Skocz do zawartości

Jak do czorta wypoziomować te drzwi?


Recommended Posts

Napisano
Mam takie coś:
Poziomy futryny i drzwi

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


DSC01446.jpg



Nie mogę z nimi dojść do porozumienia...

Dołem się schodzą z futryną a górą "wyją" 2 cm
Coś nie tak z futrynami czy drzwi są "wypaczone"?
Chyba na początku tak nie było.

Nie wiem też czemu te zdjęcia raz są w poziomie raz pionie?

Gość mhtyl
Napisano
Po mojemu to drzwi się wypaczyły, są z drewna więc mają prawo (choć nie powinny jeżeli były prawidłowo zrobione).
Aby sprawdzić czy winne temu są drzwi czy futryna to weź te drzwi i przyłóż do innej futryny (zapewne masz w domu icon_biggrin.gif ) i na odwrót drzwi z innej futryny gdzie dobrze przylegają przyłóż do tej "felernej".
Napisano
Cytat

A futryna, to z drzwiami była wstawiana ?


Dobry trop , nie zawsze trzeba się sugerować poziomicą , może być tak że te drzwi zrobiły się w śmigło i w tedy można je wstawić ale nie do poziomicy , choć można wypionować tę stronę w futrynie gdzie są zawiasy aby same się w przyszłości nie otwierały albo same otwierały...
Napisano
Cytat

A futryna, to z drzwiami była wstawiana ?


Nie wiem ...

Cytat

... choć można wypionować tę stronę w futrynie gdzie są zawiasy aby same się w przyszłości nie otwierały albo same otwierały...


Tego się właśnie obawiałem

Cytat

... weź te drzwi i przyłóż do innej futryny (zapewne masz w domu icon_biggrin.gif ) i na odwrót drzwi z innej futryny gdzie dobrze przylegają przyłóż do tej "felernej".


Dobry pomysł
Napisano (edytowany)
Cytat

Mam takie coś:
Poziomy futryny i drzwi

[attachment=18762:Zdj_cie0032.jpg]
[attachment=18763:Zdj_cie0034.jpg]
[attachment=18764:Zdj_cie0035.jpg]
[attachment=18765:Zdj_cie0036.jpg]

Nie mogę z nimi dojść do porozumienia...

Dołem się schodzą z futryną a górą "wyją" 2 cm
Coś nie tak z futrynami czy drzwi są "wypaczone"?
Chyba na początku tak nie było.

Nie wiem też czemu te zdjęcia raz są w poziomie raz pionie?


A od strony zawiasów też jest pion na futrynie ?

Skrzydło drzwi się zdeformowało? z powodu naprężeń w drewnie,skrzydło jest zrobione z litego drewna .

Co teraz .
-można wymienić samo skrzydło na nowe
-można futryny osadzić skośnie pod takim kątem jak drzwi .
-można je trochę po prostować ,wyjąć szybę położyć drzwi na podłodze ,pod dwoma rogami dotykających teraz do podłogi podłożyć klocki drewniane ,a na te uniesione końce przeciwległe ,na skrzydle położyć dwa takie same ciężarki mogą to być książki ,żeby te końce delikatnie się przegięły . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Nie wiem ...



- a przed remontem (?) pasowały ?
- a może skrzydło nie z tej ościeżnicy ?


Nie bardzo widać, ale jeśli uszczelniano pianką, to może pianka "wypaczyła" ościeżnicę.
Napisano
Na 100% coś pracowało, bo w korytarzu tuż przy ościeżnicy z zawiasami pękła gresowa płytka - wzdłuż.
Przy drugiej tylko troszkę.
Futryny na pewno osadzane na piance.

Od strony zawiasów też jest pion.
Napisano (edytowany)
Cytat

Futryny na pewno osadzane na piance.

Od strony zawiasów też jest pion.


To iglaste ,sosna ,świerk ?
trafiło drewno z czubów do budowy tego skrzydła drzwiowego, dlatego masz zamiast drzwi śmigło . icon_confused.gif Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Poszedłem na kompromis.
Wykręciłem dolny zawias (musiałem zrobić dziurę w ścianie aby dało się obrócić "dziada") o trzy obroty i jest prawie dobrze.
Temat uważam za rozwiązany.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

Poszedłem na kompromis.
Wykręciłem dolny zawias (musiałem zrobić dziurę w ścianie aby dało się obrócić "dziada") o trzy obroty i jest prawie dobrze.
Temat uważam za rozwiązany.




Nie łapię po co robiłeś dziurę w ścianie? Daj fotkę tych zawias, bo wystarczy zdjąć skrzydło z ościeżnicy i kręcić zawiasami (albo w skrzydle albo w ościeżnicy ... albo wszystkimi jednocześnie icon_smile.gif ).
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

Nie łapię po co robiłeś dziurę w ścianie? Daj fotkę tych zawias, bo wystarczy zdjąć skrzydło z ościeżnicy i kręcić zawiasami (albo w skrzydle albo w ościeżnicy ... albo wszystkimi jednocześnie icon_smile.gif ).


A czytałeś cały temat? Bo chyba nie jeżeli nie łapiesz.
Przecież pisał, że regulował zawiasami, a że nie mógł go odkręcić to zrobił dziurę (pogłębić) aby mógł zawias się schować głębiej.
Napisano
Łoooops icon_smile.gif ... no to wtopa icon_smile.gif. Przyznam, że wcześniej śledziłem wątek ale gdzieś w połowie mi się urwał i myślałem, że jestem na bieżąco a dziura nie była zrobiona do pogłębienia tylko do obrotu kluczem icon_smile.gif. Mój błąd icon_mrgreen.gif
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

Poszedłem na kompromis.
Wykręciłem dolny zawias (musiałem zrobić dziurę w ścianie aby dało się obrócić "dziada") o trzy obroty i jest prawie dobrze.
Temat uważam za rozwiązany.




Cytat

a dziura nie była zrobiona do pogłębienia tylko do obrotu kluczem icon_smile.gif. Mój błąd icon_mrgreen.gif


Eeeeeee tam, ja nigdzie o kluczu się nie doczytałem, a z postu wynika, że ta dziura była potrzebna aby zawias głębiej się schował.
Napisano
Cytat

Eeeeeee tam, ja nigdzie o kluczu się nie doczytałem, a z postu wynika, że ta dziura była potrzebna aby zawias głębiej się schował.


Dokładnie tak
icon_biggrin.gif
Napisano
Nie, o kluczu nie było mowy, tylko moje zboczenie zawodowe w wyobraźni wzięło w garść ampula i zaczęło nim kręcić przy ścianie icon_smile.gif. I tak sobie myślałem jak u licha on chciał nim obrócić robiąc dziurę w ścianie.
Z resztą - to chyba mało istotne. Problem załatwiony a moja ciekawość zaspokojona.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Pytałem dlatego, ze do przenośnych lepszy jest przewód z oplotem bawełnianym, taki jak przy żelazkach, Ale do stacjonarnego ten może być. 
    • Dzięki za szybką odp. To jest zwykły piekarnik do zabudowy (Whirlpool), więc stacjonarny.
    • Podsumujmy sytuację, bo nie jestem pewien czy dobrze rozumiem. Jeżeli coś jest inaczej to proszę o sprostowanie. Ciśnienie i przepływ wody zimnej są wystarczające.  Zbyt niskie jest ciśnienie i/lub przepływ wody ciepłej. Tu proszę o doprecyzowanie - jest mały strumień wody pod dobrym ciśnieniem, czy duży strumień wody pod zbyt niskim ciśnieniem? Jak jest przygotowywana woda ciepła? Bo z opisu wnioskuję, że jest ona jakoś centralnie podgrzewana w budynku, jednak nie jest wystarczająco ciepła i dopiero na poddaszu dogrzewa ją do wystarczającej temperatury elektryczny podgrzewacz.    Układ jest więc nieco dziwny, ale tak zrozumiałem opis.  Trzeba przede wszystkim sprawdzić jakie jest ciśnienie i jak duży jest strumień wody przed tym podgrzewaczem. Jeżeli przed podgrzewaczem, na jego przyłączach jest wszystko w porządku to problem tkwi w podgrzewaczu. On może bardzo zmniejszać strumień (przepływ) wody i jej ciśnienie. To typowa cecha modeli przepływowych. Jak się to ustali to można myśleć co robić dalej.
    • Nie chodzi mi nawet o formalną ekspertyzę, ale o to żeby temu przyjrzał się konstruktor. Bo o ile płytkie rysy nie są zmartwieniem, to głębokie pęknięcia mogą stanowić już poważny problem. A na odległość nikt tego nie jest w stanie sprawdzić.  Warstwa wyrównująca ze styrobetonu lub jakiegoś innego betonu z lekkim kruszywem (keramzyt, perlit) jak najbardziej może być. Trzeba tylko pilnować pewnej minimalnej grubości bo takie lekkie betony są słabe. Próby wyrównywania dużych nierówności samym styropianem zdecydowanie odradzam, tego się faktycznie nie da zrobić dobrze. Co jest na dole, jakie są pomieszczenia poniżej tego stropu? Bo od tego oraz źródła ciepła zależy na ile skutecznej izolacji cieplnej potrzebujemy. Jeżeli i tak są tam pomieszczenia ogrzewane, zaś ciepło zapewnia kocioł to izolacja cieplna może być słaba, po prostu strop będzie się nieco bardziej nagrzewał i część ciepła oddawał ku dołowi. Wtedy wystarczy styrobeton, bez warstwy styropianu.  Przy czym nawet w tym wariancie dałbym folię budowlaną na styrobeton. Jako warstwę rozdzielającą go od jastrychu. Na to rury ogrzewania podłogowego, na nie siatka stalowa i jastrych. Dzięki siatce dość cienka warstwa jastrychu będzie pewniejsza, a tu raczej nie będzie można zbytnio go pogrubiać ze względu na masę. Ale dopuszczalne obciążenie to właśnie powinien określić wezwany konstruktor.  Przy okazji uprzedzam, że mocowanie rur, gdy pod folia nie ma styropianu jest nieco upierdliwe. Ale się da to zrobić. Dajemy dwie warstwy w miarę grubej folii i spinki wbijamy w nią pod skosem. 
    • Może i więcej, bo metr przewodu to jakieś 4 PLN, a wtyczka w sklepie 3,95 PLN.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...