Skocz do zawartości

Ile za adaptacje projektu i reszte papierów??


Recommended Posts

Napisano
  Cytat

Akurat z tą "Panią" umowa/umowy były spisane.
Problem polegał na tym że rzeczona nie miała żadnych uprawnień w zakresie w jakim świadczyła usługi.

Rozwiń  

Człowiek się uczy całe życie - pierwszy raz słyszę o obowiązku posiadania uprawnień do załatwiania w imieniu inwestora formalności związanych z uzyskaniem pozwolenia na budowę (i nie mam tu na myśli zrobienia projektu czy podjęcia się obowiązków kierownika budowy, lub inspektora nadzoru, które takich uprawnień wymagają).

  Cytat

że świat nie jest niestety czarno - biały, a odcienie szarości (nie mówię tu o szarej strefie) zajmują w nim całkiem pokaźną przestrzeń.

Rozwiń  

Ja właśnie w tej sprawie icon_biggrin.gif - pisanie, że "to co napisałeś (zlecenie profesjonaliście reprezentacji przed administracją) to dla mnie jakiś absurd" powinno mieć swoją przeciwwagę. W przeciwnym wypadku zakładamy pesymistycznie, że republika bananowa bez bananowców to zwykła rzecz icon_mrgreen.gif
Gość mhtyl
Napisano
  Cytat

Nasze prawo? Czy brak znajomości prawa wśród osób które korzystały z usług tej "Pani" - zanim zapłacisz pieniążki powinieneś po pierwsze spisać umowę, po drugie sprawdzić czy usługa została wykonana!!! Jeśli dajesz kasę "jakiejś pani" za "ładne oczy", a później okazuje się że to była oszustka, to nie miej pretensji do prawa!

Rozwiń  

Jak ktoś chce oszukać to oszuka. Są oszustwa taki powiedziałbym "raczkujące" i takie "profesjonalne".
Nie pamiętam jak ta sprawa się nazywała , bo w necie na pewno coś by się znalazło na ten temat, ale nie mów że za oszustwo nie ma kary, że nie mam mieć pretensji do prawa tylko do siebie. A gdzie jest zaufanie? gdybym nie ufał ludziom to bym na drogę autem nie wyjechał bo bym się obawiał, że ktoś z przeciwka na mnie wjedzie.
Inwestor zastępczy jest dobry dla kogoś kto nie ma czasu a ma dużo pieniążków icon_biggrin.gif jest stare przysłowie które na prawdę jest prawdziwe w swojej treści - Czyjeś ręce lekkie ale nie pożyte.

  Cytat

Akurat z tą "Panią" umowa/umowy były spisane.
Problem polegał na tym że rzeczona nie miała żadnych uprawnień w zakresie w jakim świadczyła usługi.
Żeby się nie rozwodzić, sytuacja podobna tych gdzie instruktor nauki jazdy ma cofnięte uprawnienia i dalej szkoli kursantów.
Ci mimo że egzamin zdali przed komisją państwową nie mają ważnych uprawnień do kierowania pojazdem.

Rozwiń  

Ta Pani z tego co pamiętam, nawet nie odwiedzała potrzebnych rzędów i chyba podrabiała pieczątki, bo przy odbiorach domów okazywało się , że to samowola.
Napisano
  Cytat

Jest w naszym prawie taka funkcja, którą określa się nazwą inwestor zastępczy, ale pełnić ją może nie "jakaś pani" tylko jest to normalna usługa realizowana na podstawie umowy, a osoba/firma podejmująca się owej funkcji odpowiada za wszystko, czego w umowie się podejmuje

Rozwiń  


Nie ma wymagań prawnych, ani prawo nie stanowi o funkcji ani obowiązkach inwestora zastępczego - w zasadzie jest to funkcja "finansowa" - o zakresie przewidzianym w zawartej (danej) umowie.

Za wszelkie poczynania inwestora zastępczego odpowiedzialność spoczywa na jego pracodawcy, czyli inwestorze.
Inwestor na drodze cywilnej może dochodzić swoich roszczeń, tylko z tytułu niewykonanej, bądź źle wykonanej umowy, oraz zwrotu kosztów, jakie poniósł w takim przypadku.

I takie wyjaśnienie. Odpowiedzialność prawna i zawodowa (i karna) dotyczy tylko osób posiadających uprawnienia budowlane (w danym zakresie).
Wykonywanie czynności "zawodowych", na które potrzebne są uprawnienia, nie podlega (np. w budowlance) ściganiu z urzędu (w trybie karnym).
To na inwestorze spoczywa obowiązek sprawdzenia, czy dane uprawnienia są, i czy są aktualne - nie mniej jednak można ścigać taka osobę w procesie cywilnym (dodam, że bardzo skutecznie).

Bardzo dobry przykład podał Jani - instruktor nie został ukarany, ale można wytoczyć proces cywilny szkole, bo to na szkole spoczywał obowiązek weryfikacji uprawnień "instruktora".
Napisano
Tylko że problem się nawarstwia jak właścicielem szkoły jest ów jegomość bez uprawnień, a urzędnicy cała odpowiedzialność i skutki/koszty naprawy swoich błędów spychają na poszkodowanych (kursantów z legalnie zdanym egzaminem w WORD).
Zresztą podobne przykłady są znane jeśli idzie o inne placówki "oświatowe"


  Cytat

Człowiek się uczy całe życie - pierwszy raz słyszę o obowiązku posiadania uprawnień do załatwiania w imieniu inwestora formalności związanych z uzyskaniem pozwolenia na budowę (i nie mam tu na myśli zrobienia projektu czy podjęcia się obowiązków kierownika budowy, lub inspektora nadzoru, które takich uprawnień wymagają).

Rozwiń  

I właśnie tu idzie o przypadek, którego to niby nie masz na myśli.
Jest/było biuro, była spisana umowa... nie było uprawnień.
A finał taki jak napisał mhtyl.
Jak widzisz Twoje zdziwienie jest bezpodstawne icon_biggrin.gif
Napisano
  Cytat

Tylko że problem się nawarstwia jak właścicielem szkoły jest ów jegomość bez uprawnień, a urzędnicy cała odpowiedzialność i skutki/koszty naprawy swoich błędów spychają na poszkodowanych (kursantów z legalnie zdanym egzaminem w WORD).
Zresztą podobne przykłady są znane jeśli idzie o inne placówki "oświatowe"

Rozwiń  


Każdy osobno lub z pozwem zbiorowym może dochodzić przed sadem cywilnym, swoich roszczeń finansowych wobec właściciela szkoły (także tego biura) - pamiętając o tym, ze odpowiada on za swoją działalność gospodarczą (skutki) całym swoim majątkiem osobistym - nawet w przypadku zakończenia działalności.

Zawsze przypominam.
Jest taka instytucja jak rzecznik praw konsumenta (miejski lub powiatowy).
Warto skorzystać z ich usług, bo są bezpłatne, a sam rzecznik może wystąpić (i występuje) jako oskarżyciel publiczny.
Napisano
  Cytat

I właśnie tu idzie o przypadek, którego to niby nie masz na myśli.
Jest/było biuro, była spisana umowa... nie było uprawnień.
A finał taki jak napisał mhtyl.
Jak widzisz Twoje zdziwienie jest bezpodstawne icon_biggrin.gif

Rozwiń  

Chyba się nie rozumiemy - odnosiłem się konkretnie do tego fragmentu wpisu Michbryg'a:
  Cytat

Zero biegania, pisania do urzędów - kontakt tylko z "adapterem" a po kilku, kilkunastu tygodniach pisemko z pozwoleniem na budowę.

Rozwiń  

Dlatego jako przykład podałem funkcję "inwestora zastępczego", który ma te same obowiązki co inwestor i w zasadzie reprezentuje interesy inwestora, a w ramach ich realizacji nie są wymagane żadne uprawnienia budowlane, bo od tego zatrudnia kierownika budowy i projektanta, ewentualnie inspektora nadzoru. Stąd moje zdziwienie - jak najbardziej adekwatne icon_rolleyes.gif Zdarza mi się występować w takiej roli kiedy np. inwestor pracuje za granicą i nie ma możliwości osobiście koordynować budowy. Dostaję pełnomocnictwa, budżet, projekt i akt własności działki, a inwestor wpada raz na miesiąc sprawdzić postępy.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
  Cytat

Nie jest to prawdą - komuna juz nie panuje.
Dodatkowy obowiązek niesie za sobą dodatkowe pieniądze - chyba, że w umowie i warunkach "płacowych" zostało to uwzględnione.

Rozwiń  

Bajbaga... czy dr inż. architekt Piotr Kmiecik to Ty???!!! To by sporo wyjaśniało...
Jeśli to jednak nie Ty, to powinieneś wystąpić z wnioskiem o odszkodowanie za naruszenie praw autorskich w tym artykule: Obowiązki (i prawa - dopisek mój) projektanta
a jednocześnie "oliwa zawsze na wierzch wypływa" - masz swoją odpowiedź na buńczuczne twierdzenie, że projektantowi należy się dodatkowa gratyfikacja za nadzór autorski:
cyt. za wpisem w wątku: Komentarz do artykułu Obowiązki (i prawa- dopisek mój) projektanta!
artykuł 20 ustęp 1 punkt 7 litera a i b mówi: "...sprawowanie nadzoru autorskiego na żądanie inwestora lub właściwego organu w zakresie:
a. stwierdzania w toku wykonywania robót budowlanych zgodności realizacji z projektem,
b. uzgadniania możliwości wprowadzenia rozwiązań zamiennych w stosunku do przewidzianych w projekcie, zgłoszonych przez kierownika budowy lub inspektora nadzoru inwestorskiego"
czyli: ZROBIŁ PAN PROJEKT - PEŁNI PAN NADZÓR BO TAK WYNIKA Z USTAWY PRAWO BUDOWLANE (NIE MA ZA TO DODATKOWYCH OPŁAT
- ROZDZIAŁ 9 "PRZEPISY KARNE" ORAZ
- ROZDZIAŁ 10 ODPOWIEDZIALNOŚC ZAWODOWA W BUDOWNICTWIE, ARTYKUŁ 95 PUNKT 5:
"uchylają się od podjęcia nadzoru autorskiego lub wykonują niedbale obowiązki wynikające z pełnienia tego nadzoru").

To jest bliskie, a raczej identyczne z moją interpretacją ...
"Z racji autorstwa jest zobowiązany do nadzoru autorskiego, bez dodatkowej gratyfikacji... i tego radziłbym się trzymać!"
Napisano (edytowany)
  Cytat

artykuł 20 ustęp 1 punkt 7 litera a i b mówi:

Rozwiń  


Nie ma takiego przepisu - jest art.20.1.4 - prostując dla jasności.

Co do reszty - tak interpretując, to równie dobrze można przyjąć, że projektant za darmo wykonuje projekt mając na uwadze, zapis art.20.1, już nie wspominając, że zgodnie z taką interpretacją każdy pełniący samodzielną funkcję techniczną w budownictwie nie może uzależniać jej od gratyfikacji finansowej.

Zwracam również uwagę na art.18.3. Co więcej, nadzór autorski nie musi być sprawowany akurat przez autora projektu budowlanego.
  Cytat

7 czerwca oraz 30 sierpnia 2011 roku (sygn. akt odpowiednio KIO 1103/11 oraz KIO 1805/11) Krajowa Izba Odwoławcza jednoznacznie stwierdziła, że o ile osobiste prawa autorskie do projektu budowlanego przysługują jego autorowi na zasadzie wyłączności, o tyle nadzór autorski może być sprawowany przez innego projektanta.

Rozwiń  


Co jest bardzo istotne w adaptacjach, gdzie projektant adaptujący nie jest autorem całości projektu.

I jeszcze jedna podstawowa sprawa - wynagrodzenie zależy od umowy a nie od PB - te sprawy reguluje KC:

  Cytat

art. 735.
§ 1 Jeśli ani z umowy, ani z okoliczności nie wynika, że przyjmujący zlecenie zobowiązał się wykonać je bez wynagrodzenia, za wykonane zlecenie należy się wynagrodzenie.
§ Jeżeli nie ma obowiązującej taryfy, a nie umówiono się o wysokość wynagrodzenia, należy się wynagrodzenie odpowiadające wykonanej pracy.

Rozwiń  
Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Napisano
I tytułem uzupełnienia.
Nie bardzo rozumiem w czym sprawa.

Inwestor podpisuje z projektantem umowę o wykonanie projektu budowlanego.
Jeśli chce aby projektant pełnił funkcję nadzoru autorskiego, to umieszczają taki zapis w umowie, określając sposób wynagrodzenia i sposobu wykonywania nadzoru autorskiego.

Tak jakoś mam uzasadnione podejrzenie, że chodzi o coś innego.
Chodzi (trywializując) o to jak wydymać projektanta.
Podpisuje się umowę tylko na wykonanie projektu budowlanego, a potem na zasadzie art.20.1.4 PB żąda się od niego aby za darmo wykonywał dodatkowe obowiązki nie wynikające z umowy.

Owszem projektant nie może odmówić, ale musi być nowa umowa na dodatkowe czynności, nie przewidziane w umowie pierwotnej, bo powołanie takiego nadzoru jest tylko w gestii inwestora, a nie wynika bezpośrednio z podstawowych obowiązków projektanta.

Reasumując - obowiązki projektanta wynikają z treści podpisanej umowy z inwestorem.
Napisano
  Cytat

I tytułem uzupełnienia.
Nie bardzo rozumiem w czym sprawa.

Inwestor podpisuje z projektantem umowę o wykonanie projektu budowlanego.
Jeśli chce aby projektant pełnił funkcję nadzoru autorskiego, to umieszczają taki zapis w umowie, określając sposób wynagrodzenia i sposobu wykonywania nadzoru autorskiego.

Tak jakoś mam uzasadnione podejrzenie, że chodzi o coś innego.
Chodzi (trywializując) o to jak wydymać projektanta.
Podpisuje się umowę tylko na wykonanie projektu budowlanego, a potem na zasadzie art.20.1.4 PB żąda się od niego aby za darmo wykonywał dodatkowe obowiązki nie wynikające z umowy.

Rozwiń  

I tu mamy problem, bo jakoś nie spotkałem się z "wydymanym" w przedstawiony przez Ciebie sposób projektantem, a na co dzień spotykam się z sytuacją wręcz odwrotną, kiedy to projektant "dyma" naiwnych nabywców swego dzieła - to on jest profesjonalistą w dziedzinie i powinien przynajmniej zaproponować podpisanie umowy o wykonanie projektu! Zwykle zaś odbywa się to w sposób w jaki kupuje się bułki w piekarni - inwestor otrzymuje projekt, projektant należność, a o umowie ani słowa. To zamknęło by sprawę, ale po co sygnalizować możliwość problemów przed zawarciem transakcji... Dlatego zwróciłem uwagę na konieczność formalizowania umowy i zawierania w niej szczegółowych wymagań stawianych sobie przez obie strony nawzajem. Sytuacja przejrzysta i nie pozwalająca na "dymanie" żadnej ze stron.
Napisano
Piszesz co piszesz, a odbiorcami takiej informacji są ludzie, którzy kupili projekt domu, typową przemysłówkę, za 1.000 - 2.000zł. Poszukali projektanta, który za adaptację weźmie też od 1.000 do 2.000zł

  Cytat

To jest bliskie, a raczej identyczne z moją interpretacją ...
"Z racji autorstwa jest zobowiązany do nadzoru autorskiego, bez dodatkowej gratyfikacji... i tego radziłbym się trzymać!"

Rozwiń  


Problemem nie jest to, że wydymany zostanie projektant, bo on ma dość ostre instrumenty (w tym prawne), aby postawić do pionu inwestora, lecz to, że tak pisząc, dajesz inwestorowi złudną nadzieję, że w kwocie za adaptację (projekt) jest zawsze nadzór autorski, a to może spowodować dość kosztowny "konflikt" dla inwestora.

I taka uwaga praktyczna (dla inwestora) - projektanta sprawującego nadzór autorski, można zmieniać (w trakcie trwania budowy) nieskończoną ilość razy.
Napisano
  Cytat

Piszesz co piszesz, a odbiorcami takiej informacji są ludzie, którzy kupili projekt domu, typową przemysłówkę, za 1.000 - 2.000zł. Poszukali projektanta, który za adaptację weźmie też od 1.000 do 2.000zł

Rozwiń  

Hmm, myślę, że też i ci, którzy za projekt zapłacili 4.000 zł a za adaptację 7.000, a na poprawki błędów czekają aż łaskawie projektant znajdzie chwilę czasu!

  Cytat

Problemem nie jest to, że wydymany zostanie projektant, bo on ma dość ostre instrumenty (w tym prawne), aby postawić do pionu inwestora

Rozwiń  

Sądzisz, że inwestor nie ma instrumentów, aby do pionu postawić nierzetelnego projektanta?
Jedyna różnica między nimi, to taka, że projektant siedzi w temacie na co dzień, wie co jest grane i jeśli sprzedaje projekt bez umowy, robi to z premedytacją

  Cytat

tak pisząc, dajesz inwestorowi złudną nadzieję, że w kwocie za adaptację (projekt) jest zawsze nadzór autorski, a to może spowodować dość kosztowny "konflikt" dla inwestora.

Rozwiń  

Może czas na zmiany w prawie i zapisy mówiące, że jeśli projektant nie ma umowy z inwestorem, to tym samym godzi się na wszystkie domniemane przez inwestora (budującego jeden +- dom w życiu) obowiązki?
Temat pozwala inwestorom poznać zachowania i relacje pomiędzy projektantem i inwestorem indywidualnym (bo żaden instytucjonalny czy firma nie podchodzi do projektanta bez "kija" (czytaj: umowy!) na rynku projektowania. Reszta to kwestia wyciągnięcia wniosków.
Napisano
  Cytat

Jedyna różnica między nimi, to taka, że projektant siedzi w temacie na co dzień, wie co jest grane i jeśli sprzedaje projekt bez umowy, robi to z premedytacją

Rozwiń  


Z premedytacją, to raczej inwestor postępuje, bo to inwestor nie ma zbyt wiele kasy i prosi go aby było bez F-ry bo to około (lub minimum) 30% taniej.

  Cytat

Może czas na zmiany w prawie i zapisy mówiące, że jeśli projektant nie ma umowy z inwestorem, to tym samym godzi się na wszystkie domniemane przez inwestora (budującego jeden +- dom w życiu) obowiązki?

Rozwiń  


icon_eek.gif

Jestem za, a zwłaszcza za takim zapisem dla wykonawców (choć to trudniej bo prawo wymaga formy pisemnej)- dymałbym ich bez wazeliny 25 godzin na dobę !!!!!

Pójdę dalej - a dlaczego nie rozszerzyć tego na wszystkie inne nacje, adwokatów, lekarzy, taryfiarzy, itp. - bo dlaczego tylko projektantów ?

Weź się zastanów nad tym co wypisujesz. icon_evil.gif

Życie jest brutalne, albo masz wiedzę albo kasę za którą zatrudniasz kogoś kto wiedzę posiada.
Jeśli nie masz ani jednego, ani drugiego, to albo się dokształcasz, albo płacisz frycowe.

Jest też trzecia opcja - korzystasz z internetu i wybierasz te (takie) porady, które ci pasują, bo są bliskie twoim oczekiwaniom w tym zakresie (np. taka jak ta na czerwono wyżej) - bez weryfikacji, ale wtedy dymają cię już wszyscy i to po kilka razy.

  Cytat

Sądzisz, że inwestor nie ma instrumentów, aby do pionu postawić nierzetelnego projektanta?

Rozwiń  


Jak zwykle rozmydlasz temat - nie piszę o nierzetelnych projektantach - to zupełnie inne zagadnienie.
Napisano
  Cytat

Z premedytacją, to raczej inwestor postępuje, bo to inwestor nie ma zbyt wiele kasy i prosi go aby było bez F-ry bo to około (lub minimum) 30% taniej.

Rozwiń  

Spotykam się raczej z czymś odwrotnym - na prośbę o fakturę projektant podnosi cenę o wysokość podatku vat (pisałem o tym chyba wyżej...) co jest nielegalne!

  Cytat

Weź się zastanów nad tym co wypisujesz. border="0">
Życie jest brutalne, albo masz wiedzę albo kasę za którą zatrudniasz kogoś kto wiedzę posiada.
Jeśli nie masz ani jednego, ani drugiego, to albo się dokształcasz, albo płacisz frycowe.

Rozwiń  

Widzisz... ja się wychowałem na akcji "Niewidzialna Ręka", a Ty chyba na regule "Niewidzialna Ręka Rynku" - niby prawie to samo, a jednak całkiem co innego.

  Cytat

Jest też trzecia opcja - korzystasz z internetu i wybierasz te (takie) porady, które ci pasują, bo są bliskie twoim oczekiwaniom w tym zakresie (np. taka jak ta na czerwono wyżej) - bez weryfikacji, ale wtedy dymają cię już wszyscy i to po kilka razy.

Rozwiń  

Sądzę, że z treści wątku można wysnuć jedną radę - jeśli nie chcesz być oszukany, spisz umowę która określi dokładnie ile i za co płacisz. Nie zdziwisz się kiedy projektant zażyczy sobie dodatkowych gratyfikacji za nadzór autorski, drobne poprawki czy konsultacje.

  Cytat

Jak zwykle rozmydlasz temat - nie piszę o nierzetelnych projektantach - to zupełnie inne zagadnienie.

Rozwiń  

OOO? Bo mnie się wydawało, że piszemy wyłącznie o tych nierzetelnych!
Uczciwy projektant nie podniesie Ci ceny kiedy poprosisz o fakturę!
Uczciwy projektant przedstawi opcje zakresu swojej usługi i cenę każdej z nich przed sprzedażą projektu/adaptacji.

Nie wiesz z kim masz do czynienia zanim się nie sparzysz - temu służy umowa, aby nie czekać na niepomyślny obrót wypadków, a zabezpieczyć się przed nim. To Ty ustawiasz projektantów na pozycji oszustów, którzy korzystają z okazji
  Cytat

Życie jest brutalne, albo masz wiedzę albo kasę za którą zatrudniasz kogoś kto wiedzę posiada. Jeśli nie masz ani jednego, ani drugiego, to albo się dokształcasz, albo płacisz frycowe.

Rozwiń  

Jestem przekonany, że tylko niewielka część projektantów myśli w podobny sposób - znajdzie się takich jak w każdej profesji. Dlatego myślę, że nie warto nikogo gloryfikować, a podchodzić do życia pragmatycznie...
Napisano
Nie rozmydlaj dalej, tylko napisz, czy podtrzymujesz to co napisałeś - bo tylko w tym sprawa:

  Cytat

To jest bliskie, a raczej identyczne z moją interpretacją ...
"Z racji autorstwa jest zobowiązany do nadzoru autorskiego, bez dodatkowej gratyfikacji... i tego radziłbym się trzymać!"

Rozwiń  

Napisano
Dla Ciebie sprawa jest oczywista, dla mnie nie koniecznie. Popatrzmy na oficjalne zasady wyceny dokumentacji projektowej jakie przyjmuje Stowarzyszenie Architektów Polskich:
Cena projektu wg SARP nie obejmuje:
[...]
9. Cena autorskiego nadzoru technicznego, który powinien być integralną częścią projektu stanowi (dodatkowo) ok. 15% ceny projektu...

Moja interpretacja tego zapisu jest przekorna, bo sami autorzy sformułowali ją wyjątkowo dwuznacznie - uznaję, jak już podkreśliłeś wyżej, że w cenie projektu 15% wartości to koszt nadzoru. Oczywistym jest, że interpretacje mogą być różne i dlatego radzę przede wszystkim nie opierać się na domniemaniach, a zawierać każdorazowo dokładne warunki nabycia dokumentacji w umowie pomiędzy projektantem a inwestorem.

Zajęcia z logiki to podstawa: wewnętrzna sprzeczność - jak może nie zawierać się w cenie integralna część przedmiotu, za który cena jest ustalana?

Rozumiem z tego też, że projektant w przypadku kiedy inwestor rezygnuje z nadzoru autorskiego może mu te 15% z ceny projektu spuścić (a co! ).
Napisano (edytowany)
Powiem tak, bredzisz Wać Pan - szukając usprawiedliwienia dla swoich teorii.
Nie prościej choć raz przyznać się do błędu ?

Nawet w tym co podajesz jak byk pisze o dodatkowym koszcie,

Wzór typowej umowy o nadzór autorski: http://www.swk.piib.org.pl/Aktyprawne/wzor...autorskiego.pdf

I co najważniejsze w inwestycjach typu 'kurnik' nie ma potrzeby żądania i dodatkowego płacenia za wykonanie nadzoru autorskiego przez projektanta, bo poza jednym wyjątkiem, tą samą funkcję wypełnia kierownik budowy, który wobec tak "skomplikowanego" projektu, sam ogarnia całość.

dopisałem:

Tu link do tego co napisał wyżej przytoczono (pkt.9) http://www.archiformaarchitekci.pl/akty11.html uważni czytelnicy sami ocenią jego "ważkość" dla potrzeb tego tematu.
Już pomijam to, że ten dokument ma na celu wyliczenie kosztów za licencję praw autorskich i dotyczy ustawy o ochronie praw autorskich - w zasadzie ważniejsze jest to, że nawet tam napisano, że nadzór autorski jest czynnością dodatkową za osobnym wynagrodzeniem.

Dloa tych, którym się nie chce czytać - wielce wymowny cytat z dokumentu na który Mistrz się powołuje:

  Cytat

SARP, przygotowując się do wykonywania obowiązków w zakresie organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, opracuje i podejmie starania o zatwierdzenie "Tabel wynagrodzeń za korzystanie z utworów objętych zbiorowym zarządzeniem" (zgodnie z art. 108 ust. 3 ustawy O prawie autorskim i prawach pokrewnych). Postanowienia tych tabel będą miały w stosunku do umów dotyczących utworów objętych zbiorowym zarządzeniem moc wiążącą w ten sposób, że postanowienia umowne nie będą mogły być dla twórców mniej korzystne niż postanowienia wynikające z tych tabel (art. 109 ww. ustawy). Do czasu wprowadzenia powyższych tabel określa się następujące tymczasowe zasady wyceny prac projektowych SARP:

Rozwiń  
Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Napisano
  Cytat

I co najważniejsze w inwestycjach typu 'kurnik' nie ma potrzeby żądania i dodatkowego płacenia za wykonanie nadzoru autorskiego przez projektanta

Rozwiń  

Jakoś lekceważenie czy też nawet brak szacunku dla życiowych inwestycji nastraja mnie nieprzychylnie do interlokutora... Gdyby się okazało, że jest on architektem/projektantem tym bardziej wątpliwa postawa!

  Cytat

Już pomijam to, że ten dokument ma na celu wyliczenie kosztów za licencję praw autorskich i dotyczy ustawy o ochronie praw autorskich.

Rozwiń  

Gubi się Bajbaga, oj gubi...
Czyżbym w tej żonglerce słownej jednak trafił w czuły punkt?

Kolejna kwestia: sugerowanie, że nadzór autorski wymaga specjalnej umowy (bo wtedy wiadomo specjalne wynagrodzenie!!!) ma ustawić odbiorców usług w odpowiedniej pozycji? Jest to nieprawda! Wystarczy włączyć zapis o nadzorze autorskim do umowy o nabycie projektu - projektanci jak wszystkie inne profesje funkcjonują w określonych realiach, które się zmieniają - czasem na niekorzyść. Od kilkunastu lat w taki sposób podpisuję umowy o nadzór autorski i nie zauważyłem nawet cienia sprzeciwu.

Być może nie trafiam na artystów typu Bajbagi...
Napisano
  Cytat

Jakoś lekceważenie czy też nawet brak szacunku dla życiowych inwestycji...........

Rozwiń  


To nie brak szacunku, tylko stwierdzenie faktów, poparte zapisami prawa budowlanego - ze względu ma mało skomplikowany proces "powstania" takiej budowy.

Kończę, bo trudno mi polemizować z osobnikiem nie rozróżniającym prawa budowlanego od prawa autorskiego i rozmydlającego każde stwierdzenie.

I dynda mi, wahaniami o dużej amplitudzie, to co sobie o mojej osobie, domniema autor postu powyżej.



A do inwestorów - nie ma nic za darmo.
Jeśli zażądacie nadzoru autorskiego, nikt tego wam nie zrobi za darmo (wbrew temu co wypisuje ten osobnik).
Cena zostanie ujęta w umowie o wykonanie ......, albo na podstawie odrębnej umowy.

Nadzór autorski można zlecić każdemu projektantowi, a nie tylko autorowi danego projektu budowlanego i w każdej chwili trwania budowy.
W kurnikach, takie powołanie na etapie projektowania, wydaje się, w większości przypadków, zbyteczne - jak będzie taka potrzeba można w każdej chwili to uczynić.
Życzę trafnych wyborów.

Napisano
  Cytat

To nie brak szacunku, tylko stwierdzenie faktów, poparte zapisami prawa budowlanego - ze względu ma mało skomplikowany proces "powstania" takiej budowy.

Rozwiń  

Nie przekonuje mnie takie tłumaczenie się (winny się tłumaczy!) w obliczu błędów nagminnie popełnianych przez projektantów przy projektach typu "kurnik" (inwestor indywidualny to nie instytucja, która "zmieli" projektanta w przypadku błędów czy niedbalstwa!)

  Cytat

Kończę, bo trudno mi polemizować z osobnikiem

Rozwiń  

Ja myślę, że trudno! Osobnik ten nie jest anonimowy, nie ukrywa swoich intencji ani profesji, opiera się na ogólnie dostępnych źródłach i podaje je umożliwiając interpretację czytającym. Brak odwagi cywilnej czy może misja marketingowa (ochrona interesów korporacji) w przypadku anonimowego interlokutora mają swoją wymowę.

  Cytat

nie rozróżniającym prawa budowlanego od prawa autorskiego

Rozwiń  

Co ma do rzeczy prawo autorskie w przypadku kiedy inwestor kupuje projekt budowlany w celu realizacji domu??!! A może nagle się okaże, że każesz inwestorom płacić za projekt budowlany, a dodatkowo za prawa autorskie do projektu wg którego chcą wybudować dom...
Ośmieszasz się, ale anonimowo, to można... prawda!
To jest przykład rozmydlania meritum, dla zdezawuowania innych wypowiedzi, więc małe wyjaśnienie KOMENTARZ IZBY GOSPODARCZEJ PROJEKTOWANIA ARCHITEKTONICZNEGO do zasad wyceny dokumentacji projektowej jakie przyjmuje Stowarzyszenie Architektów Polskich:

"Cena dokumentacji projektowej określona w ZWPP SARP (czyli to opracowanie na którym oparłem swoją interpretację i które mówi o integralności nadzoru autorskiego z całością projektu - dopisek mój) dotyczy rozliczeń za kompletną dokumentację, dokonywanych między klientem a pracownią lub biurem projektowym" koniec cytatu.

A do inwestorów - warto negocjować (w czasach kryzysu szczególnie)!
Pamiętajcie o umowie na podstawie której odbywały się będą Wasze relacje z projektantem - nadzór autorski to integralna część projektu, więc upewnijcie się, że jest wliczony w cenę jaką oferuje wam projektant, w końcu wydajecie sporą kasę za projekt! Projektant też człowiek - jeśli może coś sprzedać z niewielkim rabatem (te 15%) albo nie sprzedać wcale....

  Cytat

Cena zostanie ujęta w umowie o wykonanie ......, albo na podstawie odrębnej umowy.

Rozwiń  

ale odrębna umowa tylko w przypadku nadzoru autorskiego sprawowanego przez innego architekta - tracicie tu kartę przetargową jaką jest kasa za nabycie projektu...!

Życzę znalezienia się w gąszczu przepisów i nie ulegania presji korporacji, bo one też są częścią rynku.
Napisano (edytowany)
  Cytat

Życzę znalezienia się w gąszczu przepisów ...................

Rozwiń  


W ramach edukacji.

Ten cytat na którym opierasz cały swój wywód pochodzi z opracowania przygotowanego na potrzeby Ustawy o prawie autorskim a konkretnie art.108.3.

Po drugie zacytuj ile i jak oblicza się dla takich potrzeb cenę dokumentacji projektowej - dopowiem:
  Cytat

4. Podstawą wyceny dokumentacji projektowej jest spodziewany koszt budowy projektowanego obiektu, oszacowany rzetelnie i w uzgodnieniu z inwestorem. W podstawie wyceny należy uwzględnić wszystkie te i tylko te składniki, które maja odpowiedniki w projekcie...................

Rozwiń  


Czyli dla kurników, zgodnie z pkt.17 wynosi to nie mniej niż 6% kwoty wyliczonej wg. pkt.4.

A mając na uwadze :
  Cytat

Cena nadzoru autorskiego, stanowiącego dodatkowo 15% ceny dokumentacji projektowej określonej wg ZWPP SARP, powinna być podzielona na części odpowiadające poszczególnym etapom budowy i zapłacona zgodnie z postępem robót. Z uwagi na długi okres trwania czynności nadzoru, cena ta powinna być waloryzowana.

Rozwiń  


Przy średniej cenie kosztu budowy kurnika 300.000zł, wychodzi na to, że koszt dokumentacji projektowej ma być nie mniejszy niż 18.000zł a koszt nadzoru nie mniejszy niż 2.700zł

A przypominam o zapisie:

  Cytat

Postanowienia tych tabel będą miały w stosunku do umów dotyczących utworów objętych zbiorowym zarządzeniem moc wiążącą w ten sposób, że postanowienia umowne nie będą mogły być dla twórców mniej korzystne niż postanowienia wynikające z tych tabel (art. 109 ww. ustawy). Do czasu wprowadzenia powyższych tabel określa się następujące tymczasowe zasady wyceny prac projektowych SARP:

Rozwiń  



I wszystko niby jasne - tyle, że dotyczy to sytuacji, kiedy ktoś inny chce skorzystać z danego prawa autorskiego, co jest bardzo jasno określone w pkt.1.i 2.
  Cytat

1.Zasady wyceny dokumentacji projektowej, zwane w skrócie ZWPP SARP, służą wyłącznie do określenia cen dokumentacji projektowej zawierającej utwór architektoniczny lub architektoniczno-urbanistyczny.

2.Cena dokumentacji projektów określona wg ZWPP SARP uwzględnia prawo do korzystania z utworu w zakresie licencji niewyłącznej na jednym określonym polu eksploatacji (np. zastosowanie w jednej realizacji). Cena projektu wg ZWPP SARP nie obejmuje wynagrodzenia za udzielone dodatkowe prawa określone w umowie i wymaga indywidualnego uwzględnienia stosownie do zakresu udzielonego prawa oraz korzyści wynikających z korzystania z utworu (por. ust. 6).

Rozwiń  


Czyta się całość, a nie wybiera to co niby pasuje w danej chwili.

Tak to jest jak miesza się pojęcie prawa autorskiego (ustawa o prawie autorskim) z pojęciem nadzoru autorskiego (ustawa Prawo Budowlane).

dopisałem:

Warto pamiętać, że nadzór autorski jest osobistym prawem projektanta jako twórcy dzieła (ustawa o prawach autorskich i PB art.21), a obowiązek tylko w przypadkach wskazanych w art.20.1.4 PB. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Napisano
Bajbaga ... tak namieszaliśmy, że potencjalny inwestor będzie mniej wiedział na temat po przeczytaniu tego wątku niż przed. Aby kwestię jednak uprościć myślę, że zgodzisz się z jednym - zakup projektu to nie zakup bułek w piekarni i należy dokonywać go na podstawie umowy spisanej na tę okoliczność, a jeśli chcemy skorzystać z nadzoru autorskiego to warto ująć to w tej umowie.
Napisano (edytowany)
  Cytat

Bajbaga ... tak namieszaliśmy, że potencjalny inwestor będzie mniej wiedział na temat po przeczytaniu tego wątku niż przed. Aby kwestię jednak uprościć myślę, że zgodzisz się z jednym - zakup projektu to nie zakup bułek w piekarni i należy dokonywać go na podstawie umowy spisanej na tę okoliczność, a jeśli chcemy skorzystać z nadzoru autorskiego to warto ująć to w tej umowie.

Rozwiń  



Taka uwaga - nie zakup projektu, bo to raczej dotyczy projektów typowych, co jednocześnie jest najbardziej rozpowszechnionym sposobem.
Ale przy zlecaniu wykonania projektu budowlanego (z adaptacją lub bez) - i owszem.

I nic nie mieszałem - raczej prostowałem niezbyt trafne "odnośniki".

dopisałem:

  Cytat

...... to warto ująć to w tej umowie.

Rozwiń  


Nie tyle warto, co należy - nie zapominając o art.41.4. PB (w ewentualnych sporach, dość istotne) Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
  Cytat

Bajbaga ... tak namieszaliśmy, że potencjalny inwestor będzie mniej wiedział na temat po przeczytaniu tego wątku niż przed.

Rozwiń  

Jak dla mnie to Ty mieszałeś i po przeczytaniu tego bełtu zastanawiam się o co Tobie właściwie chodzi ????.
Jedyne co mi przychodzi do głowy i leży u podstaw tej goownogadki, to chyba tylko to że przemawia przez Ciebie frustracja związana z tym że nie jesteś projektantem tylko wykonawcą - czyli fizolem. icon_razz.gif
Trzeba było się uczyć a nie kamieniami na szkołę ciepać icon_lol.gif
Irbis, luuuuuzik. icon_biggrin.gif Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Napisano
  Cytat

Jak dla mnie to Ty mieszałeś i po przeczytaniu tego bełtu zastanawiam się o co Tobie właściwie chodzi ????.

Rozwiń  

A wyjaśnienie jest bardzo proste - to popyt kształtuje rynek - inwestorzy mają to za co chcą zapłacić.
A, że z reguły chcą mało płacić i projektantowi, i wykonawcy to psy gryzą się o kość.

PS bajbaga, Irbis Strzecharstwo bez obrazy o te psy, to nic osobistego - tak mi pasowało literacko.
Napisano
  Cytat

PS bajbaga, Irbis Strzecharstwo bez obrazy o te psy, to nic osobistego - tak mi pasowało literacko.

Rozwiń  


icon_mrgreen.gif nie może być osobiste, bo może i psem jestem (na baby) ale akurat ta kość nie moja icon_mrgreen.gif

  Cytat

A wyjaśnienie jest bardzo proste - to popyt kształtuje rynek - inwestorzy mają to za co chcą zapłacić.

Rozwiń  


Tyle, że stwarza się iluzję, że za mniej można więcej - a to nie jest dobre.
Napisano
  Cytat

A wyjaśnienie jest bardzo proste - to popyt kształtuje rynek - inwestorzy mają to za co chcą zapłacić.
A, że z reguły chcą mało płacić i projektantowi, i wykonawcy to psy gryzą się o kość.

Rozwiń  

Ha, gdybyż to było takie proste, to można by powiedzieć, że nie ma problemu
Jak przeczytasz moje wpisy na forum, to przekonasz się, że nawet niezłe laurki potrafię wypisywać projektantom za ich profesjonalizm Doskonały projekt budynku krytego strzechą

Cała przyjemność po mojej stronie, kiedy projekt jest przemyślany, konsekwentny, że już nie wspomnę o zwykłej staranności czy czytelności. Zawsze w takim przypadku bardzo dobrze układają się relacje pomiędzy mną i architektem, a nie zdarzyło się aby inwestor był ze współpracy niezadowolony.
Bez żadnych podchodów projektant jest w takich przypadkach do dyspozycji inwestora/wykonawcy w rozsądnym zakresie i nikt nie czuje się, jak to napisał Bajbaga, "dymany"!

Całkiem inaczej ma się rzecz w przypadku Jaśnie Pana Projektanta, który aby poprawić swój błąd raczy wyznaczyć mi termin audiencji za dwa tygodnie, w trakcie których znajduję kilka kolejnych błędów, ale Jaśnie Pan nie był przygotowany do omówienia nowych kwestii, więc kolejne dwa tygodnie oczekiwania.
Kiedy lekko zniesmaczony zwracam uwagę inwestorowi na rosnące koszty (bo przestój nie z mojej winy) słyszę, że w zasadzie żadnej umowy z projektantem nie ma, 10000 za projekt z ręki do ręki i tyle.

No, można iść na wojnę, ale wydaje mi się, że warto też uczulić innych inwestorów na możliwość takiego rozwoju wypadków i wskazać możliwość zabezpieczenia się przed nią.

Demo... co do moich wyimaginowanych frustracji - istnieje takie zjawisko w psychologii jak projekcja...
Polega ono z grubsza rzecz ujmując na przypisywaniu innym własnych poglądów/zachowań/cech. Jeśli jesteś w stanie to kontrolować uważaj, bo jest to prosta droga do paranoi. Ale loozik - zawsze możesz liczyć na skuteczną pomoc

Adam_50 można wbijając sztylet w serce wołać "przyjacielu", a można też twórczo zrugać przyjaciela Nie znaczy to, że aspiruję do miana Twojego przyjaciela, ale tak mi literacko pasowało
Napisano
  Cytat

No, można iść na wojnę, ale wydaje mi się, że warto też uczulić innych inwestorów na możliwość takiego rozwoju wypadków i wskazać możliwość zabezpieczenia się przed nią.

Rozwiń  

Wg mnie mogła by to być sensowna wskazówka dla zainteresowanych , tylko taka mała dygresja - inwestor płacący "z ręki do ręki" 10000,00 dobrze wie co robi.
Cieszę się, że Panowie właściwie odebrali moje intencje i nie obrazili się moim wpisem.
Pozdrawiam.
Napisano
  Cytat

..... żadnej umowy z projektantem nie ma, 10000 za projekt z ręki do ręki i tyle.

Rozwiń  


Tak sprowadzając na ziemię - tu raczej mowa o gotowcach i wynagrodzeniu za (ewentualną) adaptację, + projekt zagospodarowania działki + podpis pod projektem budowlanym, a wszystko za ułamek takiej kwoty.
Napisano
Ten przykład podałem tylko dlatego, aby nie można go zbyć tradycyjnym: usługa za psie pieniądze, a wymagania królewskie! Zajrzyj do wątku Baszki jak się buja z adapterem i napisz, że to całkiem inna sytuacja i w zasadzie jej problem, bo "albo masz wiedzę albo kasę za którą zatrudniasz kogoś kto wiedzę posiada. Jeśli nie masz ani jednego, ani drugiego, to [...] płacisz frycowe". Z tego co pamiętam dokładnie tak samo projekt do ręki, kasa do kieszeni (no prawda - znacznie mniejsza) i pewnie "doskonale wiedziała co robi"...
Napisano
  Cytat

i w zasadzie jej problem, bo "albo masz wiedzę albo kasę za którą zatrudniasz kogoś kto wiedzę posiada. Jeśli nie masz ani jednego, ani drugiego, to [...] płacisz frycowe". Z tego co pamiętam dokładnie tak samo projekt do ręki, kasa do kieszeni (no prawda - znacznie mniejsza) i pewnie "doskonale wiedziała co robi"...

Rozwiń  
świadomość

Dokładnie tak, ale miała i ma tego świadomość.


I nie zapominaj, że ten do poprawki jest jej kierbudem
Gość Leszek4
Napisano
Irbis, Twoja z Bajbagą dyskusja była bardzo ciekawa i pouczająca (pomimo jawnego i dość ostrego sporu!).
Każdy, kto uważnie śledził, mógł wyciągnąć odpowiednie (przydatne!) wnioski z wypowiedzi Was obu.

PS. Proponowałbym ignorować zaczepki w stylu "żal ci, bo jesteś fizolem", bo ich poziom "broni" wyrażanej w nich głupoty sam za siebie... icon_mrgreen.gif
Napisano
  Cytat

Bajbaga nie jest wyrocznią, co wykazałem w innym wątku (coś o zabudowie siedliskowej bodaj)

Rozwiń  


To prawda.

Błądzę i nie tylko w tym jednym temacie popełniłem babola.

Sprawdziłem, poprawiłem, przyznałem się do błędu, przeprosiłem.

Co do tej sprawy, przytaczałem przepisy w brzmieniu z 2013r z opublikowanych aktów jednolitych, źródło ISAP Sejm RP, a nie tak jak wcześniej z Lex-sa bo mnie, co najmniej dwukrotnie, zawiódł.
Napisano
  Cytat

PS. Proponowałbym ignorować zaczepki w stylu "żal ci, bo jesteś fizolem", bo ich poziom "broni" wyrażanej w nich głupoty sam za siebie... icon_mrgreen.gif

Rozwiń  

Ty mu lepiej zaproponuj żeby tak bardzo nie przejmował się swoim losem fizola i nie zadręczał projektantów. icon_lol.gif
Napisano
Co tu narzekać degustując Rivanera w miejscu jego powstawania!
Tylko te telefony od projektantów ściągają na ziemię - jeśli się na czymś nie znasz to pytasz tego, kto posiada wiedzę, a nie tego, który oczytał się banałów w Google i uważa, że posiadł wszystkie rozumy.

Jak widzisz drogi Demo, na frustracje nie pomogę... bo muszę kilka projektów ogarnąć a przy okazji chwila oddechu.

  Cytat

Co do tej sprawy, przytaczałem przepisy w brzmieniu z 2013r z opublikowanych aktów jednolitych, źródło ISAP Sejm RP, a nie tak jak wcześniej z Lex-sa bo mnie, co najmniej dwukrotnie, zawiódł.

Rozwiń  
Tak to bywa, jak opiera się na teoretycznych źródłach. I ja nie jestem nieomylny, dlatego raczej piszę na podstawie stosowanej praktyki.
Napisano
  Cytat

  Cytat


Co do tej sprawy, przytaczałem przepisy w brzmieniu z 2013r z opublikowanych aktów jednolitych, źródło ISAP Sejm RP, a nie tak jak wcześniej z Lex-sa bo mnie, co najmniej dwukrotnie, zawiódł.

Rozwiń  


Tak to bywa, jak opiera się na teoretycznych źródłach. I ja nie jestem nieomylny, dlatego raczej piszę na podstawie stosowanej praktyki.

Rozwiń  


A jakie źródło, zapisów prawnych, spełnia kryterium nie teoretycznych źródeł ?

Praktyka wykonawcy budowlanego, nie jest prawem, ani nie stanowi jego wykładni.

To, że na ograniczeniu do 40km/h jedziesz 60km/h nie oznacza, ze tak stanowi prawo i tak można i że się tak zaleca, bo nikt jeszcze cię nie złapał.
Napisano
  Cytat

Praktyka wykonawcy budowlanego, nie jest prawem, ani nie stanowi jego wykładni.

Rozwiń  

Twoje zdanie! Moje doświadczenie mówi, że kiedy od lat swobodnie negocjuję z projektantem zakres usługi i wynagrodzenie, to zapis prawny nie ma tu żadnego znaczenia poza informacyjnym, nawet w przypadku nadzoru autorskiego. Jeszcze nie zdarzyło mi się, aby projektant zawarł w umowie odrębną stawkę za nadzór! Dobrze płacę, to powinien coś w bonusie dorzucić!
  • 1 rok temu...
Napisano
Wy tu gadu gadu a w Opolu i okolicach ceny za adaptację i resztę papierów od 2000 do nawet 4000-5000zł. Otrzymuje się tą samą usługę w tej cenie !!! Dlatego warto popytać wiele firm zajmujących się tym.
Tj. podpisujesz pełnomocnictwo i firma za inwestora załatwia papierologię i dostarcza na sam koniec pozwolenie na budowę. Inwestor tylko akceptuje usytuowanie domu na działce.
Budowa domu to nie drapacze chmur. Ludzie kiedyś to robili bez żadnych projektów. Adaptacja to biurokracja. Byleby mieć pieczątki wymagane przez prawo. A i tak budowa będzie żyła własnym życiem pi razy oko wg projektu.
  • 1 rok temu...
Napisano

Moje koszty do tej pory to:

-Mapa do celów projektowych 500zl

-Zakup projektu gotowego 2150zl

-Adaptacja architekta i przygotowanie wszystkich papierów do PNB 1500zl

Obrzeża Poznania - grudzień 2016.

 

  • 3 miesiące temu...
Napisano
  Dnia 18.12.2016 o 22:11, rati88 napisał:

Moje koszty do tej pory to:

-Mapa do celów projektowych 500zl

-Zakup projektu gotowego 2150zl

-Adaptacja architekta i przygotowanie wszystkich papierów do PNB 1500zl

Obrzeża Poznania - grudzień 2016.

 

Rozwiń  

za adaptację tylko 1500zł?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Każda inwestycja budowlana czy instalacyjna, niezależnie od jej skali, powinna być prowadzona w sposób zgodny z prawem, zasadami sztuki budowlanej i dobrymi praktykami branżowymi. Jednym z absolutnie kluczowych elementów takiej realizacji jest rzetelna dokumentacja z prowadzonych prac.   W Raccoon 24 Home od początku naszej działalności przykładamy do tego ogromną wagę. Bo dla nas liczy się nie tylko to, co widoczne na zewnątrz, ale też pełna transparentność i pewność, że każda instalacja została wykonana zgodnie z projektem, normami i oczekiwaniami inwestora.   Co powinna zawierać dokumentacja robót instalacyjnych?   Podczas prowadzenia prac instalacyjnych — czy to przy ogrzewaniu, klimatyzacji, wentylacji czy instalacjach wodnych — dokumentacja powinna obejmować: Dziennik budowy lub robót — w przypadku instalacji realizowanych w ramach zgłoszenia lub pozwolenia na budowę. Protokóły z wykonanych prób szczelności — instalacji wodnych, gazowych, wentylacyjnych. Protokoły odbioru częściowego i końcowego — dla każdej wykonanej instalacji. Protokół uruchomienia instalacji — potwierdzający poprawną pracę systemów. Protokół pomiarów i testów eksploatacyjnych — np. wydajności wentylacji, ciśnienia w instalacji C.O., parametrów pracy klimatyzacji. Dokumentację powykonawczą — czyli aktualny rysunek/schemat instalacji z naniesionymi zmianami wykonawczymi.   Kartę gwarancyjną i instrukcję użytkowania urządzeń oraz instalacji. Brak tych dokumentów to nie tylko problem w przypadku awarii czy reklamacji, ale też ryzyko przy odbiorach technicznych i problematyczne rozliczenia z inwestorem czy deweloperem.     👉 Pobierz wzór protokołu odbioru robót instalacyjnych (PDF)   Dlaczego dokumentacja jest tak ważna dla Ciebie jako inwestora?   Masz pełen wgląd w zakres wykonanych prac i potwierdzenie, że wszystko odbyło się zgodnie ze sztuką.   Łatwiejsze serwisowanie i eksploatacja — protokoły i dokumentacja powykonawcza pomagają w późniejszych modernizacjach i naprawach. Bezpieczeństwo prawne i techniczne — w przypadku kontroli, odbiorów czy ewentualnych sporów. Możliwość dochodzenia gwarancji — na podstawie podpisanych protokołów i kart gwarancyjnych.   W Raccoon 24 Home masz to w standardzie W naszej firmie każda instalacja objęta jest kompletną dokumentacją powykonawczą i protokolarną. Niczego nie robimy na słowo. Po zakończeniu robót klient otrzymuje komplet dokumentów, w tym:   protokół odbioru końcowego protokół prób szczelności protokół uruchomienia instalacji dokumentację powykonawczą   Dzięki temu masz pewność, że każda instalacja została wykonana zgodnie z projektem i przepisami.   Do pobrania — wzór protokołu odbioru robót instalacyjnych Aby ułatwić inwestorom i wykonawcom właściwe prowadzenie dokumentacji, przygotowaliśmy dla Ciebie gotowy, uniwersalny blankiet protokołu odbioru robót instalacyjnych.       Możesz go wykorzystać przy każdej inwestycji — niezależnie, czy zlecasz nam instalację, czy współpracujesz z inną ekipą. To bezpłatne narzędzie, które pomoże Ci uporządkować dokumentację i zabezpieczyć swoje interesy.   Pamiętaj: instalacja to nie tylko urządzenia i rury w ścianie. To również dokumenty, które chronią Twój budżet i bezpieczeństwo budynku na lata.   W Raccoon 24 Home nie musisz o to prosić — u nas kompletna dokumentacja to standard, a nie dodatkowa opcja.         Michał Rzepczyński +48 698 000 441  office@raccoon24.pl                       e0bdea_5761a534884c4d0988db213df10adb7f.pdf.pdf
    • Dziś niemal każdy inwestor prywatny i biznesowy, planując budowę domu, halę czy modernizację budynku, zadaje sobie jedno pytanie: kiedy zacznie się zwrot z inwestycji w instalacje? Koszty energii rosną, a systemy ogrzewania, chłodzenia, wentylacji i zasilania to nie tylko kwestia komfortu, ale też realnego wpływu na domowy i firmowy budżet. Problem w tym, że większość firm wykonawczych, kiedy słyszy od klienta hasło „zwrot z inwestycji”, zaczyna dopytywać, kalkulować, wyceniać wersję „podstawową” i „wzmocnioną”, a często finalnie proponuje rozwiązania na styk — takie, które formalnie spełnią wymogi projektu, ale realnie nie zapewnią maksymalnych oszczędności i bezawaryjności przez długie lata.   W Raccoon 24 Home nie pytamy, czy chcesz mieć instalację zoptymalizowaną pod szybki zwrot inwestycji. My od razu robimy instalacje w wersji wzmocnionej. Zawsze. Bez wyjątków. Co to znaczy wzmocniona instalacja?   W praktyce oznacza to, że każdą instalację, jaką wykonujemy — czy to ogrzewanie podłogowe, centralę wentylacyjną, instalację wodną czy systemy zasilania odnawialnego — projektujemy i montujemy w taki sposób, by:   zwiększyć jej trwałość wydłużyć bezawaryjny okres działania zminimalizować straty energii przyspieszyć zwrot inwestycji dzięki oszczędnościom na eksploatacji     Jak to robimy? Na przykład:   W ogrzewaniu płaszczyznowym stosujemy więcej rur niż minimum technologiczne. Dzięki temu system szybciej nagrzewa pomieszczenia, pracuje przy niższych temperaturach zasilania, co zmniejsza zużycie energii i przedłuża żywotność źródła ciepła. Montujemy przewymiarowane emitery ciepła, czyli większe grzejniki lub pętle podłogówki, niż wynika to z obliczeń na styk. Efekt? Lepsza wydajność przy niższym koszcie eksploatacji. System grzeje krócej, rzadziej się załącza, a Ty oszczędzasz na rachunkach.     W instalacjach wodnych i kanalizacyjnych stosujemy większe średnice rur tam, gdzie to ma sens dla bezpieczeństwa i komfortu użytkowania. W wentylacji zawsze przewymiarowujemy kanały i stosujemy lepsze izolacje, co zmniejsza opory przepływu, poprawia wydajność i ogranicza koszty pracy rekuperatora. Po co to wszystko? Żeby Twoje rachunki równały się zero.   W Raccoon 24 Home nie traktujemy instalacji jako zbędnego kosztu, tylko jako realny składnik Twojego domowego lub firmowego bilansu energetycznego. Dzięki odpowiednio zaprojektowanym i wykonanym instalacjom możesz osiągnąć bilans niemal zerowy albo znacząco ograniczyć zapotrzebowanie na energię z sieci. Wielu wykonawców ogranicza się do minimum wymaganego w projekcie lub normach. My wiemy, że warto pójść dalej. Bo im bardziej wydajna i trwała instalacja, tym mniejsze jej koszty eksploatacji i większe oszczędności dla Ciebie.   Zwrot z inwestycji — jak go przyspieszyć?   Kluczem jest odpowiedni mix energetyczny, który nie tylko zapewni Ci niezależność, ale też pozwoli zredukować rachunki praktycznie do zera.   W naszej ofercie możesz połączyć:   pompę ciepła — jako główne źródło ciepła i chłodzenia fotowoltaikę — która zasili pompę ciepła, dom i magazyn energii przydomową elektrownię wiatrową — jako uzupełnienie bilansu w okresach niskiego nasłonecznienia   Taki zestaw pozwala na uzyskanie maksymalnego efektu energetycznego i finansowego. A dzięki temu, że instalacje wykonujemy w wersji przewymiarowanej i wzmocnionej, działają one stabilnie, bez awarii i z wyższą wydajnością przez wiele lat.       Dlaczego inne firmy tego nie robią? Bo liczą na krótkoterminowy zysk i klienta, który nie zadaje pytań. Większość wykonawców chce wykonać usługę możliwie najniższym kosztem własnym, z minimalną ilością materiału, by zwiększyć swoją marżę. My w Raccoon 24 Home patrzymy inaczej. Dla nas liczy się długofalowa relacja i rekomendacje zadowolonych klientów, a to można osiągnąć tylko dzięki jakości i uczciwemu podejściu.     Podsumowanie Jeśli chcesz mieć instalacje, które: działają stabilnie i bezawaryjnie są przewymiarowane, a nie robione „na styk” realnie przyspieszają zwrot z inwestycji pozwalają ograniczyć rachunki do zera to zapraszamy do Raccoon 24 Home.   U nas nie pytamy, czy chcesz mieć wzmocnioną instalację — bo każdą robimy w wersji premium już w standardzie. Tak pracują wykonawcy, którzy naprawdę rozumieją inwestycję w energię i komfort.   Chcesz sprawdzić, jak może wyglądać Twój domowy bilans energetyczny? Skontaktuj się z nami i poznaj propozycję systemu szytego pod Twoje potrzeby.   Usługi Raccoon 24 Home   Instalacje C.O. Instalacje centralnego ogrzewania (C.O.)   Ogrzewanie Ogrzewanie grzejnikowe Ogrzewanie podłogowe   Pompy ciepła Pompy ciepła dla Twojego domu   Kotły gazowe Kotły gazowe kondensacyjne   Klimatyzacja Klimatyzatory Split Klimatyzatory Multi-Split Systemy klimatyzacji VRF Klimakonwektory Przeglądy okresowe klimatyzacji Serwis klimatyzacji   Wentylacja Rekuperacja Wentylacja mechaniczna Kanały wentylacyjne — rodzaje Serwis wentylacji Wentylatory wyciągowe Systemy odciągowe dla hal i garaży   Sterowanie Sterowanie ciepłem   Cennik usług Cennik usług instalacyjnych   O firmie O nas   Kontakt Formularz i dane kontaktowe     Michał Rzepczyński +48 698 000 441  office@raccoon24.pl
    • W świecie usług budowlanych i instalacyjnych od lat funkcjonują dwa zupełnie różne podejścia do kwestii wycen i rozliczeń z klientami. Z jednej strony mamy wykonawców, którzy nie boją się jasno przedstawiać swoich stawek, otwarcie informują o kosztach poszczególnych usług i uczciwie tłumaczą, z czego wynikają konkretne ceny. Z drugiej — wciąż istnieją firmy, które wyceniają „na oko” przez telefon, a na końcowym etapie realizacji zaskakują klienta dodatkowymi pozycjami na fakturze lub tłumaczą nieuzgodnione wcześniej koszty jako „nieprzewidziane prace dodatkowe”. Ten podział doskonale zna każdy inwestor, deweloper, zarządca nieruchomości czy zwykły klient prywatny, który choć raz zlecał wykonanie instalacji wodnej, elektrycznej, wentylacyjnej czy gazowej. Dlatego w Raccoon 24 Home od samego początku postawiliśmy na pełną przejrzystość i uczciwe zasady współpracy z klientem.     Dlaczego przejrzystość cenowa w usługach instalacyjnych jest tak ważna?   W odróżnieniu od wielu branż, w których ceny można łatwo sprawdzić w cennikach online czy porównać na popularnych porównywarkach, w usługach instalacyjnych sytuacja jest dużo bardziej skomplikowana. Każda inwestycja ma swoją specyfikę, zakres prac często ustala się indywidualnie, a ceny mogą się różnić w zależności od rodzaju budynku, zastosowanych materiałów, stopnia skomplikowania instalacji czy lokalizacji inwestycji. To sprawia, że niektórzy wykonawcy wykorzystują tę niepewność na swoją korzyść. Podają orientacyjne stawki bez szczegółów, nie pokazują klientowi dokładnego kosztorysu, a podczas realizacji pojawiają się „niespodzianki”, które trudno później zweryfikować. Dlatego uważamy, że uczciwy wykonawca nie ma powodu, by ukrywać swoje ceny. Przeciwnie — powinien udostępniać je w przejrzysty i dostępny sposób, aby klient od samego początku wiedział, ile zapłaci za usługę i z czego wynika dana kwota.   Jak to wygląda w praktyce? Transparentny kalkulator usług instalacyjnych   Właśnie z myślą o klientach stworzyliśmy na stronie Raccoon 24 Home kalkulator usług instalacyjnych. To proste i wygodne narzędzie, które pozwala w kilka chwil sprawdzić orientacyjny koszt wykonania wybranej instalacji lub prac modernizacyjnych. Dzięki temu klient ma możliwość porównania cen różnych usług jeszcze przed kontaktem z naszym doradcą technicznym i może zaplanować swój budżet inwestycyjny bez obaw o późniejsze „niespodzianki”. W kalkulatorze jasno przedstawiamy, jakie elementy składają się na cenę usługi — od kosztów materiałów, przez robociznę, aż po ewentualne dodatkowe prace towarzyszące. Dzięki temu klient wie, za co płaci i może świadomie podjąć decyzję o wyborze konkretnej usługi czy zakresu prac.   Czym różni się uczciwy wykonawca od nieuczciwego?   Różnic jest wiele, ale najważniejsze to: Jasne i przejrzyste wyceny jeszcze przed rozpoczęciem prac. Brak ukrytych kosztów, które pojawiają się na końcowej fakturze. Szczegółowe kosztorysy przedstawiane klientowi do akceptacji. Przejrzyste warunki współpracy, które określają, co wchodzi w zakres usługi, a co wymaga dodatkowych ustaleń.   Stała komunikacja z klientem na każdym etapie realizacji inwestycji.   W Raccoon 24 Home klaklulator właśnie według takich zasad prowadzimy każdą realizację. Naszym celem jest nie tylko wykonanie instalacji na najwyższym poziomie technicznym, ale również zbudowanie zaufania i poczucia bezpieczeństwa u klienta.   Wiemy, że inwestorzy i klienci prywatni mają dość niejasnych wycen, niedomówień i kosztów, które nagle pojawiają się w trakcie realizacji zlecenia. Dlatego pokazujemy pełen kosztorys jeszcze przed podpisaniem umowy, informujemy o wszystkich możliwych dodatkowych opcjach i pozwalamy klientowi samodzielnie sprawdzić ceny w naszym kalkulatorze. Dlaczego inne firmy wciąż boją się udostępniać swoje ceny?   Bo często ich polityka cenowa opiera się na „polowaniu” na nieświadomego klienta. Bez przejrzystego cennika można manipulować wyceną w zależności od sytuacji, nastroju klienta, lokalizacji czy konkurencji w danym rejonie.   My w Raccoon 24 Home uważamy, że takie praktyki powinny zniknąć z rynku. Klient ma prawo wiedzieć, ile zapłaci, a wykonawca, który jest pewny jakości swoich usług i uczciwie kalkuluje koszty, nie ma żadnego powodu, by ukrywać stawki.     Podsumowanie   Jeśli szukasz wykonawcy instalacji budowlanych, który: gra w otwarte karty nie boi się pokazać cen swoich usług oferuje transparentny kosztorys pozwala Ci sprawdzić wycenę jeszcze przed pierwszym kontaktem   to zapraszamy do Raccoon 24 Home. Na naszej stronie znajdziesz transparentny kalkulator usług instalacyjnych, dzięki któremu możesz od razu oszacować koszt planowanych prac i sprawdzić, jak wygląda uczciwa wycena w tej branży.   Nie warto ryzykować współpracy z firmami, które unikają konkretów i nie potrafią jasno określić ceny. Wybieraj wykonawców, którzy szanują Twój czas, pieniądze i nerwy.  
    • Nie zastanawiałbym się nad tym ale już zdążyłem przygotować pole pod ten garaż z kostki brukowej i teraz musiałbym to wszystko robić na nowo.    Jakie byłyby koszty starania się o pozwolenie?
    • Tak Rury wodnej podłogówki prowadzi się w warstwie wylewki. Rury pozostałych instalacji (woda, kanalizacja), także kanały wentylacji mechanicznej układa się w warstwie styropianu. Grubość warstw styropianu można dobrać do średnicy rur - to a propos optymalnej grubości styropianu. To rozstrzygnie instalator. Dylatacje wykonują fachowcy od wylewki, powinny być też zaplanowane w projekcie ogrzewania. Zwykle i tak wykonuje się je w otworach drzwiowych.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...