Skocz do zawartości

Stojak na worki do segregacji


Recommended Posts

które lepsze? to chyba tylko kwestia estetyki bo rolę oba stojaki/wieszaki spełnią taką samą. Ten "mobilny" może stać i na środku garażu, a jak przeszkadza to przestawiasz w inne. Z przykręcanymi to już nie takie proste. Jednak u tych wolno stojących różnie bywa ze stabilnością, cena idzie z jakością i użytymi materiałami. Więc na początek musisz sobie odpowiedzieć na pytanie jakie ma owy stojak spełnić oczekiwania....
Link do komentarza
Tez obstawiam za opcja II . Żaden zwierzak nie wejdzie czy inne latające dziadostwo, bo są zamykane.

No i zapewne cenowo opcja I jest tańsza i nawet do wykonania we własnym zakresie a zamkniecie to można wykorzystać ze starej beczki wieko które jest zamykane na takie zatrzaski opasowe jak widać na fotce( te które trzymają worki) ale II opcja jest bardziej estetyczna icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Ja też jestem za tymi modelami zamkniętymi, bo jeśli mają być na zewnątrz to nie wyobrażam sobie bez przykrycia. Jak napada deszcze i będziesz przenosić worek z butelkami przed posesję by panowie załadowali do samochodu to gwarantowany wzrost masy worka + duża szansa oblania się icon_smile.gif Po za tym są ładniejsze. Ta budka wygląda jak nie z tej bajki (jak domek dla krasnoludków w czapeczkach w 4 kolorach icon_biggrin.gif)
Link do komentarza
Cytat

Które są lepsze ...

Muszę jakiś nabyć, bo wory mi się walają po garażu i ciągle o nie się potykam.
A może jakieś inne rozwiązania ?


Na ogrodzonej posesji to może by przeszło ,u mnie nie bo psy by "pootwierały" sobie od dołu wory zębami .
Taki worek po napełnieniu nie może przekroczyć pewnej wagi (kg) bo folia w słońcu się nagrzeje i pęknie ,po doinformowaniu się u mnie pojemniki muszą mieć kółka bo inaczej nie będą odbierać ,wysypywać (dzwigać)

DSC01446.jpg

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
nie wiem jak to gdzie indziej wygląda, ale u nas standardowo wystawia się worki z posegregowanymi śmieciami wieczorem dzień wcześniej przed posesję. Nawet gdybym nabył takie ładne kolorowe kosze, to i tak nie wiem czy by mi te śmieci z koszy odebrali (odbiór polega na tym, że jedzie auto i wrzucają wszystkie wystawione worki na pake)
nawet nie wiem czy można inaczej, bo segregacja od dawna funkcjonuje (od X lat), różnica taka, że teraz to miasto przejęło i ceny się zmieniły
Link do komentarza
Cytat

Mi nie chodzi o to by te stojaki taszczyć czy stawiać w punktach odbioru.

Tylko by porządek w garażu był.

Na razie nie mam śmietnika przy posesji i gdzieś te wory muszą stać


Ale jak wypełnisz wory ustawione w garażu ,bo to nie czarna dziura icon_smile.gif muszą się kiedyś wypełnić ,to trzeba je taszczyć gdziekolwiek przez kogokolwiek .

Najlepiej więc postawić w punkcie odbioru icon_idea.gif i małymi porcjami uzupełniać pojemniki ,aż przylecą ze śmieciarą z innej galaktyki i zabiorą ,opróżnią je . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Ale jak wypełnisz wory ustawione w garażu ,bo to nie czarna dziura icon_smile.gif muszą się kiedyś wypełnić ,to trzeba je taszczyć gdziekolwiek przez kogokolwiek .

Najlepiej więc postawić w punkcie odbioru icon_idea.gif i małymi porcjami uzupełniać pojemniki ,aż przylecą ze śmieciarą z innej galaktyki i zabiorą ,opróżnią je .



to nie takie proste i oczywiste - wszystko zależy od uwarunkowań lokalnych w tym względzie...

nie wszędzie jest tak samo jak u ciebie...
Link do komentarza
Cytat

chyba już pisałem
nie segreguję - podpisałem lojalkę droższą o niesortowane
mam jeden kubeł duży
i święty spokój......
za 6.50zł - na miesiąc



co "kraj" to obyczaj...u nas nie moża było zadeklarować nie-sortowania....pewnie dla polepszenia statystyk...
jedynie co można, to konsekwentnie wrzucać do kubła wszystko jak leci, wtedy firma powinna nas zgłosić do UM i potem nam stawkę dzwigną z 40/m na 60/m (5zł od osoby więcej za niesortowane)
dzieci mają zabawe z sortowaniem, więc póki co sortujemy....i to bardzo sumiennie, bo dzieci pilnują icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
A ja mam własne, stare reklamówki w kuchni, segreguję do nich wszystko uczciwie, ale kiedy się wnerwię, to biorę je wszystkie do jednej ręki, w drugą rękę kubeł z odpadkami biodegradowalnymi i niosę to alle zusammen do kontenera, rzucając w ch... jedno na drugie.
Jakoś to funkcjonuje...

Szkoda, że na wsi liści nie odbierają, miałbym parę ciężarówek do załadowania...
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 5 tygodnie temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 1 rok temu...
kwestia przechowywania śmieci od zawsze stała w jakiejś sprzeczności z estetyką. Kuzyn który budował dom, rozwiązał to tak jak w pierwszym poście; do ściany przymocował kątowniki, które utrzymują okrągły uchwyt z obejmą. Jednak różnica jest taka, że dodatkowo zrobił drewnianą, lekką zabudowę. Wygląda to estetycznie i jest praktyczne; ma uchylne "drzwi" od góry i z przodu. Jak u niego będę zrobię foto i wrzucę.
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
rozwiązań jest kilka. Zresztą zostały tu już omówione. Ja natomiast z racji posiadania dużej działki, rekreacyjno - uprawnej, i sporej ilości różnych odpadów zdecydowałem że zrobię drewnianą, prostokątną konstrukcję na 3 worki. Kupiłem kantówki, które oszlifowałem i zaimpregnowałem. Przez sieć kupiłem kątowniki i zawiasy. Kupiłem też trochę boazerii na wykończenie i większe kółka z hamulcami na www.promag.pl. Rezultat jest taki że mam mobilny, drewniany zabudowany kontener mieszczący 3 stanowiska na worki do odpadów.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • To moja instalacja wydaje mi się ze to typ zamknięty choć kompletnie na tym się nie znam. Kocioł na węgiel znika chcę przejść na zasilenie lpg z Gaspolu i pytam o kotły bo dostałem 2 opcje -kocioł gazowy firmy Termet: Gold Plus II 20 + Termet SG Plus 120 + regulator Termet ST-292 v3 + czujnik temp. zewn -VIESSMANN Vitodens 100-W B1HF + 100 litrów zasobnik na ciepłą wodę oczywiście mogę wybrać co innego stąd mój post by poznać opinie większej ilości osób. zasobnik wody ACV SMART 210 litrów wymiennik stal nierdzewna to moj pomysł wydaje mi się ze jest całkiem oki ale co do kotłów to brak pomysłu.  
    • A jaka ta "podłoga' jest teraz? Z czego zrobiona?
    • Jak nie planujesz izolacji od ziemi, czyli jak masz ściany piwnicy nieocieplone, to w miarę wyrównywnujesz powierzchnię, kładziesz folie budowlaną, wywijasz ją na wysokość docelowej wylewki, kładziesz rurki takie najlepiej pół cala dzieląc całą powierzchnię np na 3 części lub na 4. Pozimujujesz je za pomocą kupek z betonu. Po zastygnięciu wylewasz beton B20 lub B25, rozprowadzasz łatą i gotowe. Pracę możesz podzielić na te części, które są odgrodzone rurkami, będzie Ci łatwiej zaciągać. Potem w zależności od temperatury i wilgotności, a to trzeba organoleptycznie ocenić, zacierasz pacą sttropianową. Przy niskiej wilgotność w granicach 40-50% można to już zacierać po 4-5 godzinach, przy wyższej odpowiednio dłużej, czyli po 6-7 godzinach. Kałdziesz najlepiej płytę styropianową tak, żeby można było na niej stanąć i dostać się do całej powierzchni. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Po rozejrzeniu sie w temacie, bylo oczywiste, ze tylko frezowy .     Ulatwianie sobie pracy jest bardzo bliskie memu sercu. Nie lubie sie przemeczac . Oczywiscie, nie potrzebuje RR w postaci Makity z filmiku, znalazlam cos takiego: marka Tokachi ale to tylko tak z japonska wyglada.         @animus   Dzieki za troske o moje bezpieczenstwo w czasie pracy z rozdrabniaczem . Jesli chodzi o pilarke, to chyba to nie bedzie akumulatorowa. Zreszta, w tej chwili pilniejszym zakupem jest rozdrabniarka, bo zapasy drewna do kozy powinny wystarczyc do lata.    
    • Oczywiście wiem, że "wylewka zrób to sam" to temat wałkowany 100 razy, a tutoriali jest dwa razy tyle, natomiast moje pytanie jest nieco inne. Chciałbym wyrównać sobie podłogę w piwnicy własnymi siłami. zależy mi na tym aby materiał, którego użyję, był możliwie idiotoodporny. Nie wiem czy zwykły cement taki jest, czy też 21 wiek uraczył nas czymś jeszcze łatwiejszym w użyciu. Nie zależy mi szczególnie na tym aby podłoga nie miała pęknięć (tych estetycznych) ani żeby był to idealny poziom. Ważniejsze jest żeby było równe aniżeli idealnie poziome.    Dobrym przykładem jak ja widzę te różnice jest moje pytanie jakiś czas temu a propos tego jak poradzić sobie z montażem haka w suficie, który był z pełnej cegły, która lubiła się kruszyć. Można było albo - wkładać drewniane listewki rozporowe, papier toaletowy, ślinę i zaklęcia jak to robili nasi dziadowie przez stulecia i być oldskulowym lub - wlać kotwę chemiczną i powiesić na tym słonia   pomyślałem, że może z wylewką cementową vs (tu wstaw coś innego) jest podobnie
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...