Skocz do zawartości

Prośba o radę na temat balkonu


Monika77

Recommended Posts

Napisano
Witam serdecznie,

Pół roku temu przeprowadziłam remont tarasu i balkonu zarazem. I tu własnie zaczęły się moje wątpliwości odnośnie obciążenia balkonu. Z balkonu (i tarasu) zostało wszystko "zdarte" do płyty stropu. Na to poszły odpowiednie elementy izolacyje i beton B30 (wylewka). Na obrzeże balkonu zostały przymocowane dwukrotnie specjalne płyty pilśniowe wodoodporne, na które poszła obróbka blacharska. Następnie zostały położone płytki. Moje pytanie brzmi, czy strop balkonu to wszystko wytrzyma? Wiem, może i to głupie pytanie, ale proszę powiedzcie mi czy jest bezpiecznie. Firma, któa to wszystko robiła powiedziała, ze nie ma problemu. Mi jedynie chodzi o bezpieczeństwo mojej rodziny.


Z góry dziękuję i pozdrawiam forumowiczów.
Napisano
Cytat

Moi drodzy,

Widzę, że czytacie wątek. Czy nikt nie jest w stanie mi odpowiedzieć, czy cała ta "konstrukcja" jest bezpieczna?

Plizzzz...



Powiedz, Moniko, czy uważasz, że tutaj to wszyscy mają po szklanej kuli, albo stare fusy z kawy i potrafią wróżyć? Bo jak inaczej odpowiedzieć na Twoje pytanie? Ani nie ma rysunków, ani fotografii, ani wymiarów, ani nie wiadomo jaki ten strop był... jak był wylewany i łączony z całością... Żadnych danych, ale "wy powiedzcie"!

Proponuję odwiedzić portal www.wrozka.pl
Napisano
Jest to bliźniak z lat 70-tych. Poprzednio nie było żadnego ocieplenia balkonu tylko od spodu tynk, a z wierzchu wylewka i płytki. To wszystko zostało wywalone. Od spodu doszło ocieplenie styropianem i tynk, a z wierzchu nowa wylewka, papa termozgrzewalna, hydroizolacja i płytki. Z boku balkonu zostały przymocowane płyty pilśniowe wodoodporne do obróbki blacharskiej podwójne ( 2 warstwy). Nie wiem niestety jaki to był strop, jak zbrojony:(
Mam zagwozdkę czy nie za duzo tego wszystkiego na tym balkoniku. Nie znam się na technicznych aspektach budowy. Wiem, ze Wy jako fachowcy potrzebujecie konkretów, ale cóż.....
I tak dziękuję za odzew.

Pozdrawiam M.
Napisano
Cytat

Jest to bliźniak z lat 70-tych. Poprzednio nie było żadnego ocieplenia balkonu tylko od spodu tynk, a z wierzchu wylewka i płytki. To wszystko zostało wywalone. Od spodu doszło ocieplenie styropianem i tynk, a z wierzchu nowa wylewka, papa termozgrzewalna, hydroizolacja i płytki. Z boku balkonu zostały przymocowane płyty pilśniowe wodoodporne do obróbki blacharskiej podwójne ( 2 warstwy). Nie wiem niestety jaki to był strop, jak zbrojony:(
Mam zagwozdkę czy nie za duzo tego wszystkiego na tym balkoniku. Nie znam się na technicznych aspektach budowy.



Czyli w praktyce, to nie ma większych zmian. Ocieplenie nie stanowi wielkiego obciążenia, tak samo warstwy izolacyjne, płytki były i są... Płyty wodoodporne też nie ze stali...
Wygląda na to, ze Twoje obawy są bezpodstawne. Nie widzę tu zagrożenia.
Napisano
Dziękuję Wam Panowie za szybką i zwięzłą odpowiedź.
Mnie głównie nurtowały te podwójne płyty pilśniowe na końcu balkonu z racji tego, że są one ogromnie ciężkie (może dla mnie kobiety icon_wink.gif.

Najlepszego w Nowym Roku!
Napisano (edytowany)
Cytat

Dziękuję Wam Panowie za szybką i zwięzłą odpowiedź.
Mnie głównie nurtowały te podwójne płyty pilśniowe na końcu balkonu z racji tego, że są one ogromnie ciężkie (może dla mnie kobiety .

Najlepszego w Nowym Roku!


Najlepiej było by odszukać projekt tego budynku.

Nikt z nas nie może gwarantować że tam teraz jest bezpiecznie! ,w trakcie modernizacji mogło dojść do jakiegoś uszkodzenia płyty głównej w takcie np. kucia ,elementy konstrukcyjne powinny być remontowane pod nadzorem osób do tego upoważnionych .


Czy o czymś nie zapomnieliście jeszcze ? a co z balustradą ,czy została wymieniona na nową ,może cięższą bogatszą w elementy z metalu ?Balustrada jest montowana na krańcu płyty balkonu ! Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Czy o czymś nie zapomnieliście jeszcze ? a co z balustradą ,czy została wymieniona na nową ,może cięższą bogatszą w elementy z metalu ?Balustrada jest montowana na krańcu płyty balkonu !



O balustradzie nie było informacji.
Napisano (edytowany)
Cytat

O balustradzie nie było informacji.


O grubościach warstw zdjętych w trakcie remontu i wylanych zamontowanych nowych też nie .
Cytat

czy strop balkonu to wszystko wytrzyma? Wiem, może i to głupie pytanie,



Zgodzić się można tylko z tym że to głupie pytanie bo zadane w nie właściwym miejscu i po zrobionym remoncie .Elementy konstrukcyjne powinny być remontowane pod nadzorem osób do tego upoważnionych i nie są to ,murarze, budowlańcy,czy inni "fachowcy samozwańcy" . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

O grubościach warstw zdjętych w trakcie remontu i wylanych zamontowanych nowych też nie .


Zgodzić się można tylko z tym że to głupie pytanie bo zadane w nie właściwym miejscu i po zrobionym remoncie .Elementy konstrukcyjne powinny być remontowane pod nadzorem osób do tego upoważnionych i nie są to ,murarze, budowlańcy,czy inni "fachowcy samozwańcy" .



Ale padło stwierdzenie:

Cytat

Firma, któa to wszystko robiła powiedziała, ze nie ma problemu.



Firma. Więc przyjmuję, że ktoś to jednak oceniał. Ktoś, kto widział obiekt i ten balkon, oraz wie co tam zrobiono. Ktoś odpowiedzialny.


Poza tym, nie przesadzaj z tymi grubościami warstw.
Napisano
Balustarda jest, jak najbardziej, ale prościutka bez żadnych udziwnień.(na moje oko to jest ona nawet lżejsza niż była).
Oczywiście zdając sobie z powagi i zakresu prac jakie trzeba było przeprowadzić (taras 40 m podpiwniczony i balkon) wzięliśmy firmę, która jest zarejstrowana i bierze udział w przetargach. Również zasięgneliśmy "języka" w ocenie tej firmy. Szef jest po studiach na politechnice, bierze udział w licznych kursach, nie mówiąc już o tym, że buduje domy. Więc teoretycznie ma pojęcie co robi.
Nie omieszkałam i jego zapytac w pierwszej kolejności o bezpieczeństwo, ale z natury jestem osobą, która drąży temat i to co mnie nurtuje stara się wyjaśnić.
Czy ktoś może mi powiedzieć ile taki balkon budowany w latach 70-tych ma nośności? Może to mi pomoże w zrozumieniu tego, czy to wszystko on wytrzyma icon_wink.gif

M.
Napisano (edytowany)
Cytat

Balustarda jest, jak najbardziej, ale prościutka bez żadnych udziwnień.(na moje oko to jest ona nawet lżejsza niż była).
Oczywiście zdając sobie z powagi i zakresu prac jakie trzeba było przeprowadzić (taras 40 m podpiwniczony i balkon) wzięliśmy firmę, która jest zarejstrowana i bierze udział w przetargach. Również zasięgneliśmy "języka" w ocenie tej firmy. Szef jest po studiach na politechnice, bierze udział w licznych kursach, nie mówiąc już o tym, że buduje domy. Więc teoretycznie ma pojęcie co robi.
Nie omieszkałam i jego zapytac w pierwszej kolejności o bezpieczeństwo, ale z natury jestem osobą, która drąży temat i to co mnie nurtuje stara się wyjaśnić.
Czy ktoś może mi powiedzieć ile taki balkon budowany w latach 70-tych ma nośności? Może to mi pomoże w zrozumieniu tego, czy to wszystko on wytrzyma

M.


Nie możemy brać tu odpowiedzialności, bagatelizować tego i usypiać czujności jeżeli sądzi Pani że firma zrobiła coś nie tak proszę zażądać od niej atest na piśmie że balkon po remoncie nadaje się do użytku dla ludzi . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Z tym atestem to przesadzasz. Po co on komu jak rodzina wejdzie na balkon i się wszystko zawali ?

Przyjmujemy tutaj, że wykonawca wiedział co robi i jak i odnosimy się tylko do zastosowania nowych materiałów, które mogłyby obciążyć konstrukcję balkonu - w tym wypadku zagrożenia nie ma. Ale tutaj nikt nie zagwarantuje, że balkon był w dobrym stanie technicznym i w ogóle nadawał się do remontu. Tu faktycznie ktoś powinien "w realu" się z tym zapoznać.
Jeżeli ufasz wykonawcy i uważasz go za fachowca a nie paproka - to moim zdaniem nie ma obaw.
Co się zaś tyczy lat 70-tych - tzw blokowiska też są z wielkiej płyty i ich żywotność szacują na kolejne 60 lat.
Napisano (edytowany)
Balkon i taras nadawał się do generalnego remontu bo przeciekał, odpadały płytki.
Jeśli chodzi zaś o sam strop balkonowy to z niego zostały skute płytki i zdjeta balustrada nic nie wyglądało na to, ze coś zostało uszkodzone. Gdzieś w necie wyszukałam, ze nośnośc balkonu to 500kg/metr kwadratowy. Z całą pewnością obciazenie jest teraz większe, bo i materiały inne do izolacji itp. zostały zastosowane. Balkonik jest mały, ma ok. 4 metrów . Dodam, ze remont został skończony w lato, a więc i ekipa montująca balustradę na nim stała i leżał śnieg i nic się nie stało.
Ale będę dalej drążyła temat, bo czujności nigdy za wiele. icon_smile.gif

P.S Dlatego nigdy nie zdecyduję się na budowę nowego domu - wykończyłoby mnie to psychicznie icon_wink.gif


Dziękuję, M. Edytowano przez Monika77 (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
Cytat

Z tym atestem to przesadzasz. Po co on komu jak rodzina wejdzie na balkon i się wszystko zawali ?



A jak wejdą przebywający goście i się zawali to

odpowiedzialność spadnie na właściciela-odszkodowanie. Jak spadnie na kogoś przebywającego pod balkonem to samo .

W balkonie pręty konstrukcyjne znajdują się przy powierzchni górnej i są narażone na korozję jeżeli balkon przeciekał degradacja jest prawdopodobna. Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

W balkonie pręty konstrukcyjne znajdują się przy powierzchni górnej i są narażone na korozję jeżeli balkon przeciekał degradacja jest prawdopodobna.



5 cm betonowej otuliny drutu zbrojeniowego zabezpiecza go przed korozją. Kliknij w stopce mojego postu "uziom fundamentowy". Tam zawsze jest wilgotno...
Napisano
No 300 kg/m2 to ci nie doszło icon_smile.gif powiedziałbym, że nawet w 30 kg się zmieścił

A że ci przeciekał to pewnie izolacja do wymiany, i polecałbym sprawdzic spadek z balkonu by miał chociaż te 2 stopnie nachylenia.

A co do prętów - jak nie były odkryte (odpryski) to nie powinno być problemów i myślę, ze wykonawca miał to też na uwadze.
Napisano
Cytat

5 cm betonowej otuliny drutu zbrojeniowego zabezpiecza go przed korozją. Kliknij w stopce mojego postu "uziom fundamentowy". Tam zawsze jest wilgotno...



W balkonie jest inaczej strefa rozciągana jest od góry więc otulina jest rozciągana .Fundamenty to inna bajka nie ma bezpośredniego dostępu powietrza.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Chodzi mi o to że chce dokleić kawałek płytki przy tarasie tej co jest na zdjęciu ,ponieważ odpadła kiedyś tam końcówka .Tylko mam problem od spodu nie mam jak tego przykleić i do czego przykleić .Przyłożyłem od spodu jakieś drewienko ale dotknę tego to całość odchodzi .    
    • A coś innego niż przekładanie bo nie oderwę teraz tych listw co są przy krokwi i jak sam w te szpary to brzydko będzie wyglądać.   
    • Taki kierunek zmian był rozważany już na początku XXI wieku i stąd wziął się pierwotny termin wymiany wszystkich liczników energii elektrycznej ustalony na rok 2022 roku. Na szczęście nie było takich mocy przerobowych światowego przemysłu licznikowego, żeby wyprodukować ich odpowiednią ilość, a i firmy odbiorcze nie byłyby w stanie wykupić takich ilości, więc temat energii biernej przycichł i nie jest poruszany publicznie. Bo nie da się obciążyć części odbiorców kosztami, a innych nie. Jednak nikt o nim nie zapomniał, jestem tego pewien i po wymianie wszystkich liczników na elektroniczne (jest nowy termin), na 100% energetyka wróci do poważnych rozważań, bo innego wyjścia nie ma. Bo do klasycznej mocy biernej (indukcyjna i pojemnościowa) doszła teraz moc odkształceń, będąca skutkiem stosowania wszelkich elementów półprzewodnikowych, której to mocy udział w przesyle całkowitym energii będzie tylko wzrastał. A ten  przesył generuje wyłącznie straty, tak jak i przesył innych rodzajów energii biernej. I ktoś za to zapłacić musi. 
    • Jest jeszcze jeden aspekt całej sprawy. Obecnie zakłady energetyczne nie naliczają odbiorcom indywidualnym opłat za przekroczenie dopuszczalnego obciążenia mocą bierną. Dotyczy to zarówno zwykłych gospodarstw domowych, jak i tych, w których są mikroinstalacje PV (panele PV). Jednak mają taką możliwość i mogą zacząć to robić już na bazie obecnie obowiązujących umów. Kilka lat temu już taka próba była ze strony jednego z zakładów energetycznych. Dotyczyła właśnie prosumentów, czyli odbiorców z mikroinstalacją PV. Szybko się z tego wycofano, gdy o sprawie zrobiło się głośno. Ale jestem praktycznie pewien, że ta sprawa do nas kiedyś wróci. Prędzej czy później dotknie nawet tych, którzy nie mają PV. Tym bardziej, że o ile stare liczniki analogowe w ogóle nie rejestrowały mocy biernej, to te nowe elektroniczne już to robią. Są więc techniczne możliwości żeby coraz więcej osób rozliczać uwzględniając moc bierną, czyli wziąć od nich więcej. 
    • Z tego, co się orientuję, to prawda – nie ma tam liczbowych progów, za to są w WT. Dyrektywa wprost zobowiązała państwa do nowych standardów nZEB i ZEB. Kraje same muszą ustalić, jakie parametry są konieczne, by budynek spełnił wymagania. Więc nie ma narzuconych wartości, ale jest narzucony cel.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...