Skocz do zawartości

Blacha dachowa. Połysk czy mat.


Recommended Posts

Gość mhtyl
Napisano
Firmy nie znam co ją podałaś, ale mat jest bardziej wytrzymalszy i grubsza ma powlokę w stosunku do połysku.
Jeżeli chodzi o zwykłą powłokę z połyskiem kontra mat.
Napisano
Cytat

Firmy nie znam co ją podałaś, ale mat jest bardziej wytrzymalszy i grubsza ma powlokę w stosunku do połysku.
Jeżeli chodzi o zwykłą powłokę z połyskiem kontra mat.




Połysk tej blachy, którą chcę kupić ma 25 lat gwarancji, 0.5 mm grubość blachy i jest to nowy wyrób o nazwie Germania. W macie ma 15lat gwarancji i takie same parametry. Dlatego mam dylemat, którą wybrać. Czy to prawda, że połysk z czasem zniknie? Może ktoś ma dach pokryty blachodachówką z połyskiem. Proszę o poradę ;)))))
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

Blacha pochodzi z firmy Blachotrapez. Połysk tej blachy, którą chcę kupić ma 25 lat gwarancji, 0.5 mm grubość blachy i jest to nowy wyrób o nazwie Germania. W macie ma 15lat gwarancji i takie same parametry. Dlatego mam dylemat, którą wybrać. Jeśli to ta sama marka to czemu różnica w gwarancji o 10 lat? Czy to prawda, że połysk z czasem zniknie? Może ktoś ma dach pokryty blachodachówką z połyskiem. Proszę o poradę ;)))))


Jeżeli w połysku ma 25 lat gwarancji to powłoka na pewno jest grubsza niż w macie .
Porównaj najzwyklejszą blachę w połysku do matu, ma pewno mat będzie droższy, chyba że firma takiej nie posiada.
No chyba ,że teraz się pozmieniało cenowo w blachach.

No zajrzałem i różnica bierze się w grubości powłoki.
W połysku to
Cytat

Powłoka SUPERIOR HB - nowa, wytrzymała powłoka w klasie PREMIUM POŁYSK

z domieszką akrylu i lakieru poliestrowego - grubość powłoki 50 mikronów


W macie to
Cytat

PladurŸ Wrinkle - mat gruboziarnisty, z kolorami wg znanych wzorców, system powlekania 2- warstwowy, grubość powłoki min. 35 mikronów


Porównaj blachę z powłoka Pladur RAL Premium w połysku ma grubość powłoki 35 mikronów i ta blacha zapewne będzie tańsza niż mat.
Po prostu porównujesz dwa materiały z różnych półek "jakościowych", dlatego taka różnica.
Sądzę, że teraz wiesz dlaczego tak się dzieje icon_biggrin.gif
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Ja bym wybrała połysk. Ze względu na dłuższą gwarancje


Tylko mała uwaga, w tym przypadku to dwa różne pokrycia (grubość warstwy ozdobnej) w macie jest ona cieńsza , natomiast w połysku grubsza i dlatego cena jest większa i gwarancja dłuższa.

Cytat

Ja bym wybrała połysk. Ze względu na dłuższą gwarancje


Tylko mała uwaga, w tym przypadku to dwa różne pokrycia (grubość) w macie jest ona cieńsza , natomiast w połysku grubsza i dlatego cena jest większa i gwarancja dłuższa.
Napisano
Cytat

Połysk tej blachy, którą chcę kupić ma 25 lat gwarancji, 0.5 mm grubość blachy i jest to nowy wyrób o nazwie Germania. W macie ma 15lat gwarancji i takie same parametry. Dlatego mam dylemat, którą wybrać. Czy to prawda, że połysk z czasem zniknie? Może ktoś ma dach pokryty blachodachówką z połyskiem. Proszę o poradę ;)))))



Jeżeli w jednym i drugim przypadku jest to farba a ta z połyskiem ma dłuższą gwarancję, to z całą pewnością ja bym brał połysk. Jego dodatkową zaletą jest to, że brudzi się znacznie mniej niż powierzchnia matowa, natomiast połyskowość zanika bardzo powoli przez lata, zmieniając się stopniowo w satynę i dalej w mat. Na rynku można spotkać blachy pokrywane specjalnymi tworzywami, które są bardzo trwałe, są one w macie bo to wynika ze specyfiki pokrycia i wtedy mat jest uzasadniony chociaż znacznie więcej się brudzi.
  • 4 miesiące temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...