.

Już na dwie ręce ;)

Pamiętam, pamiętam. I to dobrze

Można zabudować całą ścianę. Też daje ciekawy efekt.

Ja mam wiszące 40cm ;) Ale to już spór akadmicki.

eee, masz rację

Realne 30cm głębokości na półki do przechowywania to niezbyt dużo. Ale oczywiście jest to jakiś pomysł.

Idealne miejsce na garderobę. na szafę trochę za głęboka wnęka. Do wydzielenia wystarczy nawet gęsty makaron czy niegdyś bardzo modne zasłony z bambusa. O, albo parawan! Jego mobilność można wykorzystać też do odmieniania aranżacji wnętrza, w miarę potrzeby.

Tak, tylko po polsku

Moim Skromnym Zdaniem.

Opcja numer dwa. MSZ.

Złoty szpadel za wykop roku

Po ponownym przeliczeniu wszystkiego według nowych danych, akumulacja wychodzi mi blisko 50% drożej niż PW. W związku z tym doszedłem do następujących wniosków. Skłaniam się do zamontowania Zuzi z płaszczem wodnym, co ma się zamknąć kwotą 11 tysięcy na gotowo, ponieważ sama zabudowa akumulacji ma kosztować mniej więcej tyle, bez wkładu kominkowego. Poza tym zastanawiam się jeszcze nad zmianą warunków brzegowych, odwróceniem sytuacji, czyli zamiast kotła CO wspomaganego okazjonalnie przez kominek to kominek ma być wspomagany kotłem CO (duże mrozy, wyjazdy, CWU). W związku z czym akumulacja jest w tym momencie mniej atrakcyjnym pomysłem a DGP zrobić nie mogę ze względów konstrukcyjnych.

Ja mam stary dom, tyle, że dobrze ocieplony.

Ja myślę o ZUZI Aquario. To całkiem porządny i nowoczesny wkład. Arysto i Hajduka widziałem i nie podobają mi się.

Pominął część kosztów w wycenie...

Z grubsza ujmując. Kominek będzie podstawowym źródłem ciepła, kocioł CO jako wspomaganie. Ostatecznie nie przekonałem się jednak do akumulacji. DGP nie mam jak poprowadzić. Pozostaje zatem kominek z płaszczem pod tytułem ZUZIA. Wersja tunel, czyli ładowanie od strony przedpokoju, aby w salonie nie śmiecić.

Zaszła zmiana koncepcji, dość zasadnicza.

Byłem skłonny wejść w akumulację, jednak informacje od potencjalnego wykonawcy okazały się być co najmniej niedokładne. Najprawdopodobniej wrócę do pierwotnego pomysłu z kominkiem z PW.

Zrobienie kominka co nieco odwleka się w czasie. O mało co nie wwszedłem na niezłą minę przez nierzetelnego wykonawcę znajomego...

Położone elegancko.

Też o tym myślałem, ale żona postawiła weto.

I tak i nie, zależy chyba od priorytetów...

Oczywiście, że nie, ale najlepszy dostępny/możliwy zawsze.

Najwyżej wykonanie się opóźni, ale ja wolę być pewny, że to co wybrałem do realizacji jest najlepszym wariantem.