Skocz do zawartości

kryty basen w domu


Recommended Posts

Napisano
witajcie!

Mam dość spory dom, piętrowy. Zastanawiam się nad stworzeniem basenu w jednym z pomieszczeń, a właściwie w 2-óch pomieszczeniach z wyburzoną ścianą. Czy ktoś robił już coś takiego, czy się to opłaca, jakie są koszty, itp.? Proszę o wskazówki i porady. icon_smile.gif
Napisano
Cytat

witajcie!

Mam dość spory dom, piętrowy. Zastanawiam się nad stworzeniem basenu w jednym z pomieszczeń, a właściwie w 2-óch pomieszczeniach z wyburzoną ścianą.


wizyta u projektanta i sprawdzenie, czy w ogóle się da.

Cytat

Czy ktoś robił już coś takiego


podejrzewam, że nie...
Cytat

czy się to opłaca


raczej nie, ale kto bogatemu zabroni

Cytat

jakie są koszty, itp.?


moim zdaniem duże, bardzo duże. nie mówiąc o kosztach utrzymania całorocznego, krytego basenu... ale kto bogatemu zabroni.
Gość stach
Napisano
Ładnie to ujęłaś icon_mrgreen.gif

A swoją drogą jak na taki pomysł można wpaść icon_rolleyes.gif , może jeszcze na piętrze, albo na poddaszu - będzie cieplej icon_confused.gif
Takie rzeczy projektuje się od zera razem z budynkiem, niecka na basen to poważna, inżynierska konstrukcja, wyposażenie do uzdatniania wody i filtrowania zajmuje sporo miejsca, no i "trochę" kosztuje icon_rolleyes.gif

Jak się chcesz wymoczyć - wstaw dużą wannę, a i tu też należałoby sprawdzić w projekcie wytrzymłość konstrukcji budynku i fundamentów icon_rolleyes.gif
Napisano
Cytat

A swoją drogą jak na taki pomysł można wpaść icon_rolleyes.gif


jak się człowiek wcale nie zna, to można icon_mrgreen.gif

ja bym proponowała basen w ogrodzie. koszta o wiele mniejsze. Zamontować PC do podgrzewania wody i można korzystać od marca do października (morsy dłużej).
Napisano
Cytat

witajcie!

Mam dość spory dom, piętrowy. Zastanawiam się nad stworzeniem basenu w jednym z pomieszczeń, a właściwie w 2-óch pomieszczeniach z wyburzoną ścianą. Czy ktoś robił już coś takiego, czy się to opłaca, jakie są koszty, itp.? Proszę o wskazówki i porady. icon_smile.gif



Nie słyszałam , żeby ktoś robił coś takiego. Mam znajomego, który wybudował kryty basen z przejściem do domu - taki jakby drugi budynek przylegający do domu . Ale wewnątrz domu basen ... hmmmm... dość droga i ryzykowna chyba inwestycja.
Oczywiście pierwsze co powinno się zrobić to zasięgnąć porady architekta czy jest w ogóle taka możliwość.
Jeśli jest - należy zastanowić się czy to na Twoją kieszeń.
Projekt to tylko kasa z której musisz wyskoczyć projektantowi - ale budowanie w istniejącym już budynku wymaga sporo kombinacji. Samo zburzenie wylewek , wyniesienie gruzu i wykopanie niecki pod basen , a następnie wykonanie żelbetonowej zazbrojonej konstrukcji to nie lada wyzwanie w istniejącym już budynku.
Kolejne koszty to utrzymanie takiego basenu : filtracja i ogrzanie wody , oświetlenie, no i oczywiście klimatyzacja - bo wilgoć z tak ogromnej ilości wody wewnątrz budynku trzeba gdzieś odprowadzić.

Słyszałam,że osoby z chorym kręgosłupem które mają zaleconą rehabilitację budując taki basen mają jakieś ulgi w skarbówce. Ale nie zgłębiałam dokładnie tematu , nie wiem ile w tym prawdy.



Napisano
Cytat

Słyszałam,że osoby z chorym kręgosłupem które mają zaleconą rehabilitację budując taki basen mają jakieś ulgi w skarbówce. Ale nie zgłębiałam dokładnie tematu , nie wiem ile w tym prawdy.



Tak, mają, na czas wynoszenia gruzu. Jak se tak ponoszą, to się im prostuje wszystko, więc by je zachęcić, to mają ulgi.



Cytat

kryty basen w domu

Mam dość spory dom, piętrowy. Zastanawiam się nad stworzeniem basenu w jednym z pomieszczeń, a właściwie w 2-óch pomieszczeniach z wyburzoną ścianą. Czy ktoś robił już coś takiego, czy się to opłaca, jakie są koszty, itp.? Proszę o wskazówki i porady. icon_smile.gif



Czemu nie? Jak tylko chałupa się nie zawali i to już na etapie wyburzania tej ściany...
Mnie tylko jedno zafrapowało. Po jaką cholerę chcesz ten basen przykrywać i czym? Folią czy dachówką? A może papą?
Napisano (edytowany)
Cytat

budowanie w istniejącym już budynku wymaga sporo kombinacji. Samo zburzenie wylewek , wyniesienie gruzu i wykopanie niecki pod basen


a skąd wiesz? Jak ma starą willę, w której wysokość pomieszczeń sięga 5 metrów, to nic nie musi kopać ino se wstawi icon_mrgreen.gif Edytowano przez solange63 (zobacz historię edycji)
Gość stach
Napisano
Cytat

tak, w odpowiedniej obudowie icon_razz.gif



np. w szklance icon_rolleyes.gif
Gość 3of5
Napisano
Cytat

witajcie!

Mam dość spory dom, piętrowy. Zastanawiam się nad stworzeniem basenu w jednym z pomieszczeń, a właściwie w 2-óch pomieszczeniach z wyburzoną ścianą. Czy ktoś robił już coś takiego, czy się to opłaca, jakie są koszty, itp.? Proszę o wskazówki i porady. icon_smile.gif



podejrzewam że prościej i taniej byłoby dobudować pomieszczenie z basenem do domu niż zrobić to w takiej formie jak ci się "uwidziało"
chyba że pytanie zadanie w tylko i wyłącznie w formie żartu icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

podejrzewam że prościej i taniej byłoby dobudować pomieszczenie z basenem do domu niż zrobić to w takiej formie jak ci się "uwidziało"
chyba że pytanie zadanie w tylko i wyłącznie w formie żartu icon_biggrin.gif



Myślisz, że Redakcja ma takie zapędy i nas testuje? icon_eek.gif
Napisano
Cytat

Mam dość spory dom, piętrowy. Zastanawiam się nad stworzeniem basenu w jednym z pomieszczeń, a właściwie w 2-óch pomieszczeniach z wyburzoną ścianą.


Domyślam się że chodzi o parter lub piwnicę, bo fanaberia w postaci umieszczenia basenu na piętrze może wymagać przeprojektowania budynku.
Niecka basenu wymaga solidnego oparcia/fundamentowania, a wykonanie tego wewnątrz już stojącego domu, gdzie najprawdopodobniej będzie trzeba naruszyć grunt poniżej osadzenia fundamentów budynku to poważne wyzwanie inżynierskie, wymagające np. zabezpieczenia ścian fundamentowych na czas robót przed parciem gruntu z zewnątrz.
A i tak na dobrą sprawę trzeba będzie zachować naturalne spadki dla określonego rodzaju gruntu.

Jak pisali przedmówcy, wykonanie tego zamysłu od podstaw w nowo wzniesionym pawilonie będzie na 100% łatwiejsze, a nie wykluczone że i tańsze przy znacznie mniejszej rozpierdusze domu mieszkalnego.
Napisano
Cytat

Jak pisali przedmówcy, wykonanie tego zamysłu od podstaw w nowo wzniesionym pawilonie będzie na 100% łatwiejsze, a nie wykluczone że i tańsze przy znacznie mniejszej rozpierdusze domu mieszkalnego.




zazwyczaj budowanie od podstaw jest tańsze bo mniej problemowe.
bynajmniej
wystarczy troszkę popsuć izolację doprowadzić ciek wodny do budynku i już mamy basen w piwnicach - zakładam jednak że nie o taki Ci chodzi.

ciężkie - ale do zrobienia
a klient nasz pan icon_smile.gif
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

Malina Was podpuściła - więcej sie nie odezwała - a Wy gupie wciąż kombinujecie icon_biggrin.gif


Malina wpuściła wszystkich w maliny icon_lol.gif ot cała prawda icon_mrgreen.gif
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Domyślam się że chodzi o parter lub piwnicę, bo fanaberia w postaci umieszczenia basenu na piętrze może wymagać przeprojektowania budynku.



Pływałem kiedyś w basenie na piętrze! Było to w Odincowo, od Moskwy za Barwichą, na zachód. Dłuuugi budynek, na parterze było kilkadziesiąt oddzielnych i niezależnych bani (saun) z malutkim basenikiem, takim 2 x 2 metry z zimną wodą, tuż obok kabiny. Była jeszcze rozbieralnia i pomieszczenie wypoczynkowe ze stołem i ławami, do posiedzenia, no i schody na gorę, a tam... dwudziesto-metrowy, zwyczajny basen. wszystkie takie mieli schody na górę do tego basenu, no i mozna było pływać. Woda miała głębokość od 1,20 do 1,90 m.
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Nie słyszałam , żeby ktoś robił coś takiego. Mam znajomego, który wybudował kryty basen z przejściem do domu - taki jakby drugi budynek przylegający do domu . Ale wewnątrz domu basen ... hmmmm... dość droga i ryzykowna chyba inwestycja.
Oczywiście pierwsze co powinno się zrobić to zasięgnąć porady architekta czy jest w ogóle taka możliwość.
Jeśli jest - należy zastanowić się czy to na Twoją kieszeń.
Projekt to tylko kasa z której musisz wyskoczyć projektantowi - ale budowanie w istniejącym już budynku wymaga sporo kombinacji. Samo zburzenie wylewek , wyniesienie gruzu i wykopanie niecki pod basen , a następnie wykonanie żelbetonowej zazbrojonej konstrukcji to nie lada wyzwanie w istniejącym już budynku.
Kolejne koszty to utrzymanie takiego basenu : filtracja i ogrzanie wody , oświetlenie, no i oczywiście klimatyzacja - bo wilgoć z tak ogromnej ilości wody wewnątrz budynku trzeba gdzieś odprowadzić.

Słyszałam,że osoby z chorym kręgosłupem które mają zaleconą rehabilitację budując taki basen mają jakieś ulgi w skarbówce. Ale nie zgłębiałam dokładnie tematu , nie wiem ile w tym prawdy.




Jakie koszty poniósł znajomy budując basen z przejściem do domu ,cos takiego wlaśnie chodzi nam po głowie [indent][/indent]
  • 1 rok temu...
Napisano
Cytat

witajcie!

Mam dość spory dom, piętrowy. Zastanawiam się nad stworzeniem basenu w jednym z pomieszczeń, a właściwie w 2-óch pomieszczeniach z wyburzoną ścianą. Czy ktoś robił już coś takiego, czy się to opłaca, jakie są koszty, itp.? Proszę o wskazówki i porady. icon_smile.gif


Niepotrzebna inwestycja, która potem może okazać się złym wyborem. Zawsze można wybrać się na basen zamiast marnować pieniądze na budowę.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...