Skocz do zawartości

Astra z Zielonego Wzgórza


Recommended Posts

Napisano (edytowany)
Zacznę tak sentymentalnie, powracając do dzieciństwa i wczesnej młodości icon_smile.gif W końcu Ania to jedna z największych marzycielek, ja również.
Jedno z moich największych marzeń właśnie zaczęło się spełniać. Mój WŁASNY DOM z kominkiem! Nadal w to nie wierzę...

To, że działka jest na wzgórzu to zupełny przypadek. Ważne było dla nas znalezienie "łatwej" działki: z dostępem do mediów, z MPZP, z korzystnym usytuowaniem wobec stron świata.
Gmina posiada już resztki działek. Wśród tych dostępnych udało nam się wyszukać prawie ideał. Widok z działki piękny, uzbrojona w wodę i kanalizę, sąsiedzi z prądem blisko, spora powierzchnia za rozsądną cenę, wjazd od strony pn-wsch.
Wady: dojazd do działki gminną drogą nieutwardzoną + dojazd do domu ok. 35m naszą własną prywatną drogą pod górę, teren nierówny.

Projekt zakupiony. Będzie kilka zmian.
http://www.wybieramydom.pl/projekty_domow/...jupiter-ii.html

Architekt (z polecenia) pracuje nad adaptacjami już ponad 3 mies. i końca nie widać (miał zakończyć po 2 mies.). Nasza frustracja tym faktem powoli sięga zenitu.
Brak koordynacji działań, ciągle niespodziewane problemy (ostatnio z rzędną terenu).

Firma budowlana wybrana (z polecenia - oby nie wyszło tak, jak z architektem).
Chcieliśmy też inspektora nadzoru inwestorskiego, niestety na naszym terenie znalezienie dobrego inspektora graniczy z cudem.

Do zrobienia w najbliższym czasie:
1. wyjaśnić tę cholerną rzędną (nie daje mi spać w nocy. Dziś o 2 w nocy pisałam zapytanie na forum icon_smile.gif)
2. znaleźć kierownika budowy.

Jak mi się uda, wstawię w następnym poście fotki działki.


dojazd do działki

DSC01446.jpg



nasza działka

DSC01446.jpg



Instalacje

Długo myśleliśmy o sposobie ogrzewania. Przedyskutowaliśmy chyba wszystkie możliwe warianty. Stanęło na pellecie + kominku z płaszczem wodnym.
Jeszcze myślimy, czy dawać połogówkę w całym domu, czy zostawić tak, jak w projekcie dół + łazienka podłogówka, reszta grzejniki.

Wentylacja koniecznie mechaniczna. Teraz mieszkamy w zagrzybionej kamienicy (wyremontowanej 4 lata temu) i mam już dość, zwłaszcza, że połowa rodziny to alergicy!
Projektowany jest też GWC.

CWU z cyrkulacją. Do szewskiej pasji doprowadza mnie marnotrawienie hektolitrów wody w oczekiwaniu na ciepłą. Edytowano przez Redakcja (zobacz historię edycji)
Gość mhtyl
Napisano
  Cytat

Długo myśleliśmy o sposobie ogrzewania. Przedyskutowaliśmy chyba wszystkie możliwe warianty. Stanęło na pellecie + kominku z płaszczem wodnym.
Jeszcze myślimy, czy dawać połogówkę w całym domu, czy zostawić tak, jak w projekcie dół + łazienka podłogówka, reszta grzejniki.

Wentylacja koniecznie mechaniczna. Teraz mieszkamy w zagrzybionej kamienicy (wyremontowanej 4 lata temu) i mam już dość, zwłaszcza, że połowa rodziny to alergicy!
Projektowany jest też GWC.

CWU z cyrkulacją. Do szewskiej pasji doprowadza mnie marnotrawienie hektolitrów wody w oczekiwaniu na ciepłą.

Rozwiń  

Jeżeli planujesz WM i GWC to po co pchasz się w pellet? tylko PCi i podłogówka.
Co do cyrkulacji to nie jest tak do końca ona oszczędna, jedyny fakt to że poleci ciepła woda bez czekania ale to jest mały domek a nie kamienica kilkupiętrowa, wiec uważam że cyrkulacja jest zbędna.
Napisano
  Cytat

CWU z cyrkulacją. Do szewskiej pasji doprowadza mnie marnotrawienie hektolitrów wody w oczekiwaniu na ciepłą.

Rozwiń  

Zamierzasz nie zakręcać kranów w ogóle?
Przy tych odległościach między punktami odbioru to aż takich hektolitrów nie będzie.
Dobrze zaizolowane rurki, ale dobrze zaizolowane rurki z CWU powinny tu rozwiązać problem.
Niemniej jeśli zdecydujesz się na cyrkulację, to też ją porządnie zaizoluj, a nie jakąś śmieszną (5mm) otuliną udającą izolację.
Napisano
Jani_63
nie ukrywam, że komfort użytkowania ciepłej wody też jest dla mnie bardzo ważny. Od kilku lat myjąc tylko ręce w łazience nie udało mi się ich umyć w ciepłej wodzie., trwałoby to za długo.
A piec oczywiście się włącza przy odkręceniu kurków, tylko po co...?

częściowo zagospodarowana działka z nieszczęsną rzędną https://forum.budujemydom.pl/Max-nachylenie...&pid=422514

DSC01446.jpg




Architekt wyznaczył rzędną na takim poziomie, który nam wydaje się być zbyt głęboko w porównaniu do naturalnych rzędnych terenu działki.
Podobno inaczej się nie da. To znaczy da się, ale będzie do d... w użytkowaniu, bo wówczas przed samym garażem podjazd będzie pochyły.
Architekt podczas dzisiejszej rozmowy brzmiał bardzo przekonująco i oczywiście padło słynne stwierdzenie "będzie pani zadowolona" icon_evil.gif
Ponoć ważne jest, aby zachować rzędną parteru i terenu wokół budynku na jakiejś niewielkiej powierzchni, resztę działki można dowolnie zagospodarować.
Nie wiem, czy tak zostawić, czy szukać konsultacji u kogoś innego. A czas ucieka...
Napisano (edytowany)
  Cytat

Nie wiem, czy tak zostawić, czy szukać konsultacji u kogoś innego. A czas ucieka...

Rozwiń  


Zmień architekta, albo (przynajmniej) skonsultuj z jakimś bardziej kumatym projektantem - ten (zdaje się) wprowadza Cię na pole minowe.

A tak na marginesie - wybrany projekt jest dla terenu płaskiego.
Rozważ możliwość częściowego podpiwniczenia budynku - tak aby piwnica i garaż wyrównały (częściowo) różnicę przed i za budynkiem - wtedy nie będzie tyle prac ziemnych.

dopisałem:

To piękna działka i "naruszenie" jej jest barbarzyństwem icon_evil.gif

Trzeba projekt dostosować do działki, a nie działkę do projektu !!!!!!!! Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Napisano
  Cytat

A tak na marginesie - wybrany projekt jest dla terenu płaskiego.
Rozważ możliwość częściowego podpiwniczenia budynku - tak aby piwnica i garaż wyrównały (częściowo) różnicę przed i za budynkiem - wtedy nie będzie tyle prac ziemnych.

dopisałem:

To piękna działka i "naruszenie" jej jest barbarzyństwem icon_evil.gif

Trzeba projekt dostosować do działki, a nie działkę do projektu !!!!!!!!

Rozwiń  

Napisano
No to załamka :(
Szkoda, ze uświadamiają mi to osoby z forum pod koniec procesu adaptacji projektu, a nie architekt podczas wybierania projektu icon_evil.gif

Projekt wylądował na konsultacjach. Zobaczymy, co z nich wyniknie. icon_neutral.gif
Napisano
Drugi architekt mówi, ze to bzdura, co ten pierwszy chce zrobić.
Zażadalismy od tego pierwszego innej propozycji posadowienia budynku i ten się obraził, bo przecież wczesniej zaakceptowalismy rzuty i poziomy kondygnacji. Nie odzywa się już 4 dni. A miało być i dobrze i szybko, bo i kasa extra. A tu kupa z tego wyszła. Jeszcze chwila i szlag mnie jasny trafi.
Gość mhtyl
Napisano
  Cytat

Jeszcze chwila i szlag mnie jasny trafi.

Rozwiń  

Polecam Relanium 5 na uspokojenie icon_biggrin.gif
Pamiętaj, że pośpiech jest złym doradcą.
Napisano
No wiem, ale on adaptuje nam tę cholerna typówke od 3,5 miesiąca i końca nie widać! A mi żal d...ę ściska jak widzę, jak u sąsiadów mury pną się do góry.
Gość mhtyl
Napisano
Ja robiłem projekt indywidualny i zanim wybrałem architekta to popytałem kto jaki jest i wybrałem osobę która miał najwięcej plusów , nie mogę narzekać na wybór, nawet poleciłem go moim dwóm znajomych którzy też są zadowoleni.
Gość Leszek4
Napisano
  Cytat

No wiem, ale on adaptuje nam tę cholerna typówke od 3,5 miesiąca i końca nie widać! A mi żal d...ę ściska jak widzę, jak u sąsiadów mury pną się do góry.

Rozwiń  

Masz jakąś konkretną umowę na prace adaptacyjne projektu? Czy po prostu kasa z rączki do rączki, a na zaadoptowany projekt poczekamy, bo pan obiecał zrobić go w 2 m-ce...
Napisano
  Cytat

Masz jakąś konkretną umowę na prace adaptacyjne projektu? Czy po prostu kasa z rączki do rączki, a na zaadoptowany projekt poczekamy, bo pan obiecał zrobić go w 2 m-ce...

Rozwiń  


Blondynka nie jestem. Wiem, że takie sprawy załatwia się na papierze. Niestety daliśmy się zmanipulować i forma umowy ciagle ulegała zmianie. A to pan adapter wysłał zapytanie do starostwa, na które odpowedź dostał po miesiącu (No i oczywiście nie można była ustalić konkretnego harmonogramu, bo to nie od niego zależy). Po 2 tyg. znów sobie coś przypomniał i znów wysłał zapytanie do starostwa, potem jeszcze do UM , itd. Do dzisiaj niestety (a może i stety) nie podpisaliśmy tej umowy.

  Cytat

Ja robiłem projekt indywidualny i zanim wybrałem architekta to popytałem kto jaki jest i wybrałem osobę która miał najwięcej plusów , nie mogę narzekać na wybór, nawet poleciłem go moim dwóm znajomych którzy też są zadowoleni.

Rozwiń  

Jak się ma na miejscu do dyspozycji wielu architektów to nie ma problemów i można do woli wybierać. Jeśli się jednak mieszka na prowincji i co jeden to "lepszy" to wybierasz wtedy najmniejsze zło.
Gość mhtyl
Napisano
  Cytat

Jak się ma na miejscu do dyspozycji wielu architektów to nie ma problemów i można do woli wybierać. Jeśli się jednak mieszka na prowincji i co jeden to "lepszy" to wybierasz wtedy najmniejsze zło.

Rozwiń  

Teraz to i tak musztarda po obiedzie icon_smile.gif ja też mieszkam na prowincji ale do miasta się pofatygowałem za tym architektem . A wywiad którego wybrać to trochę trwało bo jak zobaczyłem gdzieś jakiś nowo budujący się domek to wstępowałem na pogawędkę i tym sposobem dowiedziałem się co i jak. Nawet jakbyś zapytała kierownika budowy to na pewno tez by Ci polecił kto jest godny zaufania.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
  Cytat

Teraz to i tak musztarda po obiedzie icon_smile.gif ja też mieszkam na prowincji ale do miasta się pofatygowałem za tym architektem . A wywiad którego wybrać to trochę trwało bo jak zobaczyłem gdzieś jakiś nowo budujący się domek to wstępowałem na pogawędkę i tym sposobem dowiedziałem się co i jak. Nawet jakbyś zapytała kierownika budowy to na pewno tez by Ci polecił kto jest godny zaufania.

Rozwiń  

Tez się pofatygowalam do miasta, ale niestety okazało się, ze nie tylko na głębokiej prowincji są dziady, a nie architekci. Ten nasz z polecenia znajomego, okazał się tragicnzą porażka.
Napisano
  Cytat

Tez się pofatygowalam do miasta, ale niestety okazało się, ze nie tylko na głębokiej prowincji są dziady, a nie architekci. Ten nasz z polecenia znajomego, okazał się tragicnzą porażka.

Rozwiń  

A z innego miasta czy gminy nie pytałaś? Dla przykładu ja tego co wybrałem , nie powiem że jestem zadowolony z niego na 100% ale tragedii nie było, poleciłem go znajomemu po uprzednim poinformowaniu co i jak z nim.. Znajomy pomimo tych małych niedociągnięć tez jest z niego zadowolony. A muszę dodać ,że znajomy był z innego województwa i opłaciło mu się to pomimo znacznej odległości.
Napisano
Po 5 miesiącach adaptowania projektu typowego (tak, 5 miesięcy to trwało) wreszcie złożyliśmy wniosek o PnB. Adaptacja niestety nie spełnia w 100% naszych oczekiwań, ale gdybyśmy chcieli, żeby ten człowiek jeszcze coś zmienił, czekalibyśmy kolejne 2 miesiące. Mam nadzieję, ze pózniej uda nam się wprowadzić pozostałe zmiany.
Pan "architekt" wprowadził jednak te najistotniejsze zmiany, dopasowując znacznie bardziej projekt do działki. Obniżył brylę garazu w stosunku do bryły części mieszkalnej i podwyższył ppp. Zapomniał jednak przy tym o innych ustaleniach. Ech...

Ciekawe, ile uda nam się postawić w tym roku...?
Napisano
Tak mi się przypomniało... Czy architekt płaci do US za wykonanie swoich usług podatek VAT? Nasz twierdzi, ze jest podatnikiem VAT i żąda wynagrodzenia z 23% narzutem.
Napisano
  Cytat

Tak mi się przypomniało... Czy architekt płaci do US za wykonanie swoich usług podatek VAT? Nasz twierdzi, ze jest podatnikiem VAT i żąda wynagrodzenia z 23% narzutem.

Rozwiń  

A ile sobie policzył za adaptację?
Napisano
  Cytat

Dużo za dużo, aż głupio się przyznać, że zaakceptowaliśmy taką cenę.

Rozwiń  

Wal śmiało, śmiać się nie będę icon_biggrin.gif pytam bo mam kolegę który zamierza się budować i namawiam go na projekt indywidualny a on chce gotowca kupić.
  • 4 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Pytałem dlatego, ze do przenośnych lepszy jest przewód z oplotem bawełnianym, taki jak przy żelazkach, Ale do stacjonarnego ten może być. 
    • Dzięki za szybką odp. To jest zwykły piekarnik do zabudowy (Whirlpool), więc stacjonarny.
    • Podsumujmy sytuację, bo nie jestem pewien czy dobrze rozumiem. Jeżeli coś jest inaczej to proszę o sprostowanie. Ciśnienie i przepływ wody zimnej są wystarczające.  Zbyt niskie jest ciśnienie i/lub przepływ wody ciepłej. Tu proszę o doprecyzowanie - jest mały strumień wody pod dobrym ciśnieniem, czy duży strumień wody pod zbyt niskim ciśnieniem? Jak jest przygotowywana woda ciepła? Bo z opisu wnioskuję, że jest ona jakoś centralnie podgrzewana w budynku, jednak nie jest wystarczająco ciepła i dopiero na poddaszu dogrzewa ją do wystarczającej temperatury elektryczny podgrzewacz.    Układ jest więc nieco dziwny, ale tak zrozumiałem opis.  Trzeba przede wszystkim sprawdzić jakie jest ciśnienie i jak duży jest strumień wody przed tym podgrzewaczem. Jeżeli przed podgrzewaczem, na jego przyłączach jest wszystko w porządku to problem tkwi w podgrzewaczu. On może bardzo zmniejszać strumień (przepływ) wody i jej ciśnienie. To typowa cecha modeli przepływowych. Jak się to ustali to można myśleć co robić dalej.
    • Nie chodzi mi nawet o formalną ekspertyzę, ale o to żeby temu przyjrzał się konstruktor. Bo o ile płytkie rysy nie są zmartwieniem, to głębokie pęknięcia mogą stanowić już poważny problem. A na odległość nikt tego nie jest w stanie sprawdzić.  Warstwa wyrównująca ze styrobetonu lub jakiegoś innego betonu z lekkim kruszywem (keramzyt, perlit) jak najbardziej może być. Trzeba tylko pilnować pewnej minimalnej grubości bo takie lekkie betony są słabe. Próby wyrównywania dużych nierówności samym styropianem zdecydowanie odradzam, tego się faktycznie nie da zrobić dobrze. Co jest na dole, jakie są pomieszczenia poniżej tego stropu? Bo od tego oraz źródła ciepła zależy na ile skutecznej izolacji cieplnej potrzebujemy. Jeżeli i tak są tam pomieszczenia ogrzewane, zaś ciepło zapewnia kocioł to izolacja cieplna może być słaba, po prostu strop będzie się nieco bardziej nagrzewał i część ciepła oddawał ku dołowi. Wtedy wystarczy styrobeton, bez warstwy styropianu.  Przy czym nawet w tym wariancie dałbym folię budowlaną na styrobeton. Jako warstwę rozdzielającą go od jastrychu. Na to rury ogrzewania podłogowego, na nie siatka stalowa i jastrych. Dzięki siatce dość cienka warstwa jastrychu będzie pewniejsza, a tu raczej nie będzie można zbytnio go pogrubiać ze względu na masę. Ale dopuszczalne obciążenie to właśnie powinien określić wezwany konstruktor.  Przy okazji uprzedzam, że mocowanie rur, gdy pod folia nie ma styropianu jest nieco upierdliwe. Ale się da to zrobić. Dajemy dwie warstwy w miarę grubej folii i spinki wbijamy w nią pod skosem. 
    • Może i więcej, bo metr przewodu to jakieś 4 PLN, a wtyczka w sklepie 3,95 PLN.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...