mpb Napisano 21 lutego 2014 Udostępnij #1 Napisano 21 lutego 2014 Może pytanie banalne, ale jak prosto przykleić tapetę? Mam zamiar wytapetować pokój dziecku, chcę to zrobić profesjonalnie. Link do komentarza
Adam Pengie Napisano 22 lutego 2014 Udostępnij #2 Napisano 22 lutego 2014 Na pewno nie pić przed tapetowaniem. Link do komentarza
tavish Napisano 26 lutego 2014 Udostępnij #3 Napisano 26 lutego 2014 Cytat Na pewno nie pić przed tapetowaniem. To też a tak na serio - najważniejszy jest pierwszy pasek, bo pozostałe już będziesz równać do tego pierwszego. A ten pierwszy - zapewne przydatna będzie poziomica i ołówek Będziesz mógł wtedy pionowo wyrównać pasek tapety do pionowo narysowanej linii 1 Link do komentarza
vip42 Napisano 26 lutego 2014 Udostępnij #4 Napisano 26 lutego 2014 Pozimica lub pion będą niezbędne, tak jak napisał tavish 1 pasek jest najważniejszy. Dalsze paski układam w ten sposób: dobieram wzór w ten sposób że biorę rolkę i przykładam ją na górze ściany zaginając niepotrzebny kawałek, druga osoba robi to samo na dole, następnie przycinamy tapetę w miejscach zgięć, smarujemy klejem i przyklejamy - co kilka pasków warto sprawdzić czy trzymamy pion. Link do komentarza
vip42 Napisano 26 lutego 2014 Udostępnij #5 Napisano 26 lutego 2014 (edytowany) Poradnik tapetowania Edytowano 26 lutego 2014 przez vip42 (zobacz historię edycji) Link do komentarza
CitroCerber Napisano 6 marca 2014 Udostępnij #7 Napisano 6 marca 2014 http://www.leroymerlin.pl/porady/dekoracja...e475,l1517.html 1 Link do komentarza
Ryszard Kłosiński Napisano 7 marca 2014 Udostępnij #8 Napisano 7 marca 2014 Poziomica podstawa i tyle, reszta jakoś pójdzie. powodzenia 1 Link do komentarza
vip42 Napisano 7 marca 2014 Udostępnij #9 Napisano 7 marca 2014 (edytowany) Edytowano 7 marca 2014 przez vip42 (zobacz historię edycji) Link do komentarza
CitroCerber Napisano 8 marca 2014 Udostępnij #10 Napisano 8 marca 2014 Cytat Czego to teraz nie wymyślą - laser, który potrafi wyświetlić linię, która widoczna jest na ścianie a na ręce osoby pozostaje niewidoczny. ;)...a tak na serio - do przyklejenia kilku rolek wystarczy ołówek i poziomica (jak już wyżej napisano) - wypróbowane wielokrotnie i zawsze się sprawdzało. 1 Link do komentarza
bobiczek Napisano 8 marca 2014 Udostępnij #11 Napisano 8 marca 2014 poziomicamłodzieży.......Och i echNitkaNakrętka ze śrubki 12GwóźdźNakrętka przywiązana do nitkiWbita na gwoździu do ścianyOłówkiem z dziecka piórnika wzdłuż nitki przerywana kreska - i już był pion!I wio!I już żona była zadowolona a teściowa notowała zięciowi plusiki w notesiku!PS:co czwarty pasek (czyli rolka) kontrola od nowa z gwoździem, nitką, nakrętką - i ewentualna korekta...... Link do komentarza
tymbarek Napisano 11 marca 2014 Udostępnij #12 Napisano 11 marca 2014 Cytat Czego to teraz nie wymyślą - laser, który potrafi wyświetlić linię, która widoczna jest na ścianie a na ręce osoby pozostaje niewidoczny. ;)...a tak na serio - do przyklejenia kilku rolek wystarczy ołówek i poziomica (jak już wyżej napisano) - wypróbowane wielokrotnie i zawsze się sprawdzało. Ten laser super rzecz Pewnie wielu by się przydała. Bardziej mnie zastanawia co ona ma w ręce i czym wygładza tapetę. Czyżby to byłą szczota??? Link do komentarza
CitroCerber Napisano 11 marca 2014 Udostępnij #13 Napisano 11 marca 2014 Cytat Czyżby to byłą szczota??? Tak, są takie dedykowane do tapet ze sztywnym włosiem (ja takiej używam) ale zwykła czysta miotła też daje radę. Link do komentarza
alinaolsztyn Napisano 11 marca 2014 Udostępnij #14 Napisano 11 marca 2014 Ja polecam obejrzenie kilki filmików na youtube - są i w wersji polskiej i angielskiej (lepsze). Można kilka razy obejrzeć i wziąć się do dzieła 1 Link do komentarza
tymbarek Napisano 12 marca 2014 Udostępnij #15 Napisano 12 marca 2014 Cytat Tak, są takie dedykowane do tapet ze sztywnym włosiem (ja takiej używam) ale zwykła czysta miotła też daje radę. Szczerze powiedziawszy nie wiedziałem że szczotek używa się do klejenia tapet Link do komentarza
Gość stach Napisano 12 marca 2014 Udostępnij #16 Napisano 12 marca 2014 Cytat Ja polecam obejrzenie kilki filmików na youtube - są i w wersji polskiej i angielskiej (lepsze). Można kilka razy obejrzeć i wziąć się do dzieła Powodzenia Link do komentarza
CitroCerber Napisano 12 marca 2014 Udostępnij #17 Napisano 12 marca 2014 Cytat Szczerze powiedziawszy nie wiedziałem że szczotek używa się do klejenia tapet Używa się i jest to bardzo pomocne. Link do komentarza
retrofood Napisano 15 marca 2014 Udostępnij #18 Napisano 15 marca 2014 Cytat Używa się i jest to bardzo pomocne. Dla panienek, które się tapetują.Natomiast do tapetowania ścian używa się specjalnych rolek, szeroka gumowa do likwidowania pęcherzy powietrza, natomiast beczkowe lub trapezowe twarde do likwidowania śladu spoin. Nie nalezy zapominać o kierunkach ruchu rolki i o tym, że np. tapeta winylowa rozciąga się w kierunku rolowania. Zbyt wiele poprzecznych ruchów w jednym miejscu potrafi znakomicie odkształcić bok od pionu już w drugim - trzecim pasie. A tak naprawdę, to porządne tapetowanie nie jest wcale takie proste jak się komuś wydaje. Ale popaćkać każdy może. Link do komentarza
vip42 Napisano 15 marca 2014 Udostępnij #19 Napisano 15 marca 2014 Właśnie dlatego używa się szczotek, one nie odkształcają tapety tak jak rolki. Ale ja i tak używam czystej szmatki... Link do komentarza
retrofood Napisano 15 marca 2014 Udostępnij #20 Napisano 15 marca 2014 I jeszcze jedno. Czas moknięcia poszczególnych pasów tapet winylowych po naniesieniu na nich kleju powinien być zbliżony, ale tolerancja może sięgać i 50 %. Natomiast gdy mamy do czynienia z tapetą papierową, to już bardzo dokładnie musimy tej zasady przestrzegać.Tapet na macie szklanej to nie dotyczy, bo ich nie pokrywamy. Wtedy smarujemy klejem ścianę. Cytat Właśnie dlatego używa się szczotek, one nie odkształcają tapety tak jak rolki. Ale ja i tak używam czystej szmatki... I pod tapetą zostaje powietrze. Skad ja to znam...a szmatka to już kompletny full.Do wytarcia nosa chyba. Link do komentarza
CitroCerber Napisano 15 marca 2014 Udostępnij #21 Napisano 15 marca 2014 Cytat Dla panienek, które się tapetują.Natomiast do tapetowania ścian używa się specjalnych rolek, szeroka gumowa do likwidowania pęcherzy powietrza, natomiast beczkowe lub trapezowe twarde do likwidowania śladu spoin. Retro... Ty Chyba nigdy nie tapetowałeś. Szczotka nie służy do likwidowania pęcherzy ani dociskania spoin. Używając szczotki nie masz czego usuwać. Link do komentarza
retrofood Napisano 15 marca 2014 Udostępnij #22 Napisano 15 marca 2014 Cytat Retro... Ty Chyba nigdy nie tapetowałeś. Ależ oczywiście, masz rację. Po Twojemu - nigdy. Link do komentarza
CitroCerber Napisano 15 marca 2014 Udostępnij #23 Napisano 15 marca 2014 Cytat Ależ oczywiście, masz rację. Po Twojemu - nigdy. Właśnie. Ważny jest efekt końcowy a nie narzędzia, których się używa - jedni wolą wałki, inni szczotki a jeszcze inni szmatki czy ręczniki - racja? Do osiągnięcia efektu masz wiele opcji, a ich wybór zostawmy autorowi wątku. Link do komentarza
retrofood Napisano 15 marca 2014 Udostępnij #24 Napisano 15 marca 2014 Cytat Właśnie. Ważny jest efekt końcowy a nie narzędzia, których się używa - jedni wolą wałki, inni szczotki a jeszcze inni szmatki czy ręczniki - racja? Do osiągnięcia efektu masz wiele opcji, a ich wybór zostawmy autorowi wątku. Jasne. Z Krakowa do Zakopanego da się pojechać przez Szczecin, więc podpowiadaj dalej jak ominąć korki pod Poznaniem. Link do komentarza
vip42 Napisano 16 marca 2014 Udostępnij #25 Napisano 16 marca 2014 Cytat Jasne. Z Krakowa do Zakopanego da się pojechać przez Szczecin, więc podpowiadaj dalej jak ominąć korki pod Poznaniem. "Jedyne słuszne myśli przewodnie" przerabialiśmy kilkadziesiąt lat temu. Cytat Właśnie. Ważny jest efekt końcowy a nie narzędzia, których się używa - jedni wolą wałki, inni szczotki a jeszcze inni szmatki czy ręczniki - racja? Do osiągnięcia efektu masz wiele opcji, a ich wybór zostawmy autorowi wątku. Dokładnie tak. A z Krakowa do Zakopanego można dojechać np pociągiem lub samochodem. Link do komentarza
retrofood Napisano 16 marca 2014 Udostępnij #26 Napisano 16 marca 2014 Cytat Dokładnie tak. A z Krakowa do Zakopanego można dojechać np pociągiem lub samochodem. Jasne! A z samochodów, można mercedesem, a można i trabantem. Mieszkać też można w ziemiance i na salonach.A my różnimy się tym, ze wy tapetowaliście tylko swoje chałupy, a ja przeszedłem profesjonalne szkolenie w Austrii i kładłem tapety w ekskluzywnych mieszkaniach, a potem przez cztery miesiące w hotelu Sheraton, kładąc tapetę kosztującą powyżej 50 dolarów za rolkę. I korzystałem z profesjonalnego sprzętu, a nie ze szczotki. Sprobowałby któryś kleić tapety winylowo - tekstylne szczotką... Link do komentarza
vip42 Napisano 16 marca 2014 Udostępnij #27 Napisano 16 marca 2014 Cytat Jasne! A z samochodów, można mercedesem, a można i trabantem. Mieszkać też można w ziemiance i na salonach.A my różnimy się tym, ze wy tapetowaliście tylko swoje chałupy, a ja przeszedłem profesjonalne szkolenie w Austrii i kładłem tapety w ekskluzywnych mieszkaniach, a potem przez cztery miesiące w hotelu Sheraton, kładąc tapetę kosztującą powyżej 50 dolarów za rolkę. I korzystałem z profesjonalnego sprzętu, a nie ze szczotki. Sprobowałby któryś kleić tapety winylowo - tekstylne szczotką... Teraz pewnie w mojej kuchni ze wstydu odpadnie tapeta, ponieważ została położona przez kompletnego amatora z wykorzystaniem wcześniej osranej pieluchy tetrowej, oczywiście po uprzednim jej wypraniu.To że masz profesjonalne przeszkolenie i kładłeś tapety kosztujące ponad 50 dolarów za rolkę w hotelu Sheraton jest super, ale nie każ mi kupować profesjonalnego sprzętu do wytapetowania pokoju i kuchni raz na 5 lat tapetą kosztującą poniżej 50 dolarów za rolkę. Link do komentarza
vega1 Napisano 16 marca 2014 Udostępnij #28 Napisano 16 marca 2014 kiedyś tapetowałem swój pokój. Wyszło kiepsko ŁĄczenia się porozsychały. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że łączenia trzeba kleić z naddatkiem około 1mm bo po wyschnięciu kleju, się delikatnie kurczą... i zostają ślady. Link do komentarza
retrofood Napisano 16 marca 2014 Udostępnij #29 Napisano 16 marca 2014 Cytat kiedyś tapetowałem swój pokój. Wyszło kiepsko ŁĄczenia się porozsychały. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że łączenia trzeba kleić z naddatkiem około 1mm bo po wyschnięciu kleju, się delikatnie kurczą... i zostają ślady. Łączeń nie klei się z naddatkiem. I żadne ślady nie mają prawa powstać po wyschnięciu, czy to jest jasne? Na tym właśnie polega tapetowanie. Cytat To że masz profesjonalne przeszkolenie i kładłeś tapety kosztujące ponad 50 dolarów za rolkę w hotelu Sheraton jest super, ale nie każ mi kupować profesjonalnego sprzętu do wytapetowania pokoju i kuchni raz na 5 lat tapetą kosztującą poniżej 50 dolarów za rolkę. Podałem Ci nazwy trzech narzędzi, które łącznie kosztują około 50 PLN. Dokładając do tego pion, nóż i parę innych, które i tak masz, lącznie z wypraną pieluchą do wycierania nadmiaru kleju, można tapetować w miarę dobrze. Czy to aż tak duzo? Powiesz, że przekracza to Twoje możliwości?Rolką wyciska się nadmiar kleju i usuwa pęcherze, które nie mają prawa pozostać pod tapetą, czego w życiu nie zrobisz szczotką! I pas tapety musi być dokładnie dociśnięty do ściany, aby właśnie nie kurczył się i nie przemieszczał przy wysychaniu! Tapeta musi pozostać dokładnie w tym samym miejscu po wyschnięciu sciany. I zapewniam, ze jest to możliwe. Sam szukałem po ścianach swoich łączeń po kilku dniach i nie mogłem ich odnaleźć. Cytat Teraz pewnie w mojej kuchni ze wstydu odpadnie tapeta, ponieważ została położona przez kompletnego amatora z wykorzystaniem wcześniej osranej pieluchy tetrowej, oczywiście po uprzednim jej wypraniu. Nie odpadnie. Przejedź jednak po niej dłonią. Jesli zaszeleści chociaż w jednym miejscu, to tam tapeta nie przylega do sciany. Tak nas sprawdzano, przy czym stale i codziennie. Szef szedł sobie przy scianie i "jechał" dlonią po powierzchni na róznej wysokości. Jeśli był jeden bąbel, to naprawa strzykawką z igłą. Jesli wiele - miał nóż, przejechał pas na krzyż, który trzeba było zerwać i polożyć nowy.Zresztą, na tym polegał egzamin. we wzorcowo wytapetowanym pokoju, szefostwo niszczyło jeden pas, po czym delikwent dostawał zadanie wklejenia w środek nowego. I nie miało prawa pozostać żadnych śladów ingerencji! Zapewniam, że to możliwe.Kto zdal egzamin byl przyjmowany do pracy. Link do komentarza
bajbaga Napisano 17 marca 2014 Udostępnij #30 Napisano 17 marca 2014 1. Należy tak "smarować" klejem tapety (najlepiej pedzlem ławkowcem), aby nie było nadmiaru kleju - jest to możliwe.2. Rolki były kiedyś stosowane do dociskania tapet na zakładkę, a obecnie niezbędna jest (wąska) przy ewentualnych odcięciach.3. Przy tapetach fakturowych, rolka może trwale odkształcić fakturę tapety. 4. Prawidłowe przyklejanie tapety (od środka ku brzegom), w zasadzie, wyklucza powstawanie bąbli.5. Jak już bąbel powstanie, to nacina się go (nakłuwa) i oklepuje szczotką - bezpieczniejsze niż wałkowanie.5. Szczotka wybacza więcej błędów wykonawczych od rolki.6. Jeśli szczotka, to raczej taka: Cytat ta węższa to do miejsc gdzie szeroka nie da radu (np. wnęki okienne)7. Polecam "zapomnianą" metodę - za poziomnicę i pion robi sznurek malarski (traserski)To jest moje zdanie - i jako autor nie ponoszę odpowiedzialności za i ewentualne błędne odczytanie przez innych, moich intencji, które są czyste. 1 Link do komentarza
CitroCerber Napisano 17 marca 2014 Udostępnij #31 Napisano 17 marca 2014 (edytowany) Cytat Łączeń nie klei się z naddatkiem. I żadne ślady nie mają prawa powstać po wyschnięciu, czy to jest jasne? Na tym właśnie polega tapetowanie. Czasem trafi się tapeta, którą klei się "na zakład". ;) Cytat Rolką wyciska się nadmiar kleju i usuwa pęcherze, które nie mają prawa pozostać pod tapetą, czego w życiu nie zrobisz szczotką! I pas tapety musi być dokładnie dociśnięty do ściany, Nie miałem problemów z nadmiarem kleju, szczotka używana przeze mnie jest z twardego włosia - w przekroju wymiar 20-25cm na 2,5cm. Ostatnio używana 2 miesiące temu - nadal nic nie odpadło, wybrzuszyło się itp. Cytat Nie odpadnie. Przejedź jednak po niej dłonią. Jesli zaszeleści chociaż w jednym miejscu, to tam tapeta nie przylega do sciany. Zero szelestów. Cytat 1. Należy tak "smarować" klejem tapety (najlepiej pedzlem ławkowcem), aby nie było nadmiaru kleju - jest to możliwe. Ja żywam grubego pędzla angielskiego, produkcji b odajże befaszczot - od lat trzyma się w jednym kawałku, inne "noname" szybko gubiły włosie. Cytat 3. Przy tapetach fakturowych, rolka może trwale odkształcić fakturę tapety. Mój znajomy tak zawzięcie rolkował, że miał fale na brzegach - dlatego ja jako ignorant i amator wolałem jej wcale nie używać, i jak widać dało radę. Cytat 7. Polecam "zapomnianą" metodę - za poziomnicę i pion robi sznurek malarski (traserski) U mnie akurat łatwiej o poziomnicę niż sznurek traserski. ;) Edytowano 17 marca 2014 przez CitroCerber (zobacz historię edycji) Link do komentarza
retrofood Napisano 17 marca 2014 Udostępnij #32 Napisano 17 marca 2014 (edytowany) Cytat 1. Należy tak "smarować" klejem tapety (najlepiej pedzlem ławkowcem), aby nie było nadmiaru kleju - jest to możliwe. W teorii tak. My pokrywaliśmy tapetę klejem maszynowo (zakłada się rolkę tapety i po jej rozwinięciu jest równiutko pokryta klejem na calej powierzchni), a i tak bywało różnie. Bo sciana nie jest zupełnie gładka. Cytat 2. Rolki były kiedyś stosowane do dociskania tapet na zakładkę, a obecnie niezbędna jest (wąska) przy ewentualnych odcięciach. To zależy o jakich rolkach mówimy. Rolka do tapet jest z gumy, niezbyt twardej. Wyróżnia ją pomarańczowy kolor. Natomiast po co rolka do odcięć to nie wiem. Wąskie rolki twarde są do spoin i i rozprowadzenia ewentualnych zmarszczek. Cytat 3. Przy tapetach fakturowych, rolka może trwale odkształcić fakturę tapety. Może, ale o to trzeba by się postarać, walcując niemiłosiernie. Cytat 4. Prawidłowe przyklejanie tapety (od środka ku brzegom), w zasadzie, wyklucza powstawanie bąbli. Fantastyka naukowa. Tak może twierdzić ktoś, kto w zyciu nie kładł tapety. Pokaż mi takiego madrego, który przyklei drugi i kolejne pasy w środku tak, żeby później jego brzeg stworzył idealny styk z poprzednim. Cytat 5. Jak już bąbel powstanie, to nacina się go (nakłuwa) i oklepuje szczotką - bezpieczniejsze niż wałkowanie. To ostateczność. Bąble powstają zawsze przy nakładaniu pasa i najpierw trzeba je usuwać poprzez wyciskanie. I nawet nieważne czy szczotką, czy rolką. Cytat 5. Szczotka wybacza więcej błędów wykonawczych od rolki. To jest możliwe. Rolki trzeba się nauczyć, za to pozowli poźniej na o wiele więcej niż szczotka. I na pewno precyzyjniej. Cytat 6. Jeśli szczotka, to raczej taka:ta węższa to do miejsc gdzie szeroka nie da radu (np. wnęki okienne) Możliwe. Cytat 7. Polecam "zapomnianą" metodę - za poziomnicę i pion robi sznurek malarski (traserski) I ołówek. Z tym się zgadzam. Cytat Czasem trafi się tapeta, którą klei się "na zakład". ;) Widziałem takie, przeważnie fototapety. No cóż... klei się na zakład, ale potem margines odcina i powstaje jednolita płaszczyzna. To jedyny prawidłowy sposób postepowania. Cytat Nie miałem problemów z nadmiarem kleju, szczotka używana przeze mnie jest z twardego włosia - w przekroju wymiar 20-25cm na 2,5cm. Ostatnio używana 2 miesiące temu - nadal nic nie odpadło, wybrzuszyło się itp. Jasne. Ja też mogę mowić że nigdy nie miałem problemów, chociaż czasem cholera brala, bo np. nawet na sprawdzonych, wyszlifowanych ścianach zdarzały się byki. I co? Cytat Zero szelestów. Jak wyżej. Tak samo w to wierzę. Mnie nawet znajomy tak twierdził i zaprosił do siebie z pełnym przekonaniem, zebym sam sprawdził. Bąble były wszędzie. Cytat Ja żywam grubego pędzla angielskiego, produkcji b odajże befaszczot - od lat trzyma się w jednym kawałku, inne "noname" szybko gubiły włosie. Możliwe. Cytat Mój znajomy tak zawzięcie rolkował, że miał fale na brzegach - dlatego ja jako ignorant i amator wolałem jej wcale nie używać, i jak widać dało radę. Rolki trzeba się nauczyć, wtedy pozwala na wiele. Kielnia to proste narzędzie, ale spróbuj rzucać nią tynk tak jak profesjonalny tynkarz. Cytat U mnie akurat łatwiej o poziomnicę niż sznurek traserski. ;) Poziomica jest niewygodna i zafałszowuje linie. Jesli trzy metry cienkiego sznurka jest problemem... Edytowano 17 marca 2014 przez retrofood (zobacz historię edycji) Link do komentarza
bajbaga Napisano 17 marca 2014 Udostępnij #33 Napisano 17 marca 2014 Cytat Fantastyka naukowa. Tak może twierdzić ktoś, kto w zyciu nie kładł tapety. Pokaż mi takiego madrego, który przyklei drugi i kolejne pasy w środku tak, żeby później jego brzeg stworzył idealny styk z poprzednim. Toć to ja - we własnej osobie. Nie wiedziałem, że istnieje inny sposób Trochę tego i tak położyłem (ale pasowałem od brzegów), a dociskałem od środka Link do komentarza
Jani_63 Napisano 17 marca 2014 Udostępnij #34 Napisano 17 marca 2014 Cytat Rolką wyciska się nadmiar kleju i usuwa pęcherze, które nie mają prawa pozostać pod tapetą, czego w życiu nie zrobisz szczotką! I pas tapety musi być dokładnie dociśnięty do ściany, aby właśnie nie kurczył się i nie przemieszczał przy wysychaniu! Tapeta musi pozostać dokładnie w tym samym miejscu po wyschnięciu sciany. I zapewniam, ze jest to możliwe. Sam szukałem po ścianach swoich łączeń po kilku dniach i nie mogłem ich odnaleźć. A ja się zastanawiam czy jest o co kruszyć kopie? Szczególnie że mowa cały czas o "domowym" tapetowaniu.Ja na przykład używałem i rolki, i szczotki, i szmaty... równocześnie. Znaczy przy jednej robocie.Za rolkę robił nowy wałek malarski, za szmatę świeża pielucha (lepiej się ślizga niż wyprana), a za szczotkę... szczotka A, i jeszcze potrzebny był tapetotrzymacz w postaci pamiątki ślubnej... choć chcąc oddać cała dramaturgię zdarzenia, funkcja ta czasami wykonywana była zamiennie... ze mną 1 Link do komentarza
retrofood Napisano 17 marca 2014 Udostępnij #35 Napisano 17 marca 2014 Cytat A, i jeszcze potrzebny był tapetotrzymacz w postaci pamiątki ślubnej... choć chcąc oddać cała dramaturgię zdarzenia, funkcja ta czasami wykonywana była zamiennie... ze mną Nie ma tak dobrze. W firmach nie występuje. Link do komentarza
CitroCerber Napisano 17 marca 2014 Udostępnij #36 Napisano 17 marca 2014 Cytat W teorii tak. My pokrywaliśmy tapetę klejem maszynowo (zakłada się rolkę tapety i po jej rozwinięciu jest równiutko pokryta klejem na calej powierzchni), a i tak bywało różnie. Bo sciana nie jest zupełnie gładka. O, właśnie retrofood (skoro już się pochwaliłeś, że masz więcej doświadczenia niż domowy tapeciarz jak ja i inni) - warto do domowego wyklejenia 1-2 pokoi wypożyczać to cudo? Cytat Widziałem takie, przeważnie fototapety. No cóż... klei się na zakład, ale potem margines odcina i powstaje jednolita płaszczyzna. To jedyny prawidłowy sposób postepowania. Ja właśnie w trakcie oglądania/zakupu tapet znalazłem taką "normalną" gdzie było napisane o zakładzie - było 0,5 albo 1mm. Nie wiem co to było za cudo... Cytat Jasne. Ja też mogę mowić że nigdy nie miałem problemów, chociaż czasem cholera brala, bo np. nawet na sprawdzonych, wyszlifowanych ścianach zdarzały się byki. I co? Mnie ostatnie tapetowanie wyszło idealnie - pewnie to też zależy od tapety i kleju. Cytat Rolki trzeba się nauczyć, wtedy pozwala na wiele. Kielnia to proste narzędzie, ale spróbuj rzucać nią tynk tak jak profesjonalny tynkarz. Kielnią kiedyś próbowałem - odpuściłem sobie i zająłem się pracą, w której mam większe doświadczenie. Podziwiam "kielniowców". Cytat Poziomica jest niewygodna i zafałszowuje linie. Jesli trzy metry cienkiego sznurka jest problemem... No właśnie jest - jedyny jaki miałem na podorędziu to snopowiązałkowy. Link do komentarza
retrofood Napisano 17 marca 2014 Udostępnij #37 Napisano 17 marca 2014 (edytowany) Cytat Toć to ja - we własnej osobie. Nie wiedziałem, że istnieje inny sposób Trochę tego i tak położyłem (ale pasowałem od brzegów), a dociskałem od środka Domyślałem się, ze tak odpiszesz. Ale się zdecyduj, przyklejałeś najpierw środek, czy "zaczepiałeś" na środku? Taka maleńka różnica. Bo to się własnie tak robi. Kleju powinno się dawać tyle, zeby tapetę, ktora już trzyma się ściany, można było swobodnie przesunać dłonią. Oczywiście, w jakimś zakresie. Wtedy spasowuje się ją do któregoś boku, prostuje płaszczyznę i rzeczywiście, zaczynając od środka walcuje naprzemiennie strony w jakimś zakresie długości, a potem dociska rolką spoinę na dokładnie. Bo na winylówce błędy do +/- 1 mm da się usunąć bez ruszania całego pasa. Potem trzeba zejść niżej na drabinie i jechać dalsze fragmenty. Niestety, to wcale nie wyklucza pozostawiania bąbli, czasem są to bąble z nadmiarem kleju, chociaż zdecydownie zmniejsza ich ilość, bo one pozostają z różnych przyczyn. A to łagodna nierówność ściany, a to jakieś skrzywienia, czy załamanie pasa tapety gdzieś na dole i cały szereg innych przyczyn. Nie ma sensu ich szukanie, bo to nie zmieni rzeczywistości.Jasne, że w warunkach domowych jest to później nie do zauważenia, raczej tylko do usłyszenia, o czym wspominałem. Tapeta nie odpadnie. jednak dobrze jest wychwycić je wszystkie, gdyż tapetę trzymającą się ściany jest o wiele trudniej uszkodzić, niż gdy pod nią jest bąbel. Jak się coś niesie i zaczepi o ścianę, to przy bąblu tapeta jest rozerwana, jeśli przyklejona, to i ślad często nie pozostanie. Edytowano 17 marca 2014 przez retrofood (zobacz historię edycji) Link do komentarza
retrofood Napisano 17 marca 2014 Udostępnij #38 Napisano 17 marca 2014 Cytat O, właśnie retrofood (skoro już się pochwaliłeś, że masz więcej doświadczenia niż domowy tapeciarz jak ja i inni) - warto do domowego wyklejenia 1-2 pokoi wypożyczać to cudo? Jeśli nie zdzierają majątku, to oczywiście że tak! Po pierwsze masz o wiele wiecej miejsca. Ręczne nakładanie kleju jest uciążliwe a tak... sięgasz za koniec rolki, ciągnesz na odpowiednią długość i... gotowe. Wokół czysto i masz tapetę poklejoną równiutko na całej powierzchni. Składasz ją, kleisz następny pas, ucinasz po takiej prowadnicy na maszynce, składasz, następny... Czekasz teraz kilka minut aż nasiąknie i potem kładziesz. Przy ręcznym klejenieu przygotoanie kilku pasów kolejnych jest drobnym problemem, tutaj nie tracisz czasu, bo zawsze masz np. dwa gotowe i namoknięte. Ale... jest niejedno ale. Te ustrojstwa mają regulację grubości warstwy kleju. Trzeba to dobrać i ustawić w zależności od rodzaju tapety i ściany, co takie proste nie jest, bez doświadczenia może być trudne. Warto też mieć stół tapeciarski o długości minimum 3 metry (one są rozkładane, to taka niewielka walizka), no i nauczyć się obsługiwać, jak kazde narzędzie. Cytat Ja właśnie w trakcie oglądania/zakupu tapet znalazłem taką "normalną" gdzie było napisane o zakładzie - było 0,5 albo 1mm. Nie wiem co to było za cudo... Darowałbym sobie taką. Zakładka 1 mm to upierdliwe że hej! Jeśli 10 mm to nie ma problemu, ale odcięcie 1 mm... powodzenia! W tej sytuacji sprawdziłbym najpierw wzor czy da się coś zrobić, jesli nie, to zrezygnowałbym z takiej. Natomiast pozostawienie zakładki to powrót do jakości sowieckiej z lat siedemdziesiatych. Mogę wam opisać jak wyglądał tapetowanie u nich. Wydajność mieli oszałamiającą. Pokój w ciągu dwóch godzin albo krócej. Dało się? Dało! Cytat Mnie ostatnie tapetowanie wyszło idealnie - pewnie to też zależy od tapety i kleju. Gratuluję! Cytat Kielnią kiedyś próbowałem - odpuściłem sobie i zająłem się pracą, w której mam większe doświadczenie. Podziwiam "kielniowców". Mam podobne spostrzeżenia. Cytat No właśnie jest - jedyny jaki miałem na podorędziu to snopowiązałkowy. I tak lepszy niż poziomica. Muterka M10 albo większa i pion idealny. Link do komentarza
CitroCerber Napisano 17 marca 2014 Udostępnij #39 Napisano 17 marca 2014 Cytat Jeśli nie zdzierają majątku, to oczywiście że tak! Po pierwsze masz o wiele wiecej miejsca. Ręczne nakładanie kleju jest uciążliwe a tak... sięgasz za koniec rolki, ciągnesz na odpowiednią długość i... gotowe. Ceny nie pamiętam, ale chyba nie było to jakieś koszmarnie drogie - no i stół do tapetowania chyba też mieli w opcji. Cytat Darowałbym sobie taką. Zakładka 1 mm to upierdliwe że hej! Jeśli 10 mm to nie ma problemu, ale odcięcie 1 mm... Nie skusiłem się właśnie ze względu na tą dziwną zakładkę. Wolę czas, który musiałbym przeznaczyć na docinanie tego spożytkować w inny sposób. Link do komentarza
retrofood Napisano 17 marca 2014 Udostępnij #40 Napisano 17 marca 2014 Cytat A ja się zastanawiam czy jest o co kruszyć kopie? Szczególnie że mowa cały czas o "domowym" tapetowaniu. A przeczytałeś pierwszy post? Link do komentarza
Jani_63 Napisano 17 marca 2014 Udostępnij #41 Napisano 17 marca 2014 Przeczytałeś.A widziałeś kto zadał to pytanie i ile razy zabrał głos w dyskusji? Link do komentarza
retrofood Napisano 17 marca 2014 Udostępnij #42 Napisano 17 marca 2014 Cytat Ceny nie pamiętam, ale chyba nie było to jakieś koszmarnie drogie - no i stół do tapetowania chyba też mieli w opcji. To tylko brać. Cytat Nie skusiłem się właśnie ze względu na tą dziwną zakładkę. Wolę czas, który musiałbym przeznaczyć na docinanie tego spożytkować w inny sposób. Całkiem słusznie. Porządne odcięcie 1 mm mokrej tapety na mokrej ścianie i to na całej długości to bardzo trudne zadanie. Cytat Przeczytałeś.A widziałeś kto zadał to pytanie i ile razy zabrał głos w dyskusji? Ale temat został narzucony! Link do komentarza
Gość gawel Napisano 17 marca 2014 Udostępnij #43 Napisano 17 marca 2014 Cytat Może pytanie banalne, ale jak prosto przykleić tapetę? Mam zamiar wytapetować pokój dziecku, chcę to zrobić profesjonalnie. Lepiej pomaluj, tapetowane pomieszczenie wygląda jak szuflada. Link do komentarza
bajbaga Napisano 17 marca 2014 Udostępnij #44 Napisano 17 marca 2014 (edytowany) Cytat Mam zamiar wytapetować pokój dziecku, chcę to zrobić profesjonalnie. Szanowny Panie Rumian, mam zamiar wymienić olej w samochodzie, chcę to zrobić profesjonalnie.Re: Musi Pan sobie kupić warsztat samochodowy. Edytowano 17 marca 2014 przez bajbaga (zobacz historię edycji) Link do komentarza
retrofood Napisano 17 marca 2014 Udostępnij #45 Napisano 17 marca 2014 Cytat Lepiej pomaluj, tapetowane pomieszczenie wygląda jak szuflada. Żeś porządnych tapet nie oglądał. Cytat Szanowny Panie Rumian, mam zamiar wymienić olej w samochodzie, chcę to zrobić profesjonalnie.Re: Musi Pan sobie kupić warsztat samochodowy. No, ba! Jeśli ktoś chce być mechanikiem... Link do komentarza
malina103 Napisano 16 kwietnia 2014 Udostępnij #46 Napisano 16 kwietnia 2014 Cytat Lepiej pomaluj, tapetowane pomieszczenie wygląda jak szuflada. nie wiem gdzie oglądałeś tapety, ale proponuje zmienić sklep albo się nie wypowiadać na tematy na których srednio się znam. Link do komentarza
retrofood Napisano 16 kwietnia 2014 Udostępnij #47 Napisano 16 kwietnia 2014 Cytat nie wiem gdzie oglądałeś tapety, ale proponuje zmienić sklep albo się nie wypowiadać na tematy na których srednio się znam. Już Cię lubię! Link do komentarza
Gonzorro Napisano 30 kwietnia 2014 Udostępnij #48 Napisano 30 kwietnia 2014 Poziomica ołówek, równo powycinać i się nie śpieszyć Link do komentarza
fircyk Napisano 6 maja 2014 Udostępnij #49 Napisano 6 maja 2014 Odpowiednio dobrane tapety są po prostu wspaniałe. Ale tak jak napisał ktoś wyżej, trzeba iść do odpowiedniego sklepu i co najważniejsze, nie odwalić fuszerki podczas samego naklejania. Ja robiłem to tylko raz i pomimo tego, że za każdym razem przykładałem poziomicę, to jednak wyszło trochę nierówno (trzęsące się ręcę :P). Nie widać tego aż tak bardzo, ale jednak gdy się przyjrzę, to mnie to irytuje. Miałem to zerwać i kleić jeszcze raz. Ale brakuje czasu.Także spokojnie, powoli i dokładnie. A efekty Cie zaskoczą! Link do komentarza
ZłotyChłop Napisano 13 maja 2014 Udostępnij #50 Napisano 13 maja 2014 Cytat Poziomica ołówek, równo powycinać i się nie śpieszyć Tak, w tej materii lepiej być cierpliwym, jeżeli nie jesteś cierpliwy to lepiej daj komuś zarobić Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się